Moja wielka wyszukiwanka. Na placu budowy (okładka  twarda)

Bardzo ciekawa książeczka

Rewelacja!

Rewelacja

Polecam

Ok.

„Moja wielka wyszukiwanka. Na placu budowy” to solidna, duża kartonówka. Znajdziemy w niej 11 rozkładówek. Każda z nich przedstawia inny plac budowy, przeróżne pojazdy i maszyny budowlane oraz ciężko pracujących ludzi. Bardzo podobają mi się ilustracje. Jak przystało na porządną wyszukiwankę zawierają wiele szczegółów. Rysunki są kolorowe i wiernie odwzorowują rzeczywistość. Obok każdej planszy znajduje się krótki opis tego, co przedstawia. Ten zabieg jeszcze bardziej motywuje maluszka do zabawy w wyszukiwanie. Picturebooki takie, jak „Moja wielką wyszukiwanka” są świetnym treningiem spostrzegawczości. Wspierają naukę nowych słówek i rozbudzają ciekawość. Przedstawiona w książeczce tematyka z pewnością zainteresuje każdego małego fana pojazdów i budowania. Mój synek jest przeszczęśliwy, gdyż akcja jednej z plansz toczy się na dworcu kolejowym 🚂🚂🚂 Ogromnie POLECAM! Ta kartonówka to gwarancja wielu godzin świetnej zabawy.

Książka jest odpowiednia dla dzieci, których interesuje nie tylko cały świat, ale i poszczególne jego elementy. Tutaj bowiem jeśli marzy mu się w przyszłości na przykład budować domy, bo wiecie, dzieci w młodości nie rozróżniają domów od bloków czy osiedli. Dla niech dom, to dom. Dlatego właśnie ta pozycja będzie dla niego idealna. Ona nie tylko opisze co się na takim placu budowy robi, ale i za pomocą rysunku pokaże która ważna rzecz jak wygląda. Na przykład piła stołowa, geodeta z łatą mierniczą, cegły, drewniana paleta czy koparka. Każda ze stron będzie przedstawiała osobny rysunek na którym może zobaczyć jak taki profesjonalny plac budowy wygląda. Na pierwszej stronie mamy budowę domu, później rozbiórkę starego domu, jakie maszyny pracują na takim placu, renowacja budynku muzeum, remont dwóch peronów na dworcu, budowa placu zabaw, instalowanie paneli słonecznych na dachu stodoły, wymiana nawierzchni na autostradzie, budowa farmy wiatrowej, montaż nowego mostu i jak powstają budynki biurowe. Ktoś powie, że to rzeczy nie dla dziecka, jednak ja uważam, że właśnie będzie ono bardzo zainteresowane takimi rzeczami. W końcu na co dzień nie może ich zobaczyć, ani określić jakich jest wielkości. Jak dużo ludzi potrzeba żeby cokolwiek zbudować i jak ciężką muszą wykonywać przy tym pracę. To bardzo dobry sposób, by dzieci doceniały pracę innych ludzi, a przy tym zobaczyli, czy faktycznie takie zajęcie ich interesuje. W tych czasach bowiem brakuje murarzy, tynkarzy, spawaczy i innych, którzy swoimi dłońmi potrafią zdziałać cuda. Kiedyś ludzie potrafili zrobić wszystko sami. Teraz to innych zatrudniają do ciężkiej pracy. Jednak co się stanie, kiedy tych, co potrafią wykonywać te zawody zabraknie? Czy nie warto już od dziecka ich tego uczyć? Samodzielność to bardzo potrzebna cecha, której wielu ludziom brakuje. Poprzez czytanie takich bajek dzieci zdobywają choć pobieżne doświadczenie, dlatego z czystym sercem ją wszystkim polecam!

Lubicie wyszukiwanki? My bardzo, to świetna zabawa rozwijająca spostrzegawczość, ale także wyobraźnię, zasób słownictwa oraz dostrzeganie związków przyczynowo-skutkowych. „Moja wielka wyszukiwanka. Na placu budowy” Susanne Gernhäuser to nowość od @wydawnictwo_papilon. Na jedenastu dużych planszach znalazły się obfitujące w szczegóły scenki z różnych placów budowy. Mamy tu miejsce powstawania nowego domu, rozbiórkę starego, renowację muzeum czy remont peronów. Zaglądamy też do portu i na lotnisko. Oprócz maszyn oraz przedmiotów związanych stricte z budową, znajdziemy też dużo postaci, które coś robią: jeżdżą rowerem, spacerują, czekają na pociąg, przyglądają się pracom robotników, zajmują się zwierzętami. Ilustracje utrzymane są w stonowanej kolorystyce, co bardzo mi odpowiada. Chciałabym też zwrócić uwagę na tekst zawarty w książce. Przy każdej ilustracji znajdziemy wrowadzenie na temat tego, na co właśnie patrzymy. Pod tekstem znajduje się kilka elementów do wyszukania i są to rzeczy naprawdę ciekawe. Ich nazwy są profesjonalne, niekiedy trudne, z pewnością wzbogacą słownictwo dzieci (a może i nasze. Wiecie, co to tachimetr lub niwelator?). Oczywiście to tylko początek zabawy w wyszukiwanie, książka ma wiele elementów wspólnych, które można znajdować na każdej ilustracji, jest tu też dużo maszyn, których pracę można omawiać z małymi fanami i fankami motoryzacji. Polecam, to bardzo przyjemna w odbiorze książka, gwarantująca dobrą zabawę, do której można wiele razy wracać. Twarde strony sprawiają, że wielokrotnie oglądana i trzymana w małych rączkach książka ma się bardzo dobrze. W serii „Moja wielka wyszukiwanka” ukazały się: „Zwierzęta świata” „Dzień i noc” „Pojazdy” „Przedszkole” „Mój dzień” Wiek czytelników: 3+ Liczba stron: 24 @wydawnictwo_papilon @grupa_publicat_sa @lubimyczytac.pl @booki_dzieci

Do serii "MOICH WIELKICH WYSZUKIWANEK" dołączyły dwa nowe tytuły (Na placu budowy i Mój dzień). Wyszukiwanki cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród dzieci przedszkolnych. Świetnie rozwijają umiejętność opowiadania, trenują spostrzegawczość i dostarczają rozrywki na wiele długich godzin. Prezentowana dziś pozycja zachwyci Was kolorystyką, różnorodnością detali i szczególików oraz pięknym, kartonowym wydaniem, opornym na działanie małych rączek. Znajdziecie w niej 11 rozkładówek ukazujących prace budowlane. Na przedmieściu powstaje właśnie nowe osiedle. Z kolei w centrum trwa rozbiórka starego budynku. Materiał z rozbiórki jest sortowany do specjalnych kontenerów. Mali czytelnicy mają okazję poznać wiele maszyn budowlanych oraz części składowe budynków. Są betoniarki, koparki, walce, ale też pracownicy zatrudnieni do budowy domów czy obsługi większych i mniejszych maszyn. Muzeum w mieście zostało poddane renowacji.. na dworcu trwa remont peronów.. na jednym z osiedli tworzony jest plac zabaw.. na dachu stodoły trwa montaż paneli słonecznych.. W książce wiele się dzieje. Dzieci mają okazję odwiedzić różne miejsca m.in. port, lotnisko, dworzec kolejowy, a nawet farmę wiatrową. Rozkładówki są po brzegi wypełnione różnymi detalami. Obrazki umieszczone po lewej stronie pomagają trenować spostrzegawczość malucha. Umieszczone z boku przedmioty należy bowiem odszukać na planszy. Każda rozkładówka zawiera krótkie informacje na temat prowadzonych prac i narzędzi wykorzystanych podczas budowy. Pozycja stworzona z myślą o dzieciach pasjonujących się wielkimi maszynami i pracą na placu budowy. Polecam bardzo! Instagram zaczytany_franek