Okularnik. Cztery żywioły. Tom 2 (okładka  miękka, wyd. 05.2015)

Książki Pani Katarzyny Bondy bardzo lubię, w ogóle doceniam polskie kryminały, ale "Okularnik" mnie rozczarował - niby ta sama bohaterka, niby podobny klimat powieści, ale ilość wątków, które Autorka próbuje upchnąć w tych 800 stronach jest tak kolosalna, że czytelnik w pewnym momencie zaczyna się gubić...przynajmniej ja tak miałam.

Świetnie napisane, dobrze sie czyta. Z czystym sumieniem mogę polecic dla wielbicieli gatunku.

Nie zaczynajcie czytać tej książki bez dużej kartki (lub tablicy) na notatki. Liczba postaci pierwszo- i drugoplanowych, powiązań między nimi, wydarzeń z przeszłości, w które byli zamieszani oni i/lub ich krewni - to wszystko atakuje nas kart książki w ilościach nie do przetworzenia bez pomocy naukowych. A jest co przetwarzać, gdyż autorka rozplotła znaną z 1. tomu technikę łączenia nici wątków do ponad 800 stron. Dla niektórych może być to męczące, nie sposób jednak nie docenić ogromu pracy, jaki włożyła w połączenie wszystkiego w logiczną całość. Tym razem profilerka Sasza Załuska wyjeżdża w okolice Hajnówki, gdzie zamierza zmierzyć się ze swoją przeszłością. Niespodziewanie wplątuje się w historię, w której wątki obecne łączą się z wydarzeniami sprzed kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat. Kryminalna historia z serii "małe miasteczko i jego tajemnice" z tragiczną przeszłością Polaków i Białorusinów w tle.

Okularnik, jedna z części w których poznajemy pracę profilerki Załuskiej. Kobiety po przejściach, która zmaga się nie tylko z tu i teraz, ale i z trudną przeszłością. Gorąco polecam, nie można się oderwać od lektury.
Powieści kryminalne Katarzyny Bondy, są pisane w bardzo inteligentny sposób. Kiedyś w Empik'u usłyszałam z dezaprobata wypowiedziane słowa, że cyt.: " to książeczki na leżak, na plaży, łatwe i do przewidzenia zakończenia" .
Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Bonda pięknie przedstawia realia czasów w których umiejscawia akcję, ani chwili na nudę, czy bezmyślne czytanie. Złapałam się na tym, że wertowałam książkę i wracałam do poprzednich rozdziałów. Kupuję i czytam kolejne pozycje. To co decyduje o tym, że chce się więcej, to jest fakt, że odczuwam niedosyt i żal, że ta, przecież całkiem opasła pozycja się kończy.

Sasza Załuska powraca w drugim tomie Tetralogii kryminalnej. Nie czytałeś pierwszej części "Pochłaniacza". To leć do księgarni, pochłoń tom pierwszy i bierz się za "Okularnika". Chociaż dopiero zaczęłam "Okularnika" już nie mogę się doczekać tych tajemnic i zbrodni, które w sobie zawiera. I nie mogę się doczekać długich (książka jest spora) spotkań z główną bohaterką, bo to dla niej, jej przeszłości i problemów czekam na następne książki. "Okularnik" ma wszystko co potrzeba dobremu kryminałowi - trupa (pewnie nie jednego), zagadkę z przed lat i wyjątkowego bohatera. Poza tym jeśli jesteś miłośnikiem kryminałów to jak można nie znać książki autorki, która została okrzyknięta królową tego gatunku.

Zdecydowanie nie polecam. Jak dla mnie to bardziej otarło sie o kryminał niz nim jest. Nie bardzo rozumiem po co tyle wszelakich bardzo szczególowych opisów i to wszystkiego co sie tylko da. Bałam sie czy w kolejnym rozdziale nie będzie opisu szklanki, z której ktos pije herbatę. Czytało sie przez te opisy bardzo ciężko. W połowie zastanawiałam sie czy nie zrobic sobie rozpiski na kartce kto z kim i dlaczego żeby nie zgubić wątku. Teraz rozumiem dlaczego jest taka "gruba". Poza tym zakonczenie - żenada - nagle sie urywa i koniec - domyśl się czytelniku co się dalej stało. Tym bardziej, że przeciez kolejna część to nie jest kontynuacja.

Jeśli ktoś czytał pierwszy tom, to już wie, że warto przebrnąć przez ponad 800 stron by dowiedzieć się jakie jest rozwiązanie zagadki. Przygodę z Katarzyną Bondą zaczęłabym jednak od tomu 1, gdyż Okularnik jest niejako jego kontynuacją i dobrze wiedzieć jakie losy spotkały wcześniej główną bohaterkę serii Saszę. Jest ona psychologiem i profilerem kryminalnym, była policjantką a także samotną matką Karoliny. Sasza wiezie z sobą bagaż bolesnych doświadczeń, które pomagają jej jednak w życiu na wielu płaszczyznach. Błyskotliwa, inteligentna, z pewnością warto dowiedzieć się co dalej...

Kolejny juz (a konkretnie drugi) Katarzyna Bonda nie zawiodla moich oczekiwan. Momentami ciezka, pokrecona i mocno zawiklana historia Saszy per. Aleksandry Zaluskiej tym razem przeplata sie z historia małej polsko-bialoruskiej wsi Hajnówka. Mentalnosc i sposob życia mieszkancow tej wsi niemal pokrywa sie z dziecinstwem jakie przyszlo mi spedzic w malej podkarpackiej wsi. Umiejetnosc wpadania w klopoty Sasza opanowuje do perfekcji. I samo zakonczenie - powoduje, ze juz siegam po kolejny tom. Dla mnie ksiazka godna polecenia!

Jeśli ktoś czytał już twórczość Katarzyny Bondy i polubił jej niesamowicie szczegółowe opisywanie bohaterów, na pewno się nie zawiedzie. Autorka dba o każdy szczegół, nie wyciąga postaci z kapelusza. Cała historia Okularnika jest bardzo ciekawa i wciągająca. Perypetie głównej bohaterki, jak dla mnie, w pewnym momencie powieści są nazbyt niekorzystne dla niej samej(każdy inny zwiewałby stamtąd gdzie pieprz rośnie) jednak nie zmienia to faktu, że książka jest na najwyższym poziomie i polecam ją każdemu. :)

Bardzo ciekawa książka. Kontynuacja pierwszej części "Pochłaniacz". Książka trzyma w napięciu i bardzo dobrze się ją czyta, nie można się wprost od niej oderwać. Czytając razem z bohaterami przenosiłam się w ich historię i czułam się jakbym była wśród nich. "Okularnika" czyta się szybko i przyjemnie poznając losy głównych bohaterów, których przeżycia są zaskakujące. Już nie mogę się doczekać kolejnej części, gdy tylko się pojawi na pewno ją kupię, a tą część i pierwszą polecam z całego serca!