Terapeutka (okładka  miękka, wyd. 04.2021)

Kupując kolejną książkę tej autorki spodziewałem się, że będzie świetna. Mimo to przeszła moje oczekiwania, 11/10 wciągająca od początku do końca. Nie polecam zaczynać jej wieczorem, grozi to zarwaną nocą...

"Terapeutka", to książka w której autorka warsztatem dorównuje swoim pierwszym książkom: " Za zamkniętymi drzwiami" i "Na skraju załamania". Tajemnice i kłamstwa niszczą iluzję idealnego życia niczym domek z kart, a bohaterka zostaje uwięziona w potrzasku swoich najgorszych obaw. B.A. Paris trzyma czytelnika w napięciu i stopniowo odkrywa karty by zaskoczyć finałową rozgrywką, w której trzeba zagrać o wszystko. Wciągająca, intrygująca i pełna niedomówień, książka, którą nominuję do miana "nieodkladalnej ", bo trudno oderwać się od tej historii. Idealna lektura dla fanów sekretów skrywanych przez małą społeczność.

Przez pierwsze 280 stron książka bardzo mnie męczyła. Była ciekawa, ale nie porywała aż tak. Natomiast, ostatnie strony wynagradzają wszystko. Naprawdę polecam

Wciągająca, tajemnicza i trzymająca w napięciu do ostatniej strony. B. A. Paris kolejny raz staje na wysokości zadania. Po genialnym " Za zamkniętymi drzwiami" i " Na skraju załamania" czy " Pozwól mi wrócić" przyszedł czas na doskonały triller. Zamknięte osiedle skrywa w sobie mroczne tajemnice. Główna bohaterka- Alice świeżo po przeprowadzce próbuje wpasować się w otoczenie, które niedawno dotknęła tragedia. Czy potrafi odróżnić wrogów od przyjaciół? Czy jednak okaże się zbyt ufna i ściągnie kolejne nieszczęścia? Przekonajcie się sami. W tej książce nic nie jest tak oczywiste jak się zdaje.

Książka rewelacyjna. Wczoraj kupiona, dziś przeczytana. Paris już tradycyjnie bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę. Trzyma w napięciu do końca, który i tak jest niesamowicie zaskakujący! Myślałam, że wszystkie opcje i pomysły na zakończenie wyczerpały się już w trakcie książki, obawiałam się rozczarowania, ale z Paris to niemożliwe. Książka spójna, bazująca na dobrym opisie, bez brutalnych scen i wulgaryzmów. Autorka pokazuje, że nie jest to niezbędne do tworzenia naprawdę dobrych thrillerów. Polecam ta i wszystkie pozostałe książki tej autorki.

OK - przeczytałam ją w jeden dzień! 🤭 Książka pochłonęła mnie od pierwszych stron i odrywałam się tylko na spacery z psem i jedzenie. B. A. Paris naprawdę w formie - takiego thrillera potrzebowałam i nie zawiodłam się sięgając po „Terapeutkę”. Idealnie przedstawiony klimat zamkniętego osiedla oraz sąsiedzkich koneksji. Bez zbędnych opisów, dialogów - genialnie i konkretnie. A końcówka przysporzyła mnie o szybsze bicie serca 😅 Tylko jedno zachowanie Alice sprawiło u mnie rozdrażnienie.

Nie jest to Mróz ale nabiera mocy stopniowo. Luźniejszy początek wprowadza stopniowo w intensywną historię.

Alice i Leo postanawiają wkroczyć na nowy etap związku i wspólnie zamieszkać. Kupują dom na ekskluzywnym, zamkniętym osiedlu. Wkrótce Alice zaczyna poznawać nowych sąsiadów i odkrywa przerażający sekret domu, w którym zamieszkała. Co więcej, coraz bardziej zagłębia się w życie Niny, terapeutki, która była poprzednią właścicielką domu. Tragiczne wydarzenia z przeszłości stają się obsesją Alice. Tym bardziej, że gdy z kimkolwiek porusza ten temat, wszyscy nabierają wody w usta. Mieszkańcy ekskluzywnego osiedla Circle pilnie strzegą swoich sekretów i nie są doskonali jak się na pozór wydaje. ———— B.A. Paris jest autorką pierwszych dwóch thrillerów psychologicznych, jakie przeczytałam. Bardzo przypadło mi do gustu zarówno „Za zamkniętymi drzwiami”, jak i „Na skraju załamania”. W przypadku „Terapeutki” dość płynnie weszłam w fabułę. Stosunkowo krótkie rozdziały sprawiają, że kolejne strony „uciekają” w szybkim tempie. Pomysł na książkę również uważam za dobry i ciekawy – zamknięte, ekskluzywne osiedle, na którym wiele osób chciałoby mieszkać, do tego każdy grający kogoś kim nie jest, aby wyglądać korzystniej w oczach sąsiadów. Na minus przemyślenia i rozterki głównej bohaterki, które sprawiają, że jej postać można postrzegać jako zwyczajnie głupią bądź naiwną. Zbyt wiele spraw zostaje przez nią wyolbrzymionych, jeszcze więcej niewypowiedzianych. Totalnie nie przemawia do mnie również wątek, w którym zaczyna ona w pewien sposób myśleć o innym mężczyźnie niż Leo. To nie jest nastolatka, która ma poniekąd prawo zmieniać obiekty swoich westchnień częściej niż skarpetki. Myślę, że dość szybko można było wytypować zabójcę biorąc pod uwagę całokształt przedstawianej przez autorkę historii. Wprowadzone zabiegi zamieszania w tej zupie raczej zdają się na marne. Zakończenie było dla mnie dość niezrozumiałe. Nie rozumiem, dlaczego jedna/jeden z bohaterów zdobyła/zdobył się na dany akt dopiero teraz? Finalnie nie jest to najlepsza powieść Paris, ale też nie najgorsza. Książkę czyta się szybko i choć jest przewidywalna, to także przyjemnie.

Nie pierwszy raz sięgam po książkę tej autorki. Do kupienia książki zachęcił mnie opis i wcześniejsze lektury autorki. Alice i Leo wprowadzają się do nowego domu, z nadzieją, że uda im się stworzyć zdrową relację kobieta-mężczyzna. Sielanka nie trwa długo, bowiem Alice dowiaduje się, ze dom skrywa pewna tajemnice, a sam Leo nie do końca wykazuje się szczerością. Również tutejsza społeczność, na pozór idealna, okazuje się mieć swoje tajemnice, które stara się skrzętnie ukryć. Od tego momentu książka nabiera rozpędu. Historia wciąga, wątki zaskakują i nie można oderwać się od czytania. Czytając książkę ułożyłam sobie swój finał , który nijak się miał do rzeczywistego zakończenia książki. Gorąco polecam i oceniam na mocne 5!

Nie jestem obiektywna, bo uwielbiam autorkę! Dla mnie książka jest bardzo ciekawa, bo Paris potrafi w prostych słowach, za pomocą prostych scen zbudować psychologię postaci, również drugoplanowych, co często zostaje pominięte w tego typu książkach. Nie raz zdarzyło mi się przewidzieć zakończenie, jednak z książkami Paris nie pezeszkadza mi to w żaden sposób, bo dla samych postaci warto czytać jej książki. A te wciągają, więc najczęściej 1 dzień i skończone :)