Testament. Joanna Chyłka. Tom 7 (okładka  miękka, wyd. 03.2018)

ksiazka genialna! Mróz, jestem z Tobą od Kasacji.. Testamentem kupiłeś mnie już na pierwszej stronie!!

Nie zawiodłam się. Seria z Chyłką to w ostatnim czasie moje ulubione książki. Polecam.

Ciekawa i wciągająca.

Książka jest super. Czyta się jednym tchem. Zresztą jak całą serię z Chyłką.

Świetna książka. To jest obecnie mój ulubiony autor.

Jak zawsze Mroźny majstersztyk !!!! Kocham.

Dużo za dużo.

Nowy Rok to dla mnie czas, w którym zamierzam nadrobić zaległości w pozycjach zalegających na półkach. A szczególnie, jeśli chodzi o ulubione serie. Do takich z pewnością zalicza się cykl o Chyłce i Zordonie, zatem skończyłam właśnie przedostatnią z dostępnych aktualnie części. Czy autor utrzymał poziom? 'Joanna uśmiechnęła się lekko. Czuła przyjemny dreszcz na myśl o tym, że stopniowo będzie odkrywać kolejne karty w tej sprawie.' Do Joanny zgłasza się ginekolog, który otrzymał w spadku majątek oraz nieruchomość po zmarłej pacjentce. Problem jednak w tym, że kobieta znalazła się w gabinecie lekarza tylko raz. Ponadto, w jednej z nieruchomości mężczyzna odnajduje zwłoki. Idealna sprawa dla Chyłki. Tym bardziej, że lekarz dysponuje sposobem, dzięki któremu będzie ona mogła po raz kolejny pomóc Zordonowi. Bierze więc sprawę, która podobnie jak poprzednie wymaga od niej ogromnego zaangażowania i wprowadzi w życie pani mecenas niemały zamęt. Siódma część cyklu, a czuję się jakbym dopiero zaczynała przygodę z Chyłką i Zordonem. Nie jest tajemnicą, że uwielbiam tę parę, jak i całą serię. Wena autora również nie ma zastoju. Nawet więcej, sprawy wydają się być tak zawiłe i rozwinięte, że momentami można się pogubić. Nie wspominając już o tym, że każda książka oprócz nowej sprawy jest też kontynuacją losów bohaterów z poprzednich tomów. Chyłka ze swoim ciętym językiem nie przestaje mnie zadziwiać. Jestem też po ogromnym wrażeniem tego, jak ta kobieta wiele jest w stanie znieść. A jeszcze więcej jest w stanie udźwignąć. A Zordon? Z każdą kolejną częścią i jego język jest coraz bardziej cięty. Nic w tym dziwnego, skoro ma obok siebie kobietę, która jest w tym względzie mistrzynią! '- Renoma nie może być beznadziejna. Oznacza bardzo dobrą opinię. - Nie poprawiaj mnie, Zordon, bo ja poprawię tobie przegrodę nosową.' Po raz kolejny zachęcam! Zarówno do sięgnięcia po Testament jak i każdą poprzednią i każdą następną część! Warto wejść w świat Chyłki i Zordona, zdecydowanie! '- Słyszałaś kiedyś, że potwory nie istnieją? - spytał. - No - odbąknęła. - Nie muszą, bo są ludzie. - Ktokolwiek na to wpadł, miał na myśli ciebie. - To jeden z najpiękniejszych komplementów, jakie od Ciebie usłyszałam.'

Po tak długim oczekiwaniu na Chyłkę , napisany przez Remigiusza Mroza "Testament" jest dla mnie jedną z najlepszych części z serii. Jak zwykle Joanna Chyłka zaskakuje swoimi cudownymi dialogami. Jest w idealnej formie i zaskakuje mnie coraz bardziej. Chcę więcej takiej Joanny. Zordon rozwija się coraz bardziej . Bardzo jestem ciekawa co nowego wymyśli autor w kolejnej części. Największym znakiem zapytania jest co dalej będzie z Joanną i Zordonem...? Ewidentnie ta para ma się ku sobie i czy będą potrafili być ze sobą w życiu prywatnym...?Czy autor w końcu połączy ten zwariowany duet i będziemy świadkami ...?no właśnie ...? O to jest pytanie ...?szalonej i zwariowanej miłości . Jestem bardzo ciekawa co tam Panie Remigiusz wymyślił.Czekam z ogromną przyjemnością na kolejną część i dalsze uniesienia z Joanną i Zordonem.Polecam gorąco siódmą serię z niezawodną Joanną i Zordonem. Jak zwykle są Niezastąpieni.

Kolejna książka R. Mroza o przygodach Chyłki i Kordiana. Kolejny raz niezwykle wciągająca fabuła. Kolejny raz autor trzyma nas w napięciu od pierwszej do ostatniej linijki. Książka z cyklu "przeczytaj całą od razu". Super opisy bohaterów, ich uczuć, tego co czują rozwiązując sprawę oskarżonego. Jednocześnie poruszając wątki prawnicze, autor ukazuje wielowymiarowość polskiego wymiaru sprawiedliwości i uczy nas wielu kwestii związanych z procesem karnym. Jednocześnie pokazuje, że polski system prawny jest lekko mówiąc dziurawy i każde uchybienie można wykorzystać na korzyść obrony - oczywiście gdy tylko obrońca jest dobrym mówcą i potrafi porwać za sobą sędziego i ławników. Ciekawe jak się zakończy historia Chyłki i Kordiana. Czekam z niecierpliwością na następną część, Ocena 5/5.