Tymek, Czarny Kot i śpiące lwy hrabiego (okładka  twarda, wyd. 04.2023)

Tą książką Sylwia Winnik udowodniła mi, że jest wszechstronnie utalentowaną autorką. Tworzy doskonałe reportaże i książki dla dzieci. Pierwszy raz spotkałam się z Tymkiem, Czarnym Kotem, Tosią i wiewiórką Basią. Nie zabrakło tutaj również czarnego charakteru, ale o nim wam nie opowiem. Tym razem Tymek razem ze swoimi rodzicami wyjeżdża na weekend w celu zwiedzania nawiedzonego zamku w Mosznej. Jest smutny, ponieważ stracił najlepszego przyjaciela — Kota. Na zamku pojawiła się przyjaciółka Tymka — Tosia razem ze swoimi rodzicami Elą i Pawłem. Tosia, Tymek i Basia przeżyją niezapomniane przygody. Odkryją mnóstwo tajemnic. Cofną się w czasie. Czy odnajdą Czarnego Kota? Czy Tymek będzie szczęśliwy? Czy zamku spotkają prawdziwe duchy? Hrabia Hubert von Tiele-Winckler przed swoją śmiercią rzucił pewną klątwę. Koniecznie musicie ją poznać. Dzięki małym detektywom poznajemy artystę — projektanta André Lotharna. Dużo wie na temat tego zamku. Warto się jemu przyjrzeć z bliska. Poznacie również tajemnicze śpiące lwy. "Tymek, Czarny Kot i śpiące lwy hrabiego", to bardzo ciekawa propozycja nie tylko dla dzieci. Czytałam ją mojemu synkowi. Bardzo przeżywał całą historię. Chciałby przeżyć takie same przygody, co Tymek i Tosia i rozumieć mowę zwierząt. Marzą mu się podróże w czasie. Najbardziej podobała nam się wiewiórka Basia. Jest bardzo gadatliwa, dosłownie buzia jej się nie zamykała. Widzieliśmy magię i czarne moce. Zastanawialiśmy się, czy i tym razem wygra dobro. Razem z bohaterami próbowaliśmy rozwiązać bardzo trudne zagadki. Czy nam się udało? Zachęcamy do przeczytania książki "Tymek, Czarny Kot i śpiące lwy hrabiego". Warto czytać z dziećmi lub dzieciom. Mojemu synkowi bardzo podoba się okładka tej książki. Jest bardzo tajemnicza i lekko mroczna. Od razu dodam, że oprawa jest twarda, a kartki są zszywane. Na uwagę zasługują również śliczne ilustracje stworzone przez Ewę i Marcina Minor. Czy chcecie odkryć tajemnice zamku w Mosznej? My cofamy się do pierwszego tomu i z niecierpliwością czekamy na kolejne przygody Tymka i jego przyjaciół. Po przeczytaniu tej książki warto zadawać pytania dziecku, w ten sposób sprawdzicie, czy ta historia była zrozumiała. Mój synek pięknie odpowiadał na zadane pytania (ma prawie 7 lat). Tymek i Czarny Kot polecają się na wieczorne czytanie. Zachęcają was do odkrycia niezwykłych tajemnic. Razem z nimi odkryjecie fascynującą historię zamku w Mosznej. Dziękujemy autorce, że odkryła przed nami ten piękny zabytek. Warto czytać książki Sylwii Winnik. Każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Dorośli również dobrze się bawią, czytając powieść "Tymek, Czarny Kot i śpiące lwy hrabiego".

Zaginął przyjaciel Tymka – Kot. Chłopiec czuje się z tego powodu bardzo smutny i samotny. Jego rodzice, chcąc poprawić mu humor, zabierają go na wycieczkę do zamku w Mosznej. Podobno jest tam aż dziewięćdziesiąt dziewięć wież oraz trzysta sześćdziesiąt pięć komnat. O tym miejscu krążą również legendy o pewnym hrabim, który podobno wszedł w konszachty z diabłem. Nikt jednak zbytnio w to nie wierzy, bo przecież magia nie istnieje… Prawda? Nie czytałam poprzedniej historii z tej serii, nie ma to wpływu na czytanie, lecz wyraźne czuć, że o czymś nie wiem, to coś, co wydarzyło się wcześniej, w wyniku czego zaginął Kot. Podczas lektury poznajemy Tymoteusza, jego przyjaciółkę Antoninę oraz rezolutną wiewiórkę Basię. Ta trójka przemierza czasoprzestrzeń, walczy ze złem i stara się odnaleźć przyjaciela. Jeśli jesteście ciekawi, czy go znajdą, kim jest hrabia Hubert von Tiele-Wincler i czy prawdą jest to, co o nim mówią, koniecznie musicie przeczytać tę książkę wraz ze swoimi najmłodszymi czytelnikami. Przyznam szczerze, że mam nieco mieszane uczucia, co do tej pozycji. Występuje tu cała plejada najróżniejszych postaci i czasami ciężko się wręcz połapać w tym chaosie, kto jest kim. Druga kwestia jest taka, że nie do końca jestem przekonana, czy chciałabym, by moje dziecko sięgało po pozycję, w której wspomina się o umieraniu, o śmierci klinicznej, pakcie z diabłem oraz walce, w której kamienne postacie się rozwalają i dochodzi do ran aż do krwi. Chyba jednak wolałabym, żeby po dreszczowce sięgało, jak dorośnie. Ja wiem, że to w dalszym ciągu jest literatura dziecięca i nie ma w niej nic, co by mnie przestraszyło, lecz musimy pamiętać, że dorośli odbierają niektóre rzeczy inaczej od dzieci. Podoba mi się to, że w fabułę wpleciona została pewna doza wiedzy o zabytkach, mitologii słowiańskiej oraz legendach. Bardzo przypadła mi do gustu również szata graficzna, twarda oprawa oraz ilustracja na okładce. Bardzo fajna jest nuta tajemniczości spowijająca tę historię. Jednak nie mogę zapomnieć o lekkim akcencie grozy, który tu został wprowadzony. Jeśli o mnie chodzi, to polecałabym tę powieść raczej młodym nastolatkom, niż dzieciom do snu. No i nie zapominajmy również, że jest to fantastyka, więc niekoniecznie wszystkim przypadnie do gustu. Ocenę zostawiam Wam i zachęcam do wyrobienia swojej opinii na temat „Tymka, czarnego kota i śpiących lwów Hrabiego”.

"[...] nie nam oceniać twoje decyzje. Każdy popełnia błędy. Ważne jest to, bo umieć się do nich przyznać i wyciągnąć wnioski". 99 wież, 365 pomieszczeń (jedno na każdy dzień roku) i właściciel tegoż dobytku - Hrabia von Tiele-Winckler, który ponoć zawarł pakt z diabłem, aby utrzymać świetność zamku. Oj tak, zamek w Mosznej skrywa wiele tajemnic, a sporo z nich zostanie odkrytych przez Tymka, Tosię i Basię. W wyniku zamieszania i przygodowych perturbacji Kot zniknął, a Tymek nie może pogodzić się z tajemniczym zniknięciem przyjaciela. Aby nieco rozweselić smutnego syna Ania i Tomek organizują dla Tymka wycieczkę niespodziankę. To właśnie na zamku w Mosznej Tymek wraz z grupą przyjaciół zmierzy się z zakrzywieniem czasoprzestrzeni i weźmie udział w misji ratunkowej pewnego kota. "Tymek, Czarny Kot i śpiące lwy hrabiego" to druga część detektywistyczno-fantastycznej serii autorstwa Sylwii Winnik. Wraz z zagadką otrzymujemy sporą porcję fascynującej wiedzy o zabytkach, odrobinę mitologii słowiańskiej oraz porcję legend owianych mgiełką tajemnicy z nutką grozy. Prócz ekspedycji ratunkowej Tymek, Tosia i Basia będą musieli przejść próbę przyjaźni, zaufać nieznajomym, wyciągnąć konsekwencje z błędnych decyzji oraz zakumplować się ze skrzatami. Zabawne dialogi, wartka akcja, sporo fantastycznych elementów i ciekawych postaci - to wszytko sprawia, że najnowszą odsłonę przygód tej sympatycznej ekipy połknęłam w jeden wieczór. Co na to mój dziesięciolatek? Nie wiem ;) bo nie mogłam się powstrzymać i przeczytałam pierwsza;) Wartościowa, ciekawa propozycja dla dzieci które lubią miks powieści detektywistycznej z fantastyką oraz świat legend, podań i słowiańskich wierzeń.

Jeśli jeszcze nie macie planów na weekend, to może warto rozważyć wycieczkę do bajkowego zamku w Mosznej :) Już w tę sobotę odbędzie się tam spotkanie autorskie z Sylwią Winnik z okazji premiery książki „Tymek, Czarny Kot i śpiące lwy hrabiego”, godzina 18:30, wstęp wolny.  Pojawią się skrzaty, słowiańskie dobre i złe duchy, ożyją kamienne stwory, które od wielu dekad zdobią wieże zamku i które miały nie mały udział w fabule najnowszej historii Tymka, który znalazł się tam w ogóle z powodu zniknięcia Kota! Tymek, wraz z rodzicami i przyjaciółmi wyrusza na wycieczkę, która ma przegonić zły nastrój, który nie opuszcza Tymka, odkąd Czarny Kot po prostu rozpłynął się w powietrzu. Tosia miała nosa, żeby poczytać o zamkach, bo tak oto wraz z bohaterami przenosimy się do zamku hrabiego Hubert von Tiele-Winckler, który, jak legenda głosi, podpisał cyrograf z samym diabłem. Nawiedzone windy, kominki pełne magii, kamienne potwory, które gadają, oto strzępki tego, co młody czytelnik odkryje w najnowszym tomie. Mam wrażenie, że tym razem opowiedziana historia jest bardziej dynamiczna, wszystko dzieje się w zawrotnym tempie i ani się człowiek obejrzy, a tu już finał! I to jaki! Z treści wyłania się też kolejne cenne przesłanie dla rodziców, trzeba wierzyć w wartość człowieka i mówić mu o tym, bo to wiara i słowa dają kopa do działania :) Z ogromną przyjemnością polecam tę książeczkę dzieciakom i rodzicom :) IG @angelkubrick

Tytuł: "Tymek, czarny kot i śpiące lwy hrabiego" Autor: Sylwia Winnik Data premiery: 19.04.2023r. Wydawnictwo: Frajda Widzieliście kiedyś zamek w Mosznej na żywo? . Ja miałam tę okazję i bardzo się z tego powodu cieszę. Jest piękny i robi wrażenie! Polecam Wam jechać tam na wycieczkę. Ma pewno nie pożałujecie:) . . . Pytam o ten zamek, bo w najnowszej pozycji Sylwii Winnik dla najmłodszych akcja rozgrywa się na zamku w Mosznej. Poznamy nie tylko przygody Tymka, Tosi i reszty, ale przeczytamy sporo historycznych ciekawostek! Sama dowiedziałam się o paru rzeczach o których nie miałam wcześniej zielonego pojęcia. I przyznam szczerze, że... to było naprawdę wciągające 😁 a nie jestem już nastolatką🙈 . Tymka, Tosię i czarnego kota poznałam już w poprzedniej książce autorki. Tym razem nasi mali bohaterowie pojechali na wycieczkę na zamek. Oczytana i mądra Tosia od razu wypytała wszystkich dookoła o tajemniczą windę... już miała w głowie gotowy plan działania. Nie było czasu na nudę! I... Wyobraźcie sobie, że te małe łobuzy wraz z wiewiórką Basią przeniosły się w czasie! Spotkały gadającego kota, krasnoludki i inne istoty... Muszą zmierzyć się z magią i przeróżnymi zagadkami! . . Co odkryją? Jakie tajemnice skrywa zamek? . . Jeżeli chcecie się dowiedzieć, to odsyłam do lektury 😁 Przyjemna! Bardzo! Polecam 🙌

Jakiś czas temu otrzymałam piękną pozycję od @frajda @sylwiawinnik, ale że czytaliśmy ją razem z Wojtusiem, to zeszło nam się troszkę i recenzja pojawia się dopiero dziś. ,,Tymek, czarny kot i śpiące Lwy Hrabiego" Sylwii Winnik to dalsze losy naszych cudownych bohaterów. Po raz kolejny wkraczamy w magiczną historię, pełną zagadek, która wystawia przyjaźń naszych bohaterów na próbę. Magii i złych mocy tutaj nie zabraknie. Prawdziwa przygoda czeka na każdego czytelnika. Seria o czarnym kocie jest idealną pozycją dla dzieciaków, którzy lubią detektywistyczne zagadki, troszkę dreszczyku, sporą ilość emocji, ale także nutkę ciekawości wywołaną legendami i historiami zabytków. Książkę przyjemnie się czyta. Rozdziały są krótkie, ekscytujące i przekaz jest bardzo pomysłowy. Bardzo miłą niespodzianką była maskotka, która była zarówno przy tej jak też poprzedniej pozycji. To taki drobny upominek, a cieszy oko dziecka. Książka jest w twardej oprawie, co według mnie nadaje efektu tejże historii i przy okazji szybko się nie zniszczy. Jeśli szukacie ciekawej i wciągającej pozycji, to pióro Sylwii Winnik jest tutaj strzałem w dziesiątkę. Polecam z czystym sumieniem i z całego serca.

Podobno zamek w Mosznej ma 99 wież i 365 pomieszczeń - jedno na każdy dzień. A co lepsze podobno jego właściciel Hrabia von Tiele-Wincler miał konszachty z diabłem 😉 Byliśmy już w tym zamku, ale po tej lekturze na pewno pojedziemy raz jeszcze i już innym okiem zobaczymy to miejsce ❤️❤️ 💙 Tymek, Czarny Kot i śpiące lwy hrabiego 📖 Sylwia Winnik Autorka po raz drugi serwuje nam niezwykle przygody i emocje🥰 Przygoda, magia, cudowny klimat i niezwykłe postacie, to wszystko spowodowało, że książka nas oczarowała. Cudowna to była przygoda z wartościowymi treściami i cennym przesłaniem. Mamy tu też moje ukochane słowiańskie klimaty, przenoszenie w czasie, niespotykane stwory, no cuda. Do tego zagadka i pięknie podane fakty. Gwarantuję, że nikt tu się nie będzie nudził, ani młody czytelnik, a jestem pewna, że i dorośli docenią i pokochają tą książkę. Ja uwielbiam, jestem zachwycona i dziękuję @sylwia.winnik.official za te cudo ❤️❤️❤️

Tym razem polecę coś bardziej dla chłopców. To jest druga część, gdzie głównym bohaterem jest Tymek i jego kot. Ta część będzie bardziej historyczna, bo przeniesie dzieci w czasie do lat Hrabiego von Tiele- Wincklera, którego oskarżono o pakt z samym diabłem. Rodzice Tymka zabierają go do zamku w Mosznie, która słynie z tego, że ma 99 wież i 365 pomieszczeń. Każde pomieszczenie na każdy dzień roku. Akcja będzie się rozgrywać w tym zamku, gdzie Tymek, Antonina i wiewiórka Basia, cofną się w czasie i zmierzą się z magią mocami zła. Będą rozgryzać zagadki, a ich przyjaźń zostanie wystawiona na próbę. Książka ta, to detektywistyczna podróż małych czytelników w świecie przygód i zagadek. Polecam, książka jest dedykowana dla dzieci w wielu od 9 do 12 lat, ale moim zdaniem nawet czternastolatkowie mogą czytać i poznać tę fascynującą przygodę.