Echa przyszłych dni. Podróż wołyńska. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 02.2023)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,05 zł

28,05 zł
47,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Kto przyjaciel, kto wróg.

Pierwszy tom sagi „Podróż wołyńska” p.t. „Echa przyszłych dni” opowiada o skomplikowanych dziejach członków rodziny Stawińskich, a także ich ukraińskich sąsiadów, zamieszkujących wieś położoną nieopodal Łucka w dawnym województwie wołyńskim. Bohaterów poznajemy w 1933 roku, kiedy Helena Stawińska rodzi martwe dziecko. Jej mąż, Zygmunt, wściekły na akuszerkę, nie bacząc na nic, w środku nocy wyrzuca ją na mróz. Nikt nawet nie przypuszcza, że to wydarzenie położy się cieniem na losach rodziny i bardzo skomplikuje wszystkim życie. Kłamstwa, intrygi, sekrety, nieodwzajemniona miłość, przegapione szanse i wzajemne urazy blakną wraz z wybuchem wojny. Za to pojawiają się nowe problemy, które w obliczu antypolskich nastrojów na Wołyniu i aktów agresji ze strony Ukraińców jednoczą bohaterów i uczą ich rozpoznawać kto przyjaciel, kto wróg.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1352741993
Tytuł: Echa przyszłych dni. Podróż wołyńska. Tom 1
Autor: Nowak Joanna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-02-21
Data wydania: 2023-02-21
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 30 x 150
Indeks: 54482685
średnia 4,7
5
62
4
6
3
2
2
3
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
23 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
07-03-2023 o godz 17:17 przez: Renata | Zweryfikowany zakup
Historia z prawdą w tle, wspaniała. Nie mogę doczekać się kolejnej części.😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2023 o godz 15:22 przez: +Agnieszka Niedzielska - Kurjata | Zweryfikowany zakup
Mega sie czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-08-2023 o godz 07:36 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Super książka,
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
10-07-2023 o godz 12:14 przez: ewfor
Pierwszy tom „Podróży wołyńskiej” opowiada o skomplikowanych dziejach nie tylko rodziny Stawińskich, ale także ich ukraińskich sąsiadów zamieszkujących wieś położoną w okolicy Łucka (dawne województwo wołyńskie). W tej powieści mamy wszystko co potrafi przykuć uwagę czytelnika. Kłamstwa, intrygi, sekrety, nieodwzajemniona miłość, zaprzepaszczone szanse, przyjaźnie i wzajemne pretensje. Wszystko to jednak płowieje, gdy wybucha wojna. Okres przedwojenny i wojenny sprawia natomiast, że w obliczu antypolskich nastrojów na Wołyniu zaczynają się pojawiać nowe problemy, wzrasta agresja ze strony Ukraińców i nie wiadomo już kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Fabuła historyczna wciąga czytelnika od roku 1933 pokazując nie tylko perypetie polskiej rodziny, tajemnice i nikczemne czyny jakich dopuścili się niektórzy członkowie rodziny. Na kilka wieczorów stajemy się społecznością wołyńskiej wsi i razem z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki emocjonalne. Postacie mierzą się zarówno ze zwykłymi problemami codzienności jak i tymi bardziej skomplikowanymi. Nic nie może się równać ze strachem o swoje życie w momencie, gdy sytuacje Polaków zaczynają się pogarszać. Moim zdaniem to bardzo przejmująca opowieść, realistycznie obrazująca zarówno historię jak i życie tak rodziny Stawińskich jak i mieszkających we wsi Ukraińców. Wszystko splata się w naturalny, chociaż mocno dramatyczny ciąg perypetii życiowych obydwu stron. Na uwagę zasługuje wielowątkowość fabuły, w której widzimy nie tylko silne, chociaż bardzo skomplikowane więzi rodzinne, odkrywamy indywidualne dążenia do spełnienia marzeń, uczestniczymy w planach, miłościach, ich skrajnych odcieniach, a także przyjaźniach wystawianych na najcięższe próby. Powieść mnie zachwyciła nie tylko wiernym obrazem przedstawiającym realia społeczne życia na wsi pierwszej połowy XX wieku, ale również rozdzierającym obrazem zapisu zmiennych kolei losów w tych trudnych relacjach polsko-ukraińskich. Przypomnienie aktu rzezi wołyńskiej dotarło do mnie budząc najsilniejsze emocje i grozę ówczesnej sytuacji. To z całą pewnością przejmująca lektura, budząca silne emocje z całą plejadą barwnych, zróżnicowanych osobowościowo postaci. Świetnie nakreślone relacje społeczne między Polakami a Ukraińcami pokazały jak delikatny i łamliwy potrafi być pokój między nie tak dawno bliskimi sobie pod względem sąsiedzkim ludźmi. Jak chora ideologia potrafi porwać tłumy i zachęcić do brutalności wobec ludzi, którzy chwilę temu byli przyjaciółmi, sąsiadami, pracodawcami. Z całą pewnością tak jak w całej Europie, Polakom podczas II wojny światowej towarzyszył tam strach, niepewność i bezsilność wobec agresji ukraińskiej. Myślę, że na odbiór tej lektury przeze mnie miał wpływ nie tylko nakreślony obraz społeczeństwa, zajmowanych przez niego pozycji i obraz dawnej wsi, ale również bogactwo języka i malownicze opisy miejsc i ludzi. Autorka napisała książkę o bardzo bolesnych wydarzeniach, których doświadczyli Polacy na Wołyniu. W jednej chwili potrafiła rozpaść się polsko-ukraińska przyjaźń siejąc wśród Polaków strach a wśród Ukraińców nienawiść wobec polskiego społeczeństwa. Moim zdaniem, ta książka świetnie nadawałaby się na lekturę szkolną, chociaż obrazy brutalności mogłyby wśród młodych czytelników zbudzić niesmak i strach. Polecam tę powieść nie tylko czytelnikom lubiącym książki z historią wojenną w tle, myślę, że ta lektura zadowoli wielu czytelników. Nie mogę się już doczekać kolejnej części chociaż zdaję sobie sprawę, że tak jak ta, nie będzie to lektura lekka, łatwa i przyjemna i wzbudzi we mnie spore emocje. Jeżeli ktoś czytał wcześniejsze książki tej autorki, tu mam na myśli cykl „Siostry z ulicy Wiśniowej” to może się poczuć lekko rozczarowany, ponieważ to jest zupełnie inna tematyka, inny styl i inne emocje. Ale warto sięgnąć po tę sagę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-03-2023 o godz 23:24 przez: uwAga
"Po pierwszym września 39 roku zmieniło się niemal wszystko. Wczoraj przyjaciele, dzisiaj wrogowie". "Echa przyszłych dni" stanowią rozpoczęcie sagi rodzinnej "Podróż wołyńska", przy której pisaniu autorka inspirowała się historiami opowiadanymi przez jej babcię. Choć nie jest to zapis wspomnień, wiele z opisanych sytuacji wydarzyło się naprawdę. Fakt ten niewątpliwie wpłynął na moje zainteresowanie powyższą sagą. "Echa przyszłych dni" opisują skomplikowane dzieje członków rodziny Stawińskich i ich ukraińskich sąsiadów, mieszkających na Wołyniu. Cały zapis historii rozpoczyna tragiczne zdarzenie z roku 1933, kiedy Helena Stawińska rodzi martwe dziecko, a jej mąż winą za utratę dziecka obarcza akuszerkę i pełen wściekłości wyrzuca ją na mróz. Nikt nie przypuszczał, że to przykre zdarzenie będzie jedynie początkiem skomplikowanych problemów, jakie spotkają rodzinę Stawińskich. Zatajona prawda, manipulacje, skrywane urazy przez wiele lat nie pozwalają cieszyć się rodzinie pełnią szczęścia, a kiedy w grę zaczyna wchodzić również zakazana miłość zatajone sekrety zaczynaja mocno ciążyć. Czy skupianie się na urazach sprzed lat nie zagłuszy Zygmuntowi Stawińskiemu pukającego do drzwi niebezpieczeństwa? Prawdę mówiąc nie spodziewałam się, że lektura tej książki zajmie mi tak wiele czasu. Być może wpływ na to miało częściowo zmęczenie, które pokonywało mnie po kilkudziesięciu przeczytanych stronach, ale głównym powodem był sposób rozłożenia napięcia. Były fragmenty przy których czułam się znużona, ale warto było przez nie przebrnąć, by dotrzeć do zakończenia, które wynagrodziło mi wszystkie słabsze fragmenty książki. Zupełnie mnie rozbiło, mocno poruszyło, ścisnęło za serce. Opisane obrazy na długo wyryją się w mojej pamięci. Historia nie jest mi obca, ale sposób opisania ostatnich wydarzeń mną wstrząsnął. Trudno oprzeć się rozmyślaniom na temat tego jak jedna decyzja, podjęta w silnych emocjach, wpływa na dalsze losy, jakie długofalowe skutki potrafi przynieść. Znamienne jest również przedstawienie jak podsycana latami nienawiść kiełkuje w ludzkich sercach, zmieniając ich sposób myślenia, budząc pogardę i wywołując agresję. Myślę, że opisane wydarzenia można rozpatrywać na wielu płaszczyznach. Odbiegając jednak od samej tematyki książki, chciałabym zaznaczyć, że jestem oczarowana użytym w niej językiem. Nie same wydarzenia, ale sposób ich opisania, stosowane słownictwo, przenoszą nas do początków XX wieku. Aż wynotowałam sobie niektóre słowa, tak rzadko teraz spotykane np. rozeźlony, mitrężyć, mieć baczenie, zacietrzewić się, zzuć, niepomiernie, obsztorcować, wszetecznica, połowica, zaperzyć się. Emocje, które odczuwałam pod koniec pierwszego tomu sagi były tak silne, że aż boję się co autorka przygotuje dla nas w dalszych jej częściach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2023 o godz 10:04 przez: Anonim
„W miłości nie było miejsca na wątpliwości czy brak wiary”. Rodzina Stawińskich od pokoleń żyje na Wołyniu, w niewielkiej wiosce niedaleko Łucka. Prowadzą spokojne, wypełnione pracą życie, wiedzie im się dobrze. Zygmunt z Heleną są zgodnym, kochającym się małżeństwem i dobrymi ludźmi. Dobrze traktują ludzi, którzy u nich pracują, z sąsiadami, Ukraińcami żyją w zgodzie i przyjaźni. W 1933 Helena Stawińska rodzi kolejne dziecko, niestety chłopczyk rodzi się martwy. Zrozpaczony Zygmunt pod wpływem silnych emocji wyrzuca z domu na siarczysty mróz akuszerkę, obwiniając ją o śmierć dziecka. Podejmuje dramatyczną decyzję, która zaważy na życiu jego bliskich i innych ludzi. Jego kłamstwa rzucą się cieniem na dalsze losy rodziny. Wybuch wojny zmienia w ich życiu wszystko, nic już nigdy nie będzie takie samo... Nie jest to łatwa opowieść… Wielowymiarowa, wnikliwa perspektywa, ukazująca psychologiczne studium ludzkich zachowań w trudnych warunkach. Akcja toczy się swoim rytmem, wywołuje ogromne emocje. Fabuła ciekawie poprowadzona ukazuje życie mieszkańców na Wołyniu tuż przed i w czasie wybuchu II wojny światowej, pokomplikowane relacje międzyludzkie i przeżywane dramaty. Pani Joanna pisze z pasją i ogromną energią, czuć ogromną wiedzę historyczną. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Ludzkie życiowe zawirowania, na tle umiejętnie ukazanego tła historycznego. Spokojna wieś i życzliwi sobie ludzie żyjący tuż obok siebie. Kłamstwa, intrygi i dokonane trudne wybory kładą się cieniem na rodzinie Stawińskich, przynoszą więcej zła niż dobra. Polacy i Ukraińcy żyją w zgodzie i wzajemnym poszanowaniu, coraz głośniej słychać o złowrogich banderowcach. Dzieci dorastają, przeżywają swoje pierwsze miłosne zauroczenia, dokonują trudnych wyborów, przeciwstawiają się woli rodziców, miłość nie wybiera. Pokojowe współistnienie dwóch narodów, nieuchronnie i stopniowo zanika. Wybuch II wojny całkowicie burzy spokój. Przyjaciele stają się zaciekłymi wrogami. Mieszane małżeństwa nie mają racji bytu. Nienawiść ogarnia coraz więcej ludzi, los Polaków wydaje się przesądzony, napaści na gospodarstwa, masowe mordy, bestialstwo, pożoga. Fascynująca, mądra, nietuzinkowa, nieprzewidywalna, napisana z empatią opowieść. Daje do myślenia, zostanie we mnie na dłużej. Była to niesamowita, niełatwa, a zarazem piękna przygoda, której całkowicie dałam się porwać. Z niecierpliwością czekam na kolejne części. Z całego serca polecam, Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-03-2023 o godz 18:36 przez: Book_w_mkesie
To było moje pierwsze spotkanie z autorką i już krzyczę, bo „złości” mnie, że teraz muszę czekać na kontynuacje. Ci którzy nie czytali jeszcze, a chcą zacząć uprzedzam, że jak zaczniesz pierwszy rozdział to już nie odpuścisz. Historii Wołynia, tematu wojny nikomu chyba nie muszę przedstawiać i opisywać oraz tego, jakie relacje panowały między Polakami i Ukraińcami. Opisów książki oraz recenzji jest dużo, więc zachęcam każdego, kto lubi wiedzieć, o czym będzie czytał, a ci którzy nie chcą to niech przewiną moją recenzję i sięgną po ten tytuł, chociażby dlatego, że to kawałek świetnej literatury z historią w tle. „Echa przyszłych dni” to pierwszy tom serii Podróż wołyńska, która przedstawia losy rodziny Stawińskich i ich sąsiadów, ukazując ich codzienne problemy i walkę o przetrwanie w czasie wojny. Jeżeli lubicie książki, w której macie pełno intryg, emocji tych dobrych, jak i złych, a to wszystko przyprawione młodzieńczym wiekiem, wojną oraz pewną tajemnicą, która kładzie ciemnie chmury nad domem . Stawińskich to jesteście przy dobrej pozycji. Miłość od zawsze rządziła się swoimi prawami i nigdy nie pyta o zgodę, czy może przyjść, lecz taranem wali prosto w serce naszych młodych bohaterów. Czy wybory były trafne? To już sami poznacie, czytając tę pozycję. Co mnie najbardziej wzruszało? Stwierdzenie naszych dziadków, że kłamstwo ma krótkie nogi tutaj ma swoje potwierdzenie. W każdej rodzinie są jakieś tajemnice, a w tej rodzinie i nie tylko jest ich, że hoho. Jestem pewna, że niektórzy z was będą się utożsamiać z naszymi bohaterami, ale z, którymi to już zostawiam do waszego zapoznania. Kolejnym plusem dla autorki jest to, że wyczuwałam każde emocje, a jak już biorę książkę do pracy, żeby tylko między kursami doczytać to proszę uwierzyć musi być sztos. Krzyczysz nieeeeee albo trzymasz kciuki, żeby dane osoby były razem. Moja córka mówi „Mamo weź tak nie przeżywaj” Widzisz ten krajobraz, czujesz zapachy kuchni okolicy. Choć tematyka książki jest bardzo trudna, autorka nie opisuje makabrycznych opisów, dzięki czemu historia jest trudna, ale jednocześnie wciągająca i emocjonująca oraz wartościowa i bardzo interesująca, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom sag historycznych oraz osobom zainteresowanym dziejami Wołynia. Polecam z całego serca. Jeżeli ktoś ma eliksir, to wymazywania tego, co się przeczytało to poproszę, bo chciałabym przeżyć jeszcze raz te emocje. Czekam z utęsknieniem na drugi tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-02-2023 o godz 12:13 przez: Beata Igielska
„Echa przyszłych dni” Joanny Nowak to pierwszy tom cyklu „Podróż wołyńska”. Książka wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do końca. Autorce udało się stworzyć interesującą i dramatyczną opowieść o losach rodziny, która często staje przed trudnymi wyborami, a po wybuchu drugiej wojny światowej zostaje tragicznie doświadczona. Akcja zaczyna się w 1933 roku w małej miejscowości na Wołyniu. W rodzinie Heleny i Zygmunta Stawińskich rodzi się kolejne dziecko. Niestety, chłopczyk przychodzi na świat martwy. Jego ojciec obwinia o to ukraińską akuszerkę i wyrzuca ją w nocy na mróz. Ten incydent prowadzi do serii oszustw, tajemnic i wzajemnych niechęci, które narastają latami. Obserwujemy życie rodziny Stawińskich przez kolejne dziesięć lat na tle ważnych wydarzeń historycznych – wybuchu wojny i narastających nastrojów nacjonalistycznych wśród ukraińskich sąsiadów, z których część dopuszcza się pogromów. Dzieci Heleny i Zygmunta dorastają, dojrzewają, przeżywają pierwsze przyjaźnie i miłości, nieraz nieodwzajemnione i burzliwe. Coraz częściej dochodzi też do nieporozumień między rodzeństwem i rodzicami. I robi się coraz niebezpieczniej… Joanna Nowak stworzyła wiarygodny wizerunek rodziny, która – mimo zamożności – musi borykać się z wieloma codziennymi problemami, a z czasem także niechęcią, zazdrością i wrogością sąsiadów. Ci, którzy jeszcze niedawno byli dobrymi znajomymi, a nawet przyjaciółmi, z dnia na dzień stają się śmiertelnymi wrogami. Na szczęście są też tacy, którzy nie zmienili się i z narażeniem własnego życia pomagają Polakom i ostrzegają o niebezpieczeństwie. Ten fragment Wielkiej Historii zawsze był dla mnie nie do pojęcia – jak to możliwe, że żyjący w zgodzie całymi latami ludzie nagle stawali się oprawcami, mordercami i katami dopuszczającymi się niewyobrażalnych bestialstw. Mimo iż autorka nie przedstawia szczegółowo tła historycznego, lecz skupia się na życiu postaci, cały czas wyczuwa się nadchodzący niepokój, tym bardziej, że czytelnik – w przeciwieństwie do bohaterów wie, co stanie się w 1939 roku… Całość napisana jest barwnie, chociaż pewne dialogi wydają się nieco zbyt egzaltowane. Nie psuje to jednak lektury, więc polecam, zwłaszcza miłośnikom sag i rodzinnych historii. BEATA IGIELSKA
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-07-2023 o godz 21:13 przez: kasia
Książki, w których wojna i historia odgrywa ważną rolę- jesteście za, czy to kompletnie nie Wasza bajka? Ja uwielbiam taką tematykę, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po książkę Pani Joanny Nowak, „Echa przyszłych dni”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Replika. Jest to pierwszy tom sagi wołyńskiej i opowiada o losach polskiej rodziny Stawińskich, którzy zamieszkują kresy. Żyją w czasach, gdy Polacy mieszkają obok Ukraińców, a oba narody łączy w miarę spokojna troska o przyszły byt. Akcja książki rozpoczyna się w 1933 roku od tragicznych wydarzeń w rodzinie Heleny i Zygmunt, które odcisną piętno na rodzinie Stawińskich. Poznajemy kolejno członków rodziny, towarzyszymy im w pierwszych miłościach, wyborach swojej drogi, poznajemy sekrety i intrygi, jesteśmy świadkami dorastania najmłodszych pociech państwa Stawińskich- to wszystko splecione jest nierozerwalnie ze zmieniającym się na Wołyniu krajobrazem politycznym. Wzruszająca, niezwykle poruszająca powieść o losach polskiej rodziny, której życie związane zostało z kresami i tragicznymi wydarzeniami, jakie dokonane zostały na Polakach w 1943 roku. Autorka maluje dość realistyczny obraz rzezi i mordu, który nie pozostawia złudzeń i na długo zapada w pamięci. Lekturze towarzyszy ogromny szok i niedowierzanie, że jeden człowiek może zgotować tak ogromne cierpienie innym ludziom- z premedytacją, okrucieństwem. Pomimo że znam historię tych tragicznych wydarzeń, z każdą kolejną stroną czułam cierpienie, jakiego doświadczali bohaterowie. Nie będę ukrywała, że to trudna, przepełniona emocjami książka, z której cierpienie wręcz krzyczy z każdą przeczytaną stronę, ale ma w sobie także coś pięknego- nadzieję, że rodzina jest niezwykłą siła i tylko zjednoczona będzie w stanie pokonać wszystkie kryzysy. Pomimo że wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej lekturze, niejednokrotnie towarzyszyły mi ciarki, a łzy często gościły w moich oczach. W mojej głowie aż kipi od emocji i pytań, jakie zrodziły się podczas lektury. Przyznam, że dawno nie poruszyła mnie tak bardzo żadna książka, dlatego bardzo ją Wam polecam, chociaż ostrzegam- złamie Wam ona serce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-03-2023 o godz 16:53 przez: kamela21
To moja pierwsza wielka przygoda z autorką. Jest to piękna i niezwykle wzruszająca powieść o sile rodzinnego przywiązania, miłości, namiętnościach i smutkach dnia codziennego. Powieść o odwadze, bohaterstwie, dramatycznej walce i ogromnej sile przetrwania w obliczu wojny i rzezi wołyńskiej. Rodzina Stawińskich od lat mieszka w małej wsi w województwie wołyńskim. Mają swoje sekrety, mroczne tajemnice, nie brakuje rodzinnych intryg i kłamstw. Jedno z nich będzie miało wpływ i konsekwencje na całe dalsze życie i postępowanie rodziny. Jednak wszystkie problemy tracą na znaczeniu wraz z wojenną zawieruchą i nadciągającymi kłopotami ze strony banderowców. Z dnia na dzień sąsiad dla sąsiada staje się katem i oprawcą. Naród ukraiński pragnie odzyskać ziemie i niepodległość, więc nie cofnie się przed niczym. Istota człowieczeństwa przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Książka jest niezwykłym zapisem tych wydarzeń, chociaż nie traktuje przesadnie wątków związanych z przelewem krwi. Autorka przekazuje tyle, ile musi, abyśmy czuli trwogę i strach, ale nie wdaje się w zbyt makabryczne opisy. A tego właśnie się bałam, kiedy sięgałam po tę powieść. Kilka lat temu bowiem czytałam zapis o wydarzeniach na Wołyniu i te obrazy w wyobraźni prześladują mnie do dziś. Tu Joanna Nowak skupia się bardziej na emocjach, odczuwaniu, wrażeniach głównych bohaterów. Utożsamiamy się wręcz z nimi, zaprzyjaźniamy lub nie lubimy, przeżywamy z nimi ich dramaty i współczujemy. Mamy też przepięknie nakreślony obraz społeczeństwa, zajmowanych przez niego pozycji, wyjątkowy obraz dawnej wsi, ze szczegółami i bogactwem języka. Czujemy zapachy łąk, zbóż i pieczonego chleba. Idealnie wykreowane zostały sylwetki bohaterów, co sprawia, że czytając, mamy ich przed oczami i przysłuchujemy się ich rozmowom. Jestem powieścią zachwycona i dziękuję Pani Joannie pięknie za to wyjątkowe spotkanie ze Stawińskimi i już wiem, że z zapartym tchem będę śledziła dalsze ich losy i poczynania. Z całego serca Wam polecam. Wyruszcie w tę niezwykłą podróż.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-07-2023 o godz 21:10 przez: Bookalove
Ta książka początkowo usypia czujność, żeby potem totalnie wyrwać z kapci 🥺 Przez pierwsze 200 stron obserwujemy względnie spokojne życie Stawińskich. Oczywiście trwa wojna, stąd słowo względnie, ale początkowo, ta, dosyć łagodnie obchodzi się z rodziną naszych bohaterów. Autorka zdecydowany nacisk kładzie na wątek rodzinny - wojnę pozostawiając w tle. Poznajemy głowę rodziny - Zygmunta. Ten, jedną decyzją, podjętą w ogromnych emocjach, zatajoną przed bliskimi, sprowadza na wszystkich lawinę nieszczęść. Lawiruje w narastających kłamstwach i powoli zaczyna się gubić między dobrem, a złem. Ogrom miejsca w powieści poświęcony jest właśnie relacjom rodzinnym i trudnym decyzjom. Książka prowokuje do rozmyślań, jak daleko można posunąć się by chronić najbliższych. I jak pozornie dobre decyzje, mogą zniszczyć życie wielu osób... Im dalej w książce, a bliżej końca wojny, akcent przesuwa się coraz bardziej w kierunku konfliktu ukraińsko-polskiego. Wołyń zaczyna płonąć. Ukraińcy chcą niepodległego państwa. Nie liczą się z kosztami. Pomiędzy sąsiadami zaczynają krążyć, mrożące krew w żyłach historie o rzeziach na Polakach. Stawiński nie chce w nie wierzyć. Wczorajsi przyjaciele i sąsiedzi nie zwrócą się przecież przeciwko niemu. Brutalnie wyprowadzono go z błędu. Ostatnie 20 stron, po prostu miażdży. Ile bym nie przeczytała książek o tematyce wojennej, nigdy nie przestanę się dziwić. 𝕁𝔸𝕂? 𝔻𝕃𝔸ℂℤ𝔼𝔾𝕆? Oprawców trudno sklasyfikować, jako ludzi. To nawet nie są zwierzęta. Zwykłe bestie. Bez mrugnięcia okiem, pod płaszczykiem walki o wolność, zabijali dzieci, kobiety, starców - całe rodziny. Czemu to wszystko? Tylko dlatego, że sąsiedzi byli innej narodowości? Ta i wiele innych masakr, nie była potrzebna. Nigdy więcej wojny! P.s. Książka kończy się w takim miejscu że nie sposób się oderwać od tej historii. Premiera drugiego tomu podróży Wołyńskiej, odbyła się 27 czerwca, zatapiam się zatem w dalszej lekturze, czego i Wam życzę 🤓
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2023 o godz 07:21 przez: Westa Kowalska
Jedna decyzja podjęta w emocjach, często nieprzemyślana może przynieść opłakane skutki. Następstwa kiełkują latami, aby potem spojrzeć nam w oczy. Mamy 1933 rok, rodzina Stawińskich zamieszkuje na Wołyniu. Zygmunt Stawiński w pewną zimną noc zdecydował o losie trzech rodzin. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że kiedyś drogi ich wszystkich zetną się i przyniosą skutki okraszone łzami. Tajemnice, oszustwa, zawiłości, obojętność, wzajemna nieprzychylność narastają latami. Brud wszystkich niedomówień jest tak wielki, że trudno przedostać się przez te wszystkie kłamstwa. Na naszych oczach dzieci Stawińskich dorastają, historia zmienia swój bieg, wybucha wojna. Wśród dzieci Stawińskich zaczynają tworzyć się bariery, kłótnie i zazdrość. To na pewno nie doprowadzi do niczego dobrego, tym bardziej że za miedzą zaczynają formować się Ukraińcy, którzy z wielką przyjemnością pozbędą się Polaków z wołyńskiej ziemi. Znamy tę historię, wiemy, jakie skutki przyniosła. Joanna Nowak ukazała Stawińskich jako zamożnych mieszkańców wsi, którzy dają pracę ich mieszkańcom, bez różnicy, jakiej są narodowości, czy to Polacy, czy Ukraińcy. Bardzo harmonijnie i ciekawie opowiedziała nam losy bohaterów, wyciągała asy z rękawa, nie raz zaskakując nas w trakcie czytania. Bo z czasem okazuje się, że nitki powiązań są tak mocno ściśnięte, że ciężko to wszystko rozplątać. Bolesna lekcja historii rzezi wołyńskiej wywoła łzy, kiedy na naszych oczach ukochany odda życie za swoją polską rodzinę. Bo przecież miłość nie wybiera, serce rwie się do kochania, bez względu na kolor skóry, czy narodowość. Uwielbiam sagi, które otacza ciekawa historia. Książkę czyta się płynnie i z wielkim zainteresowaniem. Pochłania nas całych w trakcie wydarzeń i nie puszcza, aż do ostatniej kartki. To pierwszy tom, który mocno wzbudził moje emocje, czekam na ciąg dalszy, bo autorka zostawiła nas z wieloma znakami zapytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-03-2023 o godz 07:43 przez: Westa Kowalska
Jedna decyzja podjęta w emocjach, często nieprzemyślana może przynieść opłakane skutki. Następstwa kiełkują latami, aby potem spojrzeć nam w oczy. Mamy 1933 rok, rodzina Stawińskich zamieszkuje na Wołyniu. Zygmunt Stawiński w pewną zimną noc zdecydował o losie trzech rodzin. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że kiedyś drogi ich wszystkich zetną się i przyniosą skutki okraszone łzami. Tajemnice, oszustwa, zawiłości, obojętność, wzajemna nieprzychylność narastają latami. Brud wszystkich niedomówień jest tak wielki, że trudno przedostać się przez te wszystkie kłamstwa. Na naszych oczach dzieci Stawińskich dorastają, historia zmienia swój bieg, wybucha wojna. Wśród dzieci Stawińskich zaczynają tworzyć się bariery, kłótnie i zazdrość. To na pewno nie doprowadzi do niczego dobrego, tym bardziej że za miedzą zaczynają formować się Ukraińcy, którzy z wielką przyjemnością pozbędą się Polaków z wołyńskiej ziemi. Znamy tę historię, wiemy, jakie skutki przyniosła. Joanna Nowak ukazała Stawińskich jako zamożnych mieszkańców wsi, którzy dają pracę ich mieszkańcom, bez różnicy, jakiej są narodowości, czy to Polacy, czy Ukraińcy. Bardzo harmonijnie i ciekawie opowiedziała nam losy bohaterów, wyciągała asy z rękawa, nie raz zaskakując nas w trakcie czytania. Bo z czasem okazuje się, że nitki powiązań są tak mocno ściśnięte, że ciężko to wszystko rozplątać. Bolesna lekcja historii rzezi wołyńskiej wywoła łzy, kiedy na naszych oczach ukochany odda życie za swoją polską rodzinę. Bo przecież miłość nie wybiera, serce rwie się do kochania, bez względu na kolor skóry, czy narodowość. Uwielbiam sagi, które otacza ciekawa historia. Książkę czyta się płynnie i z wielkim zainteresowaniem. Pochłania nas całych w trakcie wydarzeń i nie puszcza, aż do ostatniej kartki. To pierwszy tom, który mocno wzbudził moje emocje, czekam na ciąg dalszy, bo autorka zostawiła nas z wieloma znakami zapytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-02-2023 o godz 16:37 przez: kasiat_24
"Kto przyjaciel, kto wróg" Dziś przedstawiam pierwszy tom sagi "Podróż wołyńska" pod tytułem "Echa przyszłych dni". Powieść rozpoczyna się w 1933 roku na wsi w dawnym województwie wołyńskim. Helena Stawińska rodzi martwe dziecko a mąż obwinia za to ukraińską sąsiadkę, która jest akuszerką. Dobre stosunki sąsiedzkie ulegają drastycznemu pogorszeniu, tym bardziej, że akuszerka wkrótce umiera. Przez kolejne lata, rodzina Stawińskich przeżywa wzloty i upadki a sekret męża Heleny - Zygmunta na zawsze zmieni losy jego bliskich. Wraz z wybuchem wojny, pojawiają się nowe problemy związane z antypolskimi nastrojami na Wołyniu. Powieść porywa już od pierwszych stron. Spokojna wieś i wydarzenie rodzinne, które odmieni los wielu osób. Kłamstwa, sekrety, intrygi oraz wzajemne urazy komplikują wszystkim życie. Ale to wydaje się być bez znaczenia w obliczu tragedii jaką szykują Ukraińcy dla ludzi zamieszkujących na terenach Wołynia. Bez znaczenia również dla nich jest fakt, że do tej pory żyli z sobą po sąsiedzku, w przyjaźni a nawet sobie pomagali. Dziś przyjaciel a jutro wróg i trzeba było nauczyć się go rozpoznawać. Bycie Polakiem przesądziło o życiu niejednego człowieka. Nawet w mieszanych małżeństwach sączono jad nienawiści do współmałżonka każąc dokonywać wyboru. Palono całe gospodarstwa, mordując domowników, nie oszczędzono nawet ludzi modlących się w kościele i małych dzieci. Podczas czytania nie brakuje emocji a piękne i barwne pióro autorki powoduje, że powieść czyta się z wypiekami na twarzy. Warto sięgnąć po ten tytuł, tym bardziej, że poznajemy tło historyczne, którego próżno szukać w podręcznikach. Na pewno trzeba głośno mówić o tych strasznych wydarzeniach, które nie zostały rozliczone a w obecnym czasie są pomijane. Należy przebaczyć ale nie wolno zapominać doznanych krzywd.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-06-2023 o godz 17:45 przez: Agnieszka
Poruszająca powieść historyczna o tym jak jedno wydarzenie, jeden sekret, może rzutować na życie wielu. Rodzinę Stawińskich poznajemy, kiedy w 1933 roku Helena poroniła. Silne pragnienie posiadania jeszcze jednego syna wygrywa z ostrzeżeniem akuszerki przed śmiertelnym zagrożeniem w przypadku kolejnej ciąży. Nie wyjawiając tego ryzyka mężowi już wkrótce Helena spodziewa się upragnionego dziecka. Kiedy dochodzi do przedwczesnego porodu Zygmunt wbrew woli żony posyła po akuszerkę. Los jednak chce, że kobieta rodzi martwego chłopca, samej ledwo zostając przy życiu. Rozgoryczony Zygmunt wygania ze swego domu Andriejukową, mimo zimnej, mroźnej nocy, a sam zabiera chłopca. Wydarzenia tej nocy jeszcze długo będą stanowić pieczołowicie strzeżony sekret. "Echa przyszłych dni" to pierwszy tom cyklu Podróż wołyńska, w którym możemy poznać historię polskiej rodziny oraz ich ukraińskich sąsiadów do 1943 roku. Możemy obserwować życie dwóch narodów zarówno przed wybuchem II wojny światowej aż do momentu początku rzezi wołyńskiej. Poruszająca, pełna intryg, kłamstw, młodzieńczych namiętności, pierwszych miłości fabuła sprawia, że ciężko się od niej oderwać. Wnikamy w opowieść widzianą oczami bohaterów by wraz z nimi odczuwać ich nadzieje, troski, ból i strach. Obecnie jestem w trakcie czytania drugiego tomu pt. "Sumienie zasnute mgłą", który dzisiaj ma swoją premierę. Niezmiernie się cieszę, że nie muszę wyczekiwać kontynuacji tej niesamowitej powieści, a mogę się za nią zabrać od razu. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich miłośników sag oraz powieści z historią w tle, gdyż oprócz losów członków rodziny Stawińskich mamy możliwość obserwować zmiany jakie zaszły w relacjach pomiędzy narodami. Jak pomiędzy obcującymi obok siebie sąsiadami zaczyna rodzić się niewyobrażalna nienawiść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-07-2023 o godz 20:00 przez: Anonim
Pierwszy tom cyklu #podróżwołyńska wzbudził we mnie wiele emocji. 💔🥺 To nie tylko powieść historyczna przypominająca o dramatycznych wydarzeniach z 1943 roku, ale także pogmatwane dzieje pewnej polskiej rodziny i ich ukraińskich sąsiadów. Wielowątkowa fabuła, wyraziści bohaterowie i tajemnice, które nie mają prawa ujrzeć światła dziennego. • Helena Stawińska jest matką czwórki dzieci, ale marzy o tym, by los obdarował ją jeszcze jednym maleństwem. Wraz z mężem długo starają się o kolejnego potomka. Gdy nadchodzi czas rozwiązania, kobieta w ogromnych bólach rodzi martwego chłopca. Kiedy jednak odzyskuje przytomność, na jej piersi spoczywa noworodek. Niczego nie świadoma Helena wychowuje Andrzeja jak własne dziecko. Zygmunt jednak nie może pogodzić się z haniebnym czynem jakiego dokonał wraz z księdzem Hubertem. Nie czuje żadnej więzi z malcem, ale wie, że zrobił co mógł, by jego rodzina była szczęśliwa. Mijają lata. Na Wołyniu panuje sielska atmosfera, Polacy i Ukraińcy żyją w zgodzie, niosąc sobie pomoc i wsparcie. Mimo, że często to właśnie Ukraińcy pracują w polskich gospodarstwach, czują się wdzięczni i doceniani. Młodzież zakochuje się, tworząc pary i nowe rodziny, nie zważając na pochodzenie. Do czasu. Kiedy sąsiedzi upatrują nadzieję na stworzenie własnego, niepodległego państwa, nastroje na wołyńskiej wsi zmieniają się drastycznie. Coraz częstsze ataki agresji na Polaków przeradzają się w regularną rzeź i pożogę. Nie można ufać nikomu. • Emocjonująca opowieść, która porusza niezwykle ważną część naszej historii. To na jej tle rozgrywają się rodzinne dramaty Stawińskich. Za mną już drugi tom, więc wkrótce możecie spodziewać się kolejnej recenzji. ☺️😍 • Za egzemplarz dziękuję @wydawnictworeplika . 🧡
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-05-2023 o godz 10:27 przez: zakochanawksiazkach1991
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam serię #siostryzulicywiśniowej, która ogromnie mi się podobała, więc jak tylko zobaczyłam, że Asia wydaje coś nowego wiedziałam, że będę musiała po to sięgnąć. "Echa przyszłych dni" to powieść historyczna rozpoczynająca nową sagę pod tytułem #podróżwołyńska. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem. Mi zapoznanie się z historią bohaterów zajęło jeden wieczór. Fabuła została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie naprawdę interesująco i autentycznie wykreowani. Na kartach tej powieści poznajemy losy członków rodziny Stawińskich, obserwujemy ich codzienność, relacje z ukraińskimi sąsiadami oraz znaczące zmiany jakie zachodzą w ich życiu za sprawą wybuchu wojny. Muszę oczywiście wspomnieć, że autorka w niezwykle plastyczny sposób odzwierciedla wszystkie wydarzenia historyczne mające miejsce w tamtym okresie, momentami aż ciężko było uwierzyć, że ludzie musieli doświadczać takich rzeczy. Wielokrotnie czytając niektóre opisy sytuacji przenosiłam się oczami wyobraźni we wspomniane miejsca, czułam się tak jakbym towarzyszyła bohaterom i chłonęła wszystkie emocji. A tych tutaj znajduje się naprawdę cała paleta! "Echa przyszłych dni" to emocjonująca, poruszająca i wartościowa powieść o wybaczaniu, miłości w której znajdujemy pełno życiowych mądrości, doświadczeń i prawd. Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i nie mogę się doczekać kiedy poznam dalsze losy bohaterów. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2023 o godz 08:41 przez: Magdalena Byra-Kuśmierz
„Echa przyszłych dni” autorstwa Joanny Nowak to pierwsza część sagi Podróż Wołyńska. Przedstawia ona losy rodziny Strawińskich oraz ich ukraińskich sąsiadów - akcja bowiem rozgrywa się na jednej z wołyńskich wsi w przededniu oraz w trakcie trwania II wojny światowej. Oprócz wojennej zawieruchy, ale także przed groźbą napaści swoich sąsiadów, jakie to miały miejsce na Wołyniu latem 1943, bohaterzy zmagają się z ciężką sytuacją rodzinną. Ciążą nad nimi tajemnice sprzed lat, kłamstwa, intrygi, nieodwzajemniona miłość i raz na zawsze stracone szanse na lepszy los. Czy dadzą radę przetrwać ten ciężki czas i najważniejsze: czy zjednoczą się w imię nadchodzącej apokalipsy? Czy będą umieli przebaczyć i puścić w zapomnienie dawne urazy? Wszystko, byleby tylko ocalić życie swoje i najbliższych… . . Uwielbiam czytać wojenne powieści. Od zawsze interesowała mnie tematyka II wojny światowej, powstania warszawskiego, Holokaustu, a od kilku lat także rzezi wołyńskiej - na prawdę dalej nie rozumiem, czemu tak po macoszemu omijana na lekcjach historii 🤔 Dlatego też z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów. Od początku jest ciekawie, nie ma stagnacji, a im dalej, tym sytuacja się zagęszcza, by postawić czytelnika przed tymi tragicznymi zdarzeniami z lipca 1943 roku. Na tym także się kończy. Nie wiemy, co dalej z rodziną Stawińskich, czy udało im się ocaleć z tej pożogi - jedyny minus, ponieważ trzeba czekać na drugi tom! 🙈 . Trudno się od niej oderwać. Przejmuje, wzrusza, sieje ziarno strachu i niepokoju. Według mnie jest to jedna z lepszych powieści wojennych, dołącza zatem do moich ulubionych! .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2023 o godz 16:28 przez: ksiazki.po.mojemu
Nigdy nie lubiłam historii w szkole i nigdy się nią nie interesowałam. Teraz jako dorosła osoba douczam się jej dzięki książkom 🙈 Zazwyczaj przy czytaniu książek z historią w tle staram się doczytać w internecie tego czego nie wiem, zerknąć na mapę czy też obejrzeć jakiś dokument. O rzezi wołyńskiej słyszał chyba każdy, ale pierwszy raz czytałam o tym w książce obyczajowej i powiem szczerze, że było to bardzo udane spotkanie. "Echa przyszłych dni", bo o nich mowa to lektura, którą naprawdę warto przeczytać. Autorka opisuje losy rodziny Stawińskich, których rodzinny dom znajduje się we wsi w dawnym województwie wołyńskim. Stawińscy dzięki ciężkiej pracy i ziemi uważani są we wsi za ludzi zamożnych. To u nich można dostać pracę, schronienie czy też dobrą radę. Traktują równo swoich pracowników, czy to Polaków, czy Ukraińców. Dobrze żyją ze wszystkimi sąsiadami... no prawie ze wszystkimi... Kiedy Helena rodzi martwe dziecko Zygmunt Stawiński podejmuje wiele decyzji, które w przyszłości dadzą o sobie znać... Państwo Stawińscy mają piątkę dzieci i powiem Wam, że autorka nieźle namieszała im w życiorysach 😉 Bardzo wciągnęła mnie ta historia, sporo tu kłamstw, tajemnic, intryg, miłości tej ulotnej i tej po sam grób. Z bolącym sercem czytałam sceny pierwszych napadów i agresji wobec Polaków. Byłam roztrzęsiona... Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, aby dowiedzieć się jak potoczyły się dalsze losy członków rodziny Stawińskich. Zakończenie łamie serce...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-06-2023 o godz 22:01 przez: Anonim
„Echa przyszłych dni”, czyli pierwszy tom serii #podróżwołyńska. Jest to powieść historyczna, która wciąga nas w 1933 rok i ukazuje perypetie polskiej rodziny Stawińskich. Tajemnice i haniebne czyny, których dopuszczają się niektórzy członkowie tej rodziny sprawiają, że książka jest bardzo ciekawa, a dodatkowo styl pisania autorki sprawia, że przez książkę się mknie. Jeżeli ktoś ma czas uważam, że jest to pozycja nawet na 1/2 wieczory. Postacie musza się mierzyć, można pomyśleć, ze zwykłymi problemami codzienności. Jednak ich wybory, kłamstwa i intrygi odbijają się złem na nich oraz ludziach dookoła. Jednak nic nie równa się ze strachem o swoje życie, gdy nastroje względem Polaków zaczynaja się znacznie bardziej pogarszać i przestają spoczywać jedynie na słowach. Bardzo przejmująca i obrazująca tamtejsze realia historia. To z czym musieli się mierzyć bohaterowie było nie raz okrutne i poruszające. Już niedługo pojawi się tom 2 „Sumienie zasnute mgłą” i bardzo chętnie poznam dalsze rozwinięcie tej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Plon
4.6/5
28,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szał bitewny
4.8/5
28,75 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego