XOXO. Miłość w stylu K-pop (okładka  miękka, wyd. 01.2024)

•🧁🌸🎶🎻• [współpraca reklamowa z wydawnictwem beya] Ta książka była moim pierwszym zetknięciem się z k-dramą. Liczyłam na uroczy slow burn z muzyką w tle, jednak niestety otrzymałam nudną książkę z płytkimi postaciami bez wyrazu. „Xoxo. Miłość w rytmie k-pop” to powieść o dziewczynie- Jenny, która przypadkowo, w barze karaoke swojego wuja, spotyka chłopaka i spędza z nim miły wieczór na koreańskim festiwalu w LA. Po tym spotkaniu, chłopak wraca do Seulu i urywa kontakt z naszą bohaterką. Tutaj zaczyna się właściwa akcja powieści, bo Jenny dostaje super szansę, by uczyć się na Akademii Sztuki Pięknych właśnie w Seulu i jedzie tam z myślą, że spotka się ze swoją miłością od pierwszego wejrzenia. Brzmi świetnie? Też tak myślałam. Zacznę od tego, że ta pozycja przypomina popularne książki na wattpadzie, gdzie tajemnicza główna bohaterka dziwnym trafem nie zna i nie interesuje się najbardziej popularnym zespołem w całym LA i przede wszystkim w całym Seulu, bo mówimy tutaj o k-popie. W jakiejś scenie Jenny nawet mówi o tym, że twarz jej ukochanego- Jaewoo i innych chłopaków z zespołu jest dosłownie wszędzie. Na plakatach rozwieszonych w mieście, czy na wielu stronach internetowych. Zespół występuje w różnych programach telewizyjnych, a ich muzyka bije rekordy popularności na stacjach radiowych. Tymczasem nasza Jenny jeszcze chwilę temu nie miała pojęcia o ich istnieniu. Nieprawdopodobne tak bardzo, że aż śmieszne. Sama relacja bohaterów jest płytka i nierealna. Z wyjątkiem kilku krótkich rozmów nic ich nie łączy. Ich związek wziął się znikąd, podobnie jak same wyznanie uczuć sobie nawzajem. Bohaterowie zachowują się tutaj nielogicznie, a wiele scen w moim odczucie to tak zwane „zapychacze”, które niczego nie wnoszą do fabuły, a przy okazji bardzo nudzą. Już nie wspomnę o tym, jak nieprawdopodobne jest to, że Jaewoo pojawiał się wszędzie tam, gdzie była Jenny (trochę creepy jakby nie patrzeć, a podobno był to przypadek) i jak dziwne jest to, że dziewczyna dosłownie zrezygnowała z całego swojego życia, żeby pojechać do nowej szkoły na innym kontynencie. Rozumiem, że świetna szansa, ale ona dosłownie nawet przez moment się nie zastanowiła nad swoją decyzją. Pomimo mojego pozytywnego nastawienia do tej pozycji, mocno się rozczarowałam i nie będę miło wspominać tej lektury.

Jeśli lubicie słodkie młodzieżówki, to coś dla was! Osobiście wolę gdy w książce dużo się dzieje i jest ,,mocna” ale mimo to ta lektura bardzo mnie zauroczyła! Z przyjemnością wracałam do tej lektury! Fajnie było ponownie przeczytać coś delikatnego! Dla osób 11/12 , idealna! Osobiście nie zaliczę jej do mojej topki, bo tak jak mówię wolę mocniejsze książki, ale była to przyjemna, delikatna lektura 🤍

Dobra książka

💛 „XOXO - miłość w stylu kpop” autorstwa Axie Oh to książka, którą absolutnie musiałam przeczytać! Bo czy istnieje coś cudowniejszego niż połączenie miłości i kpopu? 💛 Jenny poświęciła się grze na wiolonczeli, oddając wszystkie plany i marzenia muzyce. 💛 Pewnego dnia spotkała tajemniczego, nadzwyczaj pięknego chłopaka. Dziewczyna spędziła z nim wspaniały wieczór. Jednak następnego dnia Jaewoo był zmuszony wrócić do Seulu. 💛 Kilka miesięcy później dziewczyna także znalazła się w Korei Południowej, aby pomóc mamie w opiece nad chorą babcią. 💛 W elitarnej szkole muzycznej w Korei, Jenny i Jaewoo znów się spotkali. Okazało się, że chłopak był członkiem popularnego zespołu XOXO, więc podlegał surowym regułom, takimi jak między innymi zakaz posiadania drugiej połówki. 💛 Dziewczyna szybko dochodzi do wniosku, że jeśli obydwoje pójdą za głosem serca mogą stracić wszystko na co tak długo pracowali. 💛 Jeśli jesteś osobą, która tak jak ja kocha wszystko co jest związane z Koreą Południową, koniecznie sięgnij po tę książkę - gwarantuję, że Ci się spodoba! Zachwycił mnie w niej dosłownie każdy aspekt: klimat, fabuła, lekkie pióro autorki… Wszystkie razem sprawiają, że powieść jest po prostu wspaniała i godna polecenia. - oczamiczytelniczki

XOXO to książka pełna humoru i świetnych wydarzeń. Czytając ją ani razu się nie nudziłam pomimo tego, że czasami była przewidywalna. Każdy wątek jest dobrze rozwinięty i nie ma niewyjaśnionych sytuacji. Bohaterowie są idealnie wykreowani, a ich emocje są bardzo dobrze opisane. Bardzo podobała mi się relacja między Jaewoo i Jenny. Styl pisania autorki jest cudowny! Lekki i przyjemny, przez książkę dosłownie się płynie. Podczas czytania możemy znaleźć kilka koreańskich słówek, przy których fajnie się bawiłam, próbując je wymówić. Czytając tę pozycje towarzyszyło mi mnóstwo emocji m.in.: radość - gdy między bohaterami wszystko było okej, smutek - gdy Jaewoo udawał, że nie zna Jenny, złość - gdy Sori i Jenny były gnębione. Książka trzyma w napięciu i jest naprawdę cudowna!

K-pop🙄🤮🤢

Związek nastolatki z rodząca się gwiazdą K-popu? Czy to w ogóle może się udać? Jessie to amerykańska nastolatka koreańskiego pochodzenia. Pewnego dnia pracując w klubie karaoke poznaje tajemniczego chłopaka Jaewoo, z którym następnie spędza miły wieczór. Niestety chłopak wraca do swojego kraju - Korei Południowej i z czasem ich kontakt się urywa. Po pewnym czasie Jessie dowiaduje się, że będzie miała możliwość polecieć do Seulu. Wyjazd do tego miasta pozwoli Jessie na wielkie zmiany w jej życiu, szczególnie gdy w jej życiu ponownie pojawi się Jaewoo. „XOXO” kolejna książka na polskim rynku wydawniczym, która szczególnie zainteresuje fanów k-popu. Ja osobiście średnio orientuję się w tych tematach, ale jest to moja druga książka z k-popem w tle i druga, którą świetnie mi się czytało. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego tak podpasował mi ten rodzaj książek, może dlatego, że ich akcja dzieje się w dalekim i jakże innym od naszego kraju. Przyjemnie jest sięgnąć po książkę, w której przenosimy się do nieznanych nam miejsc, gdzieś indziej niż Polska czy USA i przy okazji dowiedzieć się czegoś interesującego o nowym kraju. Jak napisałam wyżej książkę czytało mi się świetnie. Jest otulająca, ciepła i słodka, chociaż wydarzenia w niej nie zawsze takie były. Akcja jest wartka, nie stoi w miejscu. Wątek zakazanej miłości jest typowy dla powieści związanych z k-popem i takie historie naprawdę lubię i z zaciekawieniem śledziłam jak potoczą się losy Jenny i Jaewoo. Sama historia Jenny również była dobrze stworzona. Duże zmiany w życiu, zmiana szkoły z amerykańskiej na koreańską, wejście w nowe środowisko rówieśnicze, problemy ze współlokatorką, poznanie nigdy nie widzianej babci, trudna relacja z mamą, podejmowanie decyzji dotyczących przyszłości i oczywiście cały szereg dylematów sercowych. W życiu tej bohaterki dzieje się mnóstwo rzeczy, dlatego też słowo „nuda” kompletnie nie pasuje do „XOXO”. Bardzo spodobał mi się ogólny klimat tej książki. Korea Południowa, seulskie liceum oraz życie i rozwijanie kariery przez młodych k-popowych idoli. Wątek przyjaźni Jenny i Sori też bardzo przypadł mi do gustu, gdyż ich znajomość nie zaczęła się zbyt miło, jednak później wszystko się zmieniło. Watro podkreślić też, że „XOXO” jest idealnym przykładem na to, że można napisać świetną powieść dla nastolatków bez wątku alkoholu, imprez czy spicy scen. Dzięki temu, że w książce nie występują takie sceny, można spokojnie polecić ją młodym osobom, które spokojnie i miło spędzą czas na jej lekturze. „XOXO. Miłość w stylu K-popu” to świetna propozycja dla młodszej jak i starszej młodzieży i nie tylko dla fanów k-popu. Występuje w niej mnóstwo emocji, a wątek zakazanej miłości czy pogoń za marzeniami zostały poprowadzone idealnie. Czy polecam? Zdecydowanie tak!

Bardzo lubię czytać i poznawać ciekawostki o kulturze azjatyckiej. Tutaj dostajemy Seul, który autorka opisuje z różnych stron, nie tylko jak wskazuje tytuł, tej muzycznej. Mnie zachwyciły wzmianki o jedzeniu, co już podkreśliłam Wam w ostatniej rolce, ale również te o szkolnictwie czy K-popowej społeczności. Jeśli tak jak ja jesteście zainteresowani tym regionem, to z pewnością będzie to lektura dla Was. Książka oprócz przyjemnej, miłej otoczki podejmuje również tematy, które potrafią chwycić za serce. W życiu głównej bohaterki dużo się zmienia — przeprowadzka na drugi koniec świata, nowa szkoła, nowe znajomości. Jednak dzięki tej decyzji dziewczyna może być bliżej babci, którą czeka operacja. Z drugiej strony, poznaje różne oblicza sławy (nie zawsze te dobre) poprzez jeden z najgłośniejszych i najbardziej lubianych zespołów K-popowych... O tym za moment. Po śmierci taty, Jenny zaczęła inaczej patrzeć na swoje życie, a jej mama bardziej się o nią martwić. Ktoś mądry powiedział jej, by nie myślała o przyszłości a teraźniejszości i... zaczęła żyć. Tak to właśnie się zaczęło, w barze karaoke swojego wujka, gdzie poznaje chłopaka, który nie chciał wyjść po ustalonym czasie z sali. Ciekawy początek znajomości, prawda? A wystarczył ten jeden wieczór, by otworzyli się przed sobą i poznali najgłębsze pragnienia. Jak się potem okazuje będą uczęszczać do tej samej szkoły, więc będziemy mogli śledzić ich wspólne poczynania. Nie wiem czy mogę Wam więcej zdradzić z tej znajomości, bo moim zdaniem najlepiej jest czytać ten tytuł bez większych oczekiwań. Dużo się tutaj dzieje, kilkakrotnie przeskakujemy w różne lokalizacje wraz z bohaterami, dlatego dobrą opcją będzie poznawanie XOXO wraz z fabułą. Mogę tylko zdradzić, że tytułowy zespół nieraz Was zaskoczy i wywoła uśmiech na twarzy (szczególnie Nathaniel 👀), a wszelkie muzyczne smaczki tylko dopełnią te doznania. "Miłość w stylu K-pop" jest lekturą, której potrzebowałam w ostatnich dniach! Mam nadzieję, że Was równie mocno zauroczy. Ja już nie mogę się doczekać "ASAP", czyli kolejnej historii z muzycznego uniwersum, tym razem o przyjaciółce Jenny.

To dopiero moje drugie spodzianie z k-dramą i to już drugi raz kiedy jestem pod ogromnym wrażeniem tego typu książki. Mimo, że momentami była bardzo przerysowana to bawiłam się przy niej tak wspaniale, że nawet nie wiem kiedy uciekły mi godziny, które jej poświęciłam. Sam pomysł na fabułę nie jest niczym wyróżniającym się ot zwyczajna dziewczyna poznaje nagle gwiazdę k-popu i się w sobie zakochują. Oczywiście wszystko mu się być ukrywane ze względu na idola i mimo, że nie brzmi to spektakularnie to wierzcie mi, że chcecie to przeczytać. Nawet jeśli nie wiecie czy lubicie k-dramy to z pewnością pokochacie je dzięki tej książce. Było w niej kilka elementów, które były dla mnie wręcz śmieszne przez niedorzeczność jak na przykład to, że główna bohaterka nigdy nie była w Seulu, ale po spotkaniu tajemniczego chłopaka z tego miasta, nagle okazuje się, że jej babcia jest bardzo chora i leci wraz z matką do Korei i mimo, że ma szkołę i wiele zobowiązań z nią związanych to zaczyna rok w szkole w Seulu. I tak szczerze, może byłoby to całkiem dobre rozegranie gdyby nie to, że to wszytsko dzieje się dosłownie z dnia na dzień. Mimo to, naprawdę dobrze mi się to czytało i tak naprawdę na wszystkie te „złe” elementy zwróciłam uwagę tak naprawdę dopiero wtedy, kiedy skończyłam czytać przynajmniej 2/3 książki, bo mimo wszystko naprawdę te wszystkie szalone i niedorzeczne wydarzenia wciągają i nie chcą puścić czytelnika za nic w świecie. Pod koniec książki, akcja trochę za bardzo przyspieszyła, mam wrażenie, że autorka usilnie chciała już zakończyć całą powieść i wyszło to trochę niechlujnie, ale mimo wszystko dosyć logicznie, także po raz kolejny coś mi się nie podoba, ale wbrew pozorom nie było na tyle złe, żeby zburzyło moje ogólne wrażenie o książce. Jeśli znacie kogoś kto lubi k-pop lub właśnie nie lubi lub nie zna, to sprezentujcie tę książkę tej osobie a na pewno zakocha się w świecie k-popowych idoli i dram koreańskich.

Uwielbiam książki , które wnoszą coś do mojego życia . Dzięki XOXO poznałam muzykę K-POP i nie żałuję . Książka zainspirowała mnie do poznania bliżej tego gatunku muzycznego oraz związaną z nim kulturą . Jestem totalnie zakochana w idolach.

Miłość w rytmie K-POP to niesamowicie klimatyczna książka , w której znajdziecie bardzo dużo muzyki , koreańskiej kultury i jeszcze więcej prawdziwej miłości .

XOXO opowiada historię Jenny , utalentowanej wiolonczelistki , która uczy się w prestiżowej szkole w Los Angeles . Dziewczyna zmaga się z wieloma nastoletnimi rozterkami, brakuje jej iskry oraz wrażeń . W tym wszystkim nie pomaga jej bardzo zapracowana mama, która ostro stawia granice i uważa ,że dla Jenny najważniejsza jest nauka oraz to , że dziewczyna nie może pozwolić sobie na tak zwane rozpraszacze .

Wszystko zmienia się pewnego wieczoru, gdy w klubie, gdzie nastolatka dorabia do kieszonkowego , spotyka chłopaka , którego zachowanie od razu przykuwa jej uwagę .

Tej nocy wszystko się zmienia . Jenny pierwszy raz czuje , że żyje . Jaewoo sprawia, że dziewczyna nie boi się otwarcie mówić o swoich najskrytszych pragnieniach. Jednak to nie koniec przygód w życiu nastolatki .

Po kilku miesiącach jej życie zmienia się o 180 stopni . Przeprowadza się wraz z mamą na kilka miesięcy do Seulu , gdzie trafia do elitarnej szkoły muzycznej , w której uczy się również ten tajemniczy chłopak , z którym spędziła noc w LA .

Koniecznie musisz poznać historię Jenny i Jaewoo . Czy zakazany związek ma szansę przetrwać tysiące kilometrów ? Czy Jenny odważy się powiedzieć mamie, czego tak naprawdę pragnie ? Czy skandal jest nieunikniony ?

Ta książka zapewni Ci mnóstwo emocji oraz przekona, że bez względu na bariery , kilometry czy różne cele zawsze jest nadzieja na szczęście.

( współpraca recenzencka - wydawnictwo beYa)