Czarty, biesy, zjawy. Opowieści z pańskiego stołu (okładka  twarda, wyd. 03.2019)

Książka warta przeczytania, chociażby po to aby zaznajomić się z porzekadłami i lokalnymi marami, które naprawę nie są nam obce! Są w końcu przekazywane z pokolenia na pokolenie. Książka wydana w formie jednej opowieści w której bohaterowie opowiadają historie, które ich spotkały - ciekawie sie czyta, chociaż ja spodziewałam się trochę większego zgłębienia tematu.

Książka napisana jest bardzo dobrze, ciekawym językiem. Jedną gwiazdkę odejmuję za stronę edycyjną. Bardzo małe literki i ciemnoszara czcionka na żółtawym papierze bardzo utrudniają czytanie.

Piękne wydanie

Genialna powieść dla miłośników kultury i tradycji słowiańskich. Trzyma w napięciu i dostarcza niejednego dreszczu emocji.

"Czarty, biesy, zjawy. Opowieści z pańskiego stołu" to dziesięć opowiadań, które żywcem przenoszą czytelnika w odległe czasy, kiedy to wiara chrześcijańska mieszała się z wierzeniami pogańskimi. Autorzy wykorzystali teksty źródłowe epoki, dodając do nich autorską wizję fabularną. Dzięki temu zabiegowi książka wciąga jak najczarniejsze bagno, tylko przyjemności z tego zdecydowanie więcej. Aby oddać ducha siedemnastowiecznego dworu, autorzy wykorzystali staropolszczyznę, która w pierwszym zetknięciu może nieco odrzucić, gdyż do słownictwa i rytmu zdań trzeba się odrobinę przyzwyczaić (wystarczy przebrnąć przez pierwszy rozdział), za to w kolejnych opowieściach odkrywamy wachlarz słów już zapomnianych, które nadają temu tomowi wyjątkowego smaczku. Podziękowania za ten trud należą się ogromne, bo nie często zdarza się współcześnie obcować z językiem naszych pradziadów. Tu gromkie brawa! Gdyby zdarzyło się, że z ciągu tekstu nie uda nam się wywnioskować znaczenia poszczególnych słów, na ostatnich stronach umieszczono słownik. Gromkie brawa po raz drugi! Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o ilustracjach, które zdobią każdy rozdział książki. Autorem tych prac jest Błażej Ostoja Lniski, profesor sztuk plastycznych, laureat Nagrody im. Tadeusza Kulisiewicza, wielokrotny zwycięzca warszawskiego konkursu Najlepsza Grafika Miesiąca. Autorskie prace dedykowane dziełu literackiemu zawsze cieszą me oko i budują szacunek do wydawnictwa, które wspiera rodzimych artystów. "Czarty, biesy, zjawy. Opowieści z pańskiego stołu" gorąco polecam tym z Was, którzy lubią czytać o diabłach, duchach, zjawach, skarbnikach, topielcach, ognikach, morowych dziewicach i innych czortach, które kiedyś nawiedzały polskie ziemie. Nie jestem pewna, czy przegoniono je na zawsze... IG @angelkubrick

Czytałam wcześniejsza książkę tych autorów pod tytułem "Mitologii słowiańskiej" . Nie mogłem się od niej oderwać, ponieważ nie spodziewałam się, że nasza historia kryje tak wiele tajemnic. Po te książkę sięgnęłam bez zastanowienia, ponieważ widziałam, że również i ona bardzo mnie zaskoczy. Musze Wam powiedzieć, że nie pomyliłam się. "Czarty, biesy, zjawy. Opowieści z pańskiego stołu" to niesamowita książka, w której znajdziecie aż jedenaście opowieść, które można usłyszeć przy szlacheckim stole. Znowu jest ona dla mnie wielkim zaskoczeniem i czytałam je z wypiekami na twarzy. Zdecydowanie polecam!