Szkarłatna Ćma (okładka  miękka)

𝐒𝐳𝐤𝐚𝐫ł𝐚𝐭𝐧𝐚 Ć𝐦𝐚 jest niesamowicie wciągającym i emocjonującym romantasy. Czytając przeniosłam się do cudownego świata pełnego magii, spisków, zemsty oraz tajemnic, a dworski, nieco mroczny klimat pokochałam. Książka zachwyciła mnie fabułą, genialnym ukazaniem motywu łowca x czarownica, mnóstwem wątków oraz wieloma zwrotami akcji, które zmiotły mnie z planszy. Autorka świetnie wykreowała świat, który jest oryginalny i niezwykle pochłaniający czytelnika. Cały system magiczny był bardzo ciekawy. Dworski klimat i cała otoczka była zachwycająca. Świat czarownic i łowców czarownic, którzy bezustannie prowadzą wojnę - był wręcz uzależniający. Akcja ani na moment nie zwalnia. Napięcie podczas czytania to było..  Wow. Cały czas bałam się co zaraz się wydarzy i miałam w głowie masę teorii. Ten świat był tak realistyczny, że czułam się jakbym razem z bohaterami tam była i przeżywała te stresujące misję. Z niecierpliwością przerzucałam kartki, żeby dowiedzieć się w jaką stronę pójdzie fabuła. Wątek romantyczny jest naprawdę cudowny. Chodź ciężko było mi tu odczuć enemies to lovers, to zabawa "w kotka i myszkę" była bardzo ekscytująca! Relacja Rune i Gideona była pełna pozorów, podejrzliwości, napięcia oraz kłamstw. Byłam ciekawa jak zostanie pokazana relacja łowcy czarownic z czarownicą, i muszę przyznać, że została wręcz idealnie poprowadzona. Od początku dało się wyczuć chemię między nimi, chodź oboje wiedzieli, że te uczucia są nieodpowiednie, z wielu powodów. Niesamowicie było patrzeć jak oboje się do siebie zbliżali i toczyli grę o pozyskiwanie informacji. Dzięki dwóm perspektywą możemy poznać uczucia i plany obu stron. A zakończenie? CO TO BYŁO? W życiu nie spodziewałabym się, że to pójdzie w tym kierunku i tak to się zakończy. To był taki rollercoster! Więc, to chyba oczywiste, że z niecierpliwością będą wyczekiwać drugiego tomu! Muszę poznać dalsze losy bohaterów. Ryzyko, trudne wybory, romantyczne momenty, plot twisty, uciekanie i ukrywanie się przed śmiercią, magia, zachwycający klimat - to tylko kilka z powodów, dlaczego ta książka tak wpasowała się w moje gusta. "𝐒𝐳𝐤𝐚𝐫ł𝐚𝐭𝐧𝐚 Ć𝐦𝐚" zostanie na długo w mojej pamięci i tak jak wspomniałam, będę wyczekiwać ciągu dalszego, po tym zaskakującym finale! Jeśli lubicie romantasy, chcecie zacząć przygodę z fantastyką - przeczytajcie ten tytuł.

Niesamowita książka , w której znajdziecie połączenie fantastyki z niebanalnym romansem.

Rune to czarownica ukrywająca się na widoku. Dziewczyna prowadzi podwójne życie. Za dnia jest arystokratką , która wydaje przyjęcia , plotkuje i uważana jest za płytką flirciarę, lecz nocą zamienia się w „Szkarłatną Ćmę „ . Kobieta pragnie wolności dla osób takich jak ona, czyli posiadających zdolności nadprzyrodzone . Czarownice są zagrożone, ponieważ czasy , w których żyją , są okrutne. Kobiety są łapane przez łowców i zabijane z zimną krwią.

Gideon to wzorowy dowódca łowców. Mężczyzna nienawidzi osób ze zdolnościami , gardzi tymi kobietami i jego życiowym celem jest pozbyć się wszystkich czarownic , a nawet tych, którzy w jakikolwiek sposób im pomagają .

Losy Rune i Gideona się łączą , gdy mężczyzna podejrzewa arystokratkę o bycie nadprzyrodzoną. Kobieta prowadzi niebezpieczną grę , flirtuje i korzysta z każdej możliwej okazji , żeby poznać plany łowców.

„ Jak można zadurzyć się w dziewczynie, która udaje, ze jest powierzchowna - po to, żeby go przechytrzyć? „.

Zabawa Run i Gideona w „kotka i myszkę” jest przepełnione dobrym humorem , namiętnością oraz swego rodzaju niepewnością. Autorka również bardzo fajnie wykreowała postacie poboczne , jak np. brata Gideona - Alexa , który jest światłem , promyczkiem w pochmurne dni oraz Verity - najlepsza przyjaciółka Rune , która przez całą powieść skrywa niemałą tajemnicę.

Powieść jest napisana bardzo przystępnym językiem , czyta się szybko i przyjemnie . Największym atutem jest zbudowane napięcie, które sprawia , że nie możemy się oderwać od lektury.

( Współpraca recenzencka - Wydawnictwo Moondrive )

𝑅𝑒𝑐𝑒𝑛𝑧𝑗𝑎 "𝑆𝑧𝑘𝑎𝑟ł𝑎𝑡𝑛𝑎 Ć𝑚𝑎 " .・❀.・ • współpraca reklamowa • Zacznę od tego, że to moje pierwsze spotkanie z ROMANTASY od wielu, wielu lat. Niesamowite przeżycie i jestem zadowolona jak ta powieść mną zawładnęła.. skończyłam ją ledwo w 3 dni (dla mnie to szok) 😂 Wątek romantyczny został bardzo dobrze poprowadzony i ten trójkąt miłosny.. skradł moje serce. Przepadłam dla bohaterów i całej tej historii. 𝑅𝑢𝑛𝑒 𝑊𝑖𝑛𝑡𝑒𝑟𝑠 to urocza młoda dama, która za dnia przywdziera maskę arystokratki i ulubienicy ludu, by po zmroku zakładać pelerynę i ratować inne czarownice, takie jak ona. Musi być czujna na każdym kroku, a przede wszystkim ostrożna. Jej charakter jest dla mnie pełen podziwu i mocno się zżyłam z tą postacią. Bracia Sharp.. ten młodszy, który rozczula swoim charakterem niczym Golden retriever, 𝐴𝑙𝑒𝑥 𝑆ℎ𝑎𝑟𝑝 gotowy być przy swojej przyjaciółce i ją wspierać. Był gotów poświęcić się dla niej, by Rune miała spokojne życie. 𝐺𝑖𝑑𝑒𝑜𝑛 𝑆ℎ𝑎𝑟𝑝 ten facet to totalny mistrz. Jego tajemniczość i mrok zawładnie wami. Mężczyzna, który zamiast sprezentować wam bukiet kwiatów, sam będzie je szył przez całą noc.. marzenie ! Jednak pamiętajmy o jego chęci pozbycia się Szkarłatnej Ćmy, czyli głównej bohaterki. Od samego początku książki nasi bohaterowie rozgrywają pewnego rodzaju grę. Poznajemy dwie perspektywy z trzeciej osoby, którą wielbię. Jeśli kochacie w powieści motyw enemies to lovers, dworski klimat, tajemnice to ta POZYCJA jest dla was ! 𝐷𝑙𝑎 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑘𝑠𝑖ąż𝑘𝑎 𝑜𝑡𝑟𝑧𝑦𝑚𝑢𝑗𝑒 5/5 ✩ 𝑤𝑎𝑠𝑧𝑎 "𝑝ół𝑘𝑎 𝑛𝑎 𝑘𝑠𝑖ąż𝑘𝑖" .・❀.・

Raz na jakiś czas spotykam książkę, która zachwyca mnie pod każdym względem. Taką historią została dla mnie "Szkarłatna ćma". Nie jestem w stanie opisać mojego zachwytu nad światem stworzonym przez Kristen Ciccarelli. W historii tej odnalazłam wszystko, czego od niej oczekiwałam. Genialnego wątku enemies to lovers, który porwał mnie od pierwszych stron; Slow burn'u, który sprawiał, że jeszcze bardziej nie mogłam doczekać się, aż przeczytam zakończenie; Zwrotów akcji, które powodowały, że na zmianę śmiałam się, byłam przerażona lub zachwycona dalszymi wydarzeniami; Jak i również, relacją czarownica x łowca czarownic, którą pokochałam za sprawą trylogii "Gołębia i węża", a którą mogłam (wreszcie po tak długim czasie, bo nie spotkałam jej w żadnej innej książce) przeczytać. W mojej ocenie jest to świetnie poprowadzona historia, z plot twist'ami, które zostawiały mnie w głębokim szoku. Nie byłam w stanie przewidzieć, ani jednej sytuacji, która nastąpiłaby później. Samo zakończenie było dla mnie tak niespodziewane. Wzbudziło ono we mnie taką gamę różnych emocji, że sama byłam w głębokim szoku. Musicie mi uwierzyć, że nie byłabym w stanie odnaleźć żadnych minusów w "Szkarłatnej ćmie". Z niecierpliwością czekam na kolejny tom i liczę na to, że pojawi się ono w polskim wydaniu jak najszybciej. J. Współpraca reklamowa z wydawnictwem Moondrive

427 stron, które pochłonęłam w jeden wieczór. Ta historia mnie tak wciągnęła, że nie mogłam się oderwać, dopóki nie przeczytałam całości. 🤯 Rune to bogata dziedziczka, opływająca w luksusach, designerskich sukniach i… przy okazji ukrywająca swoją prawdziwą tożsamość. W świecie, w którym żyje, czarownice są “oczyszczane” (czytaj - mordowane), a ona nie dość, że jest jedną z nich, to jeszcze pomaga innym pod pseudonimem Szkarłatnej Ćmy. 🦋 Wraz z przyjaciółką dochodzą do wniosku, że Rune potrzebny jest mąż, który nieświadomie będzie stanowił przykrywkę i źródło informacji, zwłaszcza że dziewczyna chce uwolnić jedną z ważnych dla niej czarownic. 🤭 Niefortunnie najlepszym kandydatem okazuje się Gideon. Tak. Gideon jest łowcą czarownic. 😂🗡 Rune nie wie, że mężczyzna zaczyna się do niej zalecać, bo podejrzewa, że to ona jest Szkarłatną Ćmą. I tak oboje rozpoczynają niebezpieczną grę w kotka i myszkę, podchodząc siebie nawzajem, knując i flirtując. Niby na pokaz, ale jak tu się nie oprzeć przystojnemu, śmiercionośnemu łowcy czarownic w mundurze? 🥵 Fantastyczna książka. Intryga za intrygą, wielowątkowość, ciekawi bohaterowie. Bardzo dużym plusem tej historii jest dual pov, bo możemy zobaczyć, co dzieje się w głowie nie tylko Rune, ale też Gideona. ❤️‍🔥 Przeczytajcie ją. Naprawdę warto, wierzę, że przepadniecie tak jak ja. 🤍✨️

Szkarłatna Ćma - Kristen Ciccarelli Ocena: 5/5 ⭐️ [współpraca reklamowa] Recenzja może zawierać spoilery! „On jest jej śmiertelnym wrogiem. Ona jego największą słabością.” Recenzja: Ta książka wzbudziła we mnie tyle emocji, że ja po prostu nie mogę. To było genialne. Chyba właśnie potrzebowałam czegoś takiego do przeczytania w tym momencie. Historia opowiada o młodej Rune Winters, która jest czarownicą ukrywającą się wśród zwolenników Nowej Republiki. Zabijają takie jak ona pozbywając się ich z wyspy. Na czele Krwawej Gwardii stoi Gideon Sharpe, który za wszelką cenę chce odkryć kim jest Szkarłatna Ćma. Jest nią właśnie Rune, która ratuje inne czarownice przed oczyszczeniem. Ona chce zdobyć informacje o Seraphine, aby ją uwolnić. On chce dopaść Szkarłatną Ćmę. W taki oto sposób zaczęli się do siebie zbliżać - bardziej niż na początku zakładali, aby na koniec całe uczycie zniknęło, a ich plany wyszły na jaw. Naprawdę nie przypuszczałam, że ta książka, aż tak bardzo mnie pochłonie. Mimo iż czytało mi się ją wolno ze względu na trzecioosobową narrację, to i tak bawiłam się na niej bardzo dobrze. Jeśli ktoś jest zwolennikiem książek fantasy z romansem enemies to lovers to bardzo, ale to bardzo polecam sięgnąć po ten tytuł, a napewno się nie zawiedziecie.

10/10 ⭐️ Jedna z najlepszych książek w 2024! Napisana pięknym językiem i ta chemia między bohaterami 🔥Nie mogę przestać o niej myśleć 🤤

⋆˚࿔ „𝐒𝐳𝐤𝐚𝐫𝐥𝐚𝐭𝐦𝐚 𝐜́𝐦𝐚“ 𝜗𝜚˚⋆ written by 𝐂𝐢𝐜𝐜𝐚𝐫𝐞𝐥𝐥𝐢 𝐊𝐫𝐢𝐬𝐭𝐞𝐧 — „Blizny oznaczały bogactwo i wpływy, a przed wszystkim magię. Teraz oznaczały zwierzynę. […] Ludzie pragnęli zemsty. ”— ↳ [ 𝐰𝐬𝐩𝐨́𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 𝐳 @moondrive dziękuję ślicznie za możliwość zrecenzowania książki🫶🏻 ] Co powiecie na dziewczynę, która jest tak zwaną szkarłatną ćmą i jest poszukiwana przez łowców czarownic oraz chłopaku, który jest łowcą czarownic i najbardziej na świecie szuka szkarłatnej ćmy aby położyć jej kres jak i jej działaniom. Wiecie co jest najlepsze? Obydwoje zbliżają się do siebie, jednak czy uczucia wygrają ponad ich posadą i wyznaczonym celem?👀 Z oto tym małym wstępem aby was zachęcić do przeczytania szkarłatnej ćmy zapraszam do recenzji!! O wow. Wow. Potężne WOW. Szczerze naprawdę nie wiem co powiedzieć po zakończeniu historii Rune. Cala ta fabuła, wymyślona akcja, bohaterowie, wykreowany świat, zwroty akcji, wątek romantyczny, czarownice, zaklęcia wszystko to autorka napisała i stworzyła cudownie (a przynajmniej ja jestem oczarowana). For first WĄTEK ROMANTYCZNY - OH MY GOD. To napięcie pomiędzy bohaterami, zbudowanie dialogów, stworzenie uczuć, wszystkich tych małych momentów pomiędzy nimi— I M I N L O V E!! Nie raz, nie dwa, uśmiechałam się szeroko do kartek czytając dialogi między Rune a Gideon like c'mon nie dało się tego nie robić. Przyznam też, że pod ostatnie około 100 stron byłam bliska urojenia łez 4 razy i jestem w 101% pewna, że popłakałabym się na fulla gdybym była sama w pokoju z włączoną muzyczką (bo biorąc pod uwagę to, że byłam w samochodzie w miejscu publicznym no to🧍🏼‍♀️🧍🏼‍♀️). Wspomniałam wam już może, że nie pamiętam kiedy ostatnio bawiłam się tak świetnie na fantastyce? Nie wspomniałam? To teraz wiecie ;P autentycznie w trakcie czytania „szkarłatnej ćmy” przeszło mi przez myśl -> „boże, nie pamiętam, kiedy ostatnim razem bawiłam się tak świetnie przy czytaniu fantastyki” a sądzę, że taka myśl mówi sama za siebie dużo i możecie wywnioskować co nie co, co sądzę o tej książce. Mimo, iż jest to Romantasty [Fantastyka z połączonym romansem] to jednak wątek romantyczny nie wszedł aż tak głównie na pierwszy plan fabuły owszem był on wciąż istotny jednak wątek z Fantastyką, że tak powiem nie został zapomniany gdy wątek romantyczny zaczął nam się rozwijać a wciąż był tak samo ważny. Jednak nie zapominajmy, że jest to romantasty, więc oczywiste jest to, że wątek romantyczny równie jest ważny więc jeśli ktoś szuka fantastyki bez wątku romantycznego albo z wątkiem romantyczny lecz jest na drugim planie to odradzam wam „szkarłatnej ćmy” bo możecie się lekko zawieść albo może nie trafić w wasze gusta czytelnicy (nie żebym odradzała przeczytanie jej bc trafiła ona niemalże na moje faworyty książki👀) Chcecie coś wiedzieć? ON. USZYŁ. JEJ. SUKNIE. MIMO. ŻE. SĄ. WROGAMI. ORAZ. USZYŁ. JEJ. BUKIET. Z. JEJ. ULUBIONYMI. KWIATAMI. KRZYK PISK GDY TO CZYTAŁAM LIKE LITTERAY GUYS- LOVE THEM SM. Błagam czy was to nie zachęca?? Jeszcze ona jest czarownicą a on łowca czarownic (ikik wspominałam o tym wcześniej ale no c’mon guys gdy sama przeczytałam, że ona jest czarownicą a on łowcą czarownic od razu mnie to kupiło). KOŃCÓWKA!! Sprawiło, że tutaj również byłam bardzo bliska płaczu. Uważam, że była ona cudowna jak i druzgocząca no bo heloł ja przez to potrzebuje teraz 2 tomu najlepiej na wczoraj👀 (a 2 tom nawet nie został jeszcze wydany, sobbing🥲) jednak, mimo, że książka spodobała mi się obłędnie to nie oceniłam, jej na 5⭐️ ponieważ pierwsze ok. 130 stron przeczytałam w PDF i fragmenty nie utknęły mi w pamięci aż tak dobrze i podczas czytania tych stron miałam takie 'no spoko jest' aczkolwiek kiedy dotarł do mnie fizyczny egzemplarz w niecałe 3 dni pochłonęłam resztę 300 stron i nawet nie zorientowałam się kiedy skończyłam czytać „szkarłatna ćma”. Także czy sięgnę po kontynuację? Guys oczywiście, że tak. Czy będę polecać?🥸🧍🏼‍♀️👀 T A K. Zdecydowanie dla osób szukających fanatyki z wątkiem romantycznym, czarownicami, magią, fanom enemies to lovers, które tutaj moim zdaniem zostało świetnie poprowadzone. Finalnie oceniłam książkę na 4,5⭐️ bc it was really good i nie mogę się doczekać 2 tomu!!

[Współpraca reklamowa]„Szkarłatna Ćma” to moje największe odkrycie w tym miesiącu. Nie spodziewałam się, że ta książka będzie taka genialna. Wiedziałam, że prawdopodobnie bardzo mi się spodoba, ale nie miałam pojęcia, że aż tak. Już sam początek bardzo mnie zaintrygował, ponieważ jest on bardzo tajemniczy. Nie do końca wiedziałam co się właściwie dzieje, ale sam mroczny klimat sprawił, że bardzo wciągnęłam się w historię. Ale zanim przejdę do moich wrażeń z czytania chcę jeszcze wspomnieć o co mniej więcej w całej książce chodzi. Najważniejszym faktem, który trzeba wiedzieć jest chyba to, że nad królestwem zapanowała rewolucja. Został wprowadzony nowy porządek, który mówi, że od chwili nastąpienia nowej władzy, żadna czarownica nie ma prawa żyć w królestwie. No i właśnie tutaj zaczyna się robić ciekawie, ponieważ główna bohaterka Rune, jest czarownicą. Działa i ukrywa się ona pod pseudonimem- Szkarłatna Ćma, a na co dzień udaję trochę głupiutką, lubującą się w plotkach arystokratkę. Rune ratuje inne czarownice, uwalniając je z niewoli i wysyłając do innych królestw, aby tam mogły normalnie żyć. Brzmi ciekawie, prawda? Przyznam szczerze, że naprawdę nieziemsko się bawiłam podczas czytania tej historii. Nieustannie trzymała mnie w napięciu oraz nie pozwalała przewidzieć, co wydarzy się dalej. Dodatkowo autorka ma tak przyjemny styl pisania, że oderwanie się od tej książki, jest wprost niemożliwe. Jak pisałam już wcześniej Rune, jest ukrywającą się czarownicą, która ratuje inne wiedźmy. Jestem absolutnie zakochana w kreacji jej postaci i to jak elastycznie przechodziła z jednej formy do drugiej. Bardzo często zachowywała się w taki sposób, że gdybym nie wiedziała, że to ona jest Szkarłatną Ćmą, dałabym nabrać się na jej gierki. Poza tym Rune jest naprawdę czarująca i sprawia, że nie idzie się w niej nie zakochać. Ale nie tylko w Rune łatwo się zakochać, ponieważ mamy jeszcze Alexa oraz Gideona, ale o nim później. Alex jest przyjacielem głównej bohaterki i jest doprawdy troskliwy. Jednak z mojego punktu widzenia, bardzo często próbuje zrobić z niej potulną kobietę i wszędzie gdzie tylko może chciałaby stawiać się za nią. Rozumiem, że Alex się o nią martwił, jednak i tak bardzo mnie denerwował. Natomiast przechodząc do Gideona, mam o wiele więcej miłych rzeczy do powiedzenia. Przede wszystkim najważniejszym faktem jest, że Gideon to łowca czarownic. Tak dobrze przeczytaliście. Dodatkowo jest on bratem Alexa (przypominam, że Alex czasami pomaga Rune w jej misjach) Poza tym Gideon ma w sobie coś takiego, co mnie po prostu do niego przyciąga i sprawia, że od pierwszych stron, na których się pojawił, pokochałam go. Tak wiem, że miał wobec Rune złe zamiary i chciał ją uwieść, tylko po to, aby sprawdzić, czy to ona jest Ćmą, jednak dalej darzę tego mężczyznę uczuciem i co by nie było, uwielbiam go. Cały system magii, który występuje w tej powieści jest bardzo ciekawy. Dlaczego? Już tłumacze. Aby rzucać zaklęcia czarownice potrzebują najlepiej świeżej krwi. A po rzuceniu zaklęcia na ciele wiedźmy pojawiają się srebrne blizny. Dodatkowo rzucenia zaklęć polega na rysowaniu znaków, co jest świetnym pomysłem, ponieważ zazwyczaj mamy rzucanie zaklęć poprzez różdżki lub ręce, a tu jest inaczej, więc naprawdę mi się to podoba. No i oczywiście ostatnia najważniejsza kwestia, czyli romans. O mój boże jestem zakochana w jakim kierunku to wszystko poszło. Początkowo myślałam, że Rune może będzie próbowała jakiejś relacji z Alexem, ale kiedy okazało się, że aby zdobyć cenne informacje zbliży się do Gideona, po prostu oszalałam. Czarownica, która próbuje uwieść Łowcę Czarownic, oraz Łowca Czarownic wdający się w romans z Czarownicą, aby ją nakryć. Czyż to nie brzmi ekscytująco? Bo dla mnie jak najbardziej. Podsumowując, jestem zakochana w tej powieści i z pewnością długo o niej nie zapomnę. Świetnie się przy niej bawiłam i nie zliczę ile razy ciężko mi było odłożyć książkę, bo byłam taka wciągnięta w akcję. A więc jeśli lubicie zakazane romanse, wiedźmy oraz trzymanie w napięciu, to właśnie znaleźliście idealną dla Was książkę!

Czarownica ukrywająca się pod pseudonimem Szkarłatna Ćma, tajemniczy łowca czarownic i mężczyzna, który musi wybierać między swoim bratem, a najlepszą przyjaciółką. Dodajcie do tego dworski klimat, świetny wątek romantyczny oraz zabawę w kotka i myszkę i uwierzcie mi, że w tej książce już niczego więcej Wam nie zabraknie. Jeśli miałabym opisać “Szkarłatną Ćmę” w dwóch słowach, zdecydowałabym się na “walkę umysłów”. Dlaczego? W książce pojawiają się dwie perspektywy. Jedna z nich należy do Rune Winters, natomiast druga do Gideona Sharpe’a. Możemy więc doskonale poznać obie te postacie od podszewki. Poznajemy ich myśli, mocne i słabe strony oraz uczucia. To, co ich przede wszystkim łączy do spryt i przebiegłość. Tutaj nie ma mowy o przypadkach, a wszystko zdaje się mieć drugie dno. Autorka zaplanowała działania bohaterów w taki sposób, aby zaskakiwali nie tylko siebie nawzajem, ale również i czytelnika. Wielokrotnie padłam ofiarą ich planów, kiedy Rune i Gideon próbowali przejrzeć swoje zamiary i robili to w niezwykle umiejętny sposób. Uwielbiałam tę zabawę w kotka i myszkę, która sprawiała, że cała historia wciągnęła mnie od ich pierwszej wymiany zdań i z niecierpliwością czekałam na rozwój wydarzeń. Całość uatrakcyjniła chemia między czarownicą a łowcą, ich próby flirtu i spotkania sam na sam. Wątek romantyczny był dla mnie ekscytujący, przede wszystkim ze względu na sytuację w jakiej znaleźli się główni bohaterowie: w książce ukazane zostały między nimi dwie całkowicie różne relacje ze względu na ukrytą tożsamość Rune, które powoli zaczęły się przenikać, a granice między nimi zacierać. Motyw enemies to lovers nie jest w książce tak oczywisty, ale z pewnością można go dostrzec przede wszystkim w prawdziwych intencjach obu postaci oraz ryzyku jakiego podjęła się Szkarłatna Ćma. Jeśli chodzi o wykreowany przez Kristen świat i system magiczny, absolutnie nie mogę się do niczego przyczepić. Wszystko niesamowicie interesujące, przemyślane i wprost pokochałam dworski klimat, który towarzyszy czytelnikowi od pierwszych stron. W “Szkarłatnej Ćmie” są przyjęcia, piękne suknie, zaloty, podział społeczeństwa, ale pojawia się również krw@wa historia panowania potężnych czarownic, zanim zaczęto organizować czystki, temat utraty bliskich osób, śm!erci, m0rderstw, samo0kaleczania czy nawet wykorzystywania sek*ualnego – warto mieć to na uwadze przed rozpoczęciem lektury. W książce można znaleźć także wątek kryminalny, chociaż uważam, że przewija się on bardziej w tle całej historii. Mimo to, jest ciekawym urozmaiceniem i bardzo mnie intrygował. Nie podejrzewałam, że całość pójdzie właśnie w tym kierunku. Uczucia wymykające się spod kontroli, trudne wybory, ryzyko, plot twisty, romantyczne momenty, ukrywanie się i bratanie ze swoim największym wrogiem - to tylko niektóre z powodów, dzięki którym pokochałam “Szkarłatną Ćmę”. Książka trafiła w mój gust idealnie i czekanie na drugi tom będzie dla mnie istną torturą. Odkąd skończyłam pierwszy tom, nie mogę przestać myśleć o tym, co będzie dalej. [Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Moondrive]