Zanim mój mąż zniknie (okładka  miękka, wyd. 02.2024)

Sprzedaje empik.com : 26,94 zł

26,94 zł
44,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Są zdania, które dzielą czas na „przed” i „po”. Jednym z tych zdań jest: kobieta traci swojego męża. Bezradnie obserwuje, jak z każdym dniem traci go coraz bardziej, jak przeszłość i przyszłość zapadają się w nieznane – tak jak statki, które spadają za krawędź mapy, tam, gdzie żyją potwory morskie.
Chce zapamiętać swojego męża, zanim całkowicie zniknie: kim był, jak się poruszał, jak zaraz po przebudzeniu siedział na niebieskiej kołdrze i oddychał. Chce udowodnić, że kiedyś miała męża. Ale inne obrazy niespodziewanie wyłaniają się ponad pozostałymi: Kolumb całujący piasek Indii. Kolumb rysujący mapę, na której umieszcza góry, wyspy i porty. Kolumb krzyczący w burzy: „Indie były tam!”.
A kobieta myśli: można stanąć na piaszczystej plaży, narysować wyspę na mapie i nadać jej nazwę, a jednocześnie być poza kontynentem.
Wciąż pamięta wszystko o swoim mężu i mówi: to było prawdziwe.
Powieść opisująca emocjonalne zagubienie, gdy mąż po dziesięciu latach małżeństwa nagle pewnego ranka ogłasza: „W rzeczywistości zawsze chciałem być kobietą”. Empatyczna relacja o zakłopotaniu, zamieszaniu i trudnościach w zrozumieniu korekty płci i zmiany rzeczywistości, przeszłości i przyszłości. Równolegle do historii wyzwania pary dotyczącego zmiany tożsamości przebiega historia podróży Kolumba po świecie – odkrywania nowych lądów.    


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1446044744
Tytuł: Zanim mój mąż zniknie
Tytuł oryginalny: Ennen kuin mieheni katoaa
Autor: Selja Ahava
Tłumaczenie: Polanowska Justyna, Wróblewska Aleksandra
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Relacja
Język wydania: polski
Język oryginału: fiński
Liczba stron: 208
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-02-22
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-02-22
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 15 x 140
Indeks: 59228981
średnia 4,6
5
7
4
5
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
11 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
18-02-2024 o godz 20:55 przez: Aleksandra Gratka
Gdy mąż umiera, gdy odchodzi do innej, gdy zwyczajnie się odkochuje - żona znajduje pomoc, rady, potrafi nazwać swoje uczucia. A co, gdy mąż po latach udanego małżeństwa oznajmia, że zawsze czuł się kobietą, że chce być starą kobietą, że wreszcie chce być sobą? Co wtedy się dzieje? Jak pogodzić się z taką informacją? Narratorka najpierw działa jak automat, nawet wspiera, bo przecież tak wypada. Jednak "każdy dzień testuje mnie nieco bardziej" stwierdza, bo to, co dzieje się w jej związku, wymyka się wszelkim zasadom. On wpada w euforię przy każdym makijażu, nowej sukience, depilacji, ona osuwa się w żałobę nieżałobę. "Między nami pojawiła się inna kobieta" - i w tej sytuacji brzmi to jak słaby żart. Bohaterka błądzi w swym życiu bez mapy, traci punkt zaczepienia, jej relacja jest urywana i chaotyczna (a do tego książka nie ma numeracji stron, więc i czytelnik ma poczucie zagubienia). W absurdy swojego życia bohaterka wplata fragmenty z biografii Krzysztofa Kolumba. Na początku dezorientuje to czytelnika, później układa się w całość. Kolumb fałszował mapy i fakty, by osiągnąć cel. O nim samym wiemy sporo wykluczających się informacji. Ile granic można przekroczyć, by odkryć nieznany ląd? Ile granic można przekroczyć, by odkryć siebie? Niby zmienia się tylko powłoka, wnętrze jest tym, w którym narratorka się zakochała, jednak mężczyzna w nim był "tylko obrzeżem", a dla niej był wszystkim. Narratorka kreśli mapę straty, wylicza te fragmenty ciała męża, które są dla niej ważne, a które znikną. Jak o nim mówić? Były mąż? Były mężczyzna? Co myśleć o swojej kobiecości? Jak znieść spojrzenia innych? Autorka skupia się na perspektywie żony, porzuconej kobiety - tak ją odbieram, tak ona się czuje. Nie znamy emocji osoby transseksualnej, która pozwala sobie na egoizm, by żyć na własnych warunkach. Ma do tego prawo? Jasne. Jednak dla mnie to, co czuje żona, jest ważniejsze. A gdy dowiedziałam się, że książka jest oparta na dziejach małżeństwa autorki - cóż, ta historia jeszcze mocniej we mnie rezonuje. Polecam z całego serca.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
4/5
28-02-2024 o godz 13:48 przez: Claubooksbeautylife
„Zanim mój mąż zniknie” Selja Ahava. 🥀 Recenzja książki 🥀 Cześć i dzień dobry! Nie pomyliłam się wspominając o książkach z Wydawnictwa Relacja, że pozostają na dłużej w  naszej pamięci. To już trzecia książka, którą miałam okazję przeczytać i nie ostatnia, choć tak różna od pozostałych, ale wszystkie trzy łączy jedno: refleksja. Przy książce „Zanim mój mąż zniknie” na pewno jej nie zabraknie. Gdybym mogła wyrazić się w dużym skrócie określiła bym ją słowami ”dająca do myślenia”. Zapewne nie jeden raz w życiu zastanawialiście się czy najbardziej bliska waszemu sercu osoba jest tą, którą widzicie na co dzień. Czy to w jaki sposób się wyraża to jej rzeczywiste oblicze. Czy jest coś, co przed wami ukrywa.  Z takimi dylematami każdego dnia mierzyła się nasza bezimienna główna bohaterka. Bohaterami tej powieści jest kobieta i mężczyzna, który postanawia stać się kobietą. Żona traci męża, mąż traci dotychczasową tożsamość. Żona jest rozerwana między przyszłością, teraźniejszością i przyszłością. Mąż odkrywa nowe lądy, a żona ma wrażenie, że wszystkie poprzednie, dotąd odkryte nie istniały. Żona uważa, że być może ich małżeństwo było tylko przepustką do odnalezienia prawdy o sobie, którą znalazł we własnej żonie, której się uczył  od dnia, kiedy się poznali.Poczucie winy, niemożność pogodzenia się z rzeczywistością, pustka i poczucie straty, której nie można zastąpić niczym. To co było, to zaledwie strzępki wspomnień, rozmyte za mgłą. Zlepki fundamentu, który budowali jeszcze jako kobieta i mężczyznę. W tej historii poczujecie te emocje, to szarganie i szturchanie panującej tu melancholii, nostalgii, żalu i rozpaczy. Autorka opowiedziała o tej przemianie mieszając historię o Krzysztofie Kolumbie, który tak samo jak główna bohaterka poszukiwał i odkrywał kolejne, nowe lądy. Uważam to za fajne porównanie, bo ciekawie te dwie historie się ze sobą łączą. Nie zabraknie również pięknych metafor, które można powiedzieć tworzą tę powieść i nadają jej głębszy wydźwięk i wymiar. Historia kobiety, która traci stabilny grunt, czy chce czy nie chce, musi pogodzić się z losem wprawia czytelnika w zamyślenie, skłania do refleksji, zostawiając po sobie pytanie: czemu się sobie przytrafili...  
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-02-2024 o godz 17:42 przez: mamausza
„Są zdania, które dzielą czas na dwoje: przed i po. Zdania, których nie można wymazać, choćby nie wiadomo jak się potem żałowało, zaprzeczało czy próbowało je przeinaczyć.” "Zanim mój mąż zniknie" to niezwykle poruszająca historia kobiety, której mąż po latach małżeństwa wywraca ich poukładane życie do góry nogami oznajmiając, że zawsze chciał być kobietą i zdecydował się przejść proces zmiany płci. Autorka w bardzo subtelny sposób opisuje proces, przez który przechodzi główna bohaterka, próbując zrozumieć tę zmianę i nie stracić przy tym swojego męża kompletnie. Poznajemy jej dylematy i rozterki. Szuka we wspomnieniach sygnałów ale i analizuje wszystkie otrzymane prezenty. Przeplatanie historii dotyczącej zmiany korekty płci z podróżą Kolumba po świecie jest niezwykle ciekawym zabiegiem, który niewątpliwie dodaje głębi opowieści. Kolumb, podobnie jak główna bohaterka, odkrywa nowe lądy, zmieniając swoje postrzeganie świata – tak jak zmienia się także postrzeganie samej siebie w kontekście nowej rzeczywistości. Autorka w wyjątkowo subtelny sposób porusza także temat zakłopotania i zmieszania, z jakimi boryka się główna bohaterka. Nasza bohaterka traci punk zaczepienia niejednokrotnie zauważając, iż "Między nami pojawiła się inna kobieta". Obserwujemy, jak próbuje poukładać swój świat na nowo, a przy tym zrozumieć zmianę swojego męża i jednocześnie zatrzymać wspomnienie jego poprzedniej tożsamości. Książka opisuje cały ten proces bez zbędnych upiększeń. "Zanim mój mąż zniknie" to książka, która porusza trudne tematy w delikatny sposób, pozwalając czytelnikowi na zastanowienie się nad naturą zmiany, tożsamości i miłości. Choć nie ukrywam, że brakowało mi tu pokazania perspektywy męża. Niewątpliwie jest to historia pełna emocji, która zostaje w myślach czytelnika na długo po przeczytaniu ostatniej strony. Zmusza do zastanowienia jak my byśmy się zachowali będą postawionymi w danej sytuacji. Gorąco polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią literaturę poruszającą trudne, pełne emocji tematy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-03-2024 o godz 08:46 przez: Ewelina
"Zanim mój mąż zniknie" to opowieść, która przyciąga nietypową formą. Nie znajdziemy tu numeracji stron czy nazw rozdziałów. Historia ta biegnie dwutorowo, a raczej płynie podążając śladami wypraw Krzysztofa Kolumba oraz rozsypanymi cząstkami wspólnego życia małżeństwa, które zawisło na skraju przepaści. Selja Ahava stawia czytelnika w roli świadka przemiany, która dokonuje się nie tylko w człowieku, ale także w związku. Emocje, jakie targają bohaterami są autentyczne, a ja jako odbiorca realnie zaangażowałam się w poznawanie historii, którą opowiadają. Proces korekty płci od dłuższego czasu mnie nurtuje, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Byłam ciekawa wszystkich jego etapów, uczuć, które towarzyszą osobie poddającej się temu zabiegowi, ale także tego, jak jest on odbierany przez bliskich. Świat nagle staje na głowie, a całe dotychczasowe życie przestaje istnieć. Nagle w życiu dwojga pojawia się ta trzecia osoba, która niczym intruz wkrada się, toruje sobie drogę, przepycha się i zaczyna wić gniazdo nieproszona. Budzą się skrajne emocje, wątpliwości, złość, zazdrość i niezrozumienie. Dominująca nieumiejętność odnalezienia się w nowej sytuacji ogarnia bohaterów. Jak sobie poradzą? Wraz z upływem stron cieszyłam się nawet, że mój brak czasu sprawił, że czytałam tę opowieść na raty i mogłam poświęcić całość uwagi na dany jej fragment, i wraz z bohaterami przeżywać kolejne stadia sytuacji. Łączyłam się z nimi w ich emocjach, współczułam im i próbowałam szukać zrozumienia. Strasznie bolesny był fakt, że ich wspólne życie wisi na włosku, a oboje bardzo przeżywają postępujący proces rozstania. Ciekawym zabiegiem było także wprowadzenie wątku odkrywania nowych lądów przez Krzysztofa Kolumba, ich trudów i trosk. W moim odczuciu jest to niesamowita metafora odkrywania siebie na nowo, ale także próby odnalezienia się w niełatwej sytuacji. To była opowieść, która wymagała chwili skupienia i skłaniała do refleksji. To właśnie uwielbiam w literaturze pięknej!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-02-2024 o godz 08:21 przez: Efemerycznoscchwil
Fińska autorka w „Zanim mój mąż zniknie” zdecydowała się wziąć za barki z bardzo trudnym i delikatnym tematem, jakim jest próba egzystowania z osobą, która bez względu na okoliczności i zadawane rany podejmuje decyzję o zmianie płci. Jak funkcjonować z utratą? Czy miłość nie dopuszcza się apelacji bez względu na okoliczności? Narracja poszarpana, dwutorowa. Selja Ahava, odnosząc się do wyprawy Krzysztofa Kolumba, opisuje podróż w nieznane elementów domowego ogniska. Pisze o niemożności pożegnań, destrukcji zastanych porządków, egzystencjalnej samotności, niezwerbalizowanym wstydzie, zdrowym- chociaż bolesnym egocentryzmie i żałobie za tym, co miało być stałe, aż do zamknięcia powiek. Rozprawia o próbach poskładania siebie na nowo, bezradności i cierpieniu, które zaburza racjonalne spojrzenie na kolejny świt. Proza surowa, momentami naturalistyczna. Autorka sporo zostawia w domysłach. Transgresja postaci aż tętni od uczuć, które musiały się w końcu zmaterializować, by resztę darowanych dni móc przejść zgodnie z własnym ja. Ujmujące było czytać o wspomnieniach bohaterów tego dramatu rozpisanego na kilka aktów. Ahava egzorcyzmuje przede wszystkim doznania kobiety, próby oswojenia tego, co niczym nieodkryty ląd. Odnosi się do świata przyrody. Zaskakujące, jak można podejść do przedstawienia drogi, etosu związanego z honorem , rozpaczy i końca, który może być początkiem. Wspaniale było taplać się w morzu relacji małżeńskich, tak bardzo mi bliskich po dwunastu latach z mężem- niczym sztorm. Znakomita korelacja słów i emocji. Powieść wdziera się w szczeliny serca, wzrusza po krańce palców. Zostawia z ogromem pytań o tym, jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla człowieka, któremu obiecaliśmy miłość, uczciwość i szczerość małżeńską. Znakomicie wybrzmiewają tu łac.słowa: ,,primum non nocere"- po pierwsze nie szkodzić. Tłumaczenie Polanowska Justyna, Wróblewska Aleksandra
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2024 o godz 10:41 przez: Lora82
Mówi się, że żeby kogoś poznać, trzeba zjeść z nim beczkę soli. Często nawet po tej przysłowiowej beczce, bliska osoba potrafi nas niemiło zaskoczyć. W książce "Zanim mój mąż zniknie" Selja Ahava opisała historię, w której bohaterka zostaje postawiona przez męża pod ścianą. Czterdziestoletni mężczyzna zapragnął zostać kobietą. Oznajmia to żonie i oczekuje nie tylko pomocy w przemianie, ale też pełnej akceptacji. Już samo doradztwo w kwestii makijażu i stroju przychodzi jej z trudem. Nie może jednak zakazać mężowi zmiany płci, tym bardziej, że jak twierdzi, od zawsze o tego pragnął. Równocześnie wyruszamy odkrywać nowe lądy z Krzysztofem Kolumbem. Ziemie gdzie dopływa, nie są tymi, o których odnalezieniu marzył. On jednak o tym nie wie. Te wyprawy pełne są pomyłek, trudności, ofiar... Wszystko okazuje się bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać. Książka przeładowana jest emocjami. Żona, której ukochany mąż powoli znika, a zastępuje go obca kobieta. Przemiana następuje powoli. Kolejnym etapom zmiany płci, towarzyszą kolejne etapy zmian zachodzących w psychice bohaterki. Nie jest ona w stanie dzielić domu i życia z kimś, kto stał się jej obcy. Smutek wylewa się ze stron powieści niczym wezbrana rzeka z koryta. Zestawienie odkrywania nowych kontynentów z tragedią głównej bohaterki nie jest oczywiste. Bo i sama książka do oczywistych nie należy. Z pewnością wymaga skupienia, analizowania, wyszukiwania podobieństw między dwoma historiami. To trudna lektura napisana ciekawym stylem. Powieść "Zanim mój mąż zniknie" przemyca zarówno emocjonalną bombę, jak i wiedzę historyczną. Stanowi to dość specyficzną całość, która przypadła mi do gustu. Sprawdźcie czy i Wam się spodoba. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-03-2024 o godz 19:57 przez: care_book
To opowieść o kobiecie, która pewnego dnia otrzymuje niespodziewana wiadomość - „Tak właściwie to zawsze chciałem być kobietą”. Te słowa wypowiedziane przez męża wstrząsają naszą główna bohaterką. Czy to możliwe, że przez tyle lat nic nie zauważyła? Czy to ona jest winna tej sytuacji? I co powinna zrobić, aby zapamiętać męża takim jakim był zanim nastąpi zmiana. • To zapis przemyśleń i uczuć jakie nawiedzają tę kobietę. To jak reaguje przy swoim mężu, a jak czuje się gdy jest sama z własnymi myślami. Bo czy w ogóle można na coś takiego się przygotować? Czy powinna czuć frustracje w chwili gdy jej mąż jest szczęśliwy jak nastolatek? Czy powinna starać się to zmienić? • Ogrom dylematów, poczucie niesprawiedliwości, kłamstwo i złość. Są takie zdania które możemy określić jako życiowe kamienie milowe, takie które dzielą je na przed i po, gruba kreska która kończy definitywnie pewien rozdział w naszym życiu. • Autorka poruszyła niesamowicie ciężki i ważny temat. Takie sytuacje mają miejsce, ale zazwyczaj skupiamy się na osobie która ma podjąć się zmiany, transformacji. Rzadziej roo uczuciach partnerów i bliskich tej osoby. Jest to kontrowersyjna pozycja, skłaniająca do refleksji i zapadająca głęboko w pamięci. • Ja byłam zaintrygowana od pierwszej strony, współczułam i złościłam się jednocześnie. Jedyny wątek który niekoniecznie złapałam to nawiązania do wypraw Krzysztofa Kolumba. Nie wiem jaki konkretnie był cel w tej analogii. Niemniej to ważna społecznie historia, nie faworyzuje i nie ujmuje żadnej ze stron. Zaskakuje formą i porusza treścią. Warto przeczytać i zastanowić się chwile nad tym tematem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-03-2024 o godz 08:13 przez: Agata
„Zanim mój mąż zniknie, chcę opisać go dokładnie. Chcę nazwać wszystkie miejsca, każdy włosek, mięsień i część ciała. Chcę dać świadectwo, że on istniał. Nigdy nie sądziłam, że szczegóły człowieka mogą być ciekawe, ale teraz chcę uwiecznić każdy z nich. To jest mapa mojej straty”. Selja Ahava w powieści „Zanim mój mąż zniknie” opowiada o przytłaczającej dezorientacji i zagubieniu kobiety, która traci męża. Pomyślał*ś, że on umiera? A może obstawiał*ś, że odchodzi do innej? Nie. Po prostu pewnego dnia oznajmił, że tak właściwie to zawsze chciał być kobietą. Tak im się przytrafiło. Więc on rozkwita, a ona znika. Z każdym dniem coraz bardziej usuwa się jej grunt pod nogami. Zaczyna wątpić we wszystko, w przeszłość, swoje małżeństwo, samą siebie. Jak jego tranzycja świadczy o niej? Skoro on teraz jest kobietą, to kim był jej mąż i kim ona dzisiaj jest? Więc był, teraz odchodzi. A może nigdy go nie było? Wraz z nim znika wszystko, co było jej znajome. Co z niego zostanie, jeśli zniknie w nim mężczyzna? Ona stara się słuchać i nic nie rozumie. Czuje, jakby miała się rozpaść. Słowa grzęzną w gardle, wszelkie zdania rozpadają się na kawałki. Rzeczywistość testuje jej wytrzymałość, niczym gumkę recepturkę. Ile jeszcze wytrzyma? I czy naprawdę była tak głupia? Naprawdę nie wiedziała? A on, niczym Krzysztof Kolumb, wyrusza w wielką podróż w nieznane. Można z kimś spędzić całe życie i nigdy go nie poznać. Są takie chwile, w których wszystko się zmienia. Była kobieta i był mężczyzna. A może nie było nic? Sami sprawdźcie! #polecamksiążkę „Był 7448 nieznanymi wyspami, z których zdążyłam zbadać tylko niektóre”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-03-2024 o godz 13:46 przez: Aleksandra Buchwald
Pragnie zapamiętać swojego męża, zanim całkowicie zniknie. Jednak inne obrazy niespodziewanie ukazują się ponad pozostałymi: Kolumb całujący piasek Indii. Kolumb rysujący mapę, na której umieszcza góry, wyspy i porty. Kolumb krzyczący w burzy: „Indie były tam!”. Kobieta wciąż pamięta każdy szczegół o swoim mężu i mówi: to było prawdziwe. Uwielbiam historie, które zostają w człowieku na długo. Te, do których wraca się myślami, nad którymi musimy się pochylić i zatrzymać. Ta książka jest właśnie takim tytułem. Pełna wartościowej treści historia o zmianie, na którą żadne z nas nigdy nie będzie gotowe. Książka opowiada o stracie najbliższej osoby, jednak nie w kontekście śmierci czy rozstania. Opisana jest utrata osoby, z którą żyło się wiele lat, kochało najbardziej na świecie. Pewnego dnia stwierdza, że nie jest tą osobą, za którą podawała się od początku. Ta osoba jest obok, jednak jest inna. Na oczach bohaterki przemienia się w kompletnie obcą osobę, z którą nie da się już wspólnie żyć. Jestem empatyczną osobą i wczułam się w sytuację głównej bohaterki. Rozumiałam jej zachowanie. Wydaje mi się, że zachowałabym się bardzo podobnie. Historia bohaterki, przelatana jest losami Krzysztofa Kolumba. Uważam to za genialny zabieg, który nawiązuje do tematu poszukiwania. Obie historie łączą się całość. Książka wypełniona jest pięknymi cytatami, które są warte zapamiętania. Ta książka jest dosyć specyficznym tworem. Strony nie są oznaczone, książka nie dzieli się na rozdziały. Historia jest wyjątkowa, skłania do refleksji. Jeśli lubicie książki, które poruszają ciężkie historie, to pozycja dla was.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-03-2024 o godz 19:16 przez: Patrycja Różalska
Zanim mój mąż zniknie to opowieść pełna poruszających momentów z zupełnie innej perspektywy. Autorka zadbała o wyjątkowość przekazu niwelując podział na rozdziały i numerację stron. My czytelnicy jesteśmy świadkami przemiany, która dokonuje się na poziomie człowieka, ale i związku. Jest to książka, która dla wielu z nas będzie wyjściem ze strefy komfortu. Temat transpłciowości w tym przypadku jest o tyle ciekawy, że poznajemy go z perspektywy osoby najbliższej -żony. To jej życie zostaje wywrócone do góry nogami kiedy to mąż po wielu latach małżeństwa stwierdza, że zawsze chciał być kobietą. Jest nam dane doświadczyć jej odczuć, zagubienia… Jak poukładać życie i swój mały wewnętrzny świat na nowo? Jak poradzić sobie ze stratą? I najważniejsze – jak zrozumieć? Ta książka to głos kobiety, która pragnie zostać usłyszaną. Z jednej strony pragnie wspierać ukochaną osobę, a z drugiej sama potrzebuje wsparcia. Poczucie straty, pustki jakie ją ogarnia zmusza nas samych do zastanowienia się nad tym jak byśmy się zachowali będąc na jej miejscu. Ciekawym manewrem autorki jest skrzętne wplątywanie historii Krzysztofa Kolumba, który podobnie jak bohaterka powieści odkrywał nowe lądy. Książka jest mocno skąpana emocjami i to one zostaną z wami na dłużej po lekturze. Na nowo utworzonej mapie podróży nie zawsze ma się wpływ na otaczający świat. Przez tę historię trzeba przepłynąć powoli i bez pośpiechu, trzeba zatopić się w oceanie wspomnień, targających myśli i nowych wibracji. Anatomia przemiany.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-02-2024 o godz 18:39 przez: okulary_do_czytania
"Tak właściwie to zawsze chciałem być kobietą". Te słowa w ustach męża rozpoczynają powolny i stopniowy rozpad żony. Gdy mąż rozkwita i odnajduje siebie, żona gubi po kolei wszystko, męża, siebie, bliskość oraz poczucie bezpieczeństwa jakie z nim miała. "Zanim mój mąż zniknie" to historia o zderzeniu się z rzeczywistością, trudną do pogodzenia, niepojętą i bolesną. Lata małżeństwa przekreślone gruba linią i słowami, które rozdzielają wszystko, dzielą czas na przed i po, na żona rozwódka, mężczyzna kobieta. Ten czas "po" jest trudniejszy do pogodzenia, uczy tolerancji i zrozumienia. "Ta kobieta, która zjada mojego męża, nadgryza teraz mnie". Uczy również nabrania własnej równowagi, wiatru w żagle, obrania własnego kursu już na stałe bez niego. Przeplatanie rozdziałów słowami kluczami, które stanowią pożegnanie ale również i słowa do zapamiętania, wspomnienia które wyryją na zawsze swoje miejsce w życiu bohaterki. W książce przywołana zostaje historia Kolumba i jego odkrywczych wypraw. Te odniesienia stanowią porównanie do głównej bohaterki, która również odkrywa nowe nieznane tereny i wypływała na szerokie nieznane wody. Lubię takie emocjonalne rozprawy o życiu, właśnie dla takich książek warto czytać. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Mini ADHD Coach
4.8/5
26,49 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Błękitne noce
4.8/5
30,04 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sezon na truskawki
4.4/5
24,24 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Tak gotuje TikTok Opracowanie zbiorowe
4.3/5
36,07 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cool po koreańsku
4.5/5
23,36 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ślad po mamie
4.4/5
24,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Matrioszka
4.5/5
22,21 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego