Dieta przeciwzapalna. Jak zapobiegać stanom zapalnym i jak je zmniejszać, by cieszyć się zdrowiem (okładka  miękka)

Książka fajnie wydana, jednak treść jest mało odkrywcza, większość rzeczy które tam zostały opisany dowiemy się z tv albo gazet. Książkę przewertowałam bo taką wiedzę to chyba większość z nas posiada, chyba że nigdy nie interesował się tym co je. przykładowo że kurkuma jest przeciwzapalna, a stres nie wskazany.

Książka jest fajna zawiera wiele cennych informacji. Ale przepisy są skomplikowane jak i dodatki do dan nierealne na Polske tzn. ciężko by było wogole znaleźć je w naszych sklepach, a zamawianie z zagranicy drogo cy wyniosło.

Kupiłam na prezent ale po przejrzeniu prezent zrobiłam sobie ;) bardzo fajna książka.

Ostatnio miałam przyjemność otrzymać książkę od wydawnictwa PubliCat, która miała swoją premierę w sierpniu – „Dieta przeciwzapalna” której autorem jest Anoushka Davy. Zacznę od pozytywnych wrażeń, których jest dość sporo. Książka jest napisana bardzo prostym językiem, dzięki czemu konsument, który nie zajmuje się żywieniem czy dietetyką, na pewno zrozumie jej treść i nie będzie miał problemu z interpretacją treści. Książka jest napisana bardzo czytelnie, są estetyczne grafiki, które obrazują m.in. jak wygląda układ GALT w jelitach, opisuje bardzo dokładnie, jak powstają stany zapalne, jakie badania mogą służyć nam do diagnostyki, a także jak możemy wpłynąć żywieniem i stylem życia na zmniejszenie stanów zapalnych i zmniejszenie ryzyka rozwoju chorób metabolicznych i otyłości, która jest niestety coraz powszechniejsza w Polsce i na świecie. Autorka opisuje także produkty i substancje przeciwzapalne w diecie, a także w książce zawarte są ciekawe wskazówki, jak komponować posiłki i jak korzystać z takich produktów. Książka zawiera także przepisy na różne ciekawe potrawy z podziałek na śniadania, przekąski i zupy, obiady i desery. Przejdę teraz do minusów - niektóre informacje i tematy są niestety bardzo okrojone i opisane zbyt ogólnikowo – m.in. temat słodzików czy glutenu – w książce opisany jest negatywny wpływ słodzików na zdrowie i podane jest jedno źródło z 2008 roku (dość stare), a jak wiemy z obecnych badań nie wszystkie słodziki są szkodliwe i wszystko zależy od ich ilości – przykładowo kontrowersyjna jest sukraloza, nad którą nadal trwają badania naukowe, natomiast aspartam i acesulfam są bezpiecznymi słodzikami w stosowanej w przemyśle spożywczym ilości. Przy niektórych treściach brakuje źródła, przez co dla mnie jako dla dietetyka są mało wiarygodne, m.in. autorka opisuje, że mięso przemysłowe zawiera duże ilości antybiotyków i hormonów wzrostu, a jak wiemy istnieje ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia z 2006 roku, która jasno zakazuje używania antybiotyków jeśli zwierzęta hodowlane nie są chore – przez co w sklepowym mięsie nie możemy znaleźć mięsa z antybiotykami. Ogólnie rzecz biorąc z perspektywy pracy dietetyka i osoby, która zawodowo zajmuje się tematem żywienia, książkę oceniam na 4/5. Jest bardzo czytelna, dobrze są opisane podstawy diety przeciwzapalnej, przyjemnie się ją czyta, większość informacji oceniam jako dietetyk pozytywnie, duży plus za estetyczne grafiki i pyszne przepisy na końcu książki. Dużym minusem jest dla mnie mało źródeł naukowych, szczególnie aktualnych – jw. m.in. dot. negowania glutenu, słodzików czy przemysłowego mięsa. Niemniej jednak polecam książkę osobom, które są zainteresowane tematem żywienia i chcą zadbać o swoje zdrowie, bo na pewno wyciągną dla siebie dużo cennych informacji z tej książki :) dla dietetyków i żywieniowców bardziej jako uzupełnienie wiedzy i inspiracje kulinarne.

Dość często słyszymy dzisiaj o nieodpowiedniej diecie, zbyt szybkim tempie pracy, braku aktywności fizycznej i niedoborze snu. A wszystko to wpływa na nasze organizmy i na nasze samopoczucie. Dlatego bardzo ważna jest prawidłowe odżywianie się. Nie tylko by zapobiec różnych chorobą, staną zapalnym, ale również dla dobrego samopoczucia. Jak sobie radzić i wyeliminować niektóre szkodliwe składniki i czynniki podpowiada nam poradnik wydany przez Wydawnictwo Publicat „Dieta przeciwzapalna” Książka składa się z czterech rozdziałów, które dokładnie wyjaśniają nam role prawidłowego odżywania się. W pierwszym rozdziale poznajemy główne przyczyny i oznaki stanów zapalanych. Zakończony jest testem „Ile stanów zapalnych w sobie nosisz”. Czasami nawet nie jesteśmy świadomi, że balansujemy na granicy, któregoś stanu. Ja jeden konkretny znalazłam u siebie. Drugi rozdział to styl życia. Znajdziemy w nim odpowiedź na pytanie, dlaczego warto zadbać o naturalną aktywność fizyczną, o czas na odpoczynek a nawet na medytację. Autorka podpowiada nam jak radzić sobie ze stresem. Jednym ze sposobów, które u mnie zawsze działa to chodzenie „na randki” z naturą. A co z niedoborem snów? Na to tą dolegliwość również znajdziecie odpowiedź. Będziemy wiedzieć co jeść, ale też jak się wyciszyć wieczorem. Rozdział trzeci to wskazówki co należy jeść, aby być zdrowym oraz różne techniki gotowania pozwalające na zachowanie jak najwięcej składników odżywczych. Książka zwraca uwagę ważne znaczenie kurkumy, czosnku, ryb tłustych, imbiru jak również picie zielonej herbaty, stosowania oliwy czy orzechów włoskich. Poradnik nie jest tylko spisem składników, które powinny znaleźć się w naszej codziennej diecie, ale również zawiera opis szkodliwego wpływu detergentów, pestycydów, metali ciężkich czy słodzików. Ostatni rozdział, to przepisy na zdrowe i smaczne śniadania, przekąski, obiady, surówki czy zupy. Łącznie książka zawiera 30 przepisów na zbilansowane dania diety przeciwzapalnej. Są to dania, które pomagają utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi i dostarczają naszemu organizmowi kluczowych substancji odżywczych jak białka, węglowodanów , błonnika czy zdrowych tłuszczy. Poradnik polecam każdemu, kto szuka zdrowych przepisów. Ja parę dań już wypróbowałam i są na prawdę bardzo smaczne. Bo jeść zdrowo nie oznacza, że musi być to niesmaczne. Książka ta nie jest książką kucharską i to co bardzo mnie przekonało by w ogóle zadać sobie trud w kuchni to wyczerpujący opis przyczyn stanów zapalnych. Bardzo ciekawym rozdziałem jest rozdział o stylu życia, który dużo rzeczy uświadamia. Poradnik jest na pewno wartościową książką, która myślę, że każdy powinien mieć swojej bibliotece.

Pod koniec sierpnia premierę miała książka "Dieta Przeciwzapalna", której autorką jest terapeutka żywieniowa Anoushka Davy. Temat jest mi bardzo bliski, dlatego przyjemnością oddałam się lekturze, gdy tylko książka do mnie dotarła. Książka została podzielona na cztery rozdziały. Z pierwszego dowiadujemy się, czym jest stan zapalny, jakie są przyczyny i konsekwencje dla organizmu stanów zapalnych, a także jak diagnozować stany zapalne. Szczególnie podoba mi się tutaj prosta forma przekazu – autorka posługuje się prostym i zrozumiałym językiem, przedstawia treści w formie pięknych grafik, dzięki czemu nawet osoba nie mająca wiedzy na temat immunologii, bez problemu zrozumie przekazywane treści. W kolejnym rozdziale autorka omawia relację pomiędzy stanem zapalnym a stylem życia, dzieląc się także praktycznymi wskazówkami. W trzeciej części autorka bardzo szczegółowo omawia kwestie żywieniowe. Dowiadujemy się, jakie są zasady diety przeciwzapalnej, omawiane są także techniki gotowania oraz wybrane produkty o działaniu prozapalnym i przeciwzapalnym. Ostatnia już część do 30 przeciwzapalnych przepisów – przepisy są ciekawe, proste i bazujące na znanych nam składnikach, co uważam jest zdecydowanie zaletą. Natomiast są też elementy, które spodobały mi się mniej. Przy niektórych stwierdzeniach autorki brakuje odniesienia do badań naukowych, np. w kwestiach dotyczących glutenu czy nabiału - uważam, że te tematy powinny zostać omówione przez autorkę szerzej. Nie zgodziłabym się też z pewnymi wskazówkami, np. autorka zachęca do zamiany cukru i sztucznych słodzików na cukier kokosowy, a soli stołowej na sól kamienną i morską, co nie ma uzasadnienia – rekomendujemy ograniczenie soli i choć częściową zamianę jej na zioła i przyprawy. Podobnie niestety pojawiają się rekomendacje do stosowania oleju kokosowego czy sugerowanie smalcu jako przeciwzapalny zamiennik tłuszczów roślinnych. W skrócie, książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Polecam tę pozycję osobom zainteresowanym tematem diety przeciwzapalnej oraz chcącym zrozumieć sam problem stanu zapalnego i jego wpływ na nasze zdrowie. Plusy tej pozycji to na pewno: - prosty język przekazu, dużo grafik pomagających przyswoić wiedzę - estetyka – treści są bardzo dobrze uporządkowane - temat jest kompleksowo opisany: autorka skupia się nie tylko na diecie i stylu życia, ale też dość szczegółowo omawia temat samego stanu zapalnego i jego wpływu na organizm - proste, ciekawe przepisy.

Przychodzę dziś recenzją książki „DIeta przeciwzapalna”, którą jako dietetyk otrzymałam od wydawnictwa Publicat. Ogólnie mówiąc książka ma swoje plusy i minusy. Plusy Dieta przeciwzapalna to przystępny przewodnik dla wszystkich, którzy chcą zgłębić temat przewlekłego stanu zapalnego w organizmie i jego długofalowych skutków oraz zadbać o przeciwzapalny charakter swojej diety. Jest napisany ludzkim językiem, w nieskomplikowany sposób, pozwalający na zrozumienie złożonych pojęć związanych z tematyką stanu zapalnego. Autorka w bardzo prosty i obrazowy sposób - bo również za pomocą grafik wyjaśnia, omawia i różnicuje ostry (krótkotrwały) i przewlekły stan zapalny z zaznaczeniem (co bardzo istotne), że stan zapalny to naturalna odpowiedź obronna organizmu na czynniki, które uszkadzają jego tkanki i wręcz korzystny pod warunkiem, że jest to stan przejściowy, a nie przewlekły. Książka zawiera dużo praktycznych informacji i wskazówek, które umożliwią w łatwy sposób wdrożenie zasad diety przeciwzapalnej w życie. Poruszone zostały również nie mniej ważne od diety przeciwzapalnej dla zdrowia aspekty życia takie, jak - sen, aktywność fizyczna i redukcja stresu. Poza tym znajdziemy tu również część praktyczną w postaci odżywczych i dobrze zbilansowanych przepisów, które stanowią świetną inspirację i pokazują, jak przemycić produkty o potencjale przeciwzapalnym do swojej diety. Minusy Niestety w książce znajdziemy informacje, które na obecny stan wiedzy są nieprawdziwe - chociażby kwestia dotycząca szkodliwości słodzików, tutaj jus wiemy, że główną rolę odgrywa rodzaj słodzików i ich ilość. Poza tym w podziale na produkty „popularne” (swoją drogą nie wiem skąd taka nazwa) i „przeciwzapalne” jest sporo nieścisłości. Sól kamienna jako produkt przeciwzapalny, a negowanie soli zwykłej - gdzie niestety żadna z nich nie jest przeciwzapalna, a wręcz powinno zalecać się ograniczenie soli na rzecz świeżych lub suszonych ziół. Podobnie smalec i olej kokosowy - jako produkty przeciwzapalne zamiast oleju rzepakowego - tego już kompletnie nie rozumiem. Poza tym jest kilka przepisów, które wymagają modyfikacji pod produkty polskie (to książka zagraniczna). Dla mnie jako dietetyka zdecydowanie za mało wiedzy popartej aktualnymi badaniami naukowymi i za dużo nieścisłości. Natomiast dla osób, które chcą zgłębić po raz pierwszy temat diety przeciwzapalnej może posłużyć jako przewodnik, ale czytany z głową i weryfikacją zawartych tam informacji.

Przychodzę dzisiaj z recenzją książki, którą otrzymałam od wydawnictwa Publicat. Zacznę od plusów. Przede wszystkim książka jest napisana bardzo prostym językiem, nawet osoby nie zajmujące się dietetyką z pewnością ja zrozumieją. Moją uwagę przykuły też ładne grafiki. Autorka świetnie opisuje jak powstają stany zapalne, na co wpływają i jak im zaradzić. Jakie znaczenie mają jelita i styl życia w powstawaniu i zmniejszaniu stanów zapalnych oraz chorób metabolicznych i otyłości. Można też się dowiedzieć z niej jakie badania zrobić. Książka zawiera też opis produktów przeciwzapalnych w diecie oraz wskazówki jak wkomponować je w codzienny jadłospis. Dodatkowo znajdują się w niej przepisy na przeciwzapalne śniadania, przekąski, zupy, obiady i desery. Z minusów, niektóre informacje nie wiążą się z obecnym stanem wiedzy lub nie wiadomo skąd są (brakuje źródeł naukowych). Badanie mówiące o szkodliwości słodzików jest stare (z 2008 roku), mamy w tym temacie więcej informacji i wiemy, że zależy wszystko od konkretnego słodzika i jego ilości. Kontrowersyjna jest np. sukraloza, ale nie aspartam. Podział na produkty "popularne i przeciwzapalne". Pomijając niefortunną nazwę, niektóre nie wiem skąd się wzięły w przeciwzapalnych. Nie jest określone jak stosowany był podział, ja bym zrobiła to po ilości związków pro- do przeciwzapalnych. Przykładowo sól kamienna (a jako zła sól zwykła), niestety żadna z nich nie jest przeciwzapalna, a powinno być zalecone ograniczenie soli na rzecz ziół. Podobnie smalec i olej kokosowy zamiast rzepakowego (to dla mnie szok). Albo mięso ekologiczne zamiast zwykłego - każde jest prozapalne. Warto stosować eko, ale niekoniecznie wprowadzać w błąd. Pojedyncze przepisy trzeba zmodyfikować pod polskie możliwości (to zagraniczna książka). Do niektórych potraw brakuje mi też zdjęć, pomagających wybrać na co mamy ochotę. Ostatecznie dla mnie jako dietetyka, jest zbyt mało źródeł naukowych (szczególnie aktualnych) potwierdzających informacje. Jednak przy czytaniu z głową większość jest w porządku i może posłużyć jako książka wprowadzająca do podstaw diety przeciwzapalnej.