Dolina szpiegów (okładka  miękka, wyd. 03.2024)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 31,75 zł

31,75 zł
49,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

"Dolina szpiegów" to opowieść o walce wywiadów, bohaterstwie, zdradzie i miłości, która rozgrywa się w cieniu terroru i nieustającego zagrożenia.

Rok 1944. Świat ogarnięty wojną. Kapitan Abwehry, Carl von Wedel, pracujący dla polskiego wywiadu, trafia na ślad groźnego niemieckiego agenta działającego na terenie Wielkiej Brytanii. Wysłany do tajnej szkoły wywiadu w Zakopanem, odkrywa ukryte archiwum Abwehry.

W londyńskim Sztabie Naczelnego Wodza zapada decyzja o zdobyciu ważnych dokumentów. Rozpoczyna się dramatyczny wyścig, w którym cichociemni rywalizują z hitlerowskimi służbami bezpieczeństwa, podejrzewającymi von Wedla o współpracę z aliantami.

Czy operacja komandosów ma szansę powodzenia? Czy Polacy są skazani na porażkę?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1449425409
Tytuł: Dolina szpiegów
Autor: Robert Michniewicz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 656
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-03-27
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-03-27
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 40 x 130
Indeks: 59256861
średnia 4,8
5
38
4
7
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
25 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
17-04-2024 o godz 07:17 przez: Piotr | Zweryfikowany zakup
Rewelacja !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-04-2024 o godz 19:03 przez: Mirosława Dudko
„Człowiek, nawet jeśli ma cel obiektywnie pozytywny, to zawsze będąc szpiegiem, dopuszcza się zdrady: ojczyzny, narodu, przyjaciół, również tych, których kocha. Jednego był pewien. Gdyby jednak czas się cofnął i miał ponownie zdecydować, zrobiłby dokładnie to samo.” Wojna to nie tylko bezpośrednie działania na froncie, ale także ogromna praca wywiadowcza, dzięki której można było przeprowadzić wiele zadań, by zyskać przewagę nad wrogiem. I tego typu historię opowiada nam powieść pt.”Dolina szpiegów”, która już swoim tytułem wskazuje na charakter głównych wątków. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie jedyny temat tej opowieści, gdyż wraz z nim przeplata się motyw romansu. Od razu, gdy tylko zaczęłam czytać tę książkę skojarzyłam jej bohatera z najbardziej znanym agentem w służbach niemieckich, czyli Hansem Klossem. Jednak to tylko pozorne podobieństwo. Bohaterem jest kapitan Abwehry Carl von Wedel, który pracuje dla polskiego wywiadu pod pseudonimem „Amber”. Nie jest, tak jak Kloss, Polakiem, lecz pochodzi z niemieckiej szlachty z Holsztynu. Jego rodzice osiedlili się w Korytowie, gdzie na świat przyszedł Carl. Jak to się stało, że trafił w szeregi Abwehry jako szpieg, o tym dowiadujemy się w trakcie lektury, więc nie będę tutaj tego przytaczała. Teraz, na tajnej naradzie dowiaduje się, że pewien niemiecki agent działający na terenie Wielkiej Brytanii udaremnił aliantom operację przeciw Niemcom. Wie tylko, że jego pseudonim to „Lothar”, ale i tak przesyła meldunek do swojego wydziału wywiadowczego mieszczącego się w Londynie. Akcja coraz bardziej się zawiązuje, chociaż początkowo było, według mnie, zbyt dużo długich opisów dotyczących działań szpiegowskich. Akcja rozwija się bardzo powoli, ale z czasem dałam się wciągnąć w jej nurt. Książka nie jest cały czas energiczna, z szybką akcją czy nagłymi jej zwrotami, ale z pewnością wielokrotnie przebieg wydarzeń mnie zaskoczył i nie wszystko potoczyło się tak, jak to założyłam. Sięgając po tę powieść trzeba przygotować się na dłuższą przygodę z udziałem bohaterów oraz na porcję wielu informacji o wojennych zawiłościach, politycznych strategiach i szpiegowskich planach. Momentami było tego za dużo, tak jak za dużo pojawiało się nazwisk i stopni wojskowych, co jest oczywiście nieodzowne, gdyż wszystko dzieje się przecież w czasie wojny, właściwie w jej ostatniej fazie, czyli w 1944 roku. To opowieść, która doskonale ujmuje zdanie na okładce, że jest to „powieść o walce wywiadów, bohaterstwie, zdradzie i miłości” i te elementy znajdziemy na kartach „Doliny szpiegów”. Wątek miłosny związany jest z Lotte Jung dwudziestojednoletnią dziewczyną pochodzącą ze starego mieszczańskiego rodu z Augsburga. Dla Carla liczy się w tej znajomości to, że jest ona córką generała Waltera Junga, który służy w Zarządzie Dowodzenia Wehrmachtu. Z początku zainteresowanie jej osobą było związane z zadaniem, jakie miał do wykonania. Dziewczyna bowiem pracuje jako sekretarka Einsatzeitera, generała brygady kierującego działem Organizacji Todta, która dostarcza materiały budowlane i siłę roboczą do budowy obiektów obronnych na froncie wschodnim, więc była idealnym źródłem informacji. Z czasem on uświadamia sobie, że piękna Lotte jest mu bliższa, niż sądził. Na okładce książki, na jej froncie widnieje adnotacja, że „Wreszcie mamy autora na miarę Ludluma czy Folletta”. Z tą opinią mogę się zgodzić, chociaż nie do końca, gdyż zupełnie w innym tempie toczy się akcja, niż w powieściach wspomnianych pisarzy, którzy, nawiasem mówiąc, są jednymi z moich ulubionych. Czy dołączy do nich pan Robert Michniewicz? Czas pokaże. Niewątpliwie jest to satysfakcjonująca lektura dla miłośników historii dziejących się w czasie II światowej z wywiadem na pierwszym planie. Autor, pan Robert Michniewicz to były oficer polskiego wywiadu, który w 1984 roku ukończył Ośrodek Kształcenia Kadr Wywiadowczych, a w polskim wywiadzie przepracował 23 lata, z czego 11 lat za granicą. Udzielał się na na Bliskim Wschodzie, w Ameryce i Europie. Jego doświadczenie było z pewnością bardzo pomocne w pisaniu tej powieści, dlatego powieść sprawia wrażenie wiarygodne. W swoim posłowiu pisarz zaznacza, że to, o czym czytaliśmy na ponad 650 stronach, jest wytworem jego wyobraźni, ale przekazał nam wiele ze specyfiki prawdziwej pracy wywiadowczej. Z rozmysłem nie doprowadził wszystkich wątków do końca pozostawiając dużo pytań, ale ma zamiar napisać ciąg dalszy losów bohaterów, ale osadzonych już w innych realiach, tym razem powojennych, które niekoniecznie były czasem spokojnym. Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Czarna Owca oraz PRart Media Bogna Piechocka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-05-2024 o godz 12:51 przez: Iwa_90
Wojna to trudny czas dla Polski, polaków i obywateli innych państw, które były włączone w walki. Wojna była sprawdzianem silnej woli, dyscypliny, odwagi, inteligencji, sprytu i ostrożności. Wiele ludzi, nie tylko żołnierzy przypłaciło drobne potknięcia czy nieuwagę własnym życiem. Robert Michniewicz w powieści "Dolina szpiegów" wciąga nas w sam środek II wojny światowej. Pokazuje pracę szpiegów, realia życia w okupowanej Polsce, bohaterstwo i zdradę. W Zakopanym w Dolinie Olczyskiej znajduje się doskonale strzeżona tajna niemiecka szkoła agentów, a wiedzę i dostęp do niej mają tylko nieliczni. Kapitan Carl von Wedel pseudonim Amber - niemiec pracujący dla polskiego wywiadu - zostaje tam delegowany w charakterze nauczyciela. Jeszcze przed wyjazdem dowiaduje się o niemieckim agencie pseudonim Lothar działającym w ważnej instytucji w Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy rozpoczynają poszukiwania zdrajcy, a von Wedel wyjeżdża w Tatry. Na miejscu dowiaduje się, że szkoła pełni również funkcję archiwum z danymi wszystkich niemieckich agentów. Po tej informacji w Londynie zapada decyzja o przejęciu dokumentów. Czy kilku cichociemnych jest w stanie wedrzeć się do ściśle chronionej bazy i przejąć dane, które mogą zadecydować o dalszym przebiegu wojny? Czy polacy zdążą zrealizować swój plan, gdy Carlem zaczyna interesować się Gestapo podejrzewając go o zdradę III Rzeszy? Głównymi bohaterami powieści są Carl von Wedel "Amber" i John Thompson "Lothar". Obaj panowie są szpiegami. Amber to niemiec pracujący dla polskiego wywiadu, natomiast Lothar jest anglikiem współpracującym z Niemcami. Oprócz inteligencji i sprytu, którzy obaj niewątpliwie posiadają różni ich wszystko inne. Każdy z nich zdecydował się na zdradę swojego kraju z innych pobudek i dla innych korzyści. To bardzo wyraziste postacie o całkowicie różnym charakterze i wywołujące w czytelniku skrajne różne emocje. Amber od razu zyskał moją sympatię, natomiast Lothara nie polubiłam. Autor stworzył bardzo autentyczne i wyraziste postacie, nie tylko tych głównych bohaterów ale również pozostali są ciekawi i interesujący. "Dolina szpiegów" jest powieścią szpiegowską z pięknie ukazanym tłem historycznym. Fabuła jest bardzo dobrze przemyślana i mocno rozbudowana, a mnogość pojawiających się postaci chwilami może nas przytłaczać i spowodować, że zaczynamy się gubić kto jest kim. Jest to powieść, która należy do tych obszerniejszych, ponieważ ma aż 653 strony gęsto wypełnione tekstem. Ta ilość może trochę przestraszyć, jeśli jednak pokonamy swoje początkowe obawy autor wynagrodzi nam to wszystko fabułą. Początkowo akcja powieści biegnie spokojnym tempem. To nasz czas na zapoznanie się z głównymi bohaterami. Później dzieje się co raz więcej a akcja mocno przyspiesza. Autor nie jeden raz potrafi sprawić, że nasze serce na chwilę się zatrzyma w napięciu. Autor bardzo realistycznie opisuje czas II wojny światowej i realia życia w tamtych czasach oraz dokładnie zapoznaje nas ze sposobem życia, funkcjonowania i pracy szpiegów. W tym aspekcie autorowi na pewno dużo pomogło własne doświadczenie i czuć to w tej powieści. Takim ukoronowaniem całego tego historycznego tła było umiejscowienie w powieści cichociemnych, pokazanie ich odwagi, bohaterstwa i niezłomności. Bardzo podobało mi się również to, że oprócz prowadzenie głównego, szpiegowskiego wątku znalazło się miejsce nie tylko na ból, nienawiść i zdradę ale również na miłość, delikatność i szacunek. Wątek romantyczny jest dodatkowym atutem tej powieści. Nie dominuje, ale pięknie ją ubarwia. Książkę czyta się z rosnącą ciekawością, jednak kilka kwestii technicznych może nam to czytanie troszkę utrudniać. Mniejsza czcionka liter i brak wyraźnego podziału na rozdziały sprawiły, że czytanie chwilami stawało się troszkę trudniejsze. "Dolina szpiegów" Roberta Michniewicza to warta uwagi powieść szpiegowska z akcją osadzoną w doskonale przedstawionych realiach wojennych. Szczególnie przypadnie ona do gustu nie tylko fanom powieści szpiegowskich ale również tych którzy kochają powieści historyczne. To książka dla tych, którzy nie boją się wyzwań (bo przeczytanie tylu stron to wyzwanie), ale rozbudowana i ciekawa fabuła, wyraziści bohaterowie i niepowtarzalny klimat usatysfakcjonują najbardziej wybrednego czytelnika. Dodatkowo autor daje dużą nadzieję na kontynuację tej historii i poznanie dalszych losów niektórych bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-03-2024 o godz 18:24 przez: Helena
Dzisiaj, 27 marca 2024 roku jest premiera książki Roberta Michniewicza "Dolina szpiegów", a ja miałam to szczęście, że już ją przeczytałam. Do tej pory nie byłam zbytnią fanką powieści szpiegowskich, ale po lekturze tej niesamowicie wciągającej książki jestem zmuszona zmienić swoje zdanie. Autor bardzo sprawnie rozwinął temat sensacyjno-szpiegowski wplątując w niego wątek miłosny. Przeczytałam z ciekawością tę dość sporą książkę (656 stron), którą mimo swojej objętości czyta się lekko i z przyjemnością i właściwie chciałoby się czytać dalej... Autor, pewnie dzięki swojej wiedzy zawodowej sprawnie wciąga czytelnika w fabułę i utrzymuje napięcie do samego końca. "Tak naprawdę nigdy nie zastanawiał się, czy idąc po zakupy, na spacer albo do biura, może zrezygnować z obserwacji otoczenia. Kontrola operacyjna weszła mu w krew jako naturalna czynność codzienności - miał pełną świadomość, że od niej zależy jego życie." Rok 1944, ciągle trwa wojna. Poznajemy kapitana Abwery Carla von Wedela, pracującego dla polskiego wywiadu. To taki jakby "dobry Niemiec", który nie wiedząc czemu próbuje zdusić przewagę Hitlera i poświęca się działalności konspiracyjnej. A że pracuje w berlińskim wywiadzie wojskowym i spotyka się z kilkoma współpracownikami, ma często dobre okazje do zdobywania różnych tajnych dokumentów. Carl von Wedel, zresztą jak kilku innych niemieckich oficerów nie jest zwolennikiem Hitlera. "Jesteśmy zależni od szaleńca. Jeżeli ktoś go nie powstrzyma, cała ta wojna zakończy się narodową tragedią. Jedyne, co nam pozostaje, to zawrzeć pokój z aliantami. I to jak najszybciej. Tej wojny wygrać, niestety, nie możemy." "Pamięta pan naszą ostatnią rozmowę? Wtedy również doszliśmy do tematu dalszego losu Adolfa Hitlera. Przed chwilą powiedziałem, że odsunięcie go od władzy jest jedyną szansą dla Niemiec na pokój. Czy pan podziela ten pogląd?" Chociaż początkowo może się wydawać, że akcja przebiega zbyt wolno, to jednak takie stopniowanie napięcia jest znakomitym wprowadzeniem do całej wywiadowczej działalności kilku wywiadów jednocześnie. Gdyż poznajemy nie tylko Carla von Wedela, ale również agentów brytyjskich i niemieckich. Na dodatek jeden z agentów działa na dwie strony... Hrabia Carl von Wedel w tym trudnym czasie zakochuje się w pięknej dziewczynie, Lotte odwzajemnia jego uczucia, lecz jest to trudny okres na miłość i związek. Gdy zaczyna się robić niebezpiecznie wokół rodziny narzeczonej, Carl pomaga wyjechać Lotte z matką do Szwajcarii. I chociaż wydawałoby się, że to będzie proste, to jednak po drodze czekały na nich niemałe trudności. Wedel chociaż tęskni za dziewczyną, jest bardziej spokojny o jej los, tym bardziej, że musi opuścić Berlin. Zostaje wysłany do tajnej szkoły wywiadu znajdującej się w Zakopanem. Trochę jest zaskoczony tym przeniesieniem do Polski. Carl nawet nie podejrzewał, że właśnie tu czeka na niego bardzo ważna misja, chyba nawet najważniejsza. Jednak niczego nie może być pewny. Nie wie komu może zaufać. Czy jednak się powiedzie? Czy można wszystko dobrze zaplanować? Czy uda się jemu nawiązać kontakt z góralami? Czy uda się zrealizować plan pozyskania tajnych dokumentów? Fabuła powieści nie jest prowadzona tylko w Berlinie, przenosi się naprzemiennie z Niemiec do Polski oraz do Londynu i kilku innych miejsc. Gdy już niby wszystko jest jasne i oczywiste, zaczynają się piętrzyć duże problemy, jeden za drugim. Robi się coraz niebezpieczniej a Carlowi grozi nawet śmierć. Do akcji wkraczają cichociemni i wtedy to naprawdę nie wiadomo już jak to się skończy. Z każdą kolejną kartką coraz bardziej autor fascynuje pomysłami i trudno oderwać się od lektury. Nie znałam od tej strony historii i chociaż autor zastrzega, że to fikcja, to mam wrażenie, że takie rzeczy mogły dziać się naprawdę. Zakończenie sugeruje, że będzie jeszcze ciąg dalszy. Ja już czekam niecierpliwie. Dodam na koniec, że fabuła tej powieści bardziej do mnie przemawia niż znany serial "Stawka większa niż życie", którym zachwycano się przez wiele lat. Za możliwość przeczytania książki przed premierą dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca i Pani Bognie Piechockiej z PRart Media. Panu Robertowi Michniewiczowi, autorowi tej niesamowitej i pasjonującej powieści, bardzo dziękuję za miłą dedykację.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-05-2024 o godz 01:38 przez: Alicja
„Często w życiu zdarzają się sytuacje, w których ktoś inny podejmuje za nas ważne decyzje. Nam pozostaje zaakceptować je lub ponieść porażkę.” Ostatni rok wojny. Wszystko wskazuje na niemiecką porażkę, ale dla dla wywiadów państw uczestniczących w konflikcie, to bardzo intensywny czas. Dzięki wynikom ich pracy będą kształtować się powojenne realia. Kiedy Carl von Wedel, oficer Abwehry, który pracuje dla polskiego wywiadu, zostaje wysłany do tajnego ośrodka w Zakopanem, w którym są szkoleni niemieccy szpiedzy, nie podejrzewa nawet, że jego zadanie zmieni się w misję, która może zaważyć na biegu ostatnich wojennych miesięcy. Aby przejąć niemieckie ściśle tajne archiwum, znajdujące się w Zakopanem, Polacy angażują wszelkie siły i środki. Rozpoczyna się wyścig z czasem oraz z niemiecką służbą bezpieczeństwa, która zaczyna podejrzewać von Wedla o współpracę z aliantami. „Wywalcz Jej wolność lub zgiń!” „Dolina szpiegów” to najnowszy tytuł Roberta Michniewicza, autora znakomitej powieści szpiegowskiej „Partnerzy” i byłego oficera wywiadu. Nie wahałam się ani chwili, kiedy zaproponowano mi jej egzemplarz recenzencki, bo byłam już po lekturze „Partnerów”, książki, która bardzo przypadła mi do gustu. Ale, mimo że wyobraźnię miewam bujną 😉, nawet przez myśl mi wtedy nie przeszło, że będzie to powieść tego kalibru. Taka, że będę się zastanawiać co o niej napisać. Bo wszystko to, co chciałabym powiedzieć, to i tak za mało, żeby wyrazić zachwyt, jaki wywarła na mnie lektura „Doliny szpiegów”. Zacznę więc od zdania, które powinno pojawić się na końcu: „Dolina szpiegów” to najlepsza powieść przeczytana przeze mnie w tym roku… wiem, że jest maj… i co z tego? 🙃 to jest najlepsza powieść tego roku! Kropka 🤩 „Dolina szpiegów” to szeroko zakrojona powieść, to tak bardzo wielowątkowa historia, że nazwaniem jej „szpiegowską” byłoby niedopowiedzeniem. Owszem, osią fabuły jest historia naszego znakomitego bohatera, oficera Abwehry, Carla von Wedla (obawiam się, że się zakochałam 😍…),ale wątków pobocznych jest tak wiele i są one tak znakomicie dopracowane, że nie sposób zaszufladkować tej powieści na jakiejś konkretnej półce. Oprócz wojny wywiadów, mamy tu wątek miłosny, wątek rodzinny, mamy wszystkie te dylematy szarpiące bohaterami, niezależnie od tego, po której stronie barykady stoją. Obserwujemy ich walkę o przetrwanie, w zdecydowanie niełatwych czasach, patrzymy jak ewoluują i kibicujemy, kiedy podejmują dobre decyzje, lub pragniemy zemsty na tych, którzy brną w niewłaściwą stronę… Każdy, absolutnie każdy bohater tej powieści, jest dla czytelnika „kimś”. Każdy wywołuje emocje, tak jak emocje wywołuje spotkanie z prawdziwymi ludźmi, w prawdziwym życiu… a to przecież powieść… Ale czy nie jest tak, że zamiarem autora jest stworzenie fabuły, która właśnie wywołuje takie reakcje? Której bohaterowie żyją? Której czytelnicy śmieją się i płaczą razem z nimi? Tutaj tak właśnie jest 🤩 „Dolina szpiegów” to taka książka, którą chcemy skończyć czytać i jednocześnie chcielibyśmy by historia trwała i trwała nieprzerwanie. Która pokazuje, że każdy człowiek postępuje według swoich, tylko sobie znanych reguł. Że czasami nasza perspektywa zmienia się płynnie, zależnie od sytuacji, w której się znajdziemy. I że żaden z nas nie jest tylko dobry, lub tylko zły… Daje nadzieję na możliwość zmiany, utwierdza w przekonaniu, że warto podążać za marzeniami, ale i ostrzega, że nic nie jest dane na zawsze. „Dolina szpiegów” to zdecydowanie powieść na miarę najlepszych z tego gatunku! Wspaniała! Chapeau bas Panie Robercie! Dziękuję za te wszystkie czytelnicze emocje 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2024 o godz 17:47 przez: Adrian Piętak
Moje pierwsze podejście do powieści stricte szpiegowskiej. Trochę obawiałem się objętości, bo krótka książka to to nie jest, a i gatunek dla mnie nowy, ale Robert Michniewicz już od pierwszej strony wszedł dosłownie jak do siebie i porwał mnie w wir wydarzeń. A działo się nie mało! Z początku akcja rozgrywa się dosyć powoli, zaznajamiamy się z bohaterami, delikatnie poznajemy zarys całości, no i zostajemy obrzuceni nazwami wszelakich ugrupowań, ich skrótami, nazwiskami i imionami. Jak ktoś nie jest w temacie chociaż trochę obeznany, to ciężko będzie sobie wszystko poukładać, ale autor stara się ciągle przypominać, o co i o kogo dokładnie chodzi. Początkowo akcja rozgrywa się głównie w Berlinie, gdzie już na samym początku możemy wyczuć aurę przytłoczenia i strachu. Codzienne bombardowania, strach przed wyrażeniem swojego zdania i walka o każdy strzępek informacji. Idealnie wplecione działania szpiegowskie w wojenną codzienność trzymają cały czas w napięciu, ciężko jest się oderwać od losów bohaterów, zwłaszcza, że jeden niewłaściwy krok grozi śmiercią. Akcję rozpoczynamy od działań szpiegowskich Carla von Wedela, który już na wstępie wciąga nas w sieć spisków w wojennym Berlinie. Jest chyba najbarwniejszą postacią w całej powieści, Niemiec działający na rzecz Polski, próbujący z nawet sporym powodzeniem ukrócić działania Hitlera. Poznajemy również drugiego głównego bohatera, Johna Thomsona, działającego w Londynie. Na pozór inni z charakteru, a jednak połączeni wspólną działalnością, która prowadzi ich na Podhale. To tutaj właśnie zaczynają i kończą się najważniejsze wątki powieści, trzymające w napięciu i jeżące włos na skórze zwroty akcji. Robert Michniewicz pokazuje swoje doświadczenie, dokładnie wprowadzając czytelnika w świat służb wywiadowczych, nie są to rzeczy przedstawione nudno i podręcznikowo, ale naprawdę wciągająco i dające wgląd do tego, jak takie działania wyglądały w dobie bez telefonów i możliwości bardzo szybkiego przekazywania informacji. Liczyła się każda informacja, a jej przekazywanie i podejmowanie łączności z sojusznikami często prowadziło do sytuacji zagrażających życiu, jeden niewłaściwy krok mógł doprowadzić do okropnych w skutkach konsekwencji. Coś świetnego. Poza samymi intrygami i konspiracjami bardzo podobała mi się sfera obyczajowa książki. Dawała chwile potrzebnego wytchnienia pomiędzy walką o życie i działania na rzecz państwa, a śmiercią czyhającą tuż za rogiem. Same przeniesienie się do Zakopanego pozwala na śledzenie nie tylko życia mieszkańców ówczesnych czasów na tamtych terenach, ale również samych struktur wtedy istniejących. Robert Michniewicz stworzył wspaniałe dzieło bazując nie tylko na swoim doświadczeniu, ale też na świetnym researchu, przedstawiając nam życie w 1944 roku od strony obyczajowej zwykłych ludzi, starających się przeżyć i stricte już wojennej, na czele z konspiracjami, łącznością i przekazem informacji. Bawiłem się wyśmienicie, pomimo początkowych niepokojów związanych z tematyką jak i objętością książki. Serdecznie polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-03-2024 o godz 11:16 przez: Żaneta
Rok 1944. Trudny czas II Wojny Światowej. Strach, niepewność, konspiracja, zbieranie informacji. Zło, które czai się za rogiem ale i w drugim człowiekowi. Komu ufać? Walka za Ojczyznę, ideały, wartości, własne życie. Robert Michniewicz w powieści „Dolina szpiegów” na tle II Wojny Światowej pokazuje, że nawet w tak trudnym czasie najważniejszy jest drugi człowiek, relacje między ludźmi i miłość. Główni bohaterowie, szpiedzy: Carl von Wedel i John Thomson zestawieni w opozycji, jednocześnie tak różni i tak podobni: „Człowiek, nawet jeśli ma cel obiektywnie pozytywny, to zawsze będąc szpiegiem, dopuszcza się zdrady: ojczyzny, narodu, przyjaciół, również tych, których kocha” oraz „obaj zdradzili swoje ojczyzny. Mieli inne motywacje: Carl chciał pracować na rzecz tych dobrych, a na szkodę złych. John współpracował ze złymi przeciwko dobrym. Carl zrobił to z pobudek idealistycznych, zwalczając ideologię groźną dla pokoju i demokracji. John chciał zarobić dużą kasę i poczuć się kimś ważnym. Nieistotne za jaką cenę i komu”. Carl: „wiedział, że musi liczyć tylko na siebie”, John, który nie miał tyle szczęścia, co Carl: „Carlowi coś się udało – wrócił do swoich i żył”. „Dolina szpiegów” wciąga i fascynuje z każdą przewróconą stroną coraz bardziej. Bardzo podobały mi się opisy funkcjonowania i działalności służb wywiadowczych, transportu broni, ludzi, łączności, informowania i wymiany informacji, sytuacji politycznej i zbrojnej państw, działalności Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej nasycone szczegółami i niemiecką precyzją. Mimo ogromu nieznanej mi wiedzy czytałam z wielkim zainteresowaniem. Emocjonująca podróż po Europie: Wielkiej Brytanii, Niemczech i Polsce. Robert Michniewicz w „Dolinie szpiegów” zwraca uwagę na cały ludzki kontekst działań zbrojnych. Pokazuje wszystkie psychologiczne mechanizmy rządzące człowiekiem w sytuacjach granicznych. Manipulacja informacjami i emocjami, wszechobecny, momentami sztucznie nawet wytwarzany strach, dzięki któremu łatwiej sterować rzeczywistością. Niepewność. I na tym tle historia miłości Carl’a von Wedl’a i Lotty, która pokonując wszystkie przeciwności losu przepełniła mnie wiarą w ludzi i w miłość, nawet w najtrudniejszych czasach: „dookoła szaleje wojna, ale nam pomimo tego udało się spotkać, pokochać i nawet zaręczyć”. Na wojnie najważniejsze to przeżyć, ale czy tylko to się liczy? Robert Michniewicz w „Dolinie szpiegów” wodzi czytelnika na pokuszenie i z każdą stroną rozbudza coraz większą ciekawość. Główny bohater Carl von Wedel skradnie serce nie tylko Lotty… Serdecznie polecam! Czytajcie! Za możliwość przeczytania książki przed premierą i umieszczenia mojego polecenia na okładce książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca i Pani Bognie Piechockiej z PRart Media.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2024 o godz 12:33 przez: Renata Kruk
O wygraniu wojny decydują nie tylko zasoby broni, logistyka, dobrze wyszkoleni żołnierze – ale w dużej mierze działalność wywiadowcza. Czasami można odgadnąć zamiary wroga, pomieszać mu szyki, wyprzedzając o krok, wykradając tajemnice… Hauptmann hrabia Carl von Vedel jest nie tylko młodym arystokratą, oficerem SD, przede wszystkim działa jako agent polskiego wywiadu w Berlinie! Stara się otoczyć legendą beztroskiego, majętnego młodego mężczyzny, zainteresowanego kobietami, dobrym jedzeniem i wesołym towarzystwem, jednocześnie skupiając się na pozyskiwaniu istotnych informacji oraz unikaniu dekonspiracji. Przystojny, kulturalny, inteligentny oficer cieszy się sympatią kolegów i szacunkiem przełożonych. Jednocześnie jest doceniany przez polski wywiad i otrzymuje coraz bardziej wymagające zadania. Działa pod presją czasu, w nieprzewidywalnych okolicznościach, w poczuciu nieustannego zagrożenia, nigdy jednak nie traci opanowania czy samokontroli. Błyskotliwie, odważnie reaguje na wszelkie niespodzianki, obronną ręką wychodząc z tarapatów, z niezmiennym zaangażowaniem kontynuując kilkuletnią misję. Na swojej drodze spotyka Lotte Jung – śliczną sekretarkę generała Einsatzleitera, która szybko zaczyna być dla niego kimś więcej niż tylko źródłem informacji. W samym środku okrutnej wojny zaczyna rozkwitać ich uczucie. Pragnienie bycia ze sobą, na przekór niesprzyjającym okolicznościom, jest tak silne, że zaczynają wierzyć w pokonanie wszelkich przeszkód i pozwalają na wykiełkowanie nieśmiałej nadziei… Tylko czy faszystowski reżim i szalejąca wojna pozwolą na szczęśliwe zakończenie tej historii? Tym bardziej, że Carl otrzymuje rozkaz przeniesienia do ośrodka szkoleniowego Abwehry położonego w Zakopanem. Niestety w niemieckich służbach pojawia się podejrzenie, że może działać na szkodę Rzeszy, jego życiu zaczyna więc zagrażać realne niebezpieczeństwo… Polacy decydują się na próbę wydostania go z doskonale chronionej Doliny Olczyskiej wraz z niezwykle istotnym dla aliantów tajnym archiwum. Cała akcja cichociemnych i miejscowych partyzantów wydaje się wręcz niemożliwa do zrealizowania… Powieść trzyma w napięciu, uświadamia jak ogromną cenę musieli zapłacić niektórzy za bezkompromisową walkę z faszystami. Odsłania kulisy pracy wywiadowczej, jej mechanizmy, mnóstwo technicznych szczegółów związanych z werbunkiem nowych agentów, pracą ośrodka szkoleniowego czy chociażby skokami spadochronowymi. Czytaniu towarzyszyło mi mnóstwo emocji – podziwu dla odwagi patriotów, gniewu wobec najeźdźców, strachu o bohaterów, których łatwo było szanować i polubić oraz goryczy wobec tych, którzy okazali się zdrajcami… Na pewno wiem więcej o walce wywiadów, której nie widać, ale jest tłem dla operacji wojskowych i bitew…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2024 o godz 11:19 przez: JustynaW
Wasza najlepsza książka w tym roku? Oto moja właśnie, najchętniej czytałabym ją cały czas i nie rozstawała się z nią ani na minutę. Mamy rok 1944. Carl van Wedel jest cenionym pracownikiem niemieckiej Abwehry, nieliczni wiedzą, że jest też szpiegiem polskiego wywiadu. Podczas rozmowy ze swoimi współpracownikami odkrywa, że na terenie Wielkiej Brytanii pracuje niemiecki agent. Wkrótce przełożony Carla przenosi go do szkoły szpiegów, zakonspirowanej w jednej z dolin Zakopanego. Carl odkrywa, że ukryto tutaj bardzo cenne i znaczące dla losów wojny tajne dokumenty Abwehry. Cichociemni zrzuceni na teren okupowanej Polski mają przejąć dokumenty. Czy polscy komandosi mają szansę wygrać z przeważającymi siłami hitlerowskich służb bezpieczeństwa? Czy Carl ujdzie z życiem? „Dolina szpiegów” to książka wciągająca, buzująca adrenaliną, zaskakująca gwałtownymi zwrotami akcji i wyśrubowująca do granic możliwości napięcie. Musiałam ją odłożyć na chwilę tuż przed samym finałem ponieważ nie wytrzymałam tempa zdarzeń, musiałam złapać oddech. Pani Michniewicz ma dar opowiadania, on nie pisze, on rozwija rolkę z gotowym filmem, w którym nie mam miejsca na przerwy, bo akcja zbytnio pędzi na przysłowiowy łeb i szyję. Nie pozwala na moszczenie się w fotelu i popijanie kawki, cały czas nasze nerwy są napięte jak struny, serce obija się o żebra i wydaje się, że za chwilę nastąpi prawdziwa katastrofa i nasi bohaterowie niechybnie zginą. Bez ostrzeżenia, od pierwszy stron wciągnięci jesteśmy w świat konspiracji, ustawicznego zagrożenia życia, ciągłego oglądania się za siebie, brawurowych akcji i walki o informacje do ostatniego tchu. Nie wiemy kto jest wrogiem kto przyjacielem, czy krok bohatera nie będzie tym ostatnim. Protagoniści muszą wybierać pomiędzy rodziną, miłością, bezpieczeństwem a patriotyzmem i obowiązkiem względem ojczyzny. Tutaj nie ma miejsca na sentymenty, nie ma czasu na zastanowienie, nie ma jednoznacznych wyborów jest tylko wojna. Autor stworzył plejadę wspaniałych, charakternych, pełnokrwistych, niejednoznacznych i różnorodnych postaci. Czytelnik przywiązuje się do nich już od pierwszych stron. Książka ożyła w mojej wyobraźni i nie potrafiłam jej odłożyć, z wielką radością wracałam do niej i z dużym zaangażowanie śledziłam losy bohaterów, którzy stali się moimi przyjaciółmi, trzymałam kciuki za ich akcje i ustawicznie drżałam z niepokoju o ich życie. Mam nadzieję, że pan Michniewicz zgodnie z zapowiedzią zasiądzie wkrótce do pisania kolejnego tomu. Zaznaczcie sobie na czerwono 27 marca w kalendarzach. Wtedy właśnie będzie miała miejsce premiera tej książki. Za egzemplarz do recenzji dziękuję Pani Bognie z PRart Media.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-05-2024 o godz 17:18 przez: Magdalena
„Dolina szpiegów” to książka, dla czytelników którzy lubią historię, IIWŚ i dreszczyk emocji. Jednak ci z was którzy za takim dreszczykiem tęsknicie także znajdziecie coś dla siebie i niekoniecznie musicie kochać ten wycinek z historii aby cieszyć się lekturą. Fabuła osadzona jest w szczególności, w jednym jej wycinku. Akcja toczy się tutaj od lutego do lipca 1944 roku i skupia swoja uwagę na Kapitanie Abwhery Carlu von Wedelu, Niemcu, który pracuje dla polskiego wywiadu a jego pseudonim to Amber. Z kolei Lothar jest angielskim szpiegiem pracującym dla strony niemieckiej. I jak się możecie domyślać mamy również na kartach powieści polskich cichociemnych, których odwagę i brawurę znamy z historii. Przez połowę powieści akcja toczy się u naszych zachodnich sąsiadów by na drugą jej część przenieść się do Polski. Autor konkretnie umiejscawia ją w Zakopanem a znaczną jej rolę odgrywa Dolina Olczyska i ośrodek szkoleniowy. Praca szpiega nie należy do najbezpieczniejszych. Trzeba wykazać się dużą przebiegłością, umiejętnością kalkulacji ryzyka i grą aktorską. „Trybiki w mózgu” w razie swoistych „komplikacji” muszą pracować na najwyższych obrotach aby nie dać się złapać na wydawałoby się prostych czynnościach. Do tego znajomość kilku języków obcych i mamy przed sobą głównego bohatera. Wielu na pewno jest ciekawych dlaczego Niemiec pracuje dla polskiego wywiadu? Czy drogi Ambera i Lothara się kiedyś „przetną”? Co ich skłoniło to tego aby pracować po różnych stronach? Dowiecie się tego z początków książki, gdyż jest to dosyć szczegółowo opisane, przez co ten początek wydał mi się nieco monotonny, jednak później następuje rozwój wypadków o których czytamy z wypiekami na twarzy. Może momentami były one zbyt „łaskawe i cukierkowe” dla bohaterów książki jednak jest to moje subiektywne odczucie. I tylko pisownia imienia głównego bohatera mnie nieco raziła bo jest przez „C” a nie przez „K”. Z czystym sumieniem mogę polecić książkę zarówno Panom jak i Paniom. Jedni i drudzy się nie zawiodą a dodatkowo ci, którzy lubią romantyczne wątki znajdą tu takowy. Panów on nie przytłoczy a Panie o romantycznej duszy dostaną „swój torcik” ale czy z „wisienką” to tego nie zdradzę. Dziękuję, za możliwość zapoznania się z lekturą, Wydawnictwu Czarna Owca, autorowi za imienną dedykację oraz Pani Bognie z PRart Media.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-03-2024 o godz 19:27 przez: Fargula
Na wstępie muszę zdecydowanie podkreślić, że obszerność tej powieści równa się mej absolutnej satysfakcji z właśnie na gorąco przeczytanej "Doliny szpiegów". Fabuła powieści rozgrywa się w 1944 roku w Berlinie, Londynie, Saint-Malo i na Podhalu. Autor fantastycznie opisał brawurowe akcje wspierające ruch oporu w państwach okupowanych przez Niemcy podczas II wojny światowej. Oskarową rolę zagrał tu Hauptmann Carl von Wedel agent polskiego wywiadu, pracujący w Abwerze. Jego nieprzeciętna inteligencja i wiarygodność pozwoliły na swobodny dostęp do wiedzy i tajnych niemieckich materiałów operacyjnych. Także znajomość z córką generała z Naczelnego Dowództwa Wermachtu, miała początkowo strategiczne znaczenie wywiadowcze. Jak się zapewne domyślacie, między młodymi zrodziła się miłość, którą tylko wojna mogła rozdzielić. Czy na zawsze? Agentura niemiecka także nie próżnuje. Zdziwicie się jakim sposobem pewien Brytyjczyk szpiegujący na rzecz III Rzeszy zdobył informacje z bazy lotniczej RAF Tempsford. Nie bez znaczenia dla niemieckiego agenta odegrała tu bliższa relacja z pewną kobietą. Wszystkie chwyty dozwolone, a dla Brytyjczyka nie liczą się morale, gdyż każda wiedza o ruchach przeciwnika pozwala na utrzymanie się przy życiu. W tym samym czasie do Londynu dociera cenny meldunek o tajnym archiwum demaskującym dywersantów i agentów obcego wywiadu, przekazany przez Carla z samego Podhala. Właśnie tu przy wsparciu miejscowego ruch oporu dochodzi do niebywałego starcia, w wyniku którego dwóch agentów staje przed sobą. Czułam, że ścieżki agentów zejdą się i spotkanie będzie punktem kulminacyjnym powieści. Ha! Co to była za akcja! Nie macie pojęcia, na co porwali się "cichociemni"! Nawet nie jestem w stanie opisać Wam tego wywiadowczego kunsztu, skrytek do przekazywania wiadomości, metod werbowania i porozumiewania się. Ta bezcenna sztuka kamuflażu i finezji podejmowanych działań operacyjnych, a także samej walki, złożyła się na doskonałą sensacyjną fabułę, od której nie sposób było się oderwać. Poznajcie zatem historię Ambera i Lothara, dwóch agentów wywiadu stojących po przeciwnych stronach wojny? cytat: "Człowiek, nawet jeśli ma cel obiektywnie pozytywny, to zawsze będąc szpiegiem, dopuszcza się zdrady: ojczyzny, narodu, przyjaciół, również tych, których kocha".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-04-2024 o godz 05:53 przez: Zaczytany Glina
Końcówka II Wojny Światowej. Sytuacja w Europie jest coraz bardziej napięta. Kapitan Abwehry, Carl von Wedel pracujący dla polskiego wywiadu, zupełnie przypadkowo trafia na legendarnego „Lothara” agenta wywiadu niemieckiego, który działa na terenie Wielkiej Brytanii. „Amber”, bo taki właśnie kryptonim ma von Wedel, to według jego przełożonych, jeden z najlepszych oficerów wywiadu, z jakim mieli okazję pracować. Inteligentny, wykształcony, doskonały analityk, dla którego nawet najbardziej skomplikowana operacja wywiadowcza to spacerek po lesie. „Lothar” z kolei to doskonale zakamuflowany, bezwzględny i chorobliwie dążący do celu agent pracujący dla niemieckiego wywiadu w strukturach sił Wielkiej Brytanii. Drogi obu złączą się w zakopiańskiej bazie szkoleniowej, gdzie ten pierwszy odkryje tajne, bardzo cenne archiwum niemieckiego aparatu szpiegowskiego. Zaczyna się walka z czasem. Kto pierwszy zrealizuje swój cel? Komu uda się wyjść z tego pojedynku bez szwanku? Wydaje się, że ta walka będzie miała kluczowe znaczenie dla losów tej okrutnej wojny, która zaangażowała cały świat. „Dolina szpiegów” to genialny kryminał szpiegowski. Przyznam się, że do tej pory nie miałem okazji do czytania takiego połączenia. I stało się… Okazało się, że jedna randka i jestem kupiony. Książka Roberta Michniewicza to świetnie dopracowana opowieść o realiach II Wojny Światowej. Nie znajdziemy tu szczegółowych opisów wielkich bitew: nad Bzurą czy tej o Anglię. Autor w zamian przedstawia nam szczegóły pracy wywiadowczej zarówno po stronie okupanta jak i polskiej czy alianckiej. Do tego sprytnie wpleciony wątek miłosny dodaje całości odpowiedniego charakteru. Nie był bym sobą, gdybym nie porównał tej pozycji do dwóch filmów, które bardzo dawno temu wielokrotnie oglądałem ze swoim tatą. „Tylko dla orłów” i „Działa Navarony”. Dwa świetne filmy wojenne, które w pełni oddają klimat pokazany w tej książce. Walka wywiadowcza, tajna misja, od której zależą losy wojny, elita komandosów działająca na wrogim terenie. To wszystko znajdziecie w tej książce. Gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-05-2024 o godz 14:40 przez: pinklady
Zanim zacznę chwalić tą historię powiem Wam, że początki były trudne. Po pierwsze - grubość📚. Już tak mam, że nie lubię książek cegieł (ta ma 653 strony) i to niezależnie, czy jest to ulubiony autor, czy nowy. Po drugie - druk "maczek". I jeśli są dialogi, to często wypowiedzi są bardzo długie. Czytając wieczorami musiałam robić przerwy, bo oczka mnie bolały🙈 Początek książki - mniej więcej 120 - 130 stron jest spokojny, ale niech Was to nie zniechęca, bo potem akcja przyspiesza i zaczyna wciągać. Mamy tu dwóch głównych bohaterów, a każdy po innej stronie barykady - Lothar jest angielskim szpiegiem na rzecz Niemców, Amber za to jest Niemcem pracującym dla Polski. Obaj inteligentni, wykształceni, dobrze wyszkoleni, znający kilka języków obcych i doskonale odnajdujący się w wojennej rzeczywistości, bo cała akcja książki to luty - lipiec 1944 roku. Jak się pewnie domyślacie, w którymś momencie los ich ze sobą zetknie, a do akcji wkroczy polska grupa Cichociemnych, o których odwadze każdy z nas słyszał na lekcjach historii. Czy akcja Cichociemnych w Tatrach zakończy się powodzeniem, gdy Gestapo depcze im po piętach? Kto w Zakopanem jest wrogiem, a kto przyjacielem? Czy obaj agenci zostaną zdekonspirowani? Po czyjej staną stronie? Muszę tu docenić kunszt autora. Napisać tak obszerną w wątki i postacie książkę i spleść to wszystko we wciągającą powieść, to naprawdę trudna sztuka. Bałam się o Ambera, mocno kibicowałam Cichociemnym (ech, jacy oni byli zgrani, odważni, kreatywni😮), a cała ich akcja w Dolinie Olczyskiej była dla mnie pełna napięcia i trzymania kciuków. Współczułam Lotte, chwilami było mi smutno, bo ktoś tracił życie... Wojna to straszny czas i człowiek naprawdę przy tej lekturze doceni to, co teraz ma. To taka wartość dodana tej książki. No i ten mały wątek miłosny idealnie wpleciony w całość, jest tutaj smaczkiem dla romantycznych dusz❤️ Brawo za wyczucie!👏
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2024 o godz 16:32 przez: anna
Dla mnie ten temat jest szalenie intrygujący. Oczywiście, jeśli chodzi o politykę przyznaje, że jestem raczej zielona, ale jeśli chodzi o temat szpiegów mogłabym czytać o nim godzinami. „Dolina szpiegów” to tytuł, który niebywale wciąga i roztacza wokół nas taką duszną i gęstą atmosferę. Nie sposób porzucić tę książkę. Jest po prostu fenomenalna, sprawia że nią żyjemy. Rozgaszczając się w tej lekturze poczułam się trochę jakbym oglądała znowu mój ukochany serial czyli „Czas honoru”. Co prawda historia zawarta w tej książce jest zdecydowanie level wyżej, ale porusza podobne tematy. Trudno pisać mi opinie na temat tej pozycji. Jest niesamowicie szeroka, wielowątkowa, wielotematyczna, zawierająca dużo informacji o których nawet nigdy nie słyszałam i szczerze mówiąc jestem zdumiona, że autor ma tak szeroką wiedzę, co więcej że wszystko to ogarnia. Pisarz wysoko postawił sobie poprzeczkę, skomplikował wszystko do granic możliwości, cieszę się, że poznałam jego pióro. Z przyjemnością już zawsze będę sięgać po jego książki. Świat spisków, tajemnic i szpiegów to prawdziwa jazda bez trzymanki, akcja jest wartka, bohaterowie działają na najwyższych obrotach, a jednocześnie są jedną wielką zagadką. „Dolina szpiegów” to świetnie skonstruowana powieść szpiegowska. Mnóstwo w niej sensacji, elementów thrillera czy kryminału. Ogromnie polecam! Autor wielokrotnie mnie zaskoczył. I ogromnie dziękuję, za ten niewielki wątek romantyczny. Kapitan Abwehry, który pracuje dla polskiego wywiadu. Zdrajcy i szpicle na każdym kroku. Mocarstwa, z których każde ma swoich tajniaków. I wojna, która ogarnęła niemal cały świat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2024 o godz 20:01 przez: kryminalnatalerzu
“Dolina szpiegów” Roberta Michniewicza to powieść szpiegowska, która przenosi nas w burzliwy czas końcówki II wojny światowej. Jest zaskakująca, dobrze trzyma w napięciu, budzi wiele emocji, ale przede wszystkim jest to historia pełna, w której nie skupiamy się tylko na akcjach szpiegowskich, ale na wszystkim tym, co życie szpiega w tamtych czasach ze sobą niosło. Fabuła oparta jest o dwie postacie, dwóch tajnych agentów pracujących dla obozów przeciwnych - mamy Niemca w niemieckim wywiadzie, który donosi o ich poczynaniach Polakom, mamy też człowieka w angielskim wywiadzie, który zbiera informacje dla Niemców. I tak pozornie bardzo podobne do siebie życia prezentują nam się w pełnej krasie, a my widzimy coraz lepiej, że te kreacji zbudowane są nie na zasadzie podobieństwa, a kontrastu. Bardzo fajny zabieg! Sama historia jest bardzo emocjonująca, choć z początku może czytelnik lekko się wahać - warto przebrnąć przez bogaty w informacje, a niekoniecznie akcję początek - bo już po chwili, gdy jesteśmy wprowadzeni w sytuację, zaczyna się dziać! I dzieje się już nieustannie do samego końca, a czytelnik raz po raz zastanawia się czy na pewno kibicuje dobrej stronie. Do tego dochodzi jeszcze doskonale oddane tło historyczne, realia tamtych czasów, które sprawiają, że czytelnik czuje się, jakby faktycznie przeniósł się do tamtych czasów i doświadczał np. bombardowania Berlina. Oczywiście jest tu też i wątek polski, który ostatecznie odgrywa bardzo ważną rolę! Gorąco polecam tę powieść wszystkim - nie trzeba być fanem powieści szpiegowskich, by tym tytułem się zachwycić!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-04-2024 o godz 12:37 przez: anonymous
Spędziłam z tą książką dość sporo czasu. Mnogość postaci i miejsc wymaga skupienia, co spowalnia czytanie, ale z drugiej strony przedłuża przyjemność. A tej przyjemności podczas czytania było sporo. Mnie książka bardzo się podobała. Autor stopniowo wprowadza czytelnika do świata agentów, powoli buduje nastrój, buduje napięcie, by później przyspieszyć i wywołać wypieki na twarzy. Ostatnie mniej więcej 200 stron akcja pędzi, wywołuje wiele emocji. Warto przeczytać ten spokojniejszy wstęp, by móc doświadczyć tak dobrego zakończenia. Dolina szpiegów to świetna powieść szpiegowska, której akcja dzieje się podczas II wojny światowej. Działalność wywiadowcza, podwójne tożsamości, niebezpieczne akcje, zdrady, dużo wątków, postaci i miejsc, które w odpowiednim czasie dobrze się łączą. Dla złagadzania nieco wojennego obrazu całości jest tu także wątek romantyczny. Emocjonujące spotkanie dwóch agentów. Z jednej strony Niemiec Carl von Wedel (Amber) pracujący dla polskiego wywiadu, a z drugiej groźny agent niemieckiego wywiadu działający w Wielkiej Brytanii „Lothar”. Amber trafia na ślad Lothara. Wkrótce zostaje wysłany do tajnej szkoły wywiadu w Zakopanem, gdzie odkrywa archiwum z bardzo istotnymi dla dalszych losów wojny dokumentami. Zapada decyzja o przejęciu tego archiwum, co sprowadzi na bohatera ogromne niebezpieczeństwo. Rozpoczyna się akcja z udziałem cichociemnych. Są doskonale wyszkoleni i zdeterminowani, ale czy to wystarczy by wygrać ze znacznie liczniejszymi siłami wroga? Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-03-2024 o godz 15:55 przez: AS
Nareszcie coś na miarę książek Alistaira MacLean'a. Śmiało mogę pana Roberta nazwać jego polskim odpowiednikiem. Uwielbiam książki o szpiegach, o zdradzie, a w dodatku z wątkiem drugiej wojny światowej. Przyznaję, że prawdziwa akcja dzieje się dopiero od trzysetnej strony, ale to nic. Musi być opis, aby widzieć, co i jak, kto kim jest. Autor również mistrzowsko uwikłał wątek miłosny. Podoba mi się ta książka, gdyż opowiada o bohaterze, który jest "Dobrym Niemcem", który wręcz nienawidzi Hitlera i pluje na ideę narodowo-socjalistyczną. Jest przeciwny polityce rasowej i postanawia poświęcić się działalności konspiracyjnej. Hrabia Carl Von Wedel, to prawdziwy bohater. Również obecność podwójnego agenta, jest ciekawym wątkiem w książce. Sam przez pewien moment zgubiłem się, nie wiedząc na czyją korzyść działa? Jaką trzyma stronę? Czytając, czułem klimat historii ,,Tylko dla orłów". Odbicie zakładnika i zdobycie cennego ładunku. Kolokwialnie mówiąc, dla mnie ta książka to wielkie ŁAŁ. Szkoda bohaterów, którzy zginęli, ale tym jest wojna, pochłania ofiary, najwięcej w chwilach. Najważniejsze, że w tej walce dobro zwyciężyło! Na dodatek ciepłe zakończenie tej historii. Czekam niecierpliwie na kontynuację! Sugerując się słowami od autora, pan Robert szykuje dalszy ciąg historii. REWELACJA.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-03-2024 o godz 08:15 przez: Marika
Utrzymanie łączności Carla von Wedla staje się priorytetem w prowadzonych przez niego sprawach. Wraz ze wzrostem zaufania najwyższego kierownictwa pnie się po szczeblach kariery dostając coraz bardziej wymagające zadania, nie tylko od swoich niemieckich przełożonych, ale również od ich polskich odpowiedników. Podwójna gra agenta dostarcza wiele emocji, a wartka akcja sprawia, że ciężko oderwać się od szpiegowskiej powieści. Carl von Wedel mógłby zostać okrzyknięty Bondem swoich czasów. Nie posiada aż tak zaawansowanego sprzętu, jednak jego umiejętności wywiadowcze oraz śledcze są równie wysokie. Zgrabnie lawiruje między oprawcami i sojusznikami, aby zdobyć potrzebne informacje dla aliantów. Prowadzi również walkę, by przeżyć kolejne dni, wojnę i móc spotkać się z ukochaną Lotte. Będąc tak doświadczonym i cenionym agentem stanowi pożądany cel do rozpracowania. Aby uniknąć dekonspiracji niejednokrotnie musi polegać na własnych umiejętnościach oraz siatki cichociemnych. Wpadając na trop groźnego niemieckiego agenta ściąga na siebie i organizację duże niebezpieczeństwo. Pomimo świetnego wyszkolenia oraz ścisłej współpracy z aliantami ciężko wyzbyć się ogarniającego napięcia, skoro stawka jest wysoka, udziela się ono równie mocno czytelnikowi. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, a emocje sięgają zenitu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-03-2024 o godz 22:19 przez: saskia
Wojna wywiadów w kulisach brutalnej walki na bitewnych polach. Nikt nie spodziewa, ze ktoś w otoczeniu para się szpiegowskim fachem. Zdrada i słuszna sprawa. Robert Michniewicz mistrzowsko wplótł w fakty historyczne swój pomysł na powieść szpiegowską i to taką z prawdziwego zdarzenia. W „Dolinie szpiegów” jest dokładnie wszystko czego oczekuje się po tym gatunku i tak naprawdę dużo więcej niż czytelnik spodziewa się. Hollywoodzki rozmach, wielka historia w tle, agenturalne starcie, tajemnice i ludzie, ryzykujący życie w imię ideałów, ale i innych wartości. Podczas czytania nie patrzymy na zegarek, kolejne strony są niczym filmowe kadry, układające się w przebojową opowieść. Szybka akcja i zwroty w niej doskonale dopasowane się do toczącej się fabuły, tworząc w efekcie końcowym niesamowicie intrygującą całość. Jak powiedzieć, że książka była fantastyczna? Może tak: a kiedy będzie kontynuacja? "Dolina szpiegów" porywa już na wstępie i do samego epilogu nie puszcza czytelnika. Zresztą on sam wcale nie ma jakichkolwiek chęci by przerwać lekturę, wprost przeciwnie. Najlepiej przekonajcie się sami, a w ramach zachęty w telegraficznym skrócie: walka wywiadów, zakazane uczucie, II Wojna Światowa, nieustanne zagrożenie oraz intrygujący bohaterowie. Pozostaje więc tylko samemu przeczytać ten bestseller!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2024 o godz 20:24 przez: Katarzyna Skoroda
Kiedy przeczytałam gdzieś, że autor "Doliny szpiegów" jest porównywany do Ludluma czy Folletta, zaśmiałam się półgębkiem i pomyślałam: "taaaa... z pewnością". Zaczytywałam się ich książkami i byłam przekonana, że nikt już tak nie pisze. No właśnie - byłam. Bo już nie jestem. Jakaż ta książka jest dobra! Samo nazwanie głównego bohatera von Wedel jest puszczeniem oka przez autora. Bo gdzie ktoś, kto kojarzy się z czekoladą (przynamniej mi) nadaje się na agenta wywiadu? No gdzie? A jednak okazuje się, że ta czekolada nie jest mleczna i słodka. Ta ma charakter! To jak dodatek chili, które powoduje przyspieszenie krążenia i wyostrza smak. Gdyby Carl von Wedel współpracował z Klossem, wojna by trwała znacznie krócej. Ba! Może nawet by nie wybuchła! Bo obaj panowie są ulepieni z tej samej gliny. Obaj czarujący i piekielnie skuteczni. Chciałabym dozować sobie przyjemność czytania i podelektować się atmosferą książki, ale akcje są tak skonstruowane, że się nie da. Czuje się wewnętrzny przymus, żeby dowiedzieć się, co będzie dalej. I wydawać by się mogło, że pod koniec akcja zwolni. A skąd! do ostatniej strony coś się dzieje. Obawiam się, że jeśli pan Michniewicz będzie pisał dalej, rzucę spanie. Albo ograniczę. W końcu Napoleon też sypiał po 3 godziny i dawał radę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa 48 praw władzy
4.5/5
30,17 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Smolarz
4.8/5
30,86 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sztuka uwodzenia
4.4/5
37,49 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wabi Sabi
4.5/5
28,13 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wybór
4.8/5
37,49 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dystopia
4.8/5
31,25 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zabij mnie, tato
4.9/5
31,25 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Świat Zofii
4.8/5
38,82 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zaraza
4.8/5
37,49 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sfora
4.7/5
32,06 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szymek
4.8/5
28,13 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego