Kwestia czasu (okładka  miękka, wyd. 12.2020)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Sprzedaje empik.com : 26,86 zł

26,86 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Po powrocie do Augustowa Edyta porządkuje swoje sprawy, Pruskowie szykują się na powiększenie rodziny i życie, jak się wydaje, zaczyna biec spokojnym rytmem. Jednak spokój nie jest pisany rodowi Prusków, a norma ma  w odniesieniu do nich zupełnie inną definicję.
Spokojny obiad w Starej Stanicy niespodziewanie przerywa tajemniczy gość, a komisarz Lewczyński musi zająć się sprawą makabrycznej zbrodni.
Gdzie podział się siostrzeniec Wilczyńskiego? Czy Edyta rozwiedzie się z Rafałem? Kim jest Bioderko? Wszystko się wyjaśni, to jedynie kwestia czasu...

Ostatnia część perypetii rodziny Prusków zaskakuje, bawi i wzrusza, pozwalając delektować się poszukiwaniem rozwiązania kilku zagadek.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1252969158
Tytuł: Kwestia czasu
Autor: Starosta Małgorzata
Wydawnictwo: Wydawnictwo Vectra
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 328
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-12-01
Data wydania: 2020-12-01
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 107 x 234
Indeks: 36618750
średnia 4,8
5
59
4
12
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
34 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
23-09-2023 o godz 12:20 przez: mamausza | Zweryfikowany zakup
„Kwestia czasu” to ostatnia część cyklu Pruskie baby przy której zdecydowanie nie da się nudzić. Zresztą rodzinie Prusków spokój na pewno nie jest pisany, a żeby nie było nudno to w jej kręgu dochodzi do kolejnej zbrodni. Tym razem zamordowany został kolega Edyty ze studiów... Oprócz zagadki kryminalnej nie brak tutaj humoru sytuacyjnego i zabawnych dialogów. To przede wszystkim idealna pozycja na poprawę humoru gdzie nie brakuje ciekawych bohaterów, nieprzewidywalnych tajemniczych i kryminalnych zagadek ale i zwrotów akcji. Poznajemy więcej szczegółów odnośnie rodziny, która rozrasta się i to w dość szybkim tempie w której skomplikowanych koligacjach można się pogubić, jeśli nie będziemy wystarczająco uważni. Jednocześnie absolutnie odradzam Wam czytanie powieści z pustym żołądkiem, gdyż ilość opisów rożnych dań powoduje, że zdecydowanie kierujemy swoje kroki do lodówki. Gorąco zachęcam do zapoznania się z całą serią
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-05-2021 o godz 13:26 przez: Beata Ostrowska | Zweryfikowany zakup
Gorąco polecam całą augustowską sagę! Super napisana, wartka akcja, ciekawe postaci i sprawnie poprowadzone historie a do tego śmiechu co niemiara. Szkoda, że składa się ona tylko z trzech części 😞 Książki Pani Małgosi to moje nowe odkrycie i z pewnością zagoszczą one na mojej książkowej półce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2024 o godz 12:28 przez: bbc9 | Zweryfikowany zakup
Trzecia część perypetii Edyty Prusko przeczytana 😀 i aż żal, że to już koniec. Pani Małgorzata po raz kolejny zakręciła, zamieszała i powstała super książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2022 o godz 08:49 przez: A_eksnadra Wasiak | Zweryfikowany zakup
Małgorzata Starosta we wspaniałym stylu kończy? historię Pruskich bab, wesel, ciąż..... zakochałąm się w jej przezabawnych kryminałach
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-12-2020 o godz 14:52 przez: anna hamrol | Zweryfikowany zakup
Dobry język, wartka akcja, przyjemna lektura! Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-12-2023 o godz 07:55 przez: Natalia Pompa | Zweryfikowany zakup
Dobra komedia z wątkiem kryminalnym.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-03-2024 o godz 20:35 przez: eusti | Zweryfikowany zakup
Super książka, polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2023 o godz 20:18 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Legancko tego
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-01-2021 o godz 17:04 przez: Kamila
Niektóre rozstania niosą w sobie smutek, ale wciąż są na tyle ciepłe, że człowiek mimowolnie się uśmiecha. Niektóre rozstania przebiegają w radosnej atmosferze, choć niewidzialna siła zgniata serce. Niektóre rozstania są niczym skończenie „Kwesti czasu", czyli trzeciego tomu różowej trylogii, w której losy rodzinne przeplatają się z kryminalną zagadką. Autorka ostatni raz na naszych oczach dręczy bohaterów i zmusza chociażby Andrzeja do wołania w przypływie frustracji „Co za klątwa ciąży nad tą rodziną, do diabła?!", a Edytę do zadania pytania „Czy my byśmy nie mogli być choć raz normalną rodziną, która nie rozwiązuje zagadek, nie obnaża kłamstw, nie odkrywa tajemnic i nie chowa trupów w szafie?". Tym razem gry słowne ogranicza do koniecznego minimum (ktoś powinien w końcu policzyć, ile razy pada „kwestia czasu" w tej książce), ale ilość trupów jest na standardowym poziomie, a okoliczności ich śmierci wciągają niczym moje koty kocimiętkę. Co w tym tomie Małgorzata Starosta zgotowała bohaterom? Edyta nareszcie wraca w rodzinne strony, ale jeśli choć przez moment miała nadzieję, że rozwód z Rafałem przebiegnie bez komplikacji, to musiała przeżyć gorzkie rozczarowanie. Jej małżonek, odkąd wie, że spodziewają się dzie...cka, trochę bowiem zmienia plany. Tym sposobem oboje stają się utrapieniem policji z Augustowa, czyli utrapieniem — zawodowym i prywatnym — Andrzeja, na którego głowę spada śledztwo w sprawie morderstwa. Co ciekawe — we Wrocławiu również wrzy, więc Bączek nie może liczyć na wakacje, które po przygodach z rodziną Prusków zdecydowanie mu się należą. Po lekturze mogę Wam powiedzieć, że pewnych spraw Autorce nigdy nie zapomnę, a Andrzej nie powinien sam prowadzić śledztwa, bo ma zbyt dobre serce. O tym pierwszym wspomnieć nie mogę, bo zepsułabym niespodziankę, ale o drugim z ochotą pomówię, bo... Naprawdę lubię Andrzeja. Jest cierpliwy i  k o c h a n y. To słowo od razu pojawia się w mojej głowie, gdy o nim myślę. Tym razem jednak trochę zbyt dużo trafiło na jego barki i chłopak wyraźnie się plątał. Niepewność w związku ze sprawami prywatnymi i niezgrabne prowadzenie śledztwa potęgowało jego frustrację i wcześniejsze „jest cierpliwy" wiele razy chciałam wrzucić do kosza, ale potem pojawiała się jego „k o c h a n a" strona i... Ach. Na pewno jednak nie o jękach zachwytu na temat Andrzeja chcecie słyszeć. Raczej o tym, że do prawie połowy książki śledztwo szło opornie, a to za sprawą nieumiejętności zadawania pytań wyżej wspomnianego pana. Czy jest to minusem powieści? Nie wiem. Odniosłam wrażenie, jakby działanie to było efektem zamierzonym, nie potknięciem, ale potem do akcji wkroczyli kolejni bohaterowie, którzy wszędzie wkładali swoje ciekawskie nosy i sprawa nabrała tempa. Od momentu, gdy do akcji wkroczył Henryk i Bączek wszystko już natomiast działo się bardzo szybko oraz zgrabnie. Dla osób, które lubią prywatne rozterki bohaterów różowej trylogii, mam bardzo dobrą wiadomość! W tej części naprawdę dużo się dzieje! Relacja Andrzej-Edyta-Rafał dostarcza ogromu atrakcji, nestorka rodu rozstawia wszystkich po kątach, a do akcji wkrasza *szept* nowy wujek *koniec szeptu*. Zdecydowanie czytelnik nie ma kiedy się nudzić. Ktokolwiek czytał moje wcześniejsze recenzje książek Małgorzaty Starosty, ten wie, że dla jej dowcipu jest specjalne miejsce w moim sercu (i to tuż obok Marty Kisiel, której polecajkę zresztą możecie na egzemplarzu książki przeczytać - dobrze wiem, że kilka osób to zachęci, więc *wink*). Autorka niebezpiecznie blisko podchodzi do absurdu, ale nigdy nie przekracza lini, trafiając w punkt. Z części na część gra słów zmieniała swoją formę, ale zawsze jest obecna, a konstrukcja zdań czy dobór słów sprawiają, że proza Małgorzaty mocno wybija się w gronie książek, jakie zwykle czytam. Ma w sobie lekkość ze szczyptą melodyjności, ale z dodatkiem patetycznych słów i... Trupów. Bo trupów u tej Pani nigdy nie brakuje. Przygoda z Pruskimi została zakończona (ale czy na pewno? *wink*) i mogłabym nad tym płakać, ale za dwa miesiące wyruszamy na kolejną przygodę z Autorką, więc... Ocieram łzy (wzruszenia i śmiechu), zalecam nadrobienie zaległości i zapraszam po kolejne trupy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-01-2021 o godz 17:06 przez: azb
Trzy tomy, trzy spotkania z Małgorzatą Starostą i trzy wnioski. Po pierwsze, autorka udowodniła nam, że o kobiecie można napisać wszystko, tylko nie to, że jest puchem marnym, a tym bardziej wietrzną istotą. Ten dość eteryczny wizerunek płci pięknej z pewnością nie pasuje do Edyty Prusko, głównej bohaterki książki „Pruskie baby”, którą prędzej można posądzać o to, że bez mrugnięcia okiem własną krwią podpisze diabelski cyrograf, niż, że jest osobą cierpliwą i spolegliwą. Po drugie, jeśli młoda dziewczyna zalewając się łzami, tupiąc nogami, czy wyrywając sobie włosy z głowy zarzeka się, że wesela nie będzie to nie należy przywiązywać się do tej wersji. Jak wiadomo kobieta zmienną jest i fakt ten został bardzo dobrze udokumentowany w drugiej części różowej serii, ”Wesela nie będzie”. I wreszcie przyszła kolej na trzeci tom komedii kryminalnej, na „Kwestię czasu”, i kolejny, tym razem nieco makabryczne podsumowanie. Mówi się, że „choćbyś uciekał przez góry, lasy – śmierć do ciebie zdąży na czas”. Małgorzata Starosta, nie obalając sensu tej tezy, swoją książką napisała jej nową wersję, która od teraz powinna brzmieć – choćbyś uciekał przez góry i lasy to jeśli na Twojej drodze pojawi się Edyta Prusko śmierć znajdzie Cię szybciej niżby sama chciała i planowała. Cóż więc takiego dzieję się w „Kwestii czasu”? Trup ściele się często i gęsto. Nie jednym, nie dwoma, a aż trzema nieboszczykami uraczyła nas tym razem autorka. Dodam, że jedna z uśmierconych osób była dla mnie sporym zaskoczeniem i, pomimo niezaprzeczalnych przewinień względem głównej bohaterki, ów nieborak nie zasłużył na tak marny koniec. Z drugiej strony, jeśli za Edytką trupy ciągną się tak jak „panny za mundurem” to nieszczęśnik niewielkie miał szanse na przeżycie. Ale o tym to już więcej przeczytacie sami w książce. Poza tym, że dzięki Edycie na cmentarzach przybywa nowych lokatorów to w „Kwestii czasu” nie jest aż tak źle i ponuro. Rodzina Edyty rozrasta się i to w dość szybkim tempie. Nie mam na myśli tylko bliźniaków, o których pojawieniu mówiło się już w drugiej części trylogii. Otóż do drzwi pruskiego domostwa pewnego dnia zapukał cudem odnaleziony brat ojca Edyty. Choć nowy wujek pokrewieństwo z naszą zwariowaną rodziną wypisane miał na twarzy, to nie dało się nie zauważyć, że skrywa jakąś tajemnicę. Zgłębienie sekretów nowego członka rodziny tym razem wzięła na siebie babcia Krystyna wraz z Patinką, która niby to z wielkiej tęsknoty za Edytką, ale jednak w zupełnie innej intencji, zjechała do Augustowa. A cóż porabia sama Edytka, nie wypominając kroczącego za nią tłumu nieboszczyków? No cóż, nasz bohaterka w wolnych chwilach próbuje uporać się ze swoimi miłosnymi rozterkami. Kiedy dziewczyna wraca do Augustowa w ślad za nią przybywa jej prawie były mąż. Tylko czy skruszony i obiecujący poprawę „jedną nogą ex” ma szansę na odzyskanie Edyty skoro na miejscu o względy przyszłej mamy zabiega dobrze jej znane augustowskie ciacho, niebieskooki przystojniak i do tego policjant w jednym. Przed Edytą trudny wybór. A przed Wami świetna książka, jeśli, oczywiście, jeszcze jej nie przeczytaliście. I tak sobie pomyślałam, że jeśli nawet jesteście już po lekturze całej trylogii to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przeczytać różowe kryminały od początku. Warto wszak stary rok zakończyć, a nowy powitać w szampańskich nastrojach, a takowe autorka w swojej różowej serii gwarantuje.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-01-2021 o godz 15:33 przez: Tea Books Lover
Kiedy nieuchronnie zbliżałam się do ostatniego rozdziału “Kwestii czasu” Małgorzaty Starosty, towarzyszyły mi uczucia ambiwalentne. Z jednej strony chciałam jak najszybciej poznać zakończenie trzytomowej historii Edyty Prusko i jej niecodziennej rodziny, a z drugiej wiedziałam, że przewrócenie ostatniej kartki oznacza pożegnanie z bohaterami, do których tak się przywiązałam. Ale, jak to mówią, wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć, to tylko kwestia czasu. Najważniejsze, że skończyło się tak, jak zaczęło: w dobrym stylu i na wysokim poziomie literackim. Z radością po raz kolejny dałam się porwać do Augustowa, do rodzinnego domu Prusków, dokąd Edyta wróciła na dobre po rozstaniu z mężem, choć zabierając ze sobą pamiątkę w postaci rosnących pod sercem bliźniąt. Nie dla niej jednak spokojne życie w gronie najbliższych, bo Edyta zdaje się być magnesem na trupy. Generalnie fabułę można by opisać parafrazą cytatu Tytusa de Zoo: “W Augustowie sobie tuptam, świeży trup tu, stary trup tam”. Seria wysoce niepokojących zdarzeń ponownie doprowadzi do współpracy wrocławskiej i augustowskiej policji, choć i jedni i drudzy marzą, żeby już nigdy nie usłyszeć nazwiska Prusko - przynajmniej na drodze służbowej. Autorka nie dała mi wyboru - znowu muszę chwalić. Pojawiłyby się jakieś niepotrzebne wątki, dziury fabularne, nachalna propaganda albo od biedy chociaż błędy językowe, to przynajmniej byłoby się do czego przyczepić, a tak? Znowu będę piać z zachwytu. Nuda! O ile jednak czytanie entuzjastycznych opinii może nudzić, tak czytanie “Kwestii czasu” z nudą nie miało nic wspólnego. Powieść wciąga od samego początku, wątki kryminalne zgrabnie przeplatają się z tymi rodzinnymi, a proporcje między humorem a tragedią są idealnie wyważone. Bardzo przypadły mi do gustu również wstawki z perspektywy mordercy - oczywiście nie zdradzające jego tożsamości. Nie będę się rozwodzić nad bohaterami, bo już się nimi zachwycałam w recenzjach poprzednich części, więc tylko napiszę, że dalej żywię gorące uczucie do podkomisarza Bączka (zwłaszcza za tę jedną scenę pod koniec!), komisarz Lewczyński depcze mu po piętach, łajzy jednak szkoda, a Patinka i szef kuchni Emil dostarczyli mi mnóstwo rozrywki. O, właśnie - znalazłam jedną rzecz, do której mogę się przyczepić! Oni tam ciągle jedzą, przez co czytanie tej książki w trakcie diety powodowało u mnie niekontrolowane burczenie w brzuchu. Koniec żali. Co tu dużo mówić - “Pruskie baby”, “Wesela nie będzie!” i “Kwestia czasu” to po prostu świetnie napisana trylogia, pełna inteligentnego humoru, ciekawych zagadek kryminalnych i wspaniałych bohaterów. Małgorzata Starosta udowadnia, że da się napisać dobrą komedię kryminalną (albo kryminał ironiczny - to określenie podoba mi się bardziej) nie uciekając się do żenujących gagów, wulgarnego języka i tworzenia głupkowatych postaci tylko po to, żeby czytelnik miał kogo wyśmiać. I choć ze smutkiem żegnam się z rodziną Prusków, to z niecierpliwością wyczekuję kolejnej powieści autorki, nowego grona bohaterów i nowych zbrodni. Jednego jestem pewna - z takim warsztatem i pomysłowością, Starosta na pewno nie popełni zbrodni na literaturze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-12-2020 o godz 11:20 przez: urszula_gala
Małgorzata Starosta Kwestia czasu, przyszło również mi pożegnać Pruskie baby i przyznam, że tak szalonego, pełnego energii, niezwykle empatycznego i ciepłego klanu Prusków, będzie mi teraz brakowało. Zżyłam się przez te ponad pół roku z bohaterami, będę tęsknić nawet za tymi, którym przypadła w udziale rola świętej pamięci czarnych charakterów, bo postaciami wyrazistymi, a nie byle jakimi stworzyła je autorka. W trzeciej części będzie znów dużo więcej Podlasia i leżącego pomiędzy Podlasiem i Suwalszczyzną Augustowa, bo Edyta postanawia wrócić w rodzinne strony. Czy rozwiedzie się z Rafałkiem? A może przyjechała, żeby być bliżej Andrzeja? I w jaką historię zostanie znowu wplątana? Jak zwykle nie zabraknie tajemniczych morderstw, niezidentyfikowanych ofiar, o których, snując przeróżne domysły, będą mogli z radością rozmawiać mieszkańcy Augustowa. Nie zabraknie też tajemnic i grzechów przeszłości, które zmaterializują się pod postacią nowego odnalezionego krewnego. Do akcji ponownie z werwą wkroczy sypiąca ploteczkami i uwielbiająca jeść Patinka, przyjaciółka i pracodawczyni Edytki. A w podaugustowskim zajeździe w Białobrzegach dowodzonym przez panią Krystynę i pierwszej klasy szefa kuchni Emila, stołować się chciałby prawdopodobnie każdy z nas. Nie mogę też nie napisać nic o moim rodzinnym mieście. Białemustokowi, tak jak w pierwszej części, przypadła niewielka epizodyczna rola. W Pruskich babach na białostockiej onkologii leczyła się mama Edyty. W Kwestii czasu natomiast ważną rolę odegrają Zakład Medycyny Sądowej, goszczący w swoich progach między innymi ofiary morderstw, zabójstw lub nieszczęśliwych wypadków, a także Oddział Intensywnej Terapii USK. Szanowna Autorko, czy jeśli w jakiejś kolejnej powieści pojawi się znów Białystok, na co oczywiście czekam z utęsknieniem, bo niewielu autorów literacko zagłębia się w moje rodzinne strony, to może być on też pokazany z przyjemniejszej niż tylko szpitale. Może rynek, na którym zawsze spotyka się kogoś znajomego albo Pałac Branickich z pięknym, przylegającym do niego parkiem? A może niezwykle klimatyczny podbiałostocki Supraśl lub stare puszcze i pełne zwierząt parki narodowe? Albo nawet disco polo. Nie spodziewałam się, że będę mogła Kwestię czasu zaliczyć również do opowieści okołoświątecznych, a tu w epilogu, który z resztą ponownie przenosi akcję do Starej Stanicy w Białobrzegach i ma miejsce 24 grudnia, spotkała mnie przemiła niespodzianka i tak się na koniec świątecznie, wzruszająco, chociaż również smutno zrobiło. Ostatnie zdanie sugeruje jednak, że tylko kwestią czasu jest, iż o jakimś kolejnym trupie niedługo ponownie usłyszymy. W każdym razie ja czekam już niecierpliwie na następną książkę, bo język, humor i perypetie bohaterów nakreślane przez Małgorzatę Starostę tworzą klimat komediowych powieści kryminalnych jakie lubię i których od lat poszukiwałam. Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z Pruskimi babami, a macie ochotę poczytać o trupach z przymrużeniem oka, różowa seria jest lekturą do nadrobienia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2021 o godz 18:04 przez: Z kotem czytane
Ostatnia część trylogii Pruskich Bab od Małgorzaty Starosty pozostawia po sobie niedosyt. Autorka zaczyna być coraz bardziej rozpoznawalna w gatunku komedii kryminalnej i powiem więcej: powinna mieć więcej rozgłosu. Niezależnie od płci oraz doświadczenia życiowego każdy w tej historii znajdzie coś dla siebie. Żyjemy aktualnie w dużym stresie, a po lektury często sięgamy po to, aby się odstresować i czasami... Uśmiechnąć. "Wie pan, w ogóle nie czuję się zaskoczony. Powiem panu więcej: to była wyłącznie kwestia czasu, kiedy tych dwoje znowu się w coś wpakuje". Trylogia skupia się na historii przewrotnej rodziny Prusko, która przyciąga nieszczęścia, a jak lubi określać sama autorka, Edyta Prusko przyciąga same trupy. Ostatnia część daje nam przedsmak Podlasia. Wybieramy się do Augustowa i pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy, że niekoniecznie chcemy się tak szybko żegnać z zwariowaną rodziną. Czy to naprawdę już koniec? Kwestią czasu będzie też sentyment, wspominanie Prusków i rozwiązanie z nimi tej ostatniej sprawy. Z racji tego, że to ostatnia część, nie chcę za bardzo zdradzać Wam fabuły i psuć przyjemności. Wiedzcie, że wiele zmienia się na przestrzeni książek, a co najważniejsze: rozwija się również warsztat Małgorzaty Starosty. Mam wrażenie, że wzięła sobie do serca każdą z uwag, które mogła przeczytać w recenzjach. Kwestią czasu okazało się również sięganie po bardziej skomplikowane intrygi. Tym razem autorka mogła nas w wielu momentach zaskoczyć. Zauważyłam też duży progres w planowaniu fabuły, pojawia się mniej chaosu, a więcej przemyślanych mylnych tropów. Choć autorka nie skupia się za bardzo na opisach przeżyć wewnętrznych bohaterów, nie sprawia to, że nie rozumiemy decyzji postaci. Jesteśmy w stanie się zaangażować, przeżywać razem z nimi wzloty, upadki, a co najważniejsze, podejrzewać co poniektórych o dokonanie zbrodni. Podoba mi się też, jak rozwija się relacja małżeńska Edyty i jak kwitła miłość u innych. Kto by pomyślał, że w obliczu tragedii niektórzy mogą znaleźć swoje szczęście? "Tam, gdzie w grę wchodzi Edyta Prusko, nie ma miejsca na przypadki". To najlepsza część i zarazem rewelacyjnie zwieńczenie historii. Nie zabraknie tu nieco dojrzalszego humoru, gry słów, której zabrakło mi w poprzednich książkach. Czy o dorosłej kobiecie też można powiedzieć, że Edyta dorasta, że Edytka nam się starzeje? Jestem bardzo ciekawa tego, jak historia powstała od kuchni, wszak autorka wspominała, że wiele zaczerpnęła ze swojego życia. Czego bym chciała w następnych książkach? Więcej śledztwa pokazanego z perspektywy policjanta! Tutaj nie zabraknie silnych kobiet, ich niezależności, momentami buty i arogancji, ale przede wszystkim walki o swoje szczęście, lecz zdecydowanie czuję niedosyt w ukazaniu prawdziwego dochodzenia. Chociaż, może nie powinniśmy się śmiać z nieudolności niektórych policjantów?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-01-2021 o godz 18:24 przez: Book Mama w MKesie
Dlaczego wszystko, co dobre musi się skończyć? Ja się nie godzę!! Jak ja uwielbiam tę naszą Edytkę, jej rodzinę, przyjaciółki i zakręcony nie do końca sielski świat! Spotykamy się przy 3 ostatniej już części przygód Pruskich bab i ciekawe czy Edytka w końcu będzie rozwódka? Kiedy urodzi? I co najważniejsze, co urodzi? Jaka będzie tego historia? Kim jest tajemnicza osoba, która stoi w drzwiach i mówi, że jest z rodziny?! Jakie tajemnice przywiózł ze sobą? Tego wszystkiego i nie tylko dowiemy się czytając „Kwestia czasu” Na pierwszą część, czyli „Pruskie Baby” natrafiłam przez IG u większości znajomych pojawiała się ta okładka i zaciekawiona przeżyciami innych recenzentów i nie tylko postanowiłam sięgnąć i przekonać się czy jest tego warta!? i……..??? Tak!! Była jest i zawsze będzie warta sięgnięcia po nią jak pierwsza tak i druga, trzecia. No tyle łez ze śmiechu to ja dawno nie wylałam, pomimo, że mamy tutaj morderstwo, ale to, co przygotowała dla nas autorka i tym razem przeszło ludzkie pojecie. W tej części dochodzi do makabrycznego odkrycia ciała przy bulwarze, a ślady i dowody oczywiście prowadza do naszej cudownej Edytki. Tam gdzie Edyta tam trup! Od samego podatku ciekawość brała górę i w 1, 5 dnia uporałam się książka z ciekawości, co tym razem przydarzy się Edycie oraz co wymyśli seniorka rodu! Musze powiedzieć, ze szok i nie dowierzanie, kiedy natknęłam się na scenę pożegnania się Edyty z….??? No nie powiem, ale miał sporo za uszami i tak naprawdę nie pałałam do niego sympatia tak tutaj przyznam, że popłakałam się! To był szok, ale potem sytuacja przy wspólnym stole i te talerze spowodowało, ze w sile rodzina i bez względu na to, jaki kto jest nie warto kotów drzeć, lecz przymknąć oko i usiąść w zgodzie przy wspólnym stole. To było piękne!!! Oczywiście wracając do NASZYCH kolegów z policji i tym razem będziemy mieli ubaw i zakręcone sytuacje, ale nas szczęście będą miały swój odpowiedni koniec i wyjaśnienie. Oprócz przyrody, okolicy w Starej Stanicy poczujemy smak tamtejszych przysmaków i poczujemy nerwy jakie miał znany i lubiany kucharz Emil Mirosławski no tym razem muszę przyznać, że kobiety nie szczędziły go tylko jedna osoba znalazła z nim wspólny język i zrozumienie, ale to sami przekonacie się kto, to :D Kolejnym szokiem dla Edyty okaże się że jej mąż i nie mąż postanowił ratować małżeństwo i zrobił coś czego nawet ja bym nie wymyśliła wiec współczułam Edycie całym sercem. Akcja, opisy, postacie wszystko pomimo zawiłości jest bardzo czytelne i zrozumiałe, więc nie będziecie mieli problemu ze zrozumieniem, co i jak, kiedy i dlaczego. Jeżeli autorka jest tak pozytywnie zakręcona jak wszystkie dziewczyny w 3 częściach to ja chcę żeby mnie adoptowała!!! Potrafię się zachować i umie robić sztuczny tłum :D Polecam kochani bez dwóch zdań.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-01-2021 o godz 14:37 przez: Anonim
Tym razem przedstawiam Wam recenzję ostatniej części trylogii "Pruskich bab" napisanych przez Małgorzatę Starostę, a mianowicie mam na myśli książkę pt. "Kwestia czasu". Jest mi bardzo przykro, że autorka zakończyła losy rodziny Prusków i mimo wszystko liczę na kontynuację. Również w tej części jestem zachwycona poczuciem humoru bohaterów, jak i samej autorki. Z niecierpliwością i zapartym tchem czytałam powieść, w której ponownie dziwnym zbiegiem okoliczności skrzyżowały się drogi Pruskich bab i komisarza Bączka. Jak możemy się spodziewać, oczywiście tym razem też na głównym planie znalazło się morderstwo. Również ta zbrodnia pozwoliła rozwiązać pewne rodzinne bądź nie tajemnice z przeszłości. W tej części Edyta Prusko wraca do Augustowa na Podlasie z Wrocławia i chce uporządkować swoje życie rodzinne. Czeka z niecierpliwością na rozwiązanie ciąży bliźniaczej i rozwód z Rafałem Surymem. Nagle jednak w jej domu rodzinnym pojawia się skruszony Rafał i chce prosić Edytkę o wybaczenie oraz tłumaczy, że chciałby uporządkować swoje życie rodzinne. Dodatkowo w pensjonacie babci Prusko pojawia się tajemniczy mężczyzna, podający się za brata Tadeusza Prusko z nieprawego łoża jego ojca. To jeszcze bardziej komplikuje rodzinne powiązania bohaterów. W tej części w Augustowie zostaje popełniona makabryczna zbrodnia, którą ma rozwiązać Andrzej Lewczyński. Tutaj także Wrocław jest powiązany z Augustowem. Jak? Tego dowiecie się sięgając po książkę. Jednak powiem Wam, że wszystko to tworzy jedną idealną całość. Pani Małgorzata Starosta już kolejny raz zaserwowała czytelnikom rewelacyjną komedię z elementami kryminału, thrillera i sensacji. Znajdziemy tutaj znów pełno trupów i doskonale zaplanowane zbrodnie, które oczywiście zostają rozwiązane przez augustowską i wrocławską policję, a także rodzinę Prusków. Książka jest napisana łatwym, płynnym językiem, dzięki czemu czytelnik wciąga się w powieść już od pierwszej strony i czyta z zapartym tchem, a po skończeniu chce jeszcze więcej. Humor przedstawiony na kartach pozwala czytelnikowi śmiać się w głos. Postacie są bardzo dobrze zobrazowane, dzięki czemu od razu zyskują nasz sympatię. Nie wiem jak Wy, ale ja już w pierwszej części tej trylogii miałam swoich ulubieńców, których już przy tym tomie pokochałam bezgranicznie. Moim zdaniem autorka powinna kontynuować losy Pruskich bab, ponieważ swoją trzecią częścią zostawiła sobie drzwi otwarte i jest to możliwe. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów, które mam nadzieję się pojawi, a Panią Małgorzatę Starostę dodaję do listy moich ulubionych polskich pisarek. Mogę Was również zapewnić, że sięgnę po każdą pozycję tej autorki i z ogromnym zniecierpliwieniem czekam na kolejne jej utwory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-02-2021 o godz 10:39 przez: czerwonakaja
Jestem zdecydowanie z tych, co lubią komedie kryminalne, choć nie każda trafia w mój gust, i jestem zdecydowanie w gronie tych, którzy pokochali @malgorzata.starosta.autorka ❤❤❤⁣ ⁣ Małgosia w różowych szatach podbiła niejedno serducho swoim cyklem o Pruskich babach i choć z bólem żegnam się z tą trylogią, to już niebawem zapuka do naszych serc z kolejną w nowych sukienkach 😉⁣ ⁣ Cała trylogia skupia się na rodzinie Prusko, która w szczególny sposób przyciąga dziwne zdarzenia, szczególnie w okolicach Edyty trup ściele się gęsto, co bardzo intryguje miejscową policję. Nazwisko Prusko, a w szczególności baby, wyskakuje im wręcz z lodówki 😅⁣ ⁣ Edyta wraca na stałe do Augustowa (muszę koniecznie odwiedzić Podlasie), to tu planuje wychować bliźniaczki, które nosi pod sercem, a i serce chyba wyrywa się coraz mocniej do Andrzeja. I tym razem pojawia się trup, a nawet kilka, i tym razem znany jest on Edycie (aż strach pojawić się w jej pobliżu 😅), dlatego cała rodzina bierze udział w rozwiązaniu zagadki. Przy okazji trupa pojawia się też nowy członek rodziny i dzięki temu możemy poznać kolejne historie z przeszłości, które związane są z klątwa na kobietach z tego szczególnego rodu.⁣ A może klątwa zostanie przełamana? 🤔⁣ ⁣ Uczestniczyłam w kilku spotkaniach on-line z Małgosią (polecam jej profil na FB) i muszę przyznać, że już dawno nie słuchałam Autora, który z taką pasją opowiada o swoich książkach oraz o tym, jak je tworzy, skąd czerpie pomysły.⁣ Sama Autorka zdradza, że te zabawne dialogi i sytuacje piszą się praktycznie same, a część jej bohaterów ma swoje odpowiedniki w rzeczywistości. Nic dziwnego, że jej książki wciągają od pierwszych stron, a wykreowane postacie się kocha, choć niektórych nie lubi. Wszystkie są barwne, różne od siebie, każdą postać coś charakteryzuje dlatego z czytania ma się dodatkową frajdę. Gosia potrafi niektóre cechy charakteru tak uwypuklić, że nawet z tych złych będziemy się śmiać. I tyczy się to nie tylko głównych bohaterów, bo nawet osoby pojawiające się tylko na chwilę są jakieś 🙂⁣ Zabawa językiem, która ubarwia opowieści jest cudownie lecznicza. Wyciąga z podłego nastroju. Mówię wam. Wypróbowałam na własnej skórze 🤣🤣🤣 I w dodatku te wstawki kulinarne, które są takie mniamniuśne 🤤 Zalecam usiąść do lektury po porządnym posiłku, albo z czymś pysznym pod ręką, bo bez ślinotoku się nie obejdzie 🤤🤤🤤 Gosia w cudowny sposób odmalowała również Podlasie. Coraz częściej myślę o tym m, by wybrać się tam na urlop, szczególnie gdzieś na wieś. Tym, którzy czytali nie muszę polecać, a tym, którzy jeszcze nie mieli okazji mówię: bierzcie i czytajcie! Bo warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2020 o godz 21:16 przez: MariolaSD
Przyznam, że nie mogłam się doczekać trzeciej odsłony perypetii Edyty Prusko i jej najbliższych. Mając w pamięci, jakim jest magnesem na wszelkiego rodzaju życiowe perturbacje, spodziewałam się, że i tym razem to tylko kwestia czasu, kiedy przyjdzie jej odegrać ważna rolę w jakimś śledztwie z niejednym trupem w tle. Pod tym i pod wieloma innymi względami Małgosia Starosta mnie nie zawiodła. Tak w życiu osobistym, jak i okołorodzinnym Edyty wiele się dzieje (podczas gdy wcześniej członków familii raczej ubywało, teraz sytuacja ma się zgoła odmiennie - wszak równowaga w przyrodzie jest jak najbardziej wskazana). Wprawdzie znienawidzona teściowa nie stanowi już problemu, jednak nierozwiązana kwestia posiadania ofiary losu za męża, potrafi spędzać sen z powiek. Temu wątkowi autorka poświęciła sporo czasu w tej czesci i sfinalizowała go w mocno zaskakujący sposób. Powiem, a raczej napiszę śmiało - z wrażenia opadła mi szczęka, a w kącikach oczu zadziało się coś niespodziewanego. Ogromną przyjemność sprawiło mi ponowne spotkanie ze śmietanką wrocławskiej policji w osobie podkomisarza Bączka, a już oddanie przez autorkę tak dużego pola działania kolejnej policyjnej gwieździe (tym razem podlaskiej) - Andrzejowi (na którego widok nie tylko Edycie miękły kolana) odebrałam jako przysłowiową "wisienkę na torcie". Nieodłączny humor, podany ze smakiem oraz swoboda w operowaniu piękną polszczyzną to już znaki rozpoznawcze Małgosi Starosty, których i tu nie mogło zabraknąć. Podsumowując, podczas lektury bawiłam się świetnie. Gorąco zachęcam do zapoznania się z całą serią - jestem pewna, że pokochacie pruską rodzinkę, udowadniającą na każdym kroku, że nie ma nic ważniejszego niż bliskie więzi i wzajemne wsparcie w najtrudniejszych momentach życia. Ja będę tęsknić za bohaterami cyklu, paradoksalnie również za teściową z piekła rodem i odwiecznym maminsynkiem, którzy odcisnęli swoje piętno na każdym z trzech tomów i nadali im wyjątkowy charakter. Dzięki temu, że we wspomnianych powieściach przewinęło się całe mnóstwo ciekawostek na temat tradycji i kultury Podlasia, postuluję uroczyście o uczynienie autorki ambasadorką tego regionu - tak pięknie i ciekawie o nim opowiada... Czuję się mocno zmotywowana do zapoznania się z jego zakątkami 😉.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-01-2021 o godz 09:02 przez: Snieznooka
Czy znacie cykl Pruskie baby? Słyszeliście o nim? Nie? To błąd, bo powinniście mieć możliwość go poznać. Autorką jest Małgorzata Starosta, kobieta, która intryga i niesamowitym humorem kupiła mnie swoimi powieściami, a wszystko zaczęło się od książki „Pruskie baby”, w której poznałam główną bohaterkę Edytę Prusko, wtedy w jej życiu miały miejsce zawirowania, coś się kończyło, a coś zaczynało. Zaraz za tym pojawiła się „Wesela nie będzie!”, w końcu przyszła kolej na „Kwestię czasu”, co tym razem spotka naszą bohaterkę? Czy jej życie osobiste nareszcie się ułoży? Jakich dokona wyborów? Edyta wraca do Augustowa, chce uporządkować swoje sprawy, zrealizować plany i pragnie przygotować się na coś ważnego, na powiększenie rodziny. Bycie w jej stanie wymaga spokoju, szczęścia i normalności, jednak w pewien sposób zostanie jej to odebrane. Nad jej rodziną znowu pojawią się ciemne chmury i będą wymagać większego zaangażowania. Pojawienie się Rafała, sprawia, że targają nią dziwne emocje, jednak wszystko pozostaje przed nią i komisarzem Andrzejem Lewczyńskim, który musi rozwikłać kolejną zbrodnię. Czy mu się to powiedzie? Kto skrzywdził młodego chłopaka i czy rodzina Edyty ma z tym coś wspólnego? Czy Edyta zejdzie się z mężem, a może zdecyduje na rozwód? Czy jest jeszcze, co ratować? Wiele pytań, ale czy otrzymamy równie wiele odpowiedzi? „Kwestia czasu” jest ostatnią częścią cyklu Pruskie baby, nad czym ubolewam, z drugiej strony daje to szansę Małgorzacie Staroście na stworzenie czegoś nowego, co z pewnością będę chciała poznać. Znakiem rozpoznawczym autorki powinien być dobry humor, ci z was, którzy czytali, którąkolwiek z książek autorki, wiedzą, o czym mowa. Książki Starosty sprawiają, że czułam się lekko, a cały trud dnia gdzieś przepadł. Nie tylko dobry humor odnajdziemy w książkach, ale także uknutą zbrodnię, którą dla nas zaplanowała. Nie mogłam się oderwać od świata tej zwariowanej rodziny, ich rzeczywistości i kolejnych wyzwań, którym zostali zmuszeni sprostać. Małgorzata Starosta stworzyła uzależniającą serię, nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła czytać kolejną.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2020 o godz 21:01 przez: awiola
Przez dwie części serii "Pruskie Baby" delektowałam się czarnym humorem, jaki zaserwowała czytelnikom Małgorzata Starosta i nie inaczej było podczas czytania tego tomu. Autorce nadzwyczaj dobrze wychodzi bowiem ukazywanie rzeczywistości w ciut zakrzywionym zwierciadle, gdzie zbrodnia przeplata się z humorem, a problemy bohaterów w ostateczności okraszone zostają odczuwalną dawką komizmu. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż rodzina Prusków stanie się kultową familią w gatunku polskiej komedii kryminalnej. Małgorzata Starosta nawet na chwilę nie pozwala zaznać spokoju wykreowanym przez siebie bohaterom. Edyta Prusko, jej babcia Krystyna, Andrzej Lewczyński i podkomisarz Bączek znowu bowiem mają co robić. Sprawy obyczajowe mieszają się z kryminalnymi, a autorka zręcznie wprowadza do fabuły intrygujący wątek rodzinnej tajemnicy sprzed lat, a także kreuje zupełnie niespodziewane losy Rafała. Przyznam, że byłam bardzo ciekawa, jak Małgorzata Starosta rozwiąże galimatias, w jakim ugrzęzła Edyta i zostałam zaskoczona, nawet bardzo. Podczas czytania "Kwestii czasu" mój apetyt wzrastał wprost proporcjonalnie do liczby opisów jedzenia, a to za sprawą ukazania w tle Podlasia z tradycyjnymi kulinariami tego regionu. Na samą myśl o kuglach drożdżowych z prażonymi jabłkami i ikrze z dorsza smażonej na maśle z cebulką podawaną z domowym chlebem, mój żołądek przypominał o swoim istnieniu. Chyba dzięki Małgorzacie Staroście bliżej zainteresuję się kuchnią kaszubską, bo autorka zwyczajnie narobiła mi na nią apetytu. Pewien publicysta i pisarz Colin Bateman przekonywał, że "to nie zbrodnia być zabawnym". Myśl ta idealnie odnosi się do całej serii "Pruskie Baby", gdyż zbrodnia i zabawa to słowa klucze trafnie określające specyfikę tej trylogii, którą polecam na ponure czasy, w jakich obecnie przyszło nam żyć. Ciężko jest pożegnać się z ulubionymi bohaterami, których losy śledziłam przez cały ten zwariowany rok. Autorka na szczęście w finale zostawia sobie furtkę, dzięki której być może w przyszłości, czytelnicy wrócą do rodziny Prusków. Myślę, że to tylko kwestia czasu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-01-2021 o godz 11:05 przez: karola
Rodzina Prusków może się poszczycić nietuzinkowymi genami. Babcia Krystyna tryska energią i nie boi się wyzwań. Dziadek Henryk rozwiązuje wszelkie intrygi i profesjonalnie prowadzi śledztwa nie ustępując talentom takim jak Igor Brudny czy nawet sam Sherlock Holmes. A że ich wnuczka, Edyta Prusko, kłopoty przyciąga jak magnes, dziadkowie się nie nudzą. Gdy w Augustowie znalezione zostają zwłoki zamordowanego młodego chłopaka, „kwestią czasu” jest tylko rozwiązanie zagadki jego śmierci. Denat nazwany tymczasowo „Bioderkiem” nie jest jedynym trupem w tej kryminalnej komedii, a sekrety morderstw to nie jedyne sekrety, z którymi poradzić sobie muszą Pruskowie. Wspierani przez wspaniałych komisarzy, podkomisarzy i komendantów (trochę się gubiłam kto jest kim), przede wszystkim oddanego całym sercem i duszą Edycie Andrzejkiem, dowiadują się prawdy. Rodzina Prusków się powiększa, bilans zgonów i narodzin się niemalże wyrównuje. Te trzy komedie kryminalne w różowym wydaniu wcale nie są cukierkowe, przesłodzone i infantylne. Humor podany na tych zakrwawionych kartach jest na naprawdę dobrym poziomie. Bohaterowie, głównie ci żyjący, są intrygujący i zyskują sobie sympatię czytelnika. Kartki trzeciej części Pruskich Bab są też pełne aromatycznych zapachów pobudzających najmniej czułe kubki smakowe. A to z powodu kuchni Emila, starszego pana, szefa kuchni, który ma nosa i do przyrządzania doskonałych, obezwładniająco pachnących potraw, i do tropienia morderców. KWESTIA CZASU to część trzecia przygód Edytki i Rafałka. Ich małżeństwo ma się ku końcowi. Czy na pewno ta para się rozwiedzie? Czy Edyta wybierze zakochanego w niej Andrzeja, czy może wróci do ojca swoich jeszcze nienarodzonych dzieci? W wyborze pomoże jej z pewnością przyjaciółka, bo do Augustowa przyjechała niespodziewanie Patinka, ale i los… A kwestią czasu jest już wyjaśnienie nie tylko popełnionych na Podlasiu zbrodni, ale i podejmowanych przez członków rodziny wyborów. Koniecznie poznajcie perypetie tej rodziny, bo warto. Relaks i uśmiech na twarzy podczas czytania gwarantowany.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Starosta Małgorzata

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Znak z góry
0/5
32,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Marionetka
4.8/5
31,81 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bestseller
4.5/5
27,33 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ludzie niczyi
4.6/5
25,94 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Utopiec
4.6/5
24,80 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa 33 dni prawdy
4/5
27,69 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Liturgia krwi
4.7/5
30,93 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Barłóg
4.6/5
30,93 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Anestezja
4.6/5
29,41 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rufaro
5/5
24,20 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego