Dysk zewnętrzny ADATA External Classic AHV300-2TU31-CBL, 2 TB, USB 3.1

Po 3 latach zdecydowałem się kupić kolejny dysk zewnętrzny ADATA AHV300 (2TB), znów za pośrednictwem Empiku. Głównie dlatego, że miałem okazjonalnie zniżkę, bo jeśli chodzi o jakość, to bym się zastanawiał. Z jednej strony jest to urządzenie, które mogę polecić, z drugiej zaś wiem, że ma/może mieć też swoje wady, podobnie jak poprzednik, o których tu napiszę. Po pierwsze ADATA to logo firmy, pod którym w tym przypadku ukrywają się dyski SEGATE. Jakościowo średnio ok, na pewno nie najwyższych lotów. Ich osiągi to: na pusto prędkość zapisu do 150 MB/s (średnia ~135 MB/s), przy zapełnieniu około połowy prędkość zapisu spada o jakieś 20-40%, by w przypadku drastycznego przepełnienia obniżyć się do około 30-40%. Te parametry przekładają się podobnie na prędkości odczytu (przesyłu danych z urządzenia) w zależności od zapełnienia. TOSHIBA ma pod tym względem lepiej! Po drugie w moim wcześniejszym egzemplarzu poważną wadą jest błąd magistrali przesyłu (prawdopodobnie elektronika w obudowie wysyła błędne sygnały i rozłącza urządzenie) zdarza się to średnio, gęsto podczas transferu danych. Dysk się po prostu wyłącza (zawiesza pracę), o czym sygnalizuje nam migająca dioda i błąd eksploratora. Kolejną wadą może być fakt, że ponoć dysk zewnętrzny nie chce poprawnie współpracować z portami USB 2.0. (jednak biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy to już zapewne historia), oraz, że starsze wersje na start sformatowane były jak pendrive (na FAT32). Na szczęście ten był już NTFS. Na plus cena (a na promocji to już na pewno), choć podstawowe CANVIO można dostać nawet taniej. Na plus fakt, że mimo tych przygód, z wyłączaniem się dysku, nadal funkcjonuje i nie było krachu danych. Na plus wymiary i waga (chyba najcieńszy!) i kolorystyka.