Blizny zapisane w twoich oczach. Scars. Tom 3 (okładka  miękka, wyd. 11.2023)

Sprzedaje empik.com : 27,89 zł

27,89 zł
44,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Szczęście nie może trwać wiecznie

Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Prawda, że nieco zaburzonym przez wyjazd ukochanej córki na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i braci. Wydaje się, że wszystko wraca na dawne tory...

Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach. Zarówno Vafara, jak i jej córka zauważają w nim coś znajomego. Matka dostrzega przede wszystkim odbicie swoich wewnętrznych demonów, a Raveena widzi ból, który pragnie ukoić.

Czy Evren Rayland pozwoli sobie pomóc?

Ostatnia część trylogii "Scars"

Książka dla czytelników powyżej szesnastego roku życia.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1417671964
Tytuł: Blizny zapisane w twoich oczach. Scars. Tom 3
Seria: Scars
Autor: FortunateEm
Wydawnictwo: BeYA
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 312
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-11-22
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-11-22
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 25 x 130
Indeks: 58324790
średnia 4,8
5
245
4
45
3
11
2
2
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
40 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
24-11-2023 o godz 20:28 przez: Weronika | Zweryfikowany zakup
Jestem zakochana w tej trylogii i patrząc na nią mam totalny mentlik w głowie. Przyglądając się niej mam taką radochę, że wszytko się dobrze ułożyło ale zarazem ryczę bo wiem, że to już koniec i nie przeczytam tej trylogii po raz pierwszy. Jestem okropnie wdzięczna Monice, że stworzyła coś tak cudownego. Mogę z czystym sumieniem umieścić tę trylogię na top 3 serii i trylogii. Jeżeli chodzi o tylko tą książkę a nie cało trylogię to była naprawdę cudowna, jest tu poruszane wiele ciężkich tematów i zdaję sobie sprawę że dużo osób może się z nimi utożsamiać. Jest to mocna książka z mocnym przekazem i naprawdę dużo sobie uświadomiłam po jej przeczytaniu. Jeszcze raz bym chciała podziękować Monice za napisanie tej książki i bardzo was zachęcić do jej przeczytania.❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
24-11-2023 o godz 12:34 przez: Kantorek90 | Zweryfikowany zakup
Recenzja książki "Scars. Blizny zapisane w twoich oczach" stanowi dla mnie pewnego rodzaju wyzwanie. Nie jest ono spowodowane tym, że książka mi się nie podobała, bo kocham ją, podobnie jak poprzednie części, całym sercem. Po prostu jest mi strasznie ciężko pogodzić się z faktem, że to już koniec tej niesamowitej historii, która porusza dogłębnie od początku do końca. Pod koniec poprzedniego tomu autorka zasiała w swoich czytelnikach niepokój. Obawę o to, czy wszystko skończy się szczęśliwie, i czy w przypadku tragicznych następstw tego, co się wydarzyło, Vafara i Royce będą w stanie kolejny raz podnieść się z kolan. Na całe szczęście autorka nie zdecydowała się zrealizować najgorszego z możliwych scenariuszy. Myślę, że nie mogła i nigdy nie chciała tego zrobić, ponieważ pragnęła pokazać siłę, jaką Vafara zdołała w sobie odnaleźć. Zwrócić uwagę na to, że nigdy nie należy się poddawać, bo nawet po najgorszej burzy zawsze wychodzi słońce, a wszystko to, co spotyka nas w życiu, nie dzieje się bez przyczyny. Dwie pierwsze części trylogii "Scars" skupiały się właśnie na historii Vafary. Jej walki o siebie i lepsze jutro, w której niewątpliwe wspierały ją dwie najważniejsze osoby w jej życiu — Kirby oraz Royce. Natomiast w "Scars. Blizny zapisane w twoich oczach" jej losy schodzą trochę na drugi plan. Ona i Royce wiodą wspólne życie, którego nieodzownym elementem jest trójka ich wspaniałych dzieci. I to właśnie na historii najmłodszej z pociech skupia się fabuła tej części. Raveena to niespełna osiemnastoletnia kobieta, która odziedziczyła po rodzicach wszystko, co najlepsze. Jest niezwykle ciepłą i troskliwą osobą, która nie boi się walczyć jak lwica w obronie osób, które są bliskie jej sercu. Kiedy na jej drodze staje Evren Rayland, chłopak, który jest owładnięty przez swoje demony, dziewczyna podejmuje się trudnego zadania — pragnie wprowadzić do jego życia odrobinę światła. Czy jej się to uda? Czy jego demony nie okażą się dla niej zbyt silne? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszej książce autorstwa FortunateEm. Muszę przyznać, że historia Raveeny i Evrena również skradła moje serce. Zanim zaczęłam czytać początkowe rozdziały na wattpadzie, obawiałam się, czy oddanie pałeczki młodszemu pokoleniu i przesunięcie Vafary i Royce'a do drugiego rzędu będzie dobrym rozwiązaniem. Jednak już po przeczytaniu pierwszego rozdziału z perspektywy ich najmłodszej latorośli wiedziałam, że będzie to strzał w dziesiątkę i wcale się nie pomyliłam. Raveena jest niczym promyk słońca, który potrafi rozgonić nawet najbardziej ciemne i ponure chmury. Jej empatia, mądrość życiowa i determinacja w dążeniu do celu są godne podziwu. Rzadko kiedy zdarza się, by osoba w jej wieku zachowywała się w tak racjonalny i rozważny sposób. Natomiast Evren to tajemniczy, zagubiony chłopak, który zmaga się ze swoimi wewnętrznymi demonami. Pewnie znajdą się tacy, którzy zarzucą autorce, że powiela pewien schemat, ale dla mnie jego podobieństwo do Vafary jest jak najbardziej na plus, szczególnie że dzięki temu możemy poznać fantastyczne oblicze Ravi. Przyznam, że ta część podobnie jak poprzednie wycisnęła z moich oczu morze łez. Nie jestem nawet w stanie policzyć, ile razy chciałam wejść do książki i tak zwyczajnie, po ludzku przytulić Evrena i zabrać od niego trochę tego smutku, który skrywał w swoim wnętrzu. Nawet, teraz gdy piszę tę recenzję, muszę co chwilę przerywać, aby się zbytnio nie rozkleić. Trylogia Scars to jedna z tych serii, które poruszają czytelnika do cna. Zaskakuje dojrzałością i złożonością tematów oraz sprawia, że historię pamięta się jeszcze długo po jej przeczytaniu. Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji sięgnąć po żadną z części, gorąco Was do tego zachęcam. Jestem przekonana, że nie będziecie żałować ani minuty, którą poświęcicie, aby poznać losy Faridanów i ich bliskich.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
23-05-2024 o godz 10:27 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
* Przeczuwałam, iż ten tom będzie jak osuszanie się na dworze podczas burzy. Autorka w każdej części powieści wędrowała daleko w zakamarki ludzkiej psychiki. W tej powieści zderzycie się z tematem zaburzeń odżywiania młodego mężczyzny i ofertą pomocy od rodziny Faridanów. Przenosimy się do Seattle ponad 20 lat później, gdzie Vafara i Royce są już nawet dziadkami. Fabularny prym wiedzie ich córka, która po zakończeniu liceum w Anglii wraca szybciej do USA robiąc bliskim niespodziankę, a podczas ogniska z tej okazji poznaje Evreena, najlepszego przyjaciela jej brata. Łatwo połączyć kropki, że ta znajomość będzie rzutowała na ich życiorysy. Miło jest czytać jak przebiegło życie naszych pierwotnych kreacji, a jeszcze lepiej jest wychwycić masę wtórnych symboli. Raveenna to istna kopia Kirby pod kątem osobowości, a wszelakie wsparcie V. to coś co ta kobieta oddaje innym spłacając dług z młodości. Bulimia i anoreksja to poważne schorzenia powiązane z naszym spaczonym umysłem i poczuciem wartości. Pisarka fantastycznie zaprezentowała jak funkcjonuje taki człowiek, oddała charakter choroby oraz podsunęła receptę jak obchodzić się w stosunku do takiej osoby! Najlepsze relacje bazują na sile przyjaźni, zaufaniu i lojalności. Te przymiotniki głównie opisują więź naszego duetu. Ćmy lecą do światła, prawda? Scenariusz jest prostolinijny, ale pewne wątki są jak na ironię totalnie nieprzewidywalne. Myślisz A, a to B jest prawidłową odpowiedzią. Koncepcja na medal. Ten wolumen można wertować osobno bez znajomości poprzedników, ja go traktuję jako dodatek. Napomknę jeszcze o wdzięku okładek, książkowe sroki musicie je mieć w prywatnym zbiorze. Ich urok idzie na szczęście w parze z treścią. Dbajcie o siebie i nie bójcie się być słabi, akceptacja i ingerencja postronna wiele ułatwia. Nie poszerzajmy stereotypów, bo uczęszczając do psychiatry czy na terapię nie czyni z Was społecznych wyrzutków a świadome istoty.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-12-2023 o godz 10:55 przez: Marcysia | Zweryfikowany zakup
🦋 Moja kochana trylogia „Scars” dobiegła końca. Bardzo trudno było mi się rozstać z historią Vafary i Royce’a. Jednak w tej części poznajemy córkę tej dwójki i pewnego chłopaka o szaro-niebieskich, smutnych oczach. Przez prawie całą książkę chciało mi się płakać ze szczęścia, że Vafie i Royce odnaleźli szczęście, na które tyle czekali. 🦋Tyle ile płakałam na tej książce jest nie do zliczenia. Do tej pory myślałam, że historia Vafary i Ce jest tą najsmutniejszą i najbardziej bolesną- A okazało się, że relacja Raveeny i Evrena jest również bolesna jak rodziców Ravie. 🦋Chcę tylko powiedzieć, że książki od Moniki mogę kupować w ciemno, ponieważ kooocham jej styl pisania. Różni się stylem od innych autorek. Jest on dość prosty, ale niebywale świetnie wszystko jest opisywane. 🦋Od kiedy skończyłam drugą część trylogii „Scars”, czekałam na trzecią część z wielką niecierpliwością. Monika ciśnie tych plot twistów tyle, że czasami muszę odłożyć książkę, aby ochłonąć 😂. 🦋Chyba najbardziej w całej tej części ruszuły mnie problemy z jakimi zmagał się Evren- Zaburzenia odżywiania. Ravena jest przekochana, że walczyła o swojego przyjaciela do końca. 🦋 Kiedy zbliżałam się do końcowych stron, bałam się, że Evie nie pójdzie na terapię i będzie jeszcze gorzej niż opisywała Raveena, po ich ograniczeniu kontaktu. Sprawy w swoje ręce przejęła wtedy Vafara- Matka Ravie. I wtedy odzyskałam nadzieję. 🦋Myślę, że książka jest wspaniała i jeżeli nie czytaliście poprzednich części tej trylogii to polecam wam całym serduchem. (Kupcie przynajmniej dla Royce’a i Evrena. Mówię wam, największe słodziaki!)❤️‍🩹 (bookstagram: books.with.marcysia)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-12-2023 o godz 17:34 przez: Julia Szeremeta | Zweryfikowany zakup
scars to jedna z najważniejszych i najpiękniejszych serii jakie kiedykolwiek czytałam i zostanie ona na długo w moim sercu, więc kiedy przyszedł czas na 3 i ostatni tom byłam trochę przerażona jego czytaniem, bo zakończenie go oznaczało też zakończenie tej historii. ale w końcu przeczytałam i… przepadłam. przepadłam dla rav i evrena. dla ich historii, która była pełna bólu, ale też radości i miłości. może nie przywiązałam się do bohaterów aż tak, jak do vafie i roy’a, ale czytanie o ich córce, która była prawdziwym słoneczkiem, było cudowne. evren był bohaterem, którego od razu pokochałam i czytanie o tym, co przeżył było prawdziwym bólem i chciałam dla niego wszystkiego, co najlepsze. raveena i evren są głównymi bohaterami, ale przez ich historię przewijają się vafie z roy’em (pls czytanie o roy’u, który jest ojcem i kocha swoje dzieci było przesłodkie) razem z braćmi rav i to było cudowne. to czytanie o nich, o rodzinie, która się kocha ponad wszytko. to było coś pięknego. ten tom trochę połamał moje serce (ale na szczęście nie tak, jak zrobiły to tomy 1 i 2), ale zakończenie? ono sprawiło, że moje serce narodziło się na nowo. to zakończenie było piękne. idealne. i lepszego nie mogłabym sobie wymarzyć. kocham tą trylogię i każdy, kto jeszcze jej nie przeczytał koniecznie musi to zmienić i się zakochać. (a zakochanie się w tej historii jest gwarantowane) 5/5⭐️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-12-2023 o godz 13:31 przez: Zuzia | Zweryfikowany zakup
Zakochałam się w histori Reveena(nie wiem jak się odmienia) i Evren. Przepiękna historia córki bohaterów z wcześniejszych tomów. Bardzo przyjemna historia która pokazuje że nie powinno się nigdy podawać bo w pewnym momencie życia może pojawić się nasze światło. Książka pokazuje ból chłopaka który przez demony z przeszłości nie widzi żadnej nadzieji. Mimo wszytko pomimo tego stara się zwalczyć demony i próbuje żyć na nowo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2024 o godz 14:24 przez: Karolina | Zweryfikowany zakup
Przepiękna historia nie raz się popłakałam i taka była nawet z trudnym tematem to łatwa do czytania . KOCHAM
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-12-2023 o godz 09:04 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Rewelacyjna książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-12-2023 o godz 09:03 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
rewelacyjny tom, kocham!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2023 o godz 09:13 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super książka 🙂 Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-01-2024 o godz 07:42 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
MOJ ULUBIONY TOM❤❤❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2024 o godz 12:14 przez: Julka | Zweryfikowany zakup
kocham!!!!!!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-01-2024 o godz 23:04 przez: Alicja | Zweryfikowany zakup
spoko
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
03-01-2024 o godz 09:47 przez: Justyna | Zweryfikowany zakup
nudne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-01-2024 o godz 22:07 przez: Julianna
Ta książka była dla mnie niesamowicie ważna. Historia która z jednej strony jest urocza i słodka, a z drugiej kruszy waszą duszę na małe kawałeczki sprawiając przy tym wiele bólu. To ostatnia część trylogii Scars, w której mieliśmy okazję poznać Vafarę i Royca. Jak wiecie lub nie - uwielbiam ich historię. To pierwszy raz kiedy spotykam się w książce z problemami psychicznymi, anoreksjami itd. u chłopaka. Raczej w tych tematach w świecie książkowym umieszczane są kobiety. Aż mam niedosyt historii Raveeny i Evren, książka dla mnie mogłaby być dwa razy dłuższa. Oczywiście Vafary i Royca też nadal tutaj sporo. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego zwieńczenia tej trylogii. 5/5 KOCHAM
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
3/5
17-12-2023 o godz 16:14 przez: Bianka
Nie ukrywam, że moje relacje z tą książką są mieszane. Moje nastawienia do tej książki były bardziej negatywne. Możecie się zdziwić bo przecież uwielbiam poprzednie części. Tyle, że w poprzednich tomach opisana jest historia Vafary i Royca, a tym tomie poznajemy historię ich córki Raveeny. Ja należę do tych osób, które nie lubią kiedy trzecia część trylogii jest o dzieciach. Czytając początek bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Od razu polubiłam Raveenę, a książka naprawdę mi się wpodobała, ale potem czar prysł. Bardzo przeszkadzało mi to, że w książce pojawiają się młodzieżowe słowa. Chociaż w prawdziwym życiu ich używam to w książce bardzo ich nie lubię. Wykreowanie niektórych postaci też było złe. Może Raveena została wykreowana dobrze tak Evren już nie. Jest on rzekomo skrytą osobą i ma problem żeby otworzyć się przed innymi, jednak po tygodniu znajomości dzieli się z Raveeną swoimi problemami. Jest zaznaczone, że czuje się przy niej komfortowo i szybko się przed nią otworzył, ale i tak uważam że jest to pozbawione sensu i jedno przeczy drugiemu. Oczywiście oprócz kilka wad ta książka zawiera mnóstwo pięknych cytatów, przemyśleń i wątków. Mimo tych minusów ta historia była naprawdę piękna. Oczywiście nie obyło się bez płaczu, ani smutku. Autorka opisała problemy bohaterów dobrze, a całość była świetnym zakończeniem trylogii, więc jeśli jesteście jej fanami to koniecznie przeczytajcie ostatni tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-12-2023 o godz 10:28 przez: Anonim
Macie takie książki, które sprawiają, że czujecie się komfortowo? Ja znalazłam taką trylogię. Sprawia ona, że czuję się jak w domu. Mianowicie chodzi o książki „Scars” Fortunateem. Jak tylko zobaczyłam, że jest możliwość zrecenzowania trzeciej części, zgłosiłam się niezwłocznie. Z niecierpliwością wyczekiwałam odpowiedzi, a gdy okazało się, że jest ona pozytywna, mojej radości nie było końca. Vafara i Royce mają to, czego tak długo oczekiwali. Ich rodzina składa się z trzech dodatkowych i wspaniałych osób, a życie przebiega w powolnym i spokojnym rytmie. Trochę zaburzonym, przez wyjazd ukochanej córki na wymianę do Wielkiej Brytanii, jednak gdy Raveena po dwóch latach wraca, wszystko wydaje się znowu być na swoim miejscu. Jednak ich codzienność zaburza pojawienie się tajemniczego chłopaka, o smutnych i burzowych oczach. Vafara i Raveena widzą w nim coś znajomego, ta starsza odbicie swoich wewnętrznych demonów, a młodsza ból, który chce ukoić. Książki Fourtunateem są komfortowe, a jej język i styl pisania bardzo dobre. Czyta się je szybko i z zaciekawieniem, a ilość emocji w nich zawarta zapiera dech w piersi. W „Scars #3” autorka przenosi nas w czasie, Vafara i Royce są już dojrzali i mają trójkę dorosłych dzieci. Fabuła jest kontynuowana w bardzo ciekawy sposób, co sprawia, że czytelnik nie czuje się odcięty od poprzednich tomów. Wszystko się ze sobą w jakiś sposób łączy, nawet mimo nowych bohaterów. Świat, który stworzyła Fortunateem jest zarazem piękną historią o zmianie i dojrzewaniu, ale również przepełnioną bólem i cierpieniem bohaterów. Książka wręcz ocieka emocjami, czytając ją doświadczamy różnych stanów emocjonalnych, cierpimy i cieszymy się razem z bohaterami. Dodatkowo jest ona napisana, w sposób, który traktuje problemy z szacunkiem i profesjonalnym podejściem. Nic nie jest omawiane powierzchownie, a wręcz zagłębiamy się w psychikę bohaterów. Z tej pozycji, jak i poprzednich możemy wynieść wiele mądrości i interesujących spostrzeżeń. Nie jest to rodzaj literatury opiewającej w wartką akcję, ponieważ przedstawia ona samo życie. Jednak uwierzcie, nie będziecie się nudzić. Czytanie trzeciego tomu sprawiło, że poczułam się jak w domu. Jakbym wróciła do czegoś mi znanego i komfortowego. Czułam radość z faktu, że mogę na nowo powrócić do bohaterów i przeżywać z nimi ich codzienność. Książka nie tylko sprawiała, że się uśmiechałam, ale również płakałam razem z bohaterami. Zakończenie trylogii „Scars” jest dobre, wyważone i daje poczucie zamknięcia pewnych rozdziałów Vafary, Royca oraz Raveeny. Czuję się w pełni usatysfakcjonowana. Fortunateem ma to do siebie, że potrafi tworzyć bohaterów pełnych emocji, z którymi można się utożsamiać. Tym razem też jej to wyszło, ponieważ główne postacie są bardzo ciekawe, elastyczne względem fabuły oraz pełne różnych cech, które mają odzwierciedlenie w ich działaniach. Raveena to silna, młoda kobieta, która została bardzo dobrze wychowana przez cudownych rodziców. Otrzymała dużo miłości, ale też mądrości. Ma ona w sobie dużo ciepła, dobroci, zrozumienia i empatii. Jednak też czasem cierpi jak każdy człowiek, nie jest osobą niezniszczalną. Evie to skrzywdzony przez los chłopak, który ma w oczach ból i smutek. Nie zna sposobu na poradzenie sobie z „potworem”, który w nim żyje, błądzi i jest pełen rozterek. Jednak jak kocha to całym sobą. Reasumując, jestem bardzo zadowolona z faktu, że przeczytałam „Scars #3”, ponieważ to było dobre zakończenie całej historii. Miło było wrócić do tego świata i na pewno będę wracać myślami do całej trylogii. Z książek z serii „Scars”, pomimo całego bólu i cierpienia, które zawierają w sobie, bije ciepło, które otula jak kocyk, sprawia, że człowiek czuje się z nimi jak w domu. Zdecydowanie polecam tę książkę, jak i całą trylogię. Czytajcie, bo warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-12-2023 o godz 12:39 przez: Izabela
Czytanie "Scars. Blizny zapisane w twoich oczach" było dla mnie jak wyczekiwany powrót do domu. Chciałam rzucić się w ramiona utęsknionym przeze mnie postaciom a nowe powitałam z równie wielkim entuzjazmem. Revon, Rosselin, Raveena i Evren - chłopak o szarych oczach pełnych smutku, który wydaje się tak znajomy. Uczucie to towarzyszyło Vafarze każdego dnia w najgorszym dla niej czasie. Ona jak i Raveena, chcą podarować Evrenowi odrobinę światła, w którego stronę będzie mógł lecieć. Od razu po otwarciu książki uderzyło mnie ciepło rodziny Faridanów. Poczułam się otoczona miłością z każdej strony. Uczucia z poprzednich tomów wróciły. Komfort tej historii nie jest wywołany tylko treścią, ale także językiem. Jest on lekki, ale także uczuciowy, co sprawia, że czytelnik zatapia się w fabule, doświadcza każdej emocji wraz z bohaterami, bez żadnych przeszkód. Wrażliwe i delilatne wątki, jak i te pełne szczęścia czy furii. Pomiędzy wierszami znajdziecie piękne porównania i rady od Vafary w roli mamy. Czasami każdy z nas jej potrzebuje. Vafara jako mama, to coś czego potrzebowałam. Rozwój wewnętrzny jest niezwykle widoczny i jej spełnienie wprawia w dumę. Przez 3 tomy tej serii czytelnik razem z nią odkrywał siebie i kształtował swoje myślenie, aby zobaczyć jak w tym momencie swoim światłem dzieli się z innymi. Między innymi z Evrenem. Poznajemy go, od razu widać w nim podobieństwo do Vafary na początku jej drogi. Dostrzegamy ciemność w jego oczach. Zestawienie ich obok siebie daje czytelnikowi dużo nadziei. Mamy jeszcze rodzeństwo Faridan. Postacie wspaniale wykreowane. Raveena- jedna z głównych bohaterek- pełna światła, marzeń i dobroci. Ma osobowość, do której się lgnie, chce się z nią przebywać i przeżywać tę historię. Bracia - Revon i Rosselin mimo, że nie byli na pierwszyn planie to mieli równie rozbudowaną historię, a ich kreacja była pełna cech charakteru i zainteresowań. Ich wątki wzajemnie się przeplatały w sposób idealny. Relacja Raveeny i Evrena rozwijała się w szybki sposób, jednak nie poczułam nienaturalności. Wręcz przeciwnie. Czas był dla nich bardziej niż właściwy. Razem z nimi rosłam w uczuciach i zanim się obejrzałam, trafili do mojego serca. O wszystkich tych bohaterach można powiedzieć dużo dobrego, ale przede wszystkim są oni prawdziwi. Mają swoje problemy którym stawiają czoła. To kolejna komfortowa cecha tej powieści. Monika dała czytelnikowi osoby, z którymi mogą się utożsamić, od których można czerpać inspirację. Scars nauczyło mnie wielu rzeczy. Przede wszystkim pokazało, że wygląd nas nie definiuje. Jesteśmy czymś więcej niż nasze fałdki lub ich brak, włoski na ciele, rozstępy, niesymetryczna twarz, czy małe piersi. Znaczymy dużo więcej. A blizny, które nosimy na ciele lub w sercu będą kiedyś wprawiać nas w dumę. Przypomną, jak silni jesteśmy. W tej trylogii znalazłam swój drugi dom. Dom pełen ciepła i miłości. Wyjazdy z domu bywają ciężkie i tutaj nie jest inaczej. Pożegnanie z Vafarą, Royce'm, Raveeną i Evrenem przyprawiło mnie o łzy. Ale ja się nie martwię, wiem, że sobie poradzą. Zawsze radzili. Jeśli w tym momencie Wasza dusza jest odrobinę zagubiona to wiedzcie, że drzwi u Faridanów zawsze stoją otworem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-01-2024 o godz 15:39 przez: Magdalena
Scars #3 Fortunateem [Dziękuje za egzemplarz Recenzencki Scars #3 - @editored] Będzie to recenzja Scarsow #3, lecz w komantarzu napisze ogólna recenzje tych trzech książek. Dwa pierwsze tomy czytałam w ebooku, i nie posiadam ich w papierowej wersji, lecz postaram sie za niedługo zakupić papierowa wersje ponieważ warto 🤍 Opis okładkowy Szczęście nie może trwać wiecznie Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby, a wspólne życie biegło powolnym, spokojnym rytmem. Prawda, że nieco zaburzonym przez wyjazd ukochanej córki na uczniowską wymianę do Wielkiej Brytanii. Teraz jednak, po dwóch latach, Raveena ponownie dołącza do rodziców i braci. Wydaje się, że wszystko wraca na dawne tory… Niespodziewanie w ich codzienność wkracza tajemniczy chłopak o smutnych szaroniebieskich oczach. Zarówno Vafara, jak i jej córka zauważają w nim coś znajomego. Matka dostrzega przede wszystkim odbicie swoich wewnętrznych demonów, a Raveena widzi ból, który pragnie ukoić. Czy Evren Rayland pozwoli sobie pomóc? R e c e n z j a Jest to ostatni tom tej trylogii, który podsumowuje całą historię. Jest to książka o Reveenie, czyli córki Vafary i Royca. (Na początku byłam zniechęcona do tej części ze względu na to, że nie przepadam za czytaniem o dalszych losach dzieci bohaterów, lecz się nie zawiodłam. Ta trylogia naprawdę mi się spodobała, i nie sądziłam, że po nią sięgnę, ponieważ wcześniejsze książki Moniki nie przypadły mi do gustu. Mimo ciężkich tematów poruszanych w środku, gdy już zaczęłam czytać, to po prostu nie potrafiłam się oderwać i przeczytałam tę książkę raptem w jeden dzień. I naprawdę ten tom podobał mi się najbardziej ze wszystkich. Ta dwójka mimo wielu różnic które ich dzielą idealnie do siebie pasuje. Szczerze mówiąc najbardziej w tej książce urzekła mnie relacja pomiędzy Evrenem i Vafaryą. Dwie dusze które przeżyły zbyt wiele. Oboje nie zasłużyli na to co los im przygotował, lecz jednak w końcu są szczęśliwi i pokonali wszystkie demony 🥹 Moją ulubioną postacią zdecydowanie jest Vafara, w tym tomie autorka ukazuje ją nam jako niesamowicie wspierającą i kochającą swoje dzieci mamę, przez co momentami szczerze się rozpływałam🤍 I stwierdzam, iż Vafara poznała Royca w momencie w którym najbardziej tego potrzebowała. Natomiast w życiu Evrena pojawiła się Raveena. Jeśli chodzi o głównych bohaterów - pokochałam ich całą sobą. I bardzo się do nich przywiązałam, mam wrażenie, że bardziej niż do Vafary i Royca. Dosłownie czytając ta książki moje serce pękało na tysiąc kawałeczków a potem nagle się sklejało 🥹 pokochałam tą trylogię i zdecydowanie zostanę z Moniką na dluzej. 4/5⭐️ (Pamiętajcie, że tak jak we wcześniejszych tomach mamy tutaj poruszane ciezkie Tematy takie jak ❗️depresja, przemoc fizyczna/psychiczna, zaburzenia odżywania. Które są bardzo dobrze w tej książce proszone i nie są pozostawione po 3 stronach od tak)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-12-2023 o godz 21:59 przez: Alibookscorner
„Scars. Blizny zapisane w twoich oczach” współpraca reklamowa z @wydawnictwo.beya Szczęście nie może trwać wiecznie. Vafara i Royce w końcu są szczęśliwi. Pokonali demony przeszłości i sami tworzą wspaniałą, szczęśliwą i kochającą się rodzinę, która powiększyła się o troje dzieci. Ich życie w końcu toczyło się spokojnym rytmem. Do momentu, gdy ich najmłodsza latorośl postanowiła wyjechać do szkoły do Anglii. Teraz po upływie dwóch lat wraca do domu, do swojej rodziny. Wydawałoby się, że wszystko wróciło do normy, za którą wszyscy tak bardzo tęsknili... Jednak do życia dziewczyny wkracza chłopak o szaroniebieskich smutnych oczach. Varafa i Raveena zauważają w nim coś znajomego. Vafara zauważyła w nim siebie samą, wewnętrzne demony i brak kontroli nad własnym życiem. A Ravie dostrzegła ból, który za wszelką cenę chciała ukoić. Pytanie brzmi, czy Evren jej na to pozwoli? Czy będzie w stanie komuś zaufać? Trylogia scars jest moim kolejnym tegorocznym odkryciem. Historia nad wyraz emocjonalna. Ktoś mógłby stwierdzić, że przeskok niemal 25 lat naprzód jest bezsensowny, ale dla mnie jest to niczym kocyk w ciepłe dni. Po pierwsze mamy rozwiniętą historię dzieci bohaterów poprzednich tomów, a po drugie możemy powrócić do Vafie i Ce i zobaczyć jak ich miłość rozwinęła się z biegiem lat. I to jest cudowne. To jak zbudowali swoją rodzinę, jakie mocne fundamenty wybudowali swoim dzieciom sprawiło, że niekiedy pojawiły się w moich oczach łzy. Vafie podarowała swoim dzieciom to czego sama nigdy nie doświadczyła, a Royce konsekwentnie ją w tym wspierał. Cudowna choć trochę bolesna jest natomiast historia naszego głównego bohatera, o smutnych oczach. Tyle bólu, zgorzknienia, niezrozumienia nie spotkałam chyba w żadnym bohaterze. Niejednokrotnie uroniłam kilka łez dowiadując się kolejnych faktów z życia tego chłopaka.  A Ravie... Ravie jest idealnym odwzorowaniem swojego ojca. Gdy już wybrała sobie osobę, którą chce mieć w swoim życiu nic nie było w stanie jej powstrzymać. I tak też było tym razem. Po niespełna dwóch miesiącach poczuła tak silną więź z Evie, której nie miała z innymi znajomymi.   On uważał, że jest nic nie wart. Ona chciała mu udowodnić, że dla niej jest wart wszystkiego. To brzmi jak idealny scenariusz... I taki był, choć momentami odnosiłam wrażenie, że relacja tych dwojga była przesłodzona. Tempo ich znajomości było zatrważająco szybkie. Niemniej nie ujęło to całej historii. I tak jak w poprzednich dwóch recenzjach teraz też będę wychwalała Monikę za to jaką magię potrafi stworzyć. Jak niesamowite i życiowe historie wychodzą spod jej pióra. Będę za nimi tęsknić. I jestem pewna, że jeszcze się spotkamy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Reflection
4.8/5
31,32 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Let me in
4.4/5
28,52 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Lights Up
4.6/5
27,89 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nie zakocham się!
4.2/5
24,56 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ogniste na zawsze
4.7/5
31,71 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa The first devil
4.1/5
28,55 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ognista przeszłość
4.6/5
31,71 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Akademia magii
4.4/5
28,50 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego