Fatum. Komisarz Eryk Deryło. Tom 11 (okładka  miękka, wyd. 05.2023)

Derylo zawsze spoko

Ucieszyłam się, że Deryło wraca. Jednak czuję straszny niedosyt. Nie wiem dlaczego, ale czegoś mi brakowało. Motyw mordercy strasznie naciągany jak w kiepskich filmach sensacyjnych. Do tego wprowadzenie nowej partnerki dla Deryło, mimo że miejscem po Haler jeszcze nie wystygło. No kiepskie to dla mnie. Sama nowa partnerka też nie rozkłada na łopatki. Wydaje się podobna do Haler, ale taka nijaka. No cóż, liczę, że kolejny tom będzie o wiele lepszy i nie będzie wpadek typu nagła zmiana nazwiska bohaterki.

niestety Max .... najgorsza z mozliwych wersji Deryły . Niechlujstwo redakcyjne - na zakończenie powiesci raz jesrta Eler ktora potem staje sie Martą Krug.... Usmierciles Tamarę bądź konsekwnetny Deryło bez Tamary nie istnieje. Zamknij cykl zanim poepłnisz jeszcze gorsze groszorobstwo.

Moim zdaniem książka przeciętna, mało wciągająca. Nie podobna do innych części autora. Chyba jeden ze słabszych kryminałów tego twórcy.

Fenomenalna jak każda książka o Dryle.

Książka rewelacja 👍

Super polecam 👍🏻

@maxczornyj znany z ostrych, brutalnych a czasem wręcz obrzydliwych treści, jest pomimo tego jednym z moich ulubionych polskich pisarzy. Jego seria z Erykiem Deryło jest FE-NO-ME-NAL-NA. 11-sta odsłona historii z Erykiem w roli głównej i najbardziej wyczekiwana. Muszę przyznać, że nie zawiodłam się po raz 11 sty.💕 * Mroczny, mocny klimat * Zagadkowe morderstwo * Wciągające i trzymające w napięciu rozdziały * Okrutne i przerażające sceny zbrodni " Fatum? Jak to nazywasz? Ja to nazywam po prostu przekleństwem." Już od pierwszych stron autor nie próżnował, odrazu czuć ten mroczny wstęp do lektury. Makabryczne zabójstwo, ofiara spalona żywcem, zamknięta w metalowej klatce, znaleziona przez bezdomnego. Niestety w tej części Eryk nie może liczyć na pomoc podkomisarz Tamary Haler. Po ostatniej akcji w ciężkim stanie trafiła do szpitala, pozostana w stanie śpiączki farmakologicznej. Lecz Eryk codziennie spędza u niej wiele godzin i czuwa nad jej powrotem do zdrowia. Tym razem w śledztwie pomaga mu komisarz Sofia Dimitris. Pracowała jakiś czas w Europie, rozwiązała parę międzynarodowych spraw ale opuściła ten " grajdoł", jak to stwierdziła " bynajmniej nie że względów politycznych."😉 Czy Eryk i Sofia zdołają schwytać mordercę? Czy Tamara wybudzi się ze śpiączki? "Prawda objawia się pod warstwą czystości, a nie brudu. Ale pod nią też znika wraz z życiem." Pomimo że książka jest o brutalnych morderstwach, muszę przyznać że po raz kolejny uroniłam łzę, zżyłam się z bohaterem i każda jego sytuację życiową w jakimś stopniu przeżywam razem z nim. Kolejne zabójstwa na terenie Lublina, gdyby historie opisane w książkach były na faktach zdecydowanie omijałabym to miasto szerokim łukiem.😜 Po raz  12-sty będę wyczekiwana kolejnego tomu z Erykiem Derylo 🥰

Spadło na Mnie fatum ,lecz bardzo pożądane. Przy tak wybitnym piórze ,czytanie jest czystą przyjemnością,gdzie czas nie odgrywa ważnej roli. Kilka razy byłam wiedziona jak się okazało na manowce ale tylko za sprawą mego umysłu ,który szukał odpowiedzi i gdy już byłam pewna że to musi być TO okazywało się inaczej.Świetnie skonstruowane ,mistrzowsko zakończone,na dodatek pan Max nie zapomina o swoich czytelnikach co sprawia ,że metafizycznie wszyscy jesteśmy połączeni ,brzmi jak fatum?Nie tego nie nazwę poprostu przekleństwem.

Ciesze się, że powstał kolejny tom z ulubioną postacią, gdyż komisarz Deryło skradł moje serce juz od pierwszej części serii. Czytając kolejna pozycje autora utwierdzam się w przekonaniu, że lubi on oryginalne imiona i nazwiska 😉 Co do książki to jestem zaskoczona bo była najmniej krwawa i brutalna od poprzednich części.