5/5
05-04-2022 o godz 14:22 przez: Anna | Zweryfikowany zakup
Super 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-05-2023 o godz 11:46 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Suuuper
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2023 o godz 19:52 przez: Elzbieta | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
30-10-2022 o godz 08:36 przez: Kornel | Zweryfikowany zakup
Świetne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-04-2022 o godz 22:54 przez: Paweł | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2023 o godz 10:35 przez: Filip | Zweryfikowany zakup
Spoko
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-06-2022 o godz 16:05 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Koks
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-06-2022 o godz 07:46 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
26-03-2022 o godz 06:10 przez: Wkp
WALKA Z KOLEJNYMI DEMONAMI W trzynastym tomie „Miecza zabójcy demonów” dzieje się… jeszcze więcej tego, co dotychczas. Czyli fani serii będą zadowoleni, bo dostaną dokładnie to na co liczyli. I nic więcej nie potrzeba, bo manga jest udana i trzymanie się raz wyznaczonej drogi jest dla niej najlepszym rozwiązaniem. Pora na kolejne starcie. Gdy Hantengu i Gyokko, kolejne Większe Demony, dopuszczają się ataku na wioskę, Tanjirou i Genya stają oko w oko z wyzwaniem, jakiego się nie spodziewali. Walczyli już z niejednym przejawem złych mocy, teraz jednak mogą nie być w stanie poradzić sobie z wrogami. A to, jak zawsze, wcale nie koniec wydarzeń, w jakie obfituje ten tomik. Na początku napisałem o trzymaniu się raz wyznaczonej drogi, ale trzeba by tu doprecyzować, że „Miecz zabójcy demonów” pewnej przemianie uległ. Jakiej? Na pewno z czasem stał się bardziej dynamiczny, niż na początku, fabuła zawiera więcej typowej akcji, a momentami nawet zdarzało się zaserwowanie czytelnikom odrobiny erotyki, której wcześniej nie mieliśmy. Taka już kolej rzeczy, czytelnicy mają konkretne oczekiwania i seria i twórcy muszą im sprostać. Ważne, że mimo tych pewnych drobnych na szczęście zmian seria wciąż pozostaje tak, jaką ja pokochaliśmy na początku. Co to znaczy? Opowieść z pogranicza fantasy, horroru i typowych shounenów, gdzie bohaterowie dużo walczą, bo walczyć mają o co, a ich pobudki są szlachetne. Akcja akcją, ale obok niej mamy klimat, zdecydowanie udany, choć groza jest tu bardzo lekka, łagodna – mimo krwawych scen czy odcinania kawałków ciał albo wszędobylskiej śmierci (to zresztą też wypada łagodnie). Mnie najbardziej kupowało i kupuje, że „Kimetsu no Yaiba” to seria nieprzeładowana szybkim tempem czy nadmiarem wydarzeń, ani nie nudzi. Bo jej lekkość przekłada się też na nieco inne podejście, bardziej oldschoolowe, w którym same walki i techniki nie są tak ważne, jak ogólny nastrój opowieści. Uwielbiam to wszystko, ale i uwielbiam ilustracje, jakie serwuje nam autorka. Nie są one skomplikowane, ba, trzeba wręcz powiedzieć, że są dość proste, nie przywiązują takiej wagi do detali itp., ale jednocześnie pozostają odpowiednio wyraziste, nastrojowe i mające swój charakter. Najważniejsze jest to, że nie tylko dobrze pasują do opowieści, ale i z miejsca wpadają w oko. I na papierze wypadają o wiele lepiej, niż przeniesione na filmową taśmę. Dla fanów shounenów to zatem dobra seria. Tak samo jak dla miłośników fantasy na granicy horroru. Przyjemna, podana bez grama nudy, stanowi dobrą rozrywkę i wyróżnia się – in plus, oczywiście – na tle podobnych serii,
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2022 o godz 10:50 przez: Radosław
POPKULTUROWY KOCIOŁEK: Trzynasta część serii skupia się na walce z nowym przeciwnikiem. Ukryta i spokojna do tej pory wioska kowali, staje się areną walki, w której do samego końca nie będzie wiadomo kto zwycięży. Tanjirou musi więc kolejny raz wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, aby pozbyć się oponenta. Swoje widowiskowe potyczki toczą tutaj również Genya i Filar Mgły, których przeciwnicy na pewno nie należą do słabych i łatwych do pokonania. Na temat tego tomiku, zasadniczo można napisać, że powraca on na ścieżkę sprawdzonej widowiskowej akcji. Przewracając kolejne strony mangi, można być pewnym, że znajdziemy na nich masę widowiskowej treści, która potrafi trzymać w napięciu do ostatniego kadru. Kolejny również raz duet Nezuko i Tanjiro pokazuje, jak rodzeństwo potrafi być zgrane i jak razem tworzą niezwykle skuteczną machinę do pokonywania demonów. Swoje pięć minut w historii mają tutaj również inni „łowcy”, z których każdy to odmienna osobowość, co też przekłada się na sposób walki. Sięgając po ten komiks, fani serii mogą być więc pewni, że nie będą oni mogli narzekać na nudę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2022 o godz 18:15 przez: Tomek Danteveli Piotrowski
Niestety tym razem pozyskanie nowej broni do walki z demonami nie będzie łatwe. Wojownik musi udać się do wioski twórców oręża i osobiście poprosić utalentowanego kowala o pomoc. Oczywiście nie może się obyć bez kłopotów, bo dwa potężne demony planują zniszczyć wioskę i wymordować wszystkich ludzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2022 o godz 12:38 przez: Anonim
Kocham KNY ale po tym tomie nie mogę spać. To było CUDOWNE. Aż szkoda, że trzeba tyle czakać na następną część... Mam nadzieję, że dodadzą 14 tom do salonów najszybciej jak to możliwe, bo chyba pęknę z niecierpliwości!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2022 o godz 21:37 przez: anonymous
Bardzo spodobał mi się tom 13, dużo akcji i rozwinięć historii o yoriichim - jednym słowem wszystko świetnie 🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-04-2022 o godz 00:04 przez: Kornelia
Świetna manga Kimetsu no yaiba są momenty z Yoriichim i Mitsuri 🍡💗
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-12-2022 o godz 22:08 przez: Paulina
Nawet fajna jednak nie ma zbyt dużo wrażeń
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-05-2022 o godz 21:25 przez: Roksana
Piękna manga! Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji