Człowiek zwany X. Astonishing X-Men. Tom 2 (okładka  miękka)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Dostępny w salonie empik

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Drugi tom nowej serii przygód X-Men.
Charles Xavier powraca! I ma plan… Zamierza uratować świat. Bez względu na to, czy to się światu podoba czy nie. Ale poza nim do gry wraca także Proteus – jeden z najgroźniejszych przeciwników, z jakimi X-Men musieli się zmierzyć. Czy mutanci, którzy ledwo wydostali się z pułapki Shadow Kinga, dadzą radę stawić mu czoła? Tymczasem Psylocke ma dylemat: zaufać tajemniczemu człowiekowi przedstawiającemu się jako X czy pozwolić, żeby jej ukochany Londyn zamienił się w ruinę?

Scenariusz napisał Charles Soule ("Inhumans kontra X-Men", "Thunderbolts"), a rysunki stworzyli Phil Noto, Paulo Siqueira, Matteo Buffagni, Aco, Ron Garney i Gerardo Sandoval.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1243156150
Tytuł: Człowiek zwany X. Astonishing X-Men. Tom 2
Seria: Astonishing X-Men
Autor: Soule Charles
Tłumaczenie: Jaszczurowska Maria
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 136
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-08-12
Forma: książka
Okładka: miękka
Indeks: 35264545
średnia 4
5
3
4
1
3
1
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
2 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
03-09-2020 o godz 10:32 przez: Radosław
Poprzedni tom serii Astonishing X-Men pozwolił nam poznać odmienioną grupę mutantów, która sporym nakładem sił zdołała obronić Londyn przed Shadow Kingiem. O ile cały album prezentował się dość średni poziom, to jego końcówka dawała sporą nadzieję na ciekawszą kontynuację. Pora więc sprawdzić, czy część druga serii wyrwała się z odmętów przeciętności i zaoferowała odbiorcom coś ciekawego? Przywrócenie do życia Charlesa Xaviera, którego umysł przeniósł się do ciała Fantomexa, stało się początkiem nowej serii wydarzeń. Odmieniony profesor pragnący, aby nazywać go teraz „X” oraz mutanci, nie będą mieli jednak zbyt wiele czasu na analizę obecnej sytuacji. Wraz z Charlesem do świata realnego przedostaje się bowiem Proteus, który przez długie lata był uwięziony w Wymiarze Astralnym. Odzyskana wolność mocno go upaja i nie ma on zamiaru powracać do swojego „więzienia”. Jego niebywała zdolność manipulowania rzeczywistością szybko ściąga na świat ogromne problemy, które znacząco odcisną piętno na jego mieszkańcach. X-Meni kolejny więc raz będą musieli zwierzyć się z groźnym przeciwnikiem, ratując świat przed zagładą, nawet jeśli ludzie nie chcą dostrzegać ich poświęcenia. Ich przeciwnik będzie jednak na tyle potężny, że będą musieli oni zaufać człowiekowi nazywającemu się „X”, który jako jedynie wie jak pokonać Proteusa. Scenarzysta Charles Soule od samego początku miał jasno określony plan na swoje dzieło. Stworzenie historii pełnej widowiskowości, niekończącej się akcji i licznych nieprzewidywalnych zwrotów fabularnych. Brzmi to wszystko bardzo ciekawie, jednak większość ludzi doskonale wie, że plany nie zawsze idą w parze z odpowiednim wykonaniem. Na początek warto jednak zając się tym, co scenarzyście się udało się najlepiej. Wątek „wskrzeszenia” profesora Xaviera może wydawać się początkowo troszkę zbyt wyświechtanym, bo ile to już razy martwi bohaterowie powracali nagle do życia. Jednak drzemie w nim ogromny potencjał, który jest tutaj w dużej części wykorzystywany i napędza on sporą część akcji. Drugi wartościowy element komiksu to mocne głównego antagonisty, które są naprawdę bardzo pomysłowe i wywołują na całym świecie istne szaleństwo. Trzeci godny uwagi element tytułu to jego dynamizm, który nie pozwoli tutaj czytelnikowi nawet na chwilę nudy. Niestety, ale „wartką akcję” można zaliczyć tutaj również do negatywnych cech dzieła. Komiksy Marvela w wielu przypadkach starają się stawiać na widowiskowość i nadmierny dynamizm, co w połączeniu z ograniczoną ilością stron mimowolnie wywołuje potężny chaos fabularny. Tak też dzieje się w recenzowanym tytule, gdzie Charles Soule starał się na zbyt małej ilości stron umieścić zbyt dużo treści. W jednej chwili bohaterowie prowadza istotne rozmowy, chwilę później walczą z oponentem, aby kilka klatek komiksu dalej znaleźć się w nowym miejscu i sytuacji. Rozgardiasz fabularny w pewnym momencie staje się tutaj tak duży, że nawet najwięksi fani serii będą mogli mieć problemy z połapaniem się w scenariuszu. Pewną łyżką dziegciu jest tutaj również dobór mutantów, którzy mają przeciwstawić się potężnemu oponentowi. Skoro od początku wiadomo, że jest on podatny na metal, to dlaczego pierwsze skrzypce w walce stanowią Psylocke oraz X (mutanci o parapsychologicznych zdolnościach)? Być może jest w tym jakaś pokrętna logika, mnie jednak nie udało się jej odkryć. Fabularne spore niedociągnięcia dobrze maskuje tutaj bardzo przyjemna dla oka oprawa graficzna. Różni rysownicy (zależnie od zeszytu) stawiają na swój wyrazisty styl, całość jednak doskonale się łączy, powoli zmieniając wizualny klimat komiksu na coraz to mroczniejszy (najlepiej widocznych w pracach Gerardo Sandovala). Poszczególni artyści w dość umiejętny sposób oddają również dynamikę akcji, chociaż w kilku miejscach zdarza im się, że konkretna plansza jest troszkę zbyt przeładowana, przez co gorzej czytelna (są to jednak jednostkowe wpadki). Całość na PopKulturowy Kociołek
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-08-2020 o godz 09:38 przez: Wkp
XAVIER POWRACA Po świetnych seriach „All-New X-Men” i „Uncanny X-Men” pisanych przez Bendisa, pracę nad przygodami Marvelowskich Mutantów przejął znakomity Jeff Lemire. Co prawda nie do końca odnalazł się w tych klimatach, ale i tak jego run był ciekawy i warty uwagi. Kiedy po evencie „Inhumans kontra X-Men” Lemire odszedł z pokładu, ster przejął Charles Soule i z równie dobrym skutkiem zaczął sprowadzać Charlesa Xaviera zza grobu. A teraz kontynuuje to, co zaczął i jego album „Człowiek zwany X” pokazuje, że pisarz ma w rękawie kilka asów i warto jest śledzić jego wersję Dzieci Atomu. X-Men nigdy nie mieli łatwo, ostatnio jednak problemów przybyło. Najpierw ich mentor został zabity przez Cyclopsa, potem doszło do rozłamu między Mutantami, a w końcu do śmierci wielu z nich w wyniku kontaktu z mgłą terrigenową. Teraz Xavier powraca i chce za wszelką cenę uratować świat. Do tego na scenie znów pojawia się Proteus, a wciąż osłabieni po starciu z Shadow Kingiem X-Men muszą się z nim uporać, ale czy będą w stanie? Co gorsza Psylocke zmaga się z kolejnymi problemami. Pojawienie się niejakiego X będzie wymagało podjęcia przez nią trudnej decyzji, od której zależeć będą losy Londynu… Czytając poprzedni tom „Astonishing X-Men” nie czułem tego, ale teraz odnoszę nieodparte wrażenie, że Solue postanowił w swojej opowieści wrócić do szalonych lat 90., okresu może nie szczególnie dobrego dla komiksów, ale na pewno pełnego mrocznych i pogmatwanych opowieści. X-Men przeżywali wtedy wiele przygód rodem z telenowel, ich wzajemne relacje plątały się z każdą chwilą coraz bardziej, a jednocześnie twórcy znajdowali czas, by opowiadać o różnych członkach drużyny i skupiać się na ich własnych losach. I to właśnie widać w „Człowieku zwanym X”. Gdy poprzedni scenarzyści skupiali się na uśmiercaniu postaci i rewolucjonizowaniu ich podejścia do spraw ludzie-mutanci, Soule przywraca nam Xaviera, sięga po dawno niewidziane postacie, jak Proteus (jeden z moich ulubionych wrogów X-Men, genialnie ukazany w „Ultimate X-Men: Światowe tournée” Marka Millara) i pokazuje bardziej solowe przygody Psylocke. Jego skład drużyny nie jest oczywisty, przygody ekipy natomiast są bardzo typowe, ale w sentymentalny i przyjemny sposób. Wszystko to zaś uświetnia udana szata graficzna w wykonaniu dość bogatej ekipy ilustratorów. Jedni radzą sobie lepiej, inni gorzej, ale jako całość album wypada przyjemnie dla oka, choć bardzo różnorodnie. Wszystko to zaś, razem wzięte, składa się na udaną kontynuację udanej serii i każdy miłośnik przygód X-Men znajdzie tu coś dla siebie. Ja ze swej strony jak zawsze polecam. Mutanci to w końcu obok Spider-Mana moi ulubieni bohaterowie od Marvela i zawsze chętnie sięgam po ich przygody. Tym bardziej, gdy są udane, a z takimi właśnie mamy tu do czynienia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

O autorze: Soule Charles

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Polska. Mapa samochodowa 1:750 000 Opracowanie zbiorowe
4.6/5
22,03 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kreta 3w1. Przewodnik + mapa Opracowanie zbiorowe
4.9/5
59,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Beskid Śląski. Mapa turystyczna 1:50 000 Opracowanie zbiorowe
4.7/5
19,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Posen 2w1. Przewodnik i mapa Opracowanie zbiorowe
0/5
14,94 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pakiet: Rzym i Watykan. Mapa i przewodnik Opracowanie zbiorowe
4.8/5
30,12 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Korfu i Zakynthos. Przewodnik + mapa Opracowanie zbiorowe
4.5/5
18,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Włochy (Italy). Mapa samochodowo-turystyczna 1:1 050 000 Opracowanie zbiorowe
4.8/5
27,22 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego