Chłopiec znikąd (okładka  miękka, wyd. 10.2019)

Czy zdarza się Wam podrzucać dzieciom wartościowe książki? Kiedy mój nastolatek żyjący w świecie Star Wars, z trudem męczący lektury szkolne zapytał, czy nie mam dla niego ciekawej powieści, miałam spory dylemat. Ale gdy potem pochłonął ją w trzy popołudnia, sama po nią sięgnęłam. Strzał w dziesiątkę. "Chłopiec znikąd" to nie gorąca nowość ostatnich dni, ale za to ponadczasowa i niezwykle cenna książka. Jedna z 10 najlepszych powieści dla nastolatków wg "New York Times" i najlepsza książka dla dzieci 2018 wg "Washington Post". Realistyczna opowieść o przyjaźni bez względu na okoliczności, pochodzenie, kulturę czy bariery językowe, o tolerancji, odwadze i konsekwencjach, empatii i wartościach, których nie kupimy w sklepie, niosąca nadzieję. Napisana bardzo starannym językiem, wciągająca do samego końca i wzruszająca. Oboje uroniliśmy niejedną łzę. Historia dwóch rówieśników z tak różnych światów. Max przeprowadził się z USA do Brukseli i nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości (zmiana szkoły, język, brak przyjaciół i porozumienia z siostrą). Pewnego dnia w piwnicy znajduje ukrywającego się chłopca - syryjskiego uchodźcę Ahmeda. Zainspirowany historią belgijskiego bohatera z czasów II wojny światowej, postanawia mu pomóc. Wzruszony jego losem dokonuje niewiarygodnych rzeczy, często łamiąc prawo. Czy zawsze cel uświęca środki? Sam też odnosi wiele korzyści z tej relacji. Sytuacja pogarsza się, kiedy w Brukseli i Paryżu dochodzi do ataków terrorystycznych. Coraz trudniej utrzymać tajemnicę, zwłaszcza kiedy ciągle depcze im po piętach inspektor Fontaine. Jak to się wszystko skończy? Jaki los spotka chłopców? Napięcie rośnie bez przerwy, sama opowieść uczy empatii, tolerancji, zadziwia i wzrusza. Pozwala docenić nasze życie, dostrzec tragedie innych, zachęca do pomocy. Oswaja z problemem uchodźców - ludzi takich, jak my, tylko skrzywdzonych. Polecam dla nastolatków, właściwie dla każdego, a kupując książkę dodatkowo wspieramy działania Polskiej Akcji Humanitarnej na rzecz syryjskich uchodźców.

꒰🌻꒱ Chłopiec znikąd ≡moja opinia Książka na samym początku za bardzo mi się nie podobała. Dopiero od 50 strony akcja zaczęła się rozkręcać a Książka zaczęła mi coraz bardziej podobać. Opowiada ona historie chłopca który wraz z rodziną musiał przeprowadzić się do Belgii. Nie znał on tam nikogo i ciężko mu było się tam zaklimatyzować. Jednak pewnego dnia w piwnicy odkrył Ahmeda. Imigranta z Syrii. Książka Opowiada o niezwykłej przyjaźni między nimi która z dnia na dzień była coraz to bardziej rozwinięta. Mi w tej książce czegoś brakowało jednak nie zmienia to faktu że ona ma wszystko co miała mieć. Historia czasem może doprowadzić do łez z powodu jej prawdziwości.  Pokazuje ważne problemy rozumiale przez trzynastolatkow . Dlatego również bardzo mi sie podobała.  Jedyna rzecza do której można się przyczepić jest zakończenie które zbytnio mi się nie podobało. Moja ocena to 4,5/5. ≡❣︎

Fantastyczne zjawisko, kiedy 11-letni syn zamiast zasiąść do komputera, zamyka się w pokoju żeby jednym tchem przeczytać tę książkę, a po zakończeniu pyta czy mogłabym mu jeszcze jakaś w tym stylu kupić. Chyba muszę też ją przeczytać, bo do tej pory nie zdążyło mu się jeszcze, żeby tyle razy zachwalał książkę jaka jest wyjątkowa i wciągająca. Po jego słowach wnioskuję, że książka ta ruszyła trochę empatii w synu, a z tym nie zawsze było tak otwarcie...Wierzę mu na słowo. Polecamy!!!