Różowa linia (okładka  zintegrowana, wyd. 06.2022)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 34,99 zł

34,99 zł
59,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Różowe linie przebiegają przez kontynenty, kraje, miasta, domy, sypialnie – i nasze głowy.

Mark Gevisser, reporter z RPA, przez siedem lat jeździł po całym świecie i dokumentował, jak kwestia praw osób o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych dzieli współczesne społeczeństwa. 

Po obu stronach tych frontów są ludzie tacy jak Ciocia Tiwo, która wprawiła Malawi w stan szoku, organizując pierwsze w kraju homoseksualne zaręczyny; Michael, który uciekł z Ugandy przed dyskryminacją i przemocą, by po dramatycznych perypetiach osiąść w Kanadzie; Pasza, transpłciowa kobieta, która w moskiewskim sądzie toczy spór o prawo do widywania syna; Martha i Zaira, para lesbijek z Meksyku, walczących o jednoczesne uznanie ich za matki; grupa transpłciowych dzieciaków z Michigan, które otwierają przed dorosłymi świat skomplikowanych tożsamości płciowych. Ich historie otwierają oczy i serce, pokazując, że spory na Różowej Linii – także te, które z coraz większą temperaturą toczą się w Polsce – w istocie dotyczą tego samego: tego, czym jest prawo do życia w zgodzie ze sobą, czym jest tożsamość, rodzina i przede wszystkim czym jest miłość.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1277647921
Tytuł: Różowa linia
Podtytuł: Jak miłość i płeć dzielą świat
Seria: Seria reporterska Wydawnictwa Poznańskiego
Autor: Gevisser Mark
Tłumaczenie: Stachowski Adrian
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 675
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-06-15
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2022-06-15
Forma: książka
Okładka: zintegrowana
Wymiary produktu [mm]: 215 x 53 x 145
Indeks: 39570949
średnia 4,6
5
61
4
13
3
4
2
1
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
14 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
03-08-2022 o godz 10:24 przez: Michał Andersz | Zweryfikowany zakup
Świetny reportaż. Jednak dość mała czcionka utrudnia czytanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2022 o godz 14:10 przez: Piotr | Zweryfikowany zakup
Czas wyjść z polskiego grajdołka i zobaczyć innych ludzi
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-09-2022 o godz 22:40 przez: Jakub | Zweryfikowany zakup
Rewelacyjny reportaż!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2022 o godz 08:30 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Polecam każdemu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-09-2022 o godz 09:43 przez: Inthefuturelondon
Myślę, że wszyscy doskonale wiemy i widzimy, jak traktowane są osoby ze społeczności LGBTQ+ na świecie - tak w ogóle. Nie da się od tego uciec, choć wiele osób bardzo by tego chciało - w końcu, według nich takie rzeczy są “nienormalne”. Kiedy otrzymałam okazję poznania książki na ten temat, nawet się nie zawahałam. Po prostu wiedziałam, że muszę poznać tę pozycję i zobaczyć na własne oczy, jak wygląda sytuacja w rejonach położonych zdecydowanie daleko ode mnie. Czy Różowa linia okazała się tak dobrą pozycją, jak się tego spodziewałam? O tym w tej recenzji. Mark Gevisser jest dziennikarzem pochodzącym z RPA. Przez kilka lat jeździł po świecie i zbierał materiały, które miały pomóc mu w stworzeniu obrazu tego, jak traktowane są osoby ze społeczności LGBTQ+ oraz znalezieniu punktu przebiegu różowej linii, dzielącej społeczeństwa. Wśród kilku historii znalazło się miejsce dla Cioci Tiwo, która zszokowała całą Malawię, wyprawiając pierwsze homoseksualne zaręczyny oraz dla Paszy, która jest transpłciową kobietą i toczy nierówną walkę w sądzie o prawa do widywania syna. Czy uda im się spełnić marzenia o bezpieczeństwie i prawie do bycia sobą? Powiem szczerze, że zaczynając lekturę tej pozycji, nastawiłam się na coś nie tylko otwierającego mi oczy i uświadamiającego, ale i w pewnym sensie łamiące serce. Nie pomyliłam się za bardzo, ponieważ książka Marka Gevissera obfituje w wiele emocji, choć sam autor raczej powstrzymuje się od subiektywnych spostrzeżeń. To właśnie przedstawione tutaj ludzkie historie nadają całej książce tej emocjonalności, ale i bez nich ta pozycja nie zapadłaby mi tak w pamięci. Czytanie tej książki nie było łatwe. Przyznaję, że z początku czytałam ją nieregularnie i tylko po kawałeczku. Coś ciągle mnie od niej odciągało, jakby chciało powiedzieć, że to jeszcze nie czas na nią. W końcu jednak udało mi się przysiąść do niej na dłużej, a to, co przeczytałam, zostanie ze mną na bardzo długo. Przede wszystkim autor bardzo ciekawie przedstawia poszczególne historie, choć to w dużej mierze również zasługa rewelacyjnego tłumaczenia Adriana Stachowskiego. Różowa linia. Jak miłość i płeć dzielą świat porusza wiele tematów i problemów, na jakie natknęły się osoby ze społeczności LGBTQ+, a które obecne są tak naprawdę wszędzie. Wszechobecna transfobia, homofobia i jeszcze inne negatywne reakcje względem tych osób przyczynia się właśnie do przedstawionych przez autora sytuacji. Rodzic, który nie może spotkać swojego dziecka, ponieważ... jest po prostu sobą. To brzmi przerażająco i okrutnie smutno. Po przeczytaniu tej książki mam ogromną nadzieję, że kiedyś doczekamy w końcu takiego dnia, kiedy żadna z tych osób nie doświadczy nienawiści czy niesprawiedliwości tylko ze względu na swoją tożsamość, czy orientację. Jestem pod bardzo dużym wrażeniem tej pozycji i cieszę się, że miałam szansę ją poznać. Zaznaczyłam sobie w niej kilka fragmentów i cytatów, a do samej pozycji na pewno będę kiedyś wracać. Jest to ten rodzaj literatury, który może otworzyć oczy wielu osobom. Jeśli nieobca Wam literatura faktu, w której nie brak konkretnej treści popartej wieloma źródłami - to ta pozycja zdecydowanie jest dla Was.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
14-01-2023 o godz 17:14 przez: Book_w_mkesie
Jestem dumna, że dzisiejsza recenzja dotyczy mojego debiutu literackiego, jakim jest reportaż autorstwa Marka Gevisser, który podróżując po świecie przez siedem lat dokumentował „Jak kwestia praw osób o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych dzieli współczesne społeczeństwa” oraz przedstawiający osoby, które chcą pokazać, że nie jest ważna orientacja seksualna, ale to, jakim, kto jest człowiekiem. Kim są bohaterowie dzisiejszej recenzji to już zostawiam do waszego poznania, ale uprzedzam, że mogą pojawić się łzy, bo bohaterowie naprawdę wiele przykrych krzywdzących chwil przeszli tylko dlatego, iż np. nie są heteroseksualni. Zdaję sobie sprawę, że minie jeszcze wiele lat, zanim społeczeństwo przestanie zwracać na to uwagę i będzie oceniać człowieka, jakim jest dla innych, a nie to, z kim spędzą czas w łóżku. Dla mnie pozycja, nad którą warto pochylić się, bo niektórzy odkryją, że miłość i człowieczeństwo jest najważniejsza. Żyje wśród nas wiele osób, które nie mają pojęcia co oznacza, że ktoś jest homoseksualny, heteroseksualny itd. nie potrafi określić, jakiej jest orientacji itp. ale tylko dlatego, że nie zwracał/ła na to uwagi, a Ich światopogląd oparty jest na tym, że to człowiek się liczył nie orientacja. W tym reportażu poznasz drogę osób, które przeszły przez piekło, a ich życie nie było happy endem, ale dzięki temu, że miały siłę do walki utarły szlaki innym młodszym pokoleniom i pokazały którędy mają podążać. Jaką traumę niosą wszystkie te historie to już zostawiam dla Was. Jeżeli wśród waszych znajomych, rodziny jest ktoś, kto potrzebuje wsparcia to dajcie jemu/jej, wysłuchajcie, przytulcie i bądźcie przy nich. Mam nadzieję, że pokolenie mojej córki, ale i te starsze będzie żyć w świecie, w którym nie ma przemocy ani uprzedzeń bez względu na to czego dotyczy, czy koloru skóry, orientacji, czy sposobu myślenia. 670 stron, które mogą zmienić coś w naszych głowach. Mamy XXI wiek i boli mnie, że niektóre kraje w temacie orientacji są bezlitośni. Ile osób zmuszone zostały do opuszczenia władnego domu rodzinnego ze względu na to, że nie jest się heteroseksualnym. No kurka wodna ostatnio rozmawiałam z kolegą (byłym policjantem) i na pytanie, ile w całej swojej karierze miał wezwań do domu „rodzin tęczowych”? Odpowiedź była super, a brzmi, że zero! Rozumiecie? Osoby, które rządzą naszym krajem wspierają rodziny hetero, że tak powinno być, gdzie to do tych domów jest najwięcej zgłoszeń o przemocy w rodzinie. Polecam obowiązkowo dla każdego, kto chce zrozumieć, kto chce poznać jak to jest żyć w kraju, w którym za bycie osobą należącą do społeczności LGBT jest kara śmierci i hańba dla całej rodziny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
07-07-2022 o godz 14:03 przez: Radosna
,,Różowa linia. Jak miłość i płeć dzielą świat" Mark Gevisser to wielowątkowy, obszerny reportaż, który jest wynikiem siedmioletniej podróży i rozmów autora z bohaterami jego książki, a także obszerną analizą wydarzeń społecznych, politycznych i kulturowych, które miały znaczący wpływ na ruchy społeczności LGBTQ+. Przedstawieni bohaterowie reprezentują różnorodne zakątki świata. Począwszy od tych bliskich nam geograficznie europejskich krajów jak: Łotwa, Litwa Rosja i Francja po dalekiej jak Uganda, Meksyk, Egipt, Kenia i Republika Malawi. Losy tych ludzi są przejmujące i dramatyczne, ale nie brakuje w tej książce także szczęśliwych momentów. Trudne świadectwa w nieprzyjaznej dla nich rzeczywistości przeplatają się z historiami i sytuacjami ruchów LGBTQIA na całym świecie. Opisując te aspekty autor uwzględnił wpływy polityki, kościoła i rozwoju technologii. W pewnym sensie media społecznościowe stały się obusiecznym mieczem, ponieważ sprawiły, że osoby o innych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych stały się bardziej widoczne, oczywiście nie miałoby to miejsca bez ich odwagi. Tym samym mogli poczuć, że nie są osamotnieni w swoim życiu i tworzyć własne bezpieczne społeczności, a z drugiej strony tworzą się grupy ich przeciwników. Autor podchodzi do przedstawianych przez siebie wątków z subtelnością, wrażliwością i dużą dozą empatii. Język, choć nie jest wyszukany, to ujmuję, ponieważ czuć, że każde słowo w tej książce było bardzo przemyślane. Z większością osób rozmawiał osobiście, a czasem Gevisser potrzebował pomocy, tłumacza, więc niektóre fragmenty w książce są tłumaczeniem przekładu. Dlatego duże słowa uznania należą się tłumaczowi polskiego wydania, Adrianowi Stachowskiemu, któremu udało się to uchwycić. ,,Różowa linia. Jak miłość i płeć dzielą świat" to świetny reportaż, poparty konkretnymi cytatami przypisami oraz definicjami. Jest intrygujący, ponieważ pozwala spojrzeć na świat z perspektywy osób spoza europejskiej bańki. To ważna pozycja, która angażuje od pierwszych stron Mark Gevisser zabrał czytelnika w podróż literacką, po świecie różnych kultur i historii ruchów LGBTQIA. Swoją książką poszerza horyzonty i wywołuje refleksje. Pierwsze wnioski wysuwające się po lekturze tej publikacji są bardzo przygnębiające, ale warto mieć nadzieję, że z czasem będzie lepiej i ludzie przestaną być w oczach społeczeństw ideologią oraz kartą przetargową w politycznych przepychanką, od których zależy ich los, a staną się ludźmi, których szczęście i miłość są w pełni akceptowalne przez wszystkich.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-06-2022 o godz 14:20 przez: Kinga M
„Różowa linia. Jak miłość i płeć dzielą świat” to bardzo ważny reportaż, jakiego na rynku polskim jeszcze nie było. I mimo że pozycji dotyczącej tematyki związanej ze społecznością LGBT+ pojawia się coraz więcej (niedawno została wydana również „Biblia Queeru”), tak ilość informacji, jaką Mark Gevisser zawarł w swoim dziele deklasuje inne na starcie. Praca Gevissera porusza bardzo istotny problem społeczno-polityczno-kulturowy jakim są prawa osób LGBT+. Wskazuje, jak cienka – tytułowa – linia dzieli od siebie kraje, terytoria, metaforyczne „inne światy”. Doskonale punktuje, że walka o godne życie ludzi nieheteronormatywnych i transpłciowych kojarzona jest ze „zgniłym” Zachodem, przed którym kultura afrykańska / azjatycka / słowiańska chce uchronić rodziny (czyli innymi słowy móc dalej kultywować patriarchat, religijną opresję i dominację). Autor wskazuje również, jak osoby LGBT+ stają się „zakładnikami” polityki swych krajów, a walka o ich prawa stanowi jedynie „narzędzie” do osiągania innych celów (np. przeciwstawiania się polityce migracyjnej). Opisywane są tu kwestie społeczno-polityczne w sposób holistyczny, jak i możemy wysłuchać „głosów” rozmówców Gevissera. Istotną kwestią dla nas jest także tłumaczenie. Jesteśmy pewni, że przekład tej pozycji stanowił wyzwanie dla tłumacza, by jak najlepiej oddać zawarte w niej słownictwo, jak również – co ważniejsze – pozwolić wszystkim bohaterom tego reportażu przemówić swoim głosem. Inną (nie mniej fascynującą) sprawą jest to, że już oryginał „Różowej linii” stanowi swego rodzaju przekład, bowiem – jak wskazał autor, wielokrotnie korespondował z rozmówcami, dla których język angielski był językiem wyuczonym, nie rodzimym / nie porozumiewali się po angielsku w ogóle, lecz poprzez osobę tłumacza. Przekład, jak i całe przekładoznawstwo, to interesująca nas dziedzina badań, nie ukrywamy zatem, że lektura niniejszej pozycji z tej perspektywy była jeszcze bardziej intrygująca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-08-2022 o godz 14:55 przez: posrod_kwiatow_i_cieni
Czasem myślę, że żyję w bańce. Że moi bliscy, znajomi i ci, których kocham, żyją w niej również. Że wszyscy jesteśmy w niej bezpieczni, możemy być tym kim chcemy i kochać jak nam się podoba. A później otwieram oczy i dopada mnie przerażenie, oraz strach. I czasem już nie wiem, czy starczy mi na to wszystko siły.. Nie potrafię być obiektywna wobec tej książki, bo dotyka ona tematów zbyt mi bliskich. A nawet jeślibym potrafiła, to nie jest książka, o której wypada pisać, ograniczając się tylko 2200 znaków. Bo różowa linia, to coś z czym na co dzień spotyka się wielu, to wielowymiarowa szczelina (o ile tak mogę to ująć), która tworzy nowe rodzaje podziałów między ludźmi, często oparte na starych uprzedzeniach. To podział, który czasami tworzy również wewnętrzne konflikty w nas samych. konfliktów w jednostkach. To mur, który odgradza akceptację od nienawiści. I trwogę wywołuje fakt, ile takich różowych linii dzieli nas na co dzień. Natomiast jako książka, Różowa Linia zapiera dech swoim zakresem, głębią i człowieczeństwem. Różowa linia to perfekcyjna kombinacja analizy sytuacji osób LGBTIQA+ i ich walki i głęboko poruszających, osobistych historii i winiet osób queer. Znajdują się w niej historie pokrzepiające, ale też takie, które rozdzierają serce. Wszystkie z nich są jednak portretami osób, które próbują znaleźć sposób na bycie wiernym sobie. Gevisser w swojej książce wykazuje się szacunkiem, troską i empatią. Jego dbałość o reprezentowanie każdej osoby na jej własnych warunkach jest wyczuwalna w każdym rozdziale, nawet jeśli stawia on uzasadnione pytania i kontrapunkty. Tytaniczny, skrupulatny, a przede wszystkim empatyczny i wrażliwy. Napisałabym, że jest to książka ważna, ale w naszym bookstagramowym grajdole to słowo już dawno straciło swoje znaczenie. Więc po prostu napiszę, że jest to pozycja obowiązkowa. Dla każdego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-06-2022 o godz 14:32 przez: wogrodzieliter
"Podróże, które odbyłem przez lata pracy nad tą książką, były dla mnie też osobistym przekraczaniem moich wewnętrznych Różowych Linii – wkraczałem na nowe terytoria empatii, wiedzy, także wiedzy o sobie samym" – tak w epilogu pisze Mark Gevisser, reporter z RPA. I nie ulega wątpliwości – dla wielu z nas czytanie "Różowej Linii" będzie właśnie takim doświadczeniem – literacką podróżą, która poszerza horyzonty, zwiększa świadomość oraz otwiera umysł i serce. Mark Gevisser przez siedem lat jeździł po świecie, zbierając materiały i poznając przeróżne ludzkie historie. W rezultacie powstało ambitne i skrupulatne studium na temat sytuacji i praw osób o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych w ujęciu globalnym. W książce rozdziały dotyczące historii praw i społeczności LGBTQ+ przeplatają indywidualne opowieści. Jest "Ciocia Tiwo, która wprawiła Malawi w stan szoku, organizując pierwsze w kraju homoseksualne zaręczyny. Jest Michael, który uciekł z Ugandy przed dyskryminacją i przemocą, by po dramatycznych perypetiach osiąść w Kanadzie Jest Pasza, transpłciowa kobieta, która w moskiewskim sądzie toczy spór o prawo do widywania syna. Są też Martha i Zaira, para lesbijek z Meksyku, walczących o jednoczesne uznanie ich za matki". I to właśnie ich osobiste historie, intymne i głęboko poruszające, stanowią serce publikacji Marka Gevissera – dają wgląd w skomplikowany proces odkrywania siebie, swojej tożsamości i seksualności oraz ukazują punkt widzenia osób reprezentujących społeczność LGBTQ+. Mark Gevisser stworzył reportaż ważny i potrzebny – o miłości, tożsamości, rodzinie i prawie do życia w zgodzie z samym sobą. Literatura faktu warta polecania – dla każdego – bo zwiększa świadomość, pokazuje, jak zmienia się świat i otwiera na drugiego człowieka. Czytałam z zainteresowaniem – poruszający reportaż.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-07-2022 o godz 19:20 przez: flowers__books
Miłość do drugiej osoby oraz bycie sobą są jednymi z podstawowych praw człowieka. Jednak nie każdy jest tego zdania. Są ludzie, którzy chcą "powstrzymać tęczową zarazę" i chronić przed tym innych. W ten sposób tworzy się różowa linia - po jednej stronie prawa osób należących do społeczności LGBT są chronione, po drugiej zaś są prześladowania, przemoc, a często też więzienie i tortury. To wszystko tylko dlatego, że ktoś odważył się być sobą i kochać, kogo chce. To wstrząsający reportaż, napisany bardzo obszernie, z dbałością o szczegóły. Autor opisuje historie ludzi, należących do społeczności LGBT+, ale także nie szczędzi nam masy informacji o tym, jak prawa społeczności LGBT+, prawa do małżeństwa jednopłciowych oraz zapisy w konstytucjach różnych państw, są rozpatrywane na świecie. Podczas lektury niejednokrotnie czułam smutek, niemoc oraz złość. Mimo tego, że żyjemy w XXI wieku, wiele państw dalej jest konserwatywnych i tęczowa społeczność jest zmuszona emigrować lub żyć w ukryciu. Cudownym zwieńczeniem całej książki był epilog do polskiego wydania. Autor zagłębił się w to, jak w naszym kraju przebiega różowa linia i jakie działania podejmuje nasz rząd, aby stłamsić społeczność LGBT+. Jest to z pewnością bardzo ważna lektura i po raz kolejny bardzo się cieszę, że takie książki są wydawane w Polsce. Jedyne co mnie osobiście odrobinę przytłoczyło, był natłok informacji. Autor skrupulatnie wszystko opisuje, nie szczędząc nam szczegółów. Dla mnie momentami było tego za dużo, ale mimo tego mogę polecić Wam ten reportaż. Osoby dociekliwe, które lubią wiedzieć jak najwiecej na dany temat, z pewnością nie będą zawiedzione. Ja cieszę się, że mogłam poznać historie tych ludzi i dowiedzieć się czegoś nowego. Oby więcej takich książek w Polsce - potrzebujemy ich. ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-07-2022 o godz 19:30 przez: Aneta Puchniarz
To nie był łatwy reportaż,ale bardzo ciekawy. Autor w sposób bardzo rzetelny ukazuje sytuację osób heteronienormatywnych, transpłciowych,binarnych w poszczególnych miejscach na naszym globie. Gevisser poświęcił lata na research, swoich bohaterów odwiedzał kilkakrotnie,żeby pokazać,czy z upływem czasu,ich sytuacja się zmieniła. Sytuacja osób LGTB+ jest diametralnie różna,w zależności od miejsca zamieszkania. Tolerancyjna Europa Zachodnia, Stany Zjednoczone, Kanada, ale także RPA i Brazylia,co mnie trochę zdziwiło. Najgorzej jest w Afryce i na Bliskim Wschodzie, ale także Rosja stosuje kary za tzw. sodomię. W krajach Afrykańskich, gdzie często praktykuje się chrześcijanizm, każdy przejaw inności jest tępiony. W Salvadorze zamyka się takich "zboczeńców" do więzienia,bo ich postępowanie źle wpływa na młodzież. Autor w swoim reportażu pokazuje osoby LGBT z różnych stron świata. Dzieli ich,jak to nazwał Gevisser - różowa linia. W niektórych miejscach sami mieszkańcy są bezwzględnie przeciwni reformom i zaakceptowaniu osób lgbt, a w innych, pomimo poparcia mieszkańców, władze wprowadzają restrykcyjne prawo. Autor uważa,że te reżimy, rządy wrogie wobec osób lgbt, będą musiały, prędzej czy później,przyjąć ich istnienia, jako coś oczywistego i nadać im pełnię praw obywatelskich. Wszak rewolucja zawsze zaczyna się od środka. To potrzeba wymusza zmianę,a te zmiany są niezbędne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
11-07-2022 o godz 14:51 przez: Julia
Dobitna, poruszająca i bardzo trudna książka. Wiele razy miałam w sobie wewnętrznego buntownika, który krzyczał: Dlaczego w Was tyle nienawiści? Co Wam te osoby zrobiły? Nie raz poleciała mi łezka smutku. 14 lat więzienia, wyśmianie, wyobcowanie z grupy- to wszystko to cena bycia sobą. Myślałam, że w naszym kraju jest źle, oj ogromnie się myliłam. Autor jest tak kochaną osobą. Naprawdę, po przeczytaniu tej lektury mam ochotę go wyściskać. Nie narzuca innym "poprawnych" określeń, szanuje zaimki każdego z bohaterów i jeszcze robi to z takim ciepłem. Miód na moje serce. Książka napisana jest dość trudnym językiem stąd moja sugestia, żeby czytały ją osoby starsze lub dość doświadczone w reportażach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2022 o godz 12:41 przez: Aleksandra
Wspaniała książka i tłumaczenie (zwłaszcza zaimków), epilog do wersji polskiej 👌. Polecam każdemu, nawet jako osoba LGBTQ dowiedziałxm się mnóstwa nowych rzeczy
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Gevisser Mark

Różowa linia
ebook
5/5
(5/5) 0 recenzji
47,99 zł
The Pink Line: The Worlds Queer Frontiers
okładka  miękka, wyd. 05.2021
0/5
(0/5) 0 recenzji
67,59 zł

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego