Milion światów z Tobą. Firebird. Tom 3 (okładka  miękka, wyd. 01.2018)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Trzecia część trylogii "Firebird" Claudii Grey ‒ bestsellerowej autorki New York Timesa.

Połączenie gorącego romansu z powieścią akcji i science fiction. Niezwykła podróż po złożonych zakrętach alternatywnych światów i osobowości, gdzie los jest nieunikniony, prawda nieuchwytna, zaś miłość pozostaje największą z tajemnic.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1179766375
Tytuł: Milion światów z Tobą. Firebird. Tom 3
Seria: Firebird
Autor: Gray Claudia
Tłumaczenie: Kaczarowska Małgorzata
Wydawnictwo: Jaguar
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 360
Numer wydania: I
Data premiery: 2018-01-24
Rok wydania: 2018
Data wydania: 2018-01-24
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 215 x 40 x 147
Indeks: 25103090
średnia 4,9
5
42
4
6
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
18 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
19-07-2018 o godz 11:23 przez: AgnieszkaS | Zweryfikowany zakup
Claudia Gray... kobieta, która totalnie zawładnęła moim umysłem!! Każdą jej książkę chłonę jak gąbka i to jest coś niesamowitego! To już kolejna część przygód Marguerite i Paula, a także Theo, Jose i innych wspaniałych postaci z tej powieści. Tym razem zamierzają uratować świat, ale żeby to zrobić potrzebują pozbyć się Złej, unicestwić plany Triadu i Centrali i ... znaleźć własne szczęśliwe zakończenie. Tylko czy człowiek, którego dusza była rozerwana na cztery części, będzie takim samym człowiekiem jak wcześniej? Czy może jednak mrok ogarnie jego duszę? Ta część była idealną spoiną pomiędzy tomem pierwszym i drugim. Idealnym zakończeniem, jakiego bym się spodziewała. Zdecydowanie polecam zarówno ta autorkę jak i jej powieści - mają w sobie młodzieńczą aurę, ducha przygody, prawdziwa miłość i przyjaźń, a także miłość rodzicielska i wspaniały humor. Polecam ja w 10000%, bo tego dzieła nie można odstawić w kąt. Wart każdej sekundy czytania :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2022 o godz 07:15 przez: Klaudia Zajdel | Zweryfikowany zakup
Świetna książka przygodowa po przeróżnych wymiarach
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-03-2018 o godz 16:02 przez: Bookish Madeleine
Nadszedł ten nieuchronny moment, kiedy zakończyłam swoją przygodę z kolejną młodzieżową serią. Cykl „Firebird” autorstwa Claudii Gray wzbudził we mnie na początku nieco mieszane uczucia za sprawą pierwszego tomu – „Tysiąc odłamków ciebie”. Do tej książki miałam kilka zastrzeżeń, jednak zdecydowałam się sięgnąć również po kontynuację – „Dziesięć tysięcy słońc nad tobą” – która okazała lepsza od poprzedniczki. Pełna nadziei na to, że ostatnia część może również pozytywnie mnie zaskoczyć, zamówiłam „Milion światów za tobą”. Po lekturze muszę przyznać, że moje oczekiwania odnośnie tego tomu zostały całkowicie spełnione i już w trakcie czytania stwierdziłam, że trzecia część jest zdecydowanie najlepsza z całej serii „Firebird”. W dużym stopniu ma na to wpływ fabuła, która stała się najlepszym aspektem tego cyklu. O ile w przypadku pierwszego i częściowo również drugiego tomu miałam do niej parę zastrzeżeń, to tym razem nie mogę tego powiedzieć. Widać, jak pomysł autorki na historię ewoluował na przełomie kolejnych części. To, z czym mamy do czynienia w „Milion światów z tobą” stanowi kulminację najlepszych elementów poprzedniczek. Akcja jest pełna trzymających w napięciu momentów i plot twistów, przez co od lektury ciężko mi się było oderwać. W ciekawy sposób ewoluował również główny wątek, który stanowi podstawę tej serii – motyw podróży między wymiarami. Bieg fabuły powoduje, że wraz z głównymi bohaterami nie tylko wracamy do znanych nam z poprzednich tomów alternatywnych rzeczywistości, ale też w dalszym ciągu poznajemy nowe, wcześniej nieodkryte. Ta część wprowadza dotychczas nieużywany przez autorkę pomysł komunikacji między poszczególnymi wcieleniami bohaterów, pokazując konsekwencje zmian, jakie może mieć ich obecność dla historii poszczególnych światów. Obserwujemy, jak nawet niewielka zmiana decyzji może prowadzić do biegu życia w kompletnie innym kierunku. Razem z główną bohaterką podróżujemy po światach, które są tego odzwierciedleniem. Marguerite – aby ich nie pomylić – nadaje każdemu charakterystyczną nazwę. Odwiedzamy więc między innymi Uniwersa: Mafii, Wojenne, Moskiewskie, Londyńskie, Kosmiczne i Rosyjskie, będące zupełnie różnymi od siebie światami z całkowicie odrębną historią. O ile w poprzednich tomach losy postaci były mi w miarę obojętne, to tym razem nie mogę tego powiedzieć. Nareszcie udało mi się polubić Marguerite i ze strony na stronę coraz bardziej jej kibicowałam. Nie irytowała mnie w takim stopniu, jak miało to miejsce wcześniej i z radością mogę stwierdzić, że jest to naprawdę dobrze wykreowana bohaterka, posiadająca kilka wad, które czynią jej postać bardziej wiarygodną. Jeśli zaś chodzi o Paula, to w jego przypadku moje zdanie zupełnie nie uległo zmianie. Mam do niego słabość już od pierwszego tomu i mogłabym czytać o nim w nieskończoność ;). Warto docenić też inną męską postać grającą sporą rolę w fabule – Theo. Zdecydowanie należy on do grona intrygujących bohaterów i od pewnego momentu akcji jego losy wzbudzały we mnie wiele emocji. W recenzjach poprzednich tomów narzekałam na wątek miłosny. Wydawał mi się on (szczególnie w drugim tomie) trochę męczący i zbyt powtarzalny. Na szczęście w „Milion światów z tobą” to wrażenie osłabło i ten motyw przestał tak kłuć mnie w oczy. Relacja głównych bohaterów bez wątpienia ma w sobie wiele uroku i w tej części nareszcie sprawiło to, że byłam w stanie czerpać przyjemność z czytania poświęconych jej scen. O tym, jak każdy kolejny tom pokazuje rozwój w sposobie pisania Claudii Gray mogę stwierdzić na podstawie ilości czasu, który spędziłam na lekturze poszczególnych części. „Tysiąc odłamków ciebie” męczyłam prawie tydzień, a przebrnięcie przez „Dziesięć tysięcy słońc nad tobą” zajęło mi już tylko trzy wieczory. Natomiast tę powieść pochłonęłam w jeden dzień – wystarczyło mi zaledwie parę godzin, żeby skończyć tę historię. Potwierdza to fakt, że z tomu na tom styl autorki stawał się coraz bardziej lekki i płynny, więc tym samym wygodniejszy i „lżejszy” do czytania. W „Milion światów z tobą” wciągnęłam się od pierwszych stron. Kolejne wydarzenia trzymały mnie w napięciu niemal do ostatniej strony, nie pozwalając odłożyć książki na bok. Ta powieść jest udanym zwieńczeniem niezwykłej serii, która oryginalność zyskuje dzięki grającemu główną rolę motywowi podróży między wymiarami. W trakcie lektury kolejnych tomów zżyłam się z bohaterami i wciągnęłam w historię Marguerite. Zdecydowanie polecam Wam ten cykl, bo oprócz rozbudowanego świata obejmującego wiele równoległych rzeczywistości, doświadczycie wielu emocji podczas czytania kolejnych części (a już na pewno przy lekturze „Milion światów z tobą”). W moim odczuciu serię „Firebird” można zaliczyć do jednej z lepszych młodzieżówek z lekkim wątkiem science-fiction. Jeśli interesuje Was motyw przenoszenia się między równoległymi wymiarami, to jestem pewna, że w tych książkach znajdziecie coś dla siebie. readwithpassion.it27.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2018 o godz 21:18 przez: Estrella
Kiedy sięgnęłam po pierwszy tom trylogii Firebird miałam tylko jedno skojarzenie: The Flash! Dlaczego? Gdyż pierwszy raz z alternatywnymi wymiarami zetknęłam się właśnie oglądając ten serial. Claudia Gray napisała historię, której akcja rozgrywa się w różnych wszechświatach, których łączy tylko jedno- ci sami ludzie. Tylko ona może ocalić multiwszechświat Marguerite Caine skonstruowali niebywałą technologię, pozwalającą na podróżowanie do alternatywnych rzeczywistość. Technologia Firebird miała jedynie zrewolucjonizować świat nauki i udowodnić, że można dokonać rzeczy z pozoru niemożliwych. Jednak para naukowców nie spodziewała się, że stworzona przez nich technologia może stać się bronią umożliwiającą zniszczenie wszechświatów. Marguerite Caine zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę. Jej wersja z uniwersum Triadu ma jedno zadanie – zabić Marguerity z różnych wymiarów i doprowadzić do ich zniszczenia. Teraz dziewczyna musi podążać za swoją złą wersją, aby zapobiec jej działaniom i zniweczyć plany Triadu. Czy uda jej się ocalić wszechświaty, które Triad skazał na zagładę? Różne oblicza bohaterów Zaryzykuję stwierdzenie, że trylogia Firebird to jedyna taka seria, gdzie poznajemy różne oblicza bohaterów i możemy zdecydować, która ich wersja podoba nam się najbardziej. Bohaterowie podróżując do alternatywnych wszechświatów, muszą zmierzyć się z różnymi wersjami siebie, które żyją w innym środowisku i często przejawiają zupełnie inne cechy osobowości. Najlepszym tego przykładem jest postać Paula, w którym zaszła największa zmiana. Młody naukowiec zmaga się z konsekwencjami rozszczepienia, które pozostawiły bliznę na jego duszy, wyzwalają w nim jego mroczną stronę. Także Marguerite musi stawić czoło swojej złej wersji, która jest zdolna do wielu okropieństw. Losy wszechświatów zależą teraz wyłącznie od młodej Caine. Dziewczyna wielokrotnie znajdzie się na granicy życia i śmierci, a jej decyzje będą mieć wpływ na losy osób, które kocha. Czy uda jej się powstrzymać swoją złą wersję? Nie tylko romans W pierwszym tomie mieliśmy do czynienia z wyraźnym trójkątem miłosnym. Początkowo motyw ten mnie nie przekonywał, jednak z kolejnym tomem relacja pomiędzy Paulem, Theo i Marguerite ewaluowała. Cieszę się, że autorka ukierunkowała uczucia bohaterki na jednego z mężczyzn, zamiast dalej ciągnąć historię z trójkątem. W serii Firebird relacje międzyludzkie odgrywają dużą rolę. Claudia Gray przedstawiła nie tylko relacje pomiędzy dwójką zakochanych ludzi, relacje między przyjaciółmi, ale także relacje między rodzicami a dziećmi, pokazując zarazem do czego rodzice są zdolni, aby chronić lub uratować swoje dziecko. Nie bez skazy Niestety ta książka nie jest bez skazy. Autorka w jednym z początkowych rozdziałów streściła całą fabułę z poprzednich tomów. Dla osoby, która czytała poprzednie tomy rok temu, takie przypomnienie może okazać się przydatne, jednak dla mnie był to po prostu zwykły zapychacz, gdyż z serią jestem na bieżąco. Niestety w książce takich zapychaczy jest jeszcze trochę. Autorka w każdym tomie zaskakiwała mnie wykreowanymi światami, które były oryginalne i fascynujące. Tym razem niestety nie nacieszyłam się opisywanymi wymiarami, gdyż Marguerite w każdym z nich gościła dość krótko. Spowodowało to bardzo szybki rozwój akcji. Lubię szybkie tempo, jednak uważam, że autorka mogłaby zrezygnowała z większości zapychaczy (czytelnik jest osobą inteligentną i powtarzanie po raz setny tego co oczywiste jest czynnością zbędną) a skupić się na rozwinięciu wydarzeń w alternatywnych wszechświatach. Podsumowanie "Milion światów z tobą" to bardzo dobre zwieńczenie serii Firebird, które jest dynamiczne i trzymające w napięciu. Trylogia Firebird to jedna z lepszych serii dla młodzieży z gatunku science-fiction, którą charakteryzuje niebanalny pomysł na fabułę oraz lekki styl. Ta część była taka, jakiej oczekiwałam- porywająca, emocjonalna i niebezpieczna Cieszę się, że miałam okazję przeczytać serię Firebird. http://www.mowmikate.pl/2018/02/recenzja-claudia-gray-milion-swiatow-z.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2018 o godz 14:57 przez: Anonim
Claudia Gray już na samym początku wrzuciła nas w sam środek akcji, jednak w przypadku tego typu książek jest to ogromna zaleta, gdyż niespowolniała wydarzeń nadmiarem opisów z poprzednich tomów i stopniowo zapoznawała nas z dalszą częścią opowieści. Trzeba przyznać, że jej koncepcja na podróżowanie po najróżniejszych światach, - albo tych, w których aktualnie istnieje twoje drugie wcielenie - rozpadania się na milion kawałków - które nawet w małym stopniu nie przypomina cierpienia tych wszystkich bohaterek ckliwych romansów, zaraz po tym, jak zostają porzucone przez swojego chłopaka - oraz samych Firebirdów, które umożliwiają postacią przemieszczać się między swoimi wcieleniami, jest po prostu rewelacyjna i nie sądzę, żeby ktokolwiek mógłby to lepiej wymyślić. Marguerite to dziewczyna potrafiąca przenosić się do innych wymiarów, a właściwie do światów, w których dzięki podejmowanych przez nią decyzją znajdują się jej pozostałe wcielenia. Za pomocą Firebirda można znaleźć się w ciele swojej drugiej osobowości, jednak tylko podróżnik doskonały może to uczynić, przejmując tym samym kontrolę nad swoim "drugim" ciałem i umysłem. W każdym z wymiarów istnieje tylko jeden podróżnik doskonały, a w tym wypadku była to Marguerite. Jednak są pewne osoby, które za wszelką cenę chcą zniszczyć świat dziewczyny i nie cofną się przed niczym, żeby dopiąć swego. Włamywacze. Po niezbyt udanej próbie przejęcia kontroli nad ciałem Marguerite, podczas których dziewczyna na moment traci kontrolę nad swoim ciałem, jednak pozostając w pełni świadoma swoich czynów, rani Paula, który jakimś cudem odnalazł w jej oczach prawdę i pomógł jej uwolnić się od Złej Marguerite. Dziewczyna z bólem serca przygląda się zmianie, która zaszła w chłopaku, którego z trudem poskładała w całość po tym jak Conley podstępem rozszczepił go na cztery części. Istnieje możliwość, że Paul już nigdy nie będzie taki jak dawniej i to właśnie to ją przeraża. Do czego gotowi są posunąć się Włamywacze, żeby zniszczyć świat Marguerite? Czy Paul kiedykolwiek będzie taki jak dawniej? Do czego posunie się główna bohaterka, żeby ocalić losy milionów ludzi? Jak niebezpieczna będzie jej misja i czy uda jej się powstrzymać spisek w Triadzie? Tego i jeszcze wielu innych rzeczy dowiecie się czytając tę książkę! Muszę przyznać, że uważam że jest to najlepszy z tomów z całej trylogii. Być może moja opinia odnosi się wyłącznie do tego, że jest w niej pełno spisków i niebezpiecznych zwrotów akcji, jednak osobiście uważam, że nawet jeśli wcześniej mieliście jakiekolwiek wątpliwości, co do twórczości Claudii Gray, nie wątpię, że po zapoznaniu się z całością, zakochacie się w niej bez reszty - tak jak i było w moim przypadku. To unikalna i niesamowita opowieść o wspaniałych ludziach, którzy gotowi są zrobić wszystko, byleby tylko uratować niewinnych. Z pewnością niejednokrotnie zastanawialiśmy się, jakby to było przenieść się do innego wymiaru. Z tą trylogią bez dwóch zdań możemy znaleźć odpowiedź na to pytanie oraz zastanowić się, co wy byście zrobili, gdybyście musieli postawić się na miejscu Marguerite? Powiem tak, po zapoznaniu się z ostatnim tomem Trylogii Firebird, bez wątpienia książki Claudii Gray stały się jednymi z moich ulubionych opowieści i nie sądzę, żeby cokolwiek było w stanie zmienić moją opinię. Oczywiście jak najbardziej polecam zapoznać się nie tylko z "Milionem światów z Tobą" lecz także dwoma pozostałymi tomami czyli "Tysiącem odłamków Ciebie" i "Dziesięcioma tysięcy słońc nad Tobą". cała recenzja: https://1stowarzyszenieksiazkoholikow.blogspot.com/2018/03/milion-swiatow-z-toba-claudia-fray.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-03-2018 o godz 14:07 przez: Amanda
Tekst pochodzi z bloga: https://amandaasays.blogspot.com/2018/03/milion-swiatow-z-toba-claudia-gray.html WALCZĄC Z SAMYM SOBĄ Nie łatwo jest walczyć z wrogiem, który niszczy wszystko, co spróbujemy naprawić. Wrogiem, który bezwzględnie wdziera się do obcego wymiaru i dąży do katastrofy. Jednak jeszcze trudniej jest, gdy mamy świadomość, że tym wrogiem jesteśmy właśnie my. Lub raczej, jeśli chcemy doprecyzować, nasza zła wersja. Zła Marguerite ma cel - zabić swoje inne wersje, niszczyć inne wymiary, a ta dobra - chce to wszystko uratować. Której z nich się uda? Przyznam, że takiego pomysłu chyba jeszcze w literaturze nie spotkałam, więc tym bardziej byłam zafascynowana tym, jak różna może być jedna postać. A właściwie miliony postaci ukrytych pod jednym imieniem i nazwiskiem. Szczególnie zainteresowała mnie ta Zła i jej motywy, jednak każda z nich miała w sobie coś ciekawego. Interesujący byli również pozostali bohaterowie - Paul, Theo, państwo Caine, Wyatt, Josie, Romola. Fakt, w wielu światach na pierwszym planie występowała głównie trójka głównych bohaterów, jednak mimo wszystko uwielbiałam wyłapywać te drobne, a czasami i ogromne zmiany, jakie zachodziły w tych postaciach i ich charakterach. Dzięki temu ani przez chwilę się nie nudziłam. PRZEPIS NA DOBRĄ TRYLOGIĘ WG CLAUDII GRAY No właśnie, nie nudziłam się przez ciągłe zmiany. Na pewno doskonale wiecie, jak łatwo jest się znudzić światem, bohaterami czy historią, gdy czytamy już kolejny tom danej powieści. Nawet dobra fabuła w pewnym momencie może nie sprawiać nam takiej radości. Jednak Claudia Gray o to zadbała - nasza Marguerite ciągle odwiedza nowe wymiary, niektóre podobne do jej własnego, a inne całkowicie odmienne. Nie mamy szansy znudzić się danym światem, bo za chwilę się on zmienia, a my poznajemy wszystko od nowa. Dodatkowo, nie wszystko się udaje, czasami trzeba kogoś lub coś poświęcić w imię wyższego dobra, więc nie ma też poczucia sielanki. Każdy nowy wymiar był niesamowity, zwłaszcza, że w tak wielu z nich, losy bohaterów potoczyły się zupełnie inaczej niż w pierwotnej wersji. Jeśli lubicie, gdy ciągle coś się dzieje, zmienia i zadziwia - Firebird to trylogia zdecydowanie dla Was. Ja byłam zachwycona! STRUKTURA Jeśli chodzi o część techniczną, tutaj nie mam zbyt wiele nowego do powiedzenia, ponieważ tom trzeci, tak jak pozostałe dwa, był utrzymany w takiej samej koncepcji. Numerowane rozdziały, pierwszoosobowa narracja z perspektywy Marguerite i niezwykle przystępny styl pisania, dzięki któremu mogłam zrozumieć nawet szalone objaśnienia naszych fizyków. Nie mam też żadnych zastrzeżeń jeśli chodzi o tłumaczenie czy też korektę - wszystko było w jak najlepszym porządku. PODSUMOWUJĄC Milion światów z tobą to genialne zakończenie trylogii, którą pokochałam już od pierwszej strony. Niesamowity pomysł na historię o nieskończonej ilości wymiarów, która ma też potencjał, by zachwycić widza na wielkim ekranie, więc trzymam kciuki, by kiedyś powstał film bądź serial na jej podstawie. Dodatkowo, świetna kreacja różnorodnych bohaterów, co nie było łatwe, przy tak wielu wersjach tych samych postaci. Wiele zwrotów akcji, wciągająca fabuła, brak miejsca na nudę. Absolutnie polecam tę trylogię wszystkim miłośnikom nietypowych pomysłów oraz wizji przyszłości. Ja już wiem, że do tej opowieści zawsze będę miała ogromny sentyment i ciężko będzie komukolwiek ją przebić. Teraz z niecierpliwością czekam na nową książkę autorki - Defy The Stars, którą mam nadzieję, że będziemy mieli okazję poznać także w Polsce, a Wam dobrze radzę - nie zwlekajcie, tylko sięgajcie po Firebird! ;-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-03-2018 o godz 22:54 przez: books_holic
Po odnalezieniu wszystkich odłamków Paula Markova i połączeniu ich w jedno, w duszy chłopaka powstały rozdarte blizny. Margeurite musi sprawić by znów zaczął wierzyć w siebie i musi mu pomóc wyleczyć powstałe rany. Niestety, to nie jest jej jedyny problem. Dziewczyna wpada w centrum przerażającego spisku i musi walczyć nie tylko o swoje życie, ale także o życie innych swoich wersji z równoległych światów, przez co znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Z każdą podróżą coraz lepiej rozumie działania Triadu oraz ich metody i zdaje sobie sprawę, że losy całego multiwszechświata leżą w jej rękach. By uratować niewyobrażalną liczbę istnień, podejmuje ogromne ryzyko. Od razu powiem, że jak tylko skończyłam drugi tom i przeczytałam fragment z tyłu okładki trzeciej części, chciałam ją zacząć od razu, ale z racji na późną porę odłożyłam sobie to na kolejny dzień, co nie było wcale takie łatwe, bo cały czas miałam w głowie to zakończenie, fragment i nie mogłam przestać myśleć nad losami bohaterów. Nad tym, jak się potoczą i jakie trudności będą musieli pokonać. Oczywiście, że kibicowałam bohaterom i po tym jak drugi tom okazał się lepszy od pierwszego, miałam wielkie nadzieje co do „Milion światów z Tobą”, choć przyznam, że bałam się zawodu. Tak jak miałam wielkie nadzieje i jeszcze większe obawy, że mam zbyt duże oczekiwania, mój strach był niepotrzebny, bo ta część okazała się być najlepszą ze wszystkich – moim zdaniem. Ponownie mamy do czynienia z podróżami do innych wymiarów i pokonujemy tę drogę wraz z Margeurite, a także jej najbliższymi. Wraz z nią trafiamy w niebezpieczeństwo, boimy się i przeżywamy chwile triumfu. Jest jeszcze więcej akcji niż w poprzednich tomach, więcej się dzieje, co bardzo mi się podobało. Nie było chwili na nudę i przymknięcie oka, bo w tej części bardzo wiele się działo. Nie był to jednak chaos, by czytelnik się nie połapał co i kiedy, ale wszystko było poprowadzone w odpowiednim kierunku i tempie. Mamy tutaj do czynienia z czymś niewyobrażalnym i można by pomyśleć, że do wyjaśnienia tego co jak działa i w jaki sposób autorka użyła naukowego żargonu. Owszem, znajdziemy go tam, ale wszystko jest wyjaśnione dla kogoś, kto z matematyką i fizyką nie ma tutaj nic wspólnego, więc nie ma się co bać, że w czymś się zgubimy. Bardzo zżyłam się z bohaterami i wiem, że będzie mi ich brakowało, ale na pewno też wrócę do tej trylogii niejednokrotnie, bo była to naprawdę cudowna i przyjemna podróż. To jest jedna z tych serii, po których czuje się niedosyt i chce się kolejne części. Bardzo ubolewam nad tym, że nie ma następnego tomu, ale może tak miało właśnie być. Każda część była tutaj potrzebna. Nie było nic, co wydawałoby się zbędne. Żadnego lania wody i przeciągania historii byle tylko ona była. Nie. W tych trzech tomach było wszystko potrzebne. Wszystko zostało zapięte na ostatni guzik. Na koniec jeszcze powiem, że ostatnie strony czytałam z nosem w kartkach i to dosłownie, bo chciałam jak najszybciej poznać zakończenie i odkryć czy pewne zdarzenie faktycznie było takie jak pokazano czy może coś się zmieniło. Oczywiście nie powiem czy przeżyłam zawód czy zadowolenie i czego to dotyczyło, bo musicie sami po książkę sięgnąć. Cykl „Firebird” oficjalnie stał się jedną z moich ulubionych trylogii i bardzo się cieszę, że miałam przyjemność się z nim zapoznać. Jeśli nadal się zastanawiacie, nie róbcie tego, proszę. Po prostu po nią sięgnijcie i dajcie się porwać do innego wymiaru.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2018 o godz 07:01 przez: KobieceRecenzje365
Dziś zapraszam Was na recenzję dwóch ostatnich tomów cyklu Firebird Claudii Gray. Recenzje miały być osobne, ale po przeczytaniu tomu drugiego koniecznie musiałam zabrać się za ostatnią część, więc nie było sensu, żebym dwa razy pisała Wam prawie o tym samym. Mam nadzieję, że wiecie, o co mi chodzi ;) Tym razem moja recenzja będzie inna niż zawsze, bo choć czasami nie opisywałam Wam fabuły, to wklejałam sam opis, a tym razem nie dostaniecie ode mnie nic. Postanowiłam tak zrobić dlatego, że w tych częściach naprawdę dużo się dzieje i na pewno coś bym Wam niechcący zdradziła, a nie taki jest mój zamiar. Po przeczytaniu pierwszego tomu tego cyklu wiedziałam, że kolejne części będą tak samo świetne, a może i nawet lepsze. I wiecie, co? Tak właśnie było. Autorka stworzyła niesamowitą historię, którą z czystym sumieniem mogę nazwać genialną, perfekcyjną i idealną. Uwielbiam takie książki, które pochłaniają mnie w głąb fabuły i staję się niemym obserwatorem poczynań bohaterów, a przy tym cyklu, w każdej części nim byłam, każda cześć była niesamowicie wciągająca, hipnotyzująca, pełna emocji i dreszczyku grozy. Trylogia Claudii Gray w mojej ocenie jest po prostu mistrzowska, dopracowana i dopieszczona w każdym calu. Autorka połączyła ze sobą naukową prawdę ze światem fikcji literackiej, tworząc naprawdę niesamowitą historię, która zaskakuje i zadziwia na każdym kroku, po prostu wyobraźnia autorki nie zna granic. Jak wiecie, uwielbiam fantastykę, a ta trylogia zajmuje na mojej czytelniczej liście jedno z medalowych miejsc. Genialna i oryginalna fabuła, świetnie wykreowani bohaterowie, których nie sposób nie polubić oraz dziesiątki alternatywnych światów dostarczyło mi niesamowitych wrażeń na kilkanaście cudownych godzin. Jeżeli już coś napisałam o bohaterach, to muszę troszkę o nich wspomnieć, bo naprawdę bardzo, ale to bardzo ich polubiłam. Marguerite, Paul oraz Theo, to trójka przyjaciół, których losy splątane były prawie w każdym alternatywnym świecie, ale były też światy, w których się nie znali. Autorka wplotła w fabułę wątek miłosny, który poprowadziła w świetny, a tym bardziej prawdziwy sposób. Czasami zazdrościłam głównej bohaterce, tego uczucia, które łączyło ją z jednym z chłopaków i kibicowałam im w drodze do szczęścia, a uwierzcie mi na słowo, że autorka na ich drodze postawiła wiele przeciwności losu, które nie raz wystawiały na próbę ich uczucie. "To bez znaczenia, nawet gdybyś odwiedziła milion światów. Nigdy nie będziesz wiedziała wszystkiego o drugim człowieku, nawet jeśli to osoba, którą kochasz." „Dziesięć tysięcy słońc nad Tobą” oraz „Milion światów z Tobą” to książki, które dostarczą Wam mnóstwa mocji, to świetne fantasty, pomieszane z romansem, kryminałem oraz sensacją. W książce naprawdę dużo się dzieje i czasami zastanawiałam się, jak to możliwe, że autorka niczego nie pomieszała i zadbała o każdy szczegół ze stuprocentową dokładnością, a uwierzcie mi na słowo, że przy takiej ilości światów, ilości wątków bardzo łatwo można było coś poplątać. Na całe szczęście tak się nie stało, a ja jestem niesamowicie zachwycona lekturą tych dwóch części i w ogóle całej trylogii. Gorąco polecam! Za możliwość przeczytania książek dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-02-2018 o godz 10:20 przez: Anonim
Fabuła 10/10 Akcja rozpoczyna się w chwili, w której Marguerite z uniwersum Triadu przejęła ciało głównej bohaterki. Myśli, czuje, analizuje, ale nie jest w stanie nic zrobić. Ta inna Marguerite zyskała sobie przydomek „Zła”. Nic dziwnego skoro jej celem jest… zniszczenie wielu wszechświatów, w których znalazły się odłamki duszy Josie z jej uniwersum. Zabicie ludzi w tych światach jest ceną, którą są w stanie zapłacić założyciele Triadu. Marguerite nie chce do tego dopuścić i pragnie uratować ludzi i równoległe światy - w związku z tym sama znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Dodatkowym celem, który sobie wyznaczyła jest przywrócenie wiary w siebie swojemu ukochanemu. Paul bardzo źle zniósł rozszczepienie duszy – boi się zrobić krzywdę tym, których kocha. Czy Marguerite uda się uratować świat, w którym żyje? Czy uratuje Paula? Czy pokona Triad? Jaką cenę przyjdzie jej zapłacić za wybory, których dokonała we wszystkich światach, które odwiedziła? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w ostatniej części trylogii Firebird. Bohaterowie 10/10 Marguerite dojrzała. Każdą decyzję, którą podjęła dogłębnie analizuje. Zdaje sobie sprawę z tego, że jest jedyną osobą, która może ocalić światy i w końcu dochodzi do wniosku, że najlepszą obroną jest atak. Dojrzała do tego stopnia, że jest gotowa poświęcić własne życie, żeby ocalić jak najwięcej istnień. Jej ukochany Paul nadal nie doszedł do siebie i nie wiadomo, czy kiedykolwiek mu się to uda. Pragnie uchronić Marguerite przed każdym , a przede wszystkim przed samym sobą. Nie wierzy w to, że może być szczęśliwy i kochany i podważa fundamenty własnej pracy doktorskiej – że przeznaczenie jednak nie istnieje. To czyni z niego niemal tragicznego bohatera. Podobnie jak Theo, który walczy z samym sobą i miłością, którą czuje w sercu. W dalszym ciągu boryka się z tym, co uczyniła jego inna wersja. A ten jeszcze namiesza. Dopuści się niebywałej zbrodni za sprawą największego z drani – Wyatta Conleya. Trudno o większego bydlaka w całym uniwersum. Styl 10/10 Autorka każdą część zaczyna od przypomnień, które miały miejsce w poprzedniej części, dzięki czemu czytelnik nie czuje się zagubiony. Każdy naukowy aspekt stara się dogłębnie wytłumaczyć. Narratorem jest Marguerite, która dokonuje bardzo wnikliwych analiz nie tylko własnych zachowań. Nie zmienia to faktu, że książkę czyta się lekko i przyjemnie. Ocena końcowa 10/10 „Milion światów z tobą” to wspaniałe zakończenie trylogii Firebird. Autorka dołożyła wszelkich starań, aby cała historia znalazła mimo wszystko szczęśliwe zakończenie. Jednakże epilog pozostawił otwarte okno na nową serię. Zdecydowanie polecam całą serię fanom fantastyki i nauki, gdyż czas spędzony z nią był dla mnie bardzo przyjemnym i pouczający. Jestem przekonana, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie i doceni przyjaciół i rodzinę, którzy nas otaczają. - Frey
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-02-2018 o godz 19:58 przez: Ewelina Anna Chojnacka
Moje wrażenia: Najpierw… Był niezwykły wynalazek… Tajemnicze morderstwo… I podróż… Która swoim przebiegiem, Odmieniła życie dziewczyny. Potem… Były tylko nieodkryte wymiary, Niebezpieczne zadania I cztery kawałki duszy, Rozproszone po świcie Firebird’a. A teraz… Jest milion światów… Milion niebezpieczeństw… I jedno przeznaczenie. Jak zakończy się ta nietuzinkowa historia. Czy będzie w niej upragniony przez serce happy end? Fabuła i styl Moim zdaniem, fabuła książki „Milion światów z tobą” jest wartka, wciągająca i pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Trzyma nas w miłosno – szaleńczym napięciu aż do samego zakończenia tej arcyciekawej przygody . Szczerze? To lubię takie niebanalne historie, które są połączeniem gorącego romansu z powieścią akcji i science fiction. Takie opowieści mają w sobie to coś, co charakteryzuje się przeogromną dawką kreatywności i nieuchwytnego piękna. Styl Pani Claudii Gray jest nie tylko bardzo płynny i przyjemny, ale i także niezwykle wciągający oraz pełen kreatywnej inspiracji. Budzi w nas nie tylko tajemnicze zaciekawienie, ale i pewną nutkę miłosnej adrenalinki, która pochłonia nas doszczętnie na wiele bezcennych godzin. Bohaterowie: Główną bohaterką książki jest Marguerite Caine – córka dwójki ambitnych fizyków, którzy poświęcili swoje życie na dogłębnej analizie teorii istnienia światów równoległych. Po tragicznej śmierci rodziców, szukaniu skradzionego Firebirdu oraz niezwykle niebezpiecznej próbie połączenia czterech części duszy w całość, nadeszła w końcu chwila, ostatecznej walki z okrutnym, przebiegłym wrogiem. Tym razem, dziewczyna stoi przed trudnym zadaniem pokonania Triadu, uratowania równoległych światów oraz przywrócenia Paulowi wiary we własne siły. Aby tego dokonać, Marguerite musi podjąć ryzyko, które przyniesie że sobą albo słodkie zwycięstwo, albo gorzki smak porażki. Szata graficzna: Okładka książki „Milion światów z tobą” jest fenomenalna, kreatywna i wypełniona magią pozytywnej energii. Uwielbiam ją, a zwłaszcza jej szaleńczy i malowniczy wybuch barw i emocji, które kuszą moje oczy artystyczną nutą. Z całą pewnością, nie można powiedzieć o tej okładce, że jest nudna czy też bez wyrazu. Podsumowanie: „Milion światów z Tobą” to niesamowicie wciągająca, pełna nieodkrytych tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji historia, w której to przeznaczenie całego multiświata, spoczywa w rękach młodej i odważnej dziewczyny. To od jej młodzieńczych wyborów i niebezpiecznych decyzji, będzie zależeć jej los oraz życie bliskiej jej osoby. „Milion światów z Tobą„, to trzecia część trylogii FIREBIRD Claudii Grey, która pochłonie Cię nie tylko magią swojej niebanalnej przygody, ale i aurą niezapomnianych wrażeń i emocji. Polecam gorąco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
23-05-2018 o godz 09:04 przez: Nemezis
Po dwóch pierwszych tomach - "Tysiąc odłamków ciebie" i "Dziesięć tysięcy słońc nad tobą" - przyszedł wreszcie czas na ten ostatni, zamykający trylogię Firebird Claudii Gray. Problemy bohaterów jeszcze się nie skończyły, a stawką w walce nie jest już tylko Paul, ale cały multiwszechświat. Przed Marguerite zadanie rodem z Mission Impossible. Czy uda jej się ocalić wszystkie swoje wersje i uratować ich światy przed zagładą? Główna bohaterka "Miliona światów z tobą" nie ma ani chwili wytchnienia. Gdy tylko wraca do domu, zaraz musi znów wyruszyć w drogę. Tym razem jednak stawka jest o wiele wyższa. Triad nie zawaha się przed niczym, byle tylko postawić na swoim. Nawet jeśli oznacza to szantaż, morderstwa czy unicestwienie całych wszechświatów. Gotowi poświęcić miliony istnień, bez gwarancji powodzenia swojego planu, stają się coraz bardziej okrutni i niebezpieczni. Marguerite i jej najbliżsi robią wszystko, co w ich mocy, by pomieszać im szyki, lecz w tym nierównym wyścigu czas działa na ich niekorzyść, a w starciu ze Złą mają marne szanse na zwycięstwo. Tak jak w poprzednich tomach fabuła skupiała się w ogromnej części na wątku romantycznym i relacji pomiędzy Marguerite a Paulem, tak tutaj proporcje nareszcie się odwróciły. Już od pierwszej strony autorka wrzuca nas w wir wydarzeń, w sam środek sceny przyprawiającej o szybsze bicie serca. A potem jest jeszcze lepiej. Akcja gna w zawrotnym tempie, zwalniając tylko na krótkie chwile, a i wtedy bezustannie towarzyszy nam niepokój i świadomość ciągłego zagrożenia. Razem z bohaterką odwiedzamy kolejne światy - niektóre z nich zdążyliśmy już wcześniej poznać, do innych zawitamy po raz pierwszy - nie liczcie jednak na dokładne zwiedzanie. Pościg cały czas trwa, każde uniwersum trzeba uratować, ale by tego dokonać, trzeba przecież pozostać przy życiu. Kiedy Zła obiera sobie za cel każdą Marguerite, w każdym świecie, i zawsze jest o krok przed nią, uniknięcie jej pułapek staje się nie lada wyczynem. Powieść "Milion światów z tobą" bezsprzecznie podobała mi się najbardziej spośród całej trylogii Firebird. Działo się naprawdę dużo, a dzięki temu niezwykle trudno było mi się oderwać od lektury. Kolejne rozdziały czytałam bardzo szybko, wręcz je pochłaniałam, choć z drugiej strony szkoda mi było skończyć tę historię i rozstać się z jej bohaterami, tym razem już na dobre... Jeśli macie już za sobą poprzednie tomy, koniecznie sięgnijcie również po ten. A jeśli nie, może warto to zmienić? Zwłaszcza dla tego emocjonującego, pełnego akcji finału. Polecam! Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar! ogrodksiazek.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-09-2018 o godz 15:58 przez: Miasto Książek
Odzyskanie fragmentów duszy Paula było wielkim wyzwaniem. Teraz na bohaterów czeka coś jeszcze gorszego. Ludzie z Centrali chcą zniszczyć wszystkie wszechświaty, by odzyskać córkę. W tym samym czasie Zła Marguerite chce zabić inne swoje wersje by łatwiej zrealizować plany. Bohaterowie muszą udaremnić zabicie innych wersji dziewczyny i powstrzymać Conley'a przed najgorszym. Tylko czy im się uda? Może inne wszechświaty będą chciały pomóc? Ile osób będzie musiało zginąć? Czy wszechświaty zastaną uratowane? Wielki finał, wielkie rozstrzygnięcie losów innych wszechświatów, tylko pytanie brzmi, czy takie fenomenalne? Powiem tak, gdyby nie końcówka to byłaby to naprawdę świetna trylogia. Tym bardziej, że jest to trzeci i ostatni tom zarazem, tej trylogii, to ta recenzja nie będzie długa, bo nie chciałabym nic zdradzić. Bohaterowie próbują uratować swój świat, ale i nie tylko, próbują ocalić wszystkie światy. Paul ma wewnętrzne rozterki po rozszczepieniu i boi się angażować, by czegoś nie zepsuć. Walka o wszystko, teraz nie ma czasu na błędy. Wszystko albo nic. Bohaterowie nie przechodzą aż tak wielkim zmian. Główna bohaterka dużo ryzykuje, próbuje pomóc Paulowi uporać się z rozczepieniem i stara się uratować wszystko. Polubiłam ją, choć nadal jej wybór partnera mi nie pasuje, a to rzadko mi się zdarza! Theo nadal bardzo lubię i kibicowałam mu z całego serca. Jego zachowanie pod koniec książki sprawiło, ze jeszcze bardzo go polubiłam. Paul za to działał mi na nerwy, a po tych wydarzeniach jeszcze bardziej. W tym tomie wszystko się wyjaśnia. Poznajemy wszelkie motywy, komplikacje i możliwości podróży między wymiarowych. No i gdyby nie to zakończenie to naprawdę byłabym tą historią zachwyconą. Autorka stworzyła taki obrót sprawy, którego kompletnie się nie spodziewałam,a potem to popsuła, bo sprostowała wszystko po najmniejszej linii oporu. Gdyby nie te ostatnie 10 stron, byłabym szczęśliwa! Także podsumowując, te tom wyjaśnia wszystko, jest pełen wartkiej akcji i nieoczekiwanych zwrotów. Ciężko przewidzieć co za chwile może się wydarzyć. Zakończenie psuje cały wydźwięk tej powieści, ale cóż zaakceptowałam go, nie mam innego w sumie wyjścia :) Także jeżeli zaczęliście już swoją przygodę z trylogię Firebird, to koniecznie doczytajcie ją do końca!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-03-2018 o godz 15:41 przez: Bookwormpl
Całość recenzji pod linkiem: http://bookwormpl.blogspot.com/2018/03/63-milion-swiatow-z-toba-claudia-gray.html Trzecia część trylogii FIREBIRD Claudii Gray - bestsellerowej autorki New York Timesa. Połączenie gorącego romansu z powieścią akcji i science fiction. Niezwykła podróż po złożonych zakrętach alternatywnych światów i osobowości, gdzie los jest nieunikniony, prawda nieuchwytna, zaś miłość pozostaje największą z tajemnic. [...] Dwie poprzednie części trylogii Firebird już wprowadziły nas w skomplikowany świat podróży międzywymiarowych, a co więcej mogliśmy poznać ogromny plan objęcia panowania nad wszystkimi wymiarami. Na pierwszy rzut oka niemożliwe, ale dzięki doskonałemu podróżnikowi wszystko mogłoby okazać się możliwe. Ciężko mi pisać o fabule trzeciej części całkowicie wyzbywając się spoilerów z poprzednich dwóch :) Jednak musicie wiedzieć, że książka zaczyna się dość mocnym akcentem silnie nawiązując do zakończenia 2 części. Niemniej jednak cały zarys fabuły nie ma żadnych luk, które pozostawiałyby czytelnika z pytaniami na których odpowiedzi niestety nie uzyskał. Jednakże napięcie jakie nam towarzyszy w podróżach Margeurite po nieznanych nam do tej pory wymiarach jest nieprawdopodobne. Akcja wciska czytelnika w fotel i nie pozwala mu ani na chwilę odskoczyć od fabuły. Bardzo mi to odpowiadało! Nie mniej jednak, mnie w kilku momentach Margeurite irytowała, ale przy całości opowiadanej historii moje odczucia szybko wyparowały. [...] Ten świat bardzo mi się spodobał. Idealnie wpasował się w mój gust książek z gatunku fantasy. Ciekawa i porywająca historia, która pozostawi po sobie miły ślad.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-02-2018 o godz 22:22 przez: Czytaczyk
Nastoletnia Margeurite Caine jest córką pary wybitnych naukowców, których celem jest udowodnienie istnienia innych wymiarów, będących alternatywną rzeczywistością. Małżeństwo dokonało niemożliwego i wynalazło Firebird - przyrząd, który przenosi ludzką świadomość do innego wymiaru. Właśnie przez to niezwykłe urządzenie Margeurite i jej bliscy znaleźli się w poważnym niebezpieczeństwie. Dziewczynie udało się wybrnąć cało z opresji i uratować swoich bliskich, jednak nie mieli okazji cieszyć się długo spokojem. Theo odczuwa skutki rozszczepienia duszy, a przed Margeurite jest zmuszona pokonać Triad i uratować równoległe wszechświaty przed śmiertelnym zagrożeniem. Claudia Gray stworzyła niebanalną powieść dla młodzieży. Pióro autorki jest lekkie, subtelne i naprawdę przyjemne. Oryginalna i nieprzewidywalna fabuła, pełna jest zaskakujących zwrotów akcji, które oplatają interesujące wątki. Niedopowiedzenia i różnego rodzaju intrygi rozbudzają pełną napięcia ciekawość. Całość jest niezwykle dynamiczna, co sprawia, że dosłownie pochłania się stronę za stroną. Gray w precyzyjny i barwny sposób opisuje poszczególne światy. Główna bohaterka została wykreowana na porywczą, dojrzałą i wzbudzającą sympatię postać. Od tej książki bardzo ciężko jest się oderwać, od razu bombarduje pytaniami „co dalej? co dalej?”. „Milion światów z tobą” jest prawdziwym ukoronowaniem trylogii „Firebird”. Jeszcze długo zostanę pod urokiem tej opowieści. Jednak ta trylogia nie czaruje jedynie treścią, okładki w pełni oddają piękno i klimat tej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2018 o godz 18:54 przez: DeVi
Od kiedy Marguerite zrozumiała jak niebezpieczne mogą być podróże międzywymiarowe, postanowiła stać się bronią do niepokonania. Jej genetycznie zaprogramowana impulsywność doprowadza ją do wielu beznadziejnych sytuacji. Zapomina o własnym bezpieczeństwie, starając się uratować każdy możliwy wymiar. Jednakże ani Paul, ani Theo nie są wstanie zrozumieć rozterek, jakie pchają ich Meg do katastrofalnych skutków. W końcu niewiedza i strach to jedno, lecz zranione serce i dusza są gorsze od wszystkiego. Natomiast Zła nie zamierza myśleć o swoich konsekwencjach. Bez oporów zabije każdego na swojej drodze do sukcesu. Theo, Paula, a nawet Marguerite.  Przygoda, która powoli brnie do końca, była dla mnie fascynująca od samego początku. Chociaż nauki ścisłe nie są moim konikiem, to wręcz uwielbiam, gdy wykorzystuje się je do stworzenia oryginalnej fabuły. Fizyka ma to do siebie, że można kreować rozmaite teorie, łamać je na każdym kroku i komponować nowe. To samo zrobiła autorka. Postawiła na multiwszechświaty, dzięki zaledwie jednemu urządzeniu. Jednej teorii.  Podsumowując: Jeśli interesują Was podróże nieco innego kalibru, jest to zdecydowanie powieść dla Was. Oczywiście mamy do czynienia z klasyczną walką Dobra ze Złem, jednakże w innej odsłonie. Czyż najtrudniej nie jest przezwyciężyć siebie samego? Czy Ty, drogi Czytelniku, potrafiłbyś stanąć twarzą w twarz największemu lękowi? Polecam po tysiąckroć! Więcej o książce na: recenzjedevi.blogspot.com Zapraszam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-02-2018 o godz 10:14 przez: apetyczneksiazki
"Przyglądałam się szeroko otwartymi oczami, jak Paul patrzy na pokonanego przeciwnika. Oddychał ciężko, dygotał od gwałtownego przepływu adrenaliny, ale w słabym świetle widziałam, że z jego twarzy znika grymas furii znowu zaczyna przypominać Paula, jakiego znałam. Po dłuższej chwili opuścił rękę i odrzucił pistolet na bok". Powieść fantasy z elementami sensacji
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-02-2018 o godz 17:31 przez: Joannajoank
Czyta się dobrze, ale mniejsza ilość stron nie zaszkodziłaby treści. Myślę, że wystarczyłoby około trzystu. Autorka ma ciekawy styl pisania. Znalazłam dwadzieścia cytatów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2020 o godz 08:29 przez: Anna Topczewska
Bardzo ciekawe zakończenie trylogii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Save Us
4.5/5
26,21 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ten wieczny mrok
4.7/5
30,95 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Trust Again
4.6/5
29,92 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Trzymaj się
4.2/5
28,40 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dogman. Tom 1
4.8/5
20,40 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Vice versa
4.5/5
23,09 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zdradzona
4.5/5
24,38 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego