Twoje szczęście (okładka  miękka)

Anita w przeszłości skrzywdziła najbliższą sobie osobę i chce ją odzyskać. Ma niewielkie szanse, jednak postanawia zaryzykować. Próbuje zmienić swoje życie. Zdobywa nową pracę, rezygnuje z nielegalnych interesów, kontaktuje się z chorą matką. Pomaga jej dawna przyjaciółka. Anita zatrzymuje się w jej domu w malowniczej miejscowości Zalesie. Jednego jest pewna – raz popełnione błędy wrócą do niej ze zdwojoną siłą. Bo nie tak łatwo uciec przed tajemnicami z przeszłości… Tym bardziej, gdy dotyczą tych, których kochamy. Niezwykle prawdziwa, utkana z emocji i wzruszająca powieść o tym, że przeszłość może być dla każdego z nas ciężkim bagażem. Słowa, gesty, uczucia – raz wypowiedziane czy okazane – nie tak łatwo wymazać z pamięci. Jedynym wyjściem jest wybaczenie i danie sobie szansy na szczęście, które może być całkiem blisko. Okładka książki przedstawia kobietę, która idzie przed siebie, a jednak odwraca się do tyłu i spogląda na nas. Brodzi po łące pełnej kwiatów - patrząc na nią myślałam o letnich, ciepłych dniach... które niekoniecznie są nam obce, wszak styczeń 2023 jest dość ciepły, jak na zimę. Prawie dwadzieścia stopni? Niebywałe. Tej pogodzie to się coś pomieszało... Satynowa w dotyku, z wytłuszczonymi elementami. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka zdań o autorce, a na drugim okładki kilku jej powieści wydanych w wydawnictwie Muza. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka, literówek brak. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Podzielona została na rozdziały, a te na podrozdziały. Moje już... nie wiem w sumie które spotkanie z autorką. Mam na półce jeszcze trzy jej powieści, które tworzą serię, wiem, że nie czytałam jeszcze najnowszej i jednego tytułu... Więc nie ma tego aż tak dużo i mogę powiedzieć, że znam już na tyle pisarkę, by wiedzieć na co ją stać. Cieszę się, że miałam okazję kolejny raz przeczytać jej powieść, gdyż po jej lektury sięgam w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. Tym razem dostałam lekką powieść, którą czytało mi się przyjemnie i szybko. Była niezwykle wciągająca, taka... życiowa. Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów, momentami nawet za bardzo brałam do siebie to, co działo się na kartach tej lektury. Tak niezwykle barwne pióro posiadać może tylko Ilona Gołębiewska. Nie ma drugiego takiego autora, który w taki sposób opisywałby życie, szaro bure, takim, jakim jest naprawdę, a jednak iskierka nadziei się pojawia, ten obraz szczęśliwych wydarzeń zawsze gdzieś jest widoczny na horyzoncie. Jej styl jest naprawdę wyjątkowy. Nawet na sam wzgląd pióra możecie się skusić, myślę, że nie będziecie żałować. Ja nigdy nie żałuję kolejnej poznanej pozycji. Mamy tutaj kilku bohaterów, których dobrze możemy znać z poprzednio napisanych książek. Ewa, Lena, czy rodzina i sąsiedzi tej pierwszej z kobiet. Tym razem poznajemy historię widzianą oczami siostry Leny, Anity. Jest to bohaterka, do której początkowo miałam mieszane uczucia. Nie potrafiłam jej zaufać i nie mogłam zrozumieć jej postępowania. Totalnie gryzło się z moimi zasadami i tym bardziej chciałam poznać jej tajemnice, grzechy przeszłości, by móc lepiej zrozumieć i może polubić? Niemniej jednak im dalej las, tym... jeszcze ciemniej. Gorzej. Było mi żal Anity, ale jednocześnie mocno jej współczułam. Szczególnie tego daru, do pakowania się w kłopoty. Podobała mi się jej relacja z sąsiadką i jednocześnie przyjaciółką, Gabrysią. Te dwie naprawdę łączy prawdziwa przyjaźń, taka na dobre i na złe. O taką bardzo ciężko w naszej codzienności. Trudno jest znaleźć taki dobry charakter, dobrego czlowieka. Relacje są tutaj bardzo ważnym aspektem, nie tylko damsko męskie, ale i jak wspomniałam powyżej, damsko damskie. Trzeba się wczytać, zrobić przerwę, zastanowić się... Podsumowując, kreacja bohaterów jak zwykle jest świetna, są to osoby z krwi i kości, których śmiało spotkamy w naszym życiu. Każdy jest inny, różni się charakterem, sposobem myślenia, etc. Muszę Wam przyznać, że może nie odczuwałam milionów emocji. Były, coś czułam, ale nie wzięłam ich tak bardzo do siebie, jak tego, co między wersami przekazywała nam pisarka. W życiu spotkało mnie wiele nieprzyjemnych sytuacji. Nie jeden raz wydarzyło się coś złego, co najzwyczajniej w świecie zablokowało mnie na tyle, że musiałam się odciąć od ludzi, od świata najbardziej, jak tylko się dało. Musiałam sama wszystko przegryźć, zrozumieć, zaakceptować, pogodzić się... Niekiedy jest tak, że są za wszelką cenę z nami osoby, na którym nam zależy i im zależy na nas. W swoim dotychczasowym życiu czuję, że miałam dwie wielkie próby. Obie w pewien sposób skończyły się niezbyt pozytywnie - jedna rozpadem przyjaźni - gdzie kiedyś sądziłam, że to przyjaźń na zawsze, tak dobrze się dogadywaliśmy, naprawdę mogłam się odsłonić. Jednak ktoś mi bardzo bliski uległ wypadkowi, a mój świat roztrzaskał się niczym szkło. Nie mogłam się pozbierać bardzo długo i zamknęłam się w sobie, odsunęła

Książka jednej z ulubionych autorek. Lektura na lato - kupiona w korzystnej cenie.

Bardzo dobra książka .

Czekam na następną

😍Premierowa recenzja książki 😍 ❤️TWOJE SZCZĘŚCIE ❤️ AUTOR : Ilona Gołębiewska - strona autorska WYDAWNICTWO : Wydawnictwo MUZA SA Czy każdy z nas nie chce być po prostu szczęśliwy? Złe wspomnienia, złe decyzje które stają się wielkim bagażem i bywają piętnem w naszym życiu. Ale kto z nas nie popełnia błędów? Te parę słów wyraża książkę doskonale : " PRZESZŁOŚĆ MA WIELKĄ WADĘ. NIE DA SIĘ JEJ COFNĄĆ, ZAPOMNIEĆ ULEPSZYĆ. ALE MA TEŻ SPORĄ ZALETĘ. MOŻNA Z NIEJ WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI I NIGDY WIĘCEJ JUŻ NIE POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW, KTÓRE WYRZĄDZIŁY TAK WIELE ZŁEGO." W tej historii poznajemy siostrę Leny, Anitę. Staniemy po drugiej stronie i spojrzymy z innej perspektywy na Anitę. Przyszedł czas na odkupienie win, spojrzeć wstecz, wymazać ciężar przeszłości Zobaczcie jak winy przeszłości, są ciężkim bagażem, a wybaczenie czasami staje się wręcz niemożliwe. Przeszłość, różne doświadczenia, poniesione porażki, wylane zły, marzenia, to z czym się zmagamy każdego dnia. Najcenniejsze i najważniejsze jest bycie z bliskimi ludźmi nam sercu, którzy zawsze podadzą pomocną dłoń, będą wsparciem. Życie jest nieprzewidywalne, daje nadzieje po czym potrafi ją szybko odebrać. O przeciwnościach losu i jego przewrotności. "Twoje szczęście " to przepiękna, niezwykle wzruszająca opowieść, utkana z emocji. Pełna uczuć, emocji, przewrotnym losie, trudnych decyzjach, poszukiwaniu własnego szczęścia, odkupieniu za popełnione winy. To opowieść o błędach przeszłości, chęci ich naprawienia. O tym jak bardzo ciężko jest odzyskać stracone zaufanie, a przede wszystkim, że nie da się cofnąć czasu, wyrządzonych krzywd, choć byśmy bardzo chcieli. Ale trzeba wyciągać z tego wnioski i więcej tych błędów nie popełniać. Daje nadzieję, pokazuje aby zawsze walczyć o swoje szczęście i nie tracić nadziei. Historia, która jest bardzo życiowa, z prawdziwymi postaciami, którzy popełniają błędy. Autorka porusza bardzo trudne tematy, pokazując jak wydarzenia z przeszłości wpływa na nasze życie. Niezwykle umiejętny sposób, porusza serca i duszę. Główni bohaterowie super wykreowani, barwni, wyraziści. To postacie takie jak my, z wadami, problemami, które chcą być szczęśliwe. Ale życie to nie bajka, a los przewrotny bywa. Ilona Gołębiewska ma lekkie i przyjemne pióro w odbiorze. W piękny i obrazowy sposób opisuje swoje historie, które poruszają serca. Twoje szczęście, książka którą czyta się w zawrotnym tempie i ogromną przyjemnością. Dosłownie się ją pochłania. To książka która dostarczyła mi ogrom przeróżnych emocji, wrażeń i skradła moje serce. Anita Mazur to bardzo atrakcyjna kobieta o blad włosach. Od zawsze buntowniczka, wszędzie było jej pełno , rządziły nią emocje, zawsze mówiła wprost to, co czuła i nie umiała udawać. Niezwykle wrażliwa. Zwiedziła wiele krajów, zdobyła wykształcenie, , popełniła wiele błędów, podjęła dużo złych decyzji, które zmieniły jej życie i ciągną się za nią aż do teraz. Po wielu latach na obczyźnie wraca do Polski. Zamieszkała w Warszawie, pracuje w firmie gastronomicznej ojca jej przyjaciółki Gabi. Gabi to jej najlepsza przyjaciółka, na którą zawsze może liczyć, po za nią nie miała nikogo. Była w luźnym związku z Mateuszem. Wiele lat temu skrzywdziła najbliższą jej osobę, teraz stara się rozwiązać i naprawić błędy. Przez swoje błędy, bezmyślność przekreśliła to co dla niej było najważniejsze siostrzaną miłość. Chciała się na nowo urządzić i zacząć od nowa swoje życie. Potrzebowała zmian spokoju, pewności że już jej nic nie grozi. Anita bardzo żałuję przeszłości i tego co zrobiła, prubuje wszystko naprawić, ale czy jej się to uda. Gdy jej życie zaczyna powoli się układać przeszłość ponownie powraca, wywracając ponownie jej świat. - Czy Anita i Lena odetną przeszłość i pomyślą o przyszłości. - Czy dziewczyna zawalczy o swoje szczęście. - Czy odzyska upragnioną spokuj. - Czy odzyska przyjaciółkę z dawnych czasów. - Czy znajdzie wymarzona pracę. Polecam bardzo ❤️❤️ I w dni premiery serdecznie gratuluje 😍❤️

„Raz popełnione błędy wrócą ze zdwojoną siłą.” „Twoje szczęście” to trzeci tom z cyklu „Twoja tajemnica” autorstwa Ilony Gołębiewskiej, wydany przez Wydawnictwo Muza. Pierwsza książka z serii to „Twoja tajemnica”. Książki można czytać oddzielnie jako osobne historie, są luźno powiązane ze sobą. Anita Mazur po jedenastu latach wraca do Polski, gdzie mieszka w wynajmowanej, warszawskiej kawalerce. Dziewczyna pracuje w gastronomii, jest w niezobowiązującej relacji. Wszystko to składa się na spokój, którego od dawna pragnęła. Jednak, mimo to, brakuje jej szczęścia i miłości. Przeszłość dobija się do niej, sprawiając, że dziewczynie jest coraz trudniej. Przeszłość Anity pozostawia wiele do życzenia, aczkolwiek dziewczyna wierzy w to, że jeszcze nic nie jest stracone i że da się wszystko poukładać. Dziewczyna stara się zmienić swoje życie, dokonując wielkich zmian. Pomaga jej w tym dawna przyjaciółka. Ilona Gołębiewska ponownie zaprasza nas do malowniczego Zalesia, którego tajniki nieraz już mieliśmy okazję poznawać. Jeśli miałabym wybrać swoje „Rzucam to wszystko i wyjeżdżam w Bieszczady”, to po lekturze powieści autorki, mogłabym celować w odpoczynek właśnie w tych rejonach. Autorka po raz kolejny urzeka nas swoją lekkością pisania, umiejętnością wczuwania się w losy bohaterów, ich relacje, rozterki, dylematy. Opowiada w taki sposób, że czytelnik z łatwością przenosi się do wykreowanego świata i wraz z bohaterami przeżywa ich trudności, wzloty i upadki. Co ciekawe, bardzo łatwo autorce przychodzi sprawianie, że czytelnik w mgnieniu oka jest w stanie zidentyfikować się z bohaterami. Czy chodzi o kwestię doświadczeń, czy o podejście do życia, czy same problemy – wszystko, co opisuje Ilona Gołębiewska, jest na tyle realne i bliskie, że jesteśmy w stanie się w tym odnaleźć. Książki, będące elementami serii, są powieściami problemowymi, autentycznymi. To, jak autorka rozprawia się z przeszłością, jakie kłody rzuca pod nogi bohaterów i jak nimi kieruje, aby nie tylko czytelnik poznał szczegóły, ale też i towarzyszące bohaterom emocje, jest na wagę złota. My nie chcemy kończyć książki, nie chcemy rozstawać się z postaciami. Kibicujemy im, wspieramy ich i wraz z nimi doświadczamy ich rzeczywistości. Autorka zwraca uwagę na to, jak ciężko jest odbudować zaufanie. Z drugiej strony – jeszcze ciężej jest wybaczyć. A co w momencie, kiedy sprawy dotyczą rodziny? W tym przypadku sprawa komplikuje się jeszcze bardziej. Do tego dochodzi realne zagrożenie, które może wyrządzić jeszcze więcej szkód. Jak poradzić sobie z wyrzutami sumienia, rozwiązać sprawy, które od wielu lat były spychane na margines? Ilona Gołębiewska zaprasza nas w podróż przez tajemnice z przeszłości. Porusza kwestię podejmowania trudnych decyzji, odnajdywania się w niełatwych okolicznościach. Pokazuje, że przeszłość, od której moglibyśmy chcieć się odciąć, jest integralną częścią nas, a konsekwencje zachowań zawsze nas dosięgną. Nie zawsze będzie to proste i przyjemne, aby przebrnąć przez chaos życiowy, ale gdy w końcu poukładamy wszystko to, co nas dręczy, będziemy w stanie pozwolić sobie na szczęście. Trzeci tom, jak i cała seria, przepełniony jest emocjami, trudem poradzenia sobie z ciężkimi jednostkowo problemami. Jest namiastką nadziei, wiary. Jeśli macie ochotę na książkę przepełnioną emocjami, autentycznymi ludźmi, problemami, ale też i niewyobrażalnymi pokładami nadziei, to sięgnijcie po „Twoje szczęście”. Każdemu, kto lubi czuć podczas czytania i angażować się w historię, będę z przyjemnością polecała książki Ilony Gołębiewskiej. Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza.

Przeszłość, szczególnie taka, o której chce się tylko zapomnieć, często lubi o sobie dawać znać w najmniej upragnionych momentach. Doskonale przekonała się o tym Anita Mazur, bohaterka książki „Twoje szczęście”. Ilona Gołębiewska po raz kolejny zabiera swoich czytelników w ciekawą podróż po zupełnie przyziemnych problemach. Anita Mazur wraca do Polski, próbując w Warszawie ułożyć sobie życie zupełnie od początku. Odcięcie się od niezbyt kolorowej przeszłości może okazać się jednak trudne. Anita pracuje ze swoją przyjaciółką i jednocześnie sąsiadką, w firmie ojca Gabi. Wynajmuje kawalerkę i z optymizmem patrzy w przyszłość, chcąc znaleźć pracę w swoim zawodzie. Najważniejsze jest jednak dla niej uzyskanie wybaczenia od swojej siostry, Leny, którą przed laty okropnie skrzywdziła. Jak to jednak zwykle bywa, życie pisze swoje własne scenariusze, które niekoniecznie muszą podobać się głównym ich bohaterom. „Twoje szczęście” to luźna kontynuacja historii zawartych w dwóch poprzednich książkach autorki. Niemniej, znajomość poprzednich części nie jest absolutnie konieczna, aby cieszyć się lekturą najnowszej powieści Gołębiewskiej. Pojawiają się tutaj jednak bohaterowie poprzednich książek, którzy odgrywają niemałą rolę we wszystkich wydarzeniach, dlatego osobiście rekomenduję zaczęcie poznawania wszystkich ich losów od Twojej tajemnicy. Autorka zabiera nas w podróż po ludzkich, przyziemnych problemach, które mogłyby się dziać tuż obok nas. Prawdopodobnie wspominam o tym przy każdej książce Gołębiewskiej, ale nie ulega wątpliwości, że to swoista wizytówka i niezaprzeczalny atut tej autorki. Naprawdę przyjemnie czyta się takie historie, które właściwie mogłyby być opisem naszego własnego życia, odkrywając różnego rodzaju blaski i cienie codzienności, odnajdując w nich także drobne promyczki nadziei i szczęścia. „Twoje szczęście”, z tych trzech powiązanych ze sobą powieści, podobało mi się najbardziej i najmniej znajduję tutaj rzeczy, do których mogłabym i chciałabym się przyczepić. Jedyne, czego mi zabrakło, to nieco więcej opisów rozwijającej się relacji głównej bohaterki z Mateuszem - ten wątek został tutaj, w moim odczuciu, nieco pominięty, a niewątpliwie miał wpływ na główną bohaterkę. Jednak przymykam na to oko, bo cała historia skupiała się na czymś zupełnie innym, niż zwyczajny romans. Historia Anity była też zdecydowanie bardziej mroczna i podczas czytania odczuwało się pewien niepokój, czyhający za rogiem cień, który prędzej czy później ponownie namiesza w życiu głównej bohaterki. Dzięki temu sama historia nabrała więcej barw i być może też dzięki temu też podobała mi się najbardziej. Ilona Gołębiewska z powodzeniem skupia się na emocjach bohaterów i w lekki sposób opisuje niełatwe tematy. I tym razem autorka porusza temat trudnego, przykrego dzieciństwa, przepracowania traum i ponownego zanurzania się w przeszłości, która przywołuje tylko negatywne emocje. Dużo też poświęca uwagi próbom przebaczenia błędów, odbudowywania zaufania i radzenia sobie z nieprzyjemną prawdą o swoim życiu. Można z tej książki wyciągnąć dla siebie wiele wskazówek i niejako uczyć się na błędach tych, zupełnie rzeczywistych, bohaterów. Książki Ilony Gołębiewskiej osobiście biorę w ciemno, dostając dokładnie to, czego od nich oczekuję. I niezmiennie będę je polecać, dlatego jeśli jeszcze nie poznaliście pióra tej autorki lub macie ochotę na naprawdę dobrą historię oddającą rzeczywistość, gorąco namawiam na książki właśnie Gołębiewskiej!

Szczęście bywa ulotne, czasem zdawać by się mogło, że omija nas szerokim łukiem. Niezależnie od okoliczności, należy jednak o nie walczyć ze wszystkich sił, bo jest bezcennym elementem w życiu. Grunt to nie tracić nadziei nawet w najbardziej pochmurne dni i wierzyć, że w końcu wyjdzie słońce. Bo w końcu musi być lepiej. I tą optymistyczną przesłanką napawa nas najnowsza książka Ilony Gołębiewskiej. Anita jest siostrą Leny, której historię poznaliśmy w poprzednim tomie. Lata temu wyjechała za granicę, choć lepiej można to określić słowem "ucieczka". To co się z nią działo jest owiane tajemnicą, a ona sama nie lubi wracać do przeszłości. W Warszawie stara się zbudować nowe, lepsze życie, choć nie jest jej łatwo, bowiem zaczyna wszystko od zera. Mieszka w skromnej kawalerce, której najlepszym elementem jest niezastąpiona i zwariowana sąsiadka Gabi, zawsze pomocna i gotowa do wsparcia. Nie jest w stałym związku, choć spotyka się niezobowiązująco z Mateuszem i oboje wydają się być zadowoleni z tego układu. Pracuje w firmie cateringowej, co jest znacznie poniżej jej kompetencji wynikających zarówno z wykształcenia jak i doświadczenia. Jednak bierze wszystko, co daje jej los, bo jedynym celem Anity jest odzyskanie siostry. A by to zrobić musi zdobyć jej wybaczenie, co będzie niesamowicie trudne, lecz nie niewykonalne. Ale czy Anita naprawdę się zmieniła i zrozumiała popełnione błędy? "Twoje szczęście" to niełatwa, aczkolwiek bardzo życiowa opowieść o zagubieniu, o tym, jak przeszłość może wpływać na teraźniejszość i jak trudno niektóre błędy wymazać. Ale to także otulająca nadzieją historia, która pokazuje, że nigdy nie jest za późno na to by być szczęśliwym, by naprawić błędy, by zawalczyć o obecność innych ludzi w życiu. Autorka, do czego zresztą już nas przyzwyczaiła, nie boi się poruszać trudnych tematów i pokazywać jak wpływają one na codzienność zwykłych ludzi. Uzależnienie od alkoholu, wychowywanie się w rodzinie dysfunkcyjnej, nie zapewniającej podstawowych potrzeb jakie ma bezbronne dziecko, wikłanie się w podejrzane znajomości i interesy, nietrafne wyboru obiektów uczuć, strach przed miłością, zaufaniem, zaangażowaniem- to wszystko znajdziemy w tej powieści. Postać Anity skutecznie rozbudza czytelniczą ciekawość, bowiem nie od razu odkrywamy wszystkie jej tajemnice. Śledząc jej zachowanie, próby pogodzenia się z wyborami z młodości czy z demonami, które nadal ją nawiedzają, naprawienia relacji z siostrą, znalezienia w sobie siły do wybaczenia- także sobie, można wyciagnąć wiele ważnych i przydatnych wniosków. Przed tą kobietą stoi całe mnóstwo wyzwań, lecz jeśli uda jej się je pokonać, to każde z nich przybliża ją do znalezienia prawdziwego i jakże jej należnego szczęścia. Czy los się do niej uśmiechnie, a ona udowodni, że jest godna zaufania i miłości? Czy sama także to zrozumie i zawalczy- o miłość, przyjaźń, spokój..? Zdecydowanie warto poznać jej losy, a fani serii z przyjemnością dowiedzą się o dalszych losach postaci znanych z poprzednich tomów.

„Twoje szczęście” autorstwa Ilony Gołębiewskiej to kolejna, a zarazem ostatnia książka przedstawiająca losy trzech kobiet. W pierwszym tomie poznaliśmy Ewę, w drugim jej przyjaciółkę Lenę, a teraz przyszedł czas na Anitę Mazur. Anita postanowiła wrócić z zagranicy, gdzie mieszała i pracowała od kilku lat. Wynajęła kawalerkę w Warszawie, pracuje w firmie gastronomicznej wraz ze swoją przyjaciółką, ma przy swoim boku mężczyznę, z którym łączy ją niezobowiązująca relacja. Jednak do szczęścia brakuje jej wybaczenia ze strony jej starszej siostry. Kobieta postawia zaryzykować i próbuje pogodzić się ze swoją najbliższą rodziną. Czy jej się uda? Tego dowiecie się, zaglądając do książki. Ilona Gołębiewska wykreowała niesamowitych bohaterów. Każdy jest inny. Mają różne osobowości, ale i też historie. W poprzednich dwóch książkach cyklu Twoja tajemnica Anita była przedstawiona jako ta zła. Jako osoba, która wyrządziła ogromną krzywdę swojej siostrze. Dlatego byłam ciekawa, jaka naprawdę jest jej historia, czy rzeczywiście jest czarną owcą. I mogę powiedzieć, iż najmniej mi przypadła do gustu spośród trzech przyjaciółek. Nie jest to zła postać, jednak bardziej polubiłam Ewę i Lenę. Autorka pokazała, iż życie jest nieprzewidywalne, ale potrafi też nas zaskoczyć. Nigdy nie można być czegoś pewnym na sto procent. Z każdego zdarzenia, czy też błędów, które popełniliśmy, trzeba umieć wyciągać wnioski i starać się być lepszym człowiekiem. Historia Anity (jak i również Leny i Ewy) jest pełna tajemnic i trudnych decyzji, którym dziewczyna musi stawić czoło, jeśli chce iść naprzód w swoim życiu, a nie tylko egzystować. Ilona Gołębiewska oddała w nasze ręce historię, która jest pełna emocji, zarówno złych, jak i tych dobrych. „Twoje szczęście” to powieść, która pokazuje prawdziwe życie. Nie znajdziecie w niej wyidealizowanego świata, czy przesłodzonych bohaterów. Jest to słodko – gorzka powieść o potrzebie wybaczania, ale i też o samotności i zaufaniu, dawaniu drugiej szansy. Książki „Twoja tajemnica”, „Twój uśmiech” i „Twoje szczęście” to luźno powiązane historie trzech przyjaciółek. Można je czytać osobno, ale ja zachęcam do czytania w kolejności, w jakiej się ukazywały, gdyż fajnie jest śledzić dalsze losy postaci – Ewy, Leny i Anity, które w poszczególnych tomach odgrywają rolę drugoplanowych. Podsumowując: Ilona Gołębiewska stworzyła niesamowitą powieść, pisną lekkim piórem, ale poruszającą ważne i ciężkie tematy życiowe. Polecam z całego serca książkę „Twoje szczęście”, a tym, co jeszcze nie czytali również pozostałe dwie historie opisane w „Twojej tajemnicy” i „Twoim uśmiechu”.

„Twoje szczęście” to trzecia i zarazem ostatnia część serii, którą łączy urokliwa wieś, Zalesie. autorstwa Ilony Gołębiewskiej, dzięki uprzejmości wydawnictwa Muza miałam możliwość poznać losy kolejnej bohaterki,  To historie o dawaniu drugiej szansy, nie tylko innym, ale i samemu sobie.   Anita po latach tułaczki za granicą wraca do kraju. Po błędach, które popełniła pozostał w niej nadal smak goryczy. Pragnie zacząć od nowa. Życie w stolicy zaczyna obierać właściwy kierunek, ma mężczyznę, z którym się spotyka, przyjaciółkę, pracę. Do szczęścia brakuje jej tylko jednej osoby, Leny. Siostra nadal ma jej za złe popełnione wobec niej grzechy, które trudno jej wymazać z pamięci. Może jednak nadszedł czas, aby zakopać topór wojenny, zapomnieć wyrządzone krzywdy i dać sobie szansę na zgodę a przede wszystkim siostrzaną miłość? Co jednak, gdy trudna przeszłość zaczyna pukać do drzwi?   Autorka po raz kolejny funduje nam, nawet nie morze, ale ocean emocji. Muszę przyznać, że czytając „Twój uśmiech”, tom poświęcony Lenie, nie polubiłam się z Anitą. Miałam obawy, czy ja sama będę w stanie spojrzeć na nią przychylnym okiem. Moje obawy były bezpodstawne. Gdy zanurzyłam się w świat, w którym główną rolę odgrywa właśnie Anita, okazało się, że poczułam ogrom współczucia. Kto z nas nie popełnia błędów? Kto nie zrobił czegoś, czego bardzo żałuje?   Autorka pokazała, że ranić mogą nie tylko czyny, ale i słowa. Prawda jest taka, że zawsze przychodzi czas by zapłacić za wyrządzone krzywdy, ale i wybaczyć i ruszyć do przodu. Kibicowałam Anicie, gdy ta starała się naprawić swoje relacje z siostrą. Trzymałam kciuki za ich pojednanie. Zwłaszcza, że obie stanęły oko w oko z przeszłością, która wiązała się z przykrymi wspomnieniami, smutkiem i łzami.   Książkę, czyta się niezwykle przyjemnie. Towarzyszymy Anicie w jej pierwszy krokach, ku normalności. Mimo, że jest to codzienność, którą my czytelnicy znamy ze swojego życia – szukanie pracy, docieranie się z partnerem, wypełnianie obowiązków służbowych czy chwile z przyjaciółmi, jest to napisane w przyjemny sposób, naładowany emocjami i przemyśleniami, że ta pozycja absolutnie nie nuży a wręcz wciąga coraz bardziej. Dodatkowo znajdziemy tu kilka zwrotów akcji, które przysparzają głównej bohaterce kolejnych problemów. Czy kobieta, która po latach ucieczek, życia na obczyźnie, poradzi sobie z nimi? Ucieknie ponownie, czy stanie z nimi twarzą w twarz? Aby znaleźć odpowiedź na te pytania, musicie koniecznie sięgnąć po tę pozycję.