Octavarium (CD)

Ciężko w kilku zdaniach scharakteryzować to, co znalazło się na "Octavarium".Płyta jest bardzo zróżnicowana, ciężko rzucić ogólnikami, bo te nie będą pasowały do obrazu całego krążka. Znalazły się tutaj bowiem numery kontynuujące to, co zespół robił na poprzedniku - chociażby otwierający wszystko "The Root Of All Evil". Znalazła się liryczna, piękna ballada zatytułowana "The Answer Lies Within", warto zaznaczyć... totalnie inna od "otwieracza". Jest "These Walls", który ukazuje tą progresywną, piękną i niesamowitą stronę Dream Theater. Obok wszystkiego muzycy popełnili popowy przebój! "I Walk Besides You" to prosta, nośna, pachnąca na kilometr tym co robi U2 piosenka (tak, tak, dobrze czytacie, piosenka). Zabijcie mnie, ale numer ten idealnie pasuje do całego klimatu "Octavarium". Wiem, że wielu tegoż wybryku nie znosi, trudno jednak zarzucić temu kawałkowi braku przebojowości i nośnego jak cholera refrenu. Po raz kolejny wychodzi stara prawda, że jak tacy muzycy się za coś wezmą, to nawet z popowego numeru zrobią ciekawy kawałek. Przynajmniej dla mnie... Wracając do płyty, wszystkim zniesmaczonym Dream Theater serwuje "Pannic Attack", dla odmiany najbardziej pokręcony numer na płycie.... nie mówiłem, że jest różnorodnie? Nie warto brnąć dalej, kolejne numery oddają to co znajdziecie wyżej. Można tylko napisać, że płytę kończy... 24 minutowa suita tytułowa. Moim zdaniem nieco nudna i troszkę psująca wartość całego materiału, jednak to tylko moje zdanie."Octavarium" to z pewnością wydarzenie na scenie. Z pewnością wydarzenie dlatego, że na okładce jest napisane Dream Theater. Powiedzmy sobie jasno, kamieniem milowym tego nigdy nie nazwiemy. Dream Theater mają lepsze albumy, co do tego żadnych wątpliwości nie ma. "Octavarium" jednak słucha się naprawdę bardzo dobrze, z pewnością trudno tej płycie zarzucić nudę. Zawsze coś się dzieje, raz wolno, raz szybko, raz prosto, raz skomplikowanie. Z czystym sercem mogę napisać, że w 100% działa tutaj wyświechtany slogan - "dla każdego, coś miłego".

Piękna, bogata, poezja zaklęta w muzyce 👌

Baza³

😎

Nie będę ukrywał tego, że "Octavarium" to moja ulubiona płyta w bogatej dyskografii Dream Theater. Album w znakomitym stylu otwiera ciężki The Root Of All Evil, ale już następującym po nim The Answer Lies Within jest jakby całkowitym przeciwieństwem. Kompozycja ta jest bardzo stonowana, w której to fortepian zdaje się grać pierwszoplanową rolę. Dalej jest świetne i wpadające w ucho These Walls. Warto też wspomnieć o tym, że jeden z utworów, Sacrificed Sons, poświęcony został atakowi terrorystycznemu z 11 września 2001 roku. Z pewnością obok utworu tytułowego jest ot najmocniejszy punkt tej płyty. Album zamyka wspomniany wielowątkowy utwór Octavarium. Długi instrumentalny klawiszowy początek i klimat rodem z Shine On You Crazy Diamond Pink Floyd. 24 minuty muzycznej uczty. Naprawdę jest to znakomita płyta, którą mogę polecić każdemu i chyba nikt nie powinien czuć się po jej wysłuchaniu rozczarowany.

Choć płyta jest z 2005 roku dopiero niedawno ją odkryłem: płytę i zespół Dream Theater! Okazało się, że płyta jest bardzo dobra, ciekawe brzmienie, dobra muzyka. Od tej płyty zaczęła się moja przygoda z tym zespołem. Teraz mam już trzy ich krążki i pewnie sięgnę po następne. Choć są lepsze płyty tego zespołu do tej zawsze będę miał sentyment!!

Świetny album Dream Theater. Nieco inny niż poprzednik, słychać na nim inspiracje .iędzy innymi U2 w utworze "I Walk Beside You", oraz inspiracje Pink Floyd. "The Root of All Evil"