Odnaleziony ksiądz (okładka  miękka, wyd. 01.2024)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 32,39 zł

32,39 zł
49,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Szczera opowieść o życiu po zrzuceniu sutanny.

„Odnaleziony ksiądz”, nowa książka autora bestsellera „Zniknięty ksiądz”, jest intymną opowieścią nie tylko o odchodzeniu od Kościoła, który zawiódł nadzieje młodego księdza, ale też o konfrontacji byłego duchownego z nowym, świeckim życiem. Czy uda się nie tylko zbudować rodzinę, ale też ją utrzymać, jeśli twoim zawodem jest „ksiądz”? Jak po rozbracie z Kościołem urządzić sobie relacje z ludźmi i Bogiem? Jak być jak najbardziej ziemskim ojcem? Marcin Adamiec niezwykle szczerze, bezpretensjonalnym językiem i ze swadą opowiada o swoim życiu w świecie kleru i poza nim. O utracie złudzeń, ale też o odnalezieniu sensu w życiu, którego musiał się nauczyć na nowo.

„Cud narodzin – ciągle nie wierzę, że to piszę! – jest najpoważniejszym złamaniem ślubów kościelnych, jakie ksiądz składa w dniu święceń. Na wszystko inne biskup przymknie oko. Nawet jeśli ktoś molestował dziecko, czeka go jeszcze proces, w trakcie którego wiele się może zdarzyć. Jednakże ksiądz mający dziecko to już zupełnie inna sprawa. I chociaż bycie rodzicem jest jednym z największych darów, jakie można otrzymać od życia, to w oczach biskupa i Kościoła jest owocem przestępstwa. I co za dziwaczny paradoks: wszystko inne biskup jest gotów przebaczyć, ale miłości i nowego życia nie.

Małżeństwo, bycie rodzicem, odważne, szczere życie przestępstwem? Miłość do drugiego człowieka takim samym przestępstwem jak pedofilia?”.

„Ktoś mi nawet powiedział, że każdy ksiądz powinien mieć żonę i dzieci. I że wstyd to byłby wtedy, gdybym teraz siedział na plebanii i udawał, że to nie moja sprawa”.

Marcin Adamiec

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1426503762
Tytuł: Odnaleziony ksiądz
Tytuł oryginalny: Odnaleziony ksiądz
Autor: Adamiec Marcin
Wydawnictwo: Wydawnictwo Agora
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 312
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-01-24
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-01-24
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 135
Indeks: 58687055
średnia 4,9
5
21
4
2
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
4 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
20-04-2024 o godz 21:56 przez: Ewa Szulczak | Zweryfikowany zakup
Książka rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2024 o godz 20:25 przez: Sonia Szpyra | Zweryfikowany zakup
Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2024 o godz 10:15 przez: Monika Mona
Zapraszam na moją stronę. Pełną recenzję książki oraz inne artykuły, przeczytasz tutaj: https://www.facebook.com/TatraLang/ W ostatnich latach dramatycznie spada liczba powołań do kapłaństwa. W pierwszej dekadzie XXI wieku liczba święceń nowych księży diecezjalnych w świecie rosła. Od 2011 r. jednak liczba ta wyraźnie spada. Obecnie (dane z 2017 roku) liczba neoprezbiterów diecezjalnych w całym Kościele wynosi 5800. Ilu księży odchodzi ze swojej funkcji i ucieka za cichym przyzwoleniem przełożonych z klasztorów, to już inna statystyka, o której się nie wspomina. Kryzys kościoła i jego znaczenia w codziennym życiu społecznym, sekularyzacja, relatywizm, ogólny kryzys rodziny, to tylko niektóre, ważne przyczyny takiego stanu rzeczy. Minęły już niestety dobre czasy wpływu Jana Pawła II na społeczeństwo, gdy wznosząc się na fali słów wielkiego Polaka, młodzi tłumnie garnęli się do kościołów i z entuzjazmem szukali swojego miejsca w seminariach oraz klasztorach. Dzisiejszy kryzys wiary w dużej mierze wynika z zawodu, jakiego ludzie doznają ze strony kościoła, o aferach pedofilskich i homoseksualnych nawet nie wspominając. W tym kontekście nie powinna dziwić przedstawiana dzisiaj lektura, bardzo dobra i wyważona książka autorstwa byłego księdza - Marcina Adamca, który po prostu porzucił kapłaństwo. Jest to jakby kontynuacja pierwszej z książek autora, pt. „Zniknięty ksiądz. Moja historia”. Lektura od pierwszych stron dostarcza niesamowitych emocji, wciąga niczym dobra powieść (napisana jest pięknym, literackim i sprawnym językiem), jednak widzę w tym przede wszystkim historię zwykłego człowieka, który dał się porwać czemuś, co szumnie zwie się „powołaniem”, a co z biegiem lat, nie wiadomo dlaczego cichnie, zanika, odsuwa się na plan dalszy, w czym cała brać kościelna, świadomie lub nie „pomaga”. Oczywiście, nie sposób kwestionować faktu istnienia powołania, jednak za Adamcem napiszę, że jest to materia tak delikatna oraz intymna, iż nie sposób odróżnić „głosu Boga” od często zwyczajnej wygody, prestiżu czy niemożności znalezienia sobie na dany czas innego sposobu na życie. To po prostu dobra książka, ujawniająca codzienne życie w strukturach kościoła, trudne wybory księży, niejednokrotnie bardzo osamotnionych i marginalizowanych; to wreszcie wewnętrzne zmagania pojedynczego człowieka, którego przecież kiedyś coś pociągnęło w stronę wyboru takiej, a nie innej drogi i nie mogły to być w jego mniemaniu powody błahe. Co więc poszło nie tak? Moim zdaniem Autor bardzo odsłonił się przed odbiorcami, szczerze i obiektywnie opowiadając o swojej drodze od wstąpienia do seminarium, po wydarzenia jakie miały miejsce w jego życiu kapłańskim; opisuje relacje z ludźmi, z księżmi, przełożonymi, parafianami. Zajrzymy za kulisy codziennego dnia w seminarium, pełnego przymusu i drylu, trudnego i sennego życia księży z maleńkich parafii, relacji wikarych z proboszczami, posługi kapelana szpitalnego czy przepychanek z parafianami na zakrystii w kwestii słynnych, pisemnych zaświadczeń na różne okazje. Momentami łapałam się na tym, że w sumie nie do końca rozumiałam czemu Adamiec odszedł. Moim skromnym zdaniem dokładnie takich księży jak on brakuje w strukturach kościelnych - bardzo wyważonych, spokojnych, ciepłych i konkretnych. To człowiek, który z wielką odwagą ale i rozwagą przedstawia machinę kościelną od środka, jednocześnie samemu stawiając trafne diagnozy, widząc zacofanie, oddalenie i błędy tego środowiska. Jego droga nie była prosta, chociaż na pewno poparta doświadczeniami współbraci i brakiem zaangażowania oraz wsparcia ze strony otaczającego go kolektywu, w którym modlitwa, wspólne spacery dwójkami, uznania ze strony starszych pań czy poranne msze święte, to jednak za mało aby być szczęśliwym... W żadnym wypadku nie usprawiedliwiam jednak powyższymi słowami postępowania Marcina Adamca, bo po prostu poległ, nie dopełnił złożonych ślubów i dla wielu nie będzie wzorem prawdziwego księdza. Wybrał życie z kobietą, ma dziecko; to w pewnych kręgach aż nadto by go przekreślić jako człowieka i księdza oraz odsunąć jak najdalej od szeroko pojętych środowisk chrześcijańskich. Niemniej jednak, po wnikliwej lekturze naprawdę go rozumiem, a momentami nawet współczuję, może dlatego że ostatecznie okazał się bardzo szczery i stanął w prawdzie wobec otoczenia i samego siebie, czego wiele osób z jego środowiska do dzisiaj nadal nie potrafi uczynić. Smutne jest, co możemy wyczytać nie tylko z tej książki, że to już kolejny taki głos byłego księdza, kogoś kto poznał te struktury od środka, obalił pewne mity, odsłonił nieczułość i obłudę wielu katolików, wskazał na konieczność zmian i otwarcia się kościoła na ludzi, a odchodził po wielu latach żegnany cichaczem zaledwie przez przychylną mu sprzątaczkę z klasztoru...Pozostawił za sobą nadal zamknięte drzwi. Te drzwi rzadko się otwierają, mimo że całe społeczności wiernych coraz dobitniej domagają się ich otwarcia. Może zamek kiedyś puści, pytanie tylko czy coś zastaniemy w środku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2024 o godz 18:55 przez: Lora82
Po lekturze książki "Zniknięty ksiądz" Marcina Adamca, nie mogłam odmówić sobie przeczytania "Odnalezionego księdza". Cieszę się, że to zrobiłam, bo opowieść o byłym księdzu jest bardzo ciekawa. Ta książka jest zdecydowanie bardziej osobista niż pierwsza i podtytuł z poprzedniej ("Moja historia") bardziej by tutaj pasował. Przede wszystkim nie ma w niej tak dużo o innych księżach. Autor skupił się na swoim życiu i szczegółowo, ale nie nudnie, o nim opowiada. Były ksiądz zabiera czytelnika do świata kleru. Odkrywa tajemnice nauki w seminarium, gdzie nie każdy dotrwa do święceń. Bycie wikarym na parafii też często odbiega od wyobrażeń. Ksiądz jest tylko człowiekiem, który może nienawidzić, kochać czy chorować. Może też się okazać, że ma dziecko, a tego biskup nie wybacza. Marcin Adamiec zachorował na depresję. Odszedł z kapłaństwa nie dla kobiety, tylko dlatego, że przestał wierzyć. Dopiero po zrzuceniu sutanny zakochał się, został ojcem i wiara w Boga wróciła. Lubię takie książki. Niezwykle osobiste i intymne, pokazujące rzeczywistość taką jaka jest, bez koloryzowania. Dobrze się to czytało, a Marcina Adamca polubiłam na tyle, że cieszę się jego szczęściem. Życie mamy jedno i nie warto trwać w cierpieniu. Trzeba znaleźć w sobie odwagę do zmian, tak jak zrobił to autor "Odnalezionego księdza". Czytajcie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Gangi Izraela
0/5
35,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nemezis
4.8/5
23,49 zł
Promocja
30,46 zł (-22%)  najniższa cena

30,46 zł (-22%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Zguba w kosmosie
4.8/5
31,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szczerze
4.1/5
29,19 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wszystkie kolory świata Opracowanie zbiorowe
4.6/5
40,00 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego