Galeria Snów DallerGuta (okładka  twarda, wyd. 03.2024)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 30,50 zł

30,50 zł
47,89 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

We śnie wszystko jest możliwe.

Jedzmy dobrze, śpijmy dobrze i miejmy słodkie sny!

Istnieje takie miasto, które najlepiej zwiedzać we śnie. Najpopularniejszym miejscem jest tam Galeria Snów DallerGuta, gromadząca i sprzedająca wszelkiego rodzaju sny.

W tym sklepie zawsze zbiera się tłum ludzi i zwierząt zainteresowanych drzemką. Każde piętro wyposażone jest w sny z różnych gatunków, od tych o dzieciństwie, zabawnych podróżach, spożywaniu pysznego jedzenia, aż po koszmary i tajemnicze sny.

Penny, lekkomyślna i ciekawska dziewczyna, właśnie rozpoczyna tam pracę w recepcji pod okiem doświadczonej pani Weather. Już pierwszego dnia ktoś kradnie butelkę z bardzo kosztowną zawartością…

Czy Penny uda się dociec, dlaczego ludzie śpią i śnią? Czy złodziej zostanie ukarany za swoją zuchwałość?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1453607994
Tytuł: Galeria Snów DallerGuta
Autor: Lee Mi Ye
Tłumaczenie: Jeong In Choi, Danecki Filip
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mova
Język wydania: polski
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-03-27
Data wydania: 2024-03-27
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 220 x 25 x 140
Indeks: 59374534
średnia 4,5
5
36
4
14
3
6
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
38 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
29-04-2024 o godz 14:27 przez: Dominika | Zweryfikowany zakup
Polecam serdecznie. Piękna okładka która już zachwyca na wstępie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-04-2024 o godz 21:48 przez: Dorota | Zweryfikowany zakup
Wszystko super. Książka przyszła bez żadnych zniszczeń
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-04-2024 o godz 21:55 przez: LiberTinea
“Galeria snów DallerGuta” Lee Mi Ye jest drugą książką azjatyckiego autora, którą przeczytałam w tym roku. Muszę przyznać, że w tej pozycji poczułam tę inność, pewną egzotykę prowadzenia narracji w porównaniu do zachodnich twórców. Po pierwsze akcja w książce jest powolna, nie skupia się na gnaniu przez kolejne wydarzenia, a na niezwykle bogatym ludzkim wnętrzu i spokojnym przeżywaniu fabuły. To jest książka do rozmyślania i kontemplacji, a nie do szybkiego przeżucia jej treści. Po drugie jest to dzieło pełne mistycyzmu i mądrości o wyczuwalnej dalekowschodniej nucie. Choć może wydawać się prostą i przystępną książką, to tak naprawdę kryje w sobie różne pokłady głębi. Odkrycie każdego kolejnego jej poziomu zależy od odbiorcy, na którego trafi i na okres w życiu, w jakim zostanie przez niego przeczytana. Sen w rzeczywistym świecie służy do regeneracji ciała i umysłu po ciężkim dniu i w przygotowaniu na kolejny. To co nam się śni pozornie nie jest ważne, większości naszych snów nawet nie zapamiętujemy. W świecie książki “Galeria snów DallerGuta” jest całkowicie inaczej. Sny mogą być odbierane niczym prawdziwe zdarzenia i można je kupić na sklepowych półkach. Czy możliwość wybrania tego, co nam się ma przyśnić nie brzmi wspaniale? W powieści sny są na tyle ważnym elementem życia społeczności, że powstały nawet odpowiednie kierunki studiów w tej dziedzinie - choćby kinematografia snów czy neuronauka snów. Możesz śnić co tylko chcesz, spełniać swoje największe marzenia, wracać do pięknych wspomnień, a nawet… leczyć swoje traumy. Sama Galeria przywodzi na myśl popularne dawno temu wypożyczalnie filmów wideo, tylko zamiast kaset do magnetowidu możemy znaleźć tutaj opakowania ze snami. Ten nietypowy sklep mieści się na czterech różnych piętrach, na których panują całkiem odmienne zasady sprzedaży i różne rodzaje snów. Penny, świeżo upieczona pracowniczka ma zdecydować na którym z nich ostatecznie chciałaby objąć posadę. Towarzyszymy jej jako nowicjuszce i poznajemy zasady działania tego nietypowego biznesu za który płaci się emocjami… “Galeria snów DallerGuta” to powieść niezwykle metaforyczna, jak można się było spodziewać po opisie. Pełna życiowych prawd i wartościowych wskazówek. Choć z gruntu fantastyczna, to tak bardzo prawdziwa i bliska codzienności większości ludzi. Jeśli lubisz delektować się słowami i niespiesznie zastanawiać nad pięknem i bólem istnienia, to ta książka jest zdecydowanie dla Ciebie. Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mova
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-04-2024 o godz 15:12 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Obrazująca świat wykreowany barwnie i ujmująco, wprost gęstą słodyczą wypełniający zmysły. Wdzięcznie afirmująca solidne zakotwiczenie w rzeczywistości, w której wyimaginowane miraże stanowią uzupełnienie egzystencji. Z finezją wplatająca w ulotne sny istotne życiowe prawdy. „Galeria Snów DallerGuta” to niezwykle komfortowa, wprost jak ulubiona od lat sukienka, otulająca niczym bawełniany koc i emanująca ciepłem, które unosi się z kubka smakowitej herbaty, odsłona literatury azjatyckiej. Proza odzwierciedlająca swoistą przygodę, w której z rozkoszą chce się nurzać, powłóczyście doświadczać jej refleksyjnej wymowy, z czułością doszukiwać się w niej ukrytej w niebanalnej prozaiczności głębokiej mądrości. Trudno o bardziej urokliwą fabularną przestrzeń, która śmiało przekracza ramy nierealistycznych doznań, zarazem dając poczucie kojącej bliskości, uskrzydlającej nadziei i upragnionego zrozumienia. Z wrażliwością i rozczulającą melancholią, szkicując treść piórem literatury pięknej, Lee MiYe tworzy historię, w której śniona iluzja, ostra i wiarygodna niczym fotografia, staje się produktem dostępnym na sklepowych półkach w miasteczku w podświadomości. W której zapłatę uiszcza się w determinowanych nocnymi fantazjami emocjach, zaklętych esencją w fiolkach i butelkach, w której uścisk Morfeusza inicjuje szczęśliwsze oblicze codzienności. To opowieść spowita nietuzinkowością i tajemnicą, niestroniąca bowiem od osobliwych istot czy kreatorów ekskluzywnych majaków, którzy konkurują w corocznym konkursie na najlepszy twór wyobraźni, a przy tym utkana z efemerycznych losów ludzi, w których narrację tchnięto ożywczy przekaz. Na fundamencie oddanej z pasją opowieści o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości ukazująca tkwiące na dnie duszy wspomnienia, potrzeby i pragnienia. Przenikająca rozczarowanie ponurą prozą dnia, usilne poszukiwania uczuć, inspiracji i sukcesu, ale też bolesną tęsknotę, której portret w finalnym ujęciu autentycznie rozdziera serca, ale i z wyczuciem pokrzepia – oferuje całą paletę historii i impresji. To również ekspozycja życia młodej sprzedawczyni snów w legendarnej, tytułowej Galerii Snów DallerGuta, która staje się mimowolnym tłem do eksploracji istoty samego śnienia. Czynności będącej nieodłącznym fragmentem każdego dnia, niekiedy możliwą do szybkiego ziszczenia, innym razem niemożliwą do swobodnego zakosztowania, niewątpliwie jednak intymnie i ekscytująco korelującą z realną świadomością. To aranżacja lekka niczym cukrowa chmurka, estetycznie traktująca o emocjach, często tłumionych i uwierających, odbierających proste radości i marzenia, wreszcie w kuriozalności odmalowanych scenerii przesiąknięta pięknem. Tak wyraźnie utrwalająca się nie tylko pod powiekami feerycznie nakreśloną osnową, ale również w pamięci soczyście kontemplacyjnym wydźwiękiem. Kto by się spodziewał, że ta eteryczna, odprężająca powieść, tak przecież niepozorna wizualnie i esencjonalnie lakoniczna, będzie rezolutnie obnażać zamaskowane w czeluści serca uczucia? To iście kolorowa, bajkowa i nastrojowa wizja najskrytszych sennych wyobrażeń, która podkreśla, że najcudowniejsze imaginacje można śnić także na jawie! Może nieco niekonkretna w fabularnej konstrukcji, ale z pewnością sugestywna i nostalgiczna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-03-2024 o godz 17:19 przez: Kamila Kwiecińska
🔮🧸 Tym oto sposobem moja topka 2024 powiększyła się o kolejną pozycję, lista ukochanych książek na goodreads też zyskała nowego mieszkańca.. czy naprawdę muszę mówić cokolwiek? Jeżeli macie przeczytać jedną książkę w tym roku i zapomnieć o tym że czytacie - błagam niech to będzie Galeria Snów DallerGuta. Dawno nie było na naszym literackim poletku czegoś tak uroczego, delikatnego i pomysłowego .. tak naprawdę w zjawiskowej prostocie. 🔮🧸 Uwielbiam książki, które mają na siebie pomysł. Takie, które już od samego początku śmieją się z norm i dosyć znane motywy przepisują na coś świeżego i odkrywczego. Galeria Snów DallerGuta zachwyca zarówno na poziomie fabuły, konstrukcji świata i morału, który z niej płynie. Ale żeby opowiedzieć sobie o tym wszystkim, chociaż po troszku musimy zacząć od lekkiego nakreślenia fabuły. Całą historię w książce poznajemy z perspektywy Penny — dziewczyny która na samym początku historii zwyczajnie szuka pracy i jest akurat przed spotkaniem o pracę, na której niezwykle jej zależy. Nieco więc poddenerwowana wprowadza nas w świat gdzie sny możeciecie kupić niczym ulubioną paczkę cukierków by na samym końcu wspomnieć o najbardziej prestiżowym miejscu gdzie możemy takie sny zakupić. Oczywiście mowa tutaj o tytułowej Galerii DallerGuta. Miejscu, które słynie z tego, że sprzedaje najpiękniejsze, najbardziej namacalne i najbardziej poruszające sny. Nasza Penny oczywiście ową pracę otrzymuje i to jak będzie sobie radziła w galerii będzie kręgosłupem całej opowieści.. 🔮🧸Lecz tak naprawdę cała historia Penny, jak i bohaterowie, których spotka na swojej drodze są tylko pretekstem. Pretekstem, by poszukać odpowiedzi na pytania, po co właściwie śnimy? Czy ze snów możemy wyciągnąć jakąkolwiek nauczkę? Dlaczego w sumie śnimy koszmary o wydarzeniach, o których najchętniej byśmy zapomnieli? Historia pisana przez Lee Mi Ye jest właśnie z tego powodu absolutnie zjawiskowa. Pokazuje nam bowiem że przed emocjami nie wolno nam uciekać a często sny są bezpieczną przestrzenią do rozmowy z naszą własną podświadomością. Czy dacie szansę tej historii — decyzja należy jak zawsze tylko i wyłącznie do was. Ale przysięgam że ten, kto da tej książce szanse.. Wyjdzie z tego spotkania absolutnie urzeczony. 🔮🧸 Sam pomysł na świat jest jak dla mnie absolutnym strzałem w dziesiątkę, sam fakt że galeria jest podzielona na piętra. Na każdym z nich możecie znaleźć sny innego typu.. ( mnie akurat urzekł pomysł by całe piętro poświęcić na sny dla zwierząt..) wszak przecież jest naukowo udowodnione że nasi czteronożni przyjaciele również śnią.. ciekawe tylko co śnią prawda? A co jeżeli dorzucimy do tego fakt że w tym świecie odbywa się konkurs na najlepszego twórcę snów dorównujący swoją ważnością do rozdania Oskarów? Wierzyliście kiedykolwiek w Świętego Mikołaja? Tutaj można wpaść do niego na kolację.. Każdy, kto kocha literaturę azjatycką - powinien przeczytać tą książkę Każdy kto chociaż raz rozmyślał nad przesłaniem płynącym z jego snów - powinien przeczytać tę książkę A co najważniejsze.. To każdy, kto kochał i z jakiegoś powodu stracił — powinien przeczytać tę książkę. Dla mnie ta historia jest absolutną perfekcją. Na pewno jeszcze nie raz nie dwa do niej powrócę
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-04-2024 o godz 21:38 przez: Maitiri
"Galeria Snów DallerGuta" to niezwykła podróż przez labirynt marzeń i tajemnic, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się oderwać do samego końca. To opowieść pełna magii, która przenosi czytelnika w świat, gdzie sen staje się towarem wymiennym, a życie toczy się w rytmie snów sprzedawanych jak najcenniejsze skarby. Autorka zgrabnie miesza w powieści elementy rzeczywiste z onirycznymi, tworząc świeży i oryginalny świat, który oczarowuje swoją magią i klimatem. Opowieść skupia się na Penny, młodej dziewczynie, która marzy o pracy w Galerii Snów DallerGuta i na samym Daller Gucie, właścicielu galerii, który każdemu służy dobrym słowem i radą, będąc przy tym niezwykle uprzejmym i życzliwym. W miasteczku Penny sen jest nie tylko elementem codzienności, ale także źródłem bogactwa i inspiracji. Praca w Galerii Snów DallerGuta staje się marzeniem wielu, a dla Penny jest spełnieniem najskrytszych pragnień. Gdy jej marzenie się spełnia, Penny wkracza w fascynujący świat, gdzie sen można po prostu kupić, a sprzedawanie marzeń sennych to sztuka. Praca w galerii stawia przed nią wiele wyzwań zawodowych, ale też otwiera przed nią drzwi do niezwykłych odkryć. Penny wraz z czytelnikiem odkrywa, że sen może być bliższy rzeczywistości niż nam się wydaje i kryje w sobie wiele tajemnic. Jednym z najbardziej fascynujących elementów powieści jest sam pomysł na Galerię Snów jako miejsce, gdzie sen staje się produktem handlowym. To nietuzinkowy koncept, który skłania do refleksji nad naturą snów i ich znaczeniem dla naszego życia. Książka skupia się nie tylko na samej fabule, ale również na bogatym świecie, który został stworzony wokół Galerii Snów. Prowadząc czytelnika przez labirynt barwnych postaci, nietuzinkowych historii i magicznego klimatu fabuła książki sprawia, że zanurza się on w świecie snów tak głęboko, jakby sam brał udział w przygodach Penny. Galeria Snów staje się miejscem, gdzie życie toczy się w rytmie marzeń, a każdy sen staje się możliwy do spełnienia. Powieść jest niesamowicie klimatyczna i przy tym relaksująca. To taki kojący, wyciszający i otulający comfort book, do którego chce się wracać w gorszych momentach w życiu. "Galeria Snów DallerGuta" to nie tylko opowieść o marzeniach i poszukiwaniu szczęścia, ale także o sile wyobraźni i magii snów. To książka, która porusza, inspiruje i pozwala czytelnikowi na chwilę oderwać się od rzeczywistości, zanurzając się w świecie, gdzie wszystko jest możliwe – przynajmniej we śnie. To bardzo przyjemna powieść, do której będę wracać i którą serdecznie Wam polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2024 o godz 22:21 przez: booky.brunettes
4,5/5 [Współpraca reklamowa z wydawnictwem Mova] Literatura azjatycka jak zwykle nie zawodzi! Mimo tego, że książkę dobrze mi się czytało i faktu, że ma zaledwie 270 stron to rozłożyłam sobie jej czytanie na kilka dni tak, aby móc "delektować" się historią w niej zawartą. Jest to bez wątpienia niesamowicie komfortowa i przytulna opowieść zawierająca szczyptę magii. ✨ Dzięki lekturze możemy wyobrazić sobie życie, w którym każdy z nas miałby możliwość śnienia o czymkolwiek chciałby śnić i posiadać moc wyboru danego snu. Nigdy nie zastanawiałam się nad taką perspektywą, ale bez dwóch zdań byłoby to coś niesamowitego. Szczególnie mogłam sobie to zobrazować za sprawą tej książki i czytania o miasteczku, w którym to mieszkańcy mają taką możliwość. ❣️ Najpierw spotykamy główną bohaterkę Penny w momencie poszukiwania przez nią pracy, a kiedy w końcu udaje jej się dostać na rozmowę rekrutacyjną do Galerii DallerGuta, ten od razu ją zatrudnia. Z samego początku było zauważalne, że to właśnie on jako jedyny widzi potencjał w nowej pracownicy i w jej zdolności, które według niego posiada oraz których nawet ona sama u siebie nie spostrzegała. Penny nie spodziewała się też, że ta praca okaże się wkrótce najważną częścią jej życia. 😊 Z każdym dniem bohaterka dowiaduje się nowych ciekawostek o Galerii, jej pracownikach i snach jakie są w nim sprzedawane, a my towarzyszymy jej w początkach pracy w Galerii Snów. Gdy już pierwszego dnia dziewczyna musiała zapoznać się z każdym z pięter osobiście oraz ich kierownikami, to można było poczuć się jakby poznawało się je wspólnie z nią oraz wyrobić sobie zdanie na temat każdego z tych pięter. Oprócz różnych rodzajów snów, to bez wątpienia piętra te były w pewien sposób wyróżniające się. Mnie najbardziej rozbawił kierownik trzeciego piętra Speeder. Pędziwiatr, który pewnego razu musiał czekać trzy minuty, czyli w jego mniemaniu szmat czasu. 😅 🌬️ Polecam książkę, która oprócz pięknej okładki zawiera też ciekawą treść mogącą wzruszyć niejednego. 🥺 Ja się rozkleiłam przy opowieści jednego z klientów opowiadającego o jego żalu po stracie bliskiej mu osoby. Szczerze nie spodziewałam się po tej historii, że tak mnie rozczuli i że tak mocno będę ją przeżywać. Dobra, ale żeby nie było tak miło, to jest jedna uwaga do tej książki - ciągłe czytanie o snach i temacie zasypiania sprawia, że Tobie też będzie się chciało spać. 😂♥️ Widziałam, że opowieści o Galerii DallerGuta nie kończą się na jednym tomie, także nie mogę się doczekać kiedy będzie wydana druga część. 🤩 /Domi
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-05-2024 o godz 21:32 przez: Czytadła i czekadełka
Książka o... snach 🙂 Jaka okładka, taka książka: różowa, pastelowa, milutka, puchowa i pełna mądrości sennych i życiowych. Miasteczko pełne snów, tak jak najbardziej w nim znany market wypełniony sennymi nowościami i snami z przeceny, snami dla zakochanych, przepowiadającymi ciążę, ale też koszmarami, a nawet takimi dla zwierząt. Właściciel świetnie zarządza swoim przedsiębiorstwem. Potrafiąc znajdować kolejnych wspaniałych twórców snów, by pracowali dla niego. Tak samo, jak świetnych pracowników, a może to oni znajdowali jego legendarny czteropiętrowy sklep. Penny rozpoczyna w nim pracę i poznaje od podszewki nie tylko funkcjonowanie sklepu, przemysłu sennego, ale także śniących ludzi. Co ważne, klienci sklepu po wyśnieniu zakupionego towaru, nie pamiętają, że byli w markecie, że go kupili… Świetny pomysł na książkę, bez zagadki kryminalnej, jak odrobinę sugeruje to opis mówiący o kradzieży bardzo cennej butelki z Ekscytacją. Idealna do poczytania przed snem. A swoją drogą, czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jaki byście chcieli śnić sen. Czy chcielibyście, żeby was, o czymś uprzedzał, czy może przeżywać to, co już było? Tylko miły? A co, jeżeli za snami z ukochanymi osobami, stoją one same? To też może być bardzo fajna historia. Wasza historia. W książce jest też mnóstwo życiowych mądrości, które warte są, by je zapamiętać: - „Wszystkie te sny są przyziemne. Ale jeśli sprzedamy je właściwej sobie, mogą się stać dla niej wyjątkowe”. Tak opowiada o snach DallerGuta swojej uczennicy Penny To też jedna z głównych zasad w sklepie. Właściwe sny dla właściwych osób, bo one za nie płacą nie pieniędzmi, a walutą specjalną – emocjami. Wiele z nich tak jak Ekscytacja, czy Przytulność są bardzo cenne i wiele warte. Trzeba się starać, by zarobić odpowiednie ilości. - „Wierzę, że są dwa sposoby na pokochanie swojego życia, Penny. Pierwszy to robienie wszystkiego, co w twojej mocy, by je zmienić… Drugi sposób, choć pozornie łatwiejszy, w rzeczywistości jest trudniejszy. I nawet ci, którzy zmienili swoje życie dzięki pierwszej opcji, musieli ostatecznie przejść przez drugą zanim zaznali spokoju. - A co to jest? - Zaakceptowanie swojego życia takim, jakie jest, i bycie za nie wdzięcznym. Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Ale jeśli jesteś w stanie tego dokonać, wierzę, że pomoże ci to uświadomić sobie, że szczęście było tuż za rogiem.” Książka zostaje z nami na dłużej!!! Aaaaaaa i można w niej spotkać Nicholasa, albo jak kto woli św. Mikołaja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-04-2024 o godz 13:05 przez: zaczytania
“Rozwiązaniem jest uczynienie snów jeszcze przyjemniejszymi niż rzeczy, które nie pozwalają ludziom zasnąć” A gdyby sny można było kupować jak książki? A gdyby chodzić po ulicach miasta w szlafroku i skarpetkach? Penny przygotowuje się do rozmowy kwalifikacyjnej. Jej marzeniem jest praca w znanej na całe miasteczko, Galerii snów DallerGuta. Kiedy dostaje wymarzoną posadę, zatraca się w niej i oczekiwaniach ludzi, którzy pragną w snach zobaczyć konkretne historie, wydarzenia czy osoby. A sprzedawanie marzeń sennych wcale nie jest prostą sprawą, o czym Penny przekona się wielokrotnie. „Galeria Snów DallerGuta” to niezwykle bajkowa opowieść o marzeniach, najgłębiej skrywanych pragnieniach i poczuciu spełnienia, które przychodzi jedynie we śnie. Nie jest to wbrew pozorom oniryczna historia, w której abstrakcji trudno się połapać. Fabuła mimo swojej tematyki osadzona jest w realiach, powiedzmy, po trosze rzeczywistych. Sny nie pojawiają się znikąd, są produkowane i sprzedawane, co nakręca gospodarkę, a że jednocześnie mogą pozytywnie wpływać na samopoczucie kupujących, to niewątpliwie ich duży plus. W świecie stworzonym przez Lee Miye za sny się płaci. Na konto Galerii można przelać trochę Ekscytacji, Zachwytu, Ciekawości czy Pewności siebie – w zależności od zadowolenia śniącego. Następnie każda emocja jest przewalutowywana na pieniądze. DallerGut to bez wątpienia moja ulubiona postać. Właściciel Galerii to mądry, nieco zakręcony, uprzejmy i opanowany biznesmen, który zawsze służy dobrą radą, uśmiechem i życzliwością, a do tego uwielbia zajadać się ciasteczkami. Jaka to była przyjemna książka! Różniła się od dotychczasowych tytułów literatury azjatyckiej, jakie miałam okazję ostatnio czytać. Myślę, że to za sprawą przemycanej przyziemności i przeplecenia ją z abstrakcją i dziwacznością, tak charakterystycznymi dla tego gatunku. Jeśli mam znaleźć jeszcze inne porównanie, to była też najmniej moralizatorska i nastawiona na głębokie przemyślenia. Ciekawa, konsekwentna opowieść, barwne, nietuzinkowe postaci i przede wszystkim pomysł na fabułę – oto asy tej baśniowej książki. Comfort book na sto procent. Ciepła, otulająca spokojem i bajkowym klimatem książka, która napełnia serce błogością i harmonią, a czytelniczo daje satysfakcję z dobrze spędzonego czasu w jej towarzystwie i dostarcza zapasu przydatnych refleksji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-04-2024 o godz 18:32 przez: Weronika
𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 ♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝐆𝐚𝐥𝐞𝐫𝐢𝐚 𝐒𝐧𝐨𝐰 𝐃𝐚𝐥𝐥𝐞𝐫𝐆𝐮𝐭𝐚" ♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: @lee_miye ♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @wydawnictwomova ♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 12 [𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ] 𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★★✩ ❀ ,,𝐆𝐚𝐥𝐞𝐫𝐢𝐚 𝐒𝐧𝐨𝐰 𝐃𝐚𝐥𝐥𝐞𝐫𝐆𝐮𝐭𝐚" to bardzo klimatyczna, ciekawa i przede wszystkim komfortowa książka. Uważam, że jest ona naprawdę godna uwagi i warto ją poznać. To azjatycka literatura piękna, idealna na wiosnę i niezwykle relaksująca 🌸 ❀ Ta powieść jest bardzo wyjątkowa, osobliwa i oryginalna. Fabuła jest niesamowicie magiczna i wciągająca, a sam motyw snu jest świetnie przedstawiony. Zdecydownie jest to wspaniała historia, a akcja w niej zawarta dzieje się w wręcz idealnym tempie. ❀ Muszę przyznać, że ta książka była dla mnie przyjemnością i świetnie się bawiłam. Czyta się ją bardzo płynnie i zadziwiająco szybko. Można się przy niej zrelaksować i wyciszyć, to świetna odskocznia od codziennego życia 🎀 ❀ Książka jest pełna magicznych i pięknych cytatów, które idealnie dopełniają całość. Można się dzięki temu naprawdę wiele nauczyć i spojrzeć na życie z trochę innej perspektywy. Uważam, że każdy powinien poznać tą niesamowitą historię i zagłębić się w świat snów 💫 ❀ Autorka bardzo dobrze wykreowała wszystkich bohaterów, niezwykle ich polubiłam. Posiadają naprawdę różnorodne i ciekawe charaktery, co mi się spodobało. Poznajemy tutaj różne postacie, ale najbardziej polubiłam Penny jako główną bohaterkę. ❀ Styl pisania autorki jest niesamowicie lekki, przyjemny i pełen komfortu. Bardzo przypadł mi do gustu i aż miło mi się czytało. Książka ta ma naprawdę magiczny klimat, aurę i ogólnie vibe. Serio, czytając, poczułam się, jakbym śniła na jawie i sama znajdowała się w Galerii DallerGuta 🧪⚗️✨ ❀ Podsumowując, książka ta bardzo mi się spodobała i przypadła do gustu. Naprawdę świetnie i mega przyjemnie mi się ją czytało. Z całego serca wam ją polecam! 🤍🌸 Jest idealna na zrelaksowanie i wyciszenie się. Czytając, można wręcz poczuć kojący spokój i miłe ciepło bijące od tej książki 🫂 Drugiej takiej książki nie znajdziecie 🤭💕
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2024 o godz 14:02 przez: anonymous
No hej. Poczekaj chwilę! Zapraszam do zabawy. Wyobraź sobie, że stoisz przed trudnym wyborem. Jesteś w sklepie ze snami. Masz parter, na którym sprzedaje się największe bestselery, największe limitowane edycje. 1 piętro - tutaj kupisz sny o podróży, dobrym jedzeniu czy też świetnej zabawy z przyjaciółmi. 2 piętro - to przestrzeń szybkich i ruchliwych snów. Chcesz skończyć ze spadochrony? Zapraszamy! 3 piętro - sprzedamy ci drzemkę i słodkie i delikatne mary senne. 4 piętro - tu sprzedaż wszystko, co chcesz. Marzysz o różowym tygrysie, hello chodź tutaj. Co wybierzesz? Reklama - wydawnictwo mova Nie czytam azjatyckich książek, bo nie czuje się w nich dobrze. A z tą było inaczej! Lekko napisana i to z tak niebanalnym pomysłem, że się rozpływałam. Po okropnych książkach marca potrzebowałam czegoś właśnie takiego! Mamy tu sny jako towar wymienny. Jeśli chcesz mieć szczęśliwe sny, musisz sobie je kupić. Mamy tutaj historie o ludziach i ich życiu. Bardzo lubię taki niesamowite połączenia. Akcja jest nieśpieszna. Tak spokojnie suniemy sobie wśród marzeń innych. Sam zamysł Galerii Snów- świetny! Co tu dużo mówić, świat, w którym piżama to ubiór na wyjście jest zdecydowanie moim ulubionym! Książka jest króciutka, napisana w bardzo lekki sposób. Przez nią po prostu się płynie. Jedyny problem miałam z bohaterami, ale tutaj właśnie pojawia się to "ale" przez które nie czytam azjatyckich pozycji. W takich książkach kultura jest inna i zwracana jest uwaga na zupełnie inne rzeczy. I ja nie odbieram tego jako coś strasznego, bo to jest kwestia przyzwyczajenia się do takiego stylu pisania. Zauważyłam też, że nacisk jest nakładany na głównego bohatera, którym jest DallerGut, przesympatyczny mężczyzna, która jako jedyny dostrzega potencjał w Penny, która niejako opowiadam nam tę historię. Ona nie jest jakoś mocno charakterna, ale czyta się o niej fajnie. Według mnie nie jest to fantastyka a książka z realizmem magicznych. Książka ma ode mnie oczywiście 5/5 ⭐️ i znajdzie się dla niej miejsce w topce tego roku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
10-04-2024 o godz 12:35 przez: stronisko
“Galeria snów DallerGuta” autorstwa Lee Mi Ye to książka, którą trudno włożyć w ramy gatunkowe. To coś na pograniczu fantasy i literatury pięknej z realizmem magicznym. Kolejny koreański comfort-book zdobywający serca milionów czytelników na całym świecie. 🌍 Główną bohaterką jest Penny, która żyje w (prawdopodobnie) alternatywnym świecie snów. W świecie tym sny produkuje się i sprzedaje jak filmy: są słynni twórcy snów, nagrody dla najlepszych produktów i ich twórców oraz postaci, które pomagają ludziom śnić najlepsze dla nich sny. Penny zatrudnia się w najsłynniejszym sklepie z marzeniami sennymi, czyli Galerii DallerGuta. 🏠 Książka ma ciekawy, oniryczny (no wiadomo 😆), magiczny klimat i trzeba przyznać autorowi, że sam koncept tworzenia snów, ich sprzedawania i konsumowania jak filmów jest znakomity. Naszym zdaniem jednak świat stworzony przez autora wymaga dopracowania, ponieważ tutaj zasady jego funkcjonowania równolegle do świata rzeczywistego są odrobinę niezrozumiałe i niespójne. Mieliśmy poczucie, że książka nie wciąga tak, jak powinna, brakuje w niej tego czegoś, by stać się naprawdę wyjątkową, a w tej odsłonie jest po prostu lekką, otulającą opowieścią, która nie dąży do niczego konkretnego (choć oczywiście wcale nie musi, tutaj jednak mimo wszystko czegoś zabrakło). Fabuła wymaga dopracowania, ponieważ momentami wydaje się nieco nużąca i niewciągająca, a czyta się z nadzieją, że wszystko będzie miało jakiś znaczący finał. Bardzo dobra książka jako comfort-read, a już na pewno jeśli macie ochotę oderwać się od świata rzeczywistego, ale jednocześnie nie macie ochotę na “twardą” fantastykę. Mamy tutaj elementy tradycyjnej fantastyki, np. takie postaci jak leprechauny czy wróżki, ale całość to raczej feeryczna, magiczna opowieść aspirująca do odkrywania morałów w formie prawd uniwersalnych. 🙃 Podsumowując, koncept autora na świat snów jest naszym zdaniem znakomity, jego realizacji jednak brakuje czegoś, co trochę bardziej wyróżniłoby tę książkę na tle innych comfort-readów. 🫣
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-03-2024 o godz 18:50 przez: szyszka_czyta
„Galeria Snów DallerGuta” to niezwykle przyjemna i otulająca jak kocyk powieść. Wycisza i wprawia w pozytywny nastrój, idealna na oderwanie się od szarej rzeczywistości. Przedstawiony w niej świat jest bardzo ciekawy, fabuła skupia się wokół snów. Akcja sunie powoli odkrywając mechanizmy funkcjonowania świata, gdzie mieszkańcy na co dzień chodzą w szlafrokach czy piżamach, często ubrani jedynie w skarpetki bez butów. Historię zaczynamy od Penny, która ubiega się o pracę w Galerii Snów i przez całą powieść śledzimy jej przygody, kiedy to sama zagłębia się w nieznany jej dotąd świat snów. Odkrywa, że są różne rodzaje snów, poznaje twórców snów, spotyka się z różnymi klientami i ich problemami, nawet uczestniczy w wielkim prestiżowym wydarzeniu na koniec roku. Galeria posiada cztery piętra, każde z nich zapewnia inny rodzaj snów. Na pierwszym sprzedaje się sny codzienne; na drugim sny przełomowe i aktywne; na trzecim sny na drzemki, popularne wśród zwierząt i dzieci; a na czwartym resztki snów z poprzednich pięter. Zapłatą za sny są emocje klientów odczuwane po śnie, dlatego nie każdy sen nadaje się dla wszystkich. Zapłatą, są pożądane emocje takie jak ekscytacja, ciekawość czy zachwyt. Sny kreują rzeczywistość, ale tak by klient nie był tego świadomy, gdyż nie pamięta momentu zakupu snu. „Wszystkie te sny są przyziemne. Ale jeśli sprzedamy je właściwej osobie, mogą się dla niej stać wyjątkowe” Sen, który pozwala się wyspać, zregenerować, myśli uporządkować, do tego przeżyć wspaniałą przygodę, która stanie się inspiracją w życiu codziennym. Sen, w którym można poczuć się wolnym, bez żadnych ograniczeń i doświadczyć czegoś niezwykłego, jak bycie orką przemierzającą ocean bądź orłem szybującym w przestworzach. Czy to nie brzmi wspaniale? „Galeria Snów DallerGuta" to cudowna powieść, w której każdy odnajdzie coś dla siebie. Niezwykle otulająca i komfortowa pozycja, a do tego z fascynującym pomysłem na fabułę, ale również skłaniająca do refleksji, szczególnie ostatni rozdział. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-04-2024 o godz 15:57 przez: Anonim
Nie muszę mówić, że okładka tej książki zauroczyła mnie swoją kolorystyką, bo to wiadomo. To też książka, która zapisuje się w tekst ,,wyszłam kolejny raz ze swojej strefy komfortu" Dlaczego? Nie po drodze było mi z koreańskimi książkami, a ostatnio wpadają mi w ręce i o dziwo podobają mi się. ,,Galeria snów DallerGuta" Lee Miye to na pewno niezapomniana przygoda dla czytelnika. To taka rozkoszna książka, przy której odpoczywamy. Fabuła magiczna, ciekawa, fascynująca, przepełniona pięknem. Wraz z bohaterami przeżywamy cudowne chwile, zazdrościmy im w niektórych momentach, chcemy śnić i mieć tak cudowne sny, jak w książce. Zachwycałam się każdym piętrem tej Galerii. Jednak o czym tak naprawdę jest ta fabuła, że wywarła na mnie tak ogromne wrażenie? Już Wam mówię. Galeria snów DallerGuta to galeria, w której ... Uwaga! Można kupić sny! I to jakie sny, jednak nie wszyscy mogą od razu zaopatrzyć się we fiolki ze snami. Każde piętro galerii zachwyca, poznajemy dokładnie każdego klienta, jego potrzeby i przebieg jego snu. Poznajemy również Penny, która jest zachwycona tym światem i ubiega się o pracę w tej galerii na stanowisku sprzedawczyni snów i udaje jej się przejść rozmowę kwalifikacyjną. Jednak nie jest to takie proste, jak się wydaje. Już pierwszego dnia pewne sprawy komplikują się. Kolejną fascynującą postacią jest DallerGut, od którego dosłownie bije ciepło, pasja, chęć pomocy. Człowiek, który ma wielką wiedzę na temat snów i ich działania. Cała fabuła jest dosłownie niebiańsko przyjemna. Do tego znajdziemy tu wiele mądrych cytatów. Historię klientów mają dla nas pewne przesłanie. Dają nam do myślenia, czytając, schodzimy na ziemię i potrząsa nami prawda, która płynie z treści. Uświadamiamy sobie, że kurka wodna rzeczywiście tak jest, że trzeba się zastanowić nad życiem. To naprawdę magiczna i przepiękna historia. Brak słów, by opisać moje odczucia. To było coś niesamowitego. Takich książek chce więcej 🌷
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-03-2024 o godz 19:37 przez: Książkowe Wyliczanki
Książka autorstwa koreańskiej pisarki to jeden z tytułów zaliczanych do modnego ostatnio gatunku komfort book. To pozycja, która sprawia dużo przyjemności podczas lektury, przynosi wiele pozytywnych emocji, pozwala się wyciszyć i otula czytelnika. Świat, który stworzyła autorka, trochę podobny jest do naszego, ale jednocześnie jest o wiele bardziej kolorowy. Głównym towarem są sny - te dobre i te trochę gorsze. W świecie tym są nie tylko miejsca, gdzie marzenia senne są sprzedawane, ale istnieją również twórcy snów. Ich umiejętności mają ogromny wpływ na doświadczenia śniących, pomagając im radzić sobie z codziennymi wyzwaniami, lepiej zrozumieć siebie, a także odnaleźć sens życia. Autorka stworzyła fantastyczny świat, który powoli pozwala się odkrywać podczas lektury. Widać, że autorka czerpała z literatury światowej, co najwyraźniej widać w "Opowieści o Bogu Czasu i Trzech Uczniach". Świat, który wyłania się z tej powieści, wydaje się przyjazny, a jednocześnie bardzo barwny. Po lekturze ma się ochotę zajrzeć do tego miejsca, żeby odnaleźć swój wyśniony sen, ale również żeby porozmawiać z bohaterami, czy żeby zobaczyć noctilucas czy leprechaunty. Podczas lektury kraina powoli odkrywa swoje tajemnice, które częściowo poznać można wraz z Penny, która również odkrywa mechanizmy, które rządzą rzeczywistością, w której żyje. Tytuł ten jest pierwszym tomem cyklu o tym samym tytule, w Korei pojawił się tom drugi i liczę na to, że również na naszym rynku zostanie wydany. "Galera snów Daller-Gutha" to niezwykła podróż przez świat pełen pozytywnych emocji i fascynujących interpretacji snów. W tej książce fantastyczne stworzenia i wielowymiarowi bohaterowie zapraszają czytelnika do odkrycia niezwykłych zakątków ich rzeczywistości. To opowieść, która otula komfortem jak ulubiony koc, sprawiając, że odłożenie książki na później wydaje się niemożliwe. Polecam tę książkę każdemu, kto pragnie uciec od rzeczywistości i odkryć niezwykłe tajemnice snów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-04-2024 o godz 20:35 przez: etiudyliterackie
Czy znasz książkę, która otula swoim ciepłem, pozwała marzyć i zatapiać się w innych światach? Mam dla Ciebie propozycję idealną! Choć ze mną, zabiorę Cię do wyśnionej i niezwykłej galerii, Galerii snów DallerGuta. To miejsce w pewien sposób magiczne. Już od pierwszych chwil przypominała mi Fabrykę Willi Wonki, choć tu nie chodzi o czekoladę, ale jest równie przyjemnie i niezwykle. Właśnie w tym miejscu możesz kupić wybrany przez siebie sen. Jeśli nie wiesz na jaki masz ochotę, nie martw się, cała kadra, a w szczególności Pan DallerGut pomogą Ci w wyborze. Nie musisz też przejmować się zapłatą, bo tu za sny płaci się w zupełnie inny sposób. To Twoje przeżycia podczas marzeń senny stanowią kluczową rolę i one stają się wynagrodzeniem. Czytając historie wielu osób, które chciały po prostu śnić, wielokrotnie uśmiechałam się do siebie. Rozmyślałam o tym co ja widzę podczas swoich nocnych podróży, wspominałam, marzyłam. Najbardziej zaciekawiły mnie sny, które tworzył Maxim, koszmary, chyba nikt ich nie lubi, a właśnie takie mary wychodziły spod rąk tego twórcy. Dlaczego akurat te? Przypomniał mi się jeden sen, który powracał do mnie wielokrotniem, ale od dłuższego czasu już go nie mam i wiem dlaczego, bo w końcu uwierzyłam w siebie, rozumiałam, że wiele osiągnęłam, bo w końcu jestem z siebie dumna. Marzę o jeszcze jednym śnie, śnie przesłanym przez anonimowego klienta, wyjątkowym, niezwykłym, w tej Galerii można go dostać. Musze odnaleźć drogę do tego miejsca, koniecznie, bo te „spotkania”, których doświadczyli bohaterowie wywołały we mnie łzy, tak bardzo ich im zazdrościłam, tak bardzo chciałam móc przeżyć to co oni. Jeśli potrzebujesz ukojenia, spokoju i czarów to też musisz odwiedzić ten sklep… bo czy to przypadek, że kiedy zamknęłam książkę, to właśnie tej nocy śnił mi się jeden z najpiękniejszych moich snów? Magia tej opowieści zadziałała ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-04-2024 o godz 20:56 przez: Abicainat
Wyobraźcie sobie, że istnieje sklepik, który można odwiedzać co noc, żeby kupić inny sen. Zainteresowani? O tym jest ta cudowna opowieść! O śnieniu, ale nie tylko. Mowa o „Galerii DallerGuta” autorstwa Lee MiYe. Opis: W pewnym miasteczku istnieje osobliwa galeria. Penny jest zainteresowana pracą w niej. Dzięki swoim niestandardowym odpowiedziom na pytania pana DallerGuta zostaje przyjęta do pracy. Teraz tylko Penny musi wybrać piętro, na którym chce sprzedawać sny. Czy wybierze odpowiednie? Fabuła: Dawno nie czytałam tak ciepłej lektury. Ja to zawsze powtarzam, że powieści azjatyckie mają w sobie coś z magii. Z jednej strony mają niezwykle interesujący i intrygujący punkt główny, wokół którego rozgrywa się cała akcja, ale z drugiej strony są bardzo proste. Wiecie, uderzają w takie najgłębsze zakątki naszej duszy i bardzo dobrze wiedzą, jak do niej trafić. I właśnie tutaj tak jest. Główna bohaterka mierzy się z różnymi, niespotykanymi dotąd sytuacjami i stara się je (często z pomocą innych) rozwiązać i pomoc potrzebującym i szukającym odpowiednich snów. Bo tutaj śnienie to coś więcej. Projektujący sny są artystami, celebrytami, którzy wygrywają nagrody za najwybitniejsze sny, a płaci się za te sny emocjami, z odroczonym terminem płatności. Sny mogą być dobrą przygodą, ale mogą być terapią. Mogą pomóc zwalczyć traumy i pogodzić się ze stratą. Bo czasami tylko w śnie możemy sobie pozwolić na coś, czego nigdy nie doświadczymy. To była niezwykle barwna i piękna historia. Ale też nieco łamiąca serce. Bo złamał ją rozdział 9. I wtedy zapłakałam. Ale i tak ukochałam tę historię całym sercem. Jest piękna, jest ciepła, taka jakby idącą prosto z duszy najlepszego przyjaciela. „Czy musimy odnosić sukcesy? Jeśli do tej pory dałeś z siebie wszystko, to czy nie jest to już sukces?” [Lee MiYe, 2024: 199]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2024 o godz 19:37 przez: Natalia
„Galeria Snów DallerGuta” to nadzwyczaj oryginalna książka, która przenosi nas do fascynującego sklepu znajdującego się w głębinach naszej podświadomości. W tym magicznym miejscu można zakupić różnorodne sny, każde piętro oferuje inny rodzaj snów, w tym nostalgiczne sny o dzieciństwie, jedzeniu, a nawet koszmary – typu: coś cię goni, a ty stoisz w miejscu i nie możesz uciekać. Brzmi znajomo? 😂 Klientami są także zwierzęta, dla których tworzone są specjalne sny! Cały ten magiczny świat odkrywamy razem z główną bohaterką, Penny, która właśnie zostaje przyjęta do pracy w tym właśnie sklepie. 🫧 „Galerię Snów DallerGuta” czyta się bardzo przyjemnie, jest to bardzo komfortowa książka, która wciąga czytelnika do fascynującego świata snów, który bardzo przypadł mi do gustu. To wszystko o snach brzmiało tak realnie, że chciałabym aby to była prawda i by w mojej głowie rzeczywiście znajdował się taki sklepik, do którego mogłabym wpaść każdej nocy i wybrać sobie taki sen, na jaki miałabym ochotę. 😅 Co więcej, za sny nie płaci się pieniędzmi, tylko emocjami! Dodatkowo bardzo podobała mi się gala rozdania nagród dla najlepszych twórców snów, bo była podobna do ceremonii wręczenia Oscarów i to było naprawdę świetne! 🙈💙 Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce… cóż, w przypadku tej historii to stwierdzenie zupełnie się nie sprawdza, gdyż wnętrze książki jest równie bajeczne, co jej okładka. Jest to historia pełna emocji. Poznajemy historie różnych klientów sklepiku, a każda z nich skłania do refleksji. Jeśli szukacie książki, która będzie dla was „ucieczką od codzienności”, to sięgnijcie po „Galerię Snów DallerGuta”. 💙 [współpraca recenzencka z @wydawnictwomova ]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2024 o godz 18:37 przez: Aleksandra Buchwald
W tajemniczym miasteczku słynącym z lokalnych produktów związanych ze snami znajduje się Galeria Snów DallerGuta. Penny, ogromnie zainteresowana tym światem, otrzymuje pracę jako sprzedawczyni snów. Już pierwszego dnia pracy, wpada w kłopoty- ktoś kradnie butelkę z kosztowną zawartością.

Uwielbiam literaturę azjatycką, zawsze niesie ze sobą ogrom refleksji. W książkach tego typu nic nie jest powiedziane wprost, zmuszają one do własnej analizy i rozmyślania na dany temat. Również przy tej pozycji, zatrzymywałam się na chwilkę i rozmyślałam nad swoim życiem. Bajkowy świat snów, połączony z różnymi życiowymi historiami innych ludzi. W Galerii Snów DallerGuta możemy udać się na 5 różnych pięter, na każdym z nich można zakupić sny w innej kategorii. Najbardziej spodobała mi się historia Nicolasa, była dla mnie jak kubeł zimnej wody. Zdałam sobie sprawę, że w życiu nie ma nic pewnego i że los może zaskoczyć nas w najmniej oczekiwanym momencie. Książka wypełniona jest ogromem pięknych cytatów, które nie omieszkałam sobie zaznaczyć. Chciałabym wracać do nich, w gorszych momentach swojego życia.

Książka ogromnie angażuje od pierwszych stron. Baśniowy świat, ludzie chodzący tylko w piżamach i skarpetkach. Wykreowany świat jest bardzo komfortowy. Podczas czytania tej książki czułam się ogromnie utulona. Ta książka idealnie nadaje się na gorsze samopoczucie, podniesie was wysoko. Jestem pewna, że książka zostanie ze mną na długo. Uwielbiam ten klimat, świat i cudowny język. Chciałabym skorzystać z każdego piętra Galerii snów DallerGuta. Jeśli szukacie literatury, która podniesie was na duchu, zmusi do refleksji i doda motywacji. Sięgnijcie po tę książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-04-2024 o godz 12:16 przez: Nadia
•🌈🧪💤☁️• [współpraca reklamowa z wydawnictwem mova] A co gdyby tak istniał sklep, w którym możesz kupić swój wymarzony sen? No właśnie, bo jak się okazuje, byłaby to naprawdę świetna sprawa. „Galeria Snów DallerGuta” to książka bardzo oryginalna, ale również życiowa i skłaniająca do najróżniejszych refleksji. Zachwyciła mnie swoją baśniowością i nutką magii wyczuwalną na każdej stronie, ale gdybym miała określić, co najbardziej przykuło moją uwagę podczas czytania, to powiedziałabym o niekonwencjonalnym podejściu do ludzkich problemów. Autorka lekko, ale z niezwykłą empatią opisała życie wielu klientów słynnej Galerii Snów. Poznajemy historię nie tylko ludzi, ale także zwierząt domowych np. starszego pieska, który został sam w domu w sylwestra i który ze względu na swój wiek, nie potrafi już biegać. Jestem ogromną fanką samego pomysłu stworzenia Galerii Snów. Uwielbiam to, jak przemyślana jest to książka i jak wszystko łączy się w spójną całość. Widać to już na samych piętrach galerii, które pełnią najróżniejsze funkcje. Autorka świetnie wprowadziła genezę powstania snów ogólnie, jak i poszczególnych ich rodzajów, jak na przykład: koszmarów, snów pożegnań ze zmarłymi, czy nawet snów będących inspiracją i początkiem nowego etapu w życiu naszych bohaterów. Historia naszej głównej bohaterki- Penny, prowadzona była naprzemiennie z historiami klientów Galerii. Dzięki temu ta książka nabiera wielopoziomowej struktury i staje się jeszcze bardziej poruszająca, kiedy losy bohaterów się krzyżują i uzupełniają. Ta książka jest zachwycająca, a jej okładka już sama w sobie świetnie oddaje jej cały klimat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego