Operacja Czerwona Kokardka (okładka  twarda, wyd. 03.2022)

Kolejna książka z serii, odpowiednia dla starszych dzieci (7-10 lat), syn przeczytał w kilka dni. Polecam

Biuro detektywistyczne nr 2 to u nas zawsze strzał w 10

Jørn Lier Horst tekst, Hans Jørgen Sandnes ilustracje " Operacja Czerwona Kokardka", Skandynawscy pisarze znani są z kryminałów. Nie tylko dla dorosłych, ale również serii skierowanych do młodszego czytelnika. Parę lat temu miałam okazję wraz synem poznać szwedzką odsłonę kryminału dla dzieci w postaci serii książek Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Teraz przyszła kolej na jej norweski odpowiednik, przygody Biura Detektywistycznego nr 2 z kolejnymi prowadzonymi przez dziecięcy duet, Tiril i Olivera, operacjami. "Operacja Czerwona Kokardka" jest już osiemnastym tomem serii przeznaczonej dla młodszego czytelnika, w moim przekonaniu idealnej dla dzieci będących na początku przygody z czytaniem i tych odrobinę starszych. Duże litery, prosty język, kolorowe ilustracje i ciekawie poprowadzona kryminalna intryga to zalety tej serii. Cyklu różnorodnych historii mających miejsce w wymyślonym przez autora liczących niespełna tysiąc mieszkańców nadmorskim miasteczku. W Elvestad wszyscy się znają i jakakolwiek niespodziewana nowina obiega to niewielkie i klimatyczne miejsce lotem błyskawicy. Tym razem w miejscowości dochodzi do serii drobnych włamań, a wszystkie miejsca, które odwiedzili włamywacze, zostały wcześniej oznakowane. Oczywiście Tiril i Oliver będą starali się wyprzedzić działania policji i dowiedzieć się, czyja to sprawka. Pełna sympatycznych bohaterów, wśród których prym wiodą odważne i niezwykle dociekliwe dzieci, "Operacja Czarowna Kokardka" już od pierwszej strony. Wartka, niepozbawiona tajemnic akcja, wypełniona poszlakami i napotykanymi po drodze tajemniczymi przedmiotami może się podobać młodszemu czytelnikowi. Ten otrzymuje możliwość współuczestniczenia w rozwikłaniu zagadki, będąc częścią fajnej historii kryminalnej zawierającej również elementy dydaktyczne. Przyznam, że bardzo podobało mi się w Elvestad.

Tiril i Oliver tworzą bardzo zgrany duet młodych detektywów. Potrafią wytropić sprawę zanim na dobre się zacznie, a to dzięki niezwykłej spostrzegawczości. Towarzyszy im dodatkowo bardzo pies Otto. Gdy w ich miasteczku zaczyna dochodzić do kradzieży nie pozostają bierni, ale natychmiast zaczynają śledztwo. Spryt i pomysłowość pozwalają im dostrzegać ślady i podążać za złodziejami, którzy w zastraszającym tempie dokonują rabunków. Zapewne domyślacie się jak zakończy się prowadzone przez nich śledztwo...😉 Muszę natomiast napisać, że podczas czytania byliśmy pod wrażeniem poczynań młodych detektywów! Książka jest świetnie napisana, a etapy śledztwa są niczym wyjęte ze skandynawskich kryminałów i książek detektywistycznych, które tak uwielbiam. Może dlatego, że autor serii pracował jak detektyw w policji🤔😉 Na końcu książki znajdują się dodatkowe zadania na spostrzegawczość, co jest świetnym bonusem. Książka zachęciła nas do poznania pozostałych tytułów.

Młodzi detektywowie postanawiają zająć się sprawą tajemniczych włamań do których dochodzi na terenie całego miasteczka. Mieszkańcom zostają skradzione kosztowności, a włamywacze dostają się do domów przez okna. Policja nie dostrzega jednak pewnych śladów, które nie uchodzą uwagi nastolatków. Czy dzięki ogromnej spostrzegawczości, dociekliwości i sprytowi bohaterom uda się złapać złodziei? Wartka akcja pełna zwrotów, ciekawa historia, sympatyczni bohaterowie i intrygująca zagadka sprawiają, że lektura tej książki to była czysta przyjemność :) autor doskonale stopniuje napięcie i odkrywa kolejne karty historii dzięki czemu czytelnik nie może oderwać się od lektury! Nie mogę nie wspomnieć tu o ilustracjach, lekko przypominających te w stylu retro, do tego kolorowych i przyjemnych dla oka. Polecamy, i jesteśmy przekonane, że na pewno sięgniemy po inne książki z tej serii :)

To kolejna z serii opowieść detektywistyczna dla dzieci. Tym razem bohaterowie mają za zadanie rozwiązać zagadkę tajemniczych kradzieży w okolicy. Olivier, Tiril i Otto ruszają do akcji. Wpadają na bardzo ważny trop. Każdy dom w którym doszło do włamania został wcześniej oznakowany. Teraz muszą tylko dowiedzieć się kto za tym stoi i złapać złodzieja. Czy uda im się rozwiązać zagadkę? Kto jeszcze nie zna tej świetnej serii detektywistycznej to polecam. Książka jest bardzo wciągająca, nie sposób skończyć na 2 czy 3 rozdziałach. Napisana prostym, zrozumiałym językiem, dlatego dzieci słuchają z uwagą i zainteresowaniem wcielając się w małych detektywów.

Czujecie zapach zagadki, tajemnicy, a zarazem dobrej zabawy?✨🌙 ~Gdy w mieście dzieją się dziwne rzeczy, domy są okradane, a na miejscu zdarzenia zostaje tylko czerwona wstążka, Biuro Detektywistyczne nr. 2 wkracza do akcji!~ Przed wami ,,Operacja czerwona kokardka’’ czyli jedna z serii moich ukochanych w dzieciństwie książek! Serio. Jeśli potrzebujecie czegoś krótkiego, lekkiego, a zarazem ciekawego-sięgnijcie po którąś z książek tej serii!