Sekta. Batman (okładka  twarda, wyd. 01.2021)

Sprzedaje wtem.shop : 79,99 zł

79,99 zł
InPost 13,99 zł
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.

Sprzedaje 3trolle : 90,85 zł

Sprzedaje dvdmax : 83,94 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 91,03 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

„Batman – Sekta” to kontrowersyjna opowieść o Mrocznym Rycerzu stworzona w 1988 roku przez Jima Starlina (scenariusz) i mistrza horrorów Berniego Wrightsona (rysunki). Batman musi zmierzyć się z charyzmatycznym Diakonem Blackfire’em, tajemniczą postacią, która przemierzała ten świat jeszcze przed założeniem Gotham. Blackfire z pomocą armii bezdomnych skutecznie oczyścił miasto z drobnych przestępców... ale jaki jest jego ukryty plan?
Gdy Blackfire’owi udaje się złamać Batmana, Zamaskowany Krzyżowiec staje się podatny na wpływ tajemniczego przybysza znikąd. Zdezorientowany i przerażony bohater musi odkryć przerażającą prawdę i zakończyć rządy złowrogiego przywódcy sekty!
 

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1253883253
Tytuł: Sekta. Batman
Seria: Batman
Autor: Starlin Jim , Wrightson Bernie , Wray Bill
Tłumaczenie: Sidorkiewicz Tomasz
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 200
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-01-20
Data wydania: 2021-01-20
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 268 x 180 x 17
Indeks: 36688135
średnia 4,8
5
46
4
8
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
8 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
07-10-2021 o godz 14:50 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Dużo o tym komiksie już mówiono, wiele pochwal padło pod adresem Jima Starlina. Tymczasem ja patrzę na ten komiks z dystansem. Jasne, ma ciekawy klimat, rysunki nie powalają a momentami sekta przypomina skąd pomysł do scenariusza Dark Knight Rise, czerpał Ch. Nolan. Jeśli mam ocenić ten komiks przez pryzmat wielu przeczytanych pozycji - 6/10
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-11-2023 o godz 21:55 przez: Maciej | Zweryfikowany zakup
Już to oceniałem!!!! Ale oczywiście wasza aplikacja ponownie każe mi to oceniać. Naprawcie to w końcu!!!!! Totalna Bzdura!!!! Pojawiają mi się do oceny produkty kupione 5 lat temu!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-05-2022 o godz 22:27 przez: Maciej | Zweryfikowany zakup
1 rozdział był taki średni ale potem zaczęło się coraz bardziej rozkręcać i było bardzo ciekawe i fajne, jedyny mankament to taki ze mój egzemplarz miał mała dziurę w okładce
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-11-2021 o godz 08:27 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Klasyczny Batman jak wydany w Polsce w latach 90. Dla mnie jako rocznika 81 super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-10-2023 o godz 17:35 przez: ANDROID_USER | Zweryfikowany zakup
ŹLE ZAPAKOWANY
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-01-2021 o godz 11:51 przez: Wkp
PRANIE MÓZGU „Batman: Sekta” to jedna z tych klasycznych opowieści o Człowieku Nietoperzu, którą przeczytać powinien nie tylko każdy miłośnik postaci, ale i dobrego komiksu superbohaterskiego w ogóle. Napisany przez legendarnego autora Jima Starlina i zilustrowany przez równie kultowego Berniego Wrightsona, stanowi przykład świetnie wykonanego, mrocznego thrillera, od którego trudno się oderwać. Jednocześnie to opowieść nad wyraz dojrzała i udana, jak na lata, w których powstała, dzięki czemu nie rozczaruje żadnego czytelnika. Deacon Blackfire to tajemnicza postać, która wraz ze swoją sektą bezdomnych chwyta Batmana. Kult oczyścił już Gotham z drobnych przestępców, ale pozostaje pytanie, co właściwie chce tak naprawdę osiągnąć? Uwięziony i złamany Mroczny Rycerz, zostaje poddany praniu mózgu, które może zmienić go na zawsze. Czy uda mu się wygrać i tym razem? I jakie są prawdziwe cele Blackfire’a? Po tym starciu życie Batmana już nigdy nie będzie takie samo… „Sekta” nie należy może do najbardziej znanych opowieści o Batmanie. Kiedy wymienia się najlepsze i najważniejsze historie o tym herosie, każdy zaczyna sypać tytułami takimi, jak powstałe w podobnym okresie „Powrót Mrocznego Rycerza”, „Azyl Arkham” czy „Zabójczy żart” albo młodszymi od nich „Długim Halloween” bądź „Trybunałem sów”. Już nawet takie ważne, ale przeceniane opowieści jak „Knighfall” częściej goszczą na wszelkich top listach. A jednak „Sekta” nie jest od nich wcale gorsza (co potwierdza fakt, że Nolan inspirował się także nią, tworząc film „Mroczny Rycerz powstaje”). Ba, niektóre z nich bije pod względem jakości i jak na lata 80., kiedy komiksy mimo zaczętej już rewolucji, wciąż były infantylne i skierowane głownie dla dzieci, okazuje się zadziwiająco dojrzała i mocna. Gdybym miał ją do czegoś porównać, byłyby to z pewnością znakomite „Narodziny demona”. Tu i tam mamy do czynienia z pozoru kolejną typową akcją Batmana, która powoli przeradza się w mroczny thriller, balansujący na krawędzi horroru, a psychika naszego bohatera wystawiona zostaje na ciężką próbę. W obu tych komiksach bandyci są prawdziwymi złoczyńcami, a nie jedynie wymachującymi bronią frajerami, tematyka podejmowana na stronach wykracza poza typową tematykę z tamtych lat, a szata graficzna i klimat po prostu zachwycają. Oczywiście jest tutaj akcja, są typowe dla „Batmana” elementy i motywy, ale wszystko to jest dojrzalsze i mocno oddziałuje na czytelnika. O wiele mocniej, niż kultowy, a jednak nie wolny od infantylizmu komiks Starlina, „Batman: Śmierć w rodzinie”. Do tego mamy te genialne ilustracje Wrightsona, które zachwycają. Realistyczne, dopracowane, pełne mroku i niezwykle sugestywnego klimatu, wpadają w oko i urzekają. Świetna kolorystyka doskonale oddaje klimat lat 80., kiedy to jaskrawe, kolorowe światła nie były w stanie przegonić mroku, a znakomite wydanie doskonale to wszystko uzupełnia. Z połączenia tego wszystkiego rodzi się kolejny komiks, który znać powinien każdy. Jim Starlin w swojej karierze współtworzył zarówno wiele kultowych postaci (Thanos, Drax, Gamora czy Shang-Chi), jak i opowieści („Rękawica nieskończoności”, „Wojna nieskończoności”, „Krucjata nieskończoności”), ale „Batman: Sekta” to jedno z najdoskonalszych jego dzieł. Gdyby ukazało się w Polsce w czasach TM-Semic, do dziś byłoby darzone wielkim kultem i poszukiwane przez kolekcjonerów gdzieś na aukcjach, osiągając zawrotne ceny (na pewno jednak nie miałoby tak świetnego wydania, jak te, które dostajemy teraz). Nie wątpię jednak, że i w obecnych czasach zostanie docenione i stanie się komiksem, po który nie raz będziecie sięgać. Bo jest tego wart.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-03-2021 o godz 09:22 przez: Radosław
POPKULTUROWY KOCIOŁEK >> Gotham nienadaremno nazywane jest „mrocznym miastem”. Metropolia pełna najprzeróżniejszej przestępczości, nigdy niebyła wymarzonym miejsce do zamieszkania. Zarówno policja, jak i Batman, pomimo swoich wysiłków nigdy nie potrafili całkowicie oczyścić ulic z „niepożądanego elementu”. Wszystko zaczęło się zmieniać wraz z pojawieniem się diakona Josepha Blackfire’a. Niebywale charyzmatyczny religijny przywódca wraz ze swoją wiernie służącą armią „owieczek” wypowiedział otwartą wojnę przestępczości. W bardzo krótkim czasie osoby łamiące prawo znikały z ulic, pojawiając się w lokalnej kostnicy. Taka forma walki z łamiącymi prawo, niekoniecznie podobała się lokalnym władzom, jak i samemu Batmanowi. Zwalczanie ognia – ogniem, nie jest sposobem na pozbycie się problemu. Zresztą dość szybko okazuje się, że diakon ma o wiele szerzej zakrojone plany, do których realizacji przystępuje z wielką werwą. Jednym z nich jest złapanie zamaskowanego obrońcy Gotham i „przekonanie” go do jednej słusznej wizji miasta. Diakon Joseph Blackfire to przeciwnik Batmana, o którym nie słyszało zbyt wielkie grono miłośników komiksów. Antagonista na przestrzeni lat stał się postacią mocno zapomnianą i niebywale niedocenioną. Szkoda, bo jako jeden z niewielu był naprawdę groźnym przeciwnikiem dla zamaskowanego bohatera, któremu udało się „złamać” wielkiego obrońcę sprawiedliwości. Recenzowany album nie skupia się jednak tylko na pokazaniu upadki Mrocznego Rycerza. Scenarzysta serwuje nam tutaj iście mroczną historię, w której nie brakuje elementów grozy, wyrazistej i bezkompromisowej przemocy i poruszania tematyki fundamentalizmu religijnego. Znacząca część fabuły albumu dzieje się w podziemiach Gotham, gdzie nie brakuje przerażających miejsc pełnych zwłok, szkieletów, krwi. Jim Starlin epatuje tutaj od początku mocnym i niebywale wyrazistym horrorowym klimatem, dodając do niego bardziej typową dla komiksu superbohaterskiego „akcję”. Sam pomysł w swoim zarysie wydaje się być niebywale intrygujący i w dużej mierze tak właśnie jest. Problemem jest jednak forma przekazu, która nie zawsze jest tutaj dobrze czytelna. Nie ma co ukrywać, że skrypt Starlina jest dosyć chaotyczny i niekiedy bardzo trudno jest się połapać, o co chodziło w danym momencie autorowi. Taka forma niezamierzonego zamętu fabularnego ma jednak swoją wartość dodaną w postaci jeszcze mocniejszego podkreślenia „szaleństwa” wypływającego z każdej kolejnej przeczytanej strony. Jest więc niebywale klimatycznie i na swój sposób ciekawie, dziwi więc fakt, tak małej popularności komiksu. Uzupełnieniem dobrego scenariusza jest tutaj bardzo dobra oprawa graficzna. Biorąc pod uwagę datę powstania albumu, należy ją dzisiaj określić mianem „retro”. Ilustracje Wrightsona mieszają pewną prostotę komiksową z dbałością o detale, jeśli wymaga tego konkretna scena. Na pewno jego prace są równie klimatyczne, jak sama historia i stają się jej doskonałym uzupełnieniem. Wizualnie jest tutaj na czym zawiesić oko, a kilka momentów potrafi wywołać na plecach przysłowiowe ciarki. Nie jest więc to na pewno komiks dla młodszego czytelnika, dla którego niektóre sceny mogą być, zbyć „krwawe”. Wielkie uznanie należy się również tutaj osobie odpowiedzialnej za świetnie dobraną paletę barw (Bill Wray). Batman: Sekta jest więc tytułem, po który zdecydowanie warto sięgnąć i dać mu szansę na należycie zabłyśnięcie na firmamencie dobrych komiksów. Nie pozostaje więc nic innego jak tylko polecić album miłośnikom Człowieka Nietoperza, którym nie będzie przeszkadzać solidna porcja „grozy”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-02-2021 o godz 17:51 przez: erka
Batman - albo jak kto woli Człowiek Nietoperz - po raz pierwszy pojawił się na łamach komiksu w 1939 roku. Postać ta została stworzona przez Boba Kane’a i Billa Fingera, a autorzy wzorowali się na takich postaciach jak Zorro, czy nawet Sherlock Holmes. Po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa, Bruce Wayne, w przebraniu rozprawia się ze złoczyńcami w swoim rodzinnym mieście jakim jest Gotham City. Nie ma żadnych supermocy: jego bronią są intelekt, sprawność fizyczna i niezwykłe gadżety, którymi są nafaszerowane jego pojazdy na przykład. Jako jeden z najbogatszych ludzi, może sobie na to pozwolić. A ostatnio trafiłem na komiks który przedstawia naszego bohatera trochę inaczej. O tym albumie możemy przeczytać, że: „Batman – Sekta” to kontrowersyjna opowieść o Mrocznym Rycerzu stworzona w 1988 roku przez Jima Starlina (scenariusz) i mistrza horrorów Berniego Wrightsona (rysunki). Batman musi zmierzyć się z charyzmatycznym Diakonem Blackfire’em, tajemniczą postacią, która przemierzała ten świat jeszcze przed założeniem Gotham. Blackfire z pomocą armii bezdomnych skutecznie oczyścił miasto z drobnych przestępców... ale jaki jest jego ukryty plan? Gdy Blackfire’owi udaje się złamać Batmana, Zamaskowany Krzyżowiec staje się podatny na wpływ tajemniczego przybysza znikąd. Zdezorientowany i przerażony bohater musi odkryć przerażającą prawdę i zakończyć rządy złowrogiego przywódcy sekty! Ten komiks to klasyczna historia o Człowieku Nietoperzu. Kontrowersyjna, ale jednak klasyczna. Przyćmiła ją sława innego dzieła tego scenarzysty „Śmierć w rodzinie”, ale absolutnie warto go poznać. To mroczna i niezwykle nastrojowa opowieść bliska horrorowi. Dojrzała jak na swoje lata, jednak trochę mało odkrywcza. Ja ze swojej strony polecam. To rzadki przykład albumu komiksowego, który mnie wciągnął w swoją historię a to coś znaczy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Zobacz także

Inne z tej serii Batman. Year Two Opracowanie zbiorowe
0/5
56,99 zł
Inne z tej serii Knight Terrors. The Legend of Batman Opracowanie zbiorowe
0/5
56,99 zł
Inne z tej serii Detective. The Legend of Batman Opracowanie zbiorowe
0/5
56,99 zł
Inne z tej serii Haunted Knight. The Legend of Batman Opracowanie zbiorowe
0/5
56,99 zł

Podobne do ostatnio oglądanego