Horimiya. Tom 1 (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 19,99 zł

19,99 zł
24,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje 3trolle : 22,44 zł

Sprzedaje Matfel : 25,25 zł

Sprzedaje dvdmax : 19,16 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Hori na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykłą nastolatka ze zwykłymi zainteresowaniami, lecz nikt z jej kolegów nie ma pojęcia, że po powrocie ze szkoły zajmuje się... sprzątaniem, gotowaniem i opieką się swoim młodszym braciszkiem! Tak się jednak składa, że jeden z jej kolegów z klasy, spokojny okularnik Miyamura, też po lekcjach staje się kimś zupełnie innym. Co się stanie, gdy pewnego dnia ta dwójka pozna prawdę o sobie nawzajem? Czy uda im się nie wygadać przed innymi? I czy ta nietypowa sytuacja jakoś ich do siebie zbliży? Odpowiedź poznacie podczas lektury tej jednej z najlepiej ocenianych i najbardziej wyczekiwanych (nie tylko przez dziewczyny!) mang ostatnich lat!


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1110347757
Tytuł: Horimiya. Tom 1
Seria: Horimiya
Autor: Hero , Hagiwara Daisuke
Tłumaczenie: Schoeneberg Sara, Świderski Jan
Wydawnictwo: Waneko
Język wydania: polski
Numer wydania: I
Data premiery: 2015-09-15
Gatunek mangi: obyczajowy, romans, shojo
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 17 x 182 x 129
Indeks: 17535380
średnia 4,8
5
89
4
13
3
1
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
17 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
28-11-2016 o godz 12:15 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Według mnie ten tytuł zasługuje na to by znajdować się na półce czytelnika. Manga ma świetną, delikatną kreskę, bohaterzy są komiczni, a sama fabuła w ogóle nie nudzi. Nie ciągnie się tak jak to często jest z mangami. Horimiye czyta sie szybko i lekko. Jednym słowem manga jest świetna i na pewno na mojej półce zagoszczą też kolejne części.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
05-01-2018 o godz 02:08 przez: małgorzata | Zweryfikowany zakup
Super manga
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
25-12-2021 o godz 00:37 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Przyjemna, zabawna i wciągająca historia o nastolatkach które ukrywają swoje prawdziwe ja przed ludźmi że szkoły. Bardzo polecam jestem już po przeczytaniu wszystkich 16 tomów i uwielbiam tą serię. Kreska jest urocza i miła dla oka więc jazdy powinien ją polubić. Osobiście bardziej od tegtego tytułu polecam "ścieżki młodości" Też cudny romans. Jedyne co zawiodło mnie w horimiyi to to że wolałabym więcej romansu i lepsze zakończenie pod koniec gadali coś o wycieczce autem cała ekipą gdy jeden z nich zda prawko, mogli na tym wydarzeniu zakończyć gdy są na tej wycieczce i np już po 3 dniach z niej wracają. Ale cóż niestety tak nie było. Jak dla mnie powinny być 2 dodatkowe tomy właśnie poświecono takiej wycieczce i tym ci się potem z nimi działo. Polecam ogólnie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2021 o godz 12:15 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Manga bardzo mi się podobała przeczytałem całą dwa razy po angielsku polskiego tłumaczenia nie oceniam bo mangi nie otworzyłem od zakupu kupiłem ją bardziej dla faktu posiadania całą serię ogólnie warto polecić
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-03-2021 o godz 21:24 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Seria godna polecenia. Serdecznie polecam osobom lubiącym romanse ale takie śmieszne. Nieźle się przy tym uśmiałam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-07-2017 o godz 15:51 przez: izik | Zweryfikowany zakup
Córka uwielbia mangi i ta też bardzo sie jej spodobała
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-05-2016 o godz 13:30 przez: Wiko1314 | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra manga, lekki romansik polecam.
Pozdrawiam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2024 o godz 21:45 przez: Pola | Zweryfikowany zakup
Mega przyjemna w czytaniu polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2024 o godz 18:28 przez: Wiktoria | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajna manga, ładna kreska
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-12-2023 o godz 17:19 przez: Nikola | Zweryfikowany zakup
Nie wiem ale chyba git
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-03-2023 o godz 13:34 przez: Agata | Zweryfikowany zakup
Polecam 👍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-01-2024 o godz 16:45 przez: Lena | Zweryfikowany zakup
polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-04-2018 o godz 11:55 przez: Marta123
Kupiłam tą mangę nie przez przypadek. Trafiła ona do mnie po tym, jak siostra bardzo mi ją polecała. Gadała o niej, gadała i przez samą ciekawość musiałam ją mieć. Kupiłam od razu trzy pierwsze tomy, bo moja siostra byle czego nie wychwala. Poza tym jeszcze przed wydaniem, Horimiya nie schodziła z pierwszego miejsca w rankingu najczęściej czytanych mang na stronie centrum mangi.pl., więc musiało coś w niej być. I po przeczytaniu już wiem co. Historia opowiada o Kyoko Hori, zwykłej uczennicy, którą wszyscy lubią. Zawsze uśmiechnięta, pomocna, idealnie ubrana i umalowana. Lecz jest taka tylko w szkole. Po lekcjach zmienia się w przysłowiową kurę domową, która opiekuje się młodszym bratem. Jej rodzicie ciężko pracują, więc opiekowanie się domem spadło na nią. Pewnie wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że pewnego dnia jej młodszego brata, Souta, podczas powrotu do domu przewraca się i rozbija sobie nos. Do domu pomaga mu wrócić Izumi Miyamura, kolega z klasy Hori, który niczym się nie wyróżnia: długie czarne włosy, okulary na nosie i nawet w największy upał ubrany w pełny mundurek. Lecz jest to cel zamierzony, bo on nie chce zostać zauważany, ale kiedy przyprowadził Soutę do domu, wcale tak nie wygląda. Włosy odpięte, kolczyki w uszach i wardze, tatuaże, koszulka z krótkim rękawem - nic więc dziwnego, że nasza bohaterka go nie poznaje. Za to on poznaje ją, choć jest bez makijażu i ubrana w byle jakie ubrania. Od tej pory muszą zachować dla siebie sekret, jaka tak naprawdę jest druga osoba. Manga od pierwszej strony mnie porwała. Jestem wielką fanka romansów szkolnych i to między innymi dlatego dałam się namówić na jej kupno. Po przeczytaniu tylko tego tomu już wiem, że trafi ona na pierwsze miejsce moich ulubionych mang, choć przyznam się że nie przeczytałam ich wiele. Horimiya to przykład na to, że manga nie musi być typu ecchi, gdzie bohaterki z wielkimi cyckami biegają i molestują swojego senpaia, a i tak może być popularna i świetnie pokazana. Jest ona bardzo realistycznie przedstawiona, dzięki czemu czujemy się jakbyśmy zostali wciągnięci do tej historii, która wcale nie jest głupia i przypadkowa. Widać, że autorka ma niebanalny pomysł na tą mangę. Przeczytałam już wiele romansów (zwłaszcza książek) i sporo anime z tego gatunku, ale coś tak dobrego czytam po raz pierwszy. Rzadko zdarza mi się wybuchać śmiechem podczas czytania, ale ta manga mnie po prostu przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Pochwalić muszę na pewno humor, który stuprocentowo trafił w moje gusta, które są dosyć wymagające. Nie jest to kolejna manga, w której wszystko jest jasne i niezaskakujące. Tutaj nawet z pozoru zwyczajne reakcje bohaterów mogą was zdziwić i rozśmieszyć. Właśnie to mnie zachwyciło - niby prosta akcja, ale mogę wam obiecać, że czegoś takiego nigdy nie czytaliście i nie znajdziecie tego w innym romansidle. Akcja nie jest ani za szybka, ani za wolna. Wszystko toczy się właściwym tempem. Główną bohaterką jest Hori, którą od razu polubiłam właśnie za tą zwyczajność. Każda z nas po części na pewno jest nią. W szkole ślicznie ubrana i umalowana, zaś w domu chodząca w związanych włosach i zwykłych ubraniach. Dodatkowo jej zachowanie również się odrobinę różni. W szkole opanowana i uśmiechnięta, zaś w domu... potrafi krzyknąć i porządzić. Lecz moją uwagę bardziej przykuwał Miyamura, którego rodzice prowadzą cukiernię. I choć ma tatuaże oraz masę kolczyków to nadal dla mnie jest uroczym chłopakiem, którego sama chciałabym spotkać. Z pozoru cichy i wycofany, tak naprawdę jest miły i dobrze wychowany. Poza tym nie da się go wpisać w żaden schemat odnoście męskich bohaterów w mangach. On jest jedyny i niepowtarzalny. Oprócz dwójki głównych, tytułowych bohaterów poznajemy również Tooru, chłopaka, który po kilku rozmowach z Miyamurą, zaprzyjaźnia się z nim. Dodatkowo pojawia się też Yuki, przyjaciółka Kyoko, która choć jest blisko z naszą bohaterkę to nigdy i tak nie widziała jej bez makijażu. Przypadło mi do gustu to, że nie występuje tu od razu masa bohaterów, tylko pojawiają się oni stopniowo. Dzięki temu łatwiej jest ich zapamiętać. Na koniec muszę pochwalić cudną kreskę Pani Hagiwary. Jest ona taka moim zdaniem tak piękna, że kiedy kupuję teraz mangę to rysunki porównuję do tych, które są w tej oto mandze. Zapomniałam jeszcze pochwalić obwolutę, która jest raczej minimalistyczna. Tylko dwójka bohaterów i żadnych zbędnych rzeczy. To lubię. Polecam dosłownie wszystkim, którym znudziły się nudne, bezbarwne shoujo, a chcielibyście przeczytać coś zabawnego, a jednocześnie inteligentne, z pomysłem i co ważne z piękną kreską. Ciepła, urocza historia nie mająca dla mnie wad. Polecam z ręką na sercu. Na pewno wam się spodoba. A to był dopiero pierwszy tom! Mam więc nadzieję, że manga będzie trzymała poziom. Recenzja z bloga: https://cudaksiazkowomangowe.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
21-05-2020 o godz 10:25 przez: Radosław
Każdy skrywa przed światem swoje drugie oblicze, które zarezerwowane jest tylko dla kogoś naprawdę bliskiego. Nie inaczej jest w przypadku dwójki japońskich licealistów: Kyoko Hori i Izumi Miyamura. Ona ułożona, zawsze uśmiechnięta, urodziwa, niebywale popularna pośród rówieśników dziewczyna, która w domowym zaciszu zamienia się w niebywale agresywną „panią domu” z zapędami sadystycznymi. On gburowaty odludek, który stroni od towarzystwa i przez wielu nazywany jest „dziwnym otaku”, skrywający pod dłuższymi włosami liczne kolczyki, a w swoim wnętrzu niebywałe ciepło, uczuciowość i łagodny przyjacielski charakter. Nie trzeba chyba dodawać, że strzała amora dosięgnie serc obu bohaterów, dobitnie pokazując, że miłość może połączyć nawet dwie zupełnie różne osoby. Wszystko zaczyna się w momencie, kiedy „nieznajomy” chłopak z modną grzywką i nadmiarem kolczyków, odprowadza do domu młodszego brata Kyoko, który miał bliskie spotkanie z twardą ulicą. Dosyć specyficzny wygląd nastolatka kontrastuje z jego bardzo ułożonym i dobrotliwym zachowaniem. Hori w podziękowaniu za pomoc, zaprasza go do środka na filiżankę herbaty. Szybko okazuje się, że nieznajomy zna jej imię. Na twarzy dziewczyny pojawia się jeszcze większe zaskoczenie, kiedy okazuje się, że owym dobrym samarytaninem jest nie kto inny jak Miyamura, szkolny dziwny otaku, którego wszyscy unikają. Odkrycie przez oboje swoich skrywanych „oblicz”, staje się początkiem dosyć specyficznej znajomości, która ewoluuje w coś o wiele poważniejszego. Bądźmy szczerzy scenariusz mangi do najbardziej ambitnych i rewolucyjnych nie należy. Znaleźć można tutaj całą masę elementów, które już wcześniej pojawiały się w dziesiątkach podobnych pozycji. Bynajmniej nie oznacza to jednak, że tytuł jest zły, przecież w niektórych kwestiach trudno wymyślić na nowo koło. Autorka oryginalnej internetowej historii skrywająca się pod pseudonimem HERO zdecydowała się wykorzystać pewne sprawdzone schematy, umiejętnie je jednak modelując i dopasowując do swoich potrzeb. Dzięki temu udało jej się stworzyć historię, którą pochłania się z naprawdę dużą dozą przyjemności. O jakości fabuły świadczy przecież sama decyzja wydania wersji tomikowej. Dodatkowo historia od samego początku emanuje specyficznym „ciepłem”, dzięki któremu pewna infantylność opowieści nie jest tak mocno zauważalna przez bardziej dojrzałego czytelnika. Sam schemat mangi jest dosyć prosty, pokazanie rozkwitającej miłości dwójki nastolatków (recenzowane pierwsze pięć tomów), włącznie z pewnym problemami pierwszego związku. Wszystko to podane w japońsko szkolnej otoczce ze sporą dawką świetnego humoru. Fabuła w pewnych kwestiach jest oszczędna, pozwalając czytelnikowi na pewną dozę domysłów, w innych zaś pokazuje bardziej szczegółowo o „zwykłą codzienność” bohaterów i ich poczynania. Tempo prowadzanie historii jest stonowane, wszystko dzieje się bez niepotrzebnego pośpiechu z wyraźnie dając do zrozumienia czytelnikowi, że troszkę tomów do czytania tutaj będzie. Zdecydowanie jednym z najważniejszych i najlepszych aspektów mangi są jej bohaterowie. Na pierwszym planie oczywiście błyszczą Hori i Izumi, którym związek jest tutaj naprawdę bardzo dobrze pokazany, bez całej masy mangowych podkolorowań (chociaż kilka infantylnych momentów się tutaj znajdzie). Nie można oczywiście zapomnieć o całym gronie dosyć wyrazistych postaci drugoplanowych (począwszy od kolegów owej dwójki po ich rodziców), którzy wywierają swój wpływ na treść historii, dodatkowo stając się jednym z najistotniejszych elementów warstwy humorystycznej (przy której naprawdę trudno w niektórych chwilach powstrzymać mimowolnie pojawiający się uśmiech na twarzy). Oprawą graficzną tomikowego wydania zajęła się Daisuke Hagiwara i wykonała ona kawał solidnej pracy. Rysunki są co prawda dosyć proste w swojej stylistyce, jednak to w ich niepozorności tkwi cała ich siła. Zarówno projekty postaci, jak i pojawiające się od czasu do czasu tła, potrafią przykuć wzrok pokazując, że artystka dba o szczegółowość niektórych elementów, nadając kolejnym planszą wyrazistej estetyki. Zdecydowanie jednak największy swój kunszt pokazuje on w scenkach humorystycznych, które świetnie podkreślają cały klimat komiksu. W kwestiach wizualnych należy również wspomnieć o obwolutach rodzimego wydania, które potrafią przykuć wzrok potencjalnego czytelnika, zarówno jeśli chodzi o grafikę główną, jak i kolorowe grzbiety. Cała recenzja na PopKulturowy Kociołek
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-06-2017 o godz 15:19 przez: Wkp
KURA DOMOWA I CHŁOPAK Z KOLCZYKAMI Prosta, lekka i urocza. Taka jest „Horimiya”, kolejna manga typu szkolne życie, która trafiła w moje ręce. Jak na komiks z tego gatunku przystało, dzieje się dużo, romantycznie, z humorem i pewnym przesłaniem. A wszystko to zilustrowane w delikatny, przyjemny dla oka sposób. Poznajcie Hori. Wydaje się być jedną z wielu takich dziewczyn w szkole, ładną, dobrze uczącą się, ale jednocześnie stroniącą od ludzi. Niby ma znajomych, jednak po lekcjach wraca bezpośrednio do domu, nie chodzi na imprezy, unika nawet pójścia na lody. Jaką tajemnicę skrywa? Jej rodzice są strasznie zajęci pracą, dlatego też to ona opiekuje się swoim młodszym braciszkiem, dba o dom i wykonuje wszelkie możliwe zajęcia kury domowej. Makijaż i ładne ubrania zostawia za sobą, tak jak całe szkolne życie. Ale nie jest jedyną taką! Przekonuje się o tym, kiedy pewnego dnia jej braciszka przyprowadza do domu jakiś chłopak. Ubrany na czarno, wykolczykowany, co więcej zna Hori, bo… chodzi z nią do jednej klasy. Ale co? Ale jak? Przecież nikogo takiego… Zaraz, zaraz… Miyamura?! Grzeczny, ułożony, choć nie najlepszy uczeń, którego wszyscy mają za otaku z depresją?! Niemożliwe! A jednak. I w ten oto sposób zaczyna się niezwykła przyjaźń dwojga młodych ludzi, która ma szansę przerodzić się w coś większego… Jak to z mangami typu szkolne życie bywa, „Horimiya” nie zaskakuje niczym nowym, ale nie o to przecież chodzi. Miłośnicy sięgają po ten typ dla konkretnych elementów, a ta opowieść, która zaczynała jako webkomiks, by wpaść w oko wydawcy i zyskać profesjonalną oprawę graficzną, oferuje je wszystkie – i to podane w świetnym stylu. Są nietypowi bohaterowie ze swoimi tajemnicami? Są. Są przyjaźń, miłość, trudności i konkurencja do serca ukochanej osoby? Jak najbardziej. Podobnie zresztą jak humor i wzruszenia. Zabawa jest więc znakomita, a czas w towarzystwie sympatycznych bohaterów mija bardzo szybko. Także od wspomnianej już strony graficznej, „Horimiya” przedstawia się bez zarzutu. Kreska jest klarowna, lekka, prosta i dobrze oddająca charakter całości. Jak na mangę przystało, potrafi przejść od rozbrajającej mimiki i karykaturalnego ukazania postaci w stylu SD, do realistycznego przedstawienia scenerii. A wszystko to płynnie i z przyjemną lekkością. Poza tym przygody Hori i Miyamury to nie tylko rozrywkowa opowieść dla młodzieży, ale także historia z przesłaniem i wartościami. Co, oczywiście, nie przeszkadza jej bawić i rozweselać ani jakoś szczególnie nie rzuca się w oczy. Miłośnicy gatunku będą więc jak najbardziej zadowoleni, dlatego też polecam tytuł Waszej uwadze, a sam zabieram się za kolejne tomy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-07-2022 o godz 14:20 przez: Monika - Monime.pl
Nie wiem dlaczego, ale w mangach rzadko widujemy rodziców bohaterów. Być może dlatego japońskie nastolatki przedstawione w mangach bywają bardzo zaradne. Jednak jak to nastolatki – chcą szaleć, spotykać się po szkole, przeżywać pierwsze miłości. Na to wszystko Hori nie ma jakby czasu. Dziewczyna wraca zawsze zaraz po lekcjach do domu i matkuje swojemu młodszemu bratu. Jest to jej alter ego, bo jak ognia boi się, że ktoś z klasy mógłby zobaczyć ją nie w mundurku i z rozwianym włosem, bez makijażu, a w dresie i kitce, jak jakaś mamuśka. Jednak każda prawda w końcu wychodzi na wierzch. Tym razem zupełnie przypadkiem. Ot, braciszek Hori rozkwasza sobie nos, więc przypadkowy świadek tego zdarzenia odprowadza malca do domu. Okazuje się, że ten dość ekscentrycznie wyglądający chłopak to… kolega z klasy. Czyli nie tylko ona ma jakieś sekrety! Taki sekret potrafi niesamowicie zbliżyć. I tu dochodzimy do sedna sprawy: ta manga to romans. Ale nie taki typowy jak wszystkie licealne miłostki i miłości na całe życie. To bardzo delikatna miłość, opierająca się na zaufaniu i poszanowaniu tego drugiego życia, jakie każde z tej dwójki prowadzi. Co więcej właściwie jest to chyba najbardziej realny jeśli chodzi o motywy postępowania romans jaki czytałam. Nie ma tu dziwnych zbiegów okoliczności, bo przecież każdy może mieć brata, który w drodze do domu przewrócił się i płakał tak mocno, że komuś postronnemu zrobiło się żal malucha. Manga pokazuje, że nawet ludzie, którzy nie mają ze sobą wiele wspólnego, mogą się do siebie zbliżyć w całkiem naturalny sposób. Wydawać by się mogło, że codzienność w domu to nie temat na mangę o nastolatkach, że będzie nudno, a jednak to ta codzienność jest przecież ciekawsza od spędzonych godzin w szkole. Choć i w szkole jest ciekawie, o czym można przekonać się w drugim tomiku mang
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-12-2022 o godz 10:52 przez: wiktoria
super manga, bardzo się wciągnęłam. jak się czyta poprostu chce się dalej i dalej bardzo polecam dla każdego, już nie mówiąc o kresce która poprostu jest świetna, myślę że i dla początkującego czytelnika jak i zaawansowanego manga warta polecenia i chętnie kupię całą serię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego