Broken Kingdom. Uniwersytet Corium. Tom 3 (okładka  miękka, wyd. 03.2024)

10/10 jest fajna ciekawa i jak się ją czyta i ma się kończyć to chce się więcej czytać i więcej

🫶🏻🫶🏻🫶🏻🫶🏻🫶🏻🛐🛐🛐🛐❤️❤️💗💗💗🥹🥹🥹😍😍😍🩷🩷🩷

Poprzednie tomy lepsze :)

najsłodsza część

Genialna polecam

“Nigdy wcze­śniej nie wąt­pi­łem w siłę swo­je­go cha­rak­te­ru. Teraz jed­nak nie mam po­ję­cia, jak wal­czyć z tym, co do niej czuję”. [ współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca ] Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia. "Broken Kingdom" to bezkompromisowa podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej duszy, ukazująca, jak miłość i cierpienie mogą prowadzić do nieoczekiwanych przemian. W tym tomie serii Uniwersytetu Corium, autorka prowadzi nas przez wir emocji, ukazując zarówno najgłębszy ból, jak i nadzieję na lepsze jutro. Akcja rozgrywa się na Uniwersytecie Corium, gdzie panuje zasada, że wszystko jest dozwolone, poza jednym zakazem: zabijaniem. Quinton, zrozpaczony po torturach, jakie przeszła jego ukochana Aspen, walczy z demonami i gotów jest podjąć walkę z jej oprawcami. Ta decyzja stawia go w konfrontacji z lojalnością wobec rodziny i uczuciem do Aspen, co prowadzi go na ścieżkę wewnętrznej transformacji i walki o sprawiedliwość. Aspen, wracając na Uniwersytet Corium po traumatycznych przeżyciach, musi zmierzyć się z samotnością i brakiem wsparcia. Jej los wyrywa ją ze złudzeń, pozostawiając ją z pytaniem, czy jest w stanie podnieść się i odnaleźć w sobie siłę, aby pokonać przeciwności losu. Najbardziej poruszający jest rozwój głównych bohaterów, Quintona i Aspen. Widzimy, jak Quinton otwiera się na miłość i zaczyna przełamywać swoje wewnętrzne bariery, podczas gdy Aspen przekształca się z ofiary w silną, niezależną kobietę. Ich wzajemna troska i wsparcie stają się fundamentem relacji, której rozwój śledzimy z zapartym tchem. C. Hallman w mistrzowski sposób ukazała zarówno ciemne, jak i jasne strony ludzkiej natury, prowadząc mnie przez labirynt emocji, który sprawił, że każda strona tej książki była dla mnie jak nowe odkrycie. Autorka doskonale operuje emocjami czytelnika, prowadząc przez intensywne przeżycia, które wędrują od łez do uśmiechu. Mimo że historia nie jest łatwa, to właśnie jej trudność sprawia, że staje się ona tak pociągająca i trzymająca w napięciu. Jej talent w tworzeniu głębokich, wielowymiarowych postaci sprawił, że Quinton i Aspen na zawsze zapadną mi w pamięć. "Broken Kingdom" to dla mnie nie tylko zwykła książka, to opowieść, która dotknęła mojej duszy i pozostanie ze mną na zawsze. Po zakończeniu lektury, choć z jednej strony czuję satysfakcję zakończeniem historii Aspen i Quintona, z drugiej strony przygnębia mnie myśl, że już nie będę mogła śledzić ich losów. Ta książka pozostawiła we mnie coś więcej niż tylko wspomnienia – pozostawiła silny ślad uczuć i refleksji, które będą ze mną na długo.

Dzień dobry! Dzisiaj znów zagłębimy się w mroczne klimaty i pogadamy o finałowym tomie serii Uniwersytetu Corium. Jaki gatunek ostatnimi czasy zdominował Wasz książkowy stosik? Pierwszy tom mnie zachwycił, drugi był w porządku, a trzeci ponownie doprowadził mnie do łez. Autorka od pierwszej strony zaczyna grać na emocjach czytelnika, i to z „grubej rury”. Hallmann nie oszczędza odbiorców i zabiera nas do dramatycznych wydarzeń z finału „Drop Dead Queen”. Przeżywamy to wszystko na nowo, mocniej i intensywniej. Ból, który czułam w sercu na obrazy, jakie migały mi przed oczami, uderzał w moje uczucia niczym tsunami. Fabuła jest wartka i nie zwalnia tempa, nawet jeśli wydaje się zgoła inaczej. Po zakończeniu książki czułam, że autorka narzuciła bardzo szybkie tempo akcji. Szkoda, bo gdyby pewne wątki zostały bardziej rozwinięte, książka byłaby jeszcze lepsza, a bohaterowie, także ci drugoplanowi, zyskaliby na tym. Z pewnością ten okres rekonwalescencji powinien być dłuższy lub podejście do pewnych spraw powinno wyglądać inaczej. Ale wiecie co? Podczas czytania nie zwracałam na to uwagi, bo autorka potrafi w emocje. A w każdym razie u mnie trafia w jakieś czułe struny. Pewien plot twist bardzo mi się podobał, ukazał postęp rozwoju jednej z głównych postaci w stosunku do poprzednich tomów. Drugi zwrot akcji odrobinę mnie zaskoczył, co było dla mnie na duży plus! Nie sądziłam, że autorka pójdzie w tym kierunku i gdyby książka była dłuższa, byłby jeszcze większy szok. Odniosłam wrażenie, że reakcje bohaterów były czasem trochę zbyt wybuchowe? Emocjonalne? Głównie reakcje Quintona związane z pewną sytuacją na samym początku. To, co zrobił dla Aspen, było super, ale jak już mówiłam: gdyby książka była dłuższa, te uczucia, które zawładnęły tym czy innym bohaterem, byłyby lepiej wyważone, a przyspieszony bieg fabularny nie rzucałby się tak mocno w oczy. Oceniam: 3,5/5🥃 Marcela 🐝

Jest to ostatni tom historii Aspen i Quintona. Dziewczyna ponownie zostaje skrzywdzona przez innych w brutalny i wręcz zwierzęcy sposób. Chłopak poprzysięga zemstę na tych, którzy się tego dopuścili... Choć z tą serią mam relację hate-love, gdyż pierwszy tom był dla mnie średni, tak z każdą kolejną częścią było coraz lepiej, a akcja i dobrze wykreowane zwroty akcji przyciągały mnie do poznania dalszych losów bohaterów. Ten tom pomimo kilku elementów, które były dla mnie dość jasne i momentami przewidywalne najbardziej przypadł mi do gustu. Warto jednak przypomnieć, że nie jest to seria dla każdego, zawiera w sobie brutalne, toksyczne elementy, które nieraz potrafią wywołać niesmak. Na przestrzeni stron zaszła duża zmiana w głównych bohaterach, Quinton zaczął przyzwyczajać się do niecodziennych uczuć, którymi obdarzył dziewczynę, i choć momentami kontrolę nad jego zachowaniami przejmowała ta mroczna strona, jego postać stała się łagodniejsza( ale tylko w sytuacji związanej z rodziną), gdyż początek i zemsta jakiej się podjął wylała morze krwi i kłopotów, które później odcisnęły piętno na historii bohaterów. Aspen w swoim życiu nie miała łatwo, a ostanie wydarzenia tylko ją w tym utwierdziły. W poprzednich tomach, jej zachowanie i pewna uległość nie przyciągały mnie do niej, lecz zmiana jaka w niej zaszła na przestrzeni, wypłyniecie na wierzch jej ciemnej strony, gdzie w końcu zaczęła mieć kontrolę nad swoim życiem, było dla mnie pozytywnym, ale i szokującym momentem. Uważam, że zakończenie jakiego doczekali się bohaterowie było słuszne i idealnie pasowało do zmagań, których byli świadkami. Jeśli szukacie mrocznego dark romansu, zawierającego tajemniczy urok uniwersytetu to zachęcam do zapoznania się z tą serią i wyrobienia własnego zdania.

@book.moodpl „Broken Kingdom” to już trzeci tom serii „Uniwersytet Corium”. Po zakończeniu II tomu, kolejny raz czekałam na kontynuację, ponieważ byłam ciekawa dalszej historii Aspen oraz Quintona. Na pewno nie jest to książka, jak i cała seria dla każdego. Dużo w niej niezrozumiałych scen, wydarzeń oraz czasami prowadzi to do wniosków, że relacja pomiędzy głównymi bohaterami jest toksyczna. Ale jest też na swój sposób wyjątkowa, bo niby się nienawidzą, a nie potrafią bez siebie żyć. Ranią się, ale nie mogą zapomnieć nawzajem o drugiej osobie. Prawdziwa huśtawka emocji i nastrojów. Ale dzięki temu ta książka, jak i cala seria jest wciągająca. Po tym co spotkało Aspen, Quinton jest gotów stawić czoło oprawcom, którzy ją skrzywdzili. Dla niego właśnie rozpoczęła się wojna. Jest rozdarty pomiędzy rodzinę, uczuciem do Aspen. Ale musi znaleźć w sobie odwagę, aby być wsparciem dla dziewczyny oraz wreszcie być kim chce Aspen. Dziewczyna po tragicznych wydarzeniach wracam do Corium i gotowa jest zmierzyć się z traumą. Czy wszystko jej się uda ? Jak dalej potoczy się relacja z Quintonem ? Książka tak samo jak poprzednie tomy wywarła u mnie sporo emocji i była nie raz, nie dwa zaskoczeniem. Cała seria zalicza się do dark romansów, gdzie nie raz będziemy łapać się za głowę, co tam wydarzyło się. Bardzo polubiłam Aspen i Quintona i żałuję, że ich historia kończy się w tym miejscu, ponieważ to ostatni tom serii. Myślę, że nie raz będę wracać do historii tych dwojga.

❥ To już koniec historii Aspen i Quintona. Ostatni finałowy tom. Ostatnie dopięcie każdej sprawy i wątku. Czy podobał mi się bardziej od drugiego tomu? A może był gorszy od pierwszego? Cóż…. Drugi tom według mnie i tak zostanie najlepiej napisany. „Broken Kingdom” troszeczkę przewidywalna, czasami nie wiedziałam co sądzić o tej pozycji, ale na pewno cieszę się, że zakończenie (przewidywalne) zostało napisana tak jak jest. Takie zwieńczenie jest dobre dla historii Aspen i Quintona. ❥ Po ciężkich wydarzeniach jakie spotykała Aspen, stała się ona silną bohaterką z ikrą. To już nie jest ta sama cicha myszka jak na początku. Teraz dba o bezpieczeństwo innych jak o swoje. Zdobyła zaufanie pewnych ludzi, dotknęła straty. Nadal będę stała przy tym, że drugi tom był najlepszy. Z kolei trzeci jest pomiędzy nudą z pierwszego i kompletnym przeciwieństwem, pełnym emocji i zaciekawienia. Tajemnicę, które zostały odkryte w Corium dawały światło na inny punkt widzenia jako całości historii. Dużo zwrotów akcji, ale poczułam znowu jakby autorka się spieszyła by to zakończyć. To utrudniało mi trochę ocenę…ale jako zwieńczenie historii jest to dobra opcja jaką obrała autorka. Większość zagwozdek się rozwiązała, ocenę tych tajemnic zostawię wam samym, ale „Broken Kingdom” dostaje ode mnie solidne 3.5 ⭐️