Revolving Door (CD)

Bardzo ciekawa, nietuzinkowa, w super klimacie , głos nie do podrobienia

…naprawdę spory kawał dobrej roboty. Świetna płyta…słowa…teksty…muzyka.

świetna płyta, szczególnie do posłuchania wieczorem przy kubku herbaty

Polecam, klimatyczny artysta, płyta idealna na letnie wieczory :)

Świetna płyta doskonały młody głos w świetnych aranżacjach

Chłopak ma talent. Dobry głos i dobra muzyka - polecam

Super głos. Słychać, że facet oddycha tymi dźwiękami.

Rzadko zdarza się, aby młody artysta w swoim debiucie wydawał tak niezwykle dojrzałą płytę, która wyraźnie wyróżnia się na polskiej scenie muzycznej. Sam Piotr Zioła mówi, że czasami porównywany jest do Jamesa Deana i być może nie bez przyczyny, bo niemal w każdym utworze można dopatrzeć się jego buntowniczego charakteru.
Niewątpliwie autorzy aranżacji stąpali po bardzo cienkim lodzie - inspiracje latami 50. i 60., kiedy powstawała najczystsza forma rocka, mogą zakończyć się w łatwy sposób porażką, jednak tym razem uniknięto zbędnego nadęcia i przesady. Co więcej, wydaje się, że ciepła barwa głosu wokalisty, specyficzna maniera śpiewania, szczególnie w anglojęzycznych utworach tworzy spójną całość, przez co kompozycja nie razi sztucznością czy nadmierną egzaltacją. Na uwagę słuchacza zasługują przede wszystkim utwory "Podobny" oraz "Safari", ale też udział Natalii Przybysz nie powinien zostać niezauważony.
Miejcie oko na tego młodego artystę, bo jego gwiazda już niedługo rozświetli się pełnym blaskiem, a wtedy rzeczywiście będzie się o nim rozmawiać całą noc.

Bardzo sobie cenię artystów, którzy wiedzą, czego chcą. To zadziwiające, że człowiek, który dopiero zaczyna karierę ma już tak rozpoznawalny styl. W pierwszej chwili słuchając go byłam pewna, że to ktoś śpiewający już od bardzo dawna. A tu proszę. Miła niespodzianka. To przywraca wiarę w młodzież. Płytę kupiłam trochę dla siebie, a trochę dla córki. I całkiem niesamowity wydaje mi się fakt, że tak przyjemnie słucha się człowieka, który jest w jej wieku. Na tej jednej płycie widać już kilka potencjalnych hitów, a kilka utworów, które już hitami są za sprawą znającej się na rzeczy publiczności. Brawo.

Muzyka, którą stworzył Piotrek na płycie Revolving Door, stanowi cudowną odskocznię od dnia codziennego. Dzięki niej mogę przenieść się w wyobraźni do miejsc z lat 60.-70., które kojarzą mi się z westernowymi filmami oglądanymi w dzieciństwie. Dzięki temu przeżywam sentymentalną podróż do najwspanialszych chwil mojego beztroskiego, dziecięcego życia.