Ten głód (okładka  twarda, wyd. 03.2024)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 34,96 zł

34,96 zł
54,89 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Ta książka jest szalona. Musisz ją przeczytać.

– magazyn „Bon Appétit”

Ekscytujący utwór z elementami powieści detektywistycznej i horroru, przedstawiający czarującą psychopatkę ze świata kulinariów.
Entuzjastycznie przyjęta przez krytyków literackich, zwracających uwagę na feministyczny aspekt historii („The New York Times”, „The New Republic”) i komediowy ton powieści, w której forma satyry jest zarazem krytyką definicji płci („Vanity Fair”), porównujących wątek etyki morderstwa jako hołdu dla piękna z powieścią Pachnidło Patricka Süskinda („The New Republic”) i określających ją jako „szatańsko zabawną” („Publishers Weekly”).

Horror należy do kobiet

Dorothy Daniels przyrządza doskonalsze potrawy niż najlepsi szefowie kuchni. Podobnie jak sztuki kulinarne kocha też seks, dlatego podróżuje z Manhattanu do Włoch, aby smakować ich obu. Jest fenomenalną krytyczką kulinarną, ale też skazaną na karę więzienia seryjną morderczynią.

Historię zbrodni opowiada zza krat: od dzieciństwa, przez szczyt kariery, do momentu, w którym wbija szpikulec do lodu w szyję mężczyzny na Fire Island. Podróżuje w czasie między życiem obecnym a tym, które doprowadziło ją do celi. Wspomina, co wówczas jadła, nie pomijając także mężczyzn. Odkąd zrozumiała, że namiętność oznacza upragnioną władzę, nic nie było w stanie stanąć jej na drodze.

Chelsea G. Summers – amerykańska pisarka, niezależna dziennikarka z tytułem doktora w dziedzinie osiemnastowiecznej literatury brytyjskiej. W swoich artykułach pisze o seksie, polityce, technologii, modzie i kulturze. Zadebiutowała powieścią Ten głód (2020). Swój czas dzieli między Nowy Jork i Sztokholm.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1453606083
Tytuł: Ten głód
Autor: Chelsea G. Summers
Tłumaczenie: Gardner Urszula
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mova
Język wydania: polski
Liczba stron: 376
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-03-13
Data wydania: 2024-03-13
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 208 x 33 x 140
Indeks: 59374374
średnia 4,3
5
50
4
25
3
10
2
2
1
3
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
30 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
12-03-2024 o godz 19:24 przez: Kamil
Powieść z gatunku literatury pięknej z elementami thrillera psychologicznego i horroru, przedstawiająca czarującą psychopatkę ze świata kulinariów. Entuzjastycznie przyjęta przez krytyków literackich, zwracających uwagę na feministyczny aspekt powieści, a także jej lekko komediowy ton, w której forma satyry jest zarazem krytyką definicji płci. Dorothy Daniels jest popularną krytyczką kulinarną, wytrawną smakoszką, czarującą, inteligentną, silną i niezależną kobietą o wysublimowanym poczuciu estetyki, a także... psychopatką i kanibalką 😏 powieść napisana jest w formie pamiętnika, który Dorothy spisuje zza więziennych krat. Narratorka od pierwszych stron wprowadza nas w swój przepełniony smakami, lekkim podejściem do związków, seksu i mężczyzn świat. Dorothy przedstawia się jako emanacja niezależnej kobiety, która nie chce się ograniczać tylko czerpać przyjemność z życia pełnymi garściami. Jest prawdziwą hedonistką, która poszła o krok za daleko gdy zaczęła mordować swoich kochanków... i przyrządzać z nich wymarzone dania 😱 Powieść ta przede wszystkim zachwyca niebanalną narracją i językiem, kontrastującym z czasami odrzucającą wręcz obrzydzliwą treścią pełną sugestywnych, dosłownych opisów morderstw jak i profanacji zwłok dokonywanych przez Dorothy. Jest to niesamowite studium psychologiczne perwersyjnie wysublimowanej psychopatki, która doskonale potrafi manipulować mężczyznami potrzebnymi jej do realizacji swoich wyuzdanych kulinarnych wizji. Bo dla Dorothy bardzo ważną sferą życia jest jedzenie, smakowanie, przyrządzanie wykwintnych potraw, szukanie nowych połączeń smaków, nawet kosztem ludzkiego życia. Zresztą narratorka zaprasza nas do moralnych rozważań nad tym czym tak naprawdę różni się ludzkie mięso od zwierzęcego. Przecież zarówno w jednym jak i drugim przypadku trzeba poświęcić życie, czującej i myślącej istoty. Liczne opisy tego jak traktuje się i co przeżywają zwierzęta w rzeźniach pokazują jaki piekielny los ludzie gotują zwierzętą pod płaszczykiem zapewnień o humanitaryźmie. Dorothy pomiędzy opisami swoich pdobojów miłosnych, zbrodni i kulinarnych uciech przeprowadzą też nas przez inne aspekty swojego życia w tym relacje rodzinne, przyjaźnie, karierę zawodową czy też więzienną codzienność, która jest stałym elementem jej obecnej egzystencji. Narratorka przedstawia nam ciekawe spojrzenie na świat, ludzkie relacje, snuje o moralnych aspektach życia, wszechobecnej hipokryzji i wpasowywaniu się ludzi w swoje ciasne role, które ograniczają zarówno rozwój osobisty jak i kreatywność. Przyznam, że ta niebanalna powieść mnie wciągnęła od początku, autorka umiejętnie podsycała moje zainteresowanie opowieścią Dorothy. Jest to znakomite połączenie literatury pięknej z thrillerem i horrorem biorąc z tych gatunków to co najlepsze, a nie to co kliszowe. Te powieść dosłownie nomen omen się smakuje 😉 moim zdaniem podchodzi pod coś wybitnego, acz nie nazwałbym jej inkluzywną ponieważ przez wzgląd na szczegółowe i obrazowe opisy morderstw, a także delikatnie mówiąc kontrowersyjne poglądy narratorki, wrażliwe osoby mogą mieć problemy z żołądkiem, ja jedynie czułem taki dyskomfort, ale przyjemny. Czułem, że autorka traktuje mnie poważnie i chce mnie zmusić do myślenia. Nie jest to łatwa literatura, ale niezwykle satysfakcjonująca 👌
Czy ta recenzja była przydatna? 3 1
2/5
13-03-2024 o godz 17:54 przez: Aleksandra
🥩 Zacznijmy od nakreślenia fabuły. Powieść jest niejakim pamiętnikiem głównej bohaterki - Dorothy Daniels. Cała książka jest stworzona na kształt notatek z życia kobiety. Jest pełna przemyśleń, opisów z dzieciństwa, dorastania i młodości. Znajdziemy w niej również bardzo dużo smakowitych opisów bardzo wyszukanych potraw, ponieważ Dorothy jest wybitną krytyczką kulinarną. 🥩 Nie byłabym sobą, gdybym nie przeanalizowała psych0patki pod kątem psychologicznym. Wyciągam następujące wnioski: - Dorotka jest narcystyczną psych0patką, na każdego swojego partnera szuka haka, ponieważ jak sama mówi, chce go w razie potrzeby szantażować - Jej matka była nieobecna, jedyną formą miłości wobec dzieci było to, że gotowała i piekła pyszne jedzenie - stąd pewnie pasja Dorothy - Ojciec nałogowo zdradzał matkę, Dorota o tym wiedziała - Myślę, że jej skłonności psych0patyczne dotyczące chorej kontroli nad mężczyzną, uwodzenie, by następnie go z4bić i zjeść jako pasztet na kanapce wynikają z głębokiej nienawiści do ojca i krzywdy, jaką swoimi romansami wyrządził rodzinie 🥩Moje zarzuty wobec książki: - Nie kupuję feministycznej otoczki wokół tej książki - Nie rozumiem tej fascynacji chorą psych0patką i nie widzę żadnego feminizmu w krzywdzeniu mężczyzn i zjadaniu ich, jak przysmak - Dorothy porównuje masowe morderstwa do McDonalda, siebie jednak opisuje jako wytrawną seryjną morderczynię, czyli ekskluzywną restaurację - Jak dla mnie za dużo w tej książce scen aktów zbliżeń, momentami zbyt naturalistyczna - TRIGGER jest bardzo „anatomiczna”, dokładna w swych opisach wiadomo, jakich scen 🥩Moim zdaniem następuje tu ogromny problem romantyzowania dewiacyjnych zachowań, jak to miało miejsce w przypadku Dahmera. To prawda, nasza główna bohaterka jest cholernie atrakcyjna, przepiękna, piekielnie inteligentna, jednak zachwycanie się nią, jest moim zdaniem po prostu niewłaściwe. Domyślam się, że narażam się na krytykę, ponieważ książka zbiera baaardzo dobre opinie. Rozumiem to, ponieważ język jest wyszukany, metafory trafne, humor, sarkazm, świetne opisy dań - to są plusy książki. Jednak do mnie nie trafiła, a szkoda.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 1
4/5
20-03-2024 o godz 17:14 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Eksplorująca podszyte kuriozalnym artyzmem oblicze odstręczających zbrodni. Kompilująca przesiąknięte pasją doznania cielesne i kulinarne. W feministycznym tonie obnażająca nieprzeniknione szaleństwo kobiecego umysłu. „Ten głód” to powieść snuta narracją bliską literaturze pięknej, głęboko refleksyjna, otulona kontemplacyjnym liryzmem i nostalgią, a przy tym okrutnie dosadna, niestroniąca od dosłownej obrazowości śmierci i… towarzyszącej jej konsumpcji. Zarazem ewidentnie zaskakująca intensyfikującym się apetytem na zatracenie się w jej czeluści – krępująca wzbierającą w duszy odbiorcy fascynacją, zawstydzająca literackim ukontentowaniem z obcowania z tak osobliwą treścią. Nie sposób odmówić jej szokującej wymowności skrywającej się w zakamarkach umysłu protagonistki, którą intencjonalnie Chelsea G. Summers łagodzi niemalże poetyckim, kreślącym soczyste rozważania piórem. To iście makabryczna wizja, zanurzona w esencji smaków i oparach aromatów, a tym samym mimowolnie sensorycznie oddziałująca na zmysły, o historii krytyczki kulinarnej, która największej rozkoszy egzystencjalnej dopatruje się w pobudzaniu kubków smakowych i fizycznej namiętności. Obie odsłony jej nieskrępowanych, swobodnie lubieżnych doświadczeń się przenikają, szczelnie uzupełniają, korelują w solidnym uścisku euforii – tak nietuzinkowy mariaż eksperiencji musi mieć jednak swoje bolesne konsekwencje. To bowiem zaaranżowana w więziennej celi forma znegliżowania swoich bezpruderyjnych, zajmująco frywolnych tajemnic i upodobań – nie tylko dryfujących wokół pożądania, ale również wokół gastronomicznych sympatii. Z brawurą i wyborną zuchwałością, Chelsea G. Summers serwuje gatunkowe połączenie grozy, thrillera psychologicznego i groteski, na których fundamencie balansuje między pozbawioną choćby szczypty ryzyka teraźniejszością zza krat a barwnie komponowaną z zakazanych składników życia przeszłością. To wybrzmiewające subtelną makabreską wspomnienia utrwalone w meandrach dzieciństwa i okresie dorastania, o pierwszych starciach z dorosłością, karierze, relacjach przesiąkniętych charakterną fizykalnością, jak i tych całkowicie szczerych – rezonujących nie tylko w zaspokojonych pragnieniach i dwojako pojmowanym głodzie, ale też w sercu. To powidoki przybliżające najbardziej krwiste, ożywcze i elektryzujące odmęty pamięci niesione piórem kobiecego ucieleśnienia zła, które zakosztowało w nikczemności, bezwzględności i wyrachowaniu, przewrotnie nieutożsamianymi przecież z płcią piękną, błędnie pojmowaną jako delikatniejszą. Autorka tworzy kreację ostrą niczym nóż szefa kuchni, intrygująco wyuzdaną, sugestywnie eksponującą niedocenianie damskich wizerunków w otchłani morderczej żądzy i obsesji. Rozpisaną z inteligencją i błyskotliwością, a nawet wirtuozerią okraszoną hipnotyzującą intymnością, współcześnie obsceniczną, która z powłóczystością i niespiesznością godną rozsmakowania się w wysublimowanym daniu uwypukla naturalistyczną prozę. To powieść iście mocna, z obrzydliwością urzekająca eksplozją realistycznie przekazanej interpretacji zmysłowości na tle dwóch największych przyjemności, które oferuje świat – jej mroczny, hedonistyczny posmak długo osadza się goryczą na języku.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
4/5
07-04-2024 o godz 20:18 przez: Ola
[Współpraca recenzencka] "Ten głód" jest powieścią łączącą kilka gatunków - literaturę piękną z thrillerem psychologicznym, otoczoną masą kulinarnych popisów, o których wcześniej nie miałam okazji słyszeć, ze szczyptą mroku i makabryczności. Brzmi wspaniale? Dorothy Daniels, osadzona w więzieniu tworzy rodzaj pamiętnika, zwięzłej autobiografii opisując swoje życie pełne wrażeń. I to dosłownie, bohaterka ta lubuje się w mocnych doświadczeniach, świadoma swej atrakcyjności oddaje się flirtom i urokom bycia bogatą, świadomie bezdzietną kobietą. Mężczyźni rzadko są w stanie oprzeć się inteligentnej, pewnej siebie psychopatce, nie wiedząc że w jej głowie już pewnie kiełkuje plan, którą część ich ciała upichci. Dorothy w książce podzielonej na rozdziały o tytułach nawiązujących do mniej lub bardziej wyszukanych potraw przedstawia swoich kochanków napotykanych na różnych etapach życia. Oczywiście było ich zbyt wielu, by każdemu poświęcić chwilę uwagi, lecz dla tych najistotniejszych, którzy są jej częścią (dosłownie i w przenośni) znalazła miejsce w swej książce, siedząc otoczona więziennym murem. Pomysł na fabułę uważam za bardzo dobry i również dobrze wykonany. Ale w moim odczuciu tylko dobrze, bez większego entuzjazmu. Nie wiem czy to efekt tego, że czytam za dużo brutalnych książek czy też nie, jednak morderstwa popełnione przez Dorothy nie wywołały we mnie większych emocji, jedyne naprawdę efektowne było to we włoskim sklepie mięsnym, ale nie będę za dużo zdradzać. Podejrzewam, że głównym problemem, który wywołał efekt płaskości tych wydarzeń jest to, że ofiar głównej bohaterki prawie nie poznajemy, a przynajmniej w większości. Z tego względu byli dla mnie tylko papierowymi wytworami umysłu, nie mogłam wczuć się i odnaleźć w nich zbyt wiele ludzkości. Pomijając ten aspekt, wrażenie za to wywołuje to, co Dorothy robi ze swoimi exkochankami kiedy już przejdą na tamten świat. Aktom kanibalizmu nie można odmówić obrzydliwości, ale niesmak również budził psychologiczny element tych czynów, to jak bohaterka ze spokojem i pełnią przekonania mówi o swoich potrawach, których składnikiem jest człowiek. Ale w końcu czego innego niż braku empatii i sumienia można spodziewać się po psychopatce? Pod tym względem wykreowanie Dorothy i jej psychiki wyszło naprawdę świetnie. Najbardziej jednak w powieści tej przykuł moja uwagę język autorki, niezwykle inteligentny, pełny porównań, błyskotliwych uwag, cały czas łapiący moją uwagę. Dzięki temu czytało mi się bardzo sprawnie i przyjemnie. Sposób napisania "Tego głodu" w formie monologu, zahaczającego o dużo pobocznych tematów i elementów z życia bohaterki jest według mnie najmocniejszą stroną książki. Oprócz wzbudzania mojego zainteresowania dobrze pełni też rolę podkreślenia charakteru Dorothy, jej inteligencji, oczytania i światowości. Podsumowując nie mogę powiedzieć, że się zawiodłam, bo bawiłam się naprawdę bardzo dobrze, polubiłam bohaterkę i doceniam pomysł na fabułę, myślę że dokładnie czegoś takiego brakowało mi na mojej półce. Szkoda tylko, że czegoś mi zabrakło, odrobiny przytupu, większych emocji. Ale i tak jestem usatysfakcjonowana, cieszę się że miałam okazję poznać tą fantastycznie wydaną historię. Ig: someone_who_reads_
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-03-2024 o godz 15:21 przez: Claubooksbeautylife
Cześć i dzień dobry! Zacznę od tego, że jeżeli jesteście głodni to sięgając po te książkę głód będzie się wzmagał albo odechce wam się jeść czegokolwiek. W obydwu przypadkach z pewnością książki nie rzucicie w kąt. To książka z rodzaju tych, przez które przemawiać będzie wasza ciekawość, żądza i pragnienie poznania lepiej głównej bohaterki, Dorothy. Ale ostrzegam, to nie jest książka dla wrażliwców z wybujałą wyobraźnią. Raczej nazwała bym ją książką dla odważnych, ciekawych i lubiących kulinaria, lecz niekoniecznie te klasyczne, wręcz wykwintne, a zarazem przepełnione szaleństwem. Jestem pewna, że nie znacie nikogo, kto przyrządza tego typu dania... I teraz robi się ciekawie, bo Dorothy jest krytykiem kulinarnym, dania, które przyrządza niosą ze sobą spore ryzyko i grozi za nie nawet dożywocie. Poznajcie tę specyficzną kobietę, która nie boi się niczego ani nikogo, a ryzyko, które miesza się z namiętnością to jej chleb powszedni. Dorothy oprócz zdolności kulinarnych posiada również wysoce rozwiniętą zdolność uwodzenia i wabienia mężczyzn. Prócz nienagannego wyglądu posiada również wysoki iloraz inteligencji, co łączy się z kreatywnością i jej sposobem na życie. Główną bohaterka zaprasza czytelnika na ucztę opisaną w formie pamiętnika, w którym dzieli się z nim swoimi przygodami, które wręcz można by nazwać „wyrwanymi z kontekstu”. Wciąga, kręci i nęci, opowiadając o swoim świecie, który wygląda jak jakaś iluzja, seans, z którego ma się ochotę zarówno wyjść, ale i zostać, by poznać zakończenie i spuentować je napisami końcowymi. Bo Dorothy to psychopatka o specyficznych upodobaniach i specyficznych kubkach smakowych. Według jej własnych przekonań byle czego do ust nie weźmie. Jej dania muszą być najwyższej jakości, a sposób ich przyrządzania krwiście liryczny. Ta kobieta to kanibalka, o zgrozo! Do teraz nie potrafią pojąc ,z jaką finezją i zawziętością o tym opowiada. Namiętność to chęć władzy, posiadania i niekończąca się uczta dla zmysłów. To niepojęta i niezrozumiała podróż po jej życiorysie, choć ta perspektywa jest karygodna Dorothy bawi się przy tym wyśmienicie. Mimo, że zabrzmi to dziwnie, ale ja również bawiłam się przy tej lekturze wybornie 🤭 Seryjna morderczyni, kochanka męskich serc i sprawczyni męskich orgazmów serwuje im koniec żywota, z jakże zaciekłą premedytacją, wieńcząc ich ziemską podróż rozdrabniając ich na kawałki. Wiem, wiem brzmi absurdalnie, ale tacy ludzie istnieją naprawdę, strach się bać. Jeżeli ciekawi was tytuł i zakończenie tej historii to zapraszam do sięgnięcia po lekturę. Jeszcze na koniec muszę dodać, że okładka tej książki to arcydzieło, nie mogę się napatrzeć. Jak to się mówi: wpatrzona jak sroka w gnat, czy jakoś tak. Polecam dla tych czytelników, którzy lubią jazdę bez trzymanki, przy której umysł pracuje na najwyższych obrotach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-03-2024 o godz 00:10 przez: Rude Kadry
Co to była za książka! "Ten głód" jednocześnie mnie obrzydzał i fascynował. Czysta perwersja, zepsucie, morderczy apetyt, a wszystko to okraszone najbardziej wyrafinowanymi potrawami o jakich słyszałam. Chelsea G. Summers z prawdziwą pisarską wirtuozerią operowała słowami tworząc historię unikatową, niepodrabialną, specyficzną i z pewnością zabójczo dobrą. Eksplorując najciemniejsze zakątki ludzkiej duszy przedstawiła czytelnikom obraz krytyczki kulinarnej, kobiety silnej, niezależnej, twardo stąpającej po ziemi, a jednocześnie seryjnej morderczyni, psychopatki, więźniarki. "Ten głód" juz od pierwszych stron przykuwa uwagę swoją formą: książka pisana jest w formie pamiętnika. Dorothy wprowadza czytelników do swojego świata przepełnionego smakami, cielesnymi rozkoszami i tabunem mężczyzn, którzy na jedno jej skinienie są gotowi na wszystko. To iście hedonistyczna powieść kusi swoją niecodzienną tematyką, zwraca na siebie uwagę okładką, by wycisnąć z czytelnika skrajnie różne emocje. Podczas lektury na przemian odczuwałam ekscytację napędzaną hasłem "co będzie dalej?!", przez "wow, ależ z niej niezależna kobieta!", po "niedobrze mi...". Towarzysząc Dorothy w więzieniu, czytelnicy wspólnie z nią wyruszają w sentymentalną podróż ku wspomnieniom. Bohaterka bardzo dużo uwagi przykładała do jedzenia, istnej eksplozji smaków, oraz do swoich partnerów, którzy służyli jej do realizacji najbardziej wyuzdanych pragnień, aż po akty kanibalizmu. "Ten głód" to ekstatyczna spowiedź seryjnej morderczyni, a jednocześnie szczegółowa analiza umysłu psychopatki zdolnej do wszystkiego, by osiągnąć swój cel. "Ten głód" to powieść z pogranicza thrillera, grozy i literatury pięknej. Autorka z każdego gatunku wzięła co najlepsze, by stworzyć powieść niekonwencjonalną, wybitną. Jestem wręcz przekonana, że książka Summers zbierze skrajne opinie, ale ja jestem nią szczerze zachwycona. Autorka stworzyła powieść, która jednocześnie mnie pasjonowała i odrzucała. Zachwycała i obrzydzała. Piękno słów kontrastowało z paskudnymi czynami Dorothy. Z pełną świadomością informuję, że pomimo moich zachwytów i uwielbienia "Tego głodu", nie jest to powieść, którą polecę każdemu. Jest dobitnie szczegółowa w opisach morderstw, co dla wielu osób może być odrzucające. Ja sama miałam do tego dystans, a do książki bardzo pasuje mi określenie obrzydliwie fascynująca i z pewnością jeszcze długo będę o niej myśleć. Jeszcze nigdy nie czytałam powieści, która wywołała we mnie aż tak wiele skrajnych emocji. Moje 9/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-04-2024 o godz 18:10 przez: Kamila Kwiecińska
🥩💞 Dorothy Daniels — kobieta idealna. Pełna seksapilu krytyczka kulinarna, posiadająca niesamowite umiejętności kulinarne i jeszcze większy głód na zaspokojenie swoich cielesnych pragnień. Kim jest obecnie? Osądzoną w więzieniu kanibalką — pytanie wypada więc postawić jedno. Jak do tego doszło? 🥩💞 Całą historię w powieści: Ten Głód autorstwa Chelsea G. Summers poznajemy z perspektywy pierwszej osoby. Możemy więc przyjąć, że cała historia nie jest niczym więcej jak pamiętnikiem naszej Dorothy. A wierzcie mi, oj ma ona wam wiele do opowiedzenia. 🥩💞 Żyjąc na poziomie, na jakim żyła nasza bohaterka wciąż pragnie się przesuwać granicę. Granicę dobrego smaku, wyjątkowości potraw, wytrzymałości w łóżku bowiem wszystko nagle stało się głodem, którego nie sposób zaspokoić. Nasza bohaterka ciągle pragnie więcej i jeszcze więcej co doprowadza ją do przekroczenia granicy, której nikt z nas nigdy przekroczyć nie powinien. Oj nie nie nie, to nie jest książka, przy której ma wam być wygodnie — oczywiście spotkacie tu barwny i miejscami wręcz przepiękny opis dań czy zdarzeń, które wydarzają się naszej bohaterce, ale wszystko to kontrastuje ze scenami mordów — przy których ci bardziej wrażliwi czytelnicy mogą poczuć się zniesmaczeni. 🥩💞 Wiecie co poruszy was najbardziej? Brak wyrzutów sumienia naszej bohaterki. Oj tak Dorothy nie żałuje niczego co zrobiła, uważa wręcz że mężczyźni, których uprzednio uwiodła przed zamordowaniem dostępują swego rodzaju zaszczytu jednocząc się z nią. W końcu jak w pewnym momencie mówi nam ona sama "Jedz to, co kochasz - mawiają. I tak robiłam." 🥩💞 Chociaż wiem, że zabrzmi to dziwnie, jestem absolutnie oczarowana tą historią. W końcu po wielu latach czytania horrorów trafiłam na coś co jest tak niesamowicie inne. Pełne seksu, a jednocześnie autorefleksji na temat przemijania i budowania relacji. Po co się z kimś wiążemy? Co robić dalej, gdy ma się wrażenie, że w relacji osiągnęliśmy już wszystko? Ta książka sprawi, że po lekturze będziecie ją obracać na języku i w głowie godzinami — szukając odpowiedzi idealnej. Nie wolno nam jednak zapomnieć o tym, że odpowiedź idealna nie istnieje. 🥩💞 Polecam absolutnie każdemu, jednak jest to na pewno literatura dla dorosłego odbiorcy. Uprzedzam lojalnie, że niektóre sceny mogą wzbudzić w was niesmak. Ale dla całokształtu absolutnie warto tę książkę przeczytać. Szukacie czegoś nietuzinkowego i innego? Właśnie to znaleźliście.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-04-2024 o godz 20:04 przez: faythetraveler
Napisana w formie pamiętnika "Ten głód" to opowieść Dorothy - kulinarnej krytyczki, psychopatki, kobiety sukcesu, morderczyni. Można by użyć wielu na pozór sprzecznych rzeczowników, by opisać Dorothy, co jest niezwykłe fascynujące, tak samo jak cała ta opowieść. Czytając o kobiecie, która z dreszczykiem emocji odkrawała tępym nożykiem wątrobę swojego kochanka, by następnie przyrządzić z niej pasztet, który zjadła ze smakiem rozsmarowany na pysznym toskańskim pieczywie - to było doświadczenie zarówno przerażające jak i niesłuchanie stymulujące zmysły. Niemal czułam adrenalinę towarzyszącą człowiekowi za każdym razem, kiedy robi coś, czego nie powinien robić; serce biło mi szybciej, a rozum krzyczał "kobieto co ty czytasz!", kiedy dłonie w pośpiechu wertowały kartki a oczy pożerały kolejne strony tej powieści. Urodzona w latach sześćdziesiątych, główna bohaterka zabiera nas nie tylko w podróż do czeluści swojego umysłu, ale także podróż w czasie i podróż po przepięknych Włoszech. Czytelnik poznaje historię Dorothy od dzieciństwa aż do czasu, kiedy w wieku pięćdziesięciu-paru lat trafia do więzienia. Mimo emocjonalnego chłodu i, oczywiście, faktu, że Dorothy morduje swoich kochanków, by ich potem skonsumować, nie da się tej kobiety nie lubić, a przynajmniej nie da się jej nie podziwiać. Spodziewałam się, że ta powieść zmiecie mnie z planszy, a gdyby tak było, oceniłabym ją na 5 gwiazdek. Nie zmiotła, ale wciąż wywarła na mnie ogromne wrażenie. Podobała mi się przede wszystkim dbałość o szczegóły, zarówno fabularnie, jak i wątkowo. Nie jestem ekspertem w kuchni, ale uważam, że wiele się z tej książki można nauczyć o samym gotowaniu. Dorothy nie tylko potrafi w pasztet z ludziny, ale też przykładowo podpowie jak najlepiej gotować warzywa strąkowe! Ogromny plus za pomysł - czytając historię Dorothy w tej formie, z pierwszoosobową narracją kobiety, która opowiada o swoim życiu, przez cały czas miałam wrażenie, że czytam spowiedź realnej, prawdziwej osoby. Nie muszę chyba dodawać, że największym atutem tej powieści jest motyw kanibalizmu, z którym rzadko spotykam się w literaturze, więc historia ta była dla mojego otwartego umysłu jak powiew wiosennej świeżości. Polecam tę historię tym odważnym czytelnikom, którzy nie obawiają się kontrowersyjnej literatury, a wręcz przeciwnie, tak jak ja, uwielbiają wygrzewać się w jej blasku, choćby parzył jak diabli.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-04-2024 o godz 13:47 przez: Martyna
Tej historii nie czyta się dla niesamowitych plot twistów czy też pędzącej akcji. ZDECYDOWANIE NIE! To dzieło, w którym macie chłonąć piękny, ale i makabryczny język! To książka, którą się poznaje, aby przemyśleć pewne rzeczy czy też zawędrować myślami do nieznanych nam dotąd tematów.  Dorothy Daniels poznajemy już za krat, całą książkę można uznać za jej pamiętnik po życiu, po smakach oraz po pożądaniu. Jako, że jest on pisany z pierwszej osoby wręcz wchodzimy w jej życie, zaczynamy myśleć jak ona i będziemy się także starali ją zrozumieć (co może okazać się za trudne). W książce zdecydowanie nie będzie chronologi - raz Dorothy będzie mówić o jednym mężczyźnie, a potem zapomnimy o jego wątku, aby został nam przypomniany za x ilość stron.  Dorothy jako krytyczka kulinarna miała wielką wrażliwość do smaków. Swoją pracę wykonywała dobrze, choć nie opanowała rządzy, aby poznać więcej i bardziej. Chciała znaleźć się w tym dość małym gronie ludzi zjadających swój gatunek - została kanibalką.  Nie chciała ona jednak zjadać zwykłych obojętnych jej ludzi, porządała tylko mężczyzn, których kiedykolwiek obdarzyła swymi uczuciami. Jest ona w pełni świadomą i poczytalną osobą, ale nie żałuję swoich czynów, wręcz jest z siebie zadowolona. Zadowalała się dopiero, gdy wiedziała, że zostaną z nią na zawsze.   Styl pisania naprawdę mi odpowiadał. Jest to dość oryginalna historia i myślę, że nie wiele znajdziecie książek na rynku o mordercach pisanych z takim kunsztem. Dorothy używała wielu metaforycznych wyrażeń pisząc o jedzeniu i nie tylko. Jej myśli dotykały sfer życia, przyjaźni, miłości czy samego języka, którym się posługujemy. W jej życiu było także dużo porządnia i erotyzmu, więc musicie pamiętać, że na pewno będzie o tym dużo w samej książce. Nie zwiedźcie się też pysznymi opisami potraw. Będę tu też sceny makabryczne, z którymi osoby wrażliwsze na takie tematy będę miała problem podczas czytania.  Taką osobą byłam też ja. Mimo właśnie czegoś co mnie odrażało było też coś co popychało mnie do tego aby czytać dalej. Jest dużo krwi to na pewno i rzeczy, których normalny człowiek nie wyobraża sobie zrobić.  Z zadowoleniem mogę stwierdzić, że nie żałuję przeczytania, a wręcz się cieszę, że literatura nadal mnie zaskakuje. Nie dziwię się też, że jest ona dość głośną książką szczególnie za granicą. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-05-2024 o godz 13:28 przez: Olga
"Ten głód" to swego rodzaju pamiętnik seryjnej morderczyni, która z zimną krwią pozbawia życia swoich kochanków, aby potem wykorzystać ich części ciała do przygotowania wykwintnych dań. Przyznam, że byłam nieco sceptycznie nastawiona do tej książki i sam jej początek potwierdził moje obawy, wzbudzając we mnie ambiwalentne odczucia. Miałam wrażenie, że jest zbyt chaotycznie, że zdania bywają konstruowane w dziwny sposób, przez co czasem musiałam czytać jeden fragment po dwa razy lub cofać się kilka zdań wstecz, aby się upewnić, czy dobrze wszystko zrozumiałam. Przeskoki czasowe nie ułatwiały sprawy. Dodatkowo odrzucały mnie niektóre osobliwe porównania, które często miały nawiązywać do sztuki kulinarnej, co z jednej strony było fajnym smaczkiem, lecz z drugiej strony niektóre metafory były dla mnie dość żenujące. Nie wiedziałam jak się do tego odnosić, czy to tak na poważnie i miało to brzmieć poetycko? Czy może był to specjalny zabieg i mam traktować te narrację z przymrużeniem oka, jako specyficzny czarny humor seryjnej morderczyni? Z biegiem czasu coraz bardziej skłaniałam się ku drugiej opcji, dzięki czemu zaczęłam czerpać przyjemność z lektury. Bywało też wulgarnie i dosadnie. Bardzo dokładnie i obrazowo zostały opisane mordy popełniane przez bohaterkę oraz to, jak skrupulatnie się do nich przygotowywała. Podobał mi się zabieg burzenia czwartej ściany, gdy narratorka zwracała się bezpośrednio do czytelnika. Na plus zasługuje fakt, że miała ona cechy charakterystyczne dla seryjnych morderców. I raczej nie polubimy się z tą socjopatką ;) Jednak zabrakło mi więcej wyjaśnień motywów jej działania, ukazania, co ją pchnęło do tak strasznych czynów. Przydałby się bardziej pogłębiony portret psychologiczny. Była jeszcze jedna rzecz, która mi zgrzytała, mianowicie to, w jakich okolicznościach nasza morderczyni została aresztowana. Według mnie było to mocno naciągane, można to było rozegrać o wiele lepiej. Podsumowując: pierwsze sto stron z lekka mnie wymęczyło, ale dalej było coraz lepiej i zaczęła się bezkompromisowa jazda bez trzymanki. Specyficzna i dziwna, momentami groteskowa, makabryczna i wulgarna. Ostatecznie po przymknięciu oka na niektóre aspekty - świetnie się na niej bawiłam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-03-2024 o godz 14:34 przez: wyszeptajmiksiazke
Tytuł ten zaintrygował mnie już kilka lat temu i byłam go spragniona. Nie wiedziałam co mnie czeka. Nie nastawiałam się na nic, po prostu chciałam skosztować i sama się ustosunkować do lektury. Ten głód to lektura, która ma w sobie obsceniczność, lubieżność, pragnienia, które kreują bohaterkę na przebiegłą psychopatkę i nimfomankę. Bohaterka tą jest Dorothy Daniels. Jest kobietą wyzwoloną pod każdym aspektem. Jejmość jeść krytyczką kulinarną piszącą w gazetach, a dania które spożywa w celu skosztowania są nader wybitne, z najwyższej półki. Ale czy ludzkie mięso to rarytas? Jaka część człowieka smakuje najlepiej? Tego nie wiem, ale nasza bohaterka tak. Jak się już idzie domyślić, nasza krytyczka kulinarna jest kanibalem i to na przełomie XX/XXI wieku(choć w zasadzie w niektórych zakamarkach świata to normalna „rzecz”), która smakuje w swoich byłych kochankach. Yummy. Niektóre opisy były aż nadto smakowite. Powiedziałabym, że Ten głód to w pewnym sensie elaborat, manifestacja życia Dorothy. To ona sama prowadzi nas przez jej egzystencję, przedstawiając fakty, które doprowadziły do miejsca w którym się znajduje czyli więzienia. Zostajemy uraczeni przeróżnymi daniami, trunkami. Jest tego sporo a narrator czasami zbyt obszernie się nad tym rozwodzi przez co akcja nieco się wydłuża. Daniels jest wyrafinowaną, świetnie grającą swoją rolę psychopatką. Jej postać jest nieco skomplikowana a ona jest tego w pełni świadoma i wręcz mówi to głośno. Nie znajdziecie sporo dialogów, za to sporo scen erotycznych, rozważań. Język w książce bywał momentami wyszukany, styl pisania autorki jest przystępny, ale to już kwestia indywidualna czy ktoś lubi taką formę. Nie umiem w 100% opisać tej lektury, bo jest ona z tych innych, z tych które są nieco dziwaczne, nieco pruderyjne a na dodatek ociekają cechami psychopatycznymi. Ja kupiłam zamysł autorki i choć momentami mi się zbytnio dłużyło to miała coś takiego, że ją pochłaniałam. Ten głód to jedna z tych książek: będziesz na tak lub na nie. Myślę, że ten kulinarny suspens będzie dla wybranych czytelników smacznym doznaniem. Dziękuję wydawnictwu MOVA za książkę do recenzji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-03-2024 o godz 09:46 przez: pierwszyrozdzial
Ależ miałam szczęście do tej wybornej powieści! Pochłonęłam ją w jeden wieczór, a następnie przez pół nocy nie mogłam zmrużyć oka błądząc w zakamarkach umysłu w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. „Ten głód” to powieść tak mocna, przerażająca, a jednocześnie fascynująca! I zaznaczę na wstępie - nie jest to powieść dla wszystkich, niektóre fragmenty są ohydne i odpychające; nie każdy czytelnik odbierze tę powieść jako pouczającą metaforę (ja właśnie tak ją odbieram). Jednak odpowiednio interpretowana treść gwarantuje ucztę literacką wysokiej jakości. Kompozycja treści jest w y b i t n a. Liczne metafory, porównania, a przede wszystkim wspaniałe, zmysłowe opisy doznań wizualnych, a wszedł wszystkim kulinarnych (tak, doskonale wiem jak to brzmi, jednak chwilami czułam we wszystkie zapachy przypraw, alkoholi, które nieznośnie istniały się znad kolejnych stron) sprawiają, że książka sprawia wrażenie niesamowicie realistycznej. Przemawia do mnie forma pamiętnika, w której wspomnienia przeplatają się z teraźniejszością oraz planami snutymi na przyszłość, która w przypadku bohaterki jest co najmniej mocno niepewna. Sama Dorothy okazała się jedną z najbardziej oryginalnych i nieoczywistych postaci, z jakimi miałam ostatnio do czynienia. Bohaterka podsuwająca się do potworności wobec mężczyzn jednocześnie jest zabawna, ciekawska, niesamowicie błyskotliwa. Uwierzcie, ta kobieta jest chodzącym absurdem, jedną z najbardziej wyrazistych postaci wykreowanych w literaturze współczesnej: psychodeliczna krytyczka kulinarna, która w dziwny, psotny i na swój sposób urzekający sposób unika kary. Do czasu… O „Tym głodzie” mogłabym rozpisywać się w nieskończoność. Ten zaskakujący food thriller jest nie tylko ekscytujący, ale również sensualny, absurdalnie apetyczny i nieskończenie ambitny. Okrutna bohaterka o genialnym przestępczym, a jednocześnie wrażliwym kulinarnie umyśle oraz mroczny klimat wciągają czytelnika w świat kłamstw, miłosnych uniesień, zawiłych intencji. Bardzo osobliwa pozycja, która może zachwycić i przerazić! Kocham !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2024 o godz 16:08 przez: w_ksiazkowym_zaciszu
Dorothy Daniels to niezwykła kobieta, ale też straszna... Kocha gotować i z wzajemnością. Jej potrawy robią furorę. Oprócz kulinariów, przyjemność sprawiają jej mężczyźni i uciechy cielesne. Jest krytykiem świetnym kulinarnym.... i seryjną morderczynią. Swoją historię, począwszy od dzieciństwa, przez owocną karierę do pobytu w miejscu, gdzie przebywa obecnie, opowiada zza krat. Łączy dwie perspektyw czasowe, tak że mamy całokształt obrazu jej życia. Życia, które kierowane było żądzą zaspokojenia namiętności i władzy. "Twój głód" to książka troszkę osobliwa i jednocześnie bardzo ciekawa. Niebanalna fabuła z pogranicza horroru i groteski może czytelnika wprawić w osłupienie. Spotkamy się tu z mieszanką kanibalizmu i feminizmu w naprawdę świetnym wydaniu. Uczta, jaką dla nas przygotowała bohaterka może napawać odrazą (opisy wnętrzności) jednak fantastyczne wplecenie wątków dotyczących samego życia, dojrzewania, zbrodni, kobiecości czy seksu czyni całokształt tej historii naprawdę wyśmienitym. Autorka niezwykle szczegółowo i plastycznie opisała umysł i działania psychopatki. Hannibal Dorothy zostaje tu obnażona, jej motywy, działania, decyzję, emocje, uczucia... Ta kobieta, degustująca w ciałach mężczyzn, niekoniecznie budzi sympatię czytelnika, ale nie o to tu chodzi. Dzięki tej książce, można wejść w psychopatyczny umysł i go poznać. Dla mnie fascynujące (mam nadzieję że ze mną wszystko ok😂). Kontrowersje, ciekawostki, odraza ale też fascynacja - to wszystko serwuje nam autorka na krwawej uczcie Abu zaspokoić "Twój głód". Wiele jest tu również odniesień do samego życia kobiecego i to również budzi ciekawość. Kulinaria, kanibalizm, seks , władza, namiętność - a to wszystko utrzymane z lekkim dystansem i groteską - istne wariactwo! Na co warto zwrócić uwagę to język narracji - barwny, górnolotny, dosyć wymagający, a jak dla mnie to kolejny plus! Jestem pod ogromnym wrażeniem 🫀🔪 co to była za powieść!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-05-2024 o godz 21:09 przez: etiudyliterackie
Czy jesteś smakoszem kulinarnym? Czy lubisz wykwintne dania, a może prostota bardziej Cię satysfakcjonuje? Jeśli tak, to ta książka dla Ciebie, ale uważaj bo głównym składnikiem wielu potraw jest mięso, ludzkie mięso… Odważysz się zatem poznać te przepisy? Jeszcze chyba nigdy nie czytałam książki, która jednocześnie mnie fascynowała i budziła wstręt. Tak, były momenty, że musiałam odwracać wzrok od czytanych stron, moja wyobraźnia działała i to była moja zguba. Myślałam wielokrotnie: „jak bardzo trzeba być „dziwnym”? - tu oczywiście nasuwa mi się na myśl zupełnie inne słowo, bardziej dosadne i niekulturalne, aby określić działania tej psychopatki! Bo tak, bez wątpienia, Dorothy Daniels to psychopatka. Poznajemy ją, kiedy ta jest już w więzieniu i opisuje swoje poczynania, jako seryjna morderczyni. To kobieta, która kocha sztukę kulinarną i seks. Zanim trafiła za kratki wiele podróżowała, aby móc „spełniać się” w tych dwóch kwestiach. Wiele osób doceniało ją jako krytyczkę kulinarną, ale nie wiedzieli, do czasu, z czym łączy swoją smakowitą pasję. Każdy rozdział opatrzony jest nazwą jakiegoś dania, czy składnika, z którego można stworzyć „kulinarne cuda”, mamy tu chociażby: lampredotto, trufle, udziec z rusztu, mazurek figowo-cytrynowy, steka, kaczkę, hot doga i wiele innych „przepysznych kąsków”. Zachowania Dorothy były absurdalnie popaprane. Jej chłód, zawiść, okrucieństwo aż było czuć czytając jej słowa. A za uchem dźwięczy czytelnikowi tylko jej sarkastyczny śmiech. Odrażająca osoba, bezwględna, bez jakichkolwiek zahamowań…. i właśnie chyba to sprawiało, że mimo moich negatywnych odczuć musiałam ją dobrze poznać. Szukałam zrozumienia, ale tu nie ma na to miejsca, bo takich działań nie można zrozumieć! To historia o smakach, torturach, zabójstwach, które poprzedzone są uniesieniami cielesnymi…. brrr… na samo wspomnienie mam dreszcze. Ależ to była przygoda - wykwintnie okrutna. 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-03-2024 o godz 08:44 przez: olga_majerska
„ Jako psychopatka jestem białą tygrysicą zaburzeń psychicznych. Jestem dziwem natury ”. Jej dusza wciąż nienasycona, jej zmysły wciąż doznań głodne. Wczepiła się w zła ramiona, jej pragnienia w zmysłach dorodne. Lepka od wrażeń, niezaspokojona, a jej wnętrze ciemne i płodne. Dusza podnieceniem rozniecona, a jej serce w wymowie chłodne. Ich ciała chłonęła i smakowała, zaspokajała namiętności głód. Ich ciepłem wnętrza się posilała, uczucia zamieniła w chłód. Wykwintności smakiem się napawała, a jej serce zimne jak lód. Krwi lepkością zmysły otulała, a jej wnętrze słodkie jak miód. „ Ten głód ” to absolutnie sensualna, namiętna i przerażająca spowiedź kanibalki. Fascynująco apetyczny i obrzydliwy pamiętnik seryjnej morderczyni. Porywająca historia kobiety jakże silnej i niezależnej, cenionej krytyczki kulinarnej o psychopatycznym umyśle. Wielbiącej doznania erotyczne i smakowe, rozpływającej się w różnorodności spożywanych potraw. Niesamowicie głęboko i rozkosznie ta książka dotyka zmysłów, wtapia się w czytelniczą duszę i ją emocjami oplata. Językiem kunsztownym, prozą wyważoną i piękną, niemalże dotykalną i namacalną wypełnia wnętrze. Kusi, ach, jak kusi bogactwem słów pisanych, których ciągle byłam głodna, ciągle spragniona, ciągle łaknąca. Chelsea G. Summers zabrała mnie w wyjątkowo lubieżną i upojną podróż, prowadząc rozpustnymi ścieżkami umysłu psychopatki. Otworzyła przede mną drzwi do rozkosznego, a zarazem obrzydliwego świata ludzkiej psychiki obarczonej przenikliwym i dogłębnym wynaturzeniem. W głąb mojej duszy wniknęła mocno i intensywnie, zostawiając ją z kobiecym obrazem feministycznej siły, makabrycznym portretem pozbawionej sumienia kanibalki, a także z głębią języka pełnego ekstatycznych metafor i opisów. Polecam, choć nie każdemu. Jest mocna. Są momenty, kiedy trzeba brać głęboki oddech.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2024 o godz 18:22 przez: Aleksandra Buchwald
Dorothy Daniels przyrządza doskonalsze potrawy niż najlepsi szefowie kuchni. Podobnie jak sztukę kulinariów kocha też sex, dlatego podróżuje z Manhattanu do Włoch, aby smakować obu tych rzeczy. Jest wyśmienitą krytyczką kulinarną, ale też skazaną na karę więzienia seryjną morderczynią. Retrospekcję zbrodni przedstawia zza więziennych krat. Podróżuje w czasie między życiem obecnym a tym, a tym które doprowadziło ją do celi.

Książka niedawno zyskała ogromną popularność. Gdy po nią sięgałam, wiedziałam, że to dosyć dziwna literatura. Jednak bardzo lubię tego typu książki, które oprócz pozytywnych czy negatywnych emocji wywołują również inne uczucia. Podczas czytania tej pozycji, wiele razy czułam obrzydzenie. Szczególnie do tego, gdy główna bohaterka, prowadząc dziennik, mówiła z taką swobodą o swoich zbrodniach. Jak potrafiła spoglądać na swoje przewinienia, jako coś normalnego. Jak dokładnie opisywała sposób postępowania oraz przygotowywania posiłków ze swoich kochanków. Jednak czytałam ją, stopniowo angażując się w historię. Pragnąc zobaczyć, co popchnęło bohaterkę do tak bestialskich czynów. Już wiem, że będę częściej sięgać po taką literaturę.

Książkę czytałam z ogromnym zaciekawieniem. Bohaterka miała dokładnie zaplanowany plan działania, tak aby nie zostać złapaną. Jednak zaskoczył mnie ostateczny dowód w sprawie, który zaważył na jej niekorzyść. To nieszablonowa historia, ukazująca umysł seryjnego zabójcy oraz osoby zaburzonej. Powód jej działań był dla mnie zaskoczeniem. Jedna relacja, która popchnęła ją do zbrodni. Książka była fascynująca i obrzydliwa jednocześnie. Jednak jak dla mnie była wyśmienita. Ta pozycja była tak dziwna, że aż wyśmienita. Jeśli lubicie dziwną i niespotykaną literaturę polecam z całego serduszka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-03-2024 o godz 08:48 przez: Efemerycznoscchwil
Ciekawi mnie, co kieruje psychopatami, którzy są rozsmakowani w ludzinie. Wiwisekcja psychiki osób pozbawionych moralności jest zajmująca. Gdy zobaczyłam opis tej przepięknie wydanej powieści okraszonej kulinariami, nie mogłam doczekać się, aż zapoznam bliżej z meandrami pokręconej fabuły.A jest z czym. Wszakże opowiada o kobiecie trudniącej się zawodem krytyka kulinarnego, będącej kanibalem, która ból kompensuje pozbawiając istnienia kochanków. Znana z tego, że jedzonko przygotowuje od podstaw. Najpierw relacja z mężczyznami, potem rytuał zabójstwa, następnie posiłek. Nie da się ukryć, że rozlewu krwi, skatologii i naturalistycznych opisów rozczłonkowania ciał nie zabraknie czytelnikom. Brakuje niestety klarownego modus operandi, głębokiego przedstawienia psychologi postaci oraz powodów niewątpliwego upadku. Metaforyzacja związana z feminizmem i wynaturzeniem również nie wybrzmiała tubalnie. Srogim nadużyciem w mojej ocenie jest stwierdzenie na okładce , że "Tak pisałby Nabokov,gdyby był kobietą i żył w XXI wieku". Dużo ciekawostek o ludożerstwie i suspens z pewnością podbiją wrażenia i zszokują, co wrażliwsze duszyczki. Za duży nacisk w mojej ocenie w debiucie położono na walor rozrywkowy, za mało na interakcje między postaciami, fatalizm kobiety i degradację człowieczeństwa. Albo za dużo dzieł o tożsamej tematyce za mną, ot co i stąd większe wymagania. Powieść sprawna językowo. Mimo egzageracji przemocy z powodzeniem można przeczytać jednego wieczora. Nie da się ukryć, że niuanse długo po jej przeczytaniu mimo mankamentów wyświetlają się pod powiekami. Wartością dodaną jest fakt, że wydanie będzie stanowiło ogromną ozdobę wielu biblioteczek. Przekład Urszula Gardner
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-03-2024 o godz 10:54 przez: Florentyna
,,Nie chcę być zapomniana. Kto zabije jednego człowieka, jest uważany za wybryk natury. Kto zabije ich legion, staje się legendą”. Wybitna krytyczka kulinarna i pisarka, ale także morderczyni, psychopatka i kanibalka, skazana na dożywotnie pozbawienie wolności. Dorothy Daniels jest barwną (fikcyjną!) postacią i tego nie ukrywa - zamiast tego pisze książkę, w której opowiada o swoim życiu i licznych zbrodniach. Nie ma w końcu już nic do stracenia, a w oczach czytelnika zyskać może nieśmiertelność. ,,Ten głód” jest dokładnie tak obrzydliwy, jak moglibyście się spodziewać, ale jednocześnie o wiele bardziej uniwersalny. Kto by pomyślał, że w historii morderczyni człowiek znajdzie tak wiele trafnych przemyśleń, a jednak - podkreśliłem w niej masę cytatów i niczego nie żałuję. Widać w tej powieści ogrom pracy i researchu w nią włożonych, a także to, jak długo powstawała. Niestety mejscami przez nawał informacji wydawała mi się wręcz przeintelektualizowana, ale też nie czytam dużo książek napisanych w takim stylu, więc być może w tym tkwi szkopuł. Historia Dorothy zafascynowała mnie, lecz nie uwiodła. Dopiero pod koniec zaczęło do mnie docierać, jak bardzo tak naprawdę jest wielowarstwowa i żałuję, że nie przeczytałom jej z większą dokładnością. Myślę, że trzeba delektować się nią jak główna bohaterka swoimi potrawami, a niestety nie miałem takiej okazji. Zdecydowanie będzie kiedyś reread. To z pewnością warta przeczytania pozycja, o unikatowym klimacie, przepełniona seksem, doskonałym jedzeniem i makabrycznością w idealnie wyważonych proporcjach. Ten pamiętnik fikcyjnej psychopatki to po prostu kawał dobrej roboty.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
18-05-2024 o godz 17:26 przez: Julia
3,75 ⭐️ Wow, ależ to była ciekawa książka. Z jednej strony bardzo dziwna z drugiej dosyć odrzucająca a z trzeciej z każdą stroną fascynowała mnie bardziej. „Ten głód” to zdecydowanie książka, koło której nie przechodzi się obojętnie, przyciąga zarówno okładką jak i treścią. Opowiada o kobiecie, która spotyka się z mężczyznami, m0rdu!€ ich a następnie zjada. W życiu prywatnym jest pisarką i krytyczką kulinarną, a cała książka to jej opowieść o tym jak trafiła do więzienia skazana na dożywocie. Główna bohaterka jest postacią, którą z jednej strony się gardzi za to co robi a z drugiej, jej (prawie) wszystkie posunięcia dzięki temu jak są przemyślane, sprawiają, że zaczynamy ją podziwiać i dosłownie to chyba pierwsza książka, gdzie naprawdę czułam, że mam do czynienia z psychopatką i cieszę się, że ta książka umożliwiła mi wniknięcie do umysłu kogoś takiego. W zasadzie jedyne co mi się w tej książce nie podobało to, zakończenie. Mam wrażenie, że trochę za mało zostało wyjaśnione i trochę za mało dostaliśmy faktycznych informacji, dlaczego główna bohaterka trafiła na dożywocie do więzienia. Możemy prześledzić jej historię przestępczości, ale nie jest konkretnie powiedziane za co konkretnie dostała ten wyrok. Pośrednio jest to tłumaczone, ale nie na tyle, żeby mogło mnie to zadowolić. Nie wiem dlaczego, ale tak naprawdę na koniec została wyciągnięta tylko jedna sprawa a książka opowiada o kilku. To była naprawdę dobra książka i świetnie się przy niej bawiłam, jeśli macie skończone osiemnaście lat i lubicie historie o seryjnych m0rd€r(a(h to ta książka na pewno przypadnie wam do gustu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-03-2024 o godz 20:55 przez: Anonim
Od momentu zobaczenia zapowiedzi tej książki wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Miałam do niej spore oczekiwania i na szczęście się nie zawiodłam. Historia przedstawiona jest w formie pamiętnika i tak jak z reguły nie przepadam za taką metodą, to w tym wypadku zupełnie mi to nie przeszkadzało. Dzięki temu miałam wrażenie, że rozmawiam z główną bohaterką twarzą w twarz i jeszcze bardziej oddziaływało to na moją wyobraźnię. Dorothy to kobieta wyjątkowa i bardzo inteligenta. Jej poczynania i każdy kolejny krok coraz bardziej mnie zaskakiwały. Autorka w świetny sposób przedstawiła portret psychologiczny bohaterki wnikając w jej najgłębsze zakamarki. Szczegółowo opisuje każde działanie kobiety, co dla niektórych może być wręcz przerażające, bo są one naprawdę drastyczne. Dorothy ciężko jest darzyć sympatią, jednak ja pomimo wszystko śledziłam jej poczynania z zapartym tchem. Historia napisana jest pięknym językiem i mimo, że to fikcja wydawać by się mogło, iż wszystkie wspomniane sytuacje wydarzyły się naprawdę. Niestety pojawiły się w książce momenty, które były nużące, jednak po nich na nowo wciągałam się w fabułę. Nie zabrakło w niej również opisów, które powodowały wypieki na twarzy i oczywiście jedzenia, przez które podczas czytania cieknie ślinka. „Ten głód” to książka niepowtarzalna, z jednej strony obrzydliwa, a z drugiej wywołuje apetyt i zachwyt. Wciąga już od pierwszych stron i nie da się od niej oderwać. Jest to historia mroczna i intrygująca, jednak przeznaczona nie dla każdego. Do mnie ona trafiła i mimo, że miała słabsze momenty, to długo o niej nie zapomnę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Chelsea G. Summers

A Certain Hunger
okładka  miękka, wyd. 07.2022
5/5
(5/5) 0 recenzji
45,09 zł
Ten głód
ebook
3/5
(3/5) 1 recenzja
46,99 zł

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego