Małż (okładka  miękka, wyd. 09.2021)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,19 zł

24,19 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Książkowy debiut Marty Dzido, uhonorowanej w 2019 Europejską Nagrodą Literacką.

Społeczno-feministyczna powieść, której bohaterka szuka pracy, szuka dobrego związku, szuka siebie. Nie potrafi tego znaleźć, czy nie chce? 

Książka dla młodych i wrażliwych oraz starych i nieczułych, w której autorka eksperymentuje z językiem, a życie eksperymentuje z Magdą. Jak to się skończy? Ty zdecydujesz – powieść ma dwa zakończenia, optymistyczne i pesymistyczne. Co wybrałaby Magda? Co wybierzesz ty?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1277325667
Tytuł: Małż
Autor: Dzido Marta
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Relacja
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 208
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-09-29
Data wydania: 2021-09-29
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 10 x 150
Indeks: 39561367
średnia 4,1
5
13
4
6
3
4
2
2
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
4 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
28-09-2023 o godz 16:34 przez: gotarzyna | Zweryfikowany zakup
Dobra ksiazka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2021 o godz 11:41 przez: Anonim
"Małż" Marty Dzido, której "Sezonem na truskawki" zajadałam się ze smakiem na początku tego lata to mikropowieść skupiona na życiu w zgodzie ze sobą, odrzucaniu kompromisów i konformizmu, krytyce współczesnego społeczeństwa, w którym rządzą siwi, ekspirjens, targety i cały ten korporacyjny szajs, że pozwolę sobie wejść w buty i język bohaterki - która w swoim poszukiwaniu pracy i odrzucaniu wszystkiego i wszystkich, może z łatwością zaleźć czytelnikowi za skórę. Jako osoba, która do pracy chodzi "po pieniądze", a potem zamyka za sobą drzwi do biura (lub laptopa), by cieszyć się sobą w pełnym wymiarze, nie identyfikowałam się z bohaterką, na każdym kroku negującą fakt konieczności dostosowywania się do realiów. No właśnie... konieczności? Nie każdy musi podążać karierowym mainstreamem, robić i mówić, coś czego nie czuje. Jedni oddają się temu w 100%, drudzy "robią swoje" ze świadomością, że "to tylko praca" i potrafią odciąć się od ról przyjmowanych między 8.00 a 16.00, a jeszcze inni nie godzą się na jakiekolwiek kompromisy - i w tej grupie jest Magda, która szuka pracy, szuka miłości, szuka swojego miejsca i celu swojej egzystencji na tym poskładanym z tasków i kajpijajów łez padole. Zgadzam się z wieloma obserwacjami bohaterki, która trafnie punktuje rzeczywistość, mam świadomość tego, że na każdym kroku życie próbuje wcisnąć nas w ramy, często czuję bunt przeciwko układaniu się i udawaniu, ale cóż... dostosowuję się 🤷‍♀️ Pod względem buntu przeciwko wszystkim i wszystkiemu (tu muszę przyznać, ze denerwowała mnie zerojedynkowość ocen Magdy) "Małż" przypominał mi nieco "Pustostany" Doroty Kotas, ale warto zauważyć, że Dzido napisała swoją książkę 15 lat wcześniej (!!!), w 2005 roku i nie wątpię, że wtedy styl tej pozycji był bardzo świeży i oryginalny. Zresztą, nadal czyta się to świetnie, "Małż" wciąga i łatwo wciągnąć go w jeden wieczór. I choć pracuś we mnie odrzuca postawę bohaterek jednej i drugiej książki, to przyznaję, że Magda jest postacią z krwi i kości i nie można odmówić jej kompletności. Czuję satysfakcję i wiem, że będę czytać kolejne książki autorki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
17-10-2021 o godz 19:48 przez: Anonim
Przyjemnie czytało mi się książkę ze zdjęcia. Podobnie jak w „Sezonie na truskawki” jest w niej tyle samo lekkości, co szczerej prawdy o Nas samych, w tym demaskujących człowieka przewidywalności i karykaturalności. Powyższe sprawia, że początkowe uczucie rozbawienia szybko ustępuje zażenowaniu, wzrastającym z każdą przeczytaną stroną. „Małż” jest krótki, lecz bardzo dobrze skomponowany. Młoda dziewczyna poszukuje pracy. Odbija się od drzwi kolejnych zakładów. Bywa, że na chwilę zostanie przez pracodawcę zatrudniona, lecz nie zagrzewa u niego miejsca, bo nowe otoczenie to nowi ludzie i nowe sytuacje, na co nie jest gotowa albo po prostu bierze nogi za pas, byleby jak najszybciej zapomnieć o dziwactwach i głupocie doświadczonych w miejscach zatrudnienia. Do tego wszystkiego dochodzi niewierny parter, jego nieznośni rodzice i cała reszta niepokojącego towarzystwa, które nie wspiera, lecz dołuje. Przy takim akompaniamencie towarzyszących bohaterce problemów, opóźnienia w spłacie rachunków wydają się najmniej istotne. W końcu bywało już gorzej. „Małż” to taki współczesny obrazek - pognieciony, przybrudzony, znaleziony na chodniku, a może przy śmietniku. Ukazana książką historia uświadamia nierówność kobiet i mężczyzn, nawet w najbardziej prozaicznych kwestiach, na czym sam się złapałem w trakcie lektury „Małża”, a co również utwierdziło mnie w przekonaniu o powszechnym przyzwyczajeniu świata do różnicowania sytuacji kobiet i mężczyzn, czemu stanowczo należy się sprzeciwić. Niezdecydowanym pomoże Marta Dzido ze swoim świeżym spojrzeniem na rzeczywistość. Jest smutno, gorzko i bez happy endu. I dobrze, bo cukier szkodzi zarówno kobietom, jak i mężczyznom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
21-10-2021 o godz 15:07 przez: Kamila
Poukładane życie sypie się dzień po dniu. Bohaterka najpierw traci pracę, potem stabilizację, a po tym plany na przyszłość. Próbuje w tym bałaganie znaleźć siebie i jakiś cel, jakikolwiek, ale jednocześnie powoli tonie w świecie, gdzie nic nie wydaje się właściwe, nigdzie nie czuje się dobrze, a ludzie przychodzą i odchodzą. Szuka zatrudnienia, ale na żadnym stanowisku nie czuje się komfortowo. Szuka miłości i zrozumienia, ale otacza się mężczyznami, którzy nie mogą jej tego dać. Szuka drogi dla siebie, ale jednocześnie nie chce jej znaleźć. Jest jej źle w obecnej sytuacji, ale w pewnym stopniu jej ona odpowiada. Sięgnęłam po tę powieść w najgorszym i najlepszym momencie mojego życia. Odczułam więc ją bardzo osobiście, ale nawet gdyby nie to — Marta Dzido potrafi pisać i potrafi zachwycić mnie swoimi opowieściami. Jej poetycki styl łączy się z bolesną szczerością, a bohaterowie pełni są wad i zalet. Autorka przedstawia nam wiele form hipokryzji, której przykłady spotykamy na każdym kroku, ale jednocześnie robi to w nieoczywisty sposób, niczym nieco chaotyczny strumień myśli. Bawi się słowem i nadaje całości rytm. Językowo więc ta powieść wyróżnia się na tle innych i nie do każdego trafi, ale akurat moim uznaniem autorka cieszy się najwyraźniej w każdym wydaniu. Wszystko w tej powieści zachwycało mnie pięknem i bolało odbiciem rzeczywistości. Tak też miałam z „Sezonem na truskawki", tak też mam z „Małżem".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Mini ADHD Coach
4.8/5
26,87 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Małe ogniska
4.5/5
27,33 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Błękitne noce
4.8/5
30,81 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cool po koreańsku
4.5/5
22,60 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego