Rozwód (okładka  miękka, wyd. 04.2024)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 33,25 zł

33,25 zł
47,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

W Skandynawii ludzie nie tylko mordują się nawzajem, ale też kochają, zakładają rodziny, przestają kochać i biorą rozwody.

Moa Herngren woli pisać o tych drugich – i robi to tak, że jej książki od lat trafiają na listy bestsellerów.

Pisząc ciepło i z empatią, stawia dyskretne pytania o to, dlaczego związki się rozpadają, czy osoba, która odchodzi od partnera, zawsze jest winna, i co kryje się pod powierzchnią rutynowej codzienności. 

Pozornie solidne małżeństwo z długoletnim stażem nagle rozpada się podczas gorącego sztokholmskiego lata. 

Po pozornie przyziemnej kłótni o błahą sprawę Niklas wychodzi z przyjacielem, by odreagować. Gdy po kilku godzinach wciąż nie ma go w domu, irytacja jego żony Bei ustępuje miejsca lękowi, że doszło do czegoś strasznego. Prawdziwy szok kobieta przeżywa jednak w chwili, gdy dowiaduje się, że wprawdzie nic się nie stało, nie doszło do żadnego wypadku…  ale jej małżeństwa już nie ma. Jej miły pogodny mąż pediatra chce rozwodu, a zrozpaczona i zdezorientowana Bea zastanawia się, czy to naprawdę powinno być dla niej niespodzianką.

Opowiedziany z dwóch perspektyw „Rozwód” to trzymający w napięciu, miejscami zabawny dramat domowy, który pokazuje złożoność związków w dzisiejszych czasach.
Książkę nominowano do prestiżowych szwedzkich nagród the Storytel Awards (za najlepszy audiobook) oraz Book of the Year Award (za najlepszą powieść).

Autorka jest dziennikarką, byłą redaktor naczelną magazynu „Elle” i współtwórczynią przebojowego szwedzkiego serialu „Rodzina plus”, który można oglądać na Netfixie.

Warstwa po warstwie Herngren odkrywa najskrytsze sekrety życia małżeńskiego. Miałam gęsią skórkę, czytając tę powieść. Proza autorki jest zarówno humorystyczna, jak i poruszająca, a do tego zawsze mądra i szczera. Nie można się jej oprzeć! 
Catrin Sagen, ceniona norweska psycholożka


Poruszający dramat rozpadu związku, w którym trudno określić, kto jest ofiarą, a kto sprawcą.
„Allas”, Szwecja


Prawdziwa i przekonująca powieść o rozwodach i nietypowych konstelacjach rodzinnych.
„Vimmerby Tidning”, Szwecja


Kipiący od emocji doskonały dramat rozwodowy. Moa Herngren, ze swoim wyjątkowym (żeby nie powiedzieć perfekcyjnym) wyczuciem konfliktów w relacjach międzyludzkich, pokazuje, że dwoje ludzi, którzy przeżyli ze sobą kawał życia, może mieć zupełnie inne wyobrażenia o tym, jakie życie wiedli. Porywające i trochę straszne! 
„Femina”, Szwecja


Z mieszaniną fascynacji i grozy śledzimy losy rodziny w momencie, gdy rozpada się zbudowana przez nią stabilna egzystencja i poczucie bezpieczeństwa. Bardzo dobrze napisany i wciągający dramat, w którym nikt nie jest bez winy.
„Expressen Söndag”, Szwecja


Herngren jest mistrzynią w pisaniu o związkach i emocjach, które zwykle się przemilcza. Autorka genialnie pokazuje, jak różny może być ogląd sytuacji w zależności od punktu widzenia i jak drobne codzienne sprawy mogą stać się przeszkodami nie do pokonania.
„Smålandsposten”, Szwecja


Moa Herngren znalazła idealny ton w portretowaniu napiętych relacji rodzinnych.
„Sydsvenska Dagbladet”, Szwecja
 

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1456511351
Tytuł: Rozwód
Tytuł oryginalny: The divorce
Seria: Sceny z życia rodzinnego
Autor: Herngren Moa
Tłumaczenie: Łygaś Wojciech
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Język wydania: polski
Język oryginału: szwedzki
Liczba stron: 416
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-04-10
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-04-10
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 40 x 130
Indeks: 59468899
średnia 4,8
5
10
4
0
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
9 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
15-04-2024 o godz 12:55 przez: mommy_and_books
" [...] To bez zna­cze­nia, dokąd się uda. Naj­waż­niej­sze jest to, żeby zna­leźć się jak naj­da­lej stąd. Każdy ko­lej­ny krok przyno­si mu ulgę. [...]" Czytacie literaturę szwedzką? Przyznam się bez bicia, że lubię czytać książki Szwedzkich pisarzy. Tym razem sięgnęłam po powieść nowej dla mnie autorki Moa Herngren pod tytułem "Rozwód". Jest to bardzo bolesna historia. Będziecie świadkami rozpadu na pozór kochającej się rodziny. Tę opowieść zobaczycie z dwóch perspektyw. Poznacie co myśli żona i jak to wszystko odbiera jej mąż. Ich przemyślenia mnie strasznie bolały. Dosłownie łzy miałam w oczach. Do tego wszystkiego przyglądałam się ich nastoletnim córkom. Było mi ich żal, że musiały na to wszystko patrzeć. Do końca miałam nadzieję, że to małżeństwo jest do uratowania. Czy udało im się ocalić swój związek? Wiadomo nie od dziś, że nie ma idealnych małżeństw, a każdy wspólny dzień nie zawsze jest usłany różami. Raz jest lepiej raz gorzej, ale zawsze można usiąść i szczerze ze sobą porozmawiać. Powiedzieć co nas boli, co nam przeszkadza itd. Czy małżeństwo opisane w tej książce chociaż raz usiadło do stołu? Naszymi bohaterami są Bea (zajmuje się domem i pracuje dla Czerwonego Krzyża) i Niklas (jest pediatrą). Na pozór prowadzili idealne i bogate życie w Sztokholmie. Pewnego dnia dochodzi u nich do kłótni, ponieważ Niklas o czymś zapomniał. Czy to przelało czarę goryczy i było powodem rozpadu ich małżeństwa? Patrząc z perspektywy głównej bohaterki, byłam w głębokim szoku i kompletnie nie rozumiałam zachowania Niklasa. Później patrząc z jego perspektywy, po części rozumiałam jego zachowanie i byłam zszokowana jej zachowaniem. Kto tu tak naprawdę był winny tytułowemu "Rozwodowi"? Ile czytelników tyle zapewne odpowiedzi będzie na to pytanie. Wykluczyć z grona podejrzanych możemy ich nastoletnie córki. One się do tego nie przyczyniły. One są tego największymi ofiarami. Czy można w jednej chwili przekreślić trzydzieści parę lat związku? Cieszę się, że autorka Moa Herngren poruszyła tak trudny temat, jakim jest rozwód. Może dzięki tej historii wiele małżeństw przetrwa i zacznie ze sobą normalnie rozmawiać. Od razu zaznaczę, że "Rozwód" nie jest lekką lekturą. Ona zmusza czytelników do głębokiej refleksji na temat własnego związku i ogólnie życia. Czego tak naprawdę chcemy? Do czego dążymy? Ta książka składa się z trzech wyjątkowych części. Zakończenia niestety nie mogę wam zdradzić. Wywołało we mnie mnóstwo emocji. Podoba mi się okładka tej powieści. Brawo dla jej twórcy. Jeżeli lubicie dramaty, trudne tematy i wzruszenia podczas czytania, to z przyjemnością polecam wam najnowsze dzieło Moa Herngren pod tytułem "Rozwód". "Rozwód" jest pierwszym tomem z cyklu "Sceny z życia rodzinnego". Już się nie mogę doczekać kolejnych tomów. Z miłą chęcią je przeczytam. Lubię poznawać takie życiowe historie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-05-2024 o godz 19:09 przez: Ambros
Rozwód kojarzy mi się z czymś mało przyjemnym, stresującym i kończącym związek małżeński. Kończy się piękny okres w życiu, kończy się coś, co już nie powróci … Od tego kroku nie ma powrotu. Co ma wpływ na podjęcie tak ważnej życiowej decyzji? Czy to się dzieje pod wpływem chwili, impulsu czy jest procesem, do którego długo się dojrzewa? Historia bohaterów daje wiele do myślenia, ale pewnie nie odpowie na wszystkie pojawiające się w tej kwestii wątpliwości … Niklas i Bea są szczęśliwym małżeństwem z ponad 30-letnim stażem. Wychowują kilkunastoletnie bliźniaczki, wiodą wygodne życie, na wysokim poziomie. On jest cenionym pediatrą, awansującym, mającym szansę na rozwinięcie nowego oddziału szpitalnego. Bea zajmuje się prowadzeniem domu i wychowaniem córek. Nic nie wskazuje, że w tym związku dzieje się źle. Żadne oznaki ani symptomy nie są widoczne. A jednak … Pewnego dnia małżonek wychodzi z domu, po błahej sprzeczce o coś mało ważnego. Musi odreagować kłótnię, pobyć sam z sobą i swoimi myślami. Nie może tak dłużej żyć, coś w nim pękło. I niestety, już nie ma zamiaru wracać do domu. Podjął decyzję, której teraz będzie stanowczo bronił. Żąda rozwodu. Nie widzi dalszej możliwości kontynuowania tej relacji. On też ma swoje odczucia i potrzeby, z którymi nikt się nie liczy. Kobieta jest zrozpaczona decyzją małżonka i za wszelką cenę zamierza bronić związku. Ale czy odniesie pozytywny skutek? Czy jednak mąż się nie ugnie i tym razem będzie bardziej stanowczy i zdecydowany? Rozwód to historia długoletniego związku opowiedziana z dwóch perspektyw. Do głosu dochodzi Bea i Niklas. Każde z nich inaczej postrzega związek, inne jego aspekty uważa za istotne, ma inne pojęcie o małżeństwie, prawach i obowiązkach małżonków. Zarówno Bea, jak i Niklas inaczej widzą swoje zaangażowanie w tę relację i mają dość tego, że druga strona nie zawsze jest rozumiana i akceptowana. Autorka ma bardzo lekki i przyjemny styl pisania, chociaż tematyka nie jest łatwa. Nie często lekko i ciepło można pisać o rozpadzie związku, o braku zrozumienia, o wewnętrznych rozterkach stron. A jednak jej się to udało. Podjęła ważny temat i ciekawie nas przeprowadziła przez całą ścieżkę losów dorosłych ludzi zmierzającą do rozwodu. Zaintrygowała, zadrapała ostrym pazurem i skłoniła do refleksji. Każdy po tej lekturze na pewno się zastanowi nad swoim związkiem, i zrobi taki wewnętrzny reaserch, czy oby nam nie grozi taka sytuacja. Lepiej pewnych spostrzeżeń dokonać wcześniej niż po fakcie, kiedy już nie ma czasami drogi odwrotu. Dlaczego małżeństwa się rozwodzą? Czy zawsze wina jest po obu stronach? Czy do rozwodu się dojrzewa stopniowo czy działa pod wpływem jednorazowego impulsu? Od kiedy zaczyna się pierwszy krok, od którego można konstruować myśli o zakończeniu związku? Próbowałam zrozumieć każdą ze stron i przyznaję, że zarówno Bea, jak i Niklas mają swoje racje. Każde z nich czuje pewien dyskomfort, brak rozumienia jego potrzeb przez małżonka. Widać wyraźnie, że w związku zabrakło komunikacji, wspólnych chwil spajających związek, realizowania wspólnych planów. Można wyraźnie zaobserwować egoizm w postępowaniu stron, nie zawsze liczono się z emocjami i potrzebami drugiej strony. Nie było to ważne czego oczekuje partner, liczę się ja, i tylko ja. A małżeństwo to sztuka kompromisu, sztuka prowadzenia szczerych i otwartych rozmów, sztuka rozwiązywania razem problemów rodzinnych. I bez tych umiejętności żaden związek nie przetrwa zarówno małych intryg, jak i nagłych huraganów. Ta powieść to dramat rodzinny, w którym trudno jednoznacznie wskazać winnego rozpadu związku. Emocje są wielkie i ciągle ewoluują wraz z rozwojem fabuły. Nie można na chwilę być spokojnym, gdy ważą się losy długoletniego związku i kurtyna bezpieczeństwa zostaje przerwana. Czy Rozwód zaleje nasze serce smutkiem czy będzie raczej bodźcem do głębszego pielęgnowania naszego związku? Znakomita, pełna wzruszeń i emocji, która skłania do wyjścia z osobistej strefy komfortu i dostrzeżenia bliskiej osoby, której się wiele lat temu ślubowało miłość i wierność.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
06-05-2024 o godz 21:31 przez: NIEnaczytana
Rozwód zawsze jest bolesny. Dla obu lub jednej ze stron. Rozwód nigdy nie jest winą jednej osoby. Zawsze jest sumą wspólnych „kamyków” wrzucanych do ogródka nieporozumień. Z czasem ten ogródek nie przypomina niedawnej sielanki, ale staje się miejscem, w którym nie chcemy przebywać. Tak jak nie mamy już ochoty być z tym kimś, kto był dla nas całym światem. Smutne, ale tak się czasami dzieje, że dwoje ludzi, którzy kiedyś tak bardzo się kochali, z różnych powodów, oddala się od siebie… Ale choć boli, może czasem tak jest lepiej, niż tkwić po uszy w bagnie wzajemnych pretensji i niechęci. Ta powieść jest na pewno uniwersalna. Każdy odbierze ją na swój własny sposób, przefiltruje przez swoje doświadczenia. Czy czytając o emocjach każdego z bohaterów, unikniemy oceniania i szukania winnego? Moim zdaniem nie. Nawet jeśli widziałam, iż wina leży po każdej ze stron, ja nie uchroniłam się przed większym zrozumieniem dla racji jednej z nich. I chociaż zazwyczaj nie piszę w recenzjach o bohaterach, bo są różni, jednych lubimy a innych nie, to chyba pierwszy raz zdarzyło mi się, że bohaterka tak negatywnie wpłynęła na mój odbiór książki. Jeśli taki był cel autorki – to się udało. Powieść, mimo że nie mam doświadczeń takich, jak opisana w niej para, uruchomiła we mnie lawinę wyłącznie negatywnych emocji. Byłam zła, sfrustrowana, miałam ochotę potrząsnąć jedną z postaci, z którą nie chciałabym się przyjaźnić, ani tym bardziej nie potrafiłam poczuć empatii dla jej odczuć związanych z rozwodem. Nie współczułam jej, bo nigdy nie zbuduje się relacji, jeśli w związku króluje… egoizm. Jeśli obwiniamy partnera za całe zło tego świata, nie widzimy w sobie żadnej wady... Nie ma szans. Próbowałam wykrzesać dla niej choć odrobinę pozytywnych uczuć, mając na uwadze jej traumę z przeszłości, ale w kontekście rozpadu małżeństwa, nie udało się. Możecie uznać, że jestem nieczuła, ale w tym przypadku jestem w stanie powiedzieć tylko tyle – i tak długo ze sobą wytrzymali… Autorka na pewno zrobiła dobrze, że pokazała całą sytuację z obu stron. To świadczy o jej chęci przedstawienia tej relacji niejako z szerokiej perspektywy. Dlatego jeśli lubicie bardzo opisowe analizy psychologiczne postaci, to ta książka będzie dla was ciekawa. Jeśli interesuje was wiwisekcja rozpadającego się związku i pobudki, jakimi kierowała się każda ze stron, kiedy nastąpił moment przełomowy, który uruchomił negatywną lawinę zdarzeń – przeczytajcie. Podsumowując: „Rozwód” to książka o manipulowaniu uczuciami i skrajnym egoizmie. Nie tylko ze strony każdego z partnerów, ale także ich dzieci. Ale w sumie patrząc na zachowanie rodziców, nie ma się czemu dziwić, że wychowali potomstwo na swój obraz i podobieństwo. To na pewno książka, która w sposób bezkompromisowy pokazuje, jak bycie głuchym na potrzeby, problemy i odmienność partnera (co dla mnie mimo wszystko po tylu latach było niepojęte), prędzej czy później doprowadzi do katastrofy. Zwłaszcza kiedy do tego najbliższa rodzina „bawi się” w mediatora, a raczej bierze stronę jednego z małżonków, pogrążając tym samym drugiego… I trochę nie rozumiem, że bohaterowie, zamiast załatwić to między sobą, pozwolili wtrącać się w ICH problemy i związek osobom trzecim. Na pewno to powieść, którą każdy odbierze po swojemu. Dla mnie była pełną frustracji i negatywnych emocji literacką podróżą z nieco zbyt rozwleczoną fabułą. Może i tak trzeba było, aby sięgnąć sedna problemu? Polecam samemu sprawdzić. Być może moje doświadczenia są inne i dlatego nie potrafiłam dostrzec istoty tej historii? Może wy ją dostrzeżecie?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-04-2024 o godz 06:58 przez: Heather
Najciekawsza historia do ta pisana przez prozę życia. Sięgając po opowieści oparte na znanych nam wydarzeniach znacznie lepiej potrafimy utożsamić się z bohaterami i zrozumieć skrywane lęki. Moa Herngren wykorzystała ten motyw w swojej najnowszej powieści, pokazując czytelnikowi, że ludzkie dramaty są najlepszą podstawą do pisania emocjonalnych historii. Wydawałoby się, że to banalny temat, który nie sprawdzi się na przestrzeni całej fabuły. A jednak tytułowy rozwód stał się głównym motywem przewodnim, zachecającym do zmian dla głównych bohaterów, prowadząc ich ku nowej drodze. Czytelnik otrzymuje zatem możliwość analizowania ich zachowań, podejmowanych decyzji a także obserwowania prywatnych demonów z jakimi się mierzą, ponieważ poukładane do tej pory życie całkowicie wywraca się do góry nogami. Autorka spokojnie, niemalże nostalgicznie, miejscami kontrastowo humorystycznie prowadzi nas przez zawiłą międzyludzką relację, która mogłaby przytrafić się każdemu z nas. To wszystko dodaje wiarygodności powieści, historia nabiera konkretnych ram a poruszany temat staje się czytelnikowi zaskakująco bliski. Czytamy o na pozór szczęśliwym małżeństwie z długoletnim stażem, które nagle stanęło w obliczu rozpadu. Pewnego gorącego sztokholmskiego lata losy Niklasa i Bei potoczyły się zupełnie inaczej niż do tej pory zakładali. Po ostatniej kłótni on wyszedł z przyjacielem by odreagować stres, ona czekała na niego w domu. I już nie doczekała się powrotu, ponieważ Niklas zdecydował się wystąpić o rozwód. Zdezorientowana Bea zaczęła analizować swoje małżeństwo od samego początku i nagle zrozumiała, że decyzja męża wcale nie jest dla niej wielkim zaskoczeniem. Pojawia się wiele pytań bez odpowiedzi i moralnych kwestii jak postąpić w sytuacji, gdy nadchodzi rozłam dwójki przeznaczonych sobie ludzi. To prosta historia a jednak na swój nietuzinkowy sposób zaskakująco angażująca. Napisana z pomysłem i wykorzystująca swój potencjał, powoli prowadzi nas przez opowieść, w której każdy ruch bohaterów wydaje się mieć podwójne znaczenie. Czytamy o zagubionych postaciach, które stanęły na rozdrożu, nie wiedząc w jaką stronę podążyć, a także z bliska przyglądamy się zachodzącym w nich zmianom i analizujemy podjęte decyzje. Autorka mocno skupiając się na profilach psychologicznych swoich postaci pozwoliła czytelnikowi zaangażować się w ich prywatne życie i tym samym wszystko o czym czytamy możemy przełożyć także na własne doświadczenia. Spokojna scena, kameralna opowieść a także odpowiednio dobrane emocje prowadzą nas przez nieśpieszną fabułę, która opowiada o prozie życia. Charakterystyczny szwedzki klimat, a także umiejętność przekazu międzyludzkich zachowań, pozwalają zatopić się w książce, który ma wiele do powiedzenia. "Rozwód" to nietuzinkowa książka, która na pewno nie przypadnie do gustu każdemu. Jeśli lubicie lektury, które opowiadają o prozie życia i w spokojny sposób przywołują na pierwszy plan wzorce klasycznych bohaterów – oto lektura dla Was. Natomiast jeśli poszukujecie wyjątkowych zwrotów akcji i ekscytujących momentów: tym razem szukajcie dalej. Dla mnie była to przygoda warta uwagi i z przyjemnością sięgnę po inne powieści autorki, ponieważ jej styl ogromnie przypadł mi do gustu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2024 o godz 12:14 przez: Northman1984
Dramat domowy. I żyli długo i szczęśliwie... Lecz czy na zawsze? Niekoniecznie - czasem wszak ludzie się rozstają. Po namiętności zostają popioły, a po uczuciu chłód obojętności. Często towarzyszy temu także poczucie bycia nieszczęśliwym... Jak do tego wszystkiego może dojść? Czy rozstanie jest kwestią impulsu po uświadomieniu sobie nieprzyjemnych prawd, czy może raczej sumą składowych, prowadzących z biegiem czasu do wygaśnięcia nawet najmocniej świecącego płomienia? Opowiedziana w "Rozwodzie" historia daje do myślenia i bardzo na miejscu będzie stwierdzenie, że aspiruje do niezwykle prawdziwego, obyczajowego studium rozpadu małżeństwa. W Skandynawii ludzie nie tylko mordują się nawzajem, ale też kochają, zakładają rodziny, przestają kochać i biorą rozwody. Moa Herngren woli pisać o tych drugich – i robi to tak, że jej książki od lat trafiają na listy bestsellerów. Pisząc ciepło i z empatią, stawia dyskretne pytania o to, dlaczego związki się rozpadają, czy osoba, która odchodzi od partnera, zawsze jest winna, i co kryje się pod powierzchnią rutynowej codzienności. Pozornie solidne małżeństwo z długoletnim stażem nagle rozpada się podczas gorącego sztokholmskiego lata. Po pozornie przyziemnej kłótni o błahą sprawę Niklas wychodzi z przyjacielem, by odreagować. Gdy po kilku godzinach wciąż nie ma go w domu, irytacja jego żony Bei ustępuje miejsca lękowi, że doszło do czegoś strasznego. Prawdziwy szok kobieta przeżywa jednak w chwili, gdy dowiaduje się, że wprawdzie nic się nie stało, nie doszło do żadnego wypadku… ale jej małżeństwa już nie ma. Jej miły pogodny mąż pediatra chce rozwodu, a zrozpaczona i zdezorientowana Bea zastanawia się, czy to naprawdę powinno być dla niej niespodzianką. Nie spodziewałem się, że ta książka będzie AŻ TAK MĄDRA. Aż tak prawdziwa, pełna refleksji i prawd na temat relacji międzyludzkich. Moa Herngren to nie tylko utalentowana pisarka - godny uwagi jest także jej talent do wyłapywania obyczajowo-psychologicznych niuansów, które nieraz definiują nasze życie. "Rozwód" jako książka pokazuje jak bardzo odmienna może być perspektywa na życie ludzi, którzy żyją ze sobą od kilkudziesięciu lat. Perspektywa ta może być tak odmienna, że pozornie stawia ona pod olbrzymim znakiem zapytania jakiekolwiek wzajemne zrozumienie - pojawia się nawet pytanie, czy takowe kiedykolwiek w przypadku tych ludzi istniało? Refleksji po lekturze z całą pewnością każdy będzie miał multum. Zarówno pozytywnych, jak negatywnych. Głównie na temat ludzkiej natury, w szczególności w kwestii sensowności i realnych szans na prawdziwe zrozumienie się dwojga ludzi... Nie brzmi to dobrze, a jednak uwaga to koresponduje z tym, że nigdy tak naprawdę nie poznamy drugiego człowieka na 100%. Można próbować, można spędzić ze sobą wiele lat, a jednak poznać się na wylot nie sposób... Jeśli dołożymy do tego brak rozmowy, skrytość lub cokolwiek jeszcze co zamiast łączyć dzieli, no to mamy gotowy przepis na (całkowicie niepotrzebną) życiową katastrofę. Książka bez wątpienia do polecenia - i to każdemu!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-04-2024 o godz 13:20 przez: Beata
Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce, ale w przypadku tego tytułu inaczej się nie da, bo nie dość,że przepiękna kwiatowa okładka, to jeszcze wnętrze i historia, którą w nasze ręce oddała Moa Herngren w książce pod tytułem "Rozwód". To pierwsza część cyklu "Sceny z życia rodzinnego", a ja już wiem, że sięgnę po kolejne książki autorki. Bea i Niklas to małżeństwo z ponad 30-letnim stażem. Są rodzicami 16-letnich bliźniaczek, prowadzą dość dobre i wygodne życie w jednej z lepszych dzielnic Sztokholmu. Niklas jest pediatrą, Bea przede wszystkim zajmuje się domem i wychowywaniem córek, ale pracuje zawodowo kilka dni w tygodniu. Nadszedł ten wieczór, w którym para kłóci się o jakąś błahostkę, o coś zupełnie nieistotnego, ale właśnie wtedy w Niklasie coś pęka i wychodzi z domu aby odreagować to wszystko podczas spotkania z przyjacielem. Z początku Bea myśli, że przedłużająca się nieobecność męża to efekt zbyt wielu drinków w towarzystwie, później zaczyna się martwić, że może jednak coś się stało Niklasowi. Nadchodzi jednak ten moment, kiedy mąż oświadcza, że nie chce już z nią być, że właśnie zdał sobie sprawę, że jest nieszczęśliwy i nie chce już wracać do domu. Rozwód to historia opowiedziana z dwóch perspektyw i podzielona na dwie części. Jest część, w której możemy poznać wszystko co myśli, czuję i przeżywa Bea i jest też część poświęcona Niklasowi tak, aby czytelnik mógł poznać ich małżeństwo i wszystko co się przez te lata wydarzyło i co tak naprawdę doprowadziło do tego, że tej rodziny już nie ma. Rozwód to bolesna opowieść, bo jesteśmy świadkami tego w jaki sposób rozstają się pozornie szczęśliwi ludzie. W tym całym dramacie obecne są też dwie nastoletnie dziewczynki, które sytuacja w domu między rodzicami również mocno podzieliła. Jedna trzyma stronę mamy, druga mocno ją krytykuje i we wszystkim broni taty. Czy uda im się ocalić małżeństwo? Czy Bea i Niklas dalej będą razem? Życie pisze przeróżne scenariusze dla każdej pary. Czy można nie zauważyć tego, że ta druga osoba w związku nie czuje się w nim dobrze? Czy poświęca siebie dla rodziny kosztem własnych marzeń, szczęścia czy wolności? No i oczywiście rzecz, która w takich sytuacjach zawsze jest najważniejszym pytaniem, czyli z czyjej winy dochodzi do rozstania? Kto jest winien rozpadowi małżeństwa?Co zrobiła ta jedna osoba, że ta druga już nie chce z nią być? W tej książce jest mnóstwo pytań, mnożą się one z każdą przeczytaną stroną. Szczerze polecam ten mocno psychologiczny i społeczny obraz rozpadu długoletniego związku i analizy wszystkiego co doprowadziło do rozstania. Gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-04-2024 o godz 11:53 przez: k.tomzynska
„Rozwód” autorstwa Moa Herngren to bolesna historia o życiu, którą każdy odbierze na swój sposób. Dzięki Autorce stajemy się świadkami rozpadu na pozór idealnego małżeństwa i kochającej się rodziny. No właśnie… na pozór, bo pozory potrafią bardzo zmylić człowieka. Fabuła książki tak naprawdę może dotknąć każdego z nas. Autorka opisuje historię małżeństwa z dwóch perspektyw - żony i męża. Ich przemyślenia, emocje są bardzo namacalne i niejednokrotnie podczas lektury miałam łzy w oczach. Autorka dość dyskretnie stawia przed Czytelnikiem pytania o jego związek. Zmusza do przemyśleń, refleksji na temat rozpadu związków, tego czy osoba która odchodzi zawsze jest winna i tego co może kryś pod powierzchnią rutynowej codzienności. Widzimy jak rozwód wpływa na dzieci. Głowni bohaterowie mają dwie córki, które musiały patrzeć na to jak wydawać by się mogło idealny świat się sypie. Było mi ich zwyczajnie żal, że musiały na to wszystko patrzeć i przeżywać tak silne emocje, bo tak naprawdę to one są największymi ofiarami rozwodu. Podoba mi się Autorka trafnie ukazuje, że sytuacja może mieć zupełnie inny obrót w zależności od punktu widzenia. Jak codzienne drobnostki i rutyna mogą okazać się być przeszkodami nie pokonania i burzyć coś co budowało się latami. Jednak jak poznać punkt widzenia drugiej osoby jeżeli się o tym nie rozmawia? To właśnie jest kolej a sprawa, na którą Autorka zwraca uwagę KOMUNIKACJA. Czytając tę książkę niejednokrotnie byłam w szoku jak Niklas mógł się zachowywać w taki a nie inny sposób. Jednak poznając jego wersję wydarzeń nie mogłam pojąc jak Bea może się tak zachowywać. Kto tak naprawdę był winny rozpadowi małżeństwa? Nie zdradzę, ale gwarantuję, że zakończenie wywołuje naprawdę ogrom emocji. „Rozwód” to trzymająca w napięciu książka o rutynie, która może zniszczyć wszystko co budowaliśmy latami. To wzruszający, ale i miejscami zabawny dramat, który powinien przeczytać każdy, aby nie dać się zaskoczyć rutynie, która zacznie zmieniać życie na gorsze. Serdecznie 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-04-2024 o godz 19:40 przez: Lady Margot
Jestem świeżo po lekturze, wyjątkowej w moim mniemaniu, powieści, opowiadającej historię z życia wziętą. Historię małżeństwa, pozornie solidnego, przykładnego, niemal idealnego, bez większych problemów, które zupełnie nieoczekiwanie staje nad przepaścią. Zwykła, powiedziałabym nawet, że błaha sprzeczka, kończy się ze strony męża żądaniem rozwodu. Szok. Szok czytelnika. Szok żony. A im dalej wczytywałam się w „Rozwód”, tym częściej zaczęłam zadawać sobie pytanie: kto tak naprawdę jest tutaj winny? Znakomita lektura! Szokująca, silnie emocjonująca, momentami zabawna (a i owszem), ale przede wszystkim niepozostawiająca czytelnika obojętnym. Odbiera się ją bardzo osobiście, uprzedzam, a na emocje, które w związku z nią odczuwamy, ścisły wpływ mają nasze doświadczenia życiowe, co sprawia, że każdy zrozumie ją inaczej. Myślę, że jest to powieść dla dojrzałego życiowo człowieka, który ma za sobą wzloty, upadki, niełatwe decyzje, który wie, jak delikatne są wzajemne relacje i jak ogromnego nakładu pracy z dwóch stron (!) wymaga stworzenie udanego, opartego na szacunku związku. Przepiękna, niebywale mądra, mocna i miejscami bolesna opowieść o sile rozmowy, umiejętności komunikowania swoich potrzeb, emocji, o wzajemnym szacunku, bo przecież każdy z nas jest odrębnym bytem, o czym zdarza nam się zapominać… Ogromnie polecam. Dotknęła mojej duszy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-05-2024 o godz 20:31 przez: bilonka
Bea i Niklas. Trzydziestoletni staż małżeński. Dwie nastoletnie córki bliźniaczki. On lekarz, ona zajmująca się domem. Dom na kredyt. Wakacje z jego rodziną. Aranżacja nowej kuchni. I nagle jedna wymiana zdań o nieopłacony prom na wakacje ciągnie za sobą lawinę dramatu dla całej rodziny. "Kochanie, przestań - mówi Bea. - Zamówimy taksówkę i wrócimy do domu. - Nie. - Jak to nie. - Już Ci mówiłem: muszę sobie przemyśleć pewne sprawy. Dłużej tego nie zniosę. - Czego nie zniesiesz? - Nas. Ciebie i siebie. " °°° Zagłębiając się w lekturę, zadawałam sobie pytanie, kto jest tak naprawdę winny. I tak jak to wykorzystuję w swoim życiu, tak napiszę to tutaj, że gdy dochodzi do rozstania/ rozwodu zawsze są winnego obie strony. Nigdy nie ma kogoś gorszego. °°° Znakomita książka! Uważam, że dla każdego i uważam też, że każdy odbierze ją na swój sposób, opierając się najzwyczajniej na własnych doświadczeniach. Książka niebywale mądra, życiowa i z przepięknym przekazem jak ważna jest komunikacja w związku i dbanie o siebie i wzajemne relacje. "Rozwód" to pozycja dla dojrzałego czytelnika życiowo I emocjonalnie. Ja po skończeniu lektury, zyskałam inne spojrzenie na moje małżeństwo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Herngren Moa

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Przyjaciółka
4.6/5
32,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Życie Violette
4.6/5
30,55 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Adwokat diabła
4.8/5
35,79 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Terapeutka
4.7/5
27,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Drapieżcy
4.5/5
32,06 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Uwięziona
4.7/5
31,37 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sekret ,
4.7/5
31,10 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cudowne lata
4.5/5
35,27 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa To
4.5/5
44,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rebeka
4.6/5
34,82 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wielki świat
4.7/5
38,02 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Walhalla
4.6/5
32,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zielona mila
4.8/5
32,77 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Córka z Genewy
0/5
35,84 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego