Kult miłości (okładka  miękka, wyd. 02.2017)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje dvdmax : 28,60 zł

28,60 zł
InPost 16,99 zł
Aktywuj dodatkowe korzyści
Darmowy kurier od 40 zł
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

„Cześć, mam na imię Jennifer. Wiem, że dopiero się poznałyśmy, ale ja już… chciałabym, żebyś mnie polubiła”.

Na pewno tego doświadczyłaś – to głębokie pragnienie, by ludzie cię cenili, szanowali… i kochali. Ciężko pracujesz, by zasłużyć na ich akceptację i uznanie. Chcesz sprawić, aby inni myśleli, że jesteś taka poukładana, gdy tymczasem, w środku czujesz, że się sypiesz. Wielokrotnie słyszałaś to jedno pytanie wybrzmiewające w twoich uszach: „Co ludzie o mnie pomyślą?”.

Jennifer Dukes Lee dobrze wie, co znaczy takie uczucie. Zdaje sobie sprawę, jak bardzo wyczerpujące potrafi być życie, kiedy jest się przywiązanym do oceny innych osób. Sama poświęciła wiele czasu i energii na to, żeby zasłużyć na ludzkie uznanie – w pracy, w domu, w kościele, cały czas zastanawiając się, co się stanie, gdy opadnie zasłona i wszyscy zobaczą jej skrzętnie skrywany bałagan. Popełniała te same błędy, które przydarzają się nam, gdy prześcigamy się wzajemnie, by zdobyć poważanie i przedkładając nad wszystko ludzką miłość i akceptację, doprowadzamy się na skraj wyczerpania.

A teraz Jennifer zaprasza cię w podróż, w której odkrywa radość wynikającą z ponownego poznania bezwarunkowej miłości Boga. Pokazując swoje własne doświadczenie, zaprasza cię do tego, byś pogodziła się z samą sobą i przestała pracować po godzinach dla zdobycia akceptacji, którą już przecież otrzymałaś od Chrystusa. Kult miłości pomoże ci pokonać to, co dzieli cię od głębokiego związku z Bogiem i doświadczyć niesamowitej wolności życia przeżywanego w prawdziwej miłości.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1136880313
Tytuł: Kult miłości
Autor: Dukes Lee Jennifer
Tłumaczenie: Pliś Anna
Wydawnictwo: Dreams
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 272
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-02-14
Rok wydania: 2017
Data wydania: 2017-02-14
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 142 x 208 x 38
Indeks: 20941796
średnia 4
5
1
4
1
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
22-04-2018 o godz 20:20 przez: Kinga Łuczyńska
Jennifer Lee to świetna kobieta, która w swojej książce porusza dosyć ważne kwestie dotyczące kwintesencji życia każdego z nas. Niby wydaje się to być dosyć dziwne, ale z drugiej strony, bardzo oryginalne. Autorka przez całą książkę próbuje nam pokazać i udowodnić, że w życiu nie liczą się : sława, pieniądze, kariera, dobrze spędzony czas, zakupy, i inne duperele. Dla niej najważniejsza jest chwila dla siebie, rodzina, miłość, zaufanie, drugi człowiek i... Bóg. Bardzo istotna w tej książce jest wielka przemiana Autorki, która jest zarazem główną bohaterką swojej powieści. Owa Jennifer właśnie przez całą książkę pokazuje nam i zachęca nas jak przejść taką przemianę razem z nią. Wprowadza nas w swój świat i namawia do tego, abyśmy byli tak samo szczęśliwi jak ona. Książka niby wydaje się być ciekawa, jednak dla mnie jest w niej za dużo o Bogu. Nie jestem jakoś osobą nie wiadomo jak wierzącą, wiem, że Bóg istnieje, ale nie mam na tym punkcie kompletnego bzika, dlatego ciężko zrozumieć mi jej ideę, chyba nie potrafiłabym żyć tak jak ona. Nie oznacza to jednak, że inni tak nie mogą. Każdy ma prawo do takiej drogi jaką sobie sam ustali i obierze. Historia jest bardzo pozytywna, porusza wiele ciekawych tematów, zawiera bardzo dużo cytatów, myśli, sentencji, które według mnie są bardzo mądre i precyzyjne. Jennifer Dukes Lee od niepamiętnych lat czuła się nieszczęśliwa. Wiedziała, że takie drobne sukcesy czy też spełnienia marzeń nie dają jej szczęścia na dłuższą metę, są tylko zaspokojeniem jej chwilowych potrzeb, wartości, które po pewnym czasie przestają się liczyć. Praca? Kariera? Liczba obserwatorów na Facebooku? Czy to wszystko ma aż tak wielkie znaczenie? A gdzie w tym wszystkim jest czas wolny? Gdzie jest miłość, zaufanie, szacunek, wzajemny kontakt z drugim człowiekiem? No właśnie... Do tego wniosku doszła Jennifer twierdząc, że ludzkość po woli zaczyna zapominać o tym co w życiu jest tak naprawdę najważniejsze. Autorka przyznaje się do tego, że wiele czasu w życiu zmarnowała na uznanie w oczach innych. Wszystkie jej czyny, zachowania, decyzje dotyczyły zazwyczaj tego : ,,co ludzie powiedzą", niż ,, a czy to na pewno dobra decyzja, czy właśnie tego chce, czy to da mi szczęście?" Jennifer jednak po woli i stopniowo pokazuje nam w tej książce, że aby zdobyć poważanie, przyjaźń, miłość i inne naprawdę ważne życiowe wartości, należy kierować się sercem, miłością do Boga, do bliźnich, ogólnie do całego świata stworzonego przez Zbawiciela. Podsumowując, można powiedzieć, że Jennifer chce nas zapoznać z jej światem i przekonać nas do niego. Pragnie, abyśmy poznali miłość i serce jakie okazuje nam Bóg. W książce jest ukazanych wiele jej osobistych przeżyć, relacji, doświadczeń, które są po to, abyśmy my - czytelnicy, mieli większą szansę na uwierzenie w to co mówi Autorka. W większym stopniu chodzi tu po prostu o pokazanie nowego sposobu na wolność życia. Książka na pierwszy rzut oka nie wydaję się tym, czym do końca jest. Nie jest to też poradnik, jakiś przybornik do czytania, a raczej bym powiedziała, że jest to rodzaj pamiętnika skierowany do zwykłego czytelnika. Według mnie nie jest to łatwa i przeciętna lektura. Jest to książka przy której zdecydowanie trzeba przysiąść i się skupić. Jest w niej wiele sentencji, myśli Autorki, nad którymi trzeba się zastanowić, przeanalizować je. Więc na pewno nie jest to książka, którą pochłania się w bardzo szybkim tempie, na nią niestety potrzeba troszkę więcej czasu. Dla mnie na ogromny plus zasługuje sposób w jaki Jennifer się z nami komunikuje. Jest to niesamowicie piękne i oryginalne. Porusza tak ważne kwestie i robi to w tak dobry sposób, że aż ciężko w to uwierzyć. Najważniejsze jest jednak to, że w ciele Autorki jest jak gdyby taka wewnętrzna siła, moc, która jest zauważalna dokładnie od pierwszej strony książki. Jest to ogromny plus, ponieważ to właśnie sprawia, że Jennifer stale nas do siebie przybliża, wyraźnie czuć tą komunikacje z nią. Wydaję mi się, że jest to książka dla każdego. Nie tylko dla osób, które wierzą w Boga, ale też dla osób, które nie mają z nim nic wspólnego, ponieważ uważam, że każdy jest w stanie wyciągnąć coś z tej treści dla siebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-08-2018 o godz 14:25 przez: Anonim
Jennifer Dukes Lee zawsze chciała być we wszystkim najlepsza. W szkole, w pracy, w kościele, zawsze liczyła na uznanie i pochwały ze strony innych osób. Tylko to było dla niej najważniejsze. Nauka do późnych godzin nocnych, nadgodziny w pracy, brak czasu dla najbliższych - wszystko dla osiągnięcia sukcesu. Pochwały, nagrody, wyróżnienia – to był jej zasadniczy cel. Nie zauważała, że obok są bliscy, znajomi, rodzina i przyjaciele. Oni zostali na dalszym planie. Nigdy nie zastanawiała się nad tym, że „bycia najlepszą” może się w końcu skończyć, że mogą nastać dni, że już nie będzie we wszystkim naj. „Jak ognia bałam się odrzucenia. Miałam wielkie pragnienia – być piękniejsza, szczuplejsza, mądrzejsza, lepsza. W całym tym wysiłku wizja pochwał od ludzi zupełnie przysłoniła prawdziwą miłość. (…) Bożek miłości całkowicie mnie zniewolił, przykuwając do mojego własnego wskaźnika popularności i akceptacji. Stałam się uzależniona od bycia lubianą”. „Kult miłości” to bardzo osobiste wyznania Jennifer Dukes Lee, to historia długiej i wyboistej, przebytej przez autorkę wędrówki. A u celu oczekiwał na nią On – Pan Bóg. Czekał na nią cierpliwe, liczył, że się opamięta i zrozumie, co w życiu jest ważne. „Wchodzi szatan. Pierwszy kłamca tego świata stara się, byśmy zapomnieli, że jesteśmy przede wszystkim zamysłem samego Boga. Nie zawsze pamiętamy, że to prawdziwy Bóg na prawdziwym tronie nazywa nas umiłowanymi. Nasz pełzający wróg przekonuje nas, że miłość Stwórcy nie wystarczy, że nigdy nie wystarczała. I diabeł wciąż chce, żebyśmy się zastanawiali, co inni o nas myślą. Próbuje sprawić, byśmy zapomnieli o Bogu”. W powieści „Kult miłości” Jenifer zmierza się sama ze sobą, ze swoimi słabościami i kompleksami. Sama zauważa w końcu, że są ważniejsze wartości niż „sukces” w różnej postaci. Po wielu trudach i wewnętrznych zmaganiach odnajduje drogę do Boga. Odkrywa Jego obecność w swoim życiu, widzi, że darzy On ją bezwarunkową miłością, że wybacza jej chwile słabości. On ma dla niej czas, cierpliwe na nią czeka. On wie, że w ona w końcu się opamięta. Ta książka jest bardzo aktualna w dzisiejszych, zwariowanych czasach. Ciągle gonimi za czymś, za sukcesem, za lepszą pracą, oczekujemy licznych pochwał, chcemy być najlepsi. Sami się nakręcamy i wykańczamy, dążymy do zawładnięcia całym światem, angażujemy wszystkie siły i całą energię. I do czego to prowadzi? Gabinety lekarskie pełne młodych ludzi ogarniętych depresją, liczne samobójstwa, zmęczenie, zniechęcenie dobija ludzi. A w dodatku brak czasu dla najbliższych, odsuwamy od siebie rodzinę i przyjaciół, tak zwyczajnie nie mamy dla nich czasu. STOP! Czas się opamiętać! A jak? Jennifer Lee ma doskonałą receptę. Nic nie będzie cię ona kosztować. Tylko odrobinę dobrej woli i chęci zmiany swojego punktu widzenia. Musisz też chcieć przetasować swój system wartości i hierarchię ważności celów życiowych. Co jest dla ciebie najważniejsze? Na to pytanie warto sobie odpowiedzieć, zanim jeszcze zacznie lekturę „Kultu miłości”. Przy lekturze „Kultu miłości” nie ominą nas trudne, egzystencjalne pytania, jakie autorka zadaje. Sama stara się udzielić na nie odpowiedzi, ale warto też samemu się chwilę zastanowić i spróbować na nie odpowiedzieć. Zobaczycie, jak chwile refleksji, do jakich skłoni was ta powieść, zmienią wasze podejście do rzeczywistości, jak będą starały się przemianować system waszych wartości. Gorąco polecam tę książkę. Proszę sięgnij po nią teraz, aby nie było za późno; abyś jeszcze miał czas na krótką chwilę refleksji nad swoim zachowaniem i postępowaniem, jeżeli oczywiście jesteś „więźniem sukcesu i pochwał”. Ambros
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-06-2018 o godz 18:00 przez: Anonim
Jennifer Dukes Lee dorastała otoczona akceptacją i bezwarunkową miłością. Jest praktykującą chrześcijańską, udziela się w organizacjach kościelnych, jednak od najmłodszych lat mierzy się z pokusą zasługiwania na akceptację i uznanie. W „Kulcie miłości” opowiada o walce z własnymi słabościami. Czytelnik staje się świadkiem drogi prowadzącej od bycia na piedestale ponad wszystko do odkrycia bezwarunkowej Miłości. Książka porusza ważny i trochę zaniedbany temat. Z pewnością wiele kobiet odnajdzie w niej część siebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Spadkobierca
4.6/5
25,24 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Jezioro tajemnic
4.4/5
24,20 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Upadek
4.9/5
28,24 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Jeśli zostaniesz
4.2/5
27,66 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ryczące owieczki
5/5
22,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kołysanki Opracowanie zbiorowe
5/5
17,58 zł

Podobne do ostatnio oglądanego