Strażnik tajemnic (okładka  twarda, wyd. 04.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 38,21 zł

38,21 zł
52,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Nowość w Serii Butikowej. 
Marzenia, które mogą prowadzić do zguby, rodzinne sekrety oraz niewyjaśnione morderstwo...
Powieść autorki bestsellerów „Milczący zamek” i „Dom w Riverton” teraz w eleganckim wydaniu: w twardej oprawie z obwolutą i złoceniami.

W „Strażniku tajemnic” w magiczny sposób przeplata się atmosfera lat czterdziestych, sześćdziesiątych i współczesności, a tajemnice i zbrodnie leczące te odlegle czasy bledną przy stopniowo odkrywanej historii miłosnej.

Rok 1961.
W angielskiej posiadłości na prowincji szesnastoletnia Laurel Nicolson wymyka się z pikniku urodzinowego i kryje w domku na drzewie, by samotnie snuć marzenia o chłopcu o imieniu Billy, o przeprowadzce do Londynu i o swojej zawodowej przyszłości. Nagle widzi nieznajomego mężczyznę, zbliżającego się do domu i rozmawiającego z jej matką, która przystanęła w otwartych drzwiach z małym dzieckiem na rękach. Chwilę później Laurel zostaje świadkiem strasznej zbrodni, która położy się cieniem na całym jej życiu. Odtąd zawsze będzie zadawać sobie pytanie, kim tak naprawdę jest jej piękna, uwielbiana przez nią matka, i kim była w przeszłości.

Rok 2011. 
Laurel, po latach pełnej sukcesów kariery aktorskiej, spotyka się z siostrami w domu rodzinnym w Suffolk, by wspólnie świętować dziewięćdziesiąte urodziny umierającej matki, Dorothy. Laurel zdaje sobie sprawę, że to jej ostatnia szansa na odkrycie pogrzebanych w przeszłości sekretów i wyjaśnienie zagadki morderstwa sprzed pięćdziesięciu lat – nieuleczonej traumy z okresu dzieciństwa. Zaczyna skomplikowane śledztwo, które po nitce wspomnień Dorothy oraz innych związanych z nią osób doprowadzi w końcu do kłębka wielkiej tajemnicy. Jej korzenie sięgają początku II wojny światowej i trwających dwa lata bombardowań Londynu. Tragiczna przeszłość powraca we wspomnieniach matki i bliskich jej osób – splątane losy trójki młodych ludzi z zupełnie różnych światów: Dorothy, Vivien i Jimmy’ego.

Porywająca opowieść o miłość i zdradzie.
„Good Housekeeping”

Czarująca powieść, w której łączą się tajemnica, zbrodnia i bezgraniczna miłość.
Barnes & Noble

Sugestywna opowieść o wojennych tajemnicach i rodzinnej lojalności… Historia rozwija się z urzekającą słodyczą, choć nie brak jej i powagi, i goryczy.
„Marie Claire”, Wielka Brytania

Kate Morton to najwspanialszy towar eksportowy Australii.
„New York Times Book Review”

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1363624595
Tytuł: Strażnik tajemnic
Tytuł oryginalny: The Secret Keeper
Seria: Seria butikowa
Autor: Morton Kate
Tłumaczenie: Koziej Magdalena
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 512
Numer wydania: III
Data premiery: 2023-04-12
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-04-12
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 210 x 40 x 140
Indeks: 55471701
średnia 4,7
5
82
4
14
3
7
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
31 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
19-07-2023 o godz 10:05 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
fajna książka, łatwa w czytaniu niezbyt skąplikowana. idealna by się zrelaksować
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
04-04-2024 o godz 16:09 przez: Maria | Zweryfikowany zakup
Jak zwykle u Kate Morton co najmniej dwa plany czasowe, tajemnica rodzinna, postaci o świetnym rysie psychologicznym i niejednoznaczne. Tło historyczne znakomicie oddające ducha tamtych czasów, ogólnie - świetna powieść na każdy czas.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2024 o godz 16:53 przez: monika mysiakowska | Zweryfikowany zakup
Super książka z niespodziewanym zakończeniem
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-05-2024 o godz 10:58 przez: Eve | Zweryfikowany zakup
Trochę się dłuży . Zakończenie ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-06-2023 o godz 23:14 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Piękne wydanie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-08-2023 o godz 00:28 przez: Elżbieta Schulz | Zweryfikowany zakup
Cudowne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
03-05-2023 o godz 22:32 przez: Dominika Stryszowska
Twórczość Kate Morton kojarzyła mi się z powieściami Lucindy Riley. Baśniowe, magiczne opowieści o kobietach, silnych i zdeterminowanych, których los nie oszczędzał. I w sumie skojarzenie było dobre, jednak co do stylu - to już inny kaliber. Zapomniany ogród to niezwykle klimatyczna, mroczna opowieść o odkrywaniu tajemnic i skrywaniu mrocznych sekretów, które wyłaniają się z każdą stroną. Atmosfera jest ciężka, mroczna, a podczas czytania towarzyszy nam ciągły niepokój. Co do samej fabuły, to była mocno zaciekawiona, chociaż są tu momenty przegadane i wtedy ta powieść trochę mi się dłużyła. Jednak ten nieśpieszny styl, na pewno znajdzie swoich fanów. Nie można też nie wspomnieć o wydaniu wizualnym tej powieści, bo Seria Butikowa to coś wyjątkowego na rynku wydawniczym. Twarda oprawa, obwoluta, złocenia - ta książka zostanie ozdobą naszej biblioteczki.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
17-10-2023 o godz 21:58 przez: Qulturasłowa
Większość ludzi uwielbia marzyć. Marzenia dają nam złudzenie działania, pozwalają wierzyć, że nasz los się odmieni, niekiedy pomagają przetrwać ciężkie chwile. Szczególnie, kiedy w życiu jest nam ciężko i źle, to one trzymają nas na powierzchni. Tyle tylko, że kiedy pozwolimy im przejąć kontrolę nad nami, pozostaną nam tylko one, a ostatecznie nawet te najpiękniejsze rozwieją się na wietrze historii. Szesnastoletnia Laurel Nicolson miała wspaniałe marzenia o życiu z dala od angielskiej prowincji i hałaśliwego domu. Mimo iż uwielbiała swoje siostry i brata, że jej dzieciństwo w rozpadającym się domu na wsi można nazwać sielskim, to jednak marzenia o przeprowadzce do Londynu i Głównej Szkole Aktorskiej, a także o pewnym chłopaku o imieniu Billy są silniejsze i ma zamiar je spełnić. To właśnie po to, by oddać się rozmyślaniom o przyszłości i wielkim świecie skłaniają dziewczynę, by oddalić się z przyjęcia urodzinowego i schować się przed rodziną w domku na drzewie. Siedząc tam, nagle widzi nieznajomego mężczyznę zbliżającego się do domu. Nagły impuls każe jej opuścić kryjówkę i podejść do matki, która wyszła z domu z bratem na rękach. Nagle wypadki zaczynają toczyć się błyskawicznie – matka Laurel wbija nóż używany zwykle do krojenia tortów w mężczyznę, a jej mały braciszek zaczyna rozdzierająco płakać. Zbrodnia, jakiej Laurel była świadkiem, została z upływem lat zracjonalizowana, choć na zawsze została w sercu dziewczyny. Tym mocniej się tam wryła, że zataiła ona przed policją pewne fakty. Teraz, kiedy matka jest już o kresu swoich dni, wspomnienia sprzed lat wracają. Teraz Laurel jest już sławną aktorką, ale cień mężczyzny na zawsze zawisł nad jej życiem. Kiedy jeszcze ze starek książki matki wypada fotografia przedstawiająca rodzicielkę z inną kobietą, w czasie wojny, Laurel uświadamia sobie, że tak naprawdę nic o swojej matce i jej przeszłości nie wie. Dorothy nigdy nie wspominała swojej przeszłości, nie mówiła o wojennych czasach. Teraz jednak Laurel czuje, że klucz do rozwikłania zagadki zabójstwa kryje się właśnie w przeszłości matki. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Dorothy znała mężczyznę, którego zabiła. Na dodatek, zobaczywszy go, była przerażona. Kiedy Laurel mozolnie stara się dopasować kawałki układanki, my przenosimy się do przedwojennego Londynu, gdzie młoda dziewczyna, Dorothy, podąża za swoim ukochanym. Jimmy pracuje jako fotograf, a uznanie jakie zdobył, wróżą mu wspaniałą karierę. I to taką, której nie przerywa wybuch wojny, bowiem robi on wspaniałe, poruszające zdjęcia wojennej pożogi. W tym czasie Dorothy zaczyna pracować dla zgryźliwej starszej pani, coraz bardziej wczuwając się w rolę opiekunki z wiarą, że lady Gwendolyn zapisze jej swój majątek. Jednocześnie coraz częściej zaczyna snuć marzenia o bogatym życiu, do którego Jimmy już nie pasuje. Zafascynowana kobietą mieszkającą w domu naprzeciwko, Vivien, oddałaby wszystko, by być taka jak ona. Na razie usiłuje zdobyć namiastkę przyjaźni, która zbliżyłaby ją do życia, jakie chce wieść, a przynajmniej dała jego złudzenie. Co jednak wspólnego ma Vivien z morderstwem dokonanym wiele lat później przez Dorothy? Co takiego zdarzyło się, że Dorothy uciekała z Londynu? Dlaczego nie poślubiła Jimma? To tylko cześć pytań, na które odpowiedzi będzie musiała znaleźć Laurel, korzystając z zasobów gasnącej pamięci matki, artykułów i książek, a także zgromadzonych na strychu przedmiotów. My tę tajemnicę będziemy odkrywać razem z nią, dzięki wspaniałej powieści autorstwa Kate Morton pt. „Strażnik tajemnic”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Albatros książka to wspaniała, poruszająca historia o stracie, wyborach i marzeniach, które czasami mogą sprowadzić nas na manowce. A także o prawdzie, której czasami warto nie dochodzić. Frapująca fabuła, wspaniale zarysowani bohaterowie i doskonale odmalowane tło – zarówno to współczesne, jak i sprzed wielu lat, to tylko cześć atutów książki. Opowieści, dzięki której nie tylko możemy przeobrazić się w rolę tropicieli przeszłości, ale również dać się ponieść emocjom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-05-2023 o godz 21:21 przez: NIEnaczytana
Rodzinne tajemnice bywają niezwykle intrygujące. Ludzkie losy plączą się, tworząc kalejdoskop zdarzeń, które są tak różnorodne i niezwykłe, że czasami trudno uwierzyć, że miały miejsce naprawdę. Bywają sytuacje, które wpływają na nasze dalsze życie, które już na zawsze nam towarzyszą, rzucając cień na naszą codzienność. Wydarzenia, które ciążą nam, wzbudzając poczucie winy, z którym nie każdy jest w stanie sobie poradzić. Prawda nie zawsze bowiem przynosi oczyszczenie… „Strażnik tajemnic” to powieść, która mnie zaskoczyła. Spodziewałam się klasycznej obyczajówki, w której akcja jest prowadzona dwutorowo, oscylując między teraźniejszością a czasami II wojny światowej. Poniekąd to dostałam, ale autorka utkała tak zawiłą fabułę, okraszoną wątkiem kryminalnym, że jej lektura była świetną literacką przygodą, w której główną rolę grają kobiety: matka i córka, dwie… przyjaciółki? Morton wodzi czytelnika za nos, dając mu do zrozumienia jedno, a zaraz zmieniając bieg zdarzeń, mącąc mu w głowie. I powiem szczerze, że ta zabawa w kotka i myszkę z jednej strony powodowała, że czułam się zagubiona, a z drugiej, tak bardzo intrygowało mnie, jak potoczą się losy bohaterek – zarówno tych, które poznajemy w 2011 roku, jak i tych, które żyły w czasach wojennego piekła. Powieść Kate Morton przypomina rozsypane puzzle o wielu elementach. Mamy świadomość, że po ich ułożeniu, otrzymamy odpowiedź na nurtujące nas pytania, dlatego podejmujemy wyzwanie. Próbujemy dopasować kolejne części, korzystając z poszlak podrzucanych przez autorkę, śledząc losy Laurel, która bada szczegóły rodzinnej tajemnicy. Z rozsypanki wyłania się pomału, niespiesznie obraz. I kiedy wydaje nam się, że oto jesteśmy o krok od finiszu, ostatnie elementy wyskakują, nie pasują w tej konfiguracji, w jakiej je widzieliśmy. Zakończenie bowiem przynosi zwrot akcji i dopiero przewracając ostatnią stronę, jesteśmy w stanie odpowiednio dopasować brakujące części całości. Nie sposób nie zachwycić się plastycznością języka autorki. Maluje ona kolejne obrazy, słowem nadając im pełną wymiarowość. To sprawia, że czytelnik oczami wyobraźni, potrafi niejako odtworzyć miejsca, w których toczy się akcja; wygląd postaci, a nawet spojrzenia i gesty, jakimi się obdarzają. Z książki emanuje nostalgia, fabuła jest nieco senna, ale nie nudna, bowiem Morton wie, jak przykuć uwagę czytelnika. Niemniej ma ona w sobie elementy subtelnej melancholii, a jednocześnie mroku, który dosyć nieoczekiwanie wyłania się z kart nakreślonej jej ręką historii. Podsumowując: To powieść przesiąknięta na wskroś tajemnicami, które zdają się czaić na każdym kroku, do których drogę odnajdujemy, przewracając kolejne strony. Autorka umiejętnie snuje zawiłą opowieść, której zgłębianie nęci nas na tyle, że z jednej strony, pragniemy poznać zakończenie, a z drugiej, nie chcemy przewrócić ostatniej strony, by wciąż mieć możliwość smakowania tej historii. Kilkutorowa narracja pozwala śledzić losy bohaterów, poznawać genezę dokonywanych przez nich wyborów, a w efekcie ich konsekwencje. To powieść o miłości, ale przede wszystkim o rodzinnych sekretach, które mimo upływu lat wciąż mają wpływ na codzienność jej poszczególnych członków. Literacka układanka, z której elementów niespodziewanie wyłania się trudna prawda dotycząca przeszłości, która z jednej strony szokuje, a z drugiej niesie ukojenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-05-2023 o godz 18:39 przez: Ambros
Kate Morton to mistrzyni kreowania nostalgicznego i magicznego nastroju. Snuje cudne opowieści i oczarowuje nimi czytelnika. Każda jej powieść daje jeszcze więcej emocji i wrażeń, z każdą historią przepadamy w jej ramionach. A co będzie dalej? Ja nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Na chwilę zostaję w tej bajce i będę się starała odkryć tożsamość strażnika tajemnic … Lata 60. ubiegłego stulecia. Nastoletnia Laurel Nicolson chowa się w domku na drzewie, tam marzy o karierze aktorskiej i ukochanym chłopcu. Nieoczekiwanie jest świadkiem tragicznego zdarzenia, które to przez wiele lat będzie owiane rodową tajemnicą. Do ich domu zbliża się nieznajomy mężczyzna, rozmawia nerwowo z mamą, a następnie osuwa się na ziemię. Co takiego się zdarzyło? Czyżby zasłabł, a może mama ma coś wspólnego z jego śmiercią? To wydarzenie nie da jej spokoju przez lata, będzie drążyła temat, aż światło dzienne ujrzy skrywana przez lata przez matkę tajemnica … Czasy nam współczesne. Laurel zjawia się w rodzinnym domu, aby świętować dziewięćdziesiąte urodziny umierającej matki, Dorothy. Kobieta odniosła wielki sukces, jej gwiazda rozjaśnia mocno, jednak jest coś, co – nawet po wielu latach – nie daje jej spokoju. Tylko matka chowa tę tajemnicą w swoim sercu. Ma teraz pewnie już ostatnią szansę, aby poznać wydarzenia z przeszłości, aby więcej dowiedzieć się o matce, o jej trudnym życiu. Czy umierająca kobieta otworzy się przed córką i ujawni całą prawdę? Czy jeszcze będzie coś w stanie zszokować Laurel? Czy prawda o jej rodzicielce sprawi, że na zawsze będzie chciała o niej zapomnieć? Strażnik tajemnic to pełna tajemnic i wspomnień opowieść. Autorka zabiera nas w różne przestrzenie czasowe, a wszystko po to, aby ukazać nam całą historię, tak bardzo skrywaną przez Dorothy. Czy warto dusić w sobie traumatyczne wydarzenia, żyć cały czas w strachu i niepewności? Życie tak szybko ucieka i nie zawsze starczy czasu, aby się oczyścić z bólu, smutku i kłamstwa. Nie warto. Szczerość i otwartość może przynieść lepsze efekty, ale też sprawić, że bliscy będą w stanie zrozumieć motywy postępowania i wybaczyć. Snuta opowieść płynie bardzo wolno i spokojnie, w pełnym mroku tajemniczości i przenikliwości. Każda chwila w tej historii jest ważna, każdy moment ma znacznie, nie ma zbędnych elementów. Każde zdanie jest potrzebne, aby lepiej zrozumieć motywy postępowanie Dorothy. Nie sposób się przy tej lekturze nie wzruszyć, nie uronić łezki. Ból, który jest w bohaterce, udziela się nam, odczuwamy go, razem z nią przeżywamy każdą chwilę, zarówno tę miłą i radosną, jak i te pełne rozgoryczenie i niezrozumienia. A takich chwil było bardzo wiele. Dlaczego życie jest tak skomplikowane? Dlaczego ludzie krzywdzą się i zadają ból? Można doskonale zobaczyć, jak nieporozumienia, źle zinterpretowane sytuacje mogą krzywdzić i zmieniać bezpowrotnie losy życia ... Powieść chwytająca za serce, czaruje chwilą i sprawia, że przeszłość nie daje chwili wytchnienia i spokoju. Czy wartą ją poznać za wszelką cenę? Perełka błyszcząca blaskiem magicznych i nieuchwytnych chwil … Pozwólcie, aby was porwała i na długo zatrzymała w swoich otulonych czułością ramionach ...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-04-2023 o godz 08:28 przez: Heather
Nie ma piękniejszych powieści niż te pisane piórem Kate Morton. Autorka czaruje słowem, zaskakuje nieograniczoną wyobraźnią i w cudowny sposób miesza teraźniejszość z przeszłością. Nigdy nie zawiodłam się na jej książkach i zawsze z ogromnym entuzjazmem wyczekuję nowych zapowiedzi. Śmiało więc mogę Wam polecić "Strażnika tajemnic", bo jestem pewna, że to historia, której szybko nie zapomnicie. Obrazowy, barwny, skupiający się na odpowiednich szczegółach styl wprowadza nas w opowieść powoli i skrupulatnie, ale bez żadnych fabularnych przestojów. Wszystko jest tutaj odpowiednio przemyślane i nastawione na przedstawienie wydarzeń w jak najbardziej realnym, wiarygodnym świetle. Podążamy więc ścieżką wyznaczoną przez autorkę, chłoniemy napotkane po drodze emocje oraz poznajemy bohaterów, których losy trafiają prosto do naszego serca i o których nigdy nie będziemy chcieli zapomnieć. Brzmi to może banalnie, może na tą chwilę aż nazbyt pompatycznie, ale jeśli tylko weźmiecie powieść Morton w swoje dłonie zrozumiecie jak bliska się staje i jak mocno wkrada się w duszę czytającego. Dwutorowa akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Przenosimy się w przeszłość, do roku 1961, by na angielskiej prowincji śledzić losy szesnastoletniej Laurel Nicolson, która właśnie wymyka się z przyjęcia, aby w samotności snuć marzenia o chłopcu imieniem Billy a także o tym co ją czeka w przyszłości. Nie spodziewa się, że będzie jednocześnie obserwatorką brutalnej zbrodni, która zważy na jej dalszym życiu. Przeskakujemy również do 2011 roku, patrząc jak dorosła Laurel świętuje swój zawodowy sukces i wraca do domu, by świętować urodziny matki. To również tutaj otworzy się przed nami historia pełna rodzinnych tajemnic oraz niedomówień, które w końcu powoli zaczną układać się w spójną całość. Co wydarzyło się w przeszłości i dlaczego doszło do tej zbrodni? Tajemnica rodziny głównej bohaterki sięgać będzie daleko wstecz i odwoływać do czasu II wojny światowej a nieustannie bombardowany Londyn stanie się tłem tragicznych wydarzeń. Powoli poznawać będziemy sylwetki bohaterów, ich spojrzenie na świat oraz daną sytuację a także rozwój charakterów w konfrontacji z tym co przeżyli. Nie będzie to łatwa opowieść, pojawi się ból i niedowierzanie, ale skrajne emocje tylko uzupełnią dzieło i pokażą jak ważne w naszym życiu są wszystkie wybory. "Strażnik tajemnic" to przejmująca opowieść, która powoli wkrada się do umysłu czytelnika i nie opuszcza go na długo po zamknięciu ostatniej strony. Nie jest to książka, którą przeczytać można w jeden wieczór, więc tym mocniejszą więź nawiązałam w bohaterami i tym częściej rozmyślałam nad wszystkim co ich spotkało. Kate Morton stworzyła silny obraz naznaczony prawdą oraz trudną przeszłością i w cudownym stylu udowodniła jak wielkie znaczenie mają nasze działania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-05-2023 o godz 20:52 przez: Ruda Recenzuje
Czy każda zbrodnia zasługuje na karę? Rodzinne tajemnice, mroczne sekrety, trupy ukryte w szafie. Czy takie połączenie może zagwarantować książce sukces? Autorka „Strażnika tajemnic” pokazuje, że zdecydowanie tak. Już na samym początku oferuje nam bowiem do rozwiązania zagadkę pewnego morderstwa. Zabójstwo, choć mogłoby wydawać się przypadkowe, wiąże się jednak z wydarzeniami i postaciami sprzed lat. Morton wplątuje w książkowe wypadki kilka kobiet, którym kolejno oddaje głos. Dzięki temu mamy możliwość obserwować wydarzenia z różnych perspektyw- osób podejmujących decyzje i tych, które po latach odkrywają konsekwencje dawnych wyborów. Taki sposób prowadzenia narracji pozwolił mi lepiej zrozumieć bohaterki opowieści, głębiej wczuć się w fabułę i mocniej zaangażować w całą historię. W tym miejscu warto dodać, że rozbudowana fabuła i historia skupiona wokół jednej rodziny daje Morton spore pole manewru i dużo miejsca na przedstawienie swoich bohaterek. Kiedy zastanawiam się nad oceną charakterystyk książkowych postaci, jako najważniejsze kryterium zawsze wybieram emocje, które we mnie wzbudziły, a raczej ich siłę, głębię i różnorodność. Autorka sprawiła, że wiele razy podczas lektury miałam problem z oceną decyzji bohaterek. Ich motywy, problemy, upadki, uczucia- wszystkie te elementy niezwykle mocno działały na moją wyobraźnię, wyraźnie dając mi do zrozumienia, że w tej historii nic nie może być kwalifikowane jako dobre i złe lub białe i czarne. Choć autorka opowiada swe historie kierowana pięknem wyobraźni, to w czasie czytania ciężko oprzeć się wrażeniu, że wydarzenia i bohaterzy mają bardzo autentyczny i realistyczny wymiar. Zgrabność stylu, pisarska dojrzałość, połączenie poszczególnych elementów, odpowiedzi na pytania i wątpliwości czytelników, dopracowana fabuła- to wszystko składa się na historię, która mogłaby uchodzić za prawdziwą. „Strażnik tajemnic” pięknie oddawałby losy niejednej rodziny. Na stronach książki nieustannie przeplatają się bieżące wydarzenia z czasami wojennymi. Różne przestrzenie czasowe, przenikanie się przeszłości i teraźniejszości, różne etapy życia… Zdecydowanie nie jest łatwo kierować akcją książki tak, by móc zgrabnie to wszystko połączyć, zagrać różnymi kartami, wzmocnić zainteresowanie czytelnika i zaprosić go przy tym do udziału w rozgrywającej się akcji. Na koniec chciałabym poświęcić jeszcze nieco miejsca stylowi autorki. Morton pisze bowiem tak, że mogłaby słowem zauroczyć i rozkochać każdego czytelnika. Przyjaźnie, emocjonalnie, mądrze, zachęcająco, uroczo. Każde słowo zajmuje w przypadku tej historii odpowiednie miejsce, całość jest wyważona, wypracowana, doskonała. Jeśli lubicie książki dla kobiet z wyższej półki, z klasą, pomysłem, niespodzianką, to nie powinniście dłużej czekać. Morton to w tym przypadku nazwisko obowiązkowe.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-05-2023 o godz 06:25 przez: monika olga czyta
Takiego zakończenia absolutnie się nie spodziewałam! Kate Morton jak zwykle nie zawiodła swoich czytelników :) Laurel, Dorothy i Vivien. I tajemnica, którą udało się rozwikłać. Choć tajemnic mniejszych i większych było o wiele więcej... Rok 1941. Dorothy i Vivien. Sąsiadki mieszkające w luksusowej londyńskiej dzielnicy, tylko że ta pierwsza pracuje jako opiekunka i osoba do towarzystwa lady Gwendolyn, a ta druga jest żoną znanego pisarza. Obie pracują w kantynie Ochotniczej Służby Kobiet. A jednak... a jednak Vivien nie bardzo kojarzyła, kim jest Dorothy. Sęk w tym, Dorothy uroiła sobie ich przyjaźń. Sęk w tym, że Dorothy miała obsesję na punkcie Vivien. A one były jak ogień i woda. Pochodziły z zupełnie innych środowisk. Miały zupełnie inny status społeczny i materialny. Miały zupełnie inne osobowości. Dorothy cierpiała na narcyzm, za to Vivien chciałaby się skryć najlepiej przed całym światem. Jedno niefortunne wydarzenie zaważyło na całym życiu i Dorothy, i Vivien. Choć los miał inne plany... Rok 1961. Dorothy i Laurel. Matka i córka. Rodzina Nicolsonów tworzyła dobry i szczęśliwy dom. Do czasu... pewnego wydarzenia, którego świadkiem była nastoletnia wówczas Laurel. Początkowo była w takim szoku, że chyba do końca nie zdawała sobie sprawy, co się wydarzyło... Jak?! Jak jej matka, zawsze taka łagodna i z sercem na dłoni mogła zrobić coś takiego? Jak mogła zabić?! Tamtego popołudnia Laurel zdała sobie sprawę z tego, że kompletnie nie zna swojej matki. Może nie zadręczałaby się tym, gdyby matka już wtedy zdobyła się na szczerą rozmowę i wyjaśniła, dlaczego postąpiła tak, a nie inaczej... Rok 2011. Laurel. Po tylu latach wszczęła swoje osobiste śledztwo, aby odpowiedzieć sobie na pytanie co tak naprawdę wydarzyło się tego feralnego popołudnia wiele lat temu... Choć pytań ma znacznie więcej. Do tego jest bardzo zdeterminowana, aby uzyskać odpowiedzi. Tajemnice... Któż ich nie ma?! Chyba nie ma takiego człowieka czy takiej rodziny, ale są ludzie, którzy tych tajemnic, w dodatku mrocznych, mają więcej, aniżeli jedną. Złudzenia... Stracony ten, kto żyje iluzjami i urojeniami, gdyż zderzenie z rzeczywistością bywa brutalne, a urażona duma prowadzi do niepotrzebnego odwetu. Poczucie winy... Ma ogromną moc niszczenia samego siebie. Szczęśliwi ci, którzy dostają od losu drugą szansę i potrafią z niej skorzystać. Pozory, pozory, pozory... Jakże często wyprowadzają nas w pole. Jakże często zakłamują rzeczywistość. Jakże często są przyczyną nieszczęść i nieporozumień. Tak, to wszystko znajdziecie w najnowszej powieści Kate Morton! https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-05-2023 o godz 12:46 przez: Northman1984
Zgubne marzenia. Kate Morton to niesamowicie ciekawa autorka. Mieliśmy okazję poznać ją bliżej w ostatnich latach dzięki takim tytułom jak „Córka zegarmistrza”, czy „Strażnik tajemnic”. Tym razem Morton powraca do nas z reedycją tego ostatniego tytułu - jego wydanie to kolejna część przepięknej Serii Butikowej Wydawnictwa Albatros. Angielska prowincja, rok 1961. Szesnastoletnia Laurel Nicolson wymyka się z przyjęcia urodzinowego i chowa w domku na drzewie, by samotnie snuć marzenia o chłopcu imieniem Billy, o przeprowadzce do Londynu i o swojej zawodowej przyszłości. W pewnym momencie widzi nieznajomego mężczyznę, zbliżającego się do domu i podejmującego rozmowę z jej matką, która przystanęła w otwartych drzwiach z małym dzieckiem na rękach. Chwilę później dziewczyna jest świadkiem szokującej zbrodni, której obraz położy się cieniem na jej dalszym życiu... Anglia, rok 2011. Laurel, po latach pełnej sukcesów kariery aktorskiej, spotyka się z siostrami w domu rodzinnym w Suffolk, by wspólnie świętować dziewięćdziesiąte urodziny umierającej matki, Dorothy. Laurel zdaje sobie sprawę, że to jej ostatnia szansa na wyjaśnienie zagadki morderstwa sprzed pięćdziesięciu lat – nieuleczonej traumy z okresu dzieciństwa. Niczym puzzle składa fragmenty mrocznej tajemnicy, której korzenie sięgają początku II wojny światowej i trwających dwa lata bombardowań Londynu. Tragiczna przeszłość powraca we wspomnieniach matki i bliskich jej osób: splątane losy trójki młodych ludzi z zupełnie różnych światów, Dorothy, Vivien i Jimmy'ego... Lektura to nostalgiczna i dosyć mroczna opowieść o ludzkich losach oraz o ich zawiłych kolejach. Życie pisze czasem najbardziej zaskakujące scenariusze i o prawdziwości tego stwierdzenia bardzo dobrze może zaświadczyć opowiedziana przez Kate Morton historia. I chociaż jest to literacka fikcja, to jednak chwyta ona za serce – główni bohaterowie są bowiem tak prawdziwi, jak gdyby żyli naprawdę, a ich w przedziwny sposób poplątane losy to prawdziwie zagadkowa łamigłówka, w której nie zabraknie także… uczuć. I, oczywiście, kładących się na nich cieniem zbrodni. Książki tego rodzaju mogą się podobać i zdecydowanie wygrywają w oczach czytelników ceniących sobie zagadki ludzkich losów oraz rozbudowane wątki obyczajowe. Czas spędzony z powieścią Kate Morton z pewnością nie będzie dla wielbicieli tego typu literatury czasem straconym. Nie sposób na koniec jeszcze nie wspomnieć o PRZEPIĘKNYM wydaniu samej książki. Twarda oprawa, obwoluta, złocenia… Wydanie jest niezwykle eleganckie, cieszy oko i będzie bez wątpienia ozdobą każdej domowej biblioteczki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-05-2023 o godz 10:29 przez: SzkolnyKlubRecenzent
Beztroskie popołudnie, stary dom na angielskiej wsi, rodzinny piknik na łące nieopodal - nikt nie spodziewa się, że sielankę może przerwać morderstwo. Dokonuje go pozornie zwyczajna kobieta, kochająca żona i matka. Naocznym świadkiem tego czynu jest jej córka, ukrywająca się w domku na drzewie. Czy uda jej się rozwikłać tę tajemniczą sprawę i odkryć sekret matki pół wieku po tym traumatycznym wydarzeniu? „Strażnik tajemnic” to niezwykle klimatyczna powieść obyczajowa na tle historycznym, czwarta w karierze australijskiej autorki. W przyszłości z chęcią będę sięgać po inne dzieła Kate Morton, choćby po jej debiutancki „Dom w Riverton”, który to przyniósł jej światową sławę. Kreacje postaci przedstawione w tej wzruszającej książce są fenomenalne. Ambitna Dorothy, skryta Vivien, zdeterminowana w dążeniu do celu Laurel, a także troskliwy Jimmy i jego ojciec... Ich charaktery, ideały i motywy nimi kierujące są na tyle złożone, że z pewnością zostaną oni na długo w mojej pamięci. Ponadto przepiękny język, którym posługuje się autorka, pozwala wczuć się zarówno w klimat teraźniejszej, jak i ogarniętej wojną Anglii. Bombardowany, lecz jednocześnie wytworny obraz Londynu z lat czterdziestych, w którym młodość spędza przyszła morderczyni, to idealne miejsce na tajemniczą intrygę, która rzuci cień na kolejne lata jej życia. Strażnik tajemnic traktuje o moralności bohaterów i etyczności podejmowanych przez nich decyzji oraz wpływie pozornie nieznaczących wydarzeń i przypadków na resztę ich życia. W powieści najbardziej urzekły mnie odniesienia do brytyjskiej popkultury, które pojawiały się w rozmowach bohaterów. Nadało to im naturalności, najbardziej doceniłam dialogi między Laurel a Gerrym, w których autorka idealnie oddała przekomarzanie się starszej siostry z młodszym bratem. Nie mogę niestety pominąć jedynej, lecz istotnej wady powieści, mianowicie miejscami się ona dłuży, a zbudowane przez Morton napięcie zanika. Mimo to warto przebrnąć przez fragmenty, w których rozwiązanie tajemnicy wydaje się już oczywiste, a kontynuacja czytania mozolna. Autorka na ostatnich stronach książki zamieszcza zwrot akcji, który zupełnie zmienia postrzeganie przez czytelnika fabuły i pozwala mu spojrzeć na wszystkie poznane przez niego dotychczas zdarzenia z nowej perspektywy. „Strażnik tajemnic” zdecydowanie przypadnie do gustu osobom pragnącym zagłębić się w klimat wojennego Londynu, przepełnionego studentami Cambridge i spokojnej wsi w Suffolk. Olga Szkolny Klub Recenzenta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-05-2023 o godz 11:45 przez: czytanie.na.platanie
„Strażnik tajemnic” to trzecia powieść Kate Morton prócz mojego ulubionego „Zapomnianego ogrodu” i „Martwego zamku”, która doczekała się pięknej oprawy wyjątkowej serii butikowej Wydawnictwa Albatros i absolutnie zasłużenie. A już w sierpniu dołączy do nich „Powrót do domu” tej autorki, co bardzo mnie cieszy, bo potrafi ona wyczarować historie urzekające, oplecione tajemnicą, w których przeszłość z teraźniejszością łączą nierozerwalne więzy. Jako dzieci często nie myślimy o tym, że nasi rodzice też kiedyś byli młodzi, że wiedli zupełnie inne życie, zanim się związali i zostali rodzicami. Po latach, gdy chcielibyśmy poznać ich tak naprawdę, a nie jedynie przez pryzmat rodzicielstwa może okazać się, że jest już na to za późno. Laurel wraz z siostrami przyjeżdża świętować dziewięćdziesiąte urodziny matki, ale spotkanie to ze względu na stan zdrowia kobiety może okazać się ich pożegnaniem. W obliczu nieodwołalności nadchodzącego końca Laurel podejmuje próbę poznania przeszłości matki, która doprowadziła do tragicznych wydarzeń przed pięćdziesięciu laty. Te spychane przez dekady w niepamięć wybuchają na nowo w głowie Laurel pytaniami bez odpowiedzi i wyrzutami sumienia. Tylko czy uda jej się poznać prawdę o zbrodni, gdy jej motywy sięgają siedemdziesięciu lat wstecz? Czy jest w stanie zaakceptować obraz matki, tak inny od tego, który dotychczas miała przed oczami i w sercu? Szperając w dziurawej pamięci wiekowej kobiety, archiwach i rodzinnych pamiątkach cofamy się wraz z nią do początków drugiej wojny światowej w bombardowanym Londynie, do czasów, gdy jej matka była młodą pełną marzeń dziewczyną. Marzeń, które okazały się zgubne. Historia ukazana z kilku perspektyw stopniowo rozwiewa mgły zasnuwające prawdę, bardziej niepokojącą i zaskakującą niż mogłoby się wydawać. Z pewnością nie zwiastuje jej dość spokojny początek opowieści, która po kilkudziesięciu stronach wciąga już tak bardzo, że te pięćset stron okazuje się mgnieniem. W tej fascynującej powieści o miłości, tajemnicach i przemijaniu autorka czaruje pięknem języka i oryginalnością fabuły, angażuje emocjonalnie w losy bohaterów tak żywych i nieidealnych jak każdy z nas. Trzy linie czasowe prześcigają się w przyciąganiu uwagi czytelnika, a każda z nich wciąga i porusza tworząc razem spójną, kompletną i pełną sekretów sagę rodzinną.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-05-2023 o godz 23:53 przez: mariolasokal-dziura
O czym opowiada pięknie wydany "Strażnik tajemnic"? Z pewnością o rodzinnych sekretach i dążeniu do poznania prawdy po wielu latach życia naznaczonego pragnieniem zrozumienia tragedii, której było się naocznym świadkiem (poskładaniu w jedną, spójną całość przebłysków wspomnień, zasłyszanych słów, odkrytych zapisków i fotografii). To opowieść o błędach młodości (popełnionych wskutek niepohamowanego apetytu na wspinaczkę po drabinie społecznej, lepsze, wygodniejsze, bardziej ekscytujące życie, rodem z najpiękniejszych marzeń) oraz ich nieuchronnych konsekwencjach. Mowa przy tym także o szansach na nowy początek, na mocne uchwycenie życiowego steru i wyprowadzenie dramatycznej egzystencji na znacznie spokojniejsze wody. A i to nie wszystko, czym uraczy was autorka. Akcja powieści zaczyna się w 1961 roku podczas urodzinowego przyjęcia na angielskiej prowincji. Sielankowy obraz przerywa dramatyczne wydarzenie - mocny akcent, rzucający cień na dalsze życie nastoletniej Laurel. Dziewczyna już zawsze będzie sobie zadawać pytanie, co tak naprawdę zaszło i dlaczego matka zareagowała tak, a nie inaczej. Nieodbyta rozmowa, nierozwiane wątpliwości nie dadzą jej spokoju także, a może przede wszystkim, u schyłku życia rodzicielki. To ostatni moment, by odkryć rodzinny sekret. Tropy wiodą do Londynu z 1941 r., do czasów młodości matki, której los nie szczędził dramatycznych zwrotów akcji. O tym, jakie fakty z przeszłości odkryje bohaterka i czy owa prawda przyniesie jej wyzwolenie, doczytajcie już sami. Muszę przyznać, że zaraz po zaskakującym wstępie, który mocno mnie zaintrygował, przez dłuższy czas nie mogłam się wciągnąć w lekturę, zapewne przez spowolnienie tempa akcji. Od momentu jednak, kiedy autorka zaczęła snuć opowieść o wojennej przeszłości matki Laurel, przepadłam w tej historii. Ujął mnie wątek miłości, która mogła potoczyć się zupełnie innym torem, irytowała postawa Dolly i bezkrytyczne oddanie Jimmy'ego, intrygowała postać Vivien. Nie brakowało zatem emocji i misternie konstruowanej intrygi, a finał całej historii okazał się sporym zaskoczeniem. To, co zrobiło na mnie duże wrażenie to także ukazanie relacji matki z córką w sytuacji nieuleczalnej choroby, ostatecznego pożegnania i rozliczenia z przeszłością. Słowem - wartościowa lektura, polecam gorąco 😘.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-10-2023 o godz 06:11 przez: chabrowacczytelniczka
Upijam ostatni łyk kawy. Rozsmakowuję się w goryczy mieszającej się ze słodyczą mleka. Wystawiam twarz do słońca i rozmyślam nad zakończeniem książki, które tak idealnie spięło wszystkie wydarzenia, bohaterów i ich tajemnice. O tej powieści będę myśleć jeszcze nie raz, ponieważ z miejsca, praktycznie od pierwszej strony stała się moją ulubioną książką Kate Morton. Strażnik tajemnic to opowieść o marzeniach, bo przecież każdy z nas je ma. To takie przyjemne wystawić twarz do słońca, położyć się w hamaku i po prostu oddać się gdybaniom nad tym jak mogłaby wyglądać alternatywna rzeczywistość. Marzenia pchają do celu, motywują do działania, ale często też zmuszają do spełniania ich wbrew wszystkiemu i po trupach. Bohaterowie tej historii w bolesny sposób przekonali się jak niszczycielską siłą mogą być dziewczęce marzenia i wzgardzona kobieta. Popchnęło to do zbiegu okoliczności odmieniającego życie każdego z nich. W jaki sposób? Mam nadzieję, że sami się o tym przekonacie, ja mogę tylko napomnieć, że znajdziecie tutaj zarówno tajemniczą zbrodnię, namiętności, miłość, II wojnę światową w tle jak i kobietę, która powoli gaśnie i chciałaby na koniec uporządkować swoje życie. W tej historii urzeka mnie po prostu wszystko. Rozpoczynając od magicznego klimatu sielskości i wiejskości, który wyjątkowo lubię w książkach, kończąc na dopracowanym zakończeniu. Zapach rozkwitających kwiatów, rozwiewane przez wiatr dmuchawce, gwar dziecięcych głosów, zapach pieczonego ciasta. Ta książka aż wybucha tym wszystkim w momencie jej otwarcia, ponieważ zostajemy wrzuceni w idylliczne dzieciństwo jednej z bohaterek, które zostaje przerwane wyjątkowo brutalnym wydarzeniem. Każda strona to nowe tajemnice, błądzenie po omacku i coraz lepsze poznawanie postaci. Liczne retrospekcje przenoszą nas do czasów II wojny światowej, pozwalają śledzić wydarzenia z punktu widzenia kilku bohaterów i w rezultacie rozwinąć się przy zakończeniu. Jestem wyjątkowo usatysfakcjonowana jak wszystko zostało spięte i wytłumaczone. Tak piękna książka zasługiwała na wyjątkowe oprawienie jej w detale i autorce zdecydowanie się to udało. Polecam! Jeśli tak jak ja kochacie sagi rodzinne, klimat wsi i dziecięcej beztroski to jest to książka, którą musicie przeczytać. Na lato idealna!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-08-2023 o godz 19:53 przez: LiniaDruku
Moja trzecia książka Kate Morton, przy której nachodzi mnie myśl, że jak to dobrze, że książki jej autorstwa zostały wznowione w serii książek, którą sobie cenię, bo bardzo możliwe, że przegapiłabym jej twórczość. Samo kolekcjonowanie tych pięknych wydań nie jest niczym złym, ale ja osobiście już dawno, bym tego nie robiła, gdyby ta butikowa seria swoimi historiami tak do mnie głęboko nie trafiała. Lubię tę nieśpieszność w snuciu historii, którą serwuję nam autorka. Z tego względu zdaję sobie sprawę, że nie każdy się tutaj odnajdzie, bo można jej zarzucić, że przegaduje te opowieści i nie każda scena w książce ma ogromne znaczenie dla fabuły i spokojnie możnaby ją pominąć. Jednak dla mnie w tym tkwi jej urok, bo napisane i przetłumaczone jest to tak, że czuję się jakbym czytała i słuchała bajkę dla dorosłych. Polecam audiobooki książek autorki, bo słuchanie ich do snu jest idealnym ukołysaczem. 😉 Ta bajkowość dla mnie wypływa ze stylu pisania i odkrywania skrywanej tajemnicy, bo samej historii daleko do miłej bajki. Poruszana tematyka nie jest łatwa. Zazwyczaj i tak też tutaj jest, historia opiera się na różnych liniach czasowych. Tym razem dostajemy historię rozgrywającą się w roku 2011, 1941, 1961 i kluczowym pytaniu: jak dziecko (nieważne w jakim wieku) widzi swoich rodziców? Czy wizerunek kochającej matki, może zostać nadszarpnięty przez poznanie jej młodości? Branie się za szukanie odpowiedzi z przeszłości może boleć i zmienić obraz rodzica. Jest to trudna konfrontacja, ale uzmysławia, że każdy jest tylko osobą, która ma się prawo potknąć i chwała jej za to, gdy potrafi wykorzystać otrzymaną drugą szansę. Znając książki autorki wiedziałam, że na końcu będzie niespodziewany zwrot akcji, który zatrzęsie całą poznaną historią, więc jak już się zabierzecie za czytanie Kate Morton to dajcie jej szansę do samego końca, bo te historie dopiero wtedy nabierają jeszcze zupełnie innego znaczenia. Ta książka była bardzo dobra, ale cały czas czekam na taką historię, która będzie od niej moim totalnym ulubieńcem. Jak nie, to taki poziom przyjemności z lektury też mi w zupełności wystarczy. 🤭
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-05-2023 o godz 12:36 przez: TylkoSkończęRozdział
Dorothy umiera. Jej córki przyjeżdżają do rodzinnego domu w Suffolk aby spędzić ostatnie chwile z ukochaną matką. Najstarsza z córek - Laurel ma nadzieję, że Dorothy wyjaśni jej okoliczności tragicznego zdarzenia sprzed pięćdziesięciu lat - morderstwa. Aby poznać sekret matki Laurel przeprowadza własne śledztwo i w swych poszukiwaniach cofa się aż do młodzieńczych lat matki: mrocznego okresu II wojny światowej, zniszczonego, wciąż bombardowanego Londynu i skomplikowanych relacji trójki młodych ludzi: Dorothy, Vivien i Jimmy'ego. "[...] czyż to nie jest niezwykłe, że cały świat może być zaangażowany w szaleństwo zwane wojną, a jednocześnie kwiaty,pszczoły i pory roku robią wciąż swoje, mądre, lecz nigdy nieznużone oczekiwaniem na to, aż ludzkość się opamięta i przypomni sobie urodę życia?". Kate Morton stworzyła doskonałą acz niespieszną, niebywale dopracowaną powieść, która miażdży zakończeniem. "Strażnik tajemnic" to epicka historia utkana na trzech płaszczyznach czasowych: okresu drugiej wojny światowej, lat sześćdziesiątych oraz współczesności (2010 rok). Powolne tempo akcji, skrupulatne odmalowanie tła opowieści oraz nacisk położony na międzyludzkie relacje i uczucia. To wszystko skąpane w tajemnicy i traumatycznych wydarzeniach, które kładą się cieniem na przyszłość bohaterów. "Być może wszystkie dzieci są w jakiejś mierze usidlone przez przeszłość własnych rodziców". Miłość, śmierć, dramat straty i złamanego serca. Samotność, strach o najbliższych. Kate Morton udowadnia, że tę historię dogłębnie przeanalizowała, dopracowała i czuje się niebywale pewnie kreując i nasycając emocjami zarówno współczesność, jak i przeszłość. Literacki majstersztyk. Uczta dla literackich estetów. A finał tej historii i tajemnica Dorothy to jedno z najlepszych zakończeń powieści, jakie dane mi było poznać. Przepiękna. Oszałamiająca. Naprawdę warto ją nie tyle przeczytać ile poczuć i przeżyć...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego