Piekło. Komisarz Eryk Deryło. Tom 10 (okładka  miękka, wyd. 05.2022)

,,Piekło" dziesiąty tom serii z komisarzem Deryło. Po dość sensacyjnym ,,Pacjencie" i chodzi mi bardziej o formę powieści niż o wydarzenie, ,,Piekło" wraca do klimatu, do jakiego przyzwyczaił nas Max Czornyj w tej serii. ,,Piekło" zostało tak napisane, że można je przeczytać bez znajomości poprzednich tomów. Nie łączy z wątkami dotyczącymi Fotografa, czy Cztery Iksy. Fabuła skupia się na kolejnych następujących po sobie pozornie przypadkowych śmierciach osób w Lublinie, których ciała zostały zmasakrowane w różny sposób. Jednak jak się okazuje tortury i śmierć tych osób są transmitowane w Internecie na specjalnie zaszyfrowanych stronach. Osoby mają wybór pomiędzy szybką śmiercią, a niewyobrażalną ilością bestialskich tortur i lichą nadzieją, że to przeżyją. Czy komisarz Deryło wykryje powiązanie tych osób prowadzące do sprawcy ich śmierci ? Komisarz zawsze w prowadzonych śledztwach mógł liczyć na pomoc Tamary Haler. Jednak ta niespodziewanie znika… ,,Piekło" utrzymane jest w mocnym klimacie z wartka akcją. Rozdziały są krótkie bez zbędnych dłużyzn i czyta się je szybko. Czornyj nie oszczędza czytelnika. Wiele drastycznych scen, które pozostają w pamięci. Brutalne zbrodnie, do których autor przyzwyczaił, a opisy miejsc zbrodni mogą przerazić i wstrząsnąć. Śledztwo, zagadki i pojawiające się kolejne ofiary sprawiają, że nie sposób odłożyć ,,Piekła" bez poznania rozwiązania, a zakończenie może zaskoczyć.  Miałem takie wrażenie, że komisarz Deryło przeszedł metamorfozę. Z dostrojonego pana przed emeryturą, który słucha muzyki klasycznej i układa figurki origami w typowego glinę. W tej części komisarz Deryło jest bardziej rozgadany niż w pozostałych dziewięciu częściach razem wziętych. Z milczka stał się duszą towarzystwa, a z osoby, która bardzo starannie i kulturalnie posługiwała się językiem w wulgarnego i opryskliwego. Myślę, że mogła mieć na to wpływ nieustanna walka ze złem. Autor nie oszczędzał komisarza i chłopina bardzo wiele przeżył przez te wszystkie lata. Ciekawe śledztwo i dobry kryminał, ale dla mnie bez większego zachwytu tym razem. Co nie zmienia faktu, że to bardzo dobrze napisany kryminał, który polecam. Początkowe części z komisarzem Deryło jednak miały dla mnie dużo lepszy klimat, do którego ,,Piekło" bardzo zbliżyło się. Natomiast jako wierny fan serii zapewne sięgnę po 11 jak i 20 tom, jeżeli tyle powstanie. Tymczasem niech ,,Piekło" Was pochłonie jak i inne części serii.

Cześć 😈 Jesteście gotowi, by wybrać się w podróż pełną bólu, strachu i cierpienia? Tam gdzie jedynie co może Was uwolnić jest tylko śmierć? Nie ma możliwości innego ratunku, bo to podróż do samego piekła! Pora na ostatni tom z mojej ukochanej serii 😭W ramach akcji #CzytamMaxaCzornyja Max Czornyj "Piekło" Poznamy tutaj mordercę, ale nie pierwszego lepszego, takiego który jest gorszy od tych z którymi mieliśmy już do czynienia razem z Erykiem. To ktoś kogo kto wtapia się w tło jest tłem, cieniem stoi za Tobą, jest wszędzie i zawsze blisko Ciebie. Powieść trzyma w napięciu i porywa od pierwszych stron, a portret psychopatycznego mordercy jest dopracowany i mocno zwodniczy tutaj naprawdę jest to bardzo utrudnione, aby się domyślić, kim może być psychopata. Piekło to genialnie stworzony thriller, który trzyma w napięciu, powoduje ciarki a zakończenie zwala z nóg. Ta powieść posiada niesamowity mroczny, morderczy, pełen strachu klimat i wyraziste postacie, wręcz realistyczne takie, o których szybko się nie zapomnij. Opisy dla mnie jak zawsze na wysokim poziomie, tutaj też będzie smacznie, brutalnie i krwisto, czyli to co uwielbiam najbardziej. Lecz może też zaboleć, bo emocje wylewają się z kartek, poczujemy ból, który nie chcielibyśmy czuć realnie. Fabuła jest tak poprowadzona, że wciąga do reszty bez końca i ciężko się oderwać. Emocji nie brakuje to mogę Wam zagwarantować, ja dostałam rollercoaster raz w dół raz w górę, aż nagle skręca potem masz już dość i chcesz koniec, a za chwilę dalszą część! Zakończenie, tego się nie robi! Tak nie można, co dalej, czy będzie dalej. Mam nadzieję, że będzie dalej, będę czekać! ❤️ Ja nie wiem, ale cały czas czuje niedosyt, po każdej części, a jeżeli trafia się część, która ma takie zakończenie to cierpię jeszcze bardziej 🙈 Mój niedosyt jest ogromny, a to tylko zasługa autora i tym jak mnie oczarował swoim stylem, kreacja bohaterów, fabułą i akcją, przepadłam i będę przepadać na kolejnych książkach ja to wiem 😎😈❤️ I nie wiem jak Wy, ale ja bym chciała filmy każdej z części 😈

Najlepszy kryminał jaki czytałam!! Jest to książka której szukałam, czyli taka gdzie cala zbrodnia nie opiera się tylko na znalezieniu sprawcy, ale tez brutalnych opisach zbrodni, które dodają dreszczyku emocji (jest to książka dość drastyczna). Fabuła opiera się na psycholu mordującym ludzi mającym dany motyw, który Deryło i po części Tamara starają się odkryć. Genialne jest to, że nie wszystko wiemy od razu, w śledztwie pojawia się wiele niewiadomych i wiele błędnych tropów. W powieści jest również zawarty wątek przyjaźni, co jest genialne, ponieważ przelamuje to ten brutalny opis całej powieści, a czytelnik może poznać tez historię przyjaźni, która jednak też nie jest wcale taka szczęśliwa. Końcowy plot twist również jest świetnie przemyślany, ponieważ mordercą i jego manipulatorem okazuje się ktoś, kogo byśmy się nie mogli spodziewać. Jeśli szukacie brutalnej, okropnej, strasznej i mrożącej krew w żyłach opowieści to serdecznie polecam te dzieło. Z pewnością kupie inne tomy!!

„Piekło” to już dziesiąty, jubileuszowy tom z cyklu z Komisarzem Erykiem Deryło autorstwa Maxa Czornyja. Po ostatniej części, mowa tutaj oczywiście o Pacjencie, który mnie kompletnie zauroczył wszystkim, ta część mnie trochę rozczarowała. Oczywiście mamy tutaj to, do czego Max nas już przyzwyczaił - brutalności nie brakuje. Po prostu uwielbiam tą dwójkę - Eryka Deryło i Tamarę Haler doskonale się uzupełniają. Jednak stan zdrowia Tamary się diametralnie zmienia. Mam nadzieję, że ta dwójka będzie mogła jeszcze ze sobą współpracować. No bo kto to widział kończyć książkę w takim momencie?? "Spotkamy się w piekle."

Czornyj sam sobie podniósł poprzeczkę "inną". Tamta książka była rewelacyjna! Zbliżył się do niej "najszczęśliwszą", ale to też nie było to. Czornyja uważam za najlepszego pisarza polskiego. Ale! Nie potrafi mnie już tak zaskoczyć jak za tamtym razem. Seria z Derylo już też trochę pisana na przymus.

10-ty tom z serii epatuje okrucieństwem i całkowicie zaskakuje zakończeniem. Pierwszy tom miał tytuł: "Grzech" i w "Piekle" powraca ten motyw- grzechów, kary, a skoro piekło to i nie obyło się bez płomieni. Książka dla fanów serii, mocnych wrażeń i czytelników o mocnych nerwach

Kolejna 10ta cześć cyklu z komisarzem Deryło... książka podobna do poprzednich części....lubię czytać o tym twardzielu starym glinie, lecz juz zaczynają mnie coraz mniej wciągać opisywane mordy niewinnych ofiar...Może nie powinno się wychodzić poza 3 cykle ...?

Książa, jak i jej poprzedniczki, są absolutnie warte uwagi :) Zamawiając kolejny tom z tej serii nie miałam żadnych wątpliwości odnośnie wrażeń :) Polecam jak najbardziej

Każdy kolejny tom coraz to lepszy, Komisarz jak zawsze zaskakuje coraz to nowszymi i bardziej mrocznymi sprawami do rozwiązania... Czekam Eryku na dalszy rozwój spraw :)

Kolejny tom powieści o walce komisarza Deryły ze złem to #musthave czytelniczy wielbicieli tego autora. Autor nadal zaskakuje mrocznością i okrucieństwem, polecam :)