Przez ciebie (okładka  miękka)

Książki Godoy znacznie różnią się od filmów, jednak oba wydania historii porywają serce. Książki, choć oparte na banalny i uniwersalnym motywie, sprawiają, że ciężko się oderwać. Seria filmowa, która bywa nieprzewidywalna, niebanalna, także zasługuje na oklaski. Czekam na polską wersję trzeciej części

Pierwszy tom serii o braciach Hidalgo, czyli „Przez moje okno” niestety nie skradł mojego serca. Mimo wszystko zaciekawiła mnie historia Artemisa i postanowiłam kontynuować czytanie tego cyklu, choć liczne recenzje drugiego tomu nie nastawiały mnie pozytywnie, bo z każdej strony słyszałam, że „Przez Ciebie” jest dużo słabsze. Na całe szczęście, tym razem martwiłam się na zapas, bo mi akurat losy Artemisa i Claudii przypadły do gustu bardziej, niż Aresa i Raquel. Jest to historia dla miłośników: - lekkich, niewymagających romansów, - bohaterów pochodzących z różnych klas społecznych, - serii, gdzie każdy tom opowiada historię innej pary, - motywów: od przyjaciół do kochanków, druga szansa i lekkiego grumpy&sunshine. Ten tom ma grubo ponad 300 stron, a ja przeczytałam go praktycznie na raz, bo tak się wciągnęłam. „Przez Ciebie”, mimo przyjemnej formy, ma niestety także mnóstwo wad. Pierwszą i zasadniczą jest styl autorki. Toporny, płaski i mam wrażenie, że lekko infantylny. Naprawdę ciężko mi się było z nim polubić, a nie pomagały też liczne błędy i słaba korekta. Nawet nie zaliczę ile razy wyłapałam tu np. poprzestawiane, albo źle użyte słowa, a ja zazwyczaj takich rzeczy nie dostrzegam w książkach. Kolejny minus to niestety postacie. Jeszcze Claudia całkiem mi się podobała, ale zachowanie Artemisa czasami było niesamowicie dziecinne. Z jednej strony słyszymy, że jest genialnym dyrektorem ogromnej firmy, a z drugiej zachowuje się jak rozkapryszony nastolatek i bardzo mi to tutaj nie pasowało. Niekonsekwentnie był prowadzony. Zdecydowanie lepiej przedstawiony był w pierwszym tomie, a gdy tutaj dostał głos, autorka zmieniła go na gorsze. No i ten nieszczęsny wątek z Apollo… O rany boskie. Aż nic więcej o tym nie napiszę, bo brak mi słów. To ten typ historii, którą naprawdę ciężko ocenić, bo z jednej strony widzę w niej mnóstwo błędów i luk, sporo rzeczy mi się nie podobało i co chwila wywracałam oczami, ale z drugiej nie mogłam się oderwać i chciałam wiedzieć jak to się skończy. Okazuje się, że ta seria to moje guilty pleasure. Reasumując, jest to lekka, niewymagająca, dość przewidywalna pozycja, ale miło spędziłam z nią czas i się przy niej zrelaksowałam. Nie mogę napisać, że polecam tę historię, bo za dużo w niej błędów i „głupotek”, ale jeżeli szukacie akurat czegoś niezobowiązującego, co można przeczytać z przymrużeniem oka, albo po prostu podobał Wam się pierwszy tom, to się skuście i sprawdźcie czy to tytuł dla Was.

❤️ Recenzja ❤️ "Podstawowa zasada: nigdy nie zakochać się w żadnym z braci Hidalgo" Claudie można nazwać szczęściarą. Dlaczego? Bo odkąd pamięta mieszka w domu rodziny Hidalgo. Jednak miłość pomiędzy nią a Artemisem nie była możliwa... Czasami pewne rzeczy nie pozwalają nam na to, aby ugościć kogoś w naszym sercu... Ale czy przyszłość to zmieni? "Przez ciebie" to historia, która pokazuje, że w życiu nie zawsze jest kolorowo. Musimy mierzyć się z problemami, które nawet w przyszłości odciskają na nas swoje piętno. Bracia Hidalgo potrafią sprawić, że serce zaczyna płonąć... A teraz mamy okazję poznać jeszcze lepiej kolejnego z braci, a mowa oczywiście o Artemisie. Bohaterowie tej książki to postacie, które niezwykle mi się spodobały. Claudia jest dziewczyną, która mimo trudnej przeszłości nie utraciła swojej siły i wiary w marzenia. Robi wszystko, aby spełnić swoje cel. Jednak przeszłość w jakimś stopniu wpłynęła na to, jaką stała się osobą. Artemis natomiast jest postacią, którą trzeba dobrze poznać, aby ją zrozumieć. Nie zawsze jego zachowanie było tylko jego widzimisię, ono wynikało z czegoś i on nam to pokaże. Relacja, jaka pomiędzy nimi się na rodziła, miała swoje smutne, jak i tę bardziej radosne momenty. Nawet z daleka można zobaczyć, że nie są sobie obojętni. A pożądanie aż kipi. Nie zabraknie pomiędzy nimi naprawdę gorących scen, których będzie sporo. Więc przygotujcie się na to, że wasza wyobraźnia będzie działała na pełnych obrotach. "Przez moje okno" bardzo mi się podobało, ale jednak to "Przez ciebie" wywarło na mnie jeszcze lepsze wrażenie. Czytało mi się tę historię z niezwykłą lekkością. Jednak musicie wiedzieć, że pojawią się też te trudniejsze momenty, które będą nawiązywały do przeszłości bohaterów, która nie należała do najpiękniejszych. Tajemnice również będą miały ogromny wpływ na ich losy, ale życie w końcu nie należy do najłatwiejszych i trzeba zmierzyć się z tym, co wydaje się niemożliwe. Dzięki tej książce poczujecie radość, smutek, ale również uczucie zawodu. Nie zabraknie wesołych momentów, które na pewno poprawią wam humor. Pióro autorki jest niezwykle przyjemne, co sprawia, że książkę pochłania się w kilka wieczorów. Osobiście starałam się czytać ją jak najdłużej, bo nie chciałam kończyć przygody z bohaterami, ale w końcu każda historia ma swój koniec. Jaki dostaniemy tutaj? Przekonajcie się sami.

🎀 Współpraca Recenzencka 🎀 🌹 RECENZJA PRZEDPREMIEROWA – PREMIERA KSIĄŻKI 24.04.2024 ♥️! Q – Oglądalności film „Przez moje okno”? 🎀 Ja zarówno czytałam książkę, jak i oglądałam każdą część. Uważam, że ta seria jest tak cudowna, że film niestety w pełni jej nie odzwierciedla. Już, oglądając na Netflixie chciałam poznać losy tej dwójki. Artimes z wrażliwego chłopaka szybko stał się osobą, która nie potrafi wyrażać uczuć był określany przez innych jako „zimny”, stąd wziął się też jego pseudonim „Iceberg”. Ale czy można mu się dziwić? Każdy z braci Hidalgo wiele wycierpiał, ale mam wrażenie, że najwięcej Artemis w końcu to wszystko spadło na jego barki był obarczony wielką odpowiedzialnością, która nigdy nie powinna na niego spaść. Dodatkowo pozbawiony osoby, na której naprawdę mu zależało. Claudia również miała ciężkie dzieciństwo jednak była ona osobą troskliwą i pracowitą. Często wykluczana przez pracę, którą wykonywała oraz sytuację finansową. Ta dwójka bohaterów została tak świetnie wykreowana, że czytelnik od razu chce poznać ich dalsze losy. Dawno temu odrzuciła jego zaloty jednak, czy aby na pewno jej to wybaczył? Czy przeszłość może wpływać na przyszłość? Czy tę dwójkę jeszcze coś łączy? Czy to tylko wspomnienia? Co takie rzeczywiście wydarzyło się pamiętnego czwartego lipca? Ich miłość zawierała wiele cierpienia, ale pomimo tego coś ich do siebie ciągnęło i nie potrafili z siebie zrezygnować. W książce jest pokazane ich piękne uczucie trochę od nienawiści do miłości. Nie ukrywam, że analizowałam sobie postać Artimesa, jak i każdego z braci pod względem psychologicznym. W końcu każdy z nich przeżył traumę w dzieciństwie. Historia, która porusza ważne tematy. Styl pisania autorki jest genialny. A całą książkę czyta się szybko. Narracja jest naprzemienna to było idealne połączenie, ponieważ uwielbiam czytać na temat myśli bohaterów, uczuć, emocji. Cieszę się, że autorka dodała dodatkowy rozdział. Czytałam książkę z uśmiechem na twarzy szczególnie jak pojawiał się mój ulubieniec Ares na ten moment, to właśnie jego najbardziej lubię z braci Hidalgo, ale od razu po nim jest Artimes 😍. Książkę przeczytałam w przeciągu dwóch dni i czułam ogromny niedosyt 🥹. Ciąg dalszy na Instagramie ❤️

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 ♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝑷𝒓𝒛𝒆𝒛 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆" ♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: @ari_godoy ♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @flow_books ♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 18 [𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ] 𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★★✩ ❀ ,,𝑷𝒓𝒛𝒆𝒛 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆" to drugi tom serii o braciach Hidalgo. Głównymi bohaterami są Claudia i Artemis, już dorośli ludzie, którzy coś do siebie czują, a my poznajemy ich historię. Ich dziecięca przyjaźń przeradza się w miłość. Mimo, że jest to druga część z uniwersum ,,Przez moje okno", to bez problemu można ją przeczytać bez znajomości pierwszego tomu. Jest to inna historia, a nie kontynuacja 🤍 ❀ To książka idealna dla miłośników romansów New Adult oraz motywów takich jak: zakazana miłość, friends to lovers i second chance. Występuje tu także między innymi wątek braci, dwóch różnych światów i trudnej przeszłości. Cała historia jest w Wattpadowym stylu, co nie zmienia faktu, że jest bardzo ciekawa 💞 ❀ Styl pisania autorki jest całkiem przyjemny i lekki, przez co dość szybko się czyta.Tempo akcji jest jak najbardziej odpowiednie i wyważone. Bardzo wciągnęłam się w tą historię i od pierwszy stron mnie zaintrygowała. Nie mogłam się od niej oderwać i czytałam z zapartym tchem. Niezwykle przyjemnie mi się czytało i miło spędziłam czas 🌸 ❀ Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, każdy z nich ma zupełnie inny charakter, co bardzo mi się podobało. Naprawdę współczułam Claudii i Artemisowi ich trudnej i ciężkiej przeszłości. Przyznam, że nie mieli łatwo i wiele w życiu przeszli. Teraz muszą mierzyć się ze swoimi traumami z dzieciństwa. My, jako czytelnicy poznajemy ich przeszłość, jak i teraźniejszość, co jest bardzo dobrze ukazane 🥰 ❀ Pomysł na fabułę był bardzo dobry, ale wykonanie już nie aż tak. Wątek romantyczny byłby całkiem dobry, lecz nie odczułam tej chemi i uczucia między bohaterami. Książka zawiera wiele spicy scen, stąd ograniczenie wiekowe 18 . ❀ Podsumowując, jest to bardzo ciekawa historia, która potrafi wciągnąć czytelnika od pierwszych stron i czasami wywołać uśmiech na twarzy. Mogę wam ją szczerze polecić, warto ją przeczytać, bo może wam się naprawdę spodobać 💋

Historia Artemisa i Claudii chwilę czekała na półce aż po nią sięgne bo zewsząd napływały raczej słabe opinie o tej dwójce przyznaje jednak, że zupełnie niepotrzebnie zwlekałam! Artemis choć miał delikatnie lżejszą opowieść niż Ares to trzeba uczciwie mu przyznać również potrafi zakręcić w głowie😉. Przeszłość Claudii była naprawdę trudna i to wszystko czytało się okropnie, jednak z drugiej strony bardzo mocno ukształtowało to jej charakter i determinację. Pracowała niezwykle ciężko, uczyła się i przyjaźniła z każdym z braci a przecież wszyscy są całkowicie różni. Choć musiała odepchnąć w przeszłości ukochanego nigdy nie przestała o nim myśleć. Podobało mi się to, że mimo swoich uczuć nie pozwoliła sobie na to by być tą drugą w życiu Artemisa. Czuć było jak wiele łączyło tę dwójke, czytali w sobie jak w otwartej księdze i znali się na wylot, a przy tym mieli taką chemie jakiej niejedni bohaterowie mogliby im zazdrościć. Artemis był niezwykle złożoną postacią i choć początkowo troche mnie drażnił gdy na światło dzienne wyszły pewne rzeczy z przeszłości rodziny Hidalgo to łatwiej mi było spojrzeć na niego w nieco innym świetle. Nawet po scenach z uniformem (choć sam wyjaśniał jaki był tego cel) czy po chwilach w których milczał gdy miałam ochotę dosłownie nim potrząsnąć. Poruszyła mnie ogromnie scena z dwoma łzami i ciesze się, że choć późno to powiedział wreszcie to co należało. Oczywiście spora zasługa we wszystkim pewnego przesympatycznego osobnika, który jest taką wisienką na torcie tej serii😉. Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą dwójką i czekałam co się będzie musiało stać by mogli w końcu być razem. Artemis okazał się odpowiedzialnym partnerem, rozczulającym w scenach zazdrości jak również te w których był nazywany Icebergiem i doskonale rozumiem Claudie że oddała serce właśnie jemu. Nikt nie pasowałby do niej tak jak on😉. A tymczasem ja czekam na historie trzeciego brata.

„Przez ciebie” to drugi tom opowiadający historię braci Hidalgo. Tym razem Ariana Godoy skupiła się na najstarszym z braci, Artemisie i dziewczynie, która od dziecka mieszkała z mamą w ich domu, Claudią. Obie nie miały łatwego życia i dzięki Panu Hidalgo zaczęły pracować w domu, w którym mieszka trzech przystojniaków. Książka dostarczyła mi wielu emocji. Pierwsze strony pokazują już, że będzie tutaj wiele cierpienia, które sami sobie zafundują główni bohaterowie. Nie dotarłam jeszcze do połowy książki gdy Artemis złamał serce Claudi oraz moje. I wtedy zastanawiałam się co będzie dalej. Artemis i Claudia od dnia, w którym poznali się byli przyjaciółmi. Z czasem ich przyjaźń przerodziła się w uczucie. Gdy chłopak pocałował ją, ona uciekła. Nie odwzajemniła jego uczucia? A może jej zachowanie było podyktowane czymś innym? Artemis wyjeżdża na studia, a gdy po paru latach wraca z narzeczoną, spokój Claude zostaje zburzony. Jest on nie tylko w kuchni i nad basenem, ale również w jej snach i fantazjach. A on? Czy po tych kilku latach zapomniał o swojej pierwszej miłości? Czy zakazane uczucie będzie miało szanse uleczyć stare rany? Przekonacie się sami. Tak jak pisałam wyżej, książka potrafi dostarczyć wielu emocji. Raz złamie nam serce, a innym razem rozbawi. Bardzo polubiłam głównych bohaterów i ich cięte języki. Oboje potrafili postawić na swoim. Oboje trochę w swoim życiu przeszli. I chociaż pochodzili z różnych światów, potrafili znaleźć sposób by być szczęśliwym. Nie tylko będąc razem, ale również spełnić się zawodowo. Uwolnić się od przeszłości. Jeśli lubicie książki, które potrafią dostarczyć wielu emocji i pokazują, że jak ktoś ma być ze sobą to będzie pomimo przeciwności losu, to bardzo polecam „Przez Ciebie”.

Claudia zna bogatych, przystojnych i wyjątkowych braci Hidalgo lepiej niż ktokolwiek inny. Mieszka z nimi do lat. Dawniej była córka gosposi, teraz opiekuje się całym domem. Kiedyś odrzuciła miłość najstarszego z braci, teraz Artemis wrócił ze studiów. Pojawił się nie tylko w domu, ale również zagościł w jej myślach, fantazjach i snach. Zaburzył jej kruchy spokój, zamieszał w życiu i spowodował istne trzęsienie ziemi. Długo czekałam na drugi tom cyklu Braci Hidalgo. Głównie z ciekawości, gdyż pierwszy tom był przeciętny. W tym tomie widzę ogromną poprawę i widać progres autorki. Historia dosłownie porywa od pierwszych stron. Fabuła książki jest bardzo przemyślana i bardzo dobrze rozwinięta. Pojawia się zarys przeszłości, przeplatany między rozdziałami. Historia tej dwójki jest bardzo złożona, posiada wiele wątków. Na samym początku zachowanie Artemisa ogromnie mnie irytowało. Zachowywał się jak rozpieszczone dziecko, które nie ma szacunku do swoich pracowników. Bardzo podobała mu się historia Claudii. Dziewczyna z ciężkim dzieciństwiem i traumami walczy o swoją przyszłość. W książce występuje motyw enemies to lovers i second chance. Oba motywy były świetnie opisane. Wątek romantyczny jest poprowadzony stopniowo, między bohaterami możemy wyczuć wzajemne przyciąganie. Książkę napisana jest swobodnym stylem. Jest to lekka historia dwójki ludzi, którym na drodze do szczęścia stanęły inne osoby. Jeśli po pierwszym tomie, zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po kolejny, to warto! Historia angażuje, nie posiada monotonnych momentów. Bardzo polecam ❤️

„Przez ciebie” to kolejny tom historii jednego z braci Hidalgo. Tym razem historia kręci się wokół Artemisa, czyli najstarszego z rodzeństwa. Po studiach Artemis wraca do rodzinnego domu, by jako nowy prezes zająć się firmą rodzinną. Jednak to nie wszystko, gdyż po tylu latach musi na nowo stawić czoła swojej dawnej miłości. Po młodzieńczym odrzuceniu, Artemis nadal czuje lekką nienawiść względem Claudii i bez skrupułów daje jej to odczuć. Bohaterowie przez ten czas bardzo się zmienili, dojrzeli względem fizycznym co z resztą sami między sobą zauważają. Zmieniły się również ich priorytety, a charaktery mocniej wyostrzyły. Jednak w tej części zdecydowanie najbardziej zaintrygowało mnie życie Claudii wśród rodziny Hidalgo, które ta dzieliła z braćmi już od najmłodszych swoich lat. Dowiadujemy się dużo o jej przeszłości, traumach i tego jakim sposobem trafiła pod dach tej rodziny. Claudia jest dla braci jak siostra, ale przebywanie ze sobą od małego i spędzanie każdej chwili razem, w późniejszych latach przeradza się w silne uczucia. Jednak czy odrzucenie drugiej osoby było dobrowolne, czy może ktoś miał w tym swój udział? Nie można zapomnieć również o najmłodszym z braci, czyli Apollo, którego dostaliśmy w tej części zdecydowanie więcej niż w poprzedniej. Natomiast jest to jak najbardziej uzasadnione, bo młody miał tutaj naprawdę mocną rolę do odegrania. Nie spodziewałam się, że drugi tom będzie opierał się o życiu innego z rodzeństwa Hidalgo. Byłam co do tego trochę sceptycznie nastawiona, jednak książka bardzo mi się podobała.

„Są chwile, które przeżywamy, jakby działy się w zwolnionym tempie, choć przecież czas biegnie normalnie.” . Drugi tom serii o braciach Hidalgo należy do Artemisa. Chłopak, który po 5 latach studiów wraca do domu staje się mężczyzną, który powoli przejmuje zarządzanie rodzinną firmą. Przed wyjazdem na studia otworzył swoje serce na jedną, wyjątkową dla niego osobę - Claudię, która utrzymuje siebie i swoją chorą matkę, pracując jako pomoc domowa dla rodziny Hidalgo. Artemis staje się dla niej chłodny i stara się podchodzić z dystansem, ale uczucia są zbyt silne. Okazuje się, że nie jest to jednostronne. Claudia od momentu przyjazdu Artemisa nie może przestać o nim myśleć, ale czy kiedykolwiek o nim mogła zapomnieć? Czy bogaty chłopak i biedna dziewczyna będą mieli szansę na szczęśliwe zakończenie? . Ta książka nie powala na kolana, ale nie jest też zła. Czyta się ją przyjemnie, liczy nieco ponad 300 stron i jest fajną lekturą w sam raz na raz, np. na leniwe popołudnie. Akcja jest schematyczna, wiele rzeczy można się domyśleć. Czasami jest bardziej dramatycznie, a czasami słodko-pierdząco🤪 równowaga została zachowana XD . Nie wiem jak to jest, ale przez film nie mogłam przebrnąć. Zupełnie nie oddaje treści książkowych. Pamiętam, że mniej więcej takie same przemyślenia miałam, kiedy kończyłam czytać pierwszy tom. Drugi mnie nie zawiódł, ale też nie zachwycił nie wiadomo jak xd. . Mimo to, polecam :)