Gwiezdne łowy. Post mortem. Tom 2 (okładka  miękka, wyd. 04.2024)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 35,67 zł

35,67 zł
58,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 51,07 zł

Sprzedaje Matfel : 49,86 zł

Sprzedaje dvdmax : 54,87 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Kontynuacja historii bohaterów "Słonecznego Gonu".

Minęło pięć lat, odkąd Val przebywa w Nikaze – królestwie Lumii. Przez ten czas pomagała matce utrzymać władzę w Cesarstwie, ale też przygotowywała swój plan unicestwienia Daero. W końcu nadszedł czas, by wprowadzić go w życie.

Val postanawia dołączyć do Akademii wojskowej Kelio, by stworzyć własny zespół czarodziejek składających się z najsilniejszych urodzonych w żywiole kadetek. Przez kolejne miesiące przechodzi przez trening magii, w którym musi się zmierzyć ze swoją przeszłością, wciąż ukrywając przed wszystkimi swoje Błogosławieństwo. 

Musi odszukać dziewczyny, na których jej zależy, przekonać je do siebie, by jej zaufały, bez zdradzania im swoich prawdziwych pobudek, czyli zniszczenia Daero.

Nie jest to jednak takie proste. Czarodziejki nie mogą zdradzić, jakimi mocami władają. Owiana sławą Akademia nie wydaje się za dobrze szkolić do zbliżającej się wojny, a na dodatek na horyzoncie pojawia się elf, który obiecał dopaść Valkyrie w zemście za wyrządzone mu krzywdy.

W końcu do dziewczyny dociera, że wpadła w pułapkę, nie mogąc uciec z Akademii, dopóki bramy Kelio nie otworzą się ponownie. 

Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.                 

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1458908339
Tytuł: Gwiezdne łowy. Post mortem. Tom 2
Seria: Post mortem
Autor: Green Mags
Wydawnictwo: Nowe Strony
Język wydania: polski
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-04-16
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-04-16
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 40 x 140
Indeks: 59572473
średnia 4,8
5
50
4
7
3
4
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
16 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
28-04-2024 o godz 11:00 przez: Lili2355 | Zweryfikowany zakup
Rewelacyjna💖💖💖 te zwroty akcji?! Mistrzostwo!! Mags Green?? Chylę czoła 💖
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2024 o godz 00:06 przez: Kamila Parzybut | Zweryfikowany zakup
Jeszcze lepsza od pierwszej części. Nie mogę doczekać się kolejnej 👌
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2024 o godz 23:20 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Najlepsza książka jaką czytałam ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-04-2024 o godz 10:10 przez: Karolina
[Współpraca reklamowa] Niecały rok temu postanowiłam sięgnąć po „Słoneczny Gon”, w którym zakochałam się dosłownie po pierwszej stronie. Później nie mogłam doczekać się premiery „Gwiezdnych Łowów” więc postanowiłam, że nie będę czekać i zacznę je czytać już na Wattpadzie. Nie spodziewałam się, że drugi tom tej trylogii pokocham jeszcze bardziej, ale stało się. „Gwiezdne Łowy” stały się moim domem oraz książką, którą z każdym kolejnym czytaniem kocham jeszcze bardziej. Ten tom zdecydowanie różni się od poprzedniego. W GŁ znajdujemy się za Murem, czyli już nie w krainie ludzi, a w krainie Lumii. Już od pierwszy stron widać kolosalne różnice pomiędzy ludźmi a Lumiami. Widać też, że ich świat kompletnie się różni od świata śmiertelników, chociaż w zasadzie patrząc na podziały jakie się pojawiają jest taki sam. Dzielenie czarodziejek oraz elfów na Fezro- biednych, oraz na Isere-bogatych. Jestem zakochana w tym, jak Mags wykreowała cały ten świat. Jest to zrobione tak niesamowicie, że nie sposób się w tym nie zakochać. Bardzo doceniam również, że wszystko w opisie świata Lumii jest takie dopracowane i dokładne, przez co z łatwością mogłam sobie wyobrazić, jak to wszystko wygląda, zanim jeszcze dostaliśmy mapkę. Patrząc z perspektywy czasu, SG był zaledwie wprowadzeniem do historii, bo i owszem działo się tam bardzo dużo istotnych rzeczy, ale jednak mam wrażenie że to właśnie GŁ są takim idealnym rozwinięciem tej historii. Od samego początku bardzo dużo się dzieję i czytelnik dowiaduje się mnóstwo nowych istotnych informacji. Z każdym kolejnym rozdziałem odkrywamy jak działa Nikaze i czego można się po nim spodziewać. Sama akcja jest tutaj również bardzo ciekawa i zaangażowała mnie jeszcze bardziej, niż w poprzednim tomie. Gdybym mogła prawdopodobnie już za pierwszym razem pochłonęłabym tę książkę na raz. Nie wiedziałam, że tak się da, ale ewidentnie Mags potrafi przyprawić człowieka o jeszcze większą ilość zawałów i bólu serca, niż zrobiła to w „Słonecznym Gonie”. Dosłownie nie raz otwierałam szerzej oczy, bo nie mogłam uwierzyć, w to co działo się w książce, ale nawet pomimo tego bardzo często się również uśmiechałam i robiło mi się gorącej, bo uwierzcie że przy niektórych scenach nie mogło być wprost inaczej. Podsumowując balans został zachowany. Val jako córka cesarzowej Nikaze jest oczywiście Isere, jednak nie przeszkadza to jej, aby wyrażać siebie i umieszczać na swoim ciele tatuaże oraz liczne kolczyki, pomimo że grupie społecznej w jakiej się znajduje „niewypada”. Tatuaże czy kolczyki to dziedzina Fezro, których nie stać na drogocenne ozdoby i w ten sposób przyozdabiają oni swoje ciała. Pomimo, że Val jest odważną bohaterką, posiada ona wiele innych wyróżniających ją cech, które w niej pokochałam. Przede wszystkim jest stanowcza, zdeterminowana w zdobywaniu wyznaczonych celów, niebywale sprytna i inteligenta, oraz posiada liczne zapędy do morderstw osób, które ją lekko mówiąc drażnią (co chyba kocham w niej najbardziej…). W Val widać też konkretną przemianę, w końcu w tym tomie wydarzenia dzieją się po pięciu latach od zakończenia w „Słonecznym Gonie”. Val zdecydowanie wyrobiła sobie charakter i stała się jeszcze bardziej morally gray, niż we wcześniejszym tomie. W tym tomie pojawiają się również zupełnie nowe postaci, a mianowicie są to- Gax, która ze skrytej i skrzywdzonej dziewczyny, staje się kobietą waleczną oraz świadomą swoją wartości. Vea, do której opisu wystarczy tylko jedno słowo- chaos. A także Zore, która pomimo choroby, jest niesamowicie dzielna i wytrwała. Te trzy dziewczyny, razem z Val na czele, są po prostu niesamowite i nie da się ich nie kochać. Oddzielnie są potężne, ale razem są wprost nie do pokonania. Oczywiście nie można również zapomnieć o panach, którzy również są niczego sobie. Na pierwszy ogień weźmy Iaxa, z którym mam ogromne hate-love, które raczej skłania się bardziej ku hate. Jest on niesamowicie przystojny oraz z początku pewnie wydaje się szarmancki i uroczy, ale im dalej tym moja nienawiść się powiększała, co mogę powiedzieć.. Iax był po prostu lekko mówiąc afektywny. Ale na szczęście nie jest on jedynym panem, bo mamy jeszcze Rave’a, którego niesamowicie kocham. Z początku może wydawać się nieprzystępny i bardzo, ale to bardzo mroczny, jak i tajemniczy, ale im dalej tym bardziej odkrywamy jego oblicze, które nieco się ociepla, ale jednak dalej pozostaje pełne charakteru. No i najważniejsza postać, którą kocham najbardziej zaraz po Val, czyli- Daero (dla przyjaciół Darek😂). Mówię Wam, jak początkowo w SG myślałam, że nie ma opcji, że go polubię, tak w tym tomie byłam kawałeczek od oddania mu serca, ale staram się do niego nie przywiązywać, bo z doświadczenia wiem, że wszyscy których kocham w tej trylogii zawsze umierają. Miłość do fabuły opisałam, miłość do świata wykreowanego chyba również opisałam, opis miłości do bohaterów, wręcz wyczerpałam, a więc czy nie jest to wystarczająca zachęta dla Was, abyście sięgnęli po „Gwiezdne Łowy”? Dodam tylko, że j
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2024 o godz 14:02 przez: pigula.czyta
[ współpraca reklamowa z Wydawnicywo Nowe Strony ] Kiedy sięgnęłam po Słoneczny Gon początkiem tego roku kompletnie nie miałam żadnych oczekiwań - byłam ciekawa tej książki i ogromnie mi się spodobała. Wyczekiwałam kontynuacji z niecierpliwością chcąc dowiedzieć się jak potoczy się historia Val. Kiedy tylko było mi dane poznać kontynuację serii Post Mortem czytałam tekst z zapartym tchem i powiem wam tylko jedno - czegoś tak nieprzewidywalnego i totalnie zachwycającego dawno nie czytałam! Zapraszam na recenzję! ✨Gwiezdne Łowy✨ Ta książka od początku do końca była mieszaniną emocji, tajemnic i potężnego mroku. Trzeba to przyznać, że autorka potrafi w znakomity sposób budować napięcie i wodzić czytelnika za nos. I od razu was uprzedzam - nastawcie się podczas czytania na wiele niewiadomych, których nie rozgryziecie. Fenomenalna fabuła, w której plot twist goni plot twist. Już w Słonecznym Gonie niesamowicie polubiłam ten świat ale Gwiezdne Łowy to zdecydowanie inny kaliber. Tutaj dostajemy zdecydowanie więcej, wszystko jest dopracowane na ostatni guzik, wydarzenia są rozegrane z doskonałą precyzją a co najważniejsze - podczas czytania wszystko jest zrozumiałe. Akademia wojskowa jest niezwykle wyjątkowa a połączenia w pary i drużyny niesamowicie mnie urzekło. „Gwiezdne Łowy” to zdecydowanie nieszablonowa pozycja, która zachwyca. Na duży plus jest to, że dostajemy również streszczenie pierwszego tomu co jest znakomitym posunięciem, ponieważ możemy sobie odświeżyć wszystkie istotne wydarzenia. Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na wydanie tej książki - cała oprawa graficzna jest niesamowita i magiczna. Kiedy ta książka trafiła w moje ręce nie mogłam oderwać od niej oczu! Zdecydowanie to jedna z najpiękniejszych książek w mojej biblioteczce. Bohaterowie w tej części są niesamowicie barwni i zdecydowanie skradli moją sympatię. Widać ogromną różnicę, jaka zaszła w Val od momentu zakończenia Słonecznego Gonu. W kontynuacji przenosimy się pięć lat do przodu i jesteśmy w stanie odczuć jak wydoroślała ta bohaterka a przede wszystkim ile zdobyła w sobie siły i determinacji by osiągnąć swój cel. Jest przebiegła, inteligentna i przepełniona mrokiem. Zdecydowanie wolę Val w tym nowym wydaniu i uwielbiam jej determinację. To niezwykła bohaterka, której nie da się nie polubić. Jej życie zaczynają dopełniać inne czarodziejki i elfy lecz o nich nie chce wam zbyt wiele zdradzać bo to sama przyjemność by poznać ich samemu. Powiem tylko jedno - każda z tych postaci jest niesamowita i chylę czoła autorce za stworzenie tak świetnych bohaterów. W tej części również pojawiają się relacje na podłożu romantycznym ale tu również zdecydowanie wam nic nie zdradzę! Jest tutaj bardzo ciekawie i pewna kwestia bardzo mocno mnie dręczy i spędza sen z powiek - bo tak jak mówiłam tutaj znajdziecie wiele zagwozdek oraz tajemnic, które również są jeszcze nie odkryte. Podsumowując jest ZACHWYCONA! Ta książka trafia do topki tego roku i apeluje o jak najszybszą premierę tomu trzeciego! Każdemu kto lubi taki klimat zdecydowanie polecam! Książkę możecie również przeczytać w formie ebooku oraz przesłuchać w formie audiobooku na Legimi!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-05-2024 o godz 18:58 przez: Rozczytana_slowami
„Jedna Lumia na jedną noc. Od pięciu lat nie złamała tej zasady.” 60 pełni księżyca, 1826 dni, 43829 godzin. Tyle czasu potrzebowała Val aby stworzyć plan unicestwienia Daero. Teraz nastał ten dzień, aby wcielić go w życie. Pierwszym krokiem jest dołączenie do Akademii wojskowej Kelio, aby stworzyć możliwie najsilniejszy zespół czarodziejek. Haczyk jest taki, że żadna z nich nie może wyjawić w jakim żywiole się urodziła. Val to w niczym nie przeszkadza, nie po to tyle przeszła żeby teraz pokonały ją jakieś głupie zasady. Wszystko dokładnie zaplanowała. Zmieniła imię na Mev, co w języku Lumii oznacza „mrok”. Odszuka odpowiednie dziewczyny, przekona je do siebie i pokona Daero. Jej plan wydaje się być idealny gdyby nie zdradziecka puapka i pewien żądny zemsty elf… Val niczym nie przypomina już tej samej Błogosławionej, którą była pięć lat temu. Teraz jest silniejsza, bogatsza w pewną wiedzę i bezkompromisowa. Dorosła do swoich mocy i jest świadoma jak ich używać. Nic nie jest w stanie ją powstrzymać przed zniszczeniem Daero. A przynajmniej tak jej się wydawało. Tym razem Val nie jest jedyną mroczną bohaterką, która potrafi zetrzeć każdego z powierzchni. Poznajemy trzy niezwykłe kobiety: Vea-definicję obłąkania, Gax-Val 2.0 i Zore-powoli umierającą duszę z czarnymi plamami. Nie może też zabraknąć Rave’a: pseudo detektywa planującego znaleźć osobę, która odpowiada za upadek dworu. Każda z tych postaci dźwiga ciężar własnej historii… Myślałam, że po „Słonecznym gonie” już żaden plot twist mnie nie zaskoczy, bo przecież to co miało się wydarzyć już się wydarzyło, prawda? Cóż okazuje się, że „Gwiezdne łowy” równie genialnie wpływają na wyrywanie włosów z emocji. To książka, która jest szalona, krwawa, nieobliczalna i mieszająca w głowach. Skłaniam się do stwierdzenia, że „Gwiezdne łowy” same w sobie są postacią, która walczy o swoje i zaskakuje każdego z kim będzie miała do czynienia. Wraz z czasem rozwija się coraz bardziej, żeby zachwycać systemem magicznym i ekstremalnie ważnymi szczegółami. No właśnie, te szczegóły mają ogromne znaczenie. Polecam przypomnieć sobie treść „Słonecznego gonu” bo ukrywa się tam wiele kwestii, które są mocniej rozwijane w drugim tomie. A jeśli już jestem przy przypominaniu treści, to muszę wspomnieć o czymś co mnie absolutnie zachwyciło. Na pierwszych stronach „Gwiezdnych łowów” jest streszczenie pierwszego tomu, wraz ze słowniczkiem najważniejszych pojęć! Nie ukrywam, że uwielbiam czytać dobrze napisane spicy sceny. Tutaj są dokłądnie takie jakie powinny być. Emocjonalne, gorące a wręcz piekące i zapadające w pamięć. Romans, jest również niczego sobie. Rozgrzewający do czerowności, ale jednocześnie nieoczywisty i dający do myślenia. Każde zdanie skrywa tu tajemnicę, a kiedy połączy się wszystkie kropki fabuła nabiera nowego, jeszcze głębszego znaczenia. Żyję właśnie dla takich książek! „Gwiazdy świecą po to, by palić się jasno i zgasnąć równie szybko. Ja nie jestem gwiazdą, jestem czarną dziurą, która pochłonie je wszystkie swoim mrokiem.”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-05-2024 o godz 12:57 przez: joylandbooks
"Gwiezdne Łowy" to drugi tom mrocznej serii "Post Mortem". To historia Val, która ma jeden prosty cel - zemstę. To zaskakująca i brutalna opowieść, która pochłania już od pierwszej strony. Minęło pięć lat. Pięć lat, w czasie których Val zdążyła wiele przeżyć, wiele żyć odebrać i co najważniejsze - dopracować zemstę na Daero. Teraz czas na realizację planu i dołączenie do Akademii Kelio. Po co tak potężny Nybris zamierza zapisać się do szkoły? A po to, żeby zdobyć gwiezdne połączenie z innymi czarodziejkami i mieć szansę w starciu ze swoim wrogiem. W końcu mocy nigdy za wiele, prawda? O mój wszechświecie jak ja czekałam na dalsze losy Val! Już w pierwszym tomie byłam zakochana, ale tutaj całkowicie przepadłam. Dostajemy tu rozbudowany świat, dużo bardziej rozwiniętych bohaterów i świetny system magiczny. No i te plot twisty, które po prostu trzeba rozchodzić... Nigdy nie domyśliłabym się w którym kierunki podąży ta historia, przez co wszystkie moje teorie mogły pójść na spacer. Myślałam, że po przeczytaniu drugiego tomu będę miała mniej pytań, ale nic bardziej mylnego. Pytań mam jeszcze więcej, a odpowiedzi tak mało. Bardzo podobał mi się motyw akademii. Te wszystkie próby, łączenie się w verevirse i tajemnice, które skrywają nie tylko nowo przyjęci. Większość akcji dzieje się właśnie tam, ale to wcale nie znaczy, że będziecie się tu nudzić. Akcja jest trochę wolniejsza niż w pierwszym tomie, ale dzięki temu mamy okazję lepiej poznać wszystkich bohaterów i choć trochę zrozumieć co nimi kieruje. Oczywiście nie brakuje tu brutalności, krwi i intryg, za które składam ukłony autorce. Val Tsumashi, a w tym tomie Val Veravertys to kwintesencja powiedzenia "po trupach do celu". "Jej imię to ból, śmierć to błogosławieństwo, a myśli to mord." Nasz Nybris dorasta i trochę zmienia priorytety, ale to nadal ta sama brutalna i żądna zemsty półbogini. Uwielbiam sposób w jaki rozwinęła się jej postać. Przestała być trochę zagubioną i nie panującą nad mocami kobietą. Stała się jeszcze bardziej pewna siebie i swoich umiejętności. Muszę przyznać, że kocham Val, ale to Vea jest moją ulubienicą. Bo jak nie lubić lekko (no może nie tak lekko) stukniętej czarodziejki, widzącej zmarłych? Nikt mi w tej książce nie poprawiał humoru bardziej niż ona. Wątek romantyczny był taki jak wszystko w tej historii - nieoczywisty i nie taki prosty. Jestem jednocześnie zachwycona i zaskoczona tym jak to wszystko się potoczyło. Jeszcze nie wiem, kto bardziej podbił moje serce i chyba upewnię się w tym dopiero po przeczytaniu ostatniego tomu (którego potrzebuję na teraz, zaraz, już!)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2024 o godz 00:30 przez: Emilia
❝ 𝙶𝚠𝚒𝚎𝚣𝚍𝚗𝚎 𝙻𝚘𝚠𝚢 ❞ 𝚘𝚌𝚎𝚗𝚊: 10/10 𝚔𝚊𝚝𝚎𝚐𝚘𝚛𝚒𝚊 𝚠𝚒𝚎𝚔𝚘𝚠𝚊: 16+/18+ [współpraca reklamowa z Wydawnictwem Nowe Strony] ・ Dzień dobry! Wreszcie mogłam ponownie przeczytać „Gwiezdne Łowy” autorstwa Mags Green. Nawet nie wiecie jak czekałam na to, by móc pozaznaczać moje ulubione fragmenty w egzemplarzu papierowym, bo pierwszy raz miałam już przyjemność poznać całość na wattpadzie. Nie powiem, wtedy też przepadłam, ale teraz zauważyłam jeszcze więcej szczegółów, które wcześniej mi umknęły. ・ ❝ 𝐒𝐦𝐢𝐞𝐫𝐜 𝐧𝐢𝐠𝐝𝐲 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐬𝐲𝐩𝐢𝐚. ❞ ・ Jestem pod ogromnym wrażeniem jak to wszystko jest zaplanowane. Wręcz każdy wątek zaczęty w pierwszym tomie ma jakiś odpowiednik lub kontynuacje tutaj. Całość jest utrzymana w ciągłym napięciu, bo co z Daero? Co z gwiezdnym połączeniem? A końcówka… Autorka naprawdę dopięła całość na ostatni guzik, a to dopiero drugi tom! ・ Już się boję, co czeka nas w trzecim, bo mamy tutaj zasadniczo, aż sześć niesamowicie silnych bohaterów. Val i Daero to moi faworyci, ale cała reszta gwiezdnego połączenia i Rave depczą im po piętach. Ich kreacja jest pełna głębi i pomimo wielu podobieństw, każda z tych postaci ma w sobie coś, co jedynie należy do nich. Bardzo lubię takie zabiegi, bo wtedy cała historia nabiera barw i widać, że jest dopracowana. ・ ❝ 𝐊𝐨𝐛𝐢𝐞𝐭𝐲 𝐬𝐚 𝐣𝐚𝐤 𝐤𝐰𝐢𝐚𝐭𝐲 𝐚𝐥𝐛𝐨 𝐣𝐚𝐤 𝐧𝐨𝐜. ❞ ・ Dodatkowo w ten sposób relacje między bohaterami stają się dużo bardziej realistyczne. Nie są tylko słowami na papierze, a czymś co wciąga, ukazując przyjaźń i miłość pod różnymi aspektami. Naprawdę razem z akcją i plot twistami tworzy to idealną całość, od której nie da się oderwać. Z jednej strony jest to romantasy pełne tego, co znamy jak mroczny główny bohater i silna główna postać żeńska, a z drugiej ma w sobie tyle oryginalności, że to wręcz niewiarygodne. ・ Sama autorka wspomniała, że między wierszami ukryła nam zakończenie tej trylogii. Niestety ja nie dopatrzyłam się tego, pomimo że czytałam to dwa razy, ale mam pewne teorie. Jestem ciekawa, czy któraś z nich się sprawdzi, ale na ten moment zostawię je dla siebie, bo w większości są wyciągnięte z palca. Już teraz z niecierpliwością czekam na trzeci tom, by móc dowiedzieć się, jakie zaskoczenia przygotowała dla nas Mags, ale na ten moment z całego serca polecam wam tę serię! Bądźcie gotowi na istny rollercoaster emocjonalny i trudny wybór pod tytułem Daero, czy Rave. ・ ❝ 𝐋𝐢𝐜𝐳𝐲𝐥𝐚 𝐬𝐢𝐞 𝐳𝐝𝐨𝐥𝐧𝐨𝐬𝐜 𝐝𝐨 𝐛𝐲𝐜𝐢𝐚 𝐩𝐨𝐭𝐰𝐨𝐫𝐞𝐦, 𝐠𝐝𝐲 𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐨𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚𝐥𝐨 𝐧𝐢𝐜 𝐢𝐧𝐧𝐞𝐠𝐨, 𝐛𝐲 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳𝐲𝐜. ❞
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-04-2024 o godz 13:17 przez: Monika Lukaszek
Kiedy powieść rozpoczyna się zdaniem „Opowiem ci o dniu, w którym zdecydowałam się zniszczyć Świat”, już wiesz, że będzie się działo. I że będzie to historia, która pozostanie z tobą na dłużej. Zabita przez swojego ojca, narzeczonego, przyjaciela z dzieciństwa i kochanka. Wskrzeszona przez boginię oferującą jej zemstę. Płonące miasta i droga usłana trupami… Teraz, gdy Val rozprawiła się z przeszłością, po której pozostały tylko tlące się resztki, czas spojrzeć przed siebie i stanąć naprzeciwko największemu wrogowi, innemu Nybrisowi. Mężczyźnie, który również otrzymał dar od bogini. Aby jednak to zrobić, Val musi zdobyć… armię. Pierwszy tom pochłonął mnie bez reszty, od pierwszych stron mocno zaangażowałam się w historię, a najbardziej nakręcało mnie bezustanne poczucie zagrożenia i brak pewności, czy na pewno wszystko skończy się dobrze? Czy wszyscy bohaterowie wyjdą z tego cało? I jak się okazało po zakończeniu… przy Mags Green nic nie jest pewne. „Gwiezdne łowy” okazały się być godną kontynuacją serii. Wciąż bardzo dobrze napisaną, z oryginalnie wykreowanym światem i bogatym systemem magicznym, a jednocześnie oferującą czytelnikowi ogromny zastrzyk świeżości. Skomplikowany świat fae, akademia wojowników, niebezpieczne zadania, demony, motyw found family… Choć dzieje się dużo, nie czułam się w żadnym momencie przytłoczona. Dynamika powieści była idealnie wyważona między „czytam z zainteresowaniem”, a „nie mogę się oderwać” poprzez “o matko, nie przeszkadzaj mi teraz!”. Dodatkowej pikanterii dostarcza tutaj wątek miłosny z mrocznym, mrukliwym typem, pokrytym tatuażami i władającym cieniami. Czy muszę mówić więcej? Jest to najistotniejszy i najgorętszy powód, dla którego warto przeczytać „Gwiezdne łowy”. Jednak pomimo cudownej chemii między bohaterami i zmysłowych scen, to wciąż nie jest romantasy. Znajdziecie tutaj za to mroczną atmosferę, walkę o życie i przetrwanie, budowanie więzi nie tylko między partnerami, zawiłą sieć intryg i spisków. Nagle wszystkie wydarzenia z pierwszego tomu nabierają sensu i niczym układanka każdy puzzel wskakuje na swoje miejsce. Przysięgam, że po niektórych zwrotach akcji… nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Podsumowując, gdybym miała w skrócie opisać, jaki jest drugi tom „Słonecznego gonu”: mięsisty, konkretny kawał fantastyki dla stałych wyjadaczy gatunku, nie bojących się krwawych scen, czy… odrobiny pikanterii w sypialni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-06-2024 o godz 21:29 przez: Iwona - Książką oddycham
Rok temu Mags Green wkroczyła z historią „Słoneczny Gon” oraz swą silną, niezłomną, ale i niemoralną bohaterką. Wtedy Val opowiedziała nam o dniu, w którym ją zabito. Teraz powraca w książce „Gwiezdne Łowy”, aby opowiedzieć o dniu, w którym zdecydowała się zniszczyć świat… Minęło pięć lat od wydarzeń z I tomu serii „Post Mortem”. Val schroniona za murami Nikaze – za dnia córka cesarzowej i Nybris na jej usługach, nocą szczur z Dzielnicy Księżyca – tka plan zniszczenia Daero, do którego niezbędne jej Gwiezdne Połączenie. Tymczasem on cierpliwie czeka w swojej twierdzy na chwilę, gdy wszystkie figury w konstelacji wskoczą na swoje miejsce. Jeśli spodziewaliście się powtórki z rozrywki i powieści równie dynamicznej i brutalnej jak „Słoneczny Gon”, to muszę Was rozczarować. Tym razem autorka prowadzi fabułę w inny, powolny, chwilami wręcz leniwy sposób, a spora jej część dzieje się w jednym miejscu – Akademii wojskowej Kelio. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal jest mrocznie, krwawo i niebezpiecznie. Zaś pod koniec I części książki dostajemy TAKI plot twist, który nadrabia całą tę ślimaczą akcję, a i ta okazuje się uzasadniona. Rys bohaterki, skupienie się na jej przemyśleniach i wnioskach, do jakich stopniowo dochodzi, nawiązywane przez nią znajomości i budowane relacje – wszystko to nabiera znaczenia i sensu. Wszystkie misternie knute intrygi stają pod znakiem zapytania, sojusze zostają zachwiane, a losy Val i królestwa Lumii zadrżą w posadach, gdy okaże się, że to ona wpadła w sidła Akademii. Chaos i zamęt, jakie serwuje autorka, sprawiały, że w pewnej chwili przestałam ufać własnej dedukcji. Nowi gracze, którzy pojawiają się w świecie Val, niosą ze sobą przeróżny ładunek emocji, jednak jedno się nie zmienia – magnetyzm Daero, który swą tajemniczością kusi czytelnika i zmusza do snucia kolejnych teorii. To coś, co lubię tu najbardziej! Więcej pytań niż odpowiedzi, zdarzenia, które przeczą same sobie i zagadkowa więź galdrein… „Gwiezdne Łowy” to kontynuacja godna uwagi. Co prawda początek wymagał ode mnie dozy cierpliwości (być może też dlatego, że pierwsze 15 rozdziałów znałam już z Wattpada),lecz finalnie zakończenie I części i wydarzenia z II mi to wynagrodziły. Warto też wspomnieć o streszczeniu poprzedniego tomu na początku książki – mega je doceniam – oraz ponownie pięknym wydaniu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-05-2024 o godz 11:47 przez: Patrycja Kuchta
🌟🏹Val powraca - jeszcze bardziej bezwzględna i rządna zemsty. A tak się składa, że wiele jeszcze przed nią... i nie będą to miłe rzeczy. Po dramatycznych wydarzeniach poprzedniego tomu, bohaterka trafia do Nikaze, które miało być ziemią obiecaną dla Lumii... Ale okazało się kolejną klatką z podziałami kastowymi. W dodatku Val odkryje tam sekrety, które ponowie zmienią całe jej życie. 🌟🏹O ile w pierwszym tomie w Val było dużo smutku i żalu o to, co ją spotkało, tak w drugim przemienia się w prawdziwą boginię zemsty. Jest bezwzględna, nie zna litości i nie ma żadnych uczuć. Ale czy na pewno? Razem z bohaterką zmieniamy otoczenie i poznajemy nowe postaci, które naprawdę namieszają na szachownicy tej historii. Pojawi się też kilku nowych przystojniaków i chwilami zrobi się naprawdę gorąco. 🌟🏹Bardzo ważnym elementem, który dominuje fabułę tego tomu jest motyw akademi w której szkoli się zespoły czarodziejek i elfów. Trochę obawiałam się tego wątku, bo zazwyczaj żeby dobrze opisać magiczną szkołę trzeba napisać o niej całą sagę, ale okazało się, że moje obawy były bezpodstawne. Autorka stworzyła kameralną akademię, ale zadbała o to by opisać ją bardzo dokładnie. Mam wrażenie, że ostatnio autorzy tak skupiają się, na szkolnych intrygach, że zapominają o tym, że bohaterowie muszą się też czegoś tam uczyć. Ale nie Mags Green. Autorka zadbała o to, by zarówno na lekcjach jak i poza nimi było naprawdę ciekawie, a sama struktura akademii została świetnie wymyślona. 🌟🏹Jeśli myślicie, że nie można zrobić bardziej dramatycznych zwrotow akcji niż w "Słonecznym gonie", to poczekacie aż przeczytacie drugi tom. Co chwila zbierałam szczękę z podłogi kiedy następował kolejny twist zmieniający wszystko. Dawno nie czułam takich emocji czytając książkę. 🌟🏹Jestem pod wrażeniem kreacji nowych bohaterów, przebiegu fabuły i ilości zwrotów akcji, które zaserwowała nam autorka. Czuję, że trzeci tom, to będzie prawdziwa miazga! Nie mogę się go doczekać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-05-2024 o godz 11:27 przez: Sylwia
Minęło pięć lat, odkąd Val przybyła do Nikaze. Przez ten czas pomagała matce utrzymać władzę w królestwie Lumii. Val postanawia dołączyć do Akademii wojskowej Kelio, by stworzyć zespół czarodziejek, które pozwolą jej w unicestwieniu Daero. Przez kolejne miesiące przechodzi przez trening magii, w którym musi się zmierzyć ze swoją przeszłością, wciąż ukrywając przed wszystkimi swoje Błogosławieństwo. Pierwszy tom totalnie mnie zaskoczył rozbudowanym światem i ciągłą akcją, ale drugi był jeszcze lepszy! Tym razem przenosimy się do krainy Lumii i poznajemy zasady, jakie obowiązują w jej murach. Chociaż świat różni się od tego śmiertelników, możemy zauważyć pewne podobieństwa. Występują podziały na tych biedniejszych zwanych Fezro, oraz bogatych i uprzywilejowanych - Isere. Chociaż autorka nie pozwala nam na chwilę oddechu, nie czułam się przytłoczona ciągłą akcją. Świat, który został przedstawiony w książce jest bardzo dobrze rozbudowany i jego opisy pozwalają nam wczuć się w historię. Co do bohaterów jestem zakochana w Val. Jest bardzo silną postacią, dąży do obranego przez siebie celu dosłownie ,,po trupach" i nie ogląda się za siebie. W tym tomie pojawiają się nowe ciekawe postacie. Poznajemy czarodziejki o bardzo silnych charakterach oraz równie potężnych mocach. Co do panów, mamy kilku, którzy wybijają się przed szereg i potrafią namieszać. Jak już wspomniałam w tej książce akcja goni akcje , mamy zaskakujące momenty, ale również takie, przy których policzki się czerwienią. Zakończenie pozamiatało i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu! Współpraca reklamowa z @wydawnictwonowestrony
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-05-2024 o godz 23:22 przez: Anonim
O mój Boże jak ja długo czekałam na tę kontynuację. Szczerze bałam się, że ta część kompletnie nie dorówna poprzedniej. ✨ Zacznę od tego, jak cała historia się świetnie rozwinęła, a razem z nią styl pisania autorki. Cały świat i system magiczny się pięknie rozwinął, jest przejrzysty dla czytelnika, dzięki czemu nie pogubiłam się po 100 stronach. ✨ Uwielbiam to, że za każdym razem, kiedy myślałam, że już znam Val i już nic mnie nie zaskoczy, Mags wchodziła cała na czarno i waliła takim plot twistem, że nie umiałam się pozbierać. ✨, Jeśli mnie obserwujcie dłużej wiecie, że wielbię wątek found family i moje serce bardzo się radowało widząc, jak rozrasta się grupa Val, jak Vireverse się łączą. ✨ Val bardzo dorosła do swojej osoby, patrząc na to jak zachowywała się w pierwszej części, tego, że nie umiała nad sobą i swoją mocą zapanować, zdecydowanie jest to na plus. ✨ Cały czas zastanawiam się, jakim cudem Magda, cały czas jest w stanie tak dobrze wszystko połączyć i cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem. ✨ Kocham wątek romantyczny tym, jak bardzo się rozrósł, ale jednocześnie nie przygniótł historii, po za tym czuję ogromny niedosyt. W tym tomie zrozumiałam i zdecydowanie polubiłam Daero. ✨ Scena dla fanów Finna rozwaliła mi serce, prawie popłakałam się w autobusie. ✨ Jedyna rzecz, której mi w zasadzie brakuje to większą ilość scen walki, bardzo chciałabym zobaczyć dobrą scenę walki w wykonaniu Vireverse. [Współpraca reklamowa]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-05-2024 o godz 11:47 przez: Patrycja Kuliś
Ta książka zdecydowanie będzie w topce 2024! ❤️🔥 Val jest jedną z moich ulubionych bohaterek i na zawsze będzie miała specjalne miejsce w moim sercu. Waleczna, silna, inteligentna, nieustraszona, zawsze bierze sprawy w swoje ręce. Nieustannie zachwycała mnie jej przebiegłość i to, że była dwa kroki przed innymi. Nie pozwalała się zaskoczyć i zawsze miała plan, który pozwalał jej zrealizować to, co zaplanowała. Jedna silna kobieca postać to za mało? Proszę bardzo! Do gry wchodzi Vea, Gax i Zore. Każda inna, ale każda wyjątkowa, wnosząca do książki coś innego. Śledziłam ich losy z zapartym tchem, trzymając kciuki, aby udało im się osiągnąć założone cele. Czy może być lepiej? Oczywiście, bo wtedy cały na czarno wchodzi shadow daddy, Rave. Nieodgadniony, ale zdeterminowany. Żądny zemsty, planujący w ukryciu. I na koniec Daero, którego poznaliśmy w „Słonecznym gonie”. Bardzo go lubię i jestem szalenie ciekawa tego, co Mags przygotowała dla niego w trzecim tomie. Kreacja świata? Świetna. Czuję się idealnie wprowadzona we wszystkie zasady, hierarchie, rządy i władców. I tego właśnie oczekuję od książki, bo nie musiałam się zastanawiać co, jak, kiedy i dlaczego. No i 🌶️ sceny... gorące, namiętne i bardzo dobrze napisane. Genialnie czytało się tę książkę. 🔥 Z całych sił trzymam kciuki za międzynarodowy sukces tej serii, bo jest tego warta w każdym calu!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-05-2024 o godz 07:30 przez: ksiazeczkowy_potwor
„Gwiezdne łowy”, czyli drugi tom „Słonecznego gonu” od @magsgreen_autorka ✨ Cóż mogę rzec. Podziwiam Mags za talent do pisania, wyobraźnię i robienie plot twistów 😍 Bohaterowie są naprawdę świetnie skonstruowani, każdy z nich ma charakter i osobowość, te postaci nie są płytkie i przewidywalne. Główna bohaterka to silna i odważna kobieta, która niejednemu potrafi skopać tyłek. Jeśli chodzi o fabułę, to książka wyróżnia się oryginalnością, nie da się na niej nudzić i momentami aż ciężko nadążyć nad tym co tam się dzieje, ale w pozytywnym sensie 😀 Autorka nie daje nam się nudzić, stworzyła dość rozbudowany świat i miała na niego fajny pomysł. Mnie historia wciągnęła od samego początku pierwszego tomu i w drugim autorka nadal potrafiła utrzymać moje zainteresowanie, a wprowadzając nowych bohaterów i nowe wątki sprawiło, że książkę czyta się jeszcze przyjemniej i nie wiadomo czego trzeba będzie się spodziewać. No i… ten jeden rozdział… 💔🥹 Love. Powiem tak, polska fantastyka jest naprawdę na dobrym poziomie 🔥
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-05-2024 o godz 14:40 przez: noo_noo
Genialna! Na światowym poziomie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Czyste serce
4.3/5
28,86 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Gnijące miasteczko
3.9/5
26,47 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego