Zamiana (okładka  miękka, wyd. 08.2020)

Krótko o fabule - Leena, wysłana na przymusowy urlop, wpada na szalony pomysł. Na 2 miesiące zamienia się domami i życiem że swoją babcią. Obie mają za sobą ciężkie przeżycia i wierzą, że ta zamiana pozytywnie na nie wpłynie. Od tej pory Leena ogarnia babcine zadania w niewielkiej wiosce gdzieś na angielskiej prowincji, a Eileen, jej babcia, wiedzie ciekawe życie w Londynie, poznając nowoczesną technologię i uroki internetowych randek. Jak podsumować tę książkę jednym słowem? Chyba się nie da. Jest cudowna, ciepła, optymistyczna, cukierkowo-lukrowa, co mi kompletnie nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie. Właściwie od początku wiadomo jak się wszystko skończy, ale to nie znaczy że jest nudno i nieciekawie. Jest tutaj humor, trochę wzruszeń i nieodparty urok. Poznajemy szalonych staruszków, którzy stają murem za "swoimi" i młodych londyńczyków, którzy przekonują się, że starsi mogą wiele wnieść do ich życia. To książka o poszukiwaniu siebie i dochodzeniu do tego, co się dla nas w życiu liczy. To również historia o radzeniu sobie ze stratą kogoś bliskiego. To także optymistyczna wizja tego, że wiek nie jest żadną przeszkodą, a przygodę i miłość możemy znaleźć wszędzie i zawsze. Bohaterowie są świetnie rozpisani. Mamy tu cały przekrój charakterów i osobowości, ale wszystkich chciałoby się poznać i z nimi zaprzyjaźnić (no może z dwoma wyjątkami 😉). Narracja toczy się z punktu widzenia wnuczki i babci, zatem wiemy dokładnie co obu siedzi w głowach. A obie mają głowy pełne pomysłów. Chciałabym być taką fajną babcią, jak jest Eileen. Jeżeli lubicie cukierkowe historie, słodkie i optymistyczne jak czekoladowe babeczki, to serdecznie Wam polecam tę książkę😊 Dla mnie mocne 9/10😊

Beth O’Leary porwała mnie swoją książką „Współlokatorzy”, więc oczywiste było dla mnie, że koniecznie muszę nabyć tą pozycję w dniu premiery. Autorka ma niezwykły dar tworzenia ciekawych i nieszablonowych historii. Nie można jej ująć i powiedzieć, że „Współlokatorzy” byli szablonowi, ale tego się nie spodziewałam… Leena musi wziąć urlop na dwa miesiące, co wcale jej nie cieszy, bo praca to całe jej życie. Eileen szuka miłości, porzucona przez męża, szuka dla siebie towarzysza życia – niestety sąsiedzi nie spełniają jej małych wymagań. Panie postanawiają się zamienić domami, aby móc odpocząć od codzienności 💫 Miałam spore wymagania co do tej książki, ale kompletnie nie spodziewałam się tego co przeczytałam. Miłością najczystszą pokochałam Eileen, która jest tak wystrzałową babcią, że chyba każdy z Nas potrzebuje takiej w swoim życiu. Stoi na czele Straży Sąsiedzkiej, wyprowadza narwanego szczeniaka i organizuje festyny – a ma siedemdziesiąt dziewięć lat! Leena wcale nie odstawała od babci, próbowała ze wszystkich sił wejść w jej buty i podołać obowiązkom. Zaliczało się do nich przekonanie do siebie całej zgrai emerytów, co wbrew pozorom okazało się wielkim wyzwaniem. Rozdziały pisane na zmianę z perspektyw obu Pań były czystą przyjemnością, wielokrotnie wybuchałam śmiechem i kręciłam głową, nie mogąc uwierzyć w to, co tym razem wymyśliła Eileen ❤️ „Zamiana” trafia do mojej czołówki świetnych książek, które udało mi się przeczytać w tym roku! Polecam ją każdemu kto akurat potrzebuje uśmiechu i odrobiny zawirowania w swoim życiu 🤪

Ciepła i wesoła historia (mimo kilku tragicznych wydarzeń w życiu bohaterów), rodem z angielskich komedii romantycznych. Czyta się szybko i z przyjemnością. Z pozytywnym zakończeniem, idealna na chandrę i smutki. Chętnie sięgnę po inne pozycje autorki.

Historia wzruszająca pełna miłości z morałem i pełnymi smutku chwilami. Bohaterowie powieści mają swoje wzloty i upadki ale najpiękniejsze jest to że na końcu i tak potrafią się połączyć.

Niezwykle barwa książka, pełna fascynujących przygód babci i wnuczki i co najważniejsze każdy wiek jest dobry na zabawę i odkrywanie świata.

Kocham kocham kocham. Nawet bardziej niż Współlokatorów. Do dziś ja pamiętam a minęło ładnych kilka miesięcy od jej przeczytania

Rewelacyjna historia, poczucie humoru i bohaterowie, których uwielbia się od pierwszych stron.

Książka raczej przeciętna. Obyczaj z elementem romansu, ale nie porywa. Dobra na raz.

Super aż chciało by się znaleźć w takiej sytuacji jak głowni bohaterowie. Polecam .

Lekko i ciekawie. Dobrze sie czyta i relaksuje przy tej książce.