The Hunting Party (CD)

Przedpremierowo moja opinia na Empik.com, w poniedzialek dopiero pojawi sie na moim blogu ;)

Keys To The Kingdom - osobiście spadłam z krzesła, gdy zaczął się ten utwór xD jeden z ulubionych na THP, bardzo podobają mi się śpiewy w pierwszej zwrotce oraz rapowa partia Mike'a - jedna z jego najlepszych. Dawno nie słyszałam takich wrzasków Chestera ;]. Instrumental ok, niezłe solo gitarowe. Perkusja Roba to wielki atut tej piosenki, momentami brzmi jak karabin maszynowy ;D. 10/10

All For Nothing - kolejny faworyt z płytki. Zwrotki Mike'a i solo Brada to najlepsze rzeczy w tym utworze. Refren również ciekawy, choć z chęcią kiedyś na jakimś LPU usłyszałabym wersję ze śpiewem Shinody w refrenach, bo tak było zanim zaproszono Page'a. Rewelacyjna gitara. Ogółem - bardzo ładnie. 10/10

Guilty All The Same - nie dziwię się, że jako pierwszy z THP został ukazany właśnie GATS. Faktycznie jest gdzieś po środku, jeśli chodzi o brzmienie. Bardzo ciekawe intro, dobra perkusja Roba i fajne solo na końcu. Momentami Chester miałczy, ale ogólnie jest okej z jego wokalem. Swietna gitara. Partia Rakima idealnie wpasowuje się do piosenki. W skali całej płyty taki mocny przeciętniak. 8/10

The Summoning - ciekawy i klimatyczny przerywnik, szkoda, że płynnie nie przechodzi w War. 8/10

War - kolejny z ulubionych utworów z płyty ;D. Na początku wydawało mi się to dziwne, ale teraz bardzo lubię. Nie czuję niedosytu związanego z długością. Fajnie było usłyszeć Chestera śpiewającego w ten sposób (co kojarzy mi się trochę z Wish z RaR 2004 ). Niezłe solo Brada. Dokładnie czegoś takiego spodziewałam się po tej piosence. 10/10

Wastelands - mocny średniak, rap Mike'a w zwrotce genialny oraz fajna partia instrumentalna w mostku. Wokal Chestera też ok. I nic poza tym. Refreny za bardzo przypominają mi te z GATS. 7++/10

Until it's Gone - yeah, w końcu dość spokojny utwór. Bardzo ładny wokal Chaza i gitary. Elektroniczne przeszkadzajki, chórki i tekst również bardzo fajne. A, co do tekstu: prosty i krótki, ale mi się podoba. Elektronika nieźle komponuje się z gitarami i świetną perkusją. Klimatyczna piosenka. 9/10

Rebellion - jeden z lepszych na płycie. Genialny śpiew Shinody, chyba jego najlepsza partia w karierze, moim zdaniem oczywiście ;]. Bardzo wciągający utwór, dobrze słyszalna gitara Darona, dość charakterystyczna swoją drogą. Ciężki mostek - lubię to! 9+/10

Mark The Graves - dość przeciętny utwór. Byłoby naprawdę dobrze, gdyby nie delikatny śpiew Chestera. Zaczyna się tak, ze mam ochotę coś rozwalić, a tu nagle Bennington zaczyna śpiewać jak w jakimś ultra spokojnym utworze O.o gdyby nie wokal, brzmiałoby jak demo z Meteory. Muszę jeszcze się z tym osłuchac 8+/10

Drawbar - niezwykle klimatyczny instrumental. Generalnie nie wiem, po co zapraszać kogoś z zewnątrz do utworu, gdzie taki Brad spokojnie by sobie poradził. Pana Morello bardziej bym widziała w Wastelands, bo ten właśnie utwór bardzo pachnie RATM i fajnie byłoby w mostku zamiast tego, co jest usłyszeć typowe solo Toma. Wracając do Drawbar, ładne klawisze. I poza tym nic nie muszę raczej dodawać. 9/10

Final Masquerade - genialna piosenka, jedna z moich ulubionych ballad od LP. Zdecydowanie słuchacz potrzebuje wytchnienia od dawania po gitarach i perkusji oraz ciągłych wrzasków ;D. Świetny tekst i bas oraz wokal Chaza. Nawet niezłe solo gitarowe, choć kojarzy mi się z takim pitu pitu do melodii, jakiego było dużo na MtM. A właśnie, utwór brzmi, jakby go wyjęto z MtM czy też albumu DBS, "Out of Ashes". Swietna koncowka. 9+/10

A Line In The Sand - genialne zwieńczenie albumu! Niesamowity klimat na początku i końcu. Gitary nieco przypominają mi Victimized. Niezły tekst i niesamowity śpiew Mike'a. Utwór naprawdę epicki, nawet nie zauważam, kiedy mija te 6 i pół minuty - pod tym względem rekordowy utwór LP. Idealne zwieńczenie albumu, jedna z ulubionych z THP. 10/10


Ogółem, The Hunting Party jest albumem udanym. W moim osobistym rankingu ustawiłabym go na równi z ATS. Reszta albumów LP może się przy tym chować . THP jest zdecydowanie najlepszym instrumentalnie albumem. Bradowi podwyższył się skill, a to, co robi tu Rob, jest genialne! Mike śpiewa tu swoje najładniejsze i najlepsze partie. Nigdy wcześniej nie śpiewał tak dobrze. Chestera jakoś tak mało słyszę, tzn tak mi się wydaje, bo jest go dużo. Ale Shinoda przyćmiewa go swoimi genialnymi partiami rapowymi i śpiewanymi. Ogólnie to, co robi Mike jest epickie - klawisze, rap, gitara, śpiew, produkcja, wszystko!
The Hunting Party otrzymuje ode mnie 10/10 ;]

Płyta jest genialna, fenomenalna, świetna. uwielbiam jej słuchać, jestem od niej uzależniona (mimo że był to prezent dla męża). Polecam tym którzy są fanami Linkin Park a jeszcze jej nie kupili oraz tym którzy ich nie znają. Naprawdę warto.

Jest to moim zdaniem jedna z najlepszych płyt jednocześnie moja ulubiona. Od momentu zakupu, nieustannie towarzyszy mi w samochodzie. Mniej elektroniczne brzmienie, oparte na mocnej gitarze.

Jestem mile zaskoczona bardzo szybką realizacją zamówienia. Na pewno zostanę Waszym stałym klientem który zamawia przez internet.

Przed ostatni studyjny album Linkin Park jest swoistym powrotem do korzeni i czasów Hybrid Theory. Naprawdę dobra płyta.

W końcu powrót do brzmienia jakie fani lubią. Zespół powrócił trochę do swojego poprzedniego stylu. Miło się słucha.

Płyta sama w sobie świetna, ale opakowania robią tragiczne, włożyłam do plecaka i za chwile usłyszałam, jak pęka…

Po latach oczekiwania (od czasu Meteory) nareszcie ukazała się płyta, która spełnia moje oczekiwania w 100%.

Świetny zespół, jak zwykle stanęli na wysokości zadania, dla fanów i nie tylko pozycja obowiązkowa :-)

Jak każda płyta Linkin Park, the Hunting Party wpada w ucho, ma kilka hitów, wpada w ucho.