The Paper Dolls. Mulberry Tales. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 02.2024)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 30,95 zł

30,95 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Ostatnią rzeczą, o jakiej marzy Charmaine Wallace, jest nauka w szkole podobnej do Mulberry Heights. Ponury internat znajdujący się pośród lasu, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji, przyprawia ją o dreszcze. Niestety jej rodzicom zupełnie to nie przeszkadza, a do tego prędko okazuje się, że ucieczka z tego miejsca jest niemożliwa. Nie pozostaje jej nic innego, jak zacisnąć zęby i dostosować się do nowego życia.

Na pozór nudna i wybitnie restrykcyjna szkoła skrywa wiele tajemnic. Jedną z nich jest chłopak, o którym krąży mnóstwo plotek i którego większość uczniów omija szerokim łukiem. Od początku budzi ciekawość Charmaine, dlatego dziewczyna postanawia na własną rękę go rozgryźć. Prędko odkrywa, że zainteresowanie nie jest jednostronne i z niezrozumiałych powodów chłopak zaczyna nadmiernie zabiegać o jej uwagę.

Pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach ze szkoły znika uczeń, a tajemniczy nowy kolega Charmaine staje się głównym podejrzanym w sprawie zaginięcia. Czy Charmaine uda się odkryć prawdę i oczyścić chłopaka z zarzutów?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1440638365
Tytuł: The Paper Dolls. Mulberry Tales. Tom 1
Seria: Mulberry Tales
Autor: Natalia Grzegrzółka
Wydawnictwo: Jaguar
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 480
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-02-21
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-02-21
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 40 x 135
Indeks: 59127338
średnia 4,5
5
54
4
21
3
2
2
4
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
60 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
19-02-2024 o godz 16:37 przez: Julia | Zweryfikowany zakup
Książka mega czytałam na wattpad i polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 6 1
5/5
28-02-2024 o godz 16:48 przez: Agata | Zweryfikowany zakup
Jeszcze nie skończyłam czytać, ale mogę zdecydowanie stwierdzić że ta książka niszczy mi psychikę. Kocham ją❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 5 1
1/5
01-04-2024 o godz 18:22 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Glowna bohaterka jest głupsza niz ja
Czy ta recenzja była przydatna? 5 1
5/5
05-03-2024 o godz 15:12 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Czytałam na watt, cudowna historia. Zdecydowania moją ulubioną książka, polecam każdemu
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
01-06-2024 o godz 20:26 przez: Maveric | Zweryfikowany zakup
Cudowna książka jak na debiut autorki serdecznie polecam i zachęcam do lektury
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-03-2024 o godz 15:02 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Moja miłość. Kocham to całym sercem
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
17-03-2024 o godz 17:45 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Moja ulubiona książka😻
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
20-02-2024 o godz 23:33 przez: Zuza
Książkę czytałam z wattpada a teraz robię dla niej miejsce na półce🥹 Kocham ją całym sercem ❣️
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
5/5
19-02-2024 o godz 17:03 przez: juleczka
czytalam na wattpadzie, zakochalam sie w tej ksiazce od 1 rozdzialu
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
5/5
21-04-2024 o godz 22:52 przez: Nastka_diy_book
Motyw akademii, internatu i szkoły bardzo mi przypadł do gustu. Ostatnio sięgałam często po książki z motywem dark Academia, jednak brakowało mi obyczajówki ze szkołą w tle. Czytacie książki z motywem internatu, czy szkoły średniej? Jeśli tak, to jest to częściej obyczajówka, czy może jakaś mroczna, magiczna szkoła? Nie zwracam uwagi, jaka to jest szkoła, ponieważ jest to dość znany motyw w książkach, jak nie liceum, to są to studia, niekiedy zdarza się nawet i szkoła dla dzieciaków, ale takiej książki to od dawna nie czytałam, chyba czas wrócić do Harry’ego Pottera. Jednak dodajmy coś do tej szkoły i internatu, ponieważ sama szkoła może się nam wydawać oklepanym pomysłem. Wpuśćmy do niej nastolatki z bogatych rodzin, które trafiły tam nie tylko ze względu na fakt, że szkoła ma naprawdę dobry poziom nauczania. Większość z tych dzieciaków trafiła tam, ponieważ rodzice nie mieli co z nimi zrobić. Jedni gdzieś wyjechali i nie mieli porządnej opieki dla swoich dzieci, inni nie mogli dosłownie na swoje dzieci patrzeć, więc wysłali ich do szkoły, która miała im zapewnić nie tylko wiedzę i przyszłość, ale również bezpieczeństwo i opiekę, czyli coś, co każdy rodzic powinien sam zapewnić swojemu dziecku. Zainteresowałam was? To zapraszam was na recenzje pierwszego tomu cyklu Mulberry Tales “The Paper Dolls” Natalii Grzegrzółka. Charmaine Wallace jest jednym z tych porzuconych przez rodziców dzieciakiem, odesłanym do szkoły Mulberry Heighs. Internat, do którego się przeniosła, znajduje się dosłownie pośrodku lasu i jest odcięty od świata zewnętrznego. Lista zakazów i nakazów, jakie obowiązują w murach tej szkoły, jest tak długa, że ciężko ją spamiętać. Jednak Char nie ma wyboru, jej matka wybrała się na wakacje, które potrwają kilka tygodni, a z ojcem nie ma dobrego kontaktu, więc zostaje jej tajemnicza szkoła. Co prawda Char już pierwszej nocy planuje ucieczkę, jednak na jej drodze staje ktoś, kto okaże się jej wybawieniem, jej katem, jej szczęściem i jej koszmarem. Macie problemy z ocenianiem książek? Ja miałam duży przy “The Paper Dolls” Natalii Grzegrzółka i jakby ktoś się mnie spytał, co było takie problematyczne, to nie wiedziałabym, co odpowiedzieć. Książka jest dobrze napisana, trochę na początku czułam mały chaos, jednak szybko minął i ostatecznie bardzo spodobał mi się styl autorki. Jednak największy problem miałam z toksycznością zachowania bohaterów, od tych głównych po pobocznych. Dosłownie każdy miał coś za uszami, każdy zachowywał się toksycznie i dosłownie każdy nadawał się na długą terapię u psychologa. Tu nie chodziło tylko o uczucie, które się rodziło w Charmaine do chłopaka, który był bad boyem, ten chłopak był manipulantem, który bez skrupułów pchnąłby swoich przyjaciół i swoją ukochaną do najgorszego, by tylko zobaczyć, jak zareaguje. Potrafił obrać sobie cel i szedł do niego po trupach. Jednak nie mogę zapomnieć o tym co ten chłopak przeszedł w życiu. To, co go spotykało od najmłodszych lat, tak go ukształtowało. Im więcej było odkrywanych szczegółów z jego życia, tym bardziej mu współczułam. Ostatecznie doszłam do wniosku, że on jest tylko dzieckiem, które szukało przez całe swoje życie odrobiny miłości. A nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że oni wszyscy byli takimi dzieciakami, chcieli tylko trochę uwagi i uczucia. Właśnie tu mam problem z tą historią, to co robią, jest karygodne, jednak im współczułam i chyba właśnie te skrajne emocje, które wywołuje we mnie ta książka, spowodowały, że ta wysoko ją oceniłam. Ciężko było mi ją odłożyć, ciężko było mi przestać o nie myśleć, ciężko było mi się pogodzić z faktem, że nie mam kolejnego tomu w posiadaniu, ponieważ chciałam się dowiedzieć, jak zakończy się ta cała sprawa. Mam ostatnio szczęście do dobrych młodzieżówek, które wstrząsają mną i powodują u mnie gonitwę myśli. Po raz kolejny spotkałam się z książką, która pokazuje, że pieniądz rządzi światem, że miłość rodzica do dziecka jest fundamentem, który ukształtuje później to dziecko. Po raz kolejny oceniam dość wysoko i mam nadzieję, że kolejny tom, będzie również tak dobry i zaskakujący. Wam polecam wyrobić swoją własną opinię, ponieważ nie jest to książka dla każdego. Liczne TW wypisane w książce o tym świadczą. Ja polecam i dziękuję Wydawnictwu Jaguar za możliwość poznania tej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
12-05-2024 o godz 08:51 przez: Girl-from-Stars
Ostatnią rzeczą, o jakiej marzy Charmaine, jest nauka w szkole podobnej do Mulberry Heights. Ponury internat znajdujący się pośród lasu, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji, przyprawia ją o dreszcze. Niestety jej rodzicom zupełnie to nie przeszkadza, a do tego prędko okazuje się, że ucieczka z tego miejsca jest niemożliwa. Na pozór nudna i restrykcyjna szkoła skrywa wiele tajemnic. Jedną z nich jest chłopak, o którym krąży mnóstwo plotek i którego większość uczniów omija szerokim łukiem. Od początku budzi ciekawość Charmaine. Prędko odkrywa, że zainteresowanie nie jest jednostronne. Pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach ze szkoły znika uczeń, a jej tajemniczy kolega staje się głównym podejrzanym w sprawie zaginięcia. *** Męczyłam tę książkę ponad tydzień. Gdyby nie fakt, iż pochodzi ona ze współpracy, to pewnie zrobiłabym DNF. Co ciekawe, wygląda na to, że jest to tylko wynik moich osobistych preferencji czytelniczych, bowiem powieść ta zbiera bardzo wysokie oceny. Ta książka była dla mnie zbyt mocna. To, co znajduje się w opisie kompletnie nie oddaje tego, co zawiera środek. Mimo iż na samym początku znajduje się cała lista TR m.in. przemoc fizyczna, wykorzystywanie seksualne nieletnich, próby samobójcze – dla mnie było tego za dużo. Czytałam już wiele mrocznych romansów, jednak relacja Charmaine i Gabriela była aż tak toksyczna, że chyba mnie to zwyczajnie przerosło. Nie pojmowałam głupoty dziewczyny, ani tej ich wzajemnej, chorej fascynacji sobą nawzajem. Ogólnie większość relacji w tej powieści jest toksyczna, począwszy od rodziców bohaterów i ich dzieci, jak między członkami paczki „przyjaciół”. Pozostali bohaterowie kompletnie rozmywają się w tle. Do samego końca ich imiona przelatywały mi przed oczami, ale nie potrafiłam ich przypisać do konkretnej postaci. Fabuła mnie nie porwała, momentami jest niepotrzebnie przedłużana. O samej mrocznej szkole jest stosunkowo niewiele, a miała ona ogromny potencjał. Wyjaśnienie tytułu dość krótkie i średnio przekonujące. Na plus mogę zaliczyć piękne wydanie powieści. Począwszy od okładki, a kończąc na zdobieniach przy każdym rozdziale. Ale to by było chyba na tyle. Nie mam w planach kolejnej części. Moja ocena: 4/10
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
11-04-2024 o godz 12:49 przez: Aleksandra Stasieńko
"The Paper Dolls" skusiła mnie głównie swoim klimatem, miałam ochotę na młodzieżówkę, w której dużą rolę gra tajemnicza szkoła. Była to lekka książka, czytało mi się ekspresowo, lecz która niestety nie spodobała mi się tak, jak na to liczyłam... Na początku książki widnieje ostrzeżenie, że relacje między bohaterami tej powieści są toksyczne... Cóż, szkoda, że nie było to wspomniane w opisie, ponieważ strasznie nie lubię czytać o tego typu relacjach w formie, w jakiej przedstawiła je autorka. Spodziewałam się, że wystąpi tu romans, lecz ciężko nazwać mi ten wątek miłosnym, gdyż to nie jest miłość. Między dwójką głównych postaci występuje głównie pociąg seksualny, a największymi zaletami jakie w sobie widzą to swoje ciała... Cała szkoła jest oczywiście wypełniona seksownymi, wysportowanymi nastolatkami, których głównym zajęciem wynikającym z treści wcale nie jest nauka w elitarnej i wymagającej szkole, a wszelkiego rodzaju flirty, gierki, romanse... Może jestem już na to za stara, nie wiem, ale wydało mi się to wszystko mocno przesadzone 😁 Charm jest ciągle niezdecydowana i niekonsekwentna, jak coś postanawia, to przy pierwszej lepszej okazji łamie złożone sobie obietnice, związane najczęściej z, jakże by inaczej, chłopakiem... Larue natomiast jest niezwykle tajemniczy, toksyczny i tragiczny. Czy okropna sytuacja i przeszłość tłumaczą jego totalnie nieakceptowalne zachowania? Ani trochę... Charaktery postaci są raczej płytkie, choć kilka z nich dobrze rokowało - może rozwiną się w kolejnych tomach. Fabuła przez większość książki okazała się dla mnie niezbyt interesująca, mamy tu głównie różnego rodzaju manipulacje, lecz zakończenie... oj, tam wszystko ruszyło z kopyta i o ile wcześniej miałam myśli nawet o porzuceniu tego tytułu, to końcówka okazała się dość mocno angażująca i wreszcie pewne sprawy wyszły nieco na światło dzienne... Na tyle, że ma się ochotę poznać kontynuację. Tę książkę zdecydowanie odradziłabym młodzieży, ewentualnie to coś dla tej starszej, przez wzgląd na masę szkodliwych zachowań jakie tu występują. Jeśli kogoś kręcą nastoletnie dramy nastawione na napięcie seksualne między głównymi bohaterami i emocjonujące finały to może podejść..
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
02-05-2024 o godz 13:58 przez: Monika Janowska
[Współpraca barterowa z Wydawnictwo Jaguar ] "Dlaczego namalowałeś niebo? (...) Ponieważ gdy na nie patrzysz, widzisz bezkres, brak ograniczeń i ogrom możliwości. Chciałbym być jednym z ptaków, który mógłby tego wszystkiego dosięgnąć (...). Nareszcie wolny i zdolny do wszystkiego." The Paper Dolls to pierwszy tom serii Mulberry Tales. Jest to historia, która porusza niezwykle ważne i bolesne tematy, takie jak: depresja, zachowania destrukcyjne, przemoc psychiczna i fizyczna czy próby samobójcze. Według mnie jest ona przeznaczona dla osób pełnoletnich. Sama autorka umieściła ostrzeżenie co do treści tej historii w książce po to, aby czytelnik świadomie podjął decyzję czy jest w stanie zmierzyć się z taką tematyką. Jeśli nie jesteś zwolennikiem takich motywów w książce - nie sięgaj po nią tylko po to, by wystawić jej negatywną ocenę. Tematy, które są w niej poruszane nie są wymyślone i niejednokrotnie możemy o nich usłyszeć w telewizji. Według mnie na opisaną w książce historię trzeba spojrzeć z kilku perspektyw, aby zobaczyć i zrozumieć całość. A zaręczam, że warto się z nią zapoznać, bo jest niezwykle wciągająca. Mulberry Heights to szkoła z internatem dla młodzieży z bogatych rodzin, położona w samym środku lasu. Panują tam bardzo restrykcyjne zasady. Charmaine trafiła do niej wbrew własnej woli i trudno jest jej zaakceptować nową sytuację. Jednak, gdy jej ciekawość budzi pewien chłopak, o którym krąży wiele niepokojących plotek, a dodatkowo dziewczyna znajduje grono przyjaciół, zaczyna oswajać się z nowym środowiskiem. Dość szybko okazuje się, że ten chłopak również próbuje zbliżyć się do Charmaine. A to, co zaczyna ich łączyć jest zarówno - ekscytujące i niebezpieczne. Gdy pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach znika jeden z uczniów szkoły, głównym podejrzanym staje się obiekt zainteresowania dziewczyny. Czy Charms zdąży uratować go... przed samym sobą? I to jest bardzo dobre pytanie... Młodzież, która trafiła do Mulberry Heights ma swoje problemy. Pomimo, że pochodzą z bogatych rodzin nie uniknęli bolesnych lekcji od życia. A kto wie, może niektórzy z nich dostali tych lekcji więcej niż przeciętny nastolatek? "Uśmiechnął się z grymasem i spojrzał mi w oczy. - A gdzie jest ta granica, hm? - rzucił pozornie rozbawiony. - gdzie ona jest, bo ja jej nie widzę - wycedził, a jakiekolwiek pozytywne emocje z niego wyparowały. - W domu walenie moją głową o ścianę było równie powszechne jak wspólne jedzenie kolacji. Byłabyś w stanie powiedzieć takiemu dziecku, że to, co robiła mu osoba, która powinna się o nie troszczyć, przekraczało granicę?" Niektórzy mogliby się przyczepić do relacji Charmaine i Gabriela - że jest szkodliwa i toksyczna. Zgodzę się, że nie jest to typowa relacja nastolatków jednak, żeby zrozumieć, dlaczego ma taki wymiar, trzeba bliżej poznać ich historię. "Tak bardzo byliśmy do siebie podobni, bo tak jak u mnie, za część jego blizn odpowiadali rodzice, za inne on sam. Różniło nas tylko to, że jego znajdują się na skórze, moje głęboko we mnie." Ogromnie poruszyła mnie historia Gabriela. Dziecko, które wynosi z domu same destrukcyjne zachowania, które doświadcza przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej, nie ma właściwych wzorców do naśladowania. Co jest dobre? Jakie zachowanie jest właściwe, skoro osoba, która powinna go kochać tylko sprawia mu ból? Przemoc psychiczna może objawiać się w różny sposób. Także umniejszając czyjeś poczucie własnej wartości. "Mama była zawodową modelką(...) Druga ciąża - jak to lubi powtarzać - zniszczyła ją. Ja ją zniszczyłam. Zniszczyłam jej ciało, czyli coś, czym pracowała i jednocześnie coś, czym zatrzymywała tatę przy sobie. Mama zawsze mówi, że to moja wina, że ją zostawił, bo odebrałam jej urodę." Problem depresji jest coraz częstszy, a jego podstawy mogą leżeć w braku akceptacji u innych, gnębieniu przez rówieśników oraz niestety poprzez sytuacje, jaką nastolatki mają w domu, co jest bardzo dobrze ukazane w tej historii. Gdy ciosy spadają na ciebie z każdej strony nie każdy potrafi sobie z nimi poradzić. A wtedy do głosu dochodzą negatywne myśli. Dobrze, że takie historie pojawiają się na rynku. Może właśnie osobom najbardziej potrzebującym zdołają otworzyć oczy i sprawić, by znaleźli siłę i poszukali fachowej pomocy. Tym bardziej, że na końcu książki są podane numery telefonów oraz adresy stron internetowych, gdzie osoby z depresją lub innymi problemami mogą szukać pomocy. The Paper Dolls jest niezwykle poruszającą historią. Muszę przyznać, że wciągnęła mnie ona od samego początku oraz złamała moje serce. Postacie, ich problemy oraz kompleksy są ukazane niezwykle wyraziście. A sama historia nie jest tak jednoznaczna jakby się wydawało. Aby zrozumieć postępowanie jej bohaterów, trzeba przeczytać ją całą, aż do ostatniej strony. Dopiero wtedy ukaże nam się całkowity obraz. Czekam z niecierpliwością na drugi tom, który pozwoli nam rozwikłać niektóre tajemnice. Tym, którzy nie boją się trudnych tematów - polecam tą historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
28-02-2024 o godz 20:28 przez: Rude Kadry
Natalia Grzegrzółka w swoim debiucie literackim "The Paper Dolls" zabiera nas do ekskluzywnej szkoły z internatem, Mulberry Heights. Dark academia stanowi motyw przewodni powieści, autorka nie bała się sięgać po tematy trudne i bolesne, prezentując przed czytelnikami całą gamę emocji, z jakimi musieli mierzyć się nastoletni bohaterowie. To powieść, która wciąga już od pierwszych stron i nie wypuszcza ze swych objęć do samego końca. Mroczna, obnażająca demony zamieszkujące ludzką duszę, powieść o nastolatkach, którzy na progu dorosłości muszą mierzyć się z problemami, które ich przerastają. W chwili, gdy Charmaine Wallace przestapiła próg Mulberry Heights, nawet nie spodziewała się jakich szalonych, niebezpiecznych i wręcz niemożliwych zdarzeń będzie świadkiem. Pomimo jej niechęci do ponurego internatu, rodzice nie mają wątpliwości co do słuszności swojej decyzji. Pozbywając się problemu z głowy, mogą zająć się własnymi sprawami, nie bacząc na uczucia córki.Wkrótce jednak okazuje się, że ta pozornie nudna i restrykcyjna szkoła kryje wiele tajemnic, w tym zagadkowego chłopaka, Larue, który staje się obiektem zainteresowania Charmaine. Sytuacja staje się coraz bardziej niepokojąca w chwili, gdy znika jeden z uczniów... Świat Mulberry Heights jest bardzo specyficzny. Rządzi tam bogactwo, odpowiednie koneksje oraz demoralizacja. Grzegrzółka otwiera przed czytelnikami brutalny świat dorastania młodych, bogatych i zostawionych samym sobie, bez żadnych kierunkowskazów i przestróg - połączenie tego z presją rówieśniczą, chorą przemocą oraz brakiem wsparcia ze strony dorosłych stanowi esencję tej powieści. I ja, jako matka, po prostu, po ludzku, współczułam tym nastolatkom. Wielkim atutem "The Paper Dolls" są jej bohaterowie. Każdy z nich jest wyrazisty, autorka zadbała również o drugi plan - każda postać zdaje się być dopracowana, czuć, że w ich kreację autorka włożyła całe serce. Relacje między bohaterami są bardzo dynamicznie, wyczywalna jest potężna chemia, a słowne potyczki Charmaine i Larue sprawiły, że powietrze wręcz iskrzyło. Napięcie narastające wraz z rozwojem akcji sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. Emocje nastoletnich bohaterów są istnym crème de la crème "The Paper Dolls", ale nadal dawało się odczuć, że jest to debiut autorki. Momentami odnosiłam wrażenie, że młodzież w tej szkole jest pozostawiona sama sobie. Pozornie regulamin Mulberry Heights jest bardzo surowy, ale uczniowie nie przejmowali się nim przesadnie i notorycznie łamali zasady bez żadnych konsekwencji. Drugi minus to brak reakcji otoczenia na przemoc ojczyma w stosunku do Larue, która była wręcz przerysowana i niesamowicie brutalna - ten wątek bardzo mną wstrząsnął. Taka sytuacja nie miała prawa wydarzyć się w rzeczywistości, po prostu nie dowierzałam. Tak naprawdę w każdej książce można znaleźć jakieś mankamenty, więc przymykając oko na te dwa wymienione przeze mnie, czytelnicy dostają bardzo dynamiczny młodzieżowy kryminał, który wywoła w nich wiele emocji i sprzecznych uczuć. Za pomocą przeżyć Charmaine, autorka uświadamia czytelnikom, jak toksyczna może być kultura perfekcji i dążenie do idealnego wyglądu, które narzucają dziewczynom niemożliwe standardy i prowadzi do zaburzeń odżywania. Znamienne jest, że to nikt inny, a właśnie jej matka stała za tym, by dziewczyna wyglądała jak chodzący ideał... Chociaż ten wątek nie został rozwinięty, tak, jak się spodziewałam, to jego obecność dodaje narracji autentyczności i dopasowania do współczesnych chorych standardów, sprawiając, że "The Paper Dolls" staje się nie tylko wciągającą opowieścią o tajemniczej szkole, ale także refleksją nad współczesnymi problemami społecznymi i psychologicznymi, które dotykają młodych ludzi. "The Paper Dolls" to mroczna, wciągająca powieść o nastoletnich emocjach i tajemnicach, która z pewnością przypadnie do gustu fanom dark academia oraz czytelnikom poszukującym głębszych, bardziej złożonych historii o młodzieży i jej dojrzewaniu. Autorka otworzyła przed czytelnikami nie tylko wrota Mulberry Heights, ale także dusze bohaterów, wraz ze wszystkimi trudami dorastania oraz swoje serce. Pomimo kilku minusów, to debiut na który warto zwrócić uwagę. Zdecydowanie polecam ten tytuł i już wypatruje kolejnego tomu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-03-2024 o godz 14:03 przez: anonymous
❗ Przed sięgnięciem po tą pozycję musicie koniecznie zapoznać się z ostrzeżeniem a mianowicie książka porusza takie tematy jak : agresja, zachowania destrukcyjne, przemoc fizyczna i psychiczna, wykorzystywanie seksualne nieletnich, zaburzenia lękowe, próby samobójcze, śmierć ❗ Jak mam być szczera to totalnie nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po tej historii. Jedynym o czym miałam świadomość to fakt, że to debiut a książka zawiera takie motywy jak : dark academia, he feel first and harder, found family, dziecięca trauma. Gdy zaczęłam ją czytać to od samego początku polubiłam się z stylem pisania autorki. Cały zamysł na fabułę oraz sposób w jaki został on przedstawiony skradł moje serce. Nie mogłam przewidzieć tego co wydarzy się na następnej stronie oraz w każdym kolejnym rozdziale. Nie brakowało momentów w których serce biło szybciej. Cała kreacja bohaterów została przedstawiona genialnie. Każdy z tych bohaterów był różny. Nie byli oni nudni. Każdy z nich zmagał się z swoim bagażem doświadczeń i bolesną przeszłością i gdy o tym czytałam to pękało mi serce. Bo nie zasłużyli sobie na to wszystko. Byli stanowczo zbyt młodzi na co ich spotkało. Charmaine jest dziewczyną, która nigdy nie zaznała miłości. Dla jej rodziców liczyło się wszystko inne oprócz swoich dzieci. Tak naprawdę nigdy nie zaznała miłości rodzicielskiej. Tak naprawdę nie wiedziała czym jest miłość. Trafiła do szkoły do której nie chciała trafić, ale nie miała nic do gadania. Postanawia jakoś to przeżyć. Nie spodziewała się tego co ją czeka w tej placówce. Czy gdyby wiedziała postąpiłaby inaczej ? Niestety nie ma co gdybać bo czasu i pewnych wydarzeń nie da się cofnąć. Larue jest tajemniczym bohaterem o którym tak naprawdę nie wiemy nic. Jednak czym dalej zagłębiałam się w czytanie tym co raz więcej o nim wiedziałam i krok po kroku mogłam poznać dlaczego jest taki a nie inny. Przeszłość ma to do siebie, że nie da się o niej zapomnieć i wymazać z pamięci. Szczególnie jeśli jest to tak bolesne. Miał również problemy z agresją. Relacja głównych bohaterów została przedstawiona w naprawdę fajny sposób. Na początku naprawdę była wyczuwalna niechęć do siebie oraz naprawdę nie lubili się. Ich relacja nie należała do najłatwiejszych. Główny bohater przed swoją przeszłość i to co przeżył nie wiedział jak naprawdę powinna ona wyglądać. Mimo, że naprawdę starał się zmienić. Jednak na te zmiany potrzeba czasu. Starał się być lepszy niż na początku. Jako jedyna starała się poznać go takim jaki jest naprawdę. I wierzyła, że jest w nim dobro. Ale każdy ich najmniejszy gest w swoją stronę mnie rozczulał. Przyjaciele głównych bohaterów od razu wzbudzili we mnie pozytywne emocję. I bardzo ich polubiłam. Chociaż niektórych bardziej w niektórych mniej . Jednak bez nich ta pozycja nie byłaby taka sama. W tej historii nie brakowało momentów w których następował zwrot akcji. I tego co zaplanowała autorka nie spodziewałam się. Towarzyszyło mi mnóstwo emocji czasem bardzo skrajnych. Nie była to typowa młodzieżówka. Nie brakuje ciężkich tematów, które nie zostały zbagatelizowane. Na niektóre pytania otrzymałam odpowiedzi a na niektóre nie. Jednak to jest dylogia więc zdaje sobie sprawę, że w kolejnej części otrzymam na nie wyczekiwane odpowiedzi. Jeśli mam być szczera to naprawdę dobrze bawiłam się podczas czytania tej pozycji. Nie nudziłam się ani przez chwilę. Wszystko w tej historii miało sens. Nic nie działo się bez przyczyny. Nie odniosłam wrażenia, że coś było na siłę w niej zawarte. Jeśli zastanawiacie się czy sięgnąć po tą historię to jak najbardziej polecam. Jest to jak najbardziej udany debiut i wyczekuje z niecierpliwością kontynuacji. Szczególnie po takim zakończeniu, które pozostawiło mnie w ogromnym szoku. Moja ocena 4.75/5
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-03-2024 o godz 21:33 przez: Qulturasłowa
Za zamkniętymi drzwiami domów wiele się zwykle dzieje, choć nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że dzieje się źle. Bardzo często wytykamy palcami rodziny dysfunkcyjne, pochodzące z peryferyjnych obszarów kraju lub o niższym statusie ekonomicznym nie zdając sobie sprawy, że brak miłości, obojętność czy przemoc fizyczna i psychiczna dotyczyć może rodzin szanowanych i bogatych. Co więcej, ofiary takiej przemocy rzadziej zwracają uwagę, bowiem doskonale potrafią się kamuflować, zresztą leży to również w szeroko pojętym interesie rodziny. Pieniądze załatwiają wiele rzeczy, ale nie widzimy osoby poszkodowanej, bowiem trudno nam uwierzyć, że może nią być. Charmaine Wallace ma wszystko – pieniądze, dom pełen służących, piękną matkę i czarującego ojca. Tyle tylko, że o ile ojciec jest mało nią zainteresowany, to matka jej nienawidzi, oskarżając ją o zakończenie kariery modelki i odejście ojca. Mimo iż Charm ma dobre relacje z bratem, będącym oczkiem w głowie rodziców, to jednak wiele by oddała za biedniejszy, ale wypełniony miłością dom. Właściwie nie powinno jej dziwić, że została odesłana jak najdalej od rodziców, do szkoły z internatem, o mrocznej nazwie Mulberry Heights. Elitarna placówka z internatem, zagubiona pośród lasu, z dala od cywilizacji, z całą listą rzeczy i zachowań zakazanych jest idealna do pozbywania się z domów niechcianych dzieci, które przeszkadzają rodzicom. Oczywiście pod warunkiem, że są oni na tyle bogaci, by je tu umieścić. Charm przybywa do szkoły kilka dni po rozpoczęciu roku, co stawia ją w jeszcze gorszej sytuacji. Nie dość, że niektórzy są tu od początku szkoły, to ci, którzy dopiero dołączyli, zdążyli się już poznać. Nawet nauczyciele dali Charm odczuć, co myślą o rozpoczynaniu nauki kilka dni po oficjalnym jej rozpoczęciu. Całe szczęście, że zjawił się ktoś, kto mimo wszystko jej pomógł odwrócić uwagę nauczycieli. Ktoś, kto stał się jej największym przekleństwem i największą rozkoszą. Larue, chłopak o mrocznym spojrzeniu jest tym, któremu zwykle wszyscy schodzą z drogi. Krążą o nim niesamowite plotki, a lista wykroczeń, a także dziewczyn, które uwiódł, wydaje się nie mieć końca. Powtarzał też rok, rzekomo przespał się ponadto z nauczycielką. Jednak najgorsze jest to, że część osób boi się spojrzeć mu w oczy nie ze strachu przed nim, ale przed jego ojcem. Woli też być ślepym na to, co ojciec mu robi, kiedy zjawia się w szkole. A zjawia się regularnie, bowiem uczy się tu jego ukochany syn, Aurelian. A kiedy chłopak znika, podejrzenia od razu kierują się na Larue. Jak rozwinie się ta opowieść? Przekonamy się o tym dzięki niezwykle porywającej powieści, autorstwa Natalii Grzegrzółka. Opublikowana nakładem wydawnictwa Jaguar książka pt. „The paper dolls”, to pierwsza część cyklu Mulberry Tales, która wciąga od pierwszych stron, ale i przeraża. Doskonała kreacja bohaterów, szczególnie Larue, oscylującego pomiędzy byciem ofiarą a oprawcą, a także temat przemocy w rodzinie, nie pozwalają nam nawet na chwilę dekoncentracji. Oddanie narracji bohaterom powoduje, że możemy spojrzeć na wydarzenia z różnej perspektywy po to, by pokazać rodzinne dramaty, ale również powolną degradację osobowości, zatracenie granicy pomiędzy dobrem a złem. Mocno podszyta psychologią książka mogłaby być również romansem, choć ten stanowi tak naprawdę tylko tło do pokazania całej dewiacji, nie tylko systemu opiekuńczego, ale i rodziny. Lektura pozostawia nas z pytaniem, co to za świat, w którym dorośli udają, że nie widzą cierpienia dziecka i z rozczarowaniem, że pomimo znacznej objętości ( prawie czterysta pięćdziesiąt stron) tak szybko się kończy. Pozostaje nam zatem tylko wypatrywać z niecierpliwością dalszych losów bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2024 o godz 17:02 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Otulona gęstym mrokiem, który panoszy się po korytarzach ponurego internatu. Emanująca miłosnymi oparami, które unoszą się nad nastoletnimi portretami. Niesiona nurtem tajemniczego zaginięcia, które obnaża brudne sekrety. „The Paper Dolls” to powieść tworząca zanurzony w esencji nieustannie odczuwalnego niepokoju mariaż thrillera psychologicznego i emocjonującego romansu. Już sama sceneria nakreślonej fabuły buduje duszny i nieprzenikniony klimat grozy, która szczelnie łączy się z dramatyzmem. Tu zło przybiera najbardziej okrutne oblicze, skrywa się bowiem w osobach, które powinny stanowić nośnik ciepła, miłości, a przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa. Poruszająco, ale zarazem dobitnie, sceny osnute w Mulberry Tales obrazują niszczące oddziaływanie toksycznych więzów rodzinnych na egzystencję dorastającego człowieka. Ich rujnujący wpływ na emocjonalne postrzeganie samego siebie, jak i pod kątem świadomości swojej fizykalności, również na osobliwe relacje, które wznosi się na fundamencie zranionej psychiki. W końcu na tragiczne konsekwencje złaknionej bliskości, przesiąkniętej żalem duszy, którą magnetyzuje zguba. To kompozycja niewątpliwie porywająca enigmatycznymi zdarzeniami i intrygująca bogactwem niewiadomych, ale przede wszystkim boleśnie utrwalająca się w pamięci małoletnią krzywdą. Naznaczona surowymi restrykcjami szkoła ulokowana w czeluści lasu, panorama kreacji o głęboko zaakcentowanej warstwie psychologicznej i mozaika dojmujących doznań, które przedzierają się do wrażliwości odbiorcy. W tej fabularnej kompozycji trudno o jaskrawy kolor szczęścia – tu każdy element codzienności pokrywa barwa szarości, we wszystkim można doszukać się negatywnego wydźwięku i niezrozumiałych logiką czynów. Niewątpliwie podszyta traumami, samotnością, przemocą i odrzuceniem, treść fragmentarycznie dostarcza ambiwalentnych emocji i wznieca wzburzenie, dopiero sukcesywnie negliżowane sekrety oraz zakorzenione pod skórą demony w pełni wizualizują doszczętnie pogrążone w chaosie umysły dojrzewających osób. Te postaci chce się mocno przytulić, innym razem przemówić im do rozsądku, chwilami nawet z intensywnością nimi potrząsnąć – jednak za każdym razem pragnie się ukoić wciąż tkwiące w nich, zlęknione i spragnione uczuć dziecko. Wybaczyć temu struchlałemu wnętrzu wszelkie przewiny i podarować należny spokój. To ekspozycja ludzkich trosk nakreślona z dynamizmem, gdzie pospieszna narracja wkrada się zuchwale w przebieg wszystkich wydarzeń – w elektryzujące zauważalnym pożądaniem miłosne interakcje oraz w ukradkowo prowadzone śledztwo enigmatycznego zniknięcia jednego z uczniów. To aranżacja nurzana w oceanie impresji, które nieustannie eskalują, prowadząc do zatrważającego finału pomroczonego swoistym szokiem i niedowierzaniem, ale paralelnie także przytłaczającym smutkiem i przepełniającą zmysły złością. Wzburzeniem na dorosłych, którzy tłamszą swoje dzieci, mimowolnie zmuszając je do wkroczenia w świat dojrzałości, na który nie są przygotowane, jednocześnie przekazując im swoje tyranizujące nawyki niczym zarazę, którzy świadomie osadzają w nich zło. To książka rozpisana emocjami, jątrzącymi się draśnięciami duszy, wieloma uświadamiającymi definicjami, które naświetlają pewne schematy – to, co skrywa się w nas, ma swoje podłoże w kimś innym. Obrazuje, że w okresie dorastania jesteśmy tylko marionetkami, za których sznurki pociągają silniejsi, tytułowymi papierowymi lalkami, które bliscy wycinają na swoje podobieństwo. To przejmująca na wskroś opowieść, którą nie sposób okryć zapomnieniem, której kontynuacji wręcz się pragnie i obawia zarazem…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2024 o godz 11:29 przez: Snieznooka
„The paper dolls” to książka, która mnie zaciekawiła, ostatnio chętnie sięgam po historie, w których mamy motyw szkoły, akademii i zmian, które zachodzą gwałtownie w życiu młodych ludzi. Lubię czasem poczuć się, jakbym była częścią takiej opowieści. Twórczość Natalii Grzegrzółki była dla mnie tajemnicą, jedną z tych słodkich, które chciałoby się szybko odkryć. Okładka jest piękna, przyciąga wzrok, a tajemniczy internat znajdujący się pośrodku niczego budzi podejrzenia i ciekawość. Czasami nie ma się wyjścia i trzeba wziąć na swoje barki sytuację, która nie jest dla nas komfortowa. Pieniądze to nie wszystko, za nic nie zastąpią miłości i poszanowania drugiego człowieka, jednak dla bohaterki są codziennością, zupełnie jak obojętność ojca i nienawiść matki. Jak sobie z tym radzić? Czy warto roztrząsać i zabiegać o uwagę ludzi, którzy nas nie dostrzegają w pełni? Główną bohaterką książki autorstwa Natalii Grzegrzółki pod tytułem „The paper dolls” jest Charmaine Wallace, dziewczyna wychowała się w pełnym domu, gdzie były pieniądze. Nie zawsze ich posiadanie wiąże się ze szczęściem. Matka, dawniej modelka obwinia ją o przymus zakończenia kariery, a także opuszczenie przez ukochanego. Ojciec nie interesował się nią, właściwie jej brat był tym wyczekiwanym dzieckiem w ich domu, który zbierał całą atencję. Dziewczyna została odesłana do szkoły z internatem - Mulberry Heights. Nie jest to zwyczajna placówka, znajduje się w leśnej głuszy, a do miejskich zabudowań jest dość daleko. Przypomina to miejsce, do którego zsyła się tych niechcianych i porzuconych, sprawiających problemy, czy tak jest faktycznie? Zmiana otoczenia zawsze jest trudna, zwłaszcza, kiedy rok szkolny zdążył się zacząć. Czy Charmaine zdoła się odnaleźć w takim miejscu? Czy znajdzie tam przyjaciół? Jej uwagę przykuwa ktoś, kogo inni wydają się obawiać, a już na pewno unikać. Larue zdaje się mieć sporą listę wykroczeń, ile z nich to zwykłe plotki? Co takiego jest w tym chłopaku, że przyciąga ją do siebie? Dlaczego ojciec chłopaka zjawia się tutaj tak często? Czy jest to człowiek, którego należy się wystrzegać? „The paper dolls” to książka, która daje do myślenia. To niesamowite, jak potrafimy być obojętni na krzywdę innych, jednostek, które same nie są w stanie się ochroni. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona twórczością Natalii Grzegrzółki, jest odważną autorką, która nie bała się poruszać trudnych tematów, ani ukazać tego, jak często są zmiatane pod dywan. Nie spodziewałam się tutaj, że tak młodzi ludzie mogą doświadczać takich traumatycznych wydarzeń. Mogłoby się wydawać, że czeka nas przyjemna, lekka książka o dorastaniu i tego typu problemach, jednak to nie prawda. Mamy tutaj mroczny klimat, przyjaźnie, toksyczne relacje, zaginięcie ucznia, wiele tajemnic, które trzeba odkryć. Nie bez przyczyny mawia się o tym, że za błędy rodziców odpowiadają dzieci. „The paper dolls” to debiutancka książka Natalii Grzegrzółki, do tego jest mroczna, bolesna, a czasami wręcz w brutalny sposób opisuje świat bogatych, dorastających jednostek, które muszą sobie radzić z presją, bez zainteresowania dorosłych. Czasami zastanawiałam się, czy dorosłym naprawdę dzieci, nastolatkowe mogą tak przeszkadzać, że pozbywają się ich zsyłając w takie miejsce, jak Mulberry Heights. Ta historia ukazuje, jak wiele jest współczesnych problemów, jak trudno jest się im przeciwstawić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-03-2024 o godz 12:59 przez: zaczytania
Mulberry Heights to miejsce dla wybrańców. Ta elitarna szkoła z internatem w swojej ofercie ma nie tylko różnorodne zajęcia dla młodzieży, ale również regulamin i całą księgę zasad, których należy przestrzegać. Znajduje się gdzieś w środku lasu, z dala od cywilizacji. Kiedy przekraczasz bramy tej szkoły, musisz mieć świadomość, że nie opuścisz jej w dowolnym momencie. Za nieposłuszeństwo grożą surowe kary. Charmaine trafia do Mullberry Heights nie do końca z własnej woli. Powiedzmy, że sytuacja rodzinna ją do tego zmusiła. Dziewczyna od pierwszych chwil w tej mrocznej szkole czuje się przytłoczona i zagubiona. Do tego dochodzi smutek i poczucie odrzucenia przez najbliższych. Charm niedługo po “zadomowieniu” się w swoim pokoju, poznaje Larue, intrygującego i tajemniczego chłopaka, o którym krążą całe tabuny plotek i niezbyt pochlebnych opinii. Jej serce zaczyna bić jednak coraz mocniej przy okazji kolejnych spotkań – okazuje się, że Larue nosi w sobie tajemnicę, wrażliwość, ból i masę tragicznych doświadczeń. Dlatego kiedy nagle jeden z uczniów zostaje uznany za zaginionego, dziewczyna nie wierzy w to, że może być za to odpowiedzialna jej szkolna sympatia. Komu w tej szkole można zaufać? Kto okaże się prawdziwym przyjacielem? A kto spiskuje? Co to była za historia! Daleko jej do cukierkowego, młodzieżowego romansu. Myślę, że śmiało można ją wrzucić nawet na jedną półkę z thrillerami psychologicznymi. Jeśli tam ją znajdziecie w księgarniach, to proszę się nie dziwić, tak też jest dobrze. To niesamowicie wielowymiarowa powieść mówiąca między innymi o różnych stronach miłości, ale…takiej dziwnej miłości. Nie do końca wypowiedzianej, mrocznej, toksycznej, niebezpiecznej, a z drugiej strony momentami otulającej, jak kaszmirowy sweterek wiosną. Przestrzeń, którą zaprojektowała autorka, za sprawą mrocznych murów i całej tej atmosfery grozy, która panowała w szkole, kojarzyć się może z powieścią gotycką. Do tego dochodzi tajemnicze zniknięcie ucznia, bardzo ważnego ucznia. I taaadaam, mamy modern gothic! Klimat Mulberry Heights od samego początku jest przytłaczający. Wielokrotnie czytając tę książkę, towarzyszyło mi uczucie dyskomfortu. Często też zachowania poszczególnych postaci wprawiały mnie w niemałe zakłopotanie do tego stopnia, że czytałam takie fragmenty dwukrotnie, żeby się upewnić, czy aby na pewno wszystko dobrze zrozumiałam. To jest historia z rodzaju tych niewygodnych i uwierających. Tych, które bardzo szybko osaczają zarówno bohaterów, jak i odbiorcę. To nie jest książka dla każdego, ponieważ tematy, które są tu poruszane, dla osób bardzo wrażliwych mogą być zbyt trudne. Hermetyczność, tajemnice, niemożność ucieczki, osaczenie, strach. To znajdziecie po zamknięciu za sobą drzwi tej elitarnej placówki. Ja jestem zachwycona historią, którą stworzyła autorka. Nie była ona łatwa. To wycieczka wewnątrz najgłębiej skrywanych emocji. Do bólu przejmująca i do bólu przerażająca. Jeżeli wrażliwość pozwala Ci na sięgnięcie po emocjonalnie ciężki kaliber, to polecam z całego serca “The Paper Dolls”. To książka, po przeczytaniu której trudno przejść ot tak do codzienności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-03-2024 o godz 17:53 przez: Klaudia
„-Ja… - zawahał się, zerkając teraz na moje wargi - myślę, że zasługujesz na kogoś lepszego. - Wrócił wzrokiem do moich oczu i dodał. - Ale nie zamierzam pozwolić ci tego kogoś poznać. Zabrzmiało to niemal jak groźba, ale wcale mnie to nie przeraziło”. [ współpraca reklamowa z wydawnictwem ] Była to jedna z dziwniejszych książek, którą przeczytałam. Po skończeniu musiałam przemyśleć czy ona mi się podobała, czy raczej fascynowała swoją odmiennością. Liczyłam na mocny klimat “Gothikany” i faktycznie dostałam… ale szkołę na odludziu i chłopaka, o którym krążą niepokojące plotki. Zapowiada się ciekawie no nie? Charmaine trafiła wbrew własnej woli do Mulberry Heights. Szkoły ukrytej głęboko w lesie, z której nie tak łatwo uciec, a dostać się tam jest jeszcze ciężej. Choć podejmuje taką próbę, pewne wydarzenie intryguje ją na tyle, aby została na dłużej i przekonała się na własnej skórze, jak wiele sekretów i osobowości może kryć jedna osoba. Larue zna każdy, ale niewielu jest w stanie cokolwiek o nim powiedzieć. Budzi zainteresowanie wielu, choć tylko mała garstka zdołała się do niego zbliżyć. Czy nowa uczennica zaintryguje go na tyle, aby dostała się do tego nielicznego grona? A może ich znajomość sięga dalej, niż można się spodziewać, a zmiana szkoły wcale nie była przypadkowa? I najważniejsze, czy zaginięcie jedno z uczni to faktycznie jego sprawka? Jedno jest pewne, za murami tej szkoły kryje się wiele tajemnic. 🤫 Ta książka zdecydowanie namieszała mi w głowie. Niesamowicie spodobał mi się jej mroczny klimat i wątek tajemniczego zaginięcia, które sprawiło, że uczniowie Mulberry Heights baczniej obserwowali swoich towarzyszy. Nie przypadł mi jednak do gustu sam Larue, chłopak, którego imię dla wielu pozostaje tajemnicą, tak samo, jak osobowość. Dla mnie szczególnie, bo czytając, widziałam, jak często je zmienia. Czułam się, jakbym widziała kilka zupełnie innych osób, a nie jedna tą samą. Odniosłam także wrażenie, że od początku znajomości z Charmaine próbował ją manipulować i kontrolować, choć zdążały mu się przebłyski czułości. To niesamowite jak wiele osobiści można posiadać! Natomiast jego najlepszy przyjaciel Rory, już na samym początku zajął miejsce mojego ulubieńca i tak było niemal do samego końca, bo później ponownie zaczęłam odczuwać, że to zupełnie inna osoba. 🫣 Czy taki był zamiar autorki? A co z główną bohaterką? Charmaine nie raz doprowadziła mnie na skraj wytrzymałości swoimi dziwnymi decyzjami, ale i tak ją polubiłam! Ciężko powiedzieć o niej coś więcej, bo fabuła bardziej skupiła się na osobowości Larue, ale liczę, że w drugiej części dowiemy się o niej czegoś więcej niż to, że dorastała w niemiłych warunkach, a jej przeszłość kryje mroczny sekret, który mnie osobiście zwalił z nóg! Tak jak wcześniej wspomniałam, ta książka jest zupełnie inna! 😏 Tu dziwne decyzje, bohaterowie i wydarzenia są na porządku dziennym. Nie powiem, wciągnęła mnie ta historia. Od pierwszych stron intrygowała mnie swoją odmiennością. To ciężkie do opisania, ale warto przekonać się na własnej skórze, jak bardzo można wciągnąć się w świat „The Paper Dolls”!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Save me
4.4/5
26,21 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ten wieczny mrok
4.5/5
30,95 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Trust Again
4.6/5
29,92 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Trzymaj się
4.2/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dogman. Tom 1
4.8/5
20,43 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rywalki. Opowiadania
4.6/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Don't Hate Me
4.6/5
26,81 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Feel Again
4.5/5
23,43 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego