Statystycznie rzecz biorąc, czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla? (okładka  miękka, wyd. 03.2020)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Sprzedaje empik.com : 33,75 zł

33,75 zł
44,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bookland : 41,39 zł

Sprzedaje dvdmax : 49,27 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 57,98 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

"Statystycznie rzecz biorąc" to książka o statystyce (tak, o statystyce!), której lektura przyprawia o ból przepony (ze śmiechu. Nie trzeba od razu biec do lekarza). No i nawet można zrozumieć o co w niej (statystyce) chodzi. Wszystko dzięki Janinie Bąk, pandze biznesu, komendancie komedii, charyzmatycznej liderce ortodoksyjnej grupy #DrużynaJanina. Ile trzeba zjeść czekolady, by dostać Nobla? Dlaczego koń i szop pracz nigdy nie dostali doktoratu? Czy język angielski powoduje zawały serca, a masło przedłuża życie? Czego statystyka nauczyła się od martwego łososia? A przede wszystkim: czy naukowcy są jak żony i nigdy się nie mylą? Dzięki setkom ciekawostek zobaczycie, że statystyka potrafi zmierzyć wszystko i – wbrew pozorom – przydaje się do wszystkiego. Pozwala nawet oszacować matematyczny wzór na miłość!

"W czym zmierzyć szczęście?

Nie, Karol, nie mam tu na myśli pomiarów wykonywanych w wieku nastoletnim w łazience, choć w takich wypadkach korelacja między wynikiem pomiaru a poczuciem zadowolenia rzeczywiście może występować. Gdybyśmy tak naprawdę chcieli się dowiedzieć, jak szczęśliwi są mieszkańcy naszego kraju, to w jaki sposób byśmy to zmierzyli?

Wiem, że absolutnie każdy, kto ma w domu puszystokopytnych lokatorów, odpowie teraz, że przecież szczęście można zważyć, wszak on się co rano budzi z czterema kilogramami puchatej radości na twarzy.

Niemniej nauki społeczne musiały pomyśleć o trochę innym sposobie pomiaru tego konceptu, głównie dlatego, że każdy, kto ma kota, wie, że owszem, można go zważyć, ale po wykonaniu tej czynności natychmiast trzeba liczyć rannych i zabitych. I właśnie dla ludzi ceniących własne zdrowie i życie oraz dla tych, którzy potrzebują wielu długich słów do pojedynku w scrabble, stworzono pojęcie operacjonalizacja (…)"

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: 1239509276
Tytuł: Statystycznie rzecz biorąc, czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?
Autor: Bąk Janina
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 320
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-03-25
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-03-25
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 202 x 27 x 135
Indeks: 34658963
średnia 4,5
5
1342
4
362
3
168
2
51
1
48
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
357 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
1/5
20-05-2020 o godz 11:37 przez: Magdalena Sasin | Zweryfikowany zakup
Za dużo heheszkow za mało treści. Moje dzieci nawet śmieszyła. Jak czytam recenzję ze pomaga w studiach statystyki, to robię wielkie oczy jaki jest poziom statystyki na studiach i samych studentów 🙄
Czy ta recenzja była przydatna? 14 3
1/5
07-05-2020 o godz 20:32 przez: Kamil | Zweryfikowany zakup
Rozczarowanie, humor na poziomie przedszkola, strasznie ciężko się czyta.
Czy ta recenzja była przydatna? 9 2
1/5
13-03-2021 o godz 08:54 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Sięgnęłam po książkę Janiny Bąk zachęcona wywiadem z autorką i reklamą książki jako napisanej prosto i z humorem. Przyznam, że spodziewałam się pozycji w stylu Billa Brysona. Już po lekturze kilku pierwszych stron okazało się jednak, że prostota języka oznacza w tym przypadku nagminne zaczynanie zdań od "No" (111 w całej książce, choć może być nieco więcej, bo potem wciągnęłam się na tyle, że mogłam część przeoczyć) oraz zwracanie się do czytelnika zwrotami typu "Dajcie spokój", "Czaicie". Książka jest przy tym upstrzona żartami i anegdotami, które być może świetnie brzmią na wykładach, ale czyta się to średnio - trochę jak transkrypcję z kabaretonu. "Znaczy, czaicie", akurat ja "nie jaram się tym" (mówiąc językiem autorki). Wielka szkoda, bo chwilami książka jest naprawdę interesująca, a próbę oswojenia skomplikowanych (na pierwszy rzut oka) zagadnień statystycznych uznałabym za udaną, gdyby w odbiorze nie przeszkadzał mi właśnie język. Miał być prosty, a okazał się .... ale to każdy powinien ocenić sam. Podsumowując, chętnie sięgnę po kolejną pozycję autorki, o ile ktoś zrobi porządną korektę i wykreśli te wszystkie "no" itp. Oraz wyrzuci 3/4 żartów i anegdot. Naprawdę, czasami mniej znaczy lepiej (i śmieszniej). ps. Jeśli docelowym odbiorcą książki miał być współczesny student, do poziomu którego język został celowo dostosowany, to co to mówi nam o współczesnej edukacji? A może, odebrawszy wyższe wykształcenie pod koniec XX wieku, po prostu nie byłam "targetem" autorki i niepotrzebnie się czepiam.
Czy ta recenzja była przydatna? 8 2
3/5
02-05-2020 o godz 09:08 przez: Kamila Kaczmarek | Zweryfikowany zakup
Rozczarowanie. Książkę czyta się siermiężnie. Janinę bardzo lubię i do czytania przystępowałam nastawiona bardzo pozytywnie, ale dotarłam do strony nr 80 i książkę odstawiam na polke. Wszystkich zachwycających się ‚ciekawym informacjom okraszonym humorem’ mam ochotę zrobić szybkie przepytanie z zapamiętanych informacji. Ja nie pamietam nic. Poza tym książka zle zredagowana, bardzo nieczytelne jest to jakim zagadnieniem statystycznym zajmuje się autorka w danym rozdziale czy podrozdziale, wszystko miesza się w jeden wielki - niestety - bełkot. Nie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 6 4
1/5
05-04-2020 o godz 18:32 przez: Julita Kulesza | Zweryfikowany zakup
Naprawdę infantylna, pierwsze 40 stron ledwo dotyka statystyki. Bardzo się rozczarowałam.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 2
5/5
07-07-2020 o godz 12:55 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
Z tą książką jest jak z Milką Oreo, albo z pączkiem z budyniem. Od pierwszej chwili dostajesz taki zastrzyk dobroci, że chcesz ją pochłonąć już teraz natychmiast, na jeden raz! Ale z tyłu głowy masz też świadomość, że zaraz się skończy 💔 Rzadko zdarza mi się przeczytać jedną książkę dwa razy i to jeszcze w tak krótkim odstępie czasu jak było przy „Statystycznie rzecz biorąc…” (chyba ostatni raz miałam tak przy Harrym Potterze 15 lat temu 😅), ale przy tej książce, czuję, ze dwa razy, które już za mną, to za mało 👌 A teraz, uświadomcie sobie jeszcze, że jest to książka o… STATYSTYCE! W książce znajdziecie odpowiedź na pytania, na które zawsze chcieliście znać odpowiedź (bardzo możliwe, że do tej pory nie wiedzieliście, że one Was nurtują, ale jestem pewna, że na pewno zechcecie poznać odpowiedzi!) np.: Dlaczego koń i szop pracz nie dostali doktoratu? Czy jak owca spotka na ulicy prezydenta to go rozpozna? Czy można zmierzyć szczęście linijką? Czy na imieniny lepiej kupić kokainę czy czekoladę? Czy masło może przedłużyć nam życie? I czy 117% Polaków może się mylić? Książka ma też skutek uboczny – między odpowiedziami na zadane powyżej pytania, dowiemy się również, jak prawidłowo powinny przebiegać badania statystyczne, jak dobiera się grupę czy metodę badawczą (a przynajmniej jak powinno się to robić), na co zwracać uwagę podczas odczytywania wykresów i czy wysoka korelacja zawsze oznacza jakąś prawidłowość w życiu? Gwarantuję, że po jej lekturze inaczej będziecie patrzeć na wykresy podczas wieczornych programów informacyjnych, na słowa „amerykańscy naukowcy” przymrużycie lekko oczy. A studenci nie dostaną czterokrotnego załamania nerwowego gdy zostaną postawieni przed zadaniem stworzenia ankiety do swojego licencjatu. No i wyćwiczycie sobie mięśnie brzucha… Bo książka napisana jest z takim humorem, że wybuchy śmiechu są tu nieuniknione!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 4
1/5
19-04-2020 o godz 22:29 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Niestety książka nie spełniła zupełnie moich oczekiwań. Spodziewałam się lekkiej lektury bogatej w różne statystyczne ciekawostki. A tym czasem czytało mi się ją ciężko. Fragmenty humorystyczne zbyt zawiłe dla mnie i bez puenty.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 3
1/5
20-02-2021 o godz 09:25 przez: Barbara Anna Woyno | Zweryfikowany zakup
Strata czasu i pieniędzy. Istotne informacje można steścić na 3 stronach. Reszta wywodów to - moim zdaniem - nużący bełkot.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
3/5
14-07-2020 o godz 15:56 przez: Natalia Pyzik | Zweryfikowany zakup
Przerost formy nad treścią. Początkowo śmieszne żarty autorki po jakimś czasie przyprawiają o bol głowy
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
5/5
08-05-2020 o godz 09:48 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Książka świetna jak i sama autorka. Mądra, zabawna, ucząca racjonalnego analizowania danych. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
3/5
21-01-2024 o godz 10:03 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Czy książka o statystyce może być interesująca? Prawdopodobnie NIE! A jednak. „Statystycznie rzec biorąc(…)” udowadnia, że na taki nudny temat jak statystyka, można napisać coś, co zainteresuje przeciętnego Kowalskiego. Nie jest to podręcznik do nauki. Nie znajdziemy również tam wzorów, skomplikowanych formułek ani żadnych ćwiczeń do liczenia. Książka ta to zbiór kilku ciekawostek, podstawowych zagadnień ze statystyki oraz ich krótkich charakterystyk. Kupując „Statystycznie rzecz biorąc(…)”, spodziewałem się czegoś trochę innego: większej liczby nieszablonowych i śmiesznych wyników badań z serii „amerykańscy naukowcy”. Ale i tak można się z niej dowiedzieć kilku fajnych rzeczy, którymi można uraczyć towarzystwo i wyjść na tego gościa, który wie wszystko. Jednak prócz tego, co wyżej napisałem, książka zawiera coś jeszcze. Są to historie i anegdoty z życia autorki. Wielokrotnie p. Janina wspomina w swoich opowieściach życie wykładowcy statystyki na uczelni w Irlandii. Pojawiają się żarciki z memów i różnych tego typu czeluści Internetu. Jednym słowem, autorka ma specyficzne poczucie humoru, które jedni pokochają, a innym nie przypadnie do gustu. Mi osobiście żarty podobały się raz bardziej, raz mniej. Czasem się uśmiechnąłem, czasem zaśmiałem, a czasami musiałem wziąć tabletkę na zgagę, bo tak było kwaśno. Niestety, tych żartów jest dużo i czasami są tak długie, że czytelnik podczas czytania jednej historii, zanim dobrnie do puenty, po drodze straci wątek i cały żart traci sens. Powiem tak, jeśli mamy ochotę na randkę ze statystyką i jesteśmy gotowi przebrnąć przez specyficzny świat żartu i humoru autorki, to gorąco polecam. Natomiast jeśli jesteśmy sztywni, mamy kij w d*%! lub po prostu nie lubimy poziomu żartów pana prowadzącego pewien teleturniej z rzepą w czołówce, to nie sięgamy po tę pozycję
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-04-2020 o godz 22:28 przez: Marta Mieszczanek | Zweryfikowany zakup
Jestem socjolożką i z przyjemnością przeczytałam książkę Janiny. Z właściwym sobie poczuciem humoru prowadzi czytelnika przez zakamarki statystyki i szerzej - metodologii badań. Myślę, że to może być bardzo fajny wstęp do tego działu nauki dla kogoś, kto nie miał z nim nigdy kontaktu, albo miał, ale ten kontakt nie skończył się wielką miłością ;) Co tu kryć, statystyka nie była również moim ulubionym przedmiotem na studiach, a wcale mi to nie przeszkodziło w czerpaniu przyjemności z lektury. Bardzo sobie cenię podejście Janiny do badań i nauki i jestem fanką jej entuzjazmu wobec liczb :) podsumowując - KUPCIE JĄ, a kilka wieczorów spędzicie śmiejąc się ze skal pomiaru. Niezapomniane i jedyne w swoim rodzaju przeżycie :D
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
01-06-2020 o godz 09:02 przez: Krzysztof Zając | Zweryfikowany zakup
Rewelacja! Przekonany niezwykłym marketingiem, który w zawoalowany sposób namawia nas do nabycia tej książki zrobiłem to i jedyne czego mogę teraz żałować, to że ta późno. Pani Janina w przezabawny sposób opowiada o naukach statystycznych wywołując u czytelnika salwy trudnego do opanowania śmiechu, powodując nerwowe reakcje otoczenia. Gdyby ta książka była by jakimś miastem to mogła by być tym z The Jetsons gdzie wszystko dookoła lata, ale jednak na siebie nie wpada i idealnie pasuje. Jedyne czego oczekuję teraz to mobilizacji Pani Joanny w celu napisania kolejnej. O czymkolwiek.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
19-05-2020 o godz 15:54 przez: Kardamonium | Zweryfikowany zakup
Statystyka dla opornych :) To książka, która może zainteresować osoby, które albo nie maja zielonego pojęcia o temacie lub gdzieś coś słyszeli. Niestety autorka powtarza to, co miała okazję opowiadać na TEDach czy konferencjach, przez co książka momentami się dłuży. Pisana bardzo lekkim stylem, przez co czyta się ja wyjątkowo szybko.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
26-04-2020 o godz 09:56 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Nigdy w życiu nie czytałam z zapartym tchem książki o statystyce!!! Nie mówiąc już o tym, że przeczytałam ją w jeden dzień bo nie dało się od niej oderwać :) chapeau bas!!!!! PS. Mąż wziął mnie za wariatkę, gdy śmiałam się do książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
17-04-2020 o godz 15:49 przez: Natalia Bojarska | Zweryfikowany zakup
Książka niestety rozczarowująca – mimo głośnych zapowiedzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 2
5/5
07-07-2020 o godz 06:29 przez: Marta | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra książka.Janina najlepsza.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
11-10-2021 o godz 15:38 przez: Daria Arkabuz | Zweryfikowany zakup
Ok, ale nic nadzwyczajnego
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
24-04-2020 o godz 17:39 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Ach, gdyby tylko każdy z taką lekkością przedstawiał tematy ze swojej dziedziny... ;) Książka w naprawdę przystępny i zabawny sposób przestawia zagadnienia, które niektórym mogą wydawać się oczywiste, dla niektórych stanowią zupełną nowość, a inni (w tym ja) pomyślą "Nareszcie ktoś o tym napisał!". Wiedza w tej książce jest po prostu praktyczna - jeśli dla kogoś statystyka była czarną magią lub nie miał z nią w ogóle do czynienia, to wydaje mi się, że książka nieźle pokazuje, jak nie dać się omamić natłokowi informacji w dzisiejszym świecie i podchodzić do newsów z pewną dawką sceptycyzmu. Książka napisana jest w stylu Janiny ;) jeśli ktoś nie uznaje czy nie rozumie takiego poczucia humoru, to może być zawiedziony tą pozycją. Jest sporo dygresji i anegdot, jeśli ktoś oczekuje czystej merytoryki, to może się rozczarować. Wiadomo, specyficzny styl i poczucie humoru nie każdemu pasują. Sama wolałabym, żeby tej merytoryki było trochę więcej(ach, ten głód wiedzy!), bi przykłady źle sporządzonych wykresów po prostu mnie zafascynowały. Mając do wyboru mojego profesora od statystyki na studiach i Janinę, bezapelacyjnie wybieram Janinę - przedstawienie suchej teorii to nie sztuka, sztuką jest zainteresowanie odbiorcy tematem i przekazanie zawiłych obszarów w przystępny sposób. Nie jestem wielką fanką statystyki. Nie odkryłam wielu nowości z tej dziedziny po lekturze książki, zagadnienia były ni raczej znane. Ale kupię każdą kolejną książkę tej Pani, bo nikt do tej pory nie wzbudził mojego zainteresowania tematem do tego stopnia, że sprawdziłam wszystkie pozycje z bibliografii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-04-2020 o godz 08:17 przez: Pamela | Zweryfikowany zakup
Lektura zarówno dla tych, którzy ze statystyką nie mają nic wspólnego, jak i dla tych, którzy jak ja - w wolnych chwilach ciągle coś sobie wyliczają, dla satysfakcji własnej (bo miło się podelektować świadomością, że ktoś też stawia statystykę wysoko!). Zabawna, rzeczowa, pełna przykładów - idealna do poduszki, żeby zasnąć w lepszym humorze (skuteczniej niż pod poduszką, chyba że ktoś jednak stawia na osmozę). Janina jest takim nauczycielem, że ciężko doprawdy nie zrozumieć, czym różni się średnia statystyczna od ważonej (tej drugiej używa się w eksperymentach z ważeniem kurczaków - podpowiada Janina, ale i tłumaczy solidnie, więc wielu czytelników po raz pierwszy w życiu może doznać niezwykłego uczucia szczerego śmiechu ze statystycznych żartów). Autorka jest niewątpliwym mistrzem chwytliwych nagłówków i przykładów z życia wziętych. Do tej pory tylko się zastanawiam, jakie to są balony w ordynarnych kształtach. Ale podejrzewam, że to te ze świnką Pepą... Generalnie - jestem na tak, niech wszyscy czytają, bo edukacja w TVP coś średnio idzie, a nieciekawie żyć w niewykształconym społeczeństwie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Znaki zodiaku
4.8/5
33,66 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Po prostu Anne ,
4.1/5
32,60 zł
Promocja
32,93 zł  najniższa cena

32,93 zł  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Furia
4.0/5
37,80 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Baśniobór. Tom 1
4.6/5
25,45 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Mary Jane
0/5
37,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rakowiska
4.6/5
37,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pacjentka
4.6/5
29,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pnin
4.3/5
33,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ada albo Żar
4.7/5
58,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Slammed
4.4/5
33,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Susza
5/5
36,60 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pójdę sama
4.1/5
37,47 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Uśpiona
4.5/5
34,19 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Point of Retreat
4.4/5
34,19 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego