Randka w Paryżu (okładka  miękka, wyd. 03.2024)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Sprzedaje empik.com : 30,67 zł

30,67 zł
47,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Być może czasem trzeba pojechać w złym kierunku, by znaleźć wszystko, czego się szukało...

Kiedy Hannah i jej chłopak Simon wsiadają do pociągu z zaledwie kilkoma sekundami zapasu, są pewni, że zdążą do Amsterdamu na ślub jego siostry. Nie wiedzą jednak, że w środku nocy pociąg ma zostać rozdzielony. A kiedy to następuje, tylko połowa składu kontynuuje trasę do Holandii. Druga połowa – ta, w której znajduje się Hannah – jedzie w zupełnie innym kierunku, do Paryża.

Pozostawiona bez bagażu, biletu, telefonu komórkowego i nadziei na dotarcie na wesele na czas, kobieta nie ma innego wyboru, jak tylko spędzić kilka godzin w Paryżu w oczekiwaniu na kolejny pociąg. Jednak gorsze od samotnego utknięcia w obcym mieście jest utknięcie w nim z Léo– przystojnym, ale irytującym Francuzem, który obwinia swoją towarzyszkę niedoli za ten niechciany objazd. Dlaczego więc im dłużej Hannah podziwia wspaniałe widoki i dźwięki Paryża – i im więcej czasu spędza z coraz bardziej intrygującym mężczyzną – tym bardziej zaczyna kwestionować bezpieczne i uporządkowane życie, które zbudowała dla siebie w Londynie?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1453607790
Tytuł: Randka w Paryżu
Autor: Brown Lorraine Pinelli
Tłumaczenie: Weksej Aleksandra
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Język wydania: polski
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-03-06
Data wydania: 2024-03-06
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 27 x 130
Indeks: 59374510
średnia 4,2
5
12
4
10
3
5
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
23 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
14-03-2024 o godz 16:09 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Romans jakich wiele, typowy, schematyczny, ale poprawnie napisany. Jak ktoś nie zna schematów lub je po prostu lubi, to jest to imo dobra pozycja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2024 o godz 18:21 przez: Dorota
Kto z nas nie zna stresu wymieszanego ze strachem, gdy na dworcu kolejowym jest tłum, nasz peron jest oczywiście najdalej, jak tylko się da, jesteśmy zziajani, zmęczeni i obładowani walizkami, a do odjazdu pozostają szybko uciekające minuty? Hannah, główna bohaterka „Randki w Paryżu” również modliła się w duchu, tylko o to, by złapać pociąg do Amsterdamu i nie martwić się choć przez chwilę niczym więcej. Biegnąć po werońskim dworcu tuż za swoim chłopakiem Simonem klęła pod nosem, że ich romantyczny pobyt w tym niezwykłym mieście kończy się w takim pośpiechu i nerwach. Kiedy w końcu zmęczeni marzą  już tylko o tym, by wyciągnąć się w zarezerwowanym wagonie, okazuje się, że na ich miejsca są już zajęte. Zniechęceni znajdują inne fotele, które mają zapewnić im kilkugodzinny odpoczynek przed wielkim wydarzeniem, jakie czeka na nich w Holandii – ślub siostry Simona. Hannah popełnia jednak błąd, odłączając się od swojego towarzysza na skutek czego, ląduje bez bagażu, biletu, z resztką pieniędzy w Paryżu, gdzie dość szybko jej telefon - jedyny łącznik z ukochanym - zostaje ukradziony. Na domiar złego, na kolejny pociąg do Amsterdamu oczekuje również nieznośny Francuz, przez którego spotkały ją te wszystkie nieszczęsna. Do tego dziewczyna szczerze nie cierpi Paryża. Czy mogłoby być gorzej? Nic tak jednak nie zbliża ludzi, jak wspólne przeżycia, dlatego Hannah pomimo początkowej niechęci wdaje się w rozmowę z Leo, niechętnie przyznając sama przed sobą, że wykazuje on oznaki wyrzutów sumienia i chęć pomocy. Nieoczekiwanie dla samej siebie, dziewczyna przystaje na pewną propozycję Leo. Hannah nie wie, że ta zgoda, będzie początkiem jej niezwykłej podróży po Paryżu, gdzie w towarzystwie chłopaka będzie na nowo odkrywać uroki nielubianego miasta. Kolejne przystanki na ich trasie okraszone są coraz intymniejszymi rozmowami, poznawaniem nie tylko Paryża, bliskich Leo, ale i samych siebie. Dla Hannah to również czas na nieoczekiwanie przemyślenia na temat jej relacji z Si. „Randka w Paryżu” okazała się książką, która pod otoczą romantycznej historii tak naprawdę skupia się na motywacji, poszukiwaniu swojego szczęścia. Zarówno Leo, jak i Hannah mają swoje marzenia i pragnienia, które hamowane są przez różne czynniki. Dopiero to spotkanie kreuje przestrzeń do przemyśleń nad tym, czego naprawdę chcą. Oboje otwieraj się na przeszłość, która rzuca ciągle ciemny cień na ich teraźniejszość. Paryż i jego zwiedzanie stało się pretekstem do rozmów, śmiechu, otworzenia się na nowe wyzwania. Szkoda jednak, że ten zabieg autorka wykorzystała zbyt mocno. W moim odczuciu Lorraine Brown mogła pokusić się o mniejszą liczbę opisywanych miejsc, bardziej skupiając się na emocjach bohaterów, bo to one były najmocniejszym punktem całej powieści. Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać do tego, że Paryż to piękne miasto, a sama Hannah dość szybko pozbywa się swojego negatywnego nastawienia. Dlatego, kiedy para wyruszała zobaczyć kolejną i kolejną atrakcję, zaczynałam czuć lekkie znudzenie tym motywem. W założeniu miało to popychać rozmowy bohaterów i ich relację do przodu, jednak nie zachowano tutaj umiaru. Nie jestem do końca usatysfakcjonowana, również tym jak potoczył się wątek Hannah z Si.  Jeżeli chodzi o pozytywy, na pewno ogromnym plusem książki jest to, że romantyczny lukier nie oblepia całej fabuły, a wręcz jest go jak na tego rodzaju tytuł zaskakująco mało. Obserwujemy, jak Hannah dostrzega, że jej marzenia o idealnym życiu, mężczyźnie, to iluzja którą się karmiła, która niekoniecznie sprawi, że będzie faktycznie szczęśliwa. Doceniam, że autorka nie daje czytelnikom błędnego sygnału, że tylko w związku człowiek może być spełniony, jest coś wart. Dobrze, że postać Hannah nie została ostatecznie sprowadzona do roli naiwnej dziewczyny, która tylko w mężczyźnie widzi źródło swojego szczęścia. Dlatego choć to romans to jednak wątek motywacyjny odgrywa w nim główną rolę co uważam za miły powiew świeżości. Współpraca reklamowa Wydawnictwo Kobiece. 
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
17-03-2024 o godz 16:55 przez: Klaudia
🌃Skusiłam się na "Randkę w Paryżu" głównie ze względu na ciekawy opis i piękną okładkę❤️‍🔥Nie miałam wielkich oczekiwań, ale czułam, że będzie to pozycja idealna dla mnie. Po prostu lekki, zabawny romans, przy którym miło spędzę czas. Niestety się myliłam i ten tytuł to moje największe rozczarowanie w tym roku😨 🌃Zacznijmy od plusów, bo będzie szybciej. Cała historia jest przedstawiona w oryginalny sposób i jeszcze nigdy nie czytałam nic w podobnym klimacie. Akcja rozgrywa się w jeden dzień i postacie mają tylko kilka godzin na poznanie się. Podobało mi się także samo zakończenie, bo akurat ono pasowało do poziomu na jakim znalazła się relacja głównych bohaterów👍 🌃Minusów jest niestety więcej. Nie polubiłam się ze stylem autorki. Jak na taką historię, był on ciężki. Mamy tu mnóstwo opisów, często na kilka stron i bardzo mnie one nużyły. Gdy odkładałam książkę, nie miałam ochoty sięgać po nią znów🙈 Autorka nie potrafiła mnie zaciekawić i zaangażować w losy postaci🤔 🌃Samych bohaterów także nie polubiłam. Leo mnie irytował swoim zachowaniem, a Hannah była poprowadzona w niekonsekwentny sposób. Sama nie wiedziała czego chce i mówiła jedno, a w następnej scenie robiła coś innego🤔 🌃Pomiędzy Leo a Hannah nie czułam żadnej chemii. Ich relacja bardziej przypominała wywiad. Pytanie - odpowiedź i tak ciągle, przez 250 stron. Nie działo się nic, prócz zwiedzania Paryża i zadawania pytań. A sam Paryż mnie nie interesował aż tak🙈 🌃Największy dramat w tej historii był dla mnie niezrozumiały, tak samo jak zachowanie Hannah. Na pewno nie tak powinna to wszystko rozwiązać i nie podobało mi się jej postępowanie🤔 🌃Jestem mocno rozczarowana tą historią i oczekiwałam czegoś innego. Po zamknięciu książki, sama nie potrafię powiedzieć o czym była i na pewno błyskawicznie ją zapomnę. Niestety ja nie mogę jej polecić, choć jestem pewna, że znajdzie swoich zwolenników. Dla mnie było tutaj za mało emocji, akcji, relacji romantycznej, a za dużo opowiadania o niczym i zwiedzania🙈
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
23-05-2024 o godz 11:52 przez: Julia
Paryż może nie jest wysoko na mojej liście podróżniczej, ale jednak trzeba przyznać, że ma ono swój urok. Przez to właśnie, kiedy zobaczyłam tę książkę, pomyślałam, że może ona być przyjemną lekturą. . Hannah wraz z jej chłopakiem Simonem wracają właśnie z wycieczki do Wenecji. Simon, wszystko doskonale zaplanował, przez co zgodnie z ustaleniami śpieszą się na pociąg do Amsterdamu na ślub jego siostry. Podróż jest długa, a współpasażerowie rozgadani, przez co Hannah postanawia przesiąść się do innego wagonu, żeby móc przynajmniej na chwilę zmrużyć oczy. Jak wielkie jest jej zaskoczenie, kiedy budzi się do komunikatu, że skład w którym się znajduje właśnie dojeżdża do Paryża. . Zostaje bez niczego, w obcym mieście. Bilet, portfel, cały bagaż, został wraz z jej chłopakiem w przedziale jadącym do Holandii. Hannah nie pozostaje nic innego, jak spędzić kilka następnych godzin na paryskim dworcu, w oczekiwaniu na kolejny pociąg do Amsterdamu. Samotność w tej sytuacji może nie byłaby najgorszą opcją, jednak los chciał, że wraz z nią czeka Leo - niezwykle irytujący Francuz. Pomimo wspólnej niechęci, Leo chce sprawić, że dziewczyna polubi Paryż, proponując jej szybką wycieczkę. W końcu do pociągu nadal zostało im wiele czasu. Czy to możliwe, że kilka godzin w mieście zakochanych pozwoli na wprowadzenie diametralnych zmian w pozornie spokojnym i ułożonym życiu Hannah? . Przyznam, że po kilku pierwszych rozdziałach nie byłam pewna czy będę w stanie skończyć tę książkę. I to nie dlatego, że jest ona tragiczna, tylko dlatego, że ogarnął mnie strach. Nie zdawałam sobie sprawy, że scenariusz odpięcia wagonu i jazdy w zupełnie inne miejsce wywoła we mnie takie przerażenie. Jednak kiedy już ta kwestia została rozwiązana, książka toczyła się w bardziej przyjemnych okolicznościach. . Znajomość Leo i Hannah bardzo szybko się rozwija, mężczyzna stawia sobie za cel pokazanie Paryża z jak najlepszej strony. Książka jest pełna opisów miasta, kiedy to bohaterowie przemierzają je na skuterze. Jednak w pewnym momencie, opisy te zaczęły mi się dłużyć. Nie widziałam do końca sensu ciągłego powtarzania tych samych schematów. Zakładam jednak, że dla bardziej zagorzałych fanów Paryża, te opisy mogłyby być bardziej wartościowe. . Jeżeli chodzi o główną bohaterkę, uważam, że jest to kobieta, z którą wielu czytelników może się utożsamiać. Jest w wieku, w którym wszyscy wokół decydują się brać ślub, a rodzina nieustannie wybiega w przód z pytaniami o jej ustatkowanie się. Widać jednak, że Hannah podświadomie nie jest jeszcze gotowa na to wszystko. Pomimo związku, w którym jest, cała jej przygoda pomaga na nowo przemyśleć swoje plany na przyszłość. Myślę, że pod tym względem jej historia może zainspirować czytelników do walki o swoje marzenia i pasje. . Jeżeli miałabym wytknąć rzecz, która najbardziej irytowała mnie podczas czytania, to fakt, że w książce nieustannie podawane są zwroty w języku francuskim, jednak czytelnik nie zawsze może domyślić się, co to tak właściwie znaczy. Wytrącało mnie to kilkukrotnie z czytania, ponieważ nie miałam jasnej informacji, czy to, co teraz zostało powiedziane, jest ważne dla całej historii Hannah. . Muszę przyznać, że była to kolejna książka, do której podeszłam bez wielkich oczekiwań. Pomimo początkowego strachu o los Hannah, finalnie jestem zadowolona, że natknęłam się na jej historię. Wiem, że istnieje grupa ludzi, która prawdopodobnie polubi tę książkę jeszcze bardziej, ze względu na opisy Paryża, które są bardzo dopracowane.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-03-2024 o godz 17:55 przez: pigula.czyta
Hannah wraz ze swoim chłopakiem Simonem wraca pociągiem z Wenecji do Amsterdamu. Właśnie tam ma odbyć się ślub i wesele chłopaka siostry. Plany tej pary zostają pokrzyżowane w momencie kiedy w środku nocy pociąg zostaje rozdzielony. Ta część w której przebywa Hannah gna prosto do Paryża. Dziewczyna zostaje całkiem sama tylko ze swoją torebką, ponieważ jej chłopak i bagaże zmierzają dalej w kierunku Holandii. Paryż ma dla kobiety wiele niespodzianek a w tym pewnego mężczyznę, który nie robi dobrego pierwszego wrażenia. Czy Hannah zdąży dotrzeć na ślub? A być może wydarzy się coś więcej? Tego wszystkiego dowiecie się czytając tą książkę. Muszę przyznać, że spędziłam z tą pozycją miły i relaksujący czas. Tekst czyta się niezwykle szybko więc mogę pokusić się o stwierdzenie, że to pozycja na jeden wieczór przy lampce wina bądź kubku herbaty. Oczekiwałam tu więcej romansu niż dostałam lecz finalnie to nie sprawiło, że książka mi się nie podobała a wręcz przeciwnie. Czytając „Randkę w Paryżu” dosłownie czujemy się jakbyśmy tam byli. Niemal cała akcja książki dzieje się przemierzając ulice tego miasta. Bohaterowie książki odwiedzają wiele punktów kultowych dla miasta miłości a my czujemy się jak na wycieczce z przewodnikiem. Był to ciekawy zabieg i przyznam, że wcześniej nie miałam okazji czytać takiej książki co było miłą odmianą. Hannah dzięki swojemu towarzyszowi, któremu na imię Lèo przechodzi wewnętrzną przemianę i wiele sobie uświadamia. Zdaje sobie sprawę, że na codzień prowadzi życie jakiego nie chce. Léo to bardzo ciekawa postać, którą chciałoby się poznać bliżej. Ich dwójka po kilku perypetiach finalnie tworzy zgrany duet i świetnie się razem bawią. Oczywiście mamy tutaj mały książkowy dramat, który jest do przewidzenia aczkolwiek i tak nieco zaskakuje. Jedynym minusem jaki widzę w tej pozycji to fakt, że wiele razy pojawiają się dialogi po francusku, ponieważ główny bohater jest Francuzem lecz niestety nie mamy przypisów z tłumaczeniem - to sprawiało, że czułam się zagubiona i niestety ale nie rozumiałam w danym momencie o czym jest rozmowa. Jeżeli macie ochotę na lekka obyczajówkę z nutą romansu zachęcam was do sięgnięcia po tą pozycję! Zdecydowanie poczujecie się jakbyście spędzali czas na paryskich ulicach a do tego będziecie bawili się rewelacyjnie z bohaterami książki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-03-2024 o godz 17:33 przez: obsydiian
Randka w Paryżu Lorraine Brown to debiut, którego wcale nie czuć. Wbrew pozorom nie jest to książka naszpikowana romantycznymi scenami, a bardziej wypełniona Paryżem i refleksją nad sobą i tym, że w każdym wieku zasługujemy na drugą szansę, na bycie niezdecydowanym i szukaniu własnych pasji. Książka pisana jest w 1 osobie, główna bohaterka Hannah wydaje się osobą łatwą do polubienia, można się z nią łatwo utożsamić, nie irytuje nas swoim zachowaniem, co jest dużym plusem dla fabuły. Przede wszystkim książka jest o niej, inni bohaterowie też mają swoje chwile ale ich tajemnice nie są tak bardzo rozbierane na czynniki pierwsze. Jest to też książka po której czujemy, że chcemy coś zmienić nawet jeśli lęk przed nieznanym nas przerasta. Książka zaczyna się dość szablonowo, Hannah jest trochę roztrzepana, ale stara się nieco zmienić aby jej chłopak który trzyma nad wszystkim piecze myślał o niej trochę lepiej. Ostatnim punktem we wspólnych wakacjach jest ślub jego siostry i wszystko byłoby super gdyby pociąg którym jechali nie rozdzielił wagonów na dwa miasta, a Hannah nie wylądowała w Paryżu. I choć wydaje się, że nieszczęścia chodzą parami akurat w tej historii staje się to przełomem w życiu głównych bohaterów. Najciekawsze są opisy Paryża, trochę nie od strony turysty a mieszkańca. Z jednej strony przez narrację czujemy się jak osoby, które zwiedzają różne punkty wraz z bohaterką i doświadczamy to, co normalnie pewnie byśmy ominęli. Oprócz tego poznajemy przeszłość bohaterki i w tym możemy też doszukać się własnych doświadczeń, które sprawiły że stoimy w miejscu albo myślimy że tak się dzieje. Pod koniec książki pojawia się pewna drama, ale gdzieś od początku przeczuwamy takie zakończenie i w sumie jest to punkt zwrotny. Podobało mi się też to, że mimo jednodniowej akcji nic nie działo się na siłę, ważniejsza była przyjaźń i to aby postawić na siebie. A jeśli za jakiś czas wszystko się ułoży można powtórzyć tą niezapomnianą przygodę. Randka w Paryżu okazała się dla mnie nieodkładalną lekturą. Razem z bohaterami przeżywałam piękną scenerię, ale i poczułam więź z Hannah a szczególnie wrażenie że nie jestem jedyna na rozdrożu. Chętnie zjadłabym niektóre wypieki wprost z Paryża, na pewno wrócę do niej gdy zatęsknię. Polecam ♥
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-03-2024 o godz 16:37 przez: Oliwia
Randka w Paryżu Lorraine Brown (Współpraca reklamowa) "To dziwne, jak relacje z czasem się zmieniają. Jak cechy, które na początku kochamy w drugiej osobie później zaczynają nas irytować do granic możliwości." Znacie to uczucie, kiedy w głównym bohaterze możecie znaleźć siebie? W moim przypadku było tak przy postaci Hannah z książki "Randka w Paryżu" przez co tym lepiej dosłownie płynęło mi się przez tę lekturę. Hannah wraz ze swoim chłopakiem Simonem wyrusza w podróż pociągiem z Wenecji do Amsterdamu, na ślub jego siostry. Niestety nie mają oni pojęcia, że w nocy pociąg się rozdziela - w ten sposób Simon dociera na miejsce natomiast Hannah trafia... do Paryża. Mało tego kobieta nienawidzi tego miasta! A co jeszcze gorsze nie utknęła w tym mieście sama, a z Leo - naprawdę irytującym i bezczelnym Francuzem. Jak wiele może się zmienić w ciągu tych kilku godzin, podczas oczekiwania na kolejny pociąg do Amsterdamu? "Randka w Paryżu" to nie tylko niesamowita podróż przez najpiękniejsze miejsca w tym mieście, kosztowanie słodkości (koniecznie przygotujecie coś słodkiego do czytania), czy właśnie zachwyty nad miejscami, które odwiedzają bohaterowie, a które autorka opisała w taki sposób, że najchętniej jeszcze dziś bym się w nie wybrała. To przede wszystkim romantyczno obyczajowa opowieść, w której możemy obserwować zmiany zachodzące w głównej bohaterce, jej wątpliwości i przemyślenia. To ciepła historia, w której nie sposób nie polubić bohaterów, nie zaśmiać przy ich dialogach, ale też nie da się nie uronić łzy. Było pięknie, romantycznie, cudownie, ale było też smutno i dramatycznie. To zdecydowanie historia, której warto poświęcić chwilę, dla emocji jakie sobą wywołuje, dla cudownych bohaterów,których osobiście pokochałam całym sercem, dla tych magicznych opisów, bo to wszystko w połączeniu z wyjątkowo lekkim piórem autorki tworzy naprawdę piękną, spójną całość. Ja jestem zachwycona tym tytułem. Zawsze powtarzam, że czytam thrillery/kryminały, ale później pojawia się książka jak ta - zupełnie nie z mojego gatunku, w której wszystko mi odpowiada, która chwyta mnie za serce i to takie książki zostają we mnie na dłużej. Polecam❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-03-2024 o godz 17:42 przez: nela.reading
Jejku, jak ja się cudownie bawiłam podczas czytania “Randki w Paryżu”! Sama czułam się jakbym była na randce i zwiedzała z bohaterami stolicę Francji. Mamy tutaj mnóstwo ciekawostek dotyczących miasta, niepowtarzalny klimat i wplecione w dialogi słowa po francusku, które sprawią, że Paryż będzie na szczycie Waszej listy miejsc do odwiedzenia. Czuć, że Autorka książki zrobiła bardzo duży research, dzięki czemu cała historia wręcz ożyła, a w trakcie lektury czuć zapach pieczywa i gorącej czekolady oraz słychać śpiew ulicznych artystów. Jestem pod naprawdę ogromnym wrażeniem! Jeśli chodzi o główne postacie, daleko im do ideałów, ale uważam, że właśnie w tym tkwi cały ich urok. Hannah narzeka, spodziewa się najgorszego, brak jej spontaniczności, a jej pewność siebie praktycznie nie istnieje. Analizuje wszystko i wszystkich. Wyobraźcie sobie jej zdziwienie, kiedy nieznajomy mężczyzna potrafi zrozumieć jej zachowanie lepiej niż jej chłopak. Co więcej, słucha jej, nie narzuca swojego zdania i wierzy, że Hannah może osiągnąć wszystko, o czym tylko zamarzy. Leo, Francuz poznany przez główną bohaterkę mimo swojej gburowatości i irytującego stylu bycia doskonale wie, jak ją podejść, a jednocześnie sam jest człowiekiem bardzo skrytym i niechętnie dzieli się informacjami na swój temat. To jednak nie przeszkadzało mi, żeby docenić ich relację oraz jej powolny, aczkolwiek uroczy rozwój. Stałam się ogromną fanką ich szczerych rozmów, żartów i swobody, którą poczuli. Nie znajdziecie co prawda wielkich miłosnych uniesień, ale są drobne gesty i słowa, które sprawiają, że serce potrafi mocniej zabić. Z utęsknieniem czeka się na coś więcej między Hannah i Leo, a to tylko wzmaga ekscytację i sprawia, że od historii nie można się oderwać. Jeśli szukacie ciepłego, przyjemnego romansu, który zagwarantuje Wam dobry nastrój i uśmiech na twarzy to “Randka w Paryżu” może być idealnym wyborem. Czasem ciężko określić czym dokładnie jest dla nas comfort book, ale ja właśnie swoją odkryłam. Myślę, że jeszcze nie raz do niej wrócę, kiedy zatęsknię za Paryżem oraz cudownie nieidealnymi Hannah i Leo. [Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Kobiece]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-03-2024 o godz 10:10 przez: burgundowezycie
„Randka w Paryżu” autorstwa Lorraine Brown to urocza i pełna emocji historia o nieoczekiwanej przygodzie, która staje się podróżą do odkrywania siebie. Hannah to główna bohaterka , która przez pomyłkę trafia do Paryża zamiast do Amsterdamu, gdzie miała być na ślubie siostry. Podczas nieplanowanego pobytu w Paryżu spotyka Léo, Francuza, który mimo swojego irytującego charakteru, pomaga jej zobaczyć życie z innej perspektywy. W miarę spędzania razem czasu, Hannah i Léo coraz lepiej się rozumieją, a więź pomiędzy nimi, zaczyna się zmieniać. Ona zawsze żyła według ustalonego planu, ale zaczyna powoli dostrzegać uroki spontaniczności w życiu. On choć początkowo wydaje się być nieco gburowaty, postanawia odkryć przed Hannah swoją bardziej wrażliwą stronę. Hannah, która zawsze była ostrożna, zaczyna zadawać sobie pytania o swoje życie i o związek z Simonem. Czy to, co uważała za bezpieczne i stabilne, naprawdę ją uszczęśliwia? Czy może pragnie czegoś więcej w Paryżu? Brown w swojej powieści tworzy postacie urocze i autentyczne. Przez ich wzajemne interakcje, jesteśmy świadkiem, jak Hannah i Léo uczą się od siebie nawzajem i jak ich przypadkowe spotkanie w Paryżu zmienia ich życie na zawsze. Autorka opisuje miasto w sposób, który sprawia, że czujemy się, jakbyśmy sami przechadzali się po jego uliczkach. Wplecione w dialogi francuskie słowa i zwroty dodają im realności. To wszystko sprawia, że książka jest nie tylko historią o miłości, ale również o odkrywaniu siebie i tego co daje nam szczęście. Autorka z wdziękiem splata humor z głębokimi emocjami, tworząc lekką i przyjemną w odbiorze historię. „Randa w Paryżu” to czarująca opowieść o odkrywaniu radości na nowych ścieżkach, nawet jeśli początkowo, wydają się nam one, nie być naszymi. Pokazuje, że czasem najbardziej nieoczekiwane sytuacje mogą prowadzić do najpiękniejszych przełomów w życiu, jeśli tylko pozwolimy sobie na odrobinę spontaniczności i otwartości na te nowe doświadczenia. Czytajcie i dajcie się zabrać na spacer paryskimi uliczkami 🥐🇫🇷. Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictwo.kobiece (współpraca reklamowa) 🩷.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-05-2024 o godz 10:37 przez: read_my_heart
🤎 Q: Zdarzyło Wam się kiedyś wsiąść do złego pociągu? 🤎 Ja nawet nie chce sobie wyobrażać siebie w takiej sytuacji. Mimo tego, że jest to sprawa, którą zapewne da się w jakiś sensowny sposób rozwiązać, moja panika byłaby tutaj na pierwszym planie. 🤎 Główna bohaterka książki "Randka w Paryżu" okazała się być niewiele ode mnie lepsza 😅 W końcu kto z nas chciałby znaleźć się w złym pociągu, dojeżdżającym do całkiem innego miasta, niż na samym początku się planowało? Z jednej strony brzmi to jak niezła przygoda, a z drugiej- przyprawia o niemałe dreszcze. 🤎 Wsiadając do pociągu, Hanna i jej chłopak Simon, w życiu nie spodziewaliby się, że skończą rodzieleni w całkiem innych państwach. Podróż na ślub jego siostry zakłóca bowiem fakt, że tylko połowa pasażerów kieruje się do Holandii, a reszta w samym środku nocy, jedzie w zupełnie innym kierunku, do Paryża. Pozbawiona swoich rzeczy Hannah musi znaleźć sposób, by nie tylko zdążyć na ślub, ale i nie utknąć w samym środku obcego miasta. Na szczęście na jej drodze pojawia się przystojny Leo, który sprawia, że dziewczyna zaczyna kwestionować swoje bezpieczne i uporządkowane życie w Londynie. 🤎 "To tylko przygoda, pomyślałam. Małe zakłócenie w całkowicie zwyczajnym życiu, jakie poza tym prowadzę." 🤎 Jeśli szukacie delikatnego romansu, idącego bardziej w stronę powieści obyczajowej, to na pewno jest to coś dla Was. Ja nie przepadam za obyczajowkami, a ta okazała się być naprawdę bardzo fajna. To niesamowite jak jedna pomyłka i zaledwie chwila w innym kraju potrafiły wpłynąć na życie głównej bohaterki. Nowo poznany mężczyzna okazał się być człowiekiem, który nie tylko pomógł Hannie odnaleźć się w nowym miejscu, ale i uświadomić sobie, czego tak na prawdę oczekuje od swojego życia. 🤎 "Podobało mi się uczucie odcięcia od świata, które mi dawał." 🤎 Wiadomo, że historia opisana w książce to nic nieprzewidywalnego. Mimo wszystko urzekł mnie sposób pisania autorki i lekkość jej pióra. Czasami warto jest sięgnąć też po taką niewymagającą i prostą książkę, a ta, jak dla mnie, okazała się być naprawdę fajna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-03-2024 o godz 22:23 przez: Aleksandra
Jeszcze większej ochoty na podróżowanie narobiła mi książka "Randka w Paryżu" autorstwa Lorraine Brown. Hannah i jej chłopak Simon wsiadają do nocnego pociągu w kierunku Amsterdamu, ponieważ to właśnie tam odbywa się ślub siostry Simona. Niczego nieświadomi nie mają pojęcia, że pociąg ma w planie się... rozdzielić. Więc los sprawia, że Hannah i Simon również zostają rozdzieleni. Simon zostaje w wagonie jadącym do Amsterdamu, a Hannah trafia do... znienawidzonego przez nią Paryża. Dziewczyna nie potrafi odnaleźć się w tej trudnej sytuacji, a w tym wszystkim nie pomaga również fakt braku telefonu, bagażu, biletu i pieniędzy. Z czasem jednak Hannah zaczyna dostrzegać dobre strony tego miasta, a pomaga jej w tym przystojny, ale niezwykle irytujący Francuz - Léo. Ja od tego typu książek za wiele nie wymagam. Czy było romantycznie? TAAAK! Czy dostawałam rumieńców na twarzy przez męskiego bohatera? TAAAK! Czy śmiałam się, ale też wzruszałam? TAAAK! Czy miło spędziłam czas z tym romansem? TAAAK! Czytając naprawdę byłam z Hannah w drodze do Paryża. Czułam tą bezsilność, jej skołatane nerwy, jadłam z nią pyszne crossainty, podziwiałam piękne miejsca i zabytki, jechałam motocyklem razem z Léo, czułam po prostu ten francuski klimat. Podobało mi się w tej książce to, że wszystko działo się zaledwie w ciągu 24 h - autorka w ten sposób uświadomiła mi, że całe twoje życie, twoje podejście do różnych spraw może się zmienić w ciągu jednego dnia. Wystarczy, że spędzisz ten dzień i porozmawiasz z kimś takim jak Léo. Wiele sytuacji, których nie możemy kontrolować i które w pewnym momencie wprawiają nas w oburzenie mogą nas też odmienić. Nic nie dzieje się bez przyczyny 🙈 Dawno tak nie miałam, ale w przypadku tej książki, bardziej utożsamiałam się z męskim bohaterem pod względem charakteru. Dogadałabym się z Léo jeśli chodzi o patrzenie na świat 🧡 Podsumowując, uroczy i dostarczający wielu pozytywnych wrażeń romans, który sprawił, że choć przez chwilę pobyłam w stolicy miłości. Zdecydowanie polecam! A TERAZ SERIO SZUKAM TANICH LOTÓW DO PARYŻA.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-03-2024 o godz 16:34 przez: Weronika
𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 ♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝑹𝒂𝒏𝒅𝒌𝒂 𝒘 𝑷𝒂𝒓𝒚𝒛𝒖" ♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: @lorrainebrownauthor ♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @wydawnictwo.kobiece ♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 16 [𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ] 𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★★✩ ❀ Ta książka jest słodkim i uroczym romansem. Czytając, świetnie się bawiłam i miło spędziłam czas. Przeczytałam ją w zaledwie kilka godzin. Przez tą historię dosłownie się płynie. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. ❀ Styl autorki jest bardzo dobry i przypadł mi do gustu. Miło i szybko mi się czytało. Klimat tej książki jest niesamowity, można poczuć się jak w Paryżu. Opisy tego pięknego miasta są bardzo szczegółowo napisane. Fabuła jest bardzo oryginalna, a akcja rozgrywa się w jeden dzień. Książka momentami lekko mnie nudziła i nie chciało mi się jej dalej czytać. Naszczęście dałam radę ją skończyć. Okazało się, że nawet nie było tak źle. ❀ Trochę nie polubiłam się z niektórymi bohaterami i lekko mnie oni irytowali swoim zachowaniem. Pomiędzy Léo i Hannah nie czułam żadnej chemii. Moim zdaniem w tej historii było zbyt mało emocji i relacji romantycznej. Trochę dużo tu opisów i zwiedzania miasta. ❀ W dialogi bohaterów wplecione są francuskie słówka i zdania, co nadaje klimat całej historii. Sprawia to, że jest ona realna, a w dodatku możemy poznać ten piękny, francuski język. ❀ Czytając tą książkę, czułam się, jakbym zwiedzała Paryż razem z bohaterami. Jak dla mnie, bardzo interesujące były ciekawostki dotyczącego tego romantycznego miasta. ❀ Ta historia jest bardzo wartościowa i ważna. Uświadamia czytelnikowi wiele różnych rzeczy i kwestii. Autorka pokazuje Nam także, że w jeden dzień może się wszystko zmienić, nigdy tego nie wiemy. Przypadkowo spotkane osoby mogą stać się dla Nas bliskie. ❀ Podsumowując, książka mi się spodobała, nawet pomimo drobnych minusów. Jeśli chcecie przeczytać lekki i przyjemny romans, to koniecznie poznajcie i przeczytajcie tą historię. Ja osobiście bardzo miło spędziłam z nią czas. Można się przy niej zrelaksować i poczuć się dosłownie jak w Paryżu 🤍 Polecam! 🎀
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-03-2024 o godz 15:31 przez: todomkimiejsce
„Randka w Paryżu” ma w sobie to coś. Na pozór jest to spokojna historia, której akcja to zaledwie dwie doby, ale z drugiej strony za tą fabułą kryje się wiele więcej. Bohaterka zostanie bez telefonu, z kończącym się limitem na karcie kredytowej w obcym państwie, na szczęście spotka na swojej drodze idealną osobę nie tylko do pomocy i poznania tego urokliwego miasta ale i do odkrycia siebie na nowo. Spodobał mi się pomysł na fabułę. Od początku ta historia miała drugie dno: Hannah już kiedyś była w Paryżu, wspominała ten pobyt źle. Teraz, pare lat później spojrzy na nowo nie tylko miasto, ale i siebie. Przypadkowo poznany Leo oprowadzał ją po urokliwych zakątkach i rzucał na nie nowe światło. Główna bohaterka krok po kroku uświadamiała sobie, ze jej życie nie jest takie, o jakim marzy, a mężczyzna, z którym od roku jest w związku tak naprawdę nie jest idealnym partnerem. W jej głowie zrodziło się wiele wątpliwości. Uświadamiała sobie, jak często robiła coś pod dyktando innych osób nie wierząc w swoje możliwości. Te pare godzin zdała od swej codzienności otworzyło jej oczy na wiele spraw. Przez większość książki autorka rzuca nam parę tropów, przy których możemy domyślać się, jak potoczą się losy bohaterów, jednak moje oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością. Nie zgadłam tego, co zaplanowała Lorraine Brown, jednak godzę się na to, bo jej wersja okazała się być dużo lepszą niż to co ułożyłam sobie w głowie. Szczerze polecam tą historię. Czyta się ekspresowo, ale miejsce na uwadze, ze jest to raczej niespieszna pozycja, bardziej obyczajowa, niż typowy romans, gdzie kochankowie wpadają w swe obcięcia w każdym rozdziale.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-03-2024 o godz 21:51 przez: ZaczytanaOri
Hannah wraz z Simonem wybierają się do Amsterdamu na ślub jego siostry. Niestety w nocy dochodzi do rozdzielania pociągu przez co każde z nich jedzie w innym kierunku. Kobieta zostaje bez pieniędzy, wkrótce gubi telefon, a na domiar złego kłóci się z przystojnym francuzem, który zarzuca jej, że to jej wina... Od zawsze podobał mi się Paryż. Nie wiem dlaczego. Może to za sprawą mojej romantycznej duszy. Jeszcze tam nie byłam, ale dzięki tej książce momentami czułam jakbym to ja spacerowała tymi ulicami. Bardzo lekka i otulająca historia z przesłaniem. Niestety przy końcówce gdy pewna tajemnica została rozwiązana byłam lekko rozczarowana. Było to dla mnie takie… nijakie. Myślałam, że autorka przy końcówce trochę bardziej zamiesza. Jeśli chodzi o bohaterów, nie czułam tu żadnych emocji, chemii, a jednak tego oczekuję sięgając po romans. To jedyne do czego mogłabym się przyczepić, bo książkę pochłonęłam w kilka godzin. Lubię książki z przesłaniem. Fajnie, że tutaj prócz typowego romansu są poruszane ciekawe wątki, które dają do myślenia. Sytuacje, które sprawiają, że człowiek musi przewartościować swoje życie, dokonać dobrego wyboru, postawić w końcu siebie na pierwszym miejscu i przestać patrzeć na innych. Znajdziecie tu sporo zabawnych dialogów, ale i wzruszających momentów. Po przeczytaniu nasuwa mi się tylko jedna myśl: Życzę każdemu by w swoim życiu miał przy osobę przy której może być w stu procentach sobą, która zawsze wesprze, będzie bezgranicznie kochać, nie oszuka i będzie- po prostu. *To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
22-03-2024 o godz 10:01 przez: Aleksandra Buchwald
Kiedy Hannah i jej chłopak Simon, wsiadają do pociągu z zaledwie kilkoma minutami zapasu, są pewni, że zdąża do Amsterdamu na ślub jego siostry. Nie wiedzą jednak, że w środku nocy pociąg rozdzieli się i pojedzie w dwa różne kierunki. Pozostawiona bez bagażu w Paryżu, bez biletu, telefonu komórkowego i nadziei na dotarcie na wesele na czas, kobieta nie ma innego wyboru, jak spędzić kilka godzin w Paryżu w oczekiwaniu na kolejny pociąg. Jednak nie zostaje sama, dołącza do niej Léo- przystojny Francuz, który podzielił losy Hannah.

Ostatnio czytałam same ciężkie pozycje, które w mniejszym lub większym stopniu oddziaływały na moją osobę. Sięgnęłam po tę powieść z myślą o lekkiej historii, która po prostu będzie przyjemna. Właśnie to otrzymałam, lekką historię wzbogaconą o piękne opisy zabytków i klimatu Paryża. Lekki styl Rom-com idealnie wpasował się w moje potrzeby, bawiłam się wyśmienicie. Historia jest nieszablonowa, nie jest typowym romansem. Uczucie między bohaterami rozwija się dosłownie w żółwim tempie. Jednak to ogromnie pasowało do klimatu książki. Zakończenie było idealnym dopełnieniem tej historii. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszego.

Książka, mimo że jest lekką komedią romantyczną, niesie za sobą ogrom dobrej treści. Posiada morał, który ukazuje, że ważne jest to, aby być Sobą. Czas spędzony z tą książką był cudowny, bawiłam się wyśmienicie. Jest to słodka, książka idealna na zastój czytelniczy czy ciężki dzień. Książka jest lekka, przeczytałam ją w ekspresowym tempie. Jeśli szukacie czegoś lekkiego na zbliżającą się wiosnę, to pozycja będzie idealna!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
18-04-2024 o godz 20:58 przez: Ewa
Po wymarzonych, weneckich wakacjach Hannah i jej chłopak podróżują do Amsterdamu na ślub jego siostry. Pociąg, którym jadą, rozdziela się w środku nocy i jedna część podąża do Amsterdamu, a druga do Paryża. Hannah szukając komfortu podróży zmieniła wagony i tym samym nieświadomie, bez bagażu i grosza przy duszy, znajduje się w drodze do miasta miłości. Nie jest jest jednak osamotniona w tym zagubieniu, to samo przytrafia się przystojnemu Francuzowi Leo. Tym sposobem ta urocza dwójka ma okazję spędzić ze sobą cały dzień w Paryżu czekając na pociąg powrotny do Amsterdamu. Leo i Hannah to barwne i sympatyczne postaci, a sama historia jest ciekawie usnuta. Chłopak podczas krótkiego czasu spędzonego z nią uświadamia jej, że ona nie jest w swoim życiu szczęśliwa. Swą „paryską terapią” otwiera jej oczy na wiele istotnych spraw i budzi w niej poczucie wolności i wartości. Ta książka to typowy comfort book. Pióro autorki jest lekkie, łatwe i przyjemne. Sama fabuła choć dość oczywista i momentami przeciągnięta zabiera nas w przemiłą i wartościową podróż. Zabiera nas do Paryża i pozwala poczuć atmosferę i piękno tego romantycznego miasta. Przekaz tej książki, że w życiu nigdy nie jest za późno na zmiany, że powinniśmy żyć dla siebie, a nie pod oczekiwania innych i powinniśmy być otwarci na świat jest wartościowy i potrzebny. Idealna, lekka pozycja na relaksujący wieczór.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-04-2024 o godz 16:22 przez: Barbara Bandyk
„Randka w Paryżu” to komfortowa powieść, która mocno mnie urzekła. Jej lekkość połączona z przyjemnością czytania sprawiły mi ogromną frajdę! Niezwykle klimatyczna podróż po Paryżu okazała się mocno ekscytująca! Jestem pod wrażeniem ciekawostek, jakie zawarła autorka w jej fabule. Jednak największą radość sprawiło mi poznanie bohaterów. Hannah poznajemy w takim momencie, w którym wydaje się wyłączona z życia. Po prostu w nim trwa, mając wygodę tego, co ma i bojąc się zmian. Podróż pociągiem w nieznane pociąga za sobą szereg konsekwencji, które zmuszają bohaterkę do zmian i refleksji. Dzięki temu potrafi dostrzec rzeczy, które jej nie pasują i przewartościować priorytety. Wycofana i polegająca na swoim partnerze Hannah, dzięki podróży złym pociągiem odnajduje dawną siebie – szaloną, odważną i nieco roztrzepaną kobietę, która pragnie podejmować ryzyko i czerpać z życia szczęście. Początkowy kontrast między bohaterami, czyli gapą podróżniczką i zirytowanym Francuzem jest zabawny i pełen urok, ale większe oczarowanie czułam po wspólnie spędzonych chwilach, w których królowały spontaniczność i gwałtowność emocji. Piękna podróż wraz z zagubionymi bohaterami, którzy okazują się dla siebie ogromnym wsparciem to mocny atut tej historii! Nie zawiedziecie się na niej! Polecam ♥ [reklama Wydawnictwo Kobiece]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2024 o godz 12:26 przez: Martyna
Ta książka jest zdecydowanie słodka, ale nie jest to jednak jedyna jej zaletą. Nie nazwałabym jej "głupim romansem", bo  możemy w niej odkryć różne wartości.  To co mnie bardzo mi się podobało było porównanie bohaterów - chłopaka Hannah oraz tejamniczego Francuza. Przede wszystkim to co ich różniło to podejście do życia i do dziewczyny. Możemy patrzeć jak jestem z nich pełni bardziej rolę ojca w jej życiu, a drugi stara pomóc jej uwierzyć w marzenia i w siebie. Na pewno pomoże to czytelnikom, którzy nie są pewni siebie tak jak Hannah zacząć dążyć do swego. Pozycja zapewniła mi świetną rozrywkę i kilka dobrze spędzonych godzin. Szybką się ją czytać i naprawdę da się wciągnąć w akcję. Główna bohaterka jest osobą raczej nieporadna, albo można powiedzieć, że nauczyła się taka być dla swojego chłopaka.  Relacja Hannah z matkę też była spoko przedstawiona i zdecydowanie podobało mi się to co się z nią stało na końcu książki.  A nawet zakończenie mnie zadowoliło. W romansach czesto to tak bywa, że wszystko jest zbyt przyspieszone, a tu było inaczej . Oczywiście nie zdradzę wszystkiego ale to jest jeden z aspektów przez które ją polecam. Jeśli szukasz pozycji przy której wiele razy mimowolnie się uśmiechniesz koniecznie sięgnij po "Randka w Paryżu"🚃💚
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-03-2024 o godz 10:57 przez: madziao
„Randka w Paryżu” bardzo miło mnie zaskoczyła, choć początek wcale tego nie zapowiadał. Główna bohaterka strasznie mnie irytowała swoją niezaradnością i przede wszystkim nieporadnością. Jednak z czasem zrozumiałam jak bardzo była życiowo zagubiona. Wtedy już zupełnie inaczej odbierałam jej zachowanie. Złośliwość losu, a może szczęśliwy traf sprawił, że bohaterka trafiła do miasta miłości. Tam wraz z nowo poznanym towarzyszem, początkowo niechętnie, eksploruje najpiękniejsze zakątki Paryża. Wraz z nią udajemy się w szybką, ale jakże wspaniałą podróż. To jednak nie jest wyłącznie zwiedzanie miasta, to także podróż w głąb siebie i odkrywanie swojego „ja” na nowo. „Randka w Paryżu” to przyjemna, zabawna, i spokojna lektura na jeden wieczór. Bohaterowie nie ulegają pożądaniu w każdym rozdziale, co jest miłą odmianą. W przypadku jednego wątku autorka całkowicie mnie zaskoczyła, ponieważ zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy! Lorraine Brown pod pozorem lekkiej książki serwuje nam historię znacznie głębszą - o poszukiwaniu siebie, o istocie wsparcia ze strony drugiego człowieka i walce o własne szczęście. Wszystko to na tle romantycznego Paryża! Spodoba Wam się! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2024 o godz 20:17 przez: Agnieszka
Z początku byłam zirytowana zachowaniem bohaterki. Z jednej strony opowiada o tym jaka kiedyś była przebojowa natomiast teraz widzę obraz nędzy i rozpaczy, który nie tylko krzywdzi siebie, ale i swoich bliskich. Z początku też już mi się nie spodobało zachowanie jej chłopaka i pomyślałam "dlaczego ona pozwala się tak traktować"? Dość szybko dostałam odpowiedź na to pytanie i po części na inne również. Im więcej kartek miałam za sobą tym bardziej starałam się zrozumieć bohaterkę jednak nadal było mi trudno, bo ona sama stworzyła sytuację taką a nie inną, a potem używała jej jako argumentu na wszystkie swoje zachowania. Jest ona skrzywdzona bez wątpienia jednak przez większość życia odpycha od siebie tych najbliższych obwiniając nie tych co trzeba i niepotrzebnie się nakręcając. Pomijając jej zachowanie to podobał mi się kontrast jej związku z Si, z jej relacją z Leo. Ten związek był toksyczny jednak Hannah otworzyła oczy dzięki mężczyznie, którego przypadkowo poznała. Ta dziewczyna w końcu zrozumiała, że musi walczyć o siebie i swoje marzenia co sprawiło, że zrobiło mi się cieplej na serduszku. Każdemu życzę by spotkał na swojej drodze Leo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Ryzykowny wybór
4.8/5
27,93 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kwadraty babuni. Kompletny poradnik Opracowanie zbiorowe
5/5
38,15 zł
Inne z tego wydawnictwa Roślinny browar
4.5/5
31,60 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego