Podłe kłamstwa (okładka  miękka, wyd. 02.2024)

UBÓSTWIAM TĄ KSIĄŻKĘ ❤️

Zajebiste

Współpraca reklamowa z @wydawnictwoluna Ledwie przyszła paczucha od wydawnictwa i już się zabrałam za najnowszą powieść autorstwa @parkershuntington. Mimo że stosik wstydu wcale nie maleje. Co mnie skusiło by sięgnąć po "Podłe kłamstwa"? Otóż motyw różnicy wieku i starszego brata w opisie z miejsca mnie kupił. Jako że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki miałam dość wysokie oczekiwania wobec tej historii. Jednak z bólem serca muszę powiedzieć kolokwialnie że coś mi tu nie pykło. Mamy tu historię młodej kobiety która jak głosi opis omyłkowo a może właśnie niezupełnie przypadkiem ląduje w łóżku nie z tym bratem z którym chciała. Od tego zaczyna się pomiędzy Emery a Nashem jakaś dziwna gra. Gra w której mieszają się pożądanie z kłamstwami. Tworzy się wybuchowa mieszanka. Co z niej wyniknie? Jakie bedą skutki tej fascynacji? Nie wiem jak to jest w przypadku poprzednich książek autorki ale tutaj wyszedł całkiem sporych rozmiarów książkowy "grubasek" i jeśli na początku lektury najbardziej interesował mnie właśnie motyw Agę Gap to z całej książki na prowadzenie wyszło w mojej ocenie coś kompletnie innego. Myślę tu o tajemniczej postaci Bena. Ta postać i wymiany wiadomości pomiędzy nim a Emery mi się podobały. Ciekawa jestem kto z was rozgryzł jego prawdziwą tożsamość? Mnie to nie zajęło dużo czasu. Znacie twórczość autorki? Polecacie jej wcześniejsze książki? Mam je na półce legimi i czekają na swój czas.

OSTRZEŻENIE Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia oraz wątki, które mogą być trudne w odbiorze dla niektórych czytelników. Jak wątek trudny w odbiorze to zawsze można przerzucić parę kartek i czytać dalej. Tu tego nie robiłam , ale jak są nudne opisy to warto ominąć jakieś nudy i lecieć dalej a dalej już jest super. A tu - duże poczucie humoru, dużo seksu , podłe kłamstwa i tajemnicza korespondencja . Zaczyna się od nieporozumienia bo dziewczyna zamiast przespać się z uwielbianym Reedem robi to z jego starszym bratem i chyba jej się podobało ??? Co się stanie ? Czy będzie dalej z Reedem ? Czy się wszystko wyda ? Martwi się bo nie chce go stracić. Musi kłamać i zapierać się. Przecież w tym jest dobra. Emery i Nash od tej pory się nienawidzą. Między nimi toczy się dziwne przyciąganie, a za chwilę niechęć i złość A może kto się czubi ten się lubi ? Może są sobie przeznaczeni ? Eee nie - chyba nie. No i ten Ben ? To ciekawa książka. Szybka, wciągająca akcja. Fajni bohaterowie. Szybko się czyta choć jest grubaśna. Jednym słowem - nie ma nudy - dzieje się . POLECAM ♥️👄

RECENZJA  „PODŁE KŁAMSTWA” AUTOR: Parker S. Huntington  WYDAWNICTWO: LUNA  „Jednak przemilczenie prawdy to też kłamstwo. Dotarło do mnie, że moje kłamstwa nawarstwiały się jak karambol na skrzyżowaniu. Jedno na drugim. Musiałam przestać. Tylko że  alternatywa – czyli prawda – aż tak do mnie przemawiała”. „Podłe kłamstwa” to książka, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jest intrygująca,  wciągająca, a my balansujemy pomiędzy kłamstwami, niedopowiedzeniami zastanawiając się, jakie bohaterzy mają intencje i do czego to wszystko doprowadzi. Autorka doskonale odzwierciedla emocje i atmosferę tej historii, buduje widoczne napięcie pomiędzy bohaterami, które dodaje realizmowi tej opowieści.  Opowieść o przewrotności losu, o nici losu, które połączył bohaterów, nieprzestrzeganiu żądnych zasad,  tajemnicach przeszłości, które zaprowadziły bohaterów do tego miejsca, w którym się znaleźli, zemście, nienawiści.  Bardzo podobały mi się wstawki przed każdą częścią w tej historii.  Ja bym określiła, że ta książka jest zlepkiem kłamstw, puzzlami, które powoli, ukazują całą prawdę. Piękna, a zarazem bolesna opowieść pełna niesprawiedliwości, która trafi prosto w serce. Emocje dosłownie wylewają się z niej. Fabuła książki dynamicznie poprowadzona, przemyślana i bardzo ciekawie poprowadzona relacja głównych bohaterów.  Autorka ma lekkie i przyjemnie pióro, które sprawia,  że książka wciąga niesamowicie.  Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Emery i Nasha, dzięki czemu możemy spojrzeć w głąb ich, poznać ich tak naprawdę i zrozumieć ich postępowanie.  Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, charakterni, skomplikowani i interesujący. Są jak gwałtowna burza, z którą przyjdzie im się zmierzyć i stawić jej czoła. Nie uciekają, od niej tylko wchodzą w  sam jej środek. Ciekawie było patrzeć na ich relację, to było jak gra i odbijanie piłeczki, w której nie wiadomo kto wygra. Autorka idealnie oddaje uczucia i emocje, które targają bohaterami. Emery i Nasha łączyła  przeszłość, ale również połączy przyszłość. Ich życie zostało z góry zaplanowane, kształtując ich w ten sposób, a każda podjęta decyzja doprowadziła ich do nieuniknionych wydarzeń. Popełnią błędy, których nie będą w stanie cofnąć. Czuć było pomiędzy nimi napięcie, widoczną chemię. Zawsze skakali sobie do gardeł.  Emery to niezwykle silna kobieta, wojowniczka, która się nie poddaje, pełna swoich dziwactw.  Zawsze mówi co myśli i nikogo nie udawała. Kreatywna, niezależna i wyszczekana. Podobało mi się, że była dumna i się nie poddawała, chociaż miała cały czas pod górkę.  Była jak wydrążone drzewo, które umarło dawno temu, ale znalazła swój sposób, by powoli się odradzać. Gdy jej świat się walił, nie stała bezczynnie, walczyła, chwytała się, czego może i skakała na główkę w każdą otchłań. Lubiła pląsać, tańczyć w czasie burzy. Nash to  sprytny, postępy mężczyzna, którego bardzo ciężko odgadnąć. Toczył gniewną walkę, pełną nienawiści, żyjąc zemstą. On świecie przekonany, że Emery zdradziła jego rodzinę, kryjąc swojego ojca, pała nienawiścią.  „Ludzie zakładają, że siła jest głośna. Podczas gdy w rzeczywistości siła jest ciszą. To wytrzymałość, postanowienie, aby nie oddawać swej godności. I czasami jedyną osobą, która jest świadoma istnienia tej siły w tobie, jesteś ty sam”. Emery miała z pozoru piękne życie. W wieku osiemnastu lat życie wali się w posadach, gdy jej tata zostaje, wplątany w aferę a jego firma upada. Wielu ludzi zostaje, z niczym bankrutując i niszcząc im życie. A ona sama ledwie wiąże koniec z końcem, głodując, nie mając własnego kąta. Nie mając, wyjścia przyjmuje posadę u Nasha. A on uprzykrzał jej życie. Ona była księżniczką, która zamieniła suknie balowe na pola bitew. On rozpoczął bitwę. Tylko nie wiedzieli, dokąd ich to zaprowadzi.  -Kto z nich wygra wojnę, którą rozpoczęli? -Czy Emery pokaże strach przed Nashem? -Jakiego poświęcenia wymaga pokuta Nasha? -Czy Nash odkryje wszystkie puzzle w tej układance tajemnic? ‐Czy dokona zemsty? -Czy Nash jest czarnym charakterem w tej historii?  -Czy mogą mieć wspólną przyszłość, gdy dzieli ich przepaść nie do przejścia?  -Czy napiszą nowy początek?  Polecam.  „Błędy mają wielką wagę, ale nie dlatego, że mogą zrujnować ci życie, lecz są w stanie cię wzmocnić.  Najgorsze błędy dają największą nauczkę, a ci, którym przychodzi stawić czoła konsekwencjom..... uciekają. Od ciebie zależy, czy uciekniesz, czy wyciągniesz wnioski”.

♥️ „𝓟𝓸𝓭ł𝓮 𝓴ł𝓪𝓶𝓼𝓽𝔀𝓪” 𝓟𝓪𝓻𝓴𝓮𝓻 𝓢. 𝓗𝓾𝓷𝓽𝓲𝓷𝓰𝓽𝓸𝓷♥️ •• Mogła cieszyć się swoim pięknym, doskonałym światem jeszcze przez chwilę. Bo wkrótce wszystko, co posiadała, będzie należeć do mnie. •• ▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️ Emery chciała tylko wyjść z friendzonu. I gdy już zdecydowała się na ten krok, pech chciał, że przespała się nie z tym bratem, z którym powinna. Starszy brat jej najlepszego przyjaciela Reeda - Nash Prescott to bezwzględny mężczyzna. Kilka lat później ponownie spotykają się w zupełnie nowych okolicznościach. Emery nie jest już tą uwielbianą dziewczyną, a Nash, który stał się miliarderem zrobi wszystko, by uprzykrzyć jej życie. Mam dwadzieścia jeden lat, jestem spłukana i potrzebuję pracy. On ma trzydzieści dwa, jest miliarderem i szuka zemsty. Kogo obchodzi, że moja rodzina zniszczyła jego? Liczy się tylko to, że potrzebuję pieniędzy. Nic więcej. Fani Parker S. Huntington z pewnością będą usatysfakcjonowani lekturą "Podłe kłamstwa". Jeżeli mieliście już do czynienia z jej twórczością, to na pewno znacie schematy jakimi się zazwyczaj posługuje, jednak za każdym razem stara się pokazać coś nowego w historii, coś co nadaje jej autentyczność. W tym przypadku również pokazała się od jak najlepszej strony. Uczucie jakie połączyło głównych bohaterów było nagłe, ale potęgowało w nich stopniowo, przeobrażając się w miłość i pożadanie. Jak to bywa w takich historiach miłosnych nie mogli od razu cieszyć się tym szczęściem, a musieli przejść dość długą drogę, usłaną wieloma przeszkodami i trudnościami, by wreszcie odnaleźć ukojenie.  Styl pisania Parker jest lekki i przyjemny w odbiorze, co sprawia, że czyta się tę książkę z zapartym tchem. Podoba mi się, że autorka nie daje łatwych rozwiązań, a bohaterowie zawsze muszą zmierzyć się z najgorszym, by zdobyć upragnione cele. Być może nie zaskoczy was fabuła, ani to jak cała historia została poprowadzona, w końcu nie pierwszy raz mamy do czynienia z zabiegiem hate-love. Ale zdążyłam się przekonać, że Parker jak niewiele autorek potrafi przedstawić to w taki sposób, że od pierwszych stron nie można sie oderwać od czytania, a każda napisana przez nią strona jest przesiąknięta ogromną gammą emocji, jakie towarzyszą nam podczas poznawania historii. Nie mogę pominąć tutaj bohaterki, którą polubiłam najbardziej, czyli Emery, która na początku książki została przedstawiona jako księżniczka, która tylko widzi czubek własnego nosa. A tak naprawdę pod tą maską skrywała się prawdziwa dziewczyna, która poprzez swoją egoistyczną matkę nie wierzyła we własną wartość. Emery pokazała pazur, udowodniła nam, że nie jest jakąś tam paniusią, a kobietą, która potrafi o siebie zadbać, a także potrafi posunąć się do najpodleszych czynów, by ratować siebie. „Podłe kłamstwa” to niezwykła powieść, gdzie autorka prostymi słowami przestawia nam historię prawdziwej miłości. Takiej szczerej, dobrej miłości, która rodzi się z uczucia dwójki ludzi, a my na kartach powieści możemy dostrzeć to piękno. Autorka zawsze stara się wyciągnąć z treści to co najlepsze i zapewnić masę niezapomnianych wrażeń. Książki autorki nie są wyssane z palca, przesłodzone czy zbyt wyidealizowane, a sama autorka stara się przedstawić sytuacje, które mogą spotkać zwykłego człowieka. Dlatego bardzo sobie cenię jej książki, ponieważ nie dość, że zapewniają mi dużą ilość rozrywki i przyjemnego czytania, to także są idealną odskocznią od codzienności. Historia zapewnia pełno intryg i tajemnic. Nie zabraknie również namiętności i pożądania między głównymi bohaterami. Książka zaskakuje z każdą stroną, a sama autorka krok po kroku prowadzi nas do złożenia całej układanki w całość.

Kłamstwa, nawet w dobrej wierze, potrafią zniszczyć każdą relację. A gdy uwikła się w ich sieć, trudno się z niej wydostać. Nie jest też łatwo zasłużyć ponownie na czyjeś zaufanie, stąd dość lekko można stwierdzić, że kłamstwa nie popłacają. Jednak czasem są najlepszym, co można zrobić, by ochronić kogoś bliskiego. Lecz nawet najlepsze intencje niosą konsekwencje, na które nie zawsze jesteśmy gotowi. Emery pochodzi z bogatego domu, a jej matka zawsze starała się ją upodobnić do siebie. Lecz nawet gdy wpływa na jej wygląd zewnętrzny, nic nie jest w stanie zmienić charakteru Em. To dumna dziewczyna, która potrafi bronić swoich racji, bywa krnąbrna, zaciekła i nie potrafi nie wyrównywać rachunków. Kocha słowa, najczęściej takie, których nikt nie zna, choć zdarza się jej także wymyślać własne. Ma słabość do gwiazd ale i bezgwiezdnego nieba, do pląsania i burz. Jest po prostu jedyna w swoim rodzaju. Nash wywodzi się z biednej rodziny, jednak jako dorosłemu człowiekowi udało mu się osiągnąć niemały sukces. Kiedyś niepokorny, chodzący ciągle z poobijanymi kłykciami i uwielbiający niezobowiązujące noce w towarzystwie smutnych pań z towarzystwa. Obecnie stanowi chlubę rodzinnego miasteczka, a to dzięki sieci hoteli, które stworzył. Lecz pomimo sukcesu trudno go polubić, chyba, że uda się zajrzeć pod kolejne warstwy, za którymi skrywa naprawdę wiele. "Podłe kłamstwa" to moje pierwsze spotkanie z Parker S. Huntington solo i sięgając po książkę nie wiedziałam, czego się po niej spodziewać, oprócz potężnej lektury, bowiem jej papierowa wersja ma 572 strony. Jednak gdy tylko do niej usiadłam- przepadłam. Ogromnie spodobało mi się pióro Autorki, odrobinę przypominające mi Shen, a już samo to sprawiło, że książka niemożebnie mnie wciągnęła. Fabuła może wydawać się zwyczajna, bogata dziewczyna i biedny chłopak, który po latach osiąga sukces, jednak nic nie jest takim, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka. A gdy już jesteśmy przekonani, że wszelkie tajemnice zostały odkryte, ponownie pojawia się coś z przeszłości, czego się nie spodziewaliśmy. Ku mojej uciesze nie ma tu zbyt wielu scen zbliżeń, a te nieliczne stanowią w mojej ocenie jedyny i bardzo mały minus tej powieści z uwagi na ich wymyślność, która nie do końca przypadła mi do gustu. Natomiast to, co zwraca uwagę to niesamowite dopracowanie powieści w każdym detalu, gdzie nawet niewielkie szczegóły znajdują swoje miejsce, a Autorka nie zapomina o niczym, co zostaje wspomniane. Nash to taka postać, którą albo się pokocha albo znienawidzi, a jednak jego dwa, skrajne oblicza stworzyły, jak dla mnie, bohatera idealnego. Emery z kolei budzi współczucie tak samo jak irytację ale z drugiej strony można jedynie podziwiać jej siłę i dumę, których nie utraciła nawet w najtrudniejszych dla niej momentach. Z bohaterów pobocznych należy także wyróżnić Rosca, psa rasy chiński grzywacz, który wniósł wiele humoru do powieści. A poza tym... ta książka to perfekcyjny hołd dla słów, skarbnica cytatów, genialna opowieść o kłamstwach i sekretach, o ogromnych pieniądzach, które nie są synonimem szczęścia i miłości, której sprzyjało przeznaczenie. Dla mnie była to doskonała lektura i ogromnie mnie cieszy, że po nią sięgnęłam. Polecam!

Emery wychowana w bogatej I wpływowej rodzinie,w której miała wszystko oprócz miłości i zrozumienia ze strony matki.To wszystko otrzymała ze strony Reeda.Chłopaka, który w raz z starszym bratem i rodzicami mieszkał na terenie jej posiadłości.Z Reedem łączyła ją niezwykła więź, lecz Emery pragnęła czegoś więcej niż przyjaźni.Kiedy Reed zrywa ze swoją dziewczyną Emery planuje wprowadzić swój plan i uwieść chłopaka.W nocy zakrada się do jego pokoju i spędza z nim niezapomniane chwile... Emery przekreśla wszelkie sznase na zbudowanie związku z Reedem ,gdyż okazuje się że przespała się z jego bratem Nashem.Od tamtej pory ich relacja staje się mocno napięta... Po latach wychodzi szokująca prawda o biznesie ojca Emery,która pociągnęła za soba kilka ofiar w tym ojca Reeda i Nasha.Dziewczyna zupełnie odcina się od rodziny,rezygnuje z pomocy finansowej przez co żyje na skraju biedy. Natomiast Nash stał się bogatym właścielem sieci hoteli ,a w jednym z nich Emery znajduje zatrudnienie. Liczy,że Nash się o tym nie dowie ,a ich drogi więcej się nie przetną.... ,,Podłe kłamstwa,, to historia pełna kłamstw, tajemnic I sekretów do rozwiązania. Historia dwójki ludzi z zupełnie różnych światów I z innymi oczekiwaniami od życia. O relacjach rodzinnych, tych ciepłych i pełnych miłości i tych trudnych ,pełnych wymagań I wyrzutów.O potrzebie odcięcia się od toksycznej rodziny. Historia o odwróceniu się życiowych ról. O zaznaniu zupełnie nieznanej rzeczywistości.Ponoszeniu konsekwencji podejmowanych decyzji I wyborów.Mierzeniu się z licznymi problemami I przeciwnościami losu. Zmaganiu sie z trudną przeszłością, płaceniu za popełnione błędy innych.Życiu z poczuciem winy I wyrzutami sumienia. O sile ,determinacji, odwadze I niezłomności. Historia o relacji pełnej sprzecznych emocji I uczuć. Pielęgnowania w sobie nienawiści I wrogiego nastawienia.Chęci wyrównania rachunków, udowodnienia swojej siły.O pokazywaniu swojej władzy I dominacji.O chęci zemsty ,która przysłania wszystko inne.O relacji pełnej niedopowiedzeń, sprzeczek,docinek słownych I ciętych ripost. Ale także chemii, fascynacji I przyciagania... Do sięgnięcia po książkę skusiłam się poprzez intrygujący opis, który bardzo mnie zaciekawił jak I oczywiście okładkę mocno przyciągającą uwagę. Autorka stworzyła niebanalną historię owianą nutą tajemniczości.Choć na początku trudno było mi się wciągnąć w fabułę,to z każdą kolejną przewróconą stroną przepadałam w tej historii coraz bardziej.Nietuzikowa fabuła z ciekawymi wątkami i wieloma niewiadomymi sprawiała, że odkrywanie tajemnic kartka po kartce dostarczyła deszczyku emocji. Akcja poprowadzona płynnie bez zbędnego pośpiechu ,tworząc spójną całość,choć niejednokrotnie zaskakując. Bohaterowie świetnie wykreowani. Obydwoje nieustępliwi ,nieugięci i silni.Zaimponowała mi postawa Emery ,jej duma,determinacja i dobro.Ich relacja to istny rolecaster. Odpychnie ,przyciaganie i niesamowite pożądanie. Historia wielokrotnie wywołała uśmiech na mojej twarzy,ale także momentami bardzo mnie wzruszyła. Nie zabraknie także kliku gorących I pełnych usniesnień momentów napisanych ze smakiem I wyczuciem. Emocjinalna ,wciągającą I intrygująca historia zapewniająca wiele wrażeń. Polecam

Pamiętam jak krótko po premierze tej książki trzymałam ją w Empiku i zastanawiałam się czy kupić. Koniec końców zostawiłam ją na półce, a kilka godzin później trafiłam na jej recenzję i się zezłościłam sama na siebie. Bo okazało się, że ta książka to klimaty, które naprawdę lubię. Emery skrycie kocha swojego najlepszego przyjaciela Reeda. Kiedy ten rozstaje się z dziewczyną, nastolatka postanawia zakraść się do jego pokoju, aby wyznać mu miłość. Niestety ogromna pomyłka sprawia, że zamiast z Reedem, Emery spędza noc z jego starszym bratem Nashem. Kilka lat później życie Emery całkowicie się zmienia. Po ogromnym skandalu, w jaki został wplątany jej ojciec, Emery ledwo wiąże koniec z końcem. Aby jakoś zarabiać na życie, zatrudnia się firmie, którą stworzył Nash i… i ich drogi na nowo się krzyżują. Niestety okazuje się, że Nash nienawidzi zarówno Emery jak i całej jej rodziny. A jedyne czego pragnie, to zemścić się na wszystkich, którzy są odpowiedzialni za wybuch skandalu, w którym ucierpiała jego rodzina. To była wciągająca lektura. Historia Emery i Nasha zaczęła się dosyć nietuzinkowo i również w taki sposób toczyła się dalej. Z każdą przewróconą stroną działo się coraz więcej, a przepychanki słowne dodawały pikanterii. Chemia między bohaterami była bardzo namacalna. Każde ich spotkanie, rozmowa, a nawet krótka wymiana zdań budziła sporo emocji. Zdarzało mi się wybuchnąć śmiechem w trakcie przekomarzanek. Bywały też momenty wzruszające i zaskakujące oraz takie, których domyśliłam się niemal od razu. Wspólna noc przed laty pozostawiła w bohaterach pewien ogień, który wybuchał przy każdym ich kontakcie. A to sprawiało, że motyw hate-love był jeszcze bardziej namacalny i dotkliwy. Podobało mi się w jaki sposób został wykreowany Nash. Jako facet, który pragnął zemsty nie był tylko zimnym gościem, który zafiksował się na punkcie zniszczenia Emery. Pokazał, że posiadał serce i potrafił współczuć, chociaż głośno tego nie przyznawał. Emery jako taka twarda, uparta dziewczyna, która wolała głodować, niż przyjąć pomoc, idealnie współgrała z równie upartym i zawziętym Nashem. Ich temperamenty ścierały się ze sobą do tego stopnia, że leciały iskry. I to dosłownie. We wszystkich scenach intymnych czytelnik mógł odczuć jak bardzo ta dwójka walczy między sobą. I jak bardzo żadne z nich nie chce się poddać. Wątek skandalu oraz tajemnice – to było dobre. Serio, naprawdę podobało mi się to, w jaki sposób to zostało rozwiązane. Końcówka mnie irytowała, bo bohaterowie niepotrzebnie jeszcze bardziej sobie namieszali, ale samo zakończenie mnie usatysfakcjonowało. I warto też dodać, że tytuł książki idealnie pasuje do treści. Bo tutaj wszystko kręci się wokół kłamstw. Całkiem przyjemnie spędziłam czas na tej lekturze. W mojej ocenie „Podłe kłamstwa” zasługuje na 3,5/5 gwiazdek.

"-Pewien kłamca powiedział mi kiedyś, że życie to syzyfowa praca. Gasisz jeden pożar, a zaczyna się kolejny. (...) Nie jesteś wabiony do snu fałszywym poczuciem bezpieczeństwa, nie wmawiasz sobie, że istniejesz w części nietkniętej przez płomienie. Śmierć, zdrada, zemsta i poczucie winy towarzyszą nam na każdym kroku (...)" Naznaczona bólem i wieloma emocjami, które targają dwiema tak bardzo różnymi, a zarazem tak bardzo do siebie podobnymi duszami. Udowadniająca, że niedopowiedzenia potrafią zburzyć nawet najbardziej silną relację. Ukazująca okrutność i przewrotność losu. Emery i Reed to przyjaciele na dobre i złe. Rozumieją się bez słów i są sobie naprawdę bliscy. Wszystko jednak się zmienia, gdy dziewczyna odkrywa że jest zakochana w chłopaku. Zakrada się więc do jego pokoju, by dać upust swoim emocjom i się z nim przespać. Pech (a może przeznaczenie) sprawia, że Emery zamiast w oczy swojego przyjaciela, patrzy w oczy jego brata Nasha. Od tej chwili nic już nie jest takie samo, a dziewczyna zdaje sobie sprawę z tego, że pomyliła zauroczenie z miłością. Nigdy nie kochała Reeda. To pełen mroku Nash może dać jej wszystko czego pragnie. Jednak dla niego Emery jest tylko dzieckiem. Wszak dzieli ich dziesięć lat, a ich zbliżenie nie zrobiło na nim najmniejszego wyrażenia. Mijają cztery lata. Ich drogi znowu się spotkały, ale ich relacja nie uległa zmianie. Nash obwinia Emery i jej rodziców o zniszczenie jego rodziny. Pragnie zemsty. I oto staje przed możliwością jej dokonania. Teraz to on rozdaje karty. On jest milionerem, a ona zwykłą dziewczyną, która dla niego pracuje. Mimo iż jej rodzice nadal są bogaci, to Emery jest bez grosza przy duszy. Dlatego z pokorą znosi wszelkie upokorzenia ze strony swojego pracodawcy. Nash uprzykrza jej życie na każdym kroku. Ale ona potrzebuje pieniędzy i zrobi wszystko, by je zdobyć. "Podłe kłamstwa" to powieść pełna tajemnic, niewyjaśnionych spraw, trudnych relacji rodzinnych, które potrafią namieszać w życiu i zamydlić oczy. Zdarza się, że kierowani zemstą, nie dostrzegamy prawdy. Żyjemy kłamstwami, które sobie wpajamy, i które nam wpajają inni. Parker S. Huntington daje nam historię, która otwiera oczy. Ukazuje, że tylko szczera rozmowa, może naprawić nawet najbardziej zachwianą relację. A okraszona nutką erotyzmu, dodaje jej jeszcze większego wydźwięku i pobudza zmysły. Chociaż na początku nie potrafiłam się w nią wgryźć, to wraz z każdą przewróconą stroną, moje zaciekawienie tą historią wzrastało, by na koniec całkowicie mnie zaskoczyć. Jesteście ciekawi "Podłych kłamstw"? Polecam 🥰