Apetyt na kolory. Popik i jego wielkie przygody (okładka  twarda)

Kto pozna Popika od razu go pokocha.

Córka zadowolona. Czyta z chęcią.

Super książka.

Super

Świat bez czworonogów zdecydowanie byłby nudny. 🐕 Wnoszą radość, śmiech a do tego uczą obowiązku i empatii nawet wobec tych najmniejszych.🐶 Poznajcie wyjatkowego pieska, który rozbawia swoim szaleństwem maluchy i trochę starsze dzieci. "Popik i jego wielkie przygody" to genialna seria stworzona przez Anielę Cholewińską-Szkolik w zespole z ilustratorką Agnieszką Filipowską, które są niejako uzupełnieniem istniejącej już serii o Misi, wydanej przez @wydawnictwo_zielona_sowa 💚 Niewielki, zabawny, twórczy. Tak po krótce można opisać tytułowego Popika, białego terierka, wiernego towarzysza Misi, który w tym cyklu opowieści przeżywa ogrom własnych przygód. Każda kolejna książka to zbiór kilku historii, które miały okazję przydarzyć się naszemu bohaterowi. Pierwsza z części, "Nie taki tygrys straszny" to bazujące na niewątpliwym uroku osobistym Popika, który nie tylko pozna nowych przyjaciół- Muszkę i Tygryska, ale także będzie ofiarą kilku nietypowych psich wypadków. Życie psa nie zawsze trwa w blogim lenistwie a przynajmniej ten konkretny bohater zdecydowanie preferuje zabawy, a jeśli odpoczynek... To w ciszy i spokoju, z naciskiem na to drugie.😊 Kolejna, "Apetyt na kolory " również nie zawodzi! Jak widać na okładce Popik równie bardzo jak ja uwielbia kolorystyczne szaleństwo... 😂 Okazuje się jednak, że nie tylko to! Ta część zdecydowanie spodobała się mojej córce. ❤️ Bardzo podoba mi się prostolinijna narracja opowieści. Pojawia się baczny obserwator, który skrzętnie opisuje trwajace przygody, występujące emocje czy myśli bohaterów. Nie ma tu miejsca na nieuprzejmy ton wypowiedzi, podkreślona jest natomiast otwartość i chęć pomocy, która ma szansę skłonić malucha, który czasem nie potrafi jeszcze uporać się z niektórymi sprawami jak o tą pomoc można prosić. Kolory, język, przesłanie i jeden z najbardziej uroczych bohaterów dziecięcej literatury to przepis na naprawdę dobrą lekturę. Z całego serca polecam je każdemu małemu entuzjaście czworonożnych przyjaciół. Kto wie, może i Popik zostanie u Was na dłużej.

W książce na młodych czytelników czeka nie jedno a aż pięć różnych opowiadań. Każde z nich to inna przygoda małego terierka. W pierwszym z nich Popik bawiąc się wraz z Łaciatkiem gubią ulubioną piłkę. Pieski są przekonane, że wpadła ona do kosza z jabłkami przedszkolaków i zaczynają poszukiwania. Piłki co prawda ostatecznie między jabłkami nie znajdują, ale jeden z chłopców wręcza im dwa jabłka będąc przekonanym, że pieski właśnie na nie miały apetyt. W kolejnych opowiadaniach Popik zapragnie zmienić kolor swojego futerka. Dlaczego wpadnie na taki pomysł? Innym razem odwiedzi terierka dokładnie takiego samego jak on sam. Jego nowy znajomy jest psem wystawowym czego Popik początkowo mu trochę pozazdrości. Czy i on będzie chciał wziąć udział w wystawie psów? W następnym opowiadaniu Popik odwiedzi zatłoczony jarmark, a na koniec znudzony psiak wybierze się na spacer... "Popik i jego wielkie przygody. Apetyt na kolory" to zbiór prostych, zabawnych i bardzo przyjemnych w odbiorze historii. Popik skradł nasze serca. Okazał się przesympatycznym, pełnym energii pieskiem, który jest otwarty, pomocny, pomysłowy i zawsze chętny do zabawy. Nie boi się też poprosić o pomoc kiedy zachodzi taka potrzeba bo wie, że na swojej opiekunce zawsze może polegać. Ich przyjaźń jest naprawdę wspaniała. Książka jest przepięknie zilustrowana. Te niezwykłe obrazy jakie stworzyła Agnieszka Filipowska rozbudzają dziecięcą wyobraźnię i zdecydowanie zachęcają do czytania. Lektura jest naprawdę cudowna. Jest mądra, wartościowa i piękna. Szczerze polecam ją wszystkim młodym czytelnikom, niekoniecznie tylko tym, które lubują się w historiach o czworonogach. Zdecydowanie warto się nią zainteresować.

ym razem będzie nie mniej zabawnie. Popik jak zwykle nie raz wpadnie w tarapaty. Zostanie przegoniony z powodu nieporozumienia w parku. Posądzony o chęć zjedzenia jabłek z koszyka ucieknie po pomoc do Misi. Powodem zaglądania do kosza było zgubienie ulubionej piłeczki. Psiak wpadnie też na pomysł pofarbowania futerka na kolorowo, żeby być tak samo atrakcyjny jak paw przyjaciółki Misi. Popik przejedzie się karuzelą, a nawet otrze się o nudę! Przekona się też, że deszcz nie jest najlepszą porą na zawieranie nowych znajomości. Bardzo lubimy te przygody. Czyta się niezmiernie miło a ilustracje jeszcze dodatkowo umilają ten czas. Bardzo polecany zarówno serię o Misi jak i Popiku.