Znachor (okładka  twarda, wyd. 11.2023)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 35,84 zł

35,84 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Jedno z najsłynniejszych dzieł międzywojnia najbardziej popularnego pisarza pierwszej połowy XX wieku

Profesor Wilczur jest wybitnym chirurgiem, cieszącym się międzynarodową sławą. Wykonuje zabiegi, których nie podjąłby się nikt inny. Kiedy opuszcza go ukochana żona, zrozpaczony szuka zapomnienia w alkoholu. Podczas włóczęgi po mieście dochodzi do bójki, w wyniku której Wilczur traci pamięć. Nie mając pojęcia, kim jest, wędruje przez wsie, imając się różnych przypadkowych prac. Na posterunku policyjnym kradnie akt urodzenia i od tej chwili staje się Antonim Kosibą. Już jako Kosiba zaczyna leczyć ludzi. Zyskuje sławę, ale i wpada z tego powodu w kłopoty…

"Znachor" zyskał wyjątkową popularność wśród czytelników. Pierwsze wydanie książkowe ukazało się w 1937 roku i w tym samym roku historię profesora Wilczura przeniesiono na ekran. Film z Kazimierzem Junoszą-Stępowskim w roli głównej odniósł oszałamiający sukces kasowy. W 1981 roku w kolejnej ekranizacji znakomitą kreację aktorską stworzył Jerzy Bińczycki. W 2023 roku powieść została zekranizowana kolejny raz – w tytułowego bohatera wcielił się Leszek Lichota.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1419622014
Tytuł: Znachor
Autor: Dołęga-Mostowicz Tadeusz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 456
Numer wydania: II
Data premiery: 2023-11-14
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-11-14
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 220 x 30 x 170
Indeks: 58421741
średnia 4,9
5
12
4
1
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
8 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
02-01-2024 o godz 08:04 przez: Heather
Do tej pory "Znachor" znany był mi jedynie pod postacią ekranizacji, którą lubię i cenię. Jednak u mnie filmy mają się różnie - przeważnie więcej z nich nie pamiętam, aniżeli pamiętam. Dlatego kiedy pojawiła się pierwsza zapowiedź wznowionego wydania pomyślałam, że to szansa dla mnie na odświeżenie pamięci. Profesor Wilczur zdobył międzynarodowe uznanie jako doskonały chirurg. Jednak sława to nie wszystko co liczy się w jego życiu. Po odejściu ukochanej żony, wędrując pustymi ulicami ulega wypadkowi i traci pamięć. Zapominając o swoim dawnym życiu podejmuje się wędrownego trybu życia i odwiedzając niewielkie wioski stara się zarobić, by przeżyć. Kiedy trafia pod dach wiejskiego gospodarza i zaczyna leczyć ludzi wieść szybko się rozchodzi i jako Antoni Kosiba przeprowadza skomplikowaną operację ratującą życie. Nie wszyscy są mu jednak przychylni. Profesor Wilczur jak się okazało, ma wiele twarzy - dosłownie i w przenośni. Jako ceniony chirurg wykazał się precyzją i dokładnością ratując niejedno życie. Zdobył również szacunek swoich współpracowników. Jednak kiedy wciela się w postać Antoniego i zaczyna wieść zupełnie inne życie, pozbawione sławy także odnajduje się w roli. Właściwie wypada znacznie lepiej w naturalnym środowisku, aniżeli w sterylnym szpitalu. Niewątpliwie jednak obie jego postawy łączy wielkie zamiłowanie i pasja do tego czym się zajmuje - a to zasługuje na wielkie uznanie. Co najważniejsze, jest bohaterem życiowym, typowym, podobnym do wielu a jednak wyróżniającymi się - po prostu postacią, której losy wciągały mnie na każdym kroku. Szczególnie miłość, która jest tutaj wszechobecna i chociaż trochę zagubiona, bardzo silna. Antoni Kosiba ratując życie chłopca, czy przeprowadzając mniejsze zabiegi pozwalające mieszkańcom wioski na normalne, zdrowe życie nie spodziewa się, że ludzka podłość nie ma granic. To zdecydowanie temat ponadczasowy - tego jak wielka może być zazdrość i jaka siła w niej drzemie nie trzeba nikomu tłumaczyć. Autor bardzo sprytnie zakreślił motyw społeczny, w którym osoba całkowicie zwykła i wyróżniająca się jedynie naturalnym darem z domieszką empatii musi stawić czoła zawiści i podłości. Miejscowy lekarz, zazdrosny o sukces Antoniego i pozbawiony pacjentów - a co za tym idzie, także dumy - podejmuje się nieczystej walki, która niekoniecznie zakończy się tak jak planował. To bez wątpienia motyw, który najbardziej przyciągnął moją uwagę, ale w całej książce jest ich znacznie więcej. Autor wykazał się niezwykłą umiejętnością tworzenia zawiłych, wciągających i świeżych tematów, które łączą się w naturalny sposób i razem tworzą spójną całość. Są książki, które swoją ponadczasową formą na zawsze zostaną w pamięci wielu czytelników. "Znachor" jest tego doskonałym przykładem - mimo tego, że ekranizację oglądałam niezliczoną ilość razy to książka dostarczyła mi najcenniejszą lekcję, która mówi: żadnego człowieka nie da się zaszufladkować. Czasami warto zatrzymać się wśród nowości i cofnąć na chwilę do historii, która ma swój początek dawno temu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-12-2023 o godz 12:55 przez: ada130287
Przyszedł czas na klasykę. Przyznam się Wam, że zawsze stroniłam od tego typu książek. Miało to związek oczywiście z obszerną listą lektur, w których nie szczędzono nam opisów przyrody, pogody, ubiorów. Tym razem jednak ciekawość zwyciężyła i postanowiłam wziąć się za książkę „Znachor”. Historię tę znam doskonale ze znanej nam wszystkim ekranizacji filmowej z 1982 roku. Jednak kiedy pojawiła się na jednej z platform nowa wersja filmowa, podjęłam decyzję o przeczytaniu dzieła Tadeusza Dołęgi-Mostowicza i skonfrontowania jej z ekranizacjami filmowymi. Historia napisana przez autora przeszła moje najśmielsze oczekiwania, a obawy zostały rozwiane już po pierwszej stronie. Na darmo szukać tutaj wielostronicowych opisów czy rozważam głównych bohaterów. Nie będę tutaj przedstawiać historii profesora Wilczura, bo chyba nie ma osoby, która by jej nie znała. Ale mogę Wam zdradzić, że żadna ekranizacja filmowa nie jest w stanie oddać tych emocji i cech charakteru, które zostały zawarte w książce. Krok po kroku poznawałam Profesora Wilczura, jego rodzinę i współpracowników oraz jego drogę do sławy. Kiedy przychodzi mu się zmierzyć z niesprawiedliwością losu, nie poddaje się, a swoją dobrocią i szczerością zyskuje uznanie społeczeństwa. „Znachor” okazałam się w moim odczuciu dziełem ponadczasowym. Prawda, jaka płynie ze stron książki powoduje, że czułam się jak bohater tamtych wydarzeń, mogłam uczestniczyć w życiu i poczynaniach Antoniego Kosiby, wczuć się w sytuację Marysi, która jak każda młoda kobieta marzyła tylko o tym, by kochać i być kochaną. Poznałam zwyczaje panujące w tamtych czasach, a nawet – oczami wyobraźni – zobaczyłam, jak zachowywali się ludzie tam mieszkający. Uważam, że jest to jedna z lepszych, jak nie najlepsza książka, jaką czytałam w tym roku. I powiem szczerze, że moja lista TOP tytułów powiększyła się o jeszcze jedną pozycję. Kto ma już lekturę za sobą, ten wie, o czym mówię. Jednak jeżeli ktoś rozważa, czy poświęcić swój czas na książkę tak “starą”, jaką jest „Znachor”, to powiem, że nie warto tracić czasu. Osobiście unikam klasyki, ale przygoda z twórczością Tadeusza Dołęgi-Mostowicza dopiero się zaczyna. Mimo młodego wieku potrafił stworzyć cudowne dzieło. Tym bardziej żałuję, że nie dane mu było skupić się na pisarstwie, w którym się tak świetnie sprawdził. Kolejny przystanek: Profesor Wilczur.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-01-2024 o godz 12:31 przez: Poczytaj ze mną
Czy wiecie, kiedy została napisana książka "Znachor"? Większość Was pewnie się zdziwi i ja do tych zdziwionych należę, bo data powstania jest bardzo stara. Książkę napisał Tadeusz Dołęga- Mostowicz w 1937 roku. Stara jest prawda? A ja przyznam się, że dopiero po filmie na Netflix postanowiłam po nią sięgnąć. Film niesamowity i bałam się, że książka mi się aż tak nie spodoba. Jak bardzo się myliłam i śmiem twierdzić, że jest o niebo lepsza, cudowna pod każdym względem. Tak dobre książki żyją swoim życiem i nigdy się nie zestarzeją, będą ciągle miały swoją wielką wartość. Dla tych, co oglądali film, nie muszę streszczać, tego, co w książce znajdziecie, ale jest pewnie takie grono, co jeszcze filmu nie oglądali i zaczną od książki. Książka opowiada dzieje znanego w tamtych latach chirurga, profesora Rafała Wilczura, który dowiaduje się, że jego największa, jedyna miłość od niego odchodzi i zabiera ze sobą ich malutką córeczkę. Dla profesora to wielka strata, bo kocha je bezgranicznie, lecz przyjmuje to z wielkim honorem. Cierpi w milczeniu, upijając się, by zapomnieć. Niestety na skutek nietrzeźwości, a pięknego modnego ubioru, zostaje napadnięty, pobity i ograbiony. Pobicie jest tak dotkliwe, że dostaje amnezji i błąka się, podejmując dorywcze prace. Osiada na jednej wsi, gdzie zostaje przygarnięty, przez jednego gospodarza. Przywdziewa nowe imię i jako Antoni Kosiba, mimo prymitywnych warunków, w jakich przebywa nieświadomy swoich decyzji, zaczyna leczyć. Nie wie, skąd wie jak się zachować i co trzeba robić. Jego metody są skuteczne i staje się o nim głośno. Zbyt głośno, bo szum wokół niego niekorzystnie na niego wpływa, bo przez to staje przed sądem. Rozgłos oprócz złego daje też wiele dobrego. Dzięki temu, że robi to, co ma w sercu, serce da mu wielki dar... Nie powiem nic więcej, bo to piękna opowieść jako całość, którą z rozkoszą przeczytałam i nie zapomnę jej nigdy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2023 o godz 19:41 przez: Sandra Smolińska
Kto z Was oglądał lub czytał „Znachora”? Ja oglądałam zarówno stara adaptacje filmową, oraz nową a teraz skusiłam się na książkę. Żałuje, że nie zrobiłam tego w odpowiedniej dla książkoholika kolejności. Ale nie dlatego, że mi się nie podobało, tylko dlatego, że mój mózg chciał iść na skróty. Książka Tadeusza Dołęgi- Mostowicza wydana została 1937 roku i od tego czasu jest dziełem czytanym i lubianym, także ogromnie mnie to cieszy, że doceniamy nasza klasykę literatury. Książka opowiada o losach profesora Wilczura wybitego chirurga, który na tamte lata jest pionierem tej dziedziny, wykonuje operacji, które wzbudzają kontrowersje ale ratują życie. Gdy pewnego dnia żona odchodzi wraz z córka, mężczyzna się załamuje, upojony alkoholem włóczy się po mieście i zostaje brutalnie pobity, przez co traci pamięć. Ten wypadek zmienia jego życie, wyrusza przed siebie i wędruje po wsi łapiąc się dorywczych orać aby mieć gdzie spać i co jeść. Przyjmuje skradzioną tożsamość Antoniego Kosiby i od tego czasu pod tymi danymi pomaga ludziom jako znachor, co jest wówczas karane więzieniem. Na swojej drodze spotyka Zośkę, która odmieni jego życie… jak potoczą się jego losy, pewnie wielu z Was wie… a Ci co nie wiedzą to zachęcam do poznania tej niesamowitej, wciągającej i przepięknej historii. Muszę też zwrócić, uwagę na to przepiękne wydanie jakie wypuściło wydawnictwo Zysk. Twarda subtelna oprawa, zdobione niesamowicie strony z numerami rozdziałów i zachowanie tekstu drukowanego tak jak to można spotkać w „starych” książkach. Ta pozycja to pomysł na idealny prezent dla każdego książkoholika i nie tylko, gdyż klasykę literatury polskiej doceni myśle każdy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-12-2023 o godz 17:12 przez: książkowy krawiec
Zima to dla mnie taki czas, gdy sięgam po cięższe książki. Klasyka, horrory, thrillery. Jakoś mi to się wpasowuje w klimat. I tym razem nie mogło być inaczej. Większość zna tę historię. Większość zna film. Większość, ale nie ja. Ja jestem ta inna, ta dziwna. Ta która Znachora po raz pierwszy zobaczyła na Netflixie. I co i nico. Nic. Zero. Ot film. Ale książka. Książka to coś innego. Książa sprawiła, że pokochałam historię profesora Wilczura. Fabuła większości będzie dobrze znana. Profesor Wilczur, znany i ceniony chirurg w splocie wypadków traci pamięć. Zaginął, nikt nie wie gdzie jest. W tym samym czasie poznajemy tajemniczego włóczęgę. Włóczęgę, który nic nie pamięta. Nie wie kim jest, kim był. Para się każdej roboty, aż pewnego dnia trafia do młyna. I tam właśnie objawia się jego talent. Potrafi leczyć i przeprowadzać operacje. Resztę zostawiam już wam. Choć sądzę, że 90% ludzi dobrze wie jak to się wszystko skończy. Fabuła fabułą, ale to była wyśmienita podróż do małego miasteczka. Świetnie napisane, wciągające, lekkie a jednocześnie niezwykle satysfakcjonujące. Pokochałam bohaterów. Kibicowałam im, odkrywałam z nim tajemnice i przeżywałam ich rozterki. To piękna powieść. Cudowna, idealna na zimowy czas.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2024 o godz 21:26 przez: czytac.lubie
"Znachor" autorstwa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza to historia, która przenosi czytelnika w malownicze realia międzywojennej Polski, napisana w 1937 roku. Książka fascynuje nie tylko wartką fabułą, ale także dobrze skonstruowanymi postaciami, które zdobywają serca czytelników. Autor połączył elementy dramatu i romansu, tworząc barwną historię lekarza, który staje się znachorem. Opowieść porusza ważne kwestie moralne i społeczne. Autor nie unika trudnych tematów, ukazując złożoność ludzkiej natury i wybory, przed którymi staje każdy człowiek. Czytelnik razem z bohaterami przeżywa wszystkie wydarzenia. "Znachor" to nie tylko opowieść o przemianie jednostki, ale również spojrzenie na społeczeństwo międzywojennej Polski, z jej tradycjami i konfliktami. To lektura, która po latach wciąż trzyma w napięciu, pozostawiając głęboki ślad w sercach czytelników. Czytając "Znachora", można przenieść się w inny czas i doświadczyć zawirowań, jakie towarzyszyły tamtej epoce. Czytać taką ksiazkę to sama przyjemność, gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-01-2024 o godz 16:26 przez: Czytotaj
Czy można doświadczyć przyjemności z czytania książki, jeżeli historia w niej zawarta jest nam doskonale znana? Zdecydowanie można! „Znachora” znałam z adaptacji filmowych. Tej klasycznej, oglądanej dziesiątki razy oraz tej nowej, w której historia w sposób dość znaczący odbiegała od oryginału. Obie bardzo mi się podobały! A mimo wszystko za cel postawiłam sobie, by w końcu sięgnąć do źródła. I to było wspaniałe doświadczenie! Język, styl, narracja i szczegółowość przedstawienia losów głównego bohatera wprawiały mnie w mocne poczucie wzruszenia i głębokiego doświadczania. I choć w mojej głowie pojawiały się znane obrazy, to jednak znalazłam w niej coś nowego, świeżego i wywołującego zaskoczenie. Totalnie nie uważam czasu spędzonego z książką za startę czasu, a poznawanie tej historii w takiej formie było dla mnie czystą przyjemnością!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-01-2024 o godz 15:46 przez: urocznica.pl
"Znachor" to powieść o ciekawej treści i formie. Książka jest wspaniale napisana, pięknym, barwnym językiem. Wielowątkowa, wielotematyczna. Wciąga czytelnika już od pierwszych stron! Powieść porusza ważne tematy, dostarcza czytelniczej przyjemności i skłania do wielu refleksji. Cała recenzja na blogu urocznica.pl w dziale "Biblioteczka". Zapraszam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Mroczna materia
5/5
41,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Złowieszczy dar
4.5/5
43,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Atlas zbuntowany
4.9/5
66,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Przebudzenie
4.8/5
37,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Czarne dziury
4.7/5
28,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa 1984
5/5
34,87 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego