Gleam. Saga o złotej niewolnicy. Tom 3 (okładka  miękka)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Sprzedaje empik.com : 37,13 zł

37,13 zł
59,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 54,08 zł

Sprzedaje dvdmax : 54,87 zł

Sprzedaje Goldenbook : 62,00 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Z potulnej niewolnicy Auren zmienia się w przebiegłą wojowniczkę, a tłumiony latami gniew wybucha.

Nie wybieram jego.

Już nie. Pora, żebym wybrała siebie.

Wmawiano mi, że żyję w zamknięciu, by to, co złe, pozostało z dala ode mnie. Ale to nieprawda. Midas zakazał innym kontaktów ze mną i uczynił mnie słabą. Nie wie jednak, że odnalazłam w sobie siłę i głos. Głos, którym teraz śpiewam.

Żyłam pośród żołnierzy przerażającej armii Czwartego Królestwa. Teraz znów znalazłam się w obcej ziemi. Otoczona przez kłamców. I nagle zatliło się we mnie coś nowego. Mrocznego. Wściekłego. Pojawił się też król Ravinger. A przecież ostatnie, czego było mi trzeba, to złamane serce.

Czy naprawdę mogę się zakochać, gdy miastom wokół mnie grozi zagłada, a mój los wciąż jest niepewny?

Wiem jedno – nie dam się już wtrącić do klatki.

Nie! Tym razem to ja zastawię pułapkę.

Gleam to trzecia część Sagi o złotej niewolnicy. Wcześniej ukazały się Gild i Glint.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy. 

ID produktu: 1454637530
Tytuł: Gleam. Saga o złotej niewolnicy. Tom 3
Tytuł oryginalny: Gleam
Seria: Saga o złotej niewolnicy
Autor: Kennedy Raven
Tłumaczenie: Bończyk Stanisław
Wydawnictwo: Akurat
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 544
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-04-24
Rok wydania: 2024
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 35 x 145
Indeks: 59419167
średnia 4,8
5
50
4
7
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
18 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
08-05-2024 o godz 21:40 przez: Aleksiejewa | Zweryfikowany zakup
Naprawdę warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
19-05-2024 o godz 17:52 przez: Monika Ogierman | Zweryfikowany zakup
Saga o Złotej Niewolnicy na dobre się u mnie rozgościła. „Gild”, czyli pierwsza część bardzo mi się spodobała i wyczekiwałam na kolejne części. Sęk w tym, że gdy na moją półkę trafiło „Glint”, kompletnie zapomniałam o tej serii. Przypomniała mi za to o niej trzecia część, czyli „Gleam”, która swoją premierę miała tydzień temu. Nadrobiłam obie części i potrzebuję kolejnych i to pilnie.
Dlaczego? Bo z każdą kolejną książką, ta historia jest lepsza. Gild było wprowadzeniem, które zebrało dość skrajne opinie. Glint z kolei ukazuje nam losy Auren, która została jeńcem i kartą przetargową. Armia Czwartego Królestwa przetrzymuje dziewczynę i chociaż nie znajduje się już w złotej klatce, wciąż nie jest wolna.
Auren staje się pionkiem w rozgrywce między Midasem a Królem Ravingerem. W tym wszystkim jest jeszcze marszałek Rip, który wzbudza w naszej bohaterce nietypowe uczucia. Akcja rozgrywa się w odpowiednim tempie, przez co mamy czas poznać naszych bohaterów. Chociaż Rip otacza się mrokiem, Auren widzi w nim więcej, niż powinna. Znajdziemy tutaj kilka plot twistów, które tylko wyostrzą nasze apetyty.
Gleam to moja ulubiona część. Auren w końcu dostrzega, jakim człowiekiem jest Midas i dociera do niej, że nie chce być dłużej jego zabawką. Król Ravinger pokazał jej, że nie jest tylko marionetką i dziewczyna chce w końcu o sobie zawalczyć. Jednak będzie to trudne, bo Midas nie może wypuścić jej z rąk.
W tej części Midas jest tak irytujący, że za każdym razem jak się pojawiał, miałam ochotę rzucić książką. Tutaj dokładnie zobaczymy, jak przebiegłą kreaturą jest ten mężczyzna, który wszystkimi się wysługuje.
Bardzo podoba mi się to, jaką drogę pokonała Auren. Dziewczyna, która jeszcze w Glint bała się narzekać, bo „przecież wszystko ma”, w Gleam punktuje Midasa, wyrzucając z siebie emocje, które nagromadziły się w niej przez te wszystkie lata. Auren ma dość bycia wykorzystywaną i trzymaną jak nie w klatce, to w pokoju. W końcu walczy o siebie, jednak jest jeden problem — jej moc, nad którą nie ma kontroli.
Cichym bohaterem tej historii jest Slade Ravinger, który mimo otaczającego go mroku jest wsparciem i partnerem dla naszej Złotej Dziewczyny. Ich relacja rozwija się powoli, jednak napięcie między nimi odczuwalne jest podczas każdej sceny. Mężczyzna pomaga Auren odkrywać swoją moc, co wcale nie jest takie łatwe. Strasznie im kibicuję i nie mogę się doczekać kolejnych części.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-05-2024 o godz 20:30 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Jakie to było dobre 👍🏻 plot twist 🤯 to jak główna bohaterka zmienia się i ta chemia między główną parą🔥 no i oczywiście kolejny książkowy mąż Slade ❤️ który zniszczy cały świat dla ukochanej 😍 10/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-05-2024 o godz 17:03 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Moim zdaniem najlepszy tom, który ukazał się do tej pory. Czekam na dalszy rozwój historii bohaterów 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-06-2024 o godz 17:48 przez: Ilkanis | Zweryfikowany zakup
Im dalej tym lepiej. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-05-2024 o godz 22:13 przez: Nastka_diy_book
Ile dajecie szansy danej serii? Porzucajcie serię już po pierwszym tomie? Czy może czytacie kolejne, by sprawdzić, czy coś się zmieniło? Ja zdecydowanie daje kolejną szansę, ponieważ jestem dość upartym człowiekiem i muszę dokończyć historię, którą już zaczęłam. Tak właśnie było z Sagą o złotej niewolnicy Raven Kennedy. Pierwszy tom nie przypadł mi do gustu, wydawało mi się, że nie był to czas na nią, jednak z perspektywy czasu, raczej chodziło mi o samą Auren, strasznie irytowała mnie swoim zachowaniem. W drugim tomie było już o niebo lepiej, Auren spuszczona ze smyczy była bardziej znośną postacią, dlatego niezwłocznie sięgnęłam po trzeci tom, czyli "Gleam". Po tej książce utwierdziłam się w przekonaniu, że niekiedy warto dążyć do końca, ponieważ może być niekiedy tylko lepiej i lepiej. A im bardziej Auren zaczyna pokazywać pazurki, tym bardziej się wciągam w historię. Książkę rozpoczynamy dokładnie w tym samym momencie, w której zostaliśmy pozostawieni na końcu "Glint". Autorka od razu wrzuca nas w wir wydarzeń, jednak nie czułam się w nim zagubiona, od razu załapałam, gdzie jestem i co się wydarzyło. Auren dowiaduje się prawdy o królu Czwartego królestwa, boli ją bardzo, że kolejna osoba ją okłamała, przez to co udało się zbudować w ich relacji, rozpada się, jednak Auren musi się zmierzyć z kolejnym problemem, jakim jest Midas, znów chciał ją zamknąć w klatce, znów chciał ją pozbawić wolności "dla jej dobra", znów umiejętnie lawirował wśród słów, by wpędzić ja w poczucie winy. Jednak Midas nie wie, że Auren w końcu obudziła się pewniejsza siebie, że chce walczyć "dla siebie", że nie może już tak łatwo nią manipulować, że nie ma nad nią już władzy. Jednak czy aby na pewno? Miałam ostatnio mały zastój czytelniczy, dosłownie męczyłam się czytaniem, próbując wydusić z dnia choćby kilka minut na czytanie. Jednak, gdy sięgnęłam po "Gleam" nie zauważyłam kiedy ją skończyłam, a mówię wam, jest to bardzo przyjemny grubasek. Oczywiście miałam od razu ochotę na więcej, jednak w kolejce czekają kolejne świetne historie. Jak widać, dobrą książką może wyrwać z największego zastoju, nawet jak brak czasu na książkę. Spotkaliście się kiedyś, z tym że książka, wyrwała was z zastoju czytelniczego, mimo że nie wierzyliście w nią? Nie spodziewałam się, że historia, która od samego początku wzbudzała we mnie różne emocje i nie mogłam się zdecydować, czy podoba mi się, czy raczej nie za bardzo, tak bardzo mnie wciągnie i wyrwie mnie z zastoju. Jak widać, niekiedy warto dać szansę książkom, które nie porwały nas od samego początku. Wiecie, co wyróżnia ten tom od poprzednich? Przemiana Auren, w końcu dziewczyna pokazuje pazurki, w końcu znajduje w sobie siłę, by sprzeciwić się Midasowi i w końcu znajduje kogoś, kto jest w stanie stanąć ramię w ramię z nią do walki. Trochę długo zajęła ta przemiana Auren, jednak jak się dokonała, to była spektakularna. Od ślepo zakochanej, zranionej dziewczyny, po pewną siebie i swoich wyborów kobietę, taką drogę przeszła Auren. Ten tom Sagi o złotej niewolnicy był o niebo lepszy niż poprzednie, nie tylko za sprawą Auren, którą w końcu można lubić ale też dzięki Ripowi, który skradł moje serce. Uwielbiam jak zachowuje się wobec “Złotej rybki”, zostawia jej przestrzeń, możliwość podejmowania własnych decyzji, a zarazem chroni ją. Dostaliśmy całe rozdziały z różnych perspektyw, dzięki nim możemy spojrzeć całościowo na całą historię. Zagłębiamy się również w przeszłość Auren, autorka ukazuje nam, jak była ona ciężka i przez co tak bardzo się związała i dosłownie uzależniła od Midasa. Jestem bardzo ciekawa kolejnego tomu i nie mogę się go doczekać. Dziękuję bardzo wydawnictwu Muza za możliwość dalszego towarzyszenia Złotej niewolnicy w jej drodze do wolności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-05-2024 o godz 12:15 przez: Anonim
IG: @zaczytana_archiwistka "Gleam" to trzeci tom sagi o złotej niewolnicy oraz kontynuacja historii rozpoczętej w "Gild". Raven Kennedy nie zawodzi, wręcz przeciwnie, dostarcza czytelnikowi jeszcze głębszych emocji, napięcia i zwrotów akcji. Po przeżyciach opisanych w poprzednich tomach główna bohaterka, Auren, znajduje się na skraju przepaści pomiędzy przeszłością a niepewną przyszłością. Z każdą kolejną stroną autorka układa kolejne karty na stole, tworząc coraz bardziej skomplikowaną intrygę, w której nie ma miejsca na nudę. Główna bohaterka, Auren, przeistacza się z potulnej niewolnicy w przebiegłą wojowniczkę. Tłumiony latami gniew w niej wybucha, prowadząc do emocjonalnego i niebezpiecznego rozwoju wydarzeń. Kennedy mistrzowsko prowadzi czytelnika przez labirynt namiętności, pasji, zemsty i magii, tworząc mroczny świat, który wciąga od pierwszych stron. Fabuła "Gleam" jest pełna niespodziewanych zwrotów, które trzymają czytelnika w ciągłym napięciu. Choć początek może wydawać się nieco powolny - to tylko pozory. Autorka perfekcyjnie balansuje pomiędzy rozwijaniem postaci a rozbudowywaniem świata, w którym rozgrywa się fabuła, co czyni tę lekturę niezwykle satysfakcjonującą. Jednym z najmocniejszych punktów tej książki jest jej zaskakujące zakończenie, które wgniata czytelnika w fotel, nie dając mu chwili wytchnienia. Kennedy potrafi zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonego czytelnika, posługując się brawurowo skonstruowaną fabułą i żywymi, wielowymiarowymi postaciami. Podsumowując, "Gleam" to idealna lektura dla miłośników dark fantasy, którzy szukają pasjonującej, pełnej napięcia opowieści. Raven Kennedy po raz kolejny udowadnia swoje niezwykłe umiejętności jako autorka, wnosząc do serii nowe, porywające elementy. Czy książkę polecam? Po zakończeniu lektury "Gleam" pozostaję z mieszanką emocji, które sprawiają, że trudno mi oderwać myśli od świata stworzonego przez Raven. To zaskakująca, pełna zwrotów akcji i nieprzewidywalnych wydarzeń historia, która z pewnością zadowoli fanów dark fantasy. Wciągająca fabuła, bogate charakteryzacje postaci i napięcie utrzymujące się aż do ostatniej strony sprawiają, że "Gleam" jest pozycją godną polecenia dla każdego, kto poszukuje opowieści, która wciągnie go na długie godziny do świata magii, zemsty i namiętności. Tak więc, śmiało polecam tę książkę każdemu, kto pragnie się zanurzyć w fascynującą podróż przez świat, gdzie nic nie jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2024 o godz 12:25 przez: Bookedparadise
Po jakich seriach nie spodziewaliście się wiele, a pozytywnie was zaskoczyły? Ja mam tak właśnie z tą Sagą! "Moje dobro to ty. Dałem ci wybór, zrobiłem to dla ciebie. A ty wybrałaś jego." Gdy zaczynałam ten tom nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie i przeczytam ja tak szybko. Na początku denerwowała mnie Auren, która mówiła jedno, a robiła drugie, sama sobie zaprzeczała, ale to zmieniło się po paru rozdziałach. I niby miałam przeczytać parę rozdziałów, a gdy w końcu się odrywałam nagle okazywało się, że setki stron za mną. Auren poznała tajemnicę Marszałka i teraz kwestionuje wszystko, co o nim wie. Czy w ich relacji, którą oparto na kłamstwach, jest coś prawdziwego? Auren wraca do Midasa, ale nie chce znowu zostać zamknięta w złotej klatce - ale ich relacja coraz bardziej się komplikuje teraz, gdy Auren opadły klapki z oczu i widzi go w końcu takim, jakim jest. Z każdym kolejnym tomem Saga o Złotej Niewolnicy coraz bardziej mnie wciąga, a nie powiem, już przy pierwszej części urzekła mnie tym, że mimo opisywanej dość brutalnej rzeczywistości, styl pisania autorki jest bardzo lekki, aż te książki się pochłania w zadziwiającym tempie. "Gleam" to niezła cegiełka, ale w ogóle się nie dłuży. Od początku bardzo dużo się dzieje i aż chce wiedzieć się co dalej. Bardzo podoba mi się, jak rozwija się relacja Auren i Ripa. Nie jest to relacja oparta wyłącznie na pożądaniu, chociaż ta seria to takie dark romantasy. Dla Auren ważniejsze jest zaufanie, to by mogła w końcu nie być niczyja własnością, a dla Ripa... Dla Ripa najważniejsza jest Auren. I zrobi wszystko, by zyskać jej zaufanie. Widać też coraz większą przemianę bohaterki, co obserwowałam z wielką przyjemnością. W końcu zmiany w jej charakterze i sposobie myślenia widać też w jej czynach, a to już coś. A ta końcówka, jeny! Aż żałuję, że nie mam pod ręką następnej części, bo najchętniej zaczęła bym ją natychmiast, bez chwili zwłoki, bo tak chcę wiedzieć co dalej. Rozwój akcji w tym tomie bardzo mnie zaskoczył, a finał obiecuje wiele. Jestem bardzo ciekawa, w jakim kierunku pójdzie dalej ta historia, bo już nic nie jest takie oczywiste jak wcześniej. Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Akurat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-06-2024 o godz 17:03 przez: Agnieszka
"Gleam" autorstwa Raven Kennedy to już trzecia część Sagi o Złotej Niewolnicy. Muszę przyznać, z każdą część jest lepsza od poprzednej i to jak. Auren to bohaterka, która przeszła bardzo długa drogę, która zmieniła ją o 180 stopni. W pierwszej części widzimy ją jako zahukaną kobietę, zamkniętą w klatce i odizolowaną od życia i ludzi, i co najważniejsze to jest jest wybór. Strach przed ludźmi i przed krzywdą, nie pozwala jej żyć, a Midas to wykorzystuje. Teraz w trzeciej części, wreszcie Auren opadły klapki z oczu. Wreszcie widzi kim jest Midas, że na każdym kroku nią manipuluje by utrzymać władzę. Wreszcie mówi dość i zaczyna stawiać warunki. Tylko czy uwolnienie się od tego apodyktycznego dupka będzie takie proste??? Jeżeli nie lubiliście Midasa wcześniej, to teraz wręcz go znienawidzicie, tak jak ja. Dla władzy jest gotów na wszystko, a to jak traktuje Auren to dopiero początek. W tej części lepiej poznajemy Slade'a i to co nim kieruje. To on pomoże odkryć Auren, kim naprawdę jest, czego pragnie i co czyni ją szczęśliwą. Tylko czy kobieta będzie mu w stanie znowu zaufać, w końcu ich znajomość zaczyna się od kłamstw??? Ta seria zyskuje z każdą kolejną częścią. Coraz lepiej poznajemy Auren, jej dramatyczną przeszłość. Dostajemy rozdziały z perspektywy Midasa, gdzie widać wreszcie, że tylko władza mu w głowie, nie liczą się koszty i ludzie. To co w tej części zafunduje Auren, niejednego by złamało. Tylko czy będąc kiedyś rozbitą na milion kawałków, Auren znowu będzie w stanie się podnieść? Czy jej to nie złamie??? Czytając tą historię, towarzyszyło mi milion emocji. Jak ja nie znosiłam Midasa, uwielbiałam Slade i kibicowałam Auren, by wreszcie była szczęśliwa. Już nie mogłam się doczekać, aż wreszcie da się porwać uczuciu. Zwroty akcji za to, po prostu mnie zniszczyły. To co tutaj się dzieje to po prostu🤯🤯🤯, a zakończenie aż prosi się o kontynuację, której nie mogę się wręcz doczekać. Jeżeli jeszcze nie znacie tej serii, to koniecznie musicie ją poznać. Tylko nie zniechęcajcie się po pierwszej części, im dalej tym lepiej. Przemiana Auren jest spektakularna i warto ją poznać. Dajcie jej szansę. Ja polecam i nie mogę doczekać się kolejnej części🥰🥰🥰.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2024 o godz 12:09 przez: Milena
„Gild” był cichym wołaniem o pomoc, „Glint” – taflą zarysowanego szkła, „Gleam” natomiast jest młotem rozbijającym piękną lodową rzeźbę. Recenzję poprzednich dwóch części znajdziecie na moim profilu. Rzeźba – chociaż była piękna, stworzona była przez ręce zakute w kajdany, tak samo jak życie złotej niewolnicy, nie wszystko jest takie jak mogłoby się wydawać. Raven Kennedy doskonale tka swoją historię, dotyczy to zarówno fabuły jak i języka. Cała seria jest pochłonięta przez metafory,  personifikacje, porównania i epitety.  Auren kontynuuje walkę o siebie, początkowo wydawało mi się to głupie, że wróciła z powrotem do klatki jednocześnie planując od razu z niej uciec. Jednak jak zawsze – ważna jest podszewka tego zachowania. Jestem zachwycona (znowu) tym jak autorka wchodzi w głowę ofiary manipulacji. Można by to wszystko zrobić na odwal się i wsadzić do jednego tomu, okraszając etykietką romantasy. Kennedy nie idzie jednak na ustępstwa, oprócz tego, że mamy tu w mojej opinii prawdziwy kawałek fantastyki, która mam nadzieję, rozkwitnie jeszcze bardziej w przyszłych tomach, to historia sama w sobie gdyby nie miała wydźwięku romantycznego też by się obroniła.  Zawarte w „Gleam” wątki romantyczne przyprawiają o zawrót głowy i motylki w brzuchu, oczywiście do czasu kiedy dochodzi do sceny łóżkowej, która odbiera trochę powagi całej książce, już miałam machnąć ręką i stwierdzić „Jak Auren się podoba to ok” ale jednak to było za cringowe. W sumie mamy tylko takie 2 rozdziały, kiedy dirty talk wchodzi za mocno i musicie mi zaufać, że warto to przetrwać. Bardzo mnie cieszy, że książka nie idzie w stronę „jest miłość więc wszystkie moje problemy są nie ważne”, przeciwnie bohaterowie doskonale zdają sobie sprawę z wagi zakazanego owocu. Nadal mam problem z oceną tej książki, bo mój obraz 5 gwiazdek przysłaniają sceny łóżkowe, jednak w skali 544 stron to dwa rozdziały cringu to malutko. Szczególnie, że to co się dzieje na ostatnich 100 stronach to o ludzie. Zgodnie z powyższą argumentacją, jestem w stanie wybaczyć „Gleam” wszystko. I tak jak Auren, pamiętajcie, żeby zawsze wybierać siebie. [współpraca recenzencka Wydawnictwo Muza]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-05-2024 o godz 18:31 przez: Inkaddict.books
Co to był za tom! Istna petarda! Poprzednia część bardzo miło mnie zaskoczyła, ale ta okazała się jeszcze lepsza. Dostałam wszystko to, co chciałam, a nawet więcej. Jak dla mnie jest to do tej pory najlepszy tom ze wszystkich, które u nas wyszły. Droga i rozwój, który przeszła Auren to coś niesamowitego. W pierwszym tomie była ślepo zakochaną dziewczyną, która z radością dawała sobą pomiatać. W drugim zaczęła w końcu kwestionować niektóre sprawy, ale to w końcu w tym przejrzała na oczy. Auren odnalazła w sobie moc i siłę, i nie będzie już więcej cudzą marionetką. Nie da się więcej zamknąć w klatce. Teraz to ona rozdaje karty. Jej przemiana to coś wspaniałego, szczególnie patrząc na jej przeszłość. Cały pierwszy tom narzekałam na jej bezmyślne zachowanie, ale teraz rozumiem, jaki autorka miała plan i uważam ten pomysł za genialny. Posunę się nawet o stwierdzenie, że Auren jest jedną z lepiej wykreowanych postaci w świecie książkowym. Normalnie umarł Gustaw, narodził się Konrad. Myślę, że w tym tomie oprócz miłości do Midasa, umarło w niej coś jeszcze. To coś pozwoliło jej w końcu wyswobodzić się z mentalnych łańcuchów i zacząć walczyć o swoje. Coś genialnego. Dostajemy też romans, na który czekałam całe poprzednie dwa tomy. No cóż mogę więcej powiedzieć? Jest wspaniały 🫠 Kocham Slade’a i to jak pomógł jej zrozumieć, kim jest. Pokazał jej, że to ona się liczy, a nie złoto, które tworzy. Pomógł jej uwierzyć w siebie i skłonić do walki. Stał się jej domem, przystanią. No i Slade ma też inne atuty 😏 Dowiadujemy się więcej o przeszłości Auren, która nie należała do łatwych. I teraz wcale się nie dziwię, że była tak wpatrzona w Midasa. Myślała, że się uwolniła, a wpadła tylko do jeszcze większej klatki. A to co zrobił jej Midas pod koniec książki… Uroniłam wtedy kilka łez 😢 Końcówka niezwykle emocjonująca i sprawiająca, że momentalnie chce się sięgnąć po kolejny tom. Poczułam również spełnienie, bo sprawiedliwości w końcu stało się zadość. Wprawiło mnie to w ekstazę na resztę dnia 🤭 Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-05-2024 o godz 22:38 przez: Kasia - joyfully.read.books
"Gleam" to 3. tom sagi o złotej niewolnicy od Raven Kennedy, dotąd najgrubszy. "Cierpiałam przez niego latami. Odebrał mi kontrolę nad własnym życiem. Najwyższy czas, bym ją odzyskała." * Kocham tę historię i bardzo ubolewam, że ta seria jest u nas tak mało popularna. Nie zniechęcajcie się1. tomem, a właściwie tą orgią na początku. Historia Auren to opowieść o poszukiwaniu siebie, odkrywaniu sił w drzemiących głęboko, a także pozwoleniu sobie, aby o siebie zawalczyć. Główna bohaterka uwięziona dosłownie i w przenośni, zmanipulowana do cna, ślepo zapatrzona w swojego króla, który tak na prawdę wszystko co robi, robi tylko dla własnej korzyści. W tym tomie Auren powróciła do Midasa, ale nie chce dać się na powrót zamknąć w złotej klatce, jako atrakcja i maskotka, co bardzo nie podoba się mężczyźnie. Jednocześnie wsparcia dodaje jej inny król, z którym łączy ją tajemnicza więź oraz przyciąganie i zrozumienie, które kłóci się z wewnętrznym poczuciem obowiązku i przywiązania do Midasa. Kolejne zdarzenia utwierdzają Auren, że żyła w ułudzie, a jej serce pęka. Jednak czy nie jest za późno? Rozpływam się (!) Auren wreszcie pokazała na co ją stać, ale zanim do tego doszło, gdy czytałam czego doświadczała oraz co ją spotykało poczucie niesprawiedliwości rozdzierało mnie od środka.. Ile jedna istota może doświadczyć? Ale złota dziewczyna nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa... Podoba mi się to przebudzenie złotej niewolnicy, czekałam na to! Dodam, że książka jest bez cenzury, są sceny ero.tyczne, są też przekleństwa. Mi to zupełnie nie przeszkadza, a nawet uważam, że dodaje książce autentyczności i pazura. Uwielbiam też wydanie tych książek = okładki, tematyczne początki rozdziałów, ta symbolika. W książkach oprócz punktu widzenia głównej bohaterki, autorka oddaje głos innym bohaterom, co pozwala nam lepiej zrozumieć pewne wydarzenia. "Każdy ma swoją granicę, Auren. I ty pewnego dnia odnajdziesz swoją. Znalazłam ją - chcę mu odpowiedzieć. Pytanie tylko czy runęłam w dół, czy wzbiłam się w powietrze."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-05-2024 o godz 12:35 przez: Patrycja Kuchta
🔐👑Nawet nie wiedziałam jak bardzo tęskniłam za Auren i Ripem dopóki nie sięgnęłam po ten tom. Jak dla mnie - najlepszy z dotychczasowych! 🔐👑Pierwsza część była moim zdaniem intrygująca, ale za mocno wulgarna, co tylko niepotrzebnie zniechęciło większość czytelników, bo już kolejne tomy mają inny wydźwięk. Dwójka była poniekąd przełomowa, bo odkrywamy wreszcie prawdziwe twarze głównych bohaterów. Za to dla mnie to w trzecim tomie ta historia rozpoczyna się tak naprawdę i nabiera niesamowitego tempa. 🔐👑To opowieść o kobiecie, która tkwiła zamknięta w złotej klatce i przez wiele lat myślała, że to dla jej dobra. Dopiero z czasem Auren dojrzewa do tego by spojrzeć prawdzie w oczy i przebić się przez mury swojego więzienia. Już nie jest słaba i bezbronna. Teraz to ona stanie się tą, która wymierza sprawiedliwość. Przemiana Auren, to jedna z największych zalet tej historii. Bohaterka długo musiała pracować nad sobą, by wreszcie wyrwać się z niewoli (w ktorej długo tkwiła z własnej woli). Autorka wykreowała tę bohaterkę mistrzowsko i o ile innych czytelników denerwowała jej naiwność na początku, ja od razu czułam, że to będzie niesamowita postać, która potrzebuje czasu by rozkwitnąć. 🔐👑Dostajemy sporo wstawek z przeszłości, która rzuca całkiem nowy obraz na postać Auren z początków tej historii. Najbardziej jednak wzdychałam w tym tomie do Ripa/Slade'a (ten to ma dużo imion i ksywek!) który z każdą kolejną stroną stawał się coraz bardziej moim ulubieńcem. Niby mroczna postać, a jednak cudowny facet, który pokazuje Auren, że jest silna, niezależna i zdolna do podejmowania własnych decyzji. 🔐👑Zakończenie jak zwykle jest rozbrajające i nie wiem jak wytrzymam w oczekiwaniu na kolejny tom, zwłaszcza, że to jedna z takich serii, w których każda kolejna część jest coraz lepsza. Bardzo Wam ją polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-05-2024 o godz 19:25 przez: Bogumiła
Książkę przeczytałam w ciągu doby, zaczęłam rano i skończyłam o 2 w nocy! Wciągnęła mnie niesamowicie. W tej części dowiadujemy się nie tylko więcej o przeszłości Auren, ale też dosyć sporo o Midasie. To pozwala nam zrozumieć ich relację, a właściwie przywiązanie, które bohaterka odczuwała do króla i to, jak ciężko było jej przejrzeć na oczy. "Gleam" to świetnie napisana opowieść o dziewczynie, która w końcu chce zadbać o siebie i zerwać toksyczną relację. Musi znaleźć w sobie siłę, by nie ulec kolejnym manipulacjom Midasa. Jest tu też oczywiście wątek miłosny i można znaleźć dosyć pikantne sceny, a nawet cały rozdział, więc książka nadaje się dla osób pełnoletnich. Ogólnie cała postać Ripa jest bardzo intrygująca, więc każdy rozdział, w którym on występuje ogromnie mnie ciekawił. Trochę mniej, choć wciąż dobrze, czytało mi się o królowej Malinei. Autorka pięknie opisała sytuację, w jaki sposób może się zachować społeczeństwo, gdy obejmuje rządy ktoś, kto tylko wymaga posłuszeństwa, a nie myśli o swych poddanych. W całej powieści jest kilka potknięć: w jednej scenie, dosłownie w 1 miejscu jest napisane imię Midas, zamiast Rip (przez co musiałam dwa razy przeczytać fragmenty),a także jest tam wspomniany zegarek kieszonkowy.... Niezbyt mi ten wynalazek pasuje do fantasy. Ale może się czepiam ;) Ta część bije na głowę poprzednie tomy i mogę rzec, że całkowicie mnie usatysfakcjonowała. Dzieje się tu sporo, przez co ciężko się oderwać od powieści. Jest też sporo emocji, a także momenty mocno wzruszające, przy których część czytelników będzie potrzebować chusteczek... Sama końcówka natomiast... no WOW! Właśnie na takie akcje liczyłam, gdy pierwszy raz sięgnęłam po tę serię. Z niecierpliwością czekam na 4 tom po polsku!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-05-2024 o godz 13:41 przez: zle_charaktery
#reklama @wydawnictwomuza Pokochasz i znienawidzisz. Kogo i co? Porozmawiajmy. Auren się zmienia, a "Gleam" pozwala nam jej towarzyszyć. Świat ją wykorzystał, poniżył, skrzywdził. A ona? Opuściła swoją złotą klatkę. Rozkwitła. Za nią okrutna droga, w której ratunkiem okazał się... Rip. Ten, który dla każdej innej osoby był największym złem świata. Dla niej był tym, kogo było jej trzeba. A razem? Byli przeciwnościami. Byli jednością. Złotem i mrokiem. Wybawieniem i zagładą. Czytanie ich wspólnych scen to przyjemność. Delikatna zadziorność, wolność i napięcie. Coś zakazanego i wskazanego. Opowieść o złotej Auren jest bardzo przemyślana. Każdy kolejny tom jest skonkretyzowany na jeden aspekt życia, a raczej rozpoczęcie zmiany. Mamy do czynienia z procesem uwalniania. Z uświadomieniem i dostrzeżeniem prawdy. Piękną akceptacją i pokochaniem siebie. I w końcu – szacunkiem, a także mrokiem innego niż dotychczas rodzaju... "Dociera do mnie, że klatki są różne i nie każda ma pręty. Jeśli nie chcę dać się zamknąć w żadnej z nich, muszę walczyć o swoje. W przeciwnym razie będę wiecznie chodzić na czyjejś smyczy, a kolejni mężczyźni będą narzucać mi swoją wolę." Midas to jeden z tych bohaterów, do których żywię najgorsze uczucia. Kłamca, manipulator i oszust. Ale nie powiem już nic więcej. Przeczytasz? Gwarantuję, że warto. Pamiętaj, proszę, że to bezpośrednia kontynuacja i warto zapoznać się z wcześniejszymi tomami przed rozpoczęciem przygody z "Gleam". [materiał reklamowy we współpracy barterowej]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-05-2024 o godz 12:15 przez: Vaconafa
Za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu. Fabularnie, pod względem akcji oraz rozwoju postaci z każdym tomem jestem coraz bardziej zachwycona! Bardzo podoba mi się to jaką przemianę przechodzi główna bohaterka - Auren. Z potulnej i uległej zamienia się w walczącą o siebie i swoją wolność kobietę. Rozwój relacji między bohaterami jest bardzo naturalny i zmierza w ciekawym kierunku. Fantastyczne elementy powieści i wątek Fae bardzo mi się podobają i najbardziej mnie intrygują - ciekawa jestem jak będzie się rozwijać ten wątek w kolejnych częściach i co tam autorka dla nas przygotowała biorąc pod uwagę zakończenie powieści. Fabuła została poprowadzona bardzo ciekawie. Poznajemy historię z kilku perspektyw, co wyjaśnia znacznie większą objętość powieści w porównaniu z poprzednimi częściami. Dzięki tym dodatkowym perspektywom możemy lepiej poznać co się dzieje w królestwach i głowach pozostałych bohaterów, nie tylko głównej bohaterki. To jak wszystko jest ze sobą powiązane i poznanie przeszłości pomaga lepiej zrozumieć postępowanie Auren również w poprzednich tomach i sprawia, że inaczej patrzymy na poprzednie części historii. Zdecydowanie ta saga z każdym tomem jest coraz lepsza i umieram z ciekawości co wydarzy się dalej. Jedynym minusem były tu dla mnie sceny zbliżeń między bohaterami. Jednak to jedyny minus jaki znalazłam, a czas spędzony z książką uznaje za udany i z czystym sumieniem polecam Wam już trzeci tom tej sagi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-05-2024 o godz 06:02 przez: MuzealniczkaCzyta
"Gleam" to już trzeci tom Sagi o złotej niewolnicy i jak dotąd najobszerniejszy. Szczerze mówiąc patrząc na pozostałe byłam trochę zaskoczona objętością tej części 😅 Jednak mimo ilości stron "Gleam" zdecydowanie nie jest nudne. Intrygi, dworskie życie- to jest zdecydowanie coś, o czym czyta się z ciekawością. Niestety przez pierwsze 100 stron myślałam, że uduszę Auren. Prowadziła tak długie i częste wewnętrzne monologi o tym jak wcześniej była zaślepiona, że już myślałam, że nie skończy 😂 Na szczęście skończyła. Jak już to zrobiła to zdecydowanie szybciej płynął mi czas przy czytaniu 😁 Oprócz przejrzenia na oczy względem uczuć do Midasa Auren zaczyna dostrzegać także inne rzeczy. Zwłaszcza to, że czuje się jak nigdy wcześniej przy Ripie. Choć on sam również ją okłamał nie potrafi być na niego długo zła. Jednak marszałek musi dowieść, że jego słowa nie są bez pokrycia. Kiedy do tego dochodzi pojawia się istny 🔥 Niestety czasem uczucia przesłaniały jej inne ważne kwestie... Z zapartym tchem czytałam o losach Auren i to najbardziej jej wątek mnie interesował. Zakończenie jednak pozostawiło więcej pytań niż odpowiedzi, a przede wszystkim zaskoczenie. Jak tak można zakończyć książkę?! Poproszę kolejny tom na wczoraj 😂 Jeśli szukacie 🌶️ romantasy z ogromną przemianą głównej bohaterki to zdecydowanie polecam Wam Sagę o złotej niewolnicy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-06-2024 o godz 02:28 przez: Presilla Mączyńska
Gleam to trzeci tom Sagi o Złotej Niewolnicy i muszę przyznać, że dotychczas najlepszy! Tym razem Auren ponownie na obcej dla niej ziemi przebywa na zamku pod jednym dachem z Midasem i Królem Ravingerem. Z tego nie może wyniknąć nic dobrego.. 🫣 Midas początkowo próbuje tłamsić Auren i mamić ją czułymi słówkami, jednak złota dziewczyna nie da się dłużej niewolić, stawia się raz za razem co skutkuje karami oraz groźbami ze strony Złotego Oszusta.  Ciągła akcja, wyważony wątek miłosny,  wciągająca fabuła i  ogrom emocji - od tych pozytywnych, jak motyle w brzuchu po te niosące ciarki wywołane okrucieństwem. Wstawki z przeszłości zarówno Auren, jak i Midasa sprawiają, że historia ta nabiera głębi. Obecność Slade'a to coś na co wyczekiwałam wraz z przewracaniem stron. Kolejny złol o złotym sercu! 🥰✨️ Wulgarne sceny, z którymi kojarzy się zapewne wielu pierwszy tom, ograniczają się jedynie do Midasa co sprawia, że jeszcze bardziej była mi nie w smak jego postać. Złoty Król, odkrywając karty z przeszłości staje się w moich oczach jeszcze większym oprawcą. Jest obrzydliwym mężczyzną z manią chorej kontroli.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Oblitus
4.8/5
26,09 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Occulta
4.9/5
26,23 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Projekt Hail Mary
4.6/5
33,57 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Obietnica gangstera
4.8/5
24,54 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Prokurator
4.5/5
24,54 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ocalenie gangstera
4.8/5
26,97 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Życie marionetek
4.5/5
31,91 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Niepamięć
4.7/5
25,85 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Karuzela
4.6/5
22,76 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Paprocany
4.6/5
23,85 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Naomi
4/5
8,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dark Empire
4.6/5
24,93 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ring
4.7/5
23,44 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Jej szef
4.7/5
25,74 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego