Szwedzkie ikony ekstremalnego metalu powracają z doskonałą mieszanką melodii i ciężkości.
"Największym wyzwaniem jest dla mnie ciągłe poprawianie każdego aspektu kompozycji i aranżacji." mówi założyciel / gitarzysta Arch Enemy – Michael Amott o nowym albumie „War Eternal”. "Zawsze poszukuje idealnego utworu Arch Enemy. Kiedy założyłem zespół w 1995 roku miałem pomysł, aby stworzyć najbardziej melodyjny zespół wszech czasów grający ciężką muzę".
Na „War Eternal” składa się 13 utworów będących kwintesencją Arch Enemy. To zarówno nostalgiczny ukłon w stronę przeszłości zespołu ("Never Forgive, Never Forget", "No More Regrets") i przykład tego, co nas czeka w przyszłości ("Down to Nothing", "Czas to Black"). Trackiem uosabiającym cały album jest tytułowy „War Eternal”. Wokal Alissy jest genialny, a Amott i reszta Arch Enemy grają tak, jakby "War Eternal” miał być ostatnim utworem przez nich zagranym.
Album został wyprodukowany przez zespół i zmixowany i zmasterowany przez Jensa Bogrena (Opeth, Paradise Lost) w Fascination Street Studio. 10 pełnometrażowa płyta Szwedów jest niezwykle brutalna. "Możemy sobie pozwolić na producenta z dużym nazwiskiem na tym etapie" mówi Amott. "Wyprodukowanie płyty przez zespół było naturalnym i logicznym sposobem pracy. Najważniejsze było wydobycie prawdziwego dźwięku Arch Enemy, istotę zespołu. A kto wie to lepiej niż my?”. Natomiast Jens Bogren wykonał znakomitą pracę przy mixie i masteringu albumu.
Spodziewajcie się rozpętania wojny w wykonaniu Arch Enemy podczas promocji „War Eternal” w 2014. Pamiętaj, że zmiany są nieuniknione. Wojna jest wieczna!
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem War Eternal
Szwedzkie ikony ekstremalnego metalu powracają z doskonałą mieszanką melodii i ciężkości. "Największym wyzwaniem jest dla mnie ciągłe poprawianie każdego aspektu kompozycji i ...